Doping mózgu

Rozpoczynamy oficjalnie temat o dopingu mózgu, zaczęty dzisiaj przeze mnie na shoutboxie

1. Czym jest doping mózgu?

Jest to zbiór czynności (suplementacja, odpowiednia dieta, uprawianie sportu) polegających na zmaksymalizowaniu wykorzystania potencjału najlepszego procesora na Ziemi, czyli mózgu

2. Jak mogę zacząć?

Przede wszystkim od snu. Mózg musi być gotowy i wypoczęty, aby pracować na maksymalnych obrotach. Przyjmuje się, że odpowiednią ilością snu jest min. 7h - 8h. Dodatkowo zacząć zdrowo się odżywiać (dieta bogata w białko [prekursor dopaminy i noradrenaliny] i węglowodany [prekursor serotoniny]), uprawiać sport (uwalnianie testosteronu). Wskazane jest także odrzucenie popularnych używek - marihuany, alkoholu, nikotyny, masturbacji (!) itd. oraz tych mniej popularnych... Dorzucenie do tego prostych suplementów jak np. Acetyl L-karnityna, Omega-3, Ginkgo biloba itd. jest jak najbardziej wskazane. 

3. Co dalej?

Na początku musisz wiedzieć, że wyregulowanie snu, bogata dieta i suplementacja to dopiero początek - jasne, możesz na tym poprzestać. I gwarantuję, że poczujesz się dużo lepiej. Jeśli jednak uważasz, że to Ci nie wystarczy, zagłębiamy się teraz w tematykę substancji mniej znanych przeciętnemu Kowalskiemu Doping mózgu może odbywać się także poprzez środki działające na organizm długofalowo (np. leki nootropowe) aż po środki doraźne (metylofenidat, pochodne amfetaminy, beta-ketony itd.). Tą ostatnią grupą zajmować się nie będziemy, chętni znajdą pewne forum, na którym mogą dokształcić się w tym kierunku.

4. Czym są leki nootropowe?

Są to substancje poprawiające funkcje poznawcze, głównie poprzez wpływ na układ AMPA / NMDA. Pośrednio mogą zwiększać poziom neuroprzekaźników (np. dopaminy, serotoniny itd.), jednak efekt nie jest tak doraźny jak w przypadku środków mniej legalnych.

5. Czy leki nootropowe uzależniają?

Nie. Z założenia takie leki mają mieć jak najmniej efektów ubocznych, więc nie mogą uzależniać. Gdy skończysz je suplementować, nie występuje zespół odstawienia, tak popularny w przypadku narkotyków. Twój mózg powoli powraca na stare obroty, natomiast wiedza zostaje tam, gdzie być powinna

6. Czy leki nootropowe są bezpieczne?

Nawiązując do tego, co napisałem wyżej, z reguły są one bezpieczne. Jednak trzeba otwarcie przyznać, że rynek nootropów jest stosunkowo młody, ponieważ pierwsze tego typu leki zsyntetyzowano w okolicach lat 90', a zyskały one popularność całkiem niedawno (5? 6 lat temu?). Wiele środków z tej grupy nie jest też przebadana klinicznie. Leki te, przy dłuższej suplementacji mogą prowadzić do rozregulowania układów hormonalnych, pogorszenia pamięci krótkotrwałej. Dlatego też substancje te przyjmuje się w cyklach, które maksymalnie powinny trwać 4 - 6 tyg. Taki sam (zalecany jest nawet większy) czas przeznaczamy na odpoczynek od nootropów. Oczywiście wszystko dopełniamy regularnymi wizytami u lekarza / w laboratorium na badaniach.

7. Jakie są najbardziej popularne leki nootropowe?

Noopept, Sunifiram, Nefiracetam, Piracetam (twój lekarz rodzinny bez problemu może go wypisać).

8. Jakich efektów mogę się spodziewać przy lekach nootropowych?

Efektem długofalowym często jest polepszona pamięć, lepsze kojarzenie faktów i usprawnienie funkcji poznawczych. Przy niektórych substancjach, głównie w połączeniu ze stymulantami możliwe jest pobudzenie oraz zwiększona koncentracja i motywacja. Na efekt podobny do tabletek NZT-48 z filmu "Limitless" (na razie) nie ma co liczyć

Nikogo nie zachęcam do przyjmowania substancji wymienionych w tym temacie. Ostrzegam, że długa suplementacja niektórymi środkami dopingującymi może przyczynić się do pogorszenia pamięci krótkotrwałej, rozregulowania układów hormonalnych co może doprowadzić do uzależnienia psychicznego. Zażywasz je na własną odpowiedzialność. 

Od siebie na sam początek proponuję użytkowanie lecytyny Poprawia pamięć oraz sprawność myślenia. Jeśli ktoś ma poważny problem z zapamiętywaniem, koncentracją, proponuję na samym początku zrobić morfologię, a dopiero potem razem z lekarzem ułożyć plan suplementacyjny.

Tak mi się właśnie z NZT-48 skojarzyło z filmu "Jestem Bogiem" (czy "Limitless" jak kto woli ). Co mam powiedzieć lekarzowi pierwszego kontaktu jeśli chciałbym tego spróbować ? Ktoś to praktykuje już dłużej i doznał tych pozytywnych efektów jak zwiększona koncentracja, lepsza pamięć itp. ?

Nie szukaj aprobaty u lekarza, jeśli chcesz stosować nieprzebadane nootropy (vide Noopept, Sunifiram). Nikt nie weźmie na siebie odpowiedzialności za stosowanie takich leków. Zwykle w przypadku skarżenia się na brak koncentracji / słabą pamięć dostaje się instrukcję stosowania lecytyny, Omega-3 itd. czyli powszechnie dostępnych suplementów. Ew. przepisze Ci Piracetam, jeśli lekarz jest zorientowany w racetamach i dobrze Cię zna

Efekty są. Ale to są efekty indywidualne i zależne od danego organizmu.

Od siebie dorzuce, że najważniejsze jest ćwiczenie mózgu. Jest wiele fajnych blogów, które pokazują w jaki sposób to robić.

Omega3 to podstawa - przede wszystkim bardzo dobrze działa na zdrowie i dużo mniej jest szansy na zachorowanie.

Nie rozumiem, dlaczego masturbacja niby ma źle działać na mózg. Miałem kilka szkoleń z psychologii, gdzie wręcz zachęcali do tego - bo to też uwalnianie testosteronu i człowiek nie myśli o fiku miku tylko może skupić się na tym co trzeba.

Nie pisałem o masturbacji w kontekście rozładowania emocji. Czasami wręcz trzeba. Miałem na myśli raczej przypadki ekstremalne, gdzie masturbacja to przyzwyczajenie, w niekiedy nawet zastąpienie partnerki. Oszukiwanie mózgu (bo tak to trzeba nazwać) na dłuższa metę nic nie da, bo następuje spadek chęci poszukiwania partnerki do prokreacji, co w następstwie może doprowadzić do nieodpowiedniego wydzielania hormonów. 

Nie pisałem o masturbacji w kontekście rozładowania emocji. Czasami wręcz trzeba. Miałem na myśli raczej przypadki ekstremalne, gdzie masturbacja to przyzwyczajenie, w niekiedy nawet zastąpienie partnerki. Oszukiwanie mózgu (bo tak to trzeba nazwać) na dłuższa metę nic nie da, bo następuje spadek chęci poszukiwania partnerki do prokreacji, co w następstwie może doprowadzić do nieodpowiedniego wydzielania hormonów. 

A tutaj zgadzam się w 100%

PS.

Czy jeśli dam link do bloga kolesia, który np. mi bardzo pomógł swoimi tekstami to będzie coś nie teges czy też moge wrzucić spokojnie ??

Dawaj link<br /><br />Wysłane z telefonu za pomoca TapaTalka<br /><br />

W sumie myślę, że nikt nie powinien mieć tego za złe :

http://www.rozwojowiec.pl/

Najlepiej chyba jest się wyspać leki są nie potrzebne 

Najlepiej chyba jest się wyspać leki są nie potrzebne 

W przypadku niedoborów różnych składników, np. żelaza, nawet długi sen nie pomoże. 

Widzę temat z hypka Kiedyś się tym interesowałem ale jakoś straciłem zapał i wróciłem do starych nawyków.

Ktoś, kogo znam, testował większość leków nootropowych, i stwierdził, że (w jego doświadczeniu) ich efekty graniczą z placebo. Osoba ta twierdzi również, iż najbliższym lekiem w działaniu do NZT-48 z filmu "Limitless" jest popularny (nie u nas) lek na narkolepsję o nazwie "Modafinil" jak również nowa jego wersja "Armodafinil".

Osobiście natomiast polecam kakao (tylko takie prawdziwe), a także Ilex guayusa.

Zaznaczam, że nie jestem lekarzem, ani za takiego się nie podaję.

Jakiś czas temu lekarz wypisał mi lek o nazwie "nootropil" (chyba po łacińsku Piracetamum), ponieważ miałem niewyobrażalnie kijowatą pamięć, i zerowe skupienie, co skutkuje moimi fatalnymi ocenami w szkole. Przyznam, że po 2-3 tygodniach zażywania poczułem efekty co do pamięci. Wydawała się dużo lepsza, natomiast co do skupienia to ciężko stwierdzić. Niestety pamięć nadal jest na tyle słaba, że kompletnie zapominam tego leku zażywać   Od jutra znów zacznę, mam nadzieje, że to w czymś pomoże, a za jakiś miesiąc zdam relację z efektów

W Nootropilu składnikiem czynnym jest właśnie wymieniony w temacie Piracetam

Ktoś, kogo znam, testował większość leków nootropowych, i stwierdził, że (w jego doświadczeniu) ich efekty graniczą z placebo. Osoba ta twierdzi również, iż najbliższym lekiem w działaniu do NZT-48 z filmu "Limitless" jest popularny (nie u nas) lek na narkolepsję o nazwie "Modafinil" jak również nowa jego wersja "Armodafinil".

Jeśli ktoś liczy na doraźny efekt 'geniuszu' po Piracetamie czy Noopepcie (chociaż on potrafi czasami pokazać pazur stymulacyjny w połączeniu z np. kawą) to błądzi. Modafinil jest spoko do zarwania jednej nocy. Zmniejsza zmęczenie, daje motywacje, bo uwalnia dopaminę. Czy polepsza inne funkcje? Odpowiedź pewnie wychodzi po dłuższym braniu, ale jakoś nie polecałbym brania leku na narkolepsję codziennie

A ja jednak polecam zwykły sen i ćwiczenie umysłu. Ważne nawet żeby w ciągu dnia się przespać. Podejście japońców jest świetne - 9h pracy - w tym 1h odpoczynu w ciągu pracy. Oczywiście że czasami potrzebujemy różnych specyfików aby wyrównać np. żelazo. Tyle że trzeba to robić z lekarzem, z badaniami.

Jeśli ktoś liczy na doraźny efekt 'geniuszu' po Piracetamie czy Noopepcie (chociaż on potrafi czasami pokazać pazur stymulacyjny w połączeniu z np. kawą) to błądzi. Modafinil jest spoko do zarwania jednej nocy. Zmniejsza zmęczenie, daje motywacje, bo uwalnia dopaminę. Czy polepsza inne funkcje? Odpowiedź pewnie wychodzi po dłuższym braniu, ale jakoś nie polecałbym brania leku na narkolepsję codziennie

Lek na narkolepsję, ADHD czy inne schorzenie - przy braku badań na efekty długofalowe to zawsze ryzyko. 

A ja jednak polecam zwykły sen i ćwiczenie umysłu. Ważne nawet żeby w ciągu dnia się przespać. Podejście japońców jest świetne - 9h pracy - w tym 1h odpoczynu w ciągu pracy. Oczywiście że czasami potrzebujemy różnych specyfików aby wyrównać np. żelazo. Tyle że trzeba to robić z lekarzem, z badaniami.

Skoro jesteśmy w temacie, to polecam również medytację typu Mindfulness - 10 min. skupienia na oddechu dziennie potrafi zdziałać bardzo wiele.

W sumie jakiś specyfik bym na spróbowanie przyjął, bo pamięć mam dobra, ale koncentracja słaba ;_;  Tylko, że np w przypadku pracetamu najśmieszniejsze jest to, że działanie nie jest do końca znane, więc kij wie jakie mogą być tego konsekwencje np na mnie.

Nie rozumiem, dlaczego masturbacja niby ma źle działać na mózg. Miałem kilka szkoleń z psychologii, gdzie wręcz zachęcali do tego - bo to też uwalnianie testosteronu i człowiek nie myśli o fiku miku tylko może skupić się na tym co trzeba.

Właśnie, ja od czasu do czasu jadę na ręcznym jeszcze i nie narzekam  Co do masturbacji, tu mówię poważnie, podobno ma negatywny wpływ na wzrok, ale też nie wiem czy to do końca prawda, bo ja w takim razie powinienem już być ślepy całkowicie

@up z tą ślepotą to się dzieciom mówi jak zaczynają się masturbować by tego nie robiły:P zwykłe straszenie

Co do tematu:

-wysypianie się ok

-uprawianie sportu ok

-branie witamin ok

-dieta bogata w białko ok

-i węglowodany- no nie za bardzo, na dietach low carb mam dużo lepsze skupienie, pamieć, samopoczucie i duuużo więcej energii(choć nie za smacznie jest jeść same tłuste rzeczy). Ogólnie polecam diety wysoko-tłuszczowe

. 

Co do brania leków, to bez konsultacji z lekarzem moim zdaniem to głupota. Są stosunkowo młode czyli nawet jeżeli na nas nie mają większego wpływu nie wiadomo jak z następnym pokoleniem.