dziennik rozwoju Bluro w MonaVie

Witam witam tak sobie czytam wasze dzienniki to postanowiłem prowadzić swój.
95% użytkowników to osoby głównie zarabiające na PPA

Ja postanowiłem działać w trochę innej branży jaką jest MLM

Nie wykluczam też PPA choć muszę do tego wrócić aby mieć kapitał na rozwój.

Takim motorowerem napędowym był dla mnie użytkownik Gasper.
Wpisy będę zamieszał tak raz na tydzień.

Początkowo będą to wpisy z tym co udało mi się osiągnąć aż dojdziemy do momentu w którym się aktualnie znajduję.

Ej no ktoś mi nick podpier*****

A tak do tematu: bardzo fajnie że powstaje coraz więcej dzienników o czymś innym niż PPA, mam nadzieję że udowodnisz nam wszystkim że na MLM-mie też można trzepać grube hajsy
POWODZENIA!

Ile soczków już sprzedałeś? Ile ludzkich istnień zostało uratowanych przez Twoją działalność? Ilu osobom pomogłeś w zarobieniu dużej kasy w potężnym międzynarodowym biznesie jakim jest szukanie klientów którzy kupią Twój wspaniały produkt, tym samym mając szansę na zarobienie realnych pieniędzy?

HAUKA

W tym biznesie nie chodzi o sprzedawanie. MLM a sprzedaż bezpośrednia to dwie inne kwestie.

A tak pozatym nie wiem dlaczego ale wyczuwam w Twoim tonie ironię

mam nadzieję ,ze to tylko moje złe odczucie;-)

peace 

Z tym MLM to kojarzy mi się tylko kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!

Tak słynny ten filmik należał do Piotra Blantforda.
Ja bym nie miał odwagi tak zagrać jak on, jednak miał swoje pięć minut i zarobił bardzo przyzwoite pieniądze.

Początkowo ludzie nie rozumieli jego przekazu... to był główny powód naśmiewania się.

Jednak pamiętajmy ,że Piotr eksperymentował.

Zgiń

Zgiń

Jeszcze nie widziałem w żadnym dzienniku pracy każdy mówił coś miłego i motywującego.

Mam nadzieje ,ze to co życzysz innym nie  przydarzy się Tobie.

HAUKA

W tym biznesie nie chodzi o sprzedawanie. MLM a sprzedaż bezpośrednia to dwie inne kwestie.

 

A tak pozatym nie wiem dlaczego ale wyczuwam w Twoim tonie ironię

mam nadzieję ,ze to tylko moje złe odczucie;-)

peace 

 

Widzę że koledzy wyżej bojowo nastawieni

bluro ja mam pytanie do Twojej wypowiedzi (ta którą cytuję):

o co do cholery chodzi w tym MLM (Multi Level Marketing)? No o co jak nie o sprzedaż? Z skąd są pieniądze na wypłaty Twojego lidera? Z wpisywania nowych osób?! (to przecież byłaby piramida finansowa!) NIE pieniądze na wypłaty w normalnym MLM-ie są właśnie ze sprzedaży, innej drogi nie widzę. proszę odnieś się do tego.

Mam nadzieję że nie odbierzesz tego jak atak, chciałbym sprowokować dyskusję, a nie rzucić jadem

Mam nadzieję że nie odbierzesz tego jak atak, chciałbym sprowokować dyskusję, a nie rzucić jadem

Absolutnie tak tego nie odbieram.

W Multi Level Marketingu chodzi o to by budować swoja sieć ludzi czyli każdemu z zespołu pomóc osiągnąć mały sukces.

Wówczas sukcesy tych osób wypychała Cibie do góry. Dobra grupa MLM działa w ten sposób.

Sprzedaż to mi kojarzy się "słuchaj stary mam cos na sprzedaż", w tym wypadku nazwane było by akwizytorskim.

W mojej firmie pieniądze biorą się z zakupów jak i Twojej tylko ,że Ty działasz w produktach internetowych ja w branży zdrowotnej.

Mój produkt jest namacalny i skuteczny.

Pozatym ten człowiek jest w ogóle nastawiony negatywnie.. jeśli ktoś ma takie podejście to powinien najpierw się wyedukować na taki temat.

Niestety ale większość osób powtarza stereotypy słyszał widział itd.

Niektórzy wypowiadający się w tym temacie osiągnęli apogeum hipokryzji. Jak ktoś, kto oszukuje ludzi i zarabia na tym (lub robił to), może krytykować (na pierwszy rzut oka) legalny biznes i ludzi, którzy w nim uczestniczą?

Uważaj bo mogą Cibie zaatakować,ale dziękuje za głoś rozsądku.. Dziś każdy każdego oszukuje i odrazu bierze z automatu za złodzieja.

Róznica w MLM a PPA jest taka ,żę MLM to jak własna firma,klientów i partnerów trzeba szukać. Niestety do tego nie każdy się nadaje i ma w sobie tak silne zaparcie.

PPA to działanie ,które ma już efekty jest go najwięcej dlatego każdy tak ostro w to brnie.

Tutaj klient szuka nas więc sytuacja zupełnie odwrotna do MLM-u.

No i streotypy streotypy tu jest problem,ludzie nie rozumieją tego biznesu. Myślą ciągle ,ze trzeba być akwizytorem.

Dawno dawno temu, w miejscowości obok mnie (Zabrze), ludzie kupowali tajemniczy proszek. Ludzie wmawiali im, że im więcej go kupią i wsypią do wanny i przyniosą im gotowy produkt (powstawał z tego jakiś składnik kosmetyków) to zarobią tysiące złotych. Ludzie łatwowierni kupowali to na dużą skalę, wszystko się zgadzało, zarabiali na tym około 15% w skali miesiąca. Plotka rozniosła się na duży obszar śląska, powstały filie tej firmy. I co? I bum bum bum. Ludzie inwestowali coraz większe kwoty, po trzech miesiącach firmy nie było. Podobnie w sumie co do Amber Gold.

Nie wiem czy się mylę (a mogę) bo nie ogarniałem tematu MLM, ale jak dla mnie jest to piramida, z której jej czubek urywa się z większą kasą.

Tak czy siak życzę powodzenia.

MLM to tak naprawdę zwykła piramida finansowa, ostatnio w moim mieście znajomi chcieli mnie w to wkręcić, ale gadki ludzi, którzy w tym siedzą same proszą się o pomstę do nieba. Wszystko jest tak schematyczne, i idzie z góry. Najczęściej słyszane słowa MLM'owców - "jak będziesz ciężko pracować to osiągniesz sukces", "przekazywanie produktu doprowadzi Cie daleko". Moje zdanie na ten temat wygląda tak - ten biznes to tak naprawdę zalegalizowana piramida finansowa z tego względu, że jest produkt, w piramidzie finansowej produktu nie ma - jest wpisowe, ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do jednego. Taka moja opinia, pozdrawiam ;>

Wszystko jest piramidą, praktycznie każda instytucja państwowa

rajza

z tego co mówisz to była piramida finansowa,która działa pod przykrywką firmy.

firma z którą ja dziłam niema absolutnie z tym nic wspólnego ona istniej juz 9 lat

i współpracuje z Realem Madryt.

Bilek

wszystko by się mogło zgadzać z wyjątkiem jednego.

dzisiaj coraz mniej firma dziął w taki sposób ze najwięcej będą "ściągali" osoby które są u góry.
Coraz bardziej doceniane są osoby które najwięcej polecają.

Adriano

dokładnie to forum też.... ten temat również...

ale piramida finansowa a piramida hierarchii to dwie różne kwestie.

Wszystko jest piramidą, praktycznie każda instytucja państwowa

Tak, począwszy od ZUS'u, skonczywszy na kościele, ale wiadomo, że nie o tym mowa ;

Niektórzy wypowiadający się w tym temacie osiągnęli apogeum hipokryzji. Jak ktoś, kto oszukuje ludzi i zarabia na tym (lub robił to), może krytykować (na pierwszy rzut oka) legalny biznes i ludzi, którzy w nim uczestniczą?

Dlatego, że większość MLM-owców są po prostu natrętni. Nieraz spotkałem się z sytuacją, że do kogoś wydzwaniali milion razy (przyjdź na spotkanie, przyznasz, że to dobra oferta, wielki sukces, mercedesy blabla). Przykro mi, ale MLMy działają tak, żeby ci na górze dorobili się dobrej kaski, i jeśli będziesz kierował spotkaniami, które będą miały zasięg na pół Polski to będzie to dobry biznes, ale jeśli jesteś niżej - przykro mi stary.

Polecam FP "Beka z FM Group", jest tam większość typowych tekstów MLMowców.

koncjusz1

Witaj zgadza się z tym co mówisz jak najbardziej.

Niestety taka technika po prostu niesamowicie zniechęca człowieka.

Ja zawsze wychodzę z założenia jakby ktoś mnie męczył i nagabywał ,to w końcu powiedział bym mu cos nieprzyjemnego. 

Czyli postawić się w roli drugiego człowieka. Moim zdaniem to bardzo ale to bardzo ważne.

Silnej grupy nie buduje się na emocjach lecz na świadomym wyborze w podejmowaniu decyzji znając wszelkie za i przeciw.

Fanpage który polecasz warto odwiedzić by zobaczyć jakich rzeczy absolutnie nie robić.

Jednak jak mówiłem najlepszą radą jest po prostu postawić się w roli drugiego człowieka.

W przeciwnym wypadku ciężki nasz los i odradzam dziania w MLM.

Nie za bardzo rozumiem ataków na twórcę tematu.

MLM to nie jest tylko piramida cudów na kiju. Bardzo długo ludzie wykorzystywali MLM do zarobków w durny sposób - nakłanianie i natręctwo. Pod MLM w sumie można rzucić wszystkich ubezpieczycieli aż po ludzi zarabiających na b@xach. Jeśli ktoś potrafi to może na tym zarabiać jako zwykły handlowiec. Trzeba też znaleźć naprawdę dobry towar - a takie są. Skąd  takie wnioski? Bo dwójka moich znajomych zarabia na tym. W dupie mają jakieś piramidy i pasywny zarobek( pasywny zarobek - ile tego jest w necie?). Znaleźli dobre produkty i poprostu je sprzedają. Kumpel na tą chwile nie łazi po ludziach - to oni dzwonią do niego - i tłucze kasę. Niestety w Polsce większość MLM wykorzystywała do "wykorzystywania" innych i teraz wszyscy psioczą na to - nawet nie wiedząc na czym to polega.

Śmieszą mnie ludzie którzy gówno wiedzą o pewnych rzeczach a wypisują bzdury. Przykładowo - czy mentor w PPA nie jest w dużej mierze sprzedawcą MLM(tego złego MLM) ?? Nakłania do oszukiwania w większości przypadków - i to jest ok?

@bluro

Jeśli Tobie się to podoba i jesteś sprzedawcą a nie naciągaczem - w dupie miej wszystkich którzy Ci wbijają durne dyrdymały, bo zazwyczaj Ci ludzie nawet nie wiedzą, że MLM to również w wielu przypadkach - normalna praca. Uwierz w siebie i dąż do celu.