matiseo

100% racji z tym co pisze @seo4money, polskie strony jeśli już dają źrodło to dają to jako link nieklikalny, praktycznie nie spotyka się, żeby ktoś na dużym portalu podlinkowywał źródło, zapewne jest to też związane z wytycznymi redaktorów, gdyby tak do każdego artykułu chcieli dawać źrodło w postaci linku, a artykuł sponsorowany z linkiem kosztuje parę tysięcy.

Ilość LPM zależy przede wszystkim od: -jakie skrypty mamy włączone -na ilu wątkach pracujemy -na jakich listach pracujemy. Na najgorszej jakości linkach LPM będzie bardzo wysoki, na tych lepszych skryptach, gdzie wymagane jest chociażby potwierdzenie mailowe będzie to dużo mniej. Pytanie jaki jej sens robić teraz te najgorszej jakości linki skoro i tak Google bot nigdy na nie trafi.

Niektórzy się martwią, że wrzucone linki do indekserów zostaną ponownie przetworzone w momencie odblokowania przez Google opcji addurl i będzie wielki boom linków. Spokojnie nic takiego nie nastąpi, z praktycznego punktu widzenia jest to nie opłacalne dla właścicieli indekserów. Jeśli na chwilę obecną pakiet 10 000 linków dziennie kosztuje 100zł, jeśli Google odblokuje metodę zgłaszania stron i ją sprawi, że koszt mocno skoczy w górę to oczywiste, że takich linków nie będzie nikt ponownie przetwarzał. Jest to po prostu nieopłacalne.