Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

Byłoby fajnie, gdyby nie to, że 90% tam to patola. 

 

U mnie jest inna sprawa bo ciężej jest się dostać do zawodówki (do mojej klasy) niż technikum/liceum ze wzgl. na to że jest podpisana umowa z kopalnią. A odnośnie reszty klas to nie zauważyłem żeby była jakaś patola, no ale dla nie których bluza z kapturem jest nie stosowna więc nie będę dalej się nad tą głupotą zastanawiał :)

jceetQF.png?1

Odnośnik do komentarza

Dzień na czas poszukiwania pracy (aktualnie)...

 

9/10 - pobudka

10.10 - śniadanie

do 13 przy komputerze - jakiś jutub, fora i inne

13-14 - sprzątanie domu

14-16/17 - gram (CS itp.)

17 - spotkanie z dziewczyną

22/23 - kąpiel

23-00 lub dłużej troszkę - powtórki programów, fejs

spać...

Edytowane przez Athemis
Odnośnik do komentarza

No to jak wszyscy to wszyscy :) Czyli...

5:15 pobudka do pracy + ogarnięcie ogólne
6-14 praca
14:15 domowy obiadek + załatwienie drobnych spraw w domu lub poza domem
15:30 - 17 - meczyk z kumplami w CS:GO (zawsze się zgadujemy na godzinkę żeby pograć i pogadać, zwarta ekipa przyjaciół pomimo zakończenia szkoły :) )
17- wyjście z psiakiem + czasami jakaś robota w domu ( najczęściej opier*aling :P )
19 - siadam do kompa i próbuje coś podziałać z blogiem ( czasami wychodzi, a czasami nie - jak sami widzicie pisze tego posta o 19:30 :D )
Po godzinie 21 relax i planowanie dnia następnego :)

Gdzieś pomiędzy to oczywiście wchodzi jeszcze moja druga połówka ( i nie mówię o tej w płynie :P ), dlatego grafik się czasami zmienia, ale ten schemat jest tak ogólnie przyjęty i najczęściej stosowany ;)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

8:30 - 9:00 - otwieram oczy. Analizuję wczorajsze nocne wydarzenia (bądź ich brak) i na podstawie zmęczenia określam, czy jeszcze mam iść w kimono (zwykle tak);

10:00 - budzę się, przecieram oczy i przeglądam z łóżka social media;

10:15 - zakładam szlafrok, robię kawę w ekspresie, odpalam papierosa i siadam do kompa do porannej prasy;

11:00 - idę pod prysznic, ogarniam się, jem jakieś pożywne śniadanie;

11:30 - 18:00 - orientacyjny czas pracy. Z przerwami na +/- 2/3 posiłki, wyjście na papierosa czy po prostu przewietrzenie się. Czas zwykle bywa wydłużany (ten elastyczny czas pracy i bycie 24/7 pod telefonem...);

18:00 - ustawiam się zwykle gdzieś z kimś i lecimy coś zjeść na mieście i pogadać, ew. idziemy do klubu.

 

Po północy wracam do domu (różne pory) i idę zwykle w kimę. Tyle.

Odnośnik do komentarza

7:00 - Otwieram oczy , siadam na krześle jaram szluga , wycieram oczy , wiem że za jakis czas przyciśnie mnie dwójka

7:20 - całuje panne w policzek która jeszcze spi i pewnie obudze ja telefonem na drugiej przerwie na fajke w robocie

7:25 - jestem w drodze na autobus , kolejny szlug

7:30 - wsiadam w autobus

7:35 - trzy przystanki przejechane , przesiadka , tiger z kiosku , kolejny szlug

7:45 - jestem w drugim autobusie , wyczuwam że dwójka się formuje

8:00 - wysiadam , szlug , wyrzucam puszke , autobus za 14 minut , dopalam szluga , siadam na krawężniku

8:14 - wsiadam , dwójka daje o sobie znać , staram się zachować spokój

8:30 - wysiadam , teraz 1km od domu moich starszych

8:40 - jestem 100 m od domu , ide powoli ze zwartymi pośladami , już nie daje rady

8:41 - mijam matke w bramie , nie witam sie , lece do klopa , siadam , czuje jak eksploduje , matka gada przez drzwi , puszczam wode do wanny

8:50 - kąpiel

8;55 - wycieram sie szybko, pakuje laptop do plecaka , żegnam się , wsiadam na rower

9:05 - 9:10 jestem w pracy (jak pale szluga po drodze to jestem później)

9:15 - robię kawę , ide na szluga z szefem , laptop się włącza

9:25 - zasiadam do laptopa

12:00 - czuje sie jak śmierć , ide na szluga i śniadanie , dzwonie do panny , budze ją telefonem...

18:30 - wychodze z pracy , umordowany po paczce szlugów , dzwonie do panny wstała o 14..

18:50 - jestem w domu , z pracy jade dłużej bo mam pod górę

18:55 - jaram szluga ze starszą , wcinam kanapke ide na autobus

19:05 - jestem na przystanku , wsiadam w autobus  (dwie przesiadki)

20:30 - jestem u panny , umordowany , jem coś 

22:00 - oczy mi się zamykają , ona się wydziera że jestem non stop zmęczony ble ble

22:20 - ona czyta książkę , ja usypiam 

Odnośnik do komentarza

7:00 - Otwieram oczy , siadam na krześle jaram szluga , wycieram oczy , wiem że za jakis czas przyciśnie mnie dwójka

7:20 - całuje panne w policzek która jeszcze spi i pewnie obudze ja telefonem na drugiej przerwie na fajke w robocie

7:25 - jestem w drodze na autobus , kolejny szlug

7:30 - wsiadam w autobus

7:35 - trzy przystanki przejechane , przesiadka , tiger z kiosku , kolejny szlug

7:45 - jestem w drugim autobusie , wyczuwam że dwójka się formuje

8:00 - wysiadam , szlug , wyrzucam puszke , autobus za 14 minut , dopalam szluga , siadam na krawężniku

8:14 - wsiadam , dwójka daje o sobie znać , staram się zachować spokój

8:30 - wysiadam , teraz 1km od domu moich starszych

8:40 - jestem 100 m od domu , ide powoli ze zwartymi pośladami , już nie daje rady

8:41 - mijam matke w bramie , nie witam sie , lece do klopa , siadam , czuje jak eksploduje , matka gada przez drzwi , puszczam wode do wanny

8:50 - kąpiel

8;55 - wycieram sie szybko, pakuje laptop do plecaka , żegnam się , wsiadam na rower

9:05 - 9:10 jestem w pracy (jak pale szluga po drodze to jestem później)

9:15 - robię kawę , ide na szluga z szefem , laptop się włącza

9:25 - zasiadam do laptopa

12:00 - czuje sie jak śmierć , ide na szluga i śniadanie , dzwonie do panny , budze ją telefonem...

18:30 - wychodze z pracy , umordowany po paczce szlugów , dzwonie do panny wstała o 14..

18:50 - jestem w domu , z pracy jade dłużej bo mam pod górę

18:55 - jaram szluga ze starszą , wcinam kanapke ide na autobus

19:05 - jestem na przystanku , wsiadam w autobus  (dwie przesiadki)

20:30 - jestem u panny , umordowany , jem coś 

22:00 - oczy mi się zamykają , ona się wydziera że jestem non stop zmęczony ble ble

22:20 - ona czyta książkę , ja usypiam 

science fiction  :troll: 

Odnośnik do komentarza

Jak co rano obudziłem się jeszcze piękniejszy. Przysunąłem się do partnerki owiniętej moim długim penisem. Do ucha wyszeptałem jej piękny wiersz po czym pocałowałem w policzek.

Ona przejechała ręką wpierw po moim dwudniowym zaroście, który mimo swojej długości jest aksamitnie miękki, tak by jej nie zadrapać, po czym objęła moje solidne barki i sportowy tors, mówiąc jak pięknie pachnę. Co dzień budzę się pachnąc innymi perfumami, dziś jest to D&G, wczoraj była to Lacoste. Zszedłem po cichu z łóżka na podłogę, robiąc przy tym 100 pompek wpierw na jednej ręce, potem na drugiej, a na końcu bez pomocy rąk. Dorzuciłem jeszcze kilka brzuszków, myśląc w międzyczasie co przyrządzić na śniadanie (zapomniałem dodać, że uwielbiam gotować).

Do sklepu pobiegłem na około robiąc jakieś 10 km, by utrzymać dobrą sylwetkę. Kupiłem świeże bułki, kwiaty i od razu coś na obiad. Po powrocie poranna toaleta. Muszla klozetowa ma przykręconą deskę, tak bym nigdy nie zapomniał jej opuścić. Sikam na siedząco, w ogóle mi to nie przeszkadza, a kupy nie robię, jako że jestem idealny. Przy okazji szybkie sprzątanie łazienki i już można zabierać się za śniadanie. Pomyślałem o smacznym omlecie z upieczonymi bułeczkami i wyciśniętym świeżym sokiem. Oczywiście całe śniadanie w łóżku. Kocham być romantyczny. Na seks nie liczę, chce mi się go tylko wtedy kiedy mojej partnerce.

Po tym wszystkim przystępuję do reszty dnia: przegląd prasy biznesowej, plany na kolejny rozwój mojej firmy, poza tym blog ekonomiczny, lifestylowy, technologiczny i na prędce napisany wiersz, który może kiedyś zagram nawet na gitarze ze swoim zespołem.

Potem jakieś domowe robótki: prasowanie, sprzątanie, przykręcanie gniazdek, no i uciekam na siłownię wraz z zajęciami z boksu. Pojadę kabrioletem, bo jest ciepło, choć myślałem jeszcze chwilę o motorze. Chyba wezmę motor, a kobieta samochodem skoczy sobie na zakupy i sushi. Zawsze mam problem z wyborem koszuli. Kurcze człowiek ma dwie garderoby, a i tak nie ma w co się ubrać. Muszę też uważać, bo ostatnio zakładając koszulę, przez przypadek podarłem ją o moją tarkę na brzuchu. Śmieszna historia.

Po zajęciach pędzę do domu spędzić czas z ukochaną i zaplanować wieczór. W sumie to nie spodziewa się, że najpierw zabieram ją do kina a potem do restauracji.

Zamawiamy szampana i jakieś wykwintne dania. Biorę do ust widelec, gryzę a tam… kamień. Bo tak naprawdę nie ma kobiety, nie ma samochodu, nie ma sklepu, nie ma kwiatów i restauracji. Jest tylko mroźna łotewska zima, halucynacja z niedożywienia i śmierć. Takie życie.

  • Super 9
Odnośnik do komentarza

Jak co rano obudziłem się jeszcze piękniejszy. Przysunąłem się do partnerki owiniętej moim długim penisem. Do ucha wyszeptałem jej piękny wiersz po czym pocałowałem w policzek.

Ona przejechała ręką wpierw po moim dwudniowym zaroście, który mimo swojej długości jest aksamitnie miękki, tak by jej nie zadrapać, po czym objęła moje solidne barki i sportowy tors, mówiąc jak pięknie pachnę. Co dzień budzę się pachnąc innymi perfumami, dziś jest to D&G, wczoraj była to Lacoste. Zszedłem po cichu z łóżka na podłogę, robiąc przy tym 100 pompek wpierw na jednej ręce, potem na drugiej, a na końcu bez pomocy rąk. Dorzuciłem jeszcze kilka brzuszków, myśląc w międzyczasie co przyrządzić na śniadanie (zapomniałem dodać, że uwielbiam gotować).

Do sklepu pobiegłem na około robiąc jakieś 10 km, by utrzymać dobrą sylwetkę. Kupiłem świeże bułki, kwiaty i od razu coś na obiad. Po powrocie poranna toaleta. Muszla klozetowa ma przykręconą deskę, tak bym nigdy nie zapomniał jej opuścić. Sikam na siedząco, w ogóle mi to nie przeszkadza, a kupy nie robię, jako że jestem idealny. Przy okazji szybkie sprzątanie łazienki i już można zabierać się za śniadanie. Pomyślałem o smacznym omlecie z upieczonymi bułeczkami i wyciśniętym świeżym sokiem. Oczywiście całe śniadanie w łóżku. Kocham być romantyczny. Na seks nie liczę, chce mi się go tylko wtedy kiedy mojej partnerce.

Po tym wszystkim przystępuję do reszty dnia: przegląd prasy biznesowej, plany na kolejny rozwój mojej firmy, poza tym blog ekonomiczny, lifestylowy, technologiczny i na prędce napisany wiersz, który może kiedyś zagram nawet na gitarze ze swoim zespołem.

Potem jakieś domowe robótki: prasowanie, sprzątanie, przykręcanie gniazdek, no i uciekam na siłownię wraz z zajęciami z boksu. Pojadę kabrioletem, bo jest ciepło, choć myślałem jeszcze chwilę o motorze. Chyba wezmę motor, a kobieta samochodem skoczy sobie na zakupy i sushi. Zawsze mam problem z wyborem koszuli. Kurcze człowiek ma dwie garderoby, a i tak nie ma w co się ubrać. Muszę też uważać, bo ostatnio zakładając koszulę, przez przypadek podarłem ją o moją tarkę na brzuchu. Śmieszna historia.

Po zajęciach pędzę do domu spędzić czas z ukochaną i zaplanować wieczór. W sumie to nie spodziewa się, że najpierw zabieram ją do kina a potem do restauracji.

Zamawiamy szampana i jakieś wykwintne dania. Biorę do ust widelec, gryzę a tam… kamień. Bo tak naprawdę nie ma kobiety, nie ma samochodu, nie ma sklepu, nie ma kwiatów i restauracji. Jest tylko mroźna łotewska zima, halucynacja z niedożywienia i śmierć. Takie życie.

cytat czy pasta ?

Odnośnik do komentarza

Wstajemy - śniadanie jakieś trochę sie dotlenić

Włączamy komputer - sprawdzamy pocztę czy są zainteresowani klienci

Odwiedzamy mejka i kilka innych stron

Szukamy miejsc na promowanie produktów

Troche na dwór sprawy pozałatwiać ewentualnie zobaczyc jakiś film

Dalej pracujemy

Kolacja

Praca - przeglądanie for czytanie edukacja itd

BBC KNOWLENG - Top Gear

Przygotowanie do spania mentalne

Leżąc bawię sie telefonme lub zagram w cos na PSP

Odpływamy w krainę snu w nadzieji na lepszy dzień :)

 

tak to mniej  więcej wygląda u blurcia.

Odnośnik do komentarza

Jak co rano obudziłem się jeszcze piękniejszy. Przysunąłem się do partnerki owiniętej moim długim penisem. Do ucha wyszeptałem jej piękny wiersz po czym pocałowałem w policzek.

Ona przejechała ręką wpierw po moim dwudniowym zaroście, który mimo swojej długości jest aksamitnie miękki, tak by jej nie zadrapać, po czym objęła moje solidne barki i sportowy tors, mówiąc jak pięknie pachnę. Co dzień budzę się pachnąc innymi perfumami, dziś jest to D&G, wczoraj była to Lacoste. Zszedłem po cichu z łóżka na podłogę, robiąc przy tym 100 pompek wpierw na jednej ręce, potem na drugiej, a na końcu bez pomocy rąk. Dorzuciłem jeszcze kilka brzuszków, myśląc w międzyczasie co przyrządzić na śniadanie (zapomniałem dodać, że uwielbiam gotować).

Do sklepu pobiegłem na około robiąc jakieś 10 km, by utrzymać dobrą sylwetkę. Kupiłem świeże bułki, kwiaty i od razu coś na obiad. Po powrocie poranna toaleta. Muszla klozetowa ma przykręconą deskę, tak bym nigdy nie zapomniał jej opuścić. Sikam na siedząco, w ogóle mi to nie przeszkadza, a kupy nie robię, jako że jestem idealny. Przy okazji szybkie sprzątanie łazienki i już można zabierać się za śniadanie. Pomyślałem o smacznym omlecie z upieczonymi bułeczkami i wyciśniętym świeżym sokiem. Oczywiście całe śniadanie w łóżku. Kocham być romantyczny. Na seks nie liczę, chce mi się go tylko wtedy kiedy mojej partnerce.

Po tym wszystkim przystępuję do reszty dnia: przegląd prasy biznesowej, plany na kolejny rozwój mojej firmy, poza tym blog ekonomiczny, lifestylowy, technologiczny i na prędce napisany wiersz, który może kiedyś zagram nawet na gitarze ze swoim zespołem.

Potem jakieś domowe robótki: prasowanie, sprzątanie, przykręcanie gniazdek, no i uciekam na siłownię wraz z zajęciami z boksu. Pojadę kabrioletem, bo jest ciepło, choć myślałem jeszcze chwilę o motorze. Chyba wezmę motor, a kobieta samochodem skoczy sobie na zakupy i sushi. Zawsze mam problem z wyborem koszuli. Kurcze człowiek ma dwie garderoby, a i tak nie ma w co się ubrać. Muszę też uważać, bo ostatnio zakładając koszulę, przez przypadek podarłem ją o moją tarkę na brzuchu. Śmieszna historia.

Po zajęciach pędzę do domu spędzić czas z ukochaną i zaplanować wieczór. W sumie to nie spodziewa się, że najpierw zabieram ją do kina a potem do restauracji.

Zamawiamy szampana i jakieś wykwintne dania. Biorę do ust widelec, gryzę a tam… kamień. Bo tak naprawdę nie ma kobiety, nie ma samochodu, nie ma sklepu, nie ma kwiatów i restauracji. Jest tylko mroźna łotewska zima, halucynacja z niedożywienia i śmierć. Takie życie.

Jak napisałeś to sam, to masz u mnie plus jak stąd na Łotwę ;a

zygBwel.png

Odnośnik do komentarza

Wstaję przecieram oczy po koszmarach.

Idę do kuchni wstawiam wodę na Kawunie odpalam PC idę robić śniadanie 

No jak już wszystko wszamam piję kawkę, palę papieroska i zmierzam do WC postawić klocka.

Następnie prysznic już zaczynam widzieć na oczy Jest Git !

Siadam do PC sprawdzam pocztę, masę stron i ile od rana zarobione (dupa jak zawsze)

Włączam jakiś rap i coś tam próbuję zarobić przez 2-3 godzin.

Jak to zawsze po południu czekam aż wszyscy wrócą z pracy i śmigam do znajomych Piwko może czasem coś nie do picia.

Noo jak przychodzi wieczór wracam do domu jem obiadokolacje jak zawsze kolejny raz patrze czy coś tam zarobione (można powiedzieć jest dobrze)

Atakuje wyrko i włączam TV jak zawsze lipa Geslerowe i inne potwory włączam Discovery Tvn Turbo itp i tak długo oglądam aż nie zasnę czasem to trwa do 2-3 w nocy.

 

Oo weekendzie napiszę też wstaje prysznic kawa telefon do znajomych zaliczamy Ścianę płaczu gotówka Kebab odwiedzamy sklep market jakaś krata whiskey małpiatka jakiś klimat zaliczamy i wygięci jak banany Amen.

  • Super 1

<a href="http://eforsa.pl/?ref=d2eec28485df88f8219683a1302d3b6b" rel="nofollow"><img src="http://panel.eforsa.pl/assets/banners/eforsa250x250.jpg" alt="eforsa.pl"></a>

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Polecana zawartość

    • Poradnik podatkowy - jak rozliczać się z pieniędzy zarobionych przez Internet bez DG?
      Zarabianie w Internecie wiąże się z koniecznością płacenia podatków - a rozliczanie się z urzędem skarbowym nie jest jednoznaczne i proste. Prawo podatkowe w Polsce jest nieujednolicone - co oznacza, że każdy urząd skarbowy może mieć inne interpretacje. Sprawdź jak się za to zabrać!
        • Lubię to!
        • Super
      • 12 odpowiedzi
    • JDG - Jak zarejestrować, rozliczać i prowadzić działalność gospodarczą w Polsce
      Jednoosobowa działalność gospodarcza (JDG) to najprostsza forma prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Jest to działalność prowadzona przez jedną osobę fizyczną na własne nazwisko i na własne ryzyko. Jednak mimo, że nazywa się jednoosobowa - daje jednak możliwość zatrudniania pracowników. Takich firm jest zarejestrowanych w Polsce zdecydowanie najwięcej. Sprawdź jak zarejestrować, rozliczać i prowadzić własną JDG!
        • Super
      • 3 odpowiedzi
    • Inwestowanie w obligacje detaliczne skarbu państwa - od podstaw!
      Sprawdź jak inwestować w obligacje skarbowe - krok po kroku! Detaliczne obligacje skarbowe to rodzaj obligacji emitowanych przez Państwo, które są oferowane indywidualnym inwestorom, takim jak osoby fizyczne, a nie instytucjom finansowym.

      Są to instrumenty dłużne, nienotowane na żadnym rynku, co oznacza że kupując taką obligację, w praktyce pożyczasz pieniądze państwu na określony czas, a w zamian otrzymujesz odsetki. Można więc powiedzieć że obligacje są indywidualną pożyczką na określony % dla Skarbu Państwa. Państwo odda Ci więcej niż od Ciebie pożyczyło.
        • Super
      • 7 odpowiedzi
    • Jak pozyskiwać i zarabiać na poleconych dzięki make-cash.pl
      W tym poradniku przedstawiam możliwości dostępne dla każdego użytkownika. Dowiesz się jak efektywnie wykorzystać forum do zbierania poleconych i budowania dodatkowych zysków.

      Make-cash.pl to miejsce, gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami, poszukują porad i rekomendacji, a także nawiązują wartościowe kontakty. Codziennie odwiedza nas minimum 2000 unikalnych osób, które są zainteresowane zarabianiem przez Internet - a to ogromny potencjał, z którego może korzystać nie tylko administracja - ale każdy użytkownik forum !
        • Super
      • 2 odpowiedzi
    • Jak pisać treści na stronę internetową z wykorzystaniem AI
      Tworzenie treści od podstaw może być procesem czasochłonnym. Istnieje wiele mniejszych kroków, o których należy pomyśleć w drodze do stworzenia atrakcyjnych treści, takich jak badanie rynku, SEO i redagowanie tekstu, a to tylko początek. Jednak nie musisz zaczynać od zera, gdy istnieją narzędzia AI, które mogą pomóc w tworzeniu wysokiej jakości treści. 
        • Dzięki!
        • Super
      • 13 odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .