Optymalizacja podatkowa jednoosobowej działalności gospodarczej

Witam,

Chciałbym założyć własną działalność gospodarczą. Jak uniknąć płacenia ponad 1000 zł do ZUS? Czy rejestrowanie firmy za granicą np. na Słowacji czy w Estonii to dobre rozwiązanie? Firma póki co nie jest nastawiona na bardzo duże zyski więc chciałbym uniknąć niepotrzebnego opodatkowania.

Jesli nie prowadziles DG w ostatnich 5 latach to "haracz" ZUSowy i skladka zdrowotna to okolo 500zl. Ksiegowosc mozesz sobie sam prowadzic. Po 2 latach placisz ~1200zl.

Okej rozumiem, ale co z optymalizacją podatkową? Rejestracja działalności w Polsce to oczywista ścieżka działania. Wiele firm dużych i małych jednak rezygnuje z tej drogi i chciałbym się dowiedzieć dlaczego. Nie prowadziłem DG jeszcze nigdy więc stawka 500zł obowiązywałaby mnie przez 2 lata, ale co dalej? 1200 miesięcznie, wydawane na wątpliwą emeryturę to zdecydowanie za dużo

Jeśli zaczekasz z założeniem DG do stycznia, niższa stawka ma obowiązywać przez 3 lata - http://kadry.infor.pl/wiadomosci/762725,Nizsze-skladki-ZUS-przez-3-lata-dla-nowych-firm-od-1-stycznia-2018-r.html .

Zacznę od tego, że nie znam się na zagranicznych firmach, ALE z tego co wiem zakładając spółkę za granicą, możesz uciec od ZUS'u -> np. zatrudnić samego siebie na umowie o dzieło, ale podatek dochodowy tak czy siak trzeba będzie płacić w Polsce (chyba, że mieszkasz za granicą i jesteś to w stanie udowodnić, wówczas nie ma problemu). Pamiętaj tylko, że jeśli nie będziesz płacić ubezpieczenia zdrowotnego, a zdarzy się, że z jakiegoś powodu trafisz do szpitala - szpital wystawi Ci rachunek  Ta składka ZUS to nie tylko wątpliwa emerytura, to też uzbezpieczenie zdrowotne i rentowe - jeśli coś Ci się stanie i nie będziesz zdolny do pracy, nie dostaniesz renty bez tego ubezpieczenia. Można założyć, że nic się nie stanie.. i oszczędzać, ale co zrobisz gdy się stanie?

Jest jeszcze opcja dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego, nie pamiętam ile ona wynosi, ale coś około 300zł miesięcznie.

Niedawno wpadł mi w oko ciekawy artykuł na temat (zdaniem autora) "kombinowania", nie wiem ile w nim prawdy ale polecam przeczytać: https://wiadomosci.wp.pl/przed-zusem-i-podatkami-uciekli-do-wielkiej-brytanii-fiskus-zabral-sie-za-bieda-przedsiebiorcow-6184918821562497a.

Jak nie płacić ZUS? Załóż spółkę Ty Pan i Władca 99% własności, ktoś z rodziny 1%. Nie wiem dokładnie jak to jest, ale spytaj księgowych.

Ktoś musi mieć chyba minimum 9%.. wówczas ZUS odpada, ale dochodzi CIT i pozostaje problem braku ubezpieczenia zdrowotnego. Polecam ten filmik: 

"Myk" ze Spółką z. o. o jest popularny wśród małżeństw, w których obie osoby chcą zarabiać pieniądze prowadząc coś swojego. No i jest stosunkowo skuteczny.

Bardzo częstym rozwiązniem jest np.

95% udziałów męża.

5% udziałów żony.

Mąż dobrowolnie ubezpiecza się w ZUS'ie i obejmuje żonę swoim ubezpieczeniem.

Dobrowolne ubezpieczenie ~300zł

Zaś gdyby oboje chcieli prowadzić osobne firmy, to musieliby płacić 2x 1200zł, czyli 2400zł

2100zł oszczędności w skali miesiąca to dość dużo dla dwójki drobnych przedsiębiorców.

O proszę, bardzo ciekawe rozwiązanie, o którym nie miałem pojęcia. @mysc dzięki za wartościowy filmik

Koniec końców zaczekam do stycznia na 3 letni okres ochronny. Co do pomysłu ze spółką to jest problem bo nie mam żony a tak serio to zakładanie firmy w Londynie byłoby fajnym pomysłem gdyby nie wzmożone obecnie kontrole.