12 marca - dzień prawdy na Facebooku

12 marca – dzień prawdy na Facebooku

Facebook zabiera się za porządki, które wcześniej zostały przeprowadzone na Instagramie. 12 marca z fanpejdżów zaczną znikać fani – ale oczywiście nie tacy, którzy zostali uczciwie zdobyci i wciąż są aktywni. Usunięte zostaną tylko lajki, pochodzące od nieaktywnych profili, czyli zmarłych użytkowników, osób, które skasowały swoje konta, ale też tych, którzy "od dawna nie są aktywni na Facebooku". Facebook zapewnia, że jeśli któreś z takich kont się uaktywni, lajk wróci na swoje miejsce.

Większość fanpejdżów nie ma się czego bać, ale ci, którzy lajki kupili, niewątpliwie odczują zmiany dość dotkliwie. W końcu zdobywanie fanów w ten sposób tak naprawdę polega na kupowaniu lajków robotów generujących kliki. Efekty mogą być ciekawe – jeśli ze strony jakiejś marki zniknie większość polubień, będziecie wiedzieć, co o tym myśleć.

Jakich spadków można się spodziewać?

Komunikat skierowany do administratorów fanpejdżów sformułowany jest tak, że można się przestraszyć, nawet jeśli żadnego fana się nie kupiło. Lajki stracimy prawdopodobnie wszyscy. Facebook co prawda zapewnia, że nie będą to prawdziwe straty – w końcu usuwane będą tylko lajki pochodzące od osób, które i tak nie były aktywne ani na naszych fanpejdżach, ani w całym serwisie.

Wiadomo jednak nie od dziś, że w tym wszystkim chodzi nie tylko o prawdziwy zasięg, ale też o to, aby móc zaprezentować wyższe liczby swoim potencjalnym klientom. 20 tysięcy lajków wygląda lepiej niż 5 tysięcy, dlatego niektórzy nie mogli oprzeć się i fanów kupowali, choć wiedzieli, że i tak ci fani nigdy niczego nie klikną. Teraz ci fani poznikają.

Kiedy podobne czystki zostały przeprowadzone na Instagramie, niektórym znikło nawet 15% obserwujących. Justin Bieber stracił wtedy ponad 3,5 mln fanów, a Kim Kardashian 1,3 mln. Na Facebooku cięcia ponoć mają nie być aż tak drastyczne. Ale na pewno warto będzie zerknąć 12 marca na największe polskie fanpejdże i sprawdzić, ile polubień znikło. W ten prosty sposób dowiecie się, kto poszedł na łatwiznę, budując swoją stronę na Facebooku.

 

http://mobile.gadzetomania.pl/57127,w-czwartek-dzien-prawdy-na-facebooku-poznikaja-falszywe-lajki

trzeba podciągnąć majciochy i się przygotować

Oho czyli Platforma i wszyscy z rządu stracą nagle profile na fb. 

To ciekawe co ja powiem tym, którym sprzedałem po 5 koła lajków na głowę.       

Będzie odpisywanie na e-maile 

@rob2114
od Korwina z partii też lajki kupowali u Nas

Aktualizuje, ponieważ zaczęli działać. Wczoraj wieczorem nabiłem ok. 600 lajków, dzisiaj 300 zostało usuniętych...

 

Removing inactive Facebook accounts

 

There are two primary benefits to removing voluntarily deactivated and memorialized Facebook accounts from Pages’ like counts:

Business results: Removing inactive Facebook accounts from Page audience data gives businesses up-to-date insights on the people who actively follow their Page and makes it easier for businesses to find people like their followers through tools like lookalike audiences.

Consistency: We already filter out likes and comments generated by deactivated or memorialized accounts from individual Page posts, so this update keeps data consistent.

 

What to expect

 

Over the coming weeks, Page admins should expect to see a small dip in their number of Page likes as a result of this update. It’s important to remember, though, that these removed likes represent people who were already inactive on Facebook.

Going forward, any accounts that are voluntarily deactivated or memorialized will be removed from a Page’s like count. If a deactivated account is reactivated, the account will be re-added to a Page’s like count.

Everyone benefits from meaningful information on Facebook. It’s our hope that this update makes Pages even more valuable for businesses.

Spójrzcie co się dzieje:

https://www.facebook.com/rihanna

Co chwile przybywa (zapewne naturalnie) kilka lajków, a potem ubywa kilkanaście lub kilkadziesiąt...

moim zdaniem dobrze robią, jeszcze zablokować te virale.

Szczególnie odnośnie uśmiercania ludzi. ostatnio Chada nawet uśmiercili czy Pana Grabowskiego.

rozumiem "biznes biznesem" ale są granice dobrego smaku i cześć osób powinna ponieść odpowiedzialność swoich czynów.

Nigdy nie ogarniałem kupowania lajków dla prestiżu. Szczególnie w przypadków światowych gwiazd. To takie silenie się na pokazanie jak mnie wszyscy lubią. Nie wiem jakim cudem może się to opłacać z punktu widzenia marketingowego. Dobrze, że fb się za to bierze.