Skocz do zawartości

Pamiętnik młodego narkomana z domieszką PPA


Gość spikus

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm... Zacznę może od początku. Dawno temu, zarabiałem krocie na PPA. Myślałem, że tak będzie zawsze. Młody z dużą ilością pieniędzy, których nigdy nie miał. Nagle przestałem mieć kontrolę nad wszystkim, narobiłem trochę długów (bo przecież oddam, dobrze zarabiam). Olałem szkołę, bo po co mi ona? Jarałem blanty, bo stać mnie przecież na to. W ciągu jednego dnia nagle dostałem strzał w py*k i obudziłem się z niczym. Zaniedbałem swoją dziewczynę, która jest ze mną do teraz. Pomaga mi jak może, a ja i tak nie potrafię czasem tego docenić, bo jestem przytłoczony tym wszystkim. Teraz zrozumiałem, że takie zarobki dla tak młodego szczeniaka nie wróżą nic dobrego. Ah... Gdybym mógł cofnąć czas... Teraz, gdy chodzę po cieńkim lodzie (ciągłe telefony, abym zapłacił kolejną ratę itp.) obudziłem się, czas coś w końcu robić... Nie piszę tego pamiętnika/dziennika, aby się pożalić, bo mam w dupie współczucie innych. To i tak mi nic da. Piszę to, aby każdy młody człowiek się opamiętał! Aby nie wpadł w g*wno z którego na prawdę ciężko wyjść! Jako, że jest to dziennik pracy oto moje cele:

 

- Zacząć wstawać o 6 KAŻDEGO DNIA BEZ WYJĄTKU

- Zacząć biegać/grać w piłkę cokolwiek byleby wyjść z domu!

- Wrócić do PPA

- Szukanie pracy na wakacje

- Zacząć czytać książki

- Wprowadzić notes w którym będę zapisywał co danego dnia mam do zrobienia

- Być punktualnym!

 

To na początek. Jak dodam na początku więcej to chyba ani jednego nie wykonam!

 

DO PRACY!

 

Co dzisiaj zrobiłem?

- Postawiłem na nowo całą stronę, wrzuciłem 2 nisze

- Sformatowałem cały komputer, aby lepiej mi się pracowało

- Stworzenie projektu do postów

- Stworzenie projektu do Programów

 

Zaaktualizuje pamiętnik wieczorem!

Edytowane przez spikus
Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut i wiele więcej!

 

 

Twoim zdaniem, to pieniądze były (są?) problemem wszystkiego, a nie Ty sam?

 

Życzę wytrwałości w zmianie swojego podejścia.

Może źle mnie zrozumiałeś, może zbyt chaotycznie to napisałem. Rozumiem, że to ja jestem problemem. Nie potrafię obchodzić się z pieniędźmi. I to chcę zmienić. Chyba najbardziej.

Edytowane przez spikus
Odnośnik do komentarza

Pieniadze nigdy nie sa problemem. Problemem jest to, jak ktos nimi gospodaruje.

Problem jest, jak ktos zaczyna woli wiesc zycie rozpustnika, anizeli zarobione srodki wydac na cos dobrego. Kazdy moze robic ze swoimi pieniedzmi co chce, ale nikt nie zaprzeczy jesli powiem, ze wspomnienia (np. zwiazane z realizacja wlasnych marzen), doswiadczenie (nabyte przez kupowanie ksiazek, uczeszczanie na platne wyklady), czyny (pomoc komus potrzebujacemu) sa wazniejsze, niz, jeszcze raz przytocze ta nazwe, rozpustnicze zycie.

Jesli ktos sie nie zgadza - okej, Wasz problem, gospodarka musi sie rozwijac.

 

Zycze powodzenia w wyjsciu z dolka. Tez jestem mlody i dziekuje, ze napisales, jak wyglada taka rzeczywistosc.

 

BTW. w Twoim przypadku takie gwaltowne zmiany teoretycznie moglyby miec sens, ale czy uda Ci sie wprowadzic to wszystko do zycia na raz?

 

 

 

czemu tak po nim jedziecie? :o

Zawsze mnie to dziwi. Na tym forum MLM-owcy i osoby otwarcie mowiace o swoich problemach to ludzie drugiej kategorii. Oszustwa wiaza sie z akceptacja. Swiat stanal na glowie.

Edytowane przez knah
  • Super 4

wczoraj postawiłem viralkę, dzisiaj jeżdżę bmw f10 blue imperial. ZOBACZ JAK!

Odnośnik do komentarza

Pieniadze nigdy nie sa problemem. Problemem jest to, jak ktos nimi gospodaruje.

Problem jest, jak ktos zaczyna woli wiesc zycie rozpustnika, anizeli zarobione srodki wydac na cos dobrego. Kazdy moze robic ze swoimi pieniedzmi co chce, ale nikt nie zaprzeczy jesli powiem, ze wspomnienia (np. zwiazane z realizacja wlasnych marzen), doswiadczenie (nabyte przez kupowanie ksiazek, uczeszczanie na platne wyklady), czyny (pomoc komus potrzebujacemu) sa wazniejsze, niz, jeszcze raz przytocze ta nazwe, rozpustnicze zycie.

Jesli ktos sie nie zgadza - okej, Wasz problem, gospodarka musi sie rozwijac.

 

Zycze powodzenia w wyjsciu z dolka. Tez jestem mlody i dziekuje, ze napisales, jak wyglada taka rzeczywistosc.

 

BTW. w Twoim przypadku takie gwaltowne zmiany teoretycznie moglyby miec sens, ale czy uda Ci sie wprowadzic to wszystko do zycia na raz?

Uwierz, że bardzo bym chciał. Co będzie czas pokaże. Jedno jest pewne, nie chcę tkwić dalej w tym g*wniei będę robił wszystko aby z tego wyjść.

Edytowane przez spikus
Odnośnik do komentarza
Witam autora z problemami ;)
 
Co do dziennika pracy, życzę wytrwałości i dyscypliny w dążeniu do celu.
 

- Zacząć wstawać o 6 KAŻDEGO DNIA BEZ WYJĄTKU

- Zacząć biegać/grać w piłkę cokolwiek byleby wyjść z domu!

- Wrócić do PPA

- Szukanie pracy na wakacje

- Zacząć czytać książki

- Wprowadzić notes w którym będę zapisywał co danego dnia mam do zrobienia

- Być punktualnym!

 

 

 
Nie wyjdzie Ci to wszystko naraz, prędzej czy później odpuścisz, skuteczne kreowanie nawyków wymaga odpowiedniego podejścia.
 
Poczytaj o metodzie Kaizen ( czyli małymi krokami do celu ), sprawdź czym jest ciało migdałowate ( Amagdyla ) w mózgu, ma ona również związek w tworzeniem skutecznych nawyków i włącza się ona w momentach, jak będziesz chciał stworzyć tyle nawyków na raz. Z reguły jest tak, że podjarasz się chwilę i tak później rzucisz te wszystkie nawyki w kąt, gadzi mózg zawsze przeszkadza. Inaczej każdy z nas na tym forum byłby już milionerem.
 
 
Pamiętnik młodego narkomana z domieszką PPA

 

 

Wydaje mi się że nie masz pojęcia co to jest prawdziwa narkomania! Więc tytuł trochę nie na miejscu. Nie widzę również sensu żebyś się utożsamiał z narkomanem którym przecież nie jesteś. Takie tworzenie problemu z niczego!
 
 
 

Pieniądze zmieniają, to chyba każdy przyzna : P

 

Nie zgadzam się, pieniądze tylko odsłaniają prawdziwe ja każdego człowieka, czyli jeśli ktoś jest skur... to zmienia się tylko jedno, jest skur... ale z dużą kasą i na odwrót, dobry człowiek zostaję tylko dobrym człowiekiem z dużą kasą, czyni tylko więcej dobra wokoło siebie.

 

Nie nie wróża nic dobrego, tylko jesteś (byłeś?) głupi.

 
To się nazywa konstruktywna krytyka :) Nie oceniaj ludzi po okładce, może pisał to po flaszce, może miał kiepski dzień.
Nie ważna jest waga jego "problemów". Ważne że szukał tu ostoi do pogadania.
Można porządnie opierd.... ale tak żeby to komuś pomogło, a nie na odwrót.
 
 
Piszę to, aby każdy młody człowiek się opamiętał! Aby nie wpadł w g*wno z którego na prawdę ciężko wyjść!

 

 
Wytrzyj buty i idź dalej! nie patrz za siebie.
 
 

Nie potrafię obchodzić się z pieniędźmi. I to chcę zmienić. Chyba najbardziej.

 
 
Nie jesteś wyjątkiem, prawie większość naszego społeczeństwa tak ma. Od tego są książki i zmiana mindsetu., ciężka praca nad samym sobą. Wszystko siedzi w Twojej głowie.
 

 

porównanie jest takie, że nie przez trawę czy alkohol jest się idiotą, z tym się rodzi

Konkluzja może i nawet trafiona, spoglądając na sygnaturę ;)

 

Żeby nie było, że coś mam do Mostowiaka, lubię i śledzę jego dziennik :) To tak dla rozładowania atmosfery w tym temacie.

 

 

Jak każdy by tu o swoich prawdziwych problemach opowiedział, to można by było nie złe kino akcji i dramatu nakręcić, ale po co.

 

To forum powinno być trochę odskocznią od realu w jakim żyjemy. Pomocą w zarabianiu przez net i tego się trzymajmy.

 

Forum na bardzo dobrym poziomie i niech takie pozostanie.

Odnośnik do komentarza

jak ktoś jest debilem to jest debilem, picie czy palenie nic nie zmienia :D

Otóż zmienia.

porównanie jest takie, że nie przez trawę czy alkohol jest się idiotą, z tym się rodzi

Bredzisz waść. Owszem - zaczynamy życie z określonymi predyspozycjami, ale nikt nie rodzi się idiotą czy mędrcem. To kim się stajesz, zależy tylko od twoich decyzji.

Każdy ma wybór, KAŻDY!

 

I nie widzę sensu porównywania trawy do alkoholu - serio ktoś myśli że jaranko raz w tygodniu jest równie nieszkodliwe jak browar co niedzielę? No śmiem kurwa się nie zgodzić.

Jaranie trawy to cichy zabójca... twojego potencjału. Ktoś uważa inaczej to jeszcze ma klapki na oczach.

Dokładnie

 

 

A dla autora tematu, cytat Adama Dębowskiego:

"Życie to proces stawania się sobą, na miarę jaką sobie wyznaczasz".

 

To Ty decydujesz kim jesteś, pamiętaj że możesz wszystko wiele. Powodzenia!

Czas na zmiany

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .