Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kierowcy wożący prywatnymi samochodami osoby, które dorzucają im się do paliwa, trafią pod lupę Ministerstwa Finansów. Resort sprawdzi, czy aby szoferzy-amatorzy nie łamią w ten sposób prawa, osiągając nieopodatkowany zysk. Kontrola ma też objąć wynajmowanie mieszkań i inne formy umów w ramach tak zwanej ekonomii współdzielenia.

To efekt pytania posła Zbigniewa Chmielowca z Prawa i Sprawiedliwości. W interpelacji prosi on rząd o odpowiedź, co robi między innymi w kwestii płacenia podatków przez kierowców, którzy zabierają pasażerów i pobierają od nich za to pieniądze.

Poseł Chmielowiec pyta też, jak fiskus pomaga rozliczać się osobom, które zarabiają dzięki aplikacjom mobilnym firm, które nie płacą w Polsce podatków i domaga się odpowiedzi, ile stracił na tym nasz budżet.

Poseł dzieli wspólne przejazdy na dwie kategorie. W jednej kierowca bierze od pasażera tylko pieniądze na pokrycie części kosztów paliwa - nie zarabia więc na tym, tylko odzyskuje poniesione koszty. W drugiej wymaga opłaty większej niż koszty. Dostaje więc konkretny zysk, który nie idzie na paliwo, ale za wykonaną przez niego usługę. Poseł zwraca uwagę przede wszystkim na działalność przedstawicieli handlowych, którzy w czasie służbowych podróży zabierają ze sobą współpasażerów i każą im płacić za przewóz.

Według szacunków Chmielowca, najzaradniejsi polscy kierowcy korzystający z aplikacji pomagających w wyszukiwaniu chętnych na wspólną podróż i chcących za nią zapłacić, miesięcznie zarabiają od sześciu do 12 tysięcy złotych. Większość z nich - zdaniem posła - nie płaci od tego żadnego podatku, bo nie wie, że powinna to robić albo myśli, że robi to za nich zagraniczna centrala firmy, z aplikacji której korzysta. Chodzi przede wszystkim o popularnego na całym świecie Ubera, ale też działający w branży nieruchomości serwis Airbnb, który pomaga w wynajmowaniu mieszkań i pokojów.

Resort finansów odpowiedział Chmielowcowi, że kierowcy zarabiający na przewozach powinni sami płacić za siebie podatki. Zapowiedział też, że przeprowadzi monitoring tej sprawy. Zaznaczył przy tym, że każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.

- Liczymy na to, że jeśli urzędnicy zajmą się tą sprawą, skupią się na przypadkach, gdy kierowca rzeczywiście generuje dodatkowe dochody, a więc nadwyżkę przychodów nad kosztami - komentuje Michał Pawelec z BlaBlaCar. Serwis ten pomaga w umawianiu się na wspólne przejazdy i opiera się na zasadzie podziału kosztów przez kierowców i nie pozwala na zarobkowanie.

- Interpelacja pana posła Chmielowca przede wszystkim odnosiła się do serwisów umożliwiających zarobkowe działanie swoich użytkowników - wyjaśnia Michał Pawelec i dodaje, że wspólne podróżowanie w zamian za "zrzutkę" na paliwo jest całkowicie naturalną, znaną od lat i pożyteczną czynnością.

- Udostępnianie miejsc innym to działanie proekologiczne, sprzyjające optymalizacji ruchu drogowego i pozytywnie wpływające na poziom zaufania w społeczeństwie - podsumowuje Pawelec.

Źródło: finanse.wp.pl

Odnośnik do komentarza

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

@up taa jasne, wtedy pewnie z 80% pracujących nie płaciłoby podatku dochodowego i koszty ściągania podatku byłyby wyższe niż przychody państwa z tego podatku. Pani Ogórek jak i reszta lewicy (pis i po to też lewaki) jak zwykle obiecują gruszki na wierzbie a przecież nie da się jednocześnie zmniejszać podatki i zwiększać socjal bo przecież skądś muszą być pieniądze na ten socjal i utrzymanie armii urzędasów którzy będą to wszystko obsługiwać. :)

Edytowane przez wojci
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Ale bzdury... 80% polaków zarabia poniżej 1,6k?

A czy ja gdzieś napisałem że poniżej? No może trochę przesadziłem z %, ale na pewno sporo Polaków zarabia najniższą krajową lub lekko ponad (nie wliczam Warszawy).

 

 

Podwyższenie kwoty wolnej od podatku to po prostu napędzanie gospodarki.

To jest oczywiste.

Edytowane przez wojci
Odnośnik do komentarza

Trzeba wstać i zrobić syf..

Zobaczycie się że doigrają :P.

 

Ludzie są cierpliwi do czasu..

 

@edit czekam aż przyjdą pod drzwi i powiedzą, że jestem aresztowany za korzystanie z "powietrza".

Edytowane przez Adik
  • Super 1
Odnośnik do komentarza

ale ten hipcio sobie szerszenia machnął, hohohohoho 

widzicie ludzie muzą sie kontrolować a hipcio morze walić ile wlezie :D

 

 

A czy ja gdzieś napisałem że poniżej? No może trochę przesadziłem z %, ale na pewno sporo Polaków zarabia najniższą krajową lub lekko ponad (nie wliczam Warszawy).

 

To jest oczywiste.

 

 

dyskusja na poziomie widzę

Odnośnik do komentarza
Ale bzdury... 80% polaków zarabia poniżej 1,6k?

 

Nie wiem czy 80% ale kiedyś liczyłem pi razy drzwi średnią w Polsce i wyszło mi właśnie ok 1500 zł do ręki. Dlaczego tyle skoro według GUS średnia to 2700 zł do ręki? Dlatego że gus pomija wszystkie firmy zatrudniające 9 osób i mniej oraz zatrudnione na umowy zlecenie/dzieło. Taką propagandę nam wciskają że dobrobyt w tym kraju a do wyliczenia średniej nie biorą wszystkich tylko tych co chcą.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .