Początek zorganizowanych protestów w Polsce 1.03.2014

@zuzia88

 

Tylko nie patrzysz na to ile PO rządzi tym krajem mając dodatkowo prezydenta wywodzącego się ze swojej partii i co robi dla Nas.

No ale niektórym poniższy piar wystarcza do tego by uznać że nie jest źle . 

Ale ja nie twierdze, że PO zarąbiście rządzi. Jedynie, że nasza gospodarka mimo wszystko jakoś przędzie a czytając wypowiedzi niektórych to w Polsce jest gorzej niż na Białorusi

Szlag mnie trafia jak partie opozycyjne mówią to źle to niedobrze, a nie mówią, że to można zrobić tak albo tak. Zazwyczaj jest fala krytyki ( i niestety strasznie dużo propagandy ), ale jak samemu coś zrobić to umywamy rączki.

Ale ja nie twierdze, że PO zarąbiście rządzi. Jedynie, że nasza gospodarka mimo wszystko jakoś przędzie a czytając wypowiedzi niektórych to w Polsce jest gorzej niż na Białorusi

Szlag mnie trafia jak partie opozycyjne mówią to źle to niedobrze, a nie mówią, że to można zrobić tak albo tak. Zazwyczaj jest fala krytyki ( i niestety strasznie dużo propagandy ), ale jak samemu coś zrobić to umywamy rączki.

Nasza gospodarka "przędzie", ponieważ otrzymaliśmy kupę kasy z UE, i nieważne, że jej połowa została przetracona, to ta druga połowa coś dała. Chociażby drogi, a to już napędza gospodarkę niesamowicie. Jednak tak różowo nie będzie, za kilka lat to się skończy. Skończy się okres naszego ostatniego ustalonego budżetu od Unii, koszta pracy w Polsce będą wyższe niż po wschodniej stronie granicy (inwestorzy zagraniczni zatrudniając prostych, fizycznych pracowników u nas również przyczynili się do wzrostu PKB).

Łańcuszki w Internecie nie pomogą. Nie rozumiem tylko postawy naprawdę dużej części Polaków, strasznie egoistycznej. Ja mam dobrze, to nie obchodzi mnie jak ma reszta. I moje dzieci, wnuki itd. też mnie nie obchodzą, jak im będzie się żyło. Zawsze się kilku takich znajdzie, ale w nas musi być więcej wspólnej pracy, pracy organicznej. Inna sprawa, że Komunizm w myśleniu Polaków wyrządził wiele złego i to zmieni się dopiero za jakiś czas.

Podam dwie sytuacje, takich jest w naszym kraju setki, ale przytoczę dwie z brzegu:

1) Energetyka jądrowa w Polsce.

Zobaczcie jak to się ciągnie, ile lat. Jeszcze w Żarnowcu PRL planował, ich opóźnienie to jest wiadome, ale minęły 23 lata, gdzie mogliśmy podjąć stanowcze działania.

Nasze starania o elektrownię atomową w Polsce blokowały dwa czynniki:

- opieszałość polityków w kierunku wybudowania takowej, zwyczajnie im się nie chciało, nie widzieli w tym korzyści, bo taka elektrownia to plan na dziesiątki lat, i dopiero po tych kilkudziesięciu latach zauważylibyśmy na własne oczy, że nas znacznie odciążyła energetycznie. A wtedy pan polityk, już będzie na emeryturze i on nie chce samych pochwał, wolałby pieniądze. A może już będzie w grobie, to już w ogóle, po co mu to zaczynać, zamrozimy projekt, niech następny się męczy. 

- znikoma wiedza nt. energetyki jądrowej Polaków. To jest parodia. Żarnowiec protestował dziesiątki razy, inne wstępnie przymierzane miejscowości gdy tylko usłyszały, że "pod oknem będą mieć Czarnobyl" również. Ale dobra, rząd zlecił projekt strony na doinformowanie polskiego społeczeństwa odnośnie tej branży! http://poznajatom.pl/ strona, za... 20 milionów złotych! Polecam przejrzenie tej strony, a szczególnie "Poznaj atom quiz". I dalej, gdziekolwiek jakiś wyciek, pożar, cokolwiek w jakiejś elektrowni na świecie, media o tym trąbią. Bardzo pomagają. I dalej, zieloni kochani, nie wybudujesz bo się do komina przywiążą. Tutaj ciekawa rozmowa prof. Turskiego z Szwedem, polecam: http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/atomowa-polska-rzadowe-plany-energetyczne,392979.html

2) Moja sytuacja z dzisiaj, ze szpitala.

Otóż, byłem o 14 po zaświadczenie u swojego kardiologa, aby wypisał mi zaświadczenie o braniu recepty na mój lek od lekarza rodzinnego, bym nie musiał ciągle łazić do profesora, u którego na wizytę czeka się pół roku. Jestem na miejscu o wyznaczonym czasie, pani pielęgniarka w pokoju obok, w rejestracji bardzo miłym tonem odburknęła mi, że mam czekać w kolejce. Czekałem więc w kolejce ponad 2h. Po zaświadczenie, świstek papieru, 12 słów, jeden podpis, pieczątka. Omówiłem szybko z doktorem kolejną wizytę. Idę z powrotem do pani pielęgniarki się zapisać. Znowu bardzo miło mi oznajmiła, że ona pracuje do 14:30 i już mnie nie zarejestruje bo na komputerze zakończyła pracę. Komputer był włączony, na monitorze onet. Pani pielęgniarka czekała tylko, aż doktor skończy przyjmować pacjentów, a, że pracuje do 14:30, to od tego czasu ma wolne.

W sumie nie mam pojęcia co pomoże. Na pewno potrzeba czasu. Nie ma takiego magika, co odmieni ten kraj w kilka lat. Jedynie można przeprowadzić reformy i po prostu czekać. A dotychczasowe rządy bały się przeprowadzić odważniejsze reformy, dodatkowo nie dostawały poparcia od społeczeństwa. W referendach to widać, co znaczniejsza zmiana w prawie, to ludzie nie wiedzą o co chodzi, boją się, że będzie gorzej i głosują na "NIE".

Może pomoże jakaś prawdziwa rewolucja? Coś w stylu innych państw ostatnio? U nas chyba tak źle nie jest, i dalej uważam, że jesteśmy w stanie zmienić się na lepsze po cywilizacyjnemu, bez rozlewu jakiejkolwiek krwi. 

A może wojna? Też mało realny scenariusz w XXI wieku, ale my mamy chyba coś z Rosjan. Jak co jakiś czas z bata nie dostaniemy, to leniuchujemy mocno w "sprawie polskiej".

Komunizm chyba najbardziej nas spowolnił, a jego "zażycie" jest widoczne do dziś.

Co do łancuszków i co dalej piszesz o egoizmie to także w dużej części właśnie pozostałości mentalności z tamtych czasów. Zero poszanowania dla własnego zakładu np. w jednej robocie co pracowałem wszystko kradli co popadnie - nawet mydelniczki.

Egoizm rodzinny to dopiero paranoja - zarabiasz sporo bo tyrasz to Cię palcami wytakują , z drugiej strony jak ktoś ma więcej to nawet bratu nie pomoże.

A co do sytuacji w szpitalu - spotykam się z takimi zjawiskami dość często ( nie sam osobiście). Poprostu personelowi w dupie sięprzewraca i dziwi mnie że nikt tego przytemperować nie potrafi.

Co do kolejek w przychodniach.

Bardzo dużo samo społeczeństwo się do tego przyczynia ( tutaj już mowie o swoim przypadku ). Ide z młodym do lekarza na godz. 10.30 jestem umówiony. Przychodze a tam kolejka i opóźnienie ponad 1h. Dlaczego? Bo niektóre Panie umówione na godz. od 8 do 10 miały w duszy przyjść na czas i wpadły sobie po 10. A od 8 do 10 jedna osoba była tylko przyjęta.

Tak samo ludzie zapisują się do kilku specjalistów. Tworzą się kolejki kilkumiesięczne, a potem wychodzi że połowa pacjentów nie przyszła bo już u innego była a po co odwołać gdzieś indziej? Tutaj powinno się mocno kopnąć kogoś w 4 litery żeby wreszcie zrobili system sprawdzania.

Zobaczymy co z kolejkami zrobi Pan A. Licze że coś mądrego wymyśli.

Mimo że nikt nie ma konkretnego planu, lepiej być aktywnym niż biernie czekać na cud. 

Fundusze Unijne xD dobre.

Napędzają gospodarkę, a i owszem... ale sztucznie i tylko na papierku

Polecam policzyć ile placimy składki członkowskiej, a ile dostajemy, bo niestety nikt nie da rady dodać do tego np strat z powodu narzuconych odgórnie limitów połowów. 

Z dotacjami UE wychodzimy ledwo na plusik więc nie ma się czego cieszyć...

Pytacie skąd więc tyle dróg i tabliczek "finansowane z UE", a no odpowiedź jest banalna: pieniądze są inaczej inwestowane, a każda tabliczka nie została nakazana przez UE bez powodu, daje złudzenie jaka to ona jest wspaniała  Jak sam Termik wspomniał lwią część "dotacji" zwracamy z powodu niewykorzystanych środków.

Pompowanie pieniędzy to miały zachodnie Niemcy po drugiej wojnie światowej, a nie Polska w UE.

Komunizm chyba najbardziej nas spowolnił, a jego "zażycie" jest widoczne do dziś.

Co do łancuszków i co dalej piszesz o egoizmie to także w dużej części właśnie pozostałości mentalności z tamtych czasów. Zero poszanowania dla własnego zakładu np. w jednej robocie co pracowałem wszystko kradli co popadnie - nawet mydelniczki.

Egoizm rodzinny to dopiero paranoja - zarabiasz sporo bo tyrasz to Cię palcami wytakują , z drugiej strony jak ktoś ma więcej to nawet bratu nie pomoże.

A co do sytuacji w szpitalu - spotykam się z takimi zjawiskami dość często ( nie sam osobiście). Poprostu personelowi w dupie sięprzewraca i dziwi mnie że nikt tego przytemperować nie potrafi.

Co do kolejek w przychodniach.

Bardzo dużo samo społeczeństwo się do tego przyczynia ( tutaj już mowie o swoim przypadku ). Ide z młodym do lekarza na godz. 10.30 jestem umówiony. Przychodze a tam kolejka i opóźnienie ponad 1h. Dlaczego? Bo niektóre Panie umówione na godz. od 8 do 10 miały w duszy przyjść na czas i wpadły sobie po 10. A od 8 do 10 jedna osoba była tylko przyjęta.

Tak samo ludzie zapisują się do kilku specjalistów. Tworzą się kolejki kilkumiesięczne, a potem wychodzi że połowa pacjentów nie przyszła bo już u innego była a po co odwołać gdzieś indziej? Tutaj powinno się mocno kopnąć kogoś w 4 litery żeby wreszcie zrobili system sprawdzania.

Zobaczymy co z kolejkami zrobi Pan A. Licze że coś mądrego wymyśli.

Dalej to jest wina systemu. Wystarczy wprowadzić ogólno polski system zapisów do lekarzy specjalistów i problem znika.

Widziałem jak kolega pracował w szpitalu na tym nowym tworze do rejestracji, jedna strona ładuje się dłużej niż glamrap w godzinach szczytu.

W związku z UE chciałbym wam zaprezentować poniższy filmik

http://www.youtube.com/watch?v=n9iG7U0xbZk