Najdziwniejsze sny

del

Dokładnie, dzięki za przypomnienie. Też miałem sen o apokalipsie, jakaś starsza babcia przede mną była i później to się przeniosło gdzieś, że widziałem cała swoją miejscowość i ta babcia miała przy sobie coś takiego, niby jak mieli żołnierze w drugiej wojnie - to na koncu przy detonacji (uciekło mi słówko) no i nacisnęła to i zaczeła się cała trząść aż uderzył w nią piorun a mnie przeniosło w głebiny lasu który cały się palił i nie miałem drogi wyjścia, w żadną stronę. Dwa razy miałem prawie ten sam sen, a dzisiaj że z kolegą biegaliśmy niczym jacyś parkourowcy, i wskoczyłem do hali w swojej szkole z dużej wysokości, ale podczas tego spadania się obudziłem

 

Dziiwne sny

Jeżeli chodzi ci o zapalnik to ja bym powiedział raczej, że terroryści niż żołnierze. Może też chodzić ci o zawleczkę lecz wątpię

Tak czytając wasze posty stwierdzam że wiele ciekawych filmów można by nakręcić

W wieku chyba z 13 lat miałem dość dziwną sytuację. Mianowicie spałem sobie w domu u kolegi i śniło mi się, że chodzę sobie po jego domu (po korytarzu na piętrze). Nagle chciałem wejść do pokoju, który znajdował się po lewej stronie (po prawej stronie było schody prowadzące na dół) i nagle poczułem, że noga mi się zapada. Nagle poczułem okropny ból i się ocknąłem. Obudziłem się podczas spadania ze schodów... okazało się, że lunatykowałem (pierwszy i jedyny raz w życiu). Oczywiście rodzice kolegi wystraszeni zbiegli się szybko i w sumie było jedno wielkie: WTF Cały dom w śnie był identyczny jak ten prawdziwy, tyle, że jakby w odbiciu lustrzanym, dlatego mając schody po prawej stronie i skręcając w lewo, tak na prawdę wszedłem na schody i z nich spadłem. Sytuacja dość dziwna i ciężka do opisania, także możliwe, że nie zrozumiecie dokładnie o co chodzi

Druga sytuacja to też bardzo ciekawa sprawa. Jechałem sobie z mamą na rowerze i mijaliśmy taki duży budynek. Nagle patrzę, a mama się zatrzymała i jęknęła: "O ja pierdziu". Spytałem o co chodzi, a ona, że poprzedniej nocy miała sen, w którym widziała owy budynek i się do niego przeprowadzaliśmy. Sytuacja nie była by dziwna, gdyby nie fakt, że widziała go pierwszy raz w życiu

Pamiętam, że jeszcze parę lat temu lunatykowałem i miałem jeden naprawdę porąbany sen.

Wstaje normalnie rano. Szybka kąpiel, śniadanie i pakowanko do szkoły. Wychodzę i ruszam do budy. JEB... Wstaje. Kąpiel śniadanie, pakowanie... JEB Wstaje... I tak kilka razy. Najlepsze jest to, że za każdym razem było to strasznie realne i prawdziwe. Pamiętam, że po tym prawdziwym przebudzeniu czekałem aż znów mnie cofnie

Kilka razy także obudziłem się w innym pokoju niż w tym którym się kładłem. Potrafiłem także wstać w nocy i normalnie zaparzyć herbatę a na drugi dzień oczywiście nic nie pamiętać  

A jak reagowali na to domownicy?

Z ich opowieści właśnie o tym wiem. Ponoć zachowywałem się zupełnie normalnie tylko nie dało się ze mną rozmawiać, tak jak bym był głuchy

Z ich opowieści właśnie o tym wiem. Ponoć zachowywałem się zupełnie normalnie tylko nie dało się ze mną rozmawiać, tak jak bym był głuchy

Kiedyś słyszałem o teorii, że we śnie sen człowieka częściowo się wyłącza, by jakieś tam mniejsze hałasy nas nie budziły

Dopadła Cię strzyga lub zły demon, musiałeś mieć kontakt z kimś/czymś.

Ty tak na serio? XD 

Horror sny! Najgorsze które pamiętam

Leże na łóżku szpitalnym [porodówka] i rodzie dziecko za dzieckiem,,,,,, krew pot łzy.. aż do momentu obudzenia się.

[LD] Zaczepiłem zbirów, złapali mnie za ręce i chcieli bić po brzuchu. Chciałem się obudzić ale ciągle mnie trzymali za ręce.... Widziałem firanki w moim pokoju ale nadal mnie trzymają, już czuje że się obudziłem ale nic nie puszcza... Próbuje się poruszyć i czuję że mam wygięte barki do łóżka uff. 

Mi się dzisiaj śniło, że 90 letnia zakonnica z mojej parafii, goni mnie i mojego kumpla z siekierą w nocy po wsi. Pamiętam, że mu siekierę w plecy rzuciła i jakoś sobie zdałem sprawę, że to sen i się obudziłem