Jaki sport uprawiacie i jak długo?

Jak to u was wygląda. Trenujecie coś, może raz po raz lub też regularnie. U mnie to wygląda tak przerwa od siłki 2 miesięczna ale tak to tylko biegałem i nadal biegam

To ja Tobie polecę wbij na 9 tygodni na program treningowy Hybrid Athlete - program jest darmowy.  https://fitmade.pl/plan-treningowy-hybrid-athlete/ Korzystajac z takiego planu nie możliwe ze nie bedziesz sie nudził. Jest siłownia, bieganie jak chcesz to rower lub basen nawet  

U mnie od lat 3/4 x w tygodniu siłownia, jak jest ciepło to rowerek w plenerze.
Piłka raz w tygodniu i sauna 2 x w tygodniu.
Czasem wyjdę zrobić 5/6km ale niezbyt przepadam za bieganiem.

Polecam każdemu, będziecie zdrowi.

Sporo jeżdżę na rowerze ponieważ można połączyć przyjemne z pożytecznym 🙂

Robie ostry grind w sztuki walki

@Nisajaf czyżby próba nabicia sobie postów przed jakąś większą akcją? No cóż, te z działu Offtopic nie wliczają się do ich całościowej liczby więc nic z twojego dotyczasowego trudu kolego 😅

Polecam trasy rowerowe jedno lub kilkudniowe, można naprawdę sporo zobaczyć z poziomu dwóch kółek 

MTB cisnę już kilka dobrych lat  lub nawet kilkanaście bo trzeba sobie życie jakoś wymyślić i czymś się zająć , dla relaksu ale i szybciej niż na nogach  na Podkarpaciu jest dużo pięknych miejsc bo i uwielbiam te województwo które w moim sercu zostaną na zawsze a śmigalem dobrym i złym sprzętem .

Nawet jak było kilkanaście stopni mrozu wiosna lato jesień nie ma znaczenia ale i po śniegu była jazda 👍

Dla mnie też nie ważne jaki to rower ale ma jechać.

Lecz nie jestem świrem rowerowym ale takich też lubię gości  

Tylko nie rozumiem ludzi biegających i nigdy nie będę rozumiał.

Zachęcam do jazdy na MTB rowerze i aktywności zamiast oglądania debilnego  TIKTOKA i uzależnień w szczególności od Facebooka .

Kto nie ma wprawy nic się nie dzieje z czasem wszystko będzie lepiej obiecuje krok po kroku.

Yo

Rower - w sumie cały rok, co kilka dni jesień-zima, wiosna-lato, praktycznie co dziennie. Od 10km do 30km. Mam swoje stałe trasy, ale i zapuszczam się w las, zależy od ilości czasu. 

Bieganie - tu akurat mam blisko stadion, bieżnię, siłownię etc, ale ja tylko biegam - około 20 kółekx400m, ale to rzadziej, ale 2-3 razy na 2 tygodnie to na 100%. Z tym że trochę mimo ruchu przytyłem, więc uważam z bieganiem, bo raz coś mi się w kolano stało i przez 2 miesiące praktycznie zero bieganie, tylko rower i to tak delikatnie, więc uważam. 

Siłki nie lubie bo mnie to nudzi, czasami jeszcze w nożną z chłopakami pogram, ale to rzadko - każdy już ma swoje rodziny etc, ciężko się zgadać nawet na godzinkę w tygodniu, a co mówić częściej.