Capo

Przecież ruch z wyszukiwarki, to nie jedyna opcja zgarniania leadów xD. Nigdzie nie napisałem, że jest to proste, ale konsekwencja w jakimkolwiek biznesie jest najważniejsza, zwłaszcza w konkurencyjnych niszach. W każdej branży są firmy, które przewyższają budżetem przeciętnego Kowalskiego - jeśli uważasz inaczej, to podaj choć jedną nisze, która dobrze płaci i nie ma w niej konkurencji 🤣. Czasami trzeba poświęcić swój czas, nawet rok czy dwa, aby w końcu zerwać owoce swojej pracy. Ludzie z tego forum chcą szybkich pieniędzy, a takich nie ma, chyba, że się kogoś rąbie na siano.

Każda branża, która dobrze płaci jest konkurencyjna, a na rynku zawsze znajdzie się gracz z dużym kapitałem - nieważne w jakiej niszy. Kluczem do sukcesu jest konsekwencja, a większość ludzi odpuszcza po 3-4 miesiącach, bo nie ma wyników. Dlatego nie każdy jest milionerem, bo to mindset, który albo trzeba zrozumieć albo się z nim urodzić 🤣

Miał, ale najwyraźniej odbił od tego, jak ludzie dostrzegli, że te typy to ruletka. Później próbował promować coś podobnego, ale ludzie połapali się, że to zwykły farmazoniarz. Teraz go nie śledzę, bo szkoda mi czasu na tego przygłupka, ale domyślam się, że dalej będzie polował na jeleni.

Ale to nie jest mój pogląd, tylko fakty z jego życiorysu. Jeśli jesteś w stanie zaufać kolesiowi, który świadomie zrobił ludzi w konia, to jesteś wyjątkowo naiwny. Masz jego ebooki, poczytaj i sprawdź jaką wartość mają w środku. To zwykły syf, który poruszany był setki razy na przeróżnych forach.

Każdego odradzam. Nie ma złotego środka na zarabianie pieniędzy. Mentorzy to na ogół osoby, które można przyrównać do kolesi, którzy sprzedawali łopaty podczas gorączki złota - to oni najwięcej się podorabiali xD. Trueman to facet, który ponaciągał świadomie ludzi na pump and dump, a to wiele mówi o jego wiarygodności.

Oczywiście, że nie warto. Gość nie dorobił się na afiliacjach, tylko na naciąganiu ludzi i wciskaniu ebooków. Kontakt z Ferrarim pomógł mu zwiększyć wiarygodność, dlatego był efekt kuli śnieżnej i się "dorobił". Nie ma on żadnych aktywnych biznesów, prócz tych, które są przez niego promowane, czyli kurs i niekiedy, bezwartościowe ebooki.

Z urzędu ścigać cie nie będą, ale instagram może cie pozwać. To działanie na ich niekorzyść

Gość miał na myśli "skrypty", a nie zewnętrznego dostawce. Poza tym takie white-labele, to też nie najlepszy pomysł, bo gdy zaczniesz kręcić liczby, zacznie Ci się wiązać pętla na szyi. To oni mają "kartę" negocjacyjną, dostarczając core biznesu, a więc może się okazać, że po kilku miesiącach dojdzie do spotkania w którym podstawią Cię pod murem i wynegocjują sobie bardzo korzystne warunki. xD

Te "skrypty" to w większości syf bez testów z technical debt, który w przyszłości wygeneruje więcej kosztów niż przychodów. Na tym rynku, jakość oprogramowania gra kluczową role, bo liczone są stawki, prowizje i ostatecznie zysk dla klienta. Nie wyobrażam sobie przedsiębiorstwa, które bazuje w tej branży na jakimkolwiek gotowcu xD Ciekawi mnie, jakie ty byś miał podejście do firmy, która przez cięcie kosztów, źle obliczałaby stawki dla swoich klientów. Myślę, że byłbyś pierwszą osobą, która napisałaby o tym post na tym forum, zarzucając im nieuczciwość 🤣

Co to jest za zjebane myślenie? xD Przepali budżet na programistów, którzy postawią mu mvp sieci affilacyjnej, a nie będzie miał pieniędzy na marketing. To jest jeszcze łatwiejsza droga do przepalenia budżetu. Zadziwia mnie myślenie niektórych osób tutaj, a twoje szczególnie. Kto pracował przy komercyjnych projektach, ten wie, że programiści i całe zaplecze techniczne wymaga bardzo dużo środków i niekiedy taki milion idzie przepalić w niecały rok. A co później? Platforma bez środków na marketing i technicznego supportu jest skazana na porażkę