Książki o produktywności

Czy jest jakaś książka, dzięki której wasz system pracy stał się bardziej efektywny? Szukam czegoś fajnego, bo zarządzanie czasem i zadaniami u mnie leży. Odkładanie rzeczy na później też jest okropne, a często z tego niestety korzystam.

Pare razy zabierałem się za różne tego typu publikacje, ale większość z nich wydawała mi się nieaktualnym badziewiem, które można było opisać w 10 stron, a książka miała ich 300, bo było to tak rozwodnione. Ewentualnie może jakieś kursy? Co u was się sprawdziło? 

Szczerze mówiąc, jeśli masz tendencję do prokrastynacji (czyli odkładasz wszystko na później), to żadne książki ani kursy Ci nie pomogą. Zamiast zabrać się do działania, będziesz dalej odkładać, tłumacząc to koniecznością zdobywania wiedzy. Najlepsze, co możesz zrobić, to po prostu stopniowo zacząć działać. To jak z ćwiczeniami – na początku może być trudno, ale z czasem stajesz się lepszy. Kluczowe jest, aby zacząć, nawet małymi krokami.

Dzięki, właśnie to też nie jest tak, że nic nie robię, bo robię. Po prostu chciałbym wykonywać więcej zadań, jednocześnie redukując czas pracy. 

Eh te młode pokolenie z brakiem silnej woli /trol 

Skoro cenzura na zc już nie obowiązuje i można linkować w dobrym celu, to proszę, myślę że coś z tego sobie przyswoisz, poradnik co prawda leciwy, ale to dalej garść całkiem dobrych wskazówek: https://zarabiam.com/Temat-Zwieksz-ilosc-wolnego-czasu-oraz-zarobki-124375

Brakuje Ci motywacji, łap

Atomowe Nawyki - James Clear
Przeczytać nie zaszkodzi

8 godzin temu, WściekłyFred napisał(a):

Dzięki, właśnie to też nie jest tak, że nic nie robię, bo robię. Po prostu chciałbym wykonywać więcej zadań, jednocześnie redukując czas pracy. 

A co robisz w wolnym czasie? Bo zazwyczaj ludzie chcą więcej wolnego czasu a na przykład tracą go na jakiś nic niedających czynnościach. Zazwyczaj redukcja tych złych nawyków daję więcej czasu , który można spożytkować na pracę. Taki przykładem  złego nawyku jest oglądanie YouTube lub Netfliksa np. prócz złej dopaminy i straty czasu to nic Ci nie daję.