Kolejny powód zeby nie jeść kaba

Ale dobry ten kebab, nie jeden raz wybawiał od katabolizmu. Co a co ale to tylko 800-900 not to bad at all !

I teraz prawdziwa bomba mocniejsza od atomówki w Hiroshimie. Wiecie że połowa kebabów skażonch jest bakterią kałowca. Takie badania zrobiono w Holandii. I wykazało że ponad 45 % to kebaby z bakterią gówna, czyli krótko mówiąc gówniane kebaby tam kręcą.

Czy w Polsce jest lepiej ? Nie było takich badań jeszcze robionych ale prawda jest taka że ten posiłek jest obarczony wysokim ryzykiem skażenia tą bakterią.

Naszczęscie mam  miejscówke gdzie kebab jest nadziewany ręcznie. A jak u was ?

http://www.sfora.pl/swiat/Skandal-z-jedzeniem-Mieso-na-kebab-skazone-kalem-a52644

http://fitnesspoland.com/?p=73

Że ma ktoś czas się takim czymś przejmować to szczerze zazdroszczę

Jakoś mnie to nie rusza i nie odstrasza od jedzenia tego dania bogów.

@,To info jest z 2013 r.... 

Ludziom nie przetłumaczysz..

"Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal"

Żeby zwalczać kebab? Ktoż to widział. Ale w sumie nie ważne z kiedy info. Niesmak jest. 

a ja wam powiem tak Pany zawsze byłem zdania by uważać itd

Prawda jest taka ze wszyscy zdechniemy albo na raczysko albo na inne dziadostwo.

Dlatego chlejcie zryjcie róbcie co chcecie i w du**e wszystko miejscie.

ja juz pomału zaczynam sie z tym godzić.

Bluro dobry gość jesteś, sprzedajesz jakieś zdrowe soczki, a tu piszesz że i tak nie ważne co sie je i pije, bo i tak się umrze, a swoją dorgą to do dupy masz tok myślenia. Czyli dla Ciebie nie ważne kiedy umrzesz, tak?

Ogólnie jak patrze na twoje komentarze, to sorry, ale są co raz głupsze.

zrobi sie pewnie mały oftop a wiec napsize zwięzłe i na temat.

chodzi o to ,ze i tak i tak umrzemy. W codziennym życiu nie zwracamy na to uwagi bo nie mamy czasu.

Ja chciałem zdrowo żyć zdrowo sie odżywiać itd ale jest to kosztowne i to do takiego stopnia ze niestać mnie jak i pewnie wielu ludzi.

Z tego powodu zainteresowałem się też sokami monavie i tym całym biznesem prozdrowotnym.

Ponieważ myślałem ze ludzie maja podobne myślenie tylko trzeba im trochę naświetlić sprawę.

Otóż nic bardziej mylnego ludzie mają w głębokim poważaniu zdrowie do momentu kiedy go nie stracą.

Dopiero wtedy sie zastanawiają i myślą ale zazwyczaj jest już za późno.

Dlatego postanowiłem pierdzielić to wszystko i jak mam ochotę zeżreć jakiś syf to go zeżreć tak samo nachlać sie jak świnia itd.

zacząłem się już godzić ze śmiercią w przyszłości(wiem wiem moja psychika dziwna jest) mam nadzieje ,ze wtedy miej boli i łatwiej jest podjąć decyzje

typu nie będę czekał do samego końca i nie zostanę warzywem.

ot tyle co miałem do przekazania, choć nie ukrywam śmierci się boję..

Co to kur... jest kaba?

Kebsa i tak jadam tylko przy okazji jakiegoś zakrapianego wyjścia więc raczej nie będzie mi to info zaprzątać głowy 

Kebsa i tak jadam tylko przy okazji jakiegoś zakrapianego wyjścia więc raczej nie będzie mi to info zaprzątać głowy 

Nigdy nie wiesz kiedy takie właśnie info wróci do twojej głowy xD Dzisiaj piąteczek to może się przydarzyć taka przygoda xD