Podjęcie walki, przejście na swoje

Teraz, Montana napisał:

Rozumiem. Ja na Twoim miejscu bym rozdał jakimś kilku osobom, bo jak wrzucisz publicznie to metoda się wypali w jeden dzień

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tragedia_wspólnego_pastwiska

Już lepiej sprzedaj kilka sztuk po symbolicznej dyszce. Metoda udostępniona publicznie najczęściej umiera na drugi dzień

Co w dniu dzisiejszym?

Dziś większość czasu czekałem na zaliczkę od klienta, która "ponoć" miała dotrzeć. Liczyłem, że zacznę pracę nad tym projektem, dlatego też niewiele zdążyłem ruszyć przy swoich rzeczach, ale jak widać - przeliczyłem się. Nadomiar złego, spaliła mi się karta graficzna i musiałem ją wymienić (dobrze, że miałem zapasówkę). 

Tak czy inaczej, stwierdziłem pod wieczór, że nie mam czasu na próżnowanie i wziąłem się za robotę. Tak jak pisałem wcześniej, priorytet to aktualnie szybka "nisza" pod chat, do której zacząłem pisać BOT'a. Jutro skończę i przygotuję prosty landing page z generatorem, jeżeli oczywiście zaliczka od klienta nie wpłynie do południa. (teoretycznie powinna być już dzisiaj) Mam w planach również napisanie kilku tekstów i dodanie całej reszty na swoją stronę, którą będę linkować już w tym tygodniu.

BOT tworzony jest w formie rozszerzenia do google chrome, nawet nie wiedziałem, że będzie to takie proste - zazwyczaj korzystałem do takich celów z iMacrosa i łączyłem go z Javascript, ale okazało się, że iMacros jest upierdliwy przy nieco bardziej "ambitnych projektach", a wykonanie narzędzia w takiej formie jest zwyczajnie prostsze i wymaga mniej czasu.

Nawiązując do pierwszego postu życzę powodzenia w wygraniu z samym sobą. I od dzisiaj aktywnie śledze dziennik więc w razie jego zaniechania spodziewaj się nie miłego pw ;)

Czemu się nie odzywam drugi dzień?

W tym tygodniu podejrzewam, że zbyt wiele nie ruszę przy swoim projekcie, ze względu na zlecenia, jakie mam na głowie. Tydzień będzie pracowity, ale całkiem owocny, także jestem dobrej myśli.

Dodatkowo zatrudniłem sobie człowieka do ogarniania ewentualnych zleceń ze źródeł zewnętrznych (portale ze zleceniami, grupy i tak dalej) w zamian za procent od ewentualnych zarobków.

Co do promocji samego portfolio, po zakończonych zleceniach, których aktualnie się podjąłem, będę przymierzać się do "kampanii" instagramowej - strona WWW w zamian za post reklamowy oraz banner na utworzonej stronie.

Plusem w tej sytuacji jest to, że otrzymałem propozycję współpracy od firmy hostingowej, której wysłałem swoje warunki współpracy. Jeżeli wszystko pójdzie tak jak myślę, kampania instagramowa opiewać będzie na darmowy hosting + domenę dla potencjalnego klienta, który zgodzi się na coś takiego. Trzymajcie kciuki.

Tak czy inaczej, jeżeli będę działał coś przy swoim projekcie, nie omieszkam o tym poinformować. Bot do czatu na tę chwilę niestety musi pójść w odstawkę, co nie zmienia faktu, że na sto procent do niego wrócę.

Czekamy na wieści

Teraz, Drakoon34 napisał:

Czekamy na wieści

Od następnego tygodnia wracam do prowadzenia dziennika regularnie - miałem małą obsuwę ze względu na przyznaną dotację i firmę, którą musiałem założyć. Generalnie dużo papierkowej, bzdurnej roboty, ale wszystko już za mną.

Co w dniu dzisiejszym? 

Generalnie, nie był to najbardziej produktywny dzień w mojej karierze, co nie oznacza, że nic nie zrobiłem. W związku z tym, że od 20 czerwca rozpoczynam planowana działalność formalnie, dopinam ostatnie rzeczy. Zdecydowałem, że na początek wolę zainwestować w kogoś doświadczonego, który zajmie się pozycjonowaniem i popchnie projekt do przodu, kiedy ja zajmę się rozwijaniem oferty i równoległym promowaniem jej w FB Ads, ale zanim to - studiuję poradnik z elity odnośnie prowadzenia takiej kampanii, aby osiągnąć jak najlepszy skutek. W dodatku czekam na audyt od pozycjonera, który sukcesywnie w tym tygodniu mam w planach wdrażać. 

Oprócz tego, w tym tygodniu prawdopodobnie będę podejmował się dwóch zleceń. Zobaczymy jak to wyjdzie, aktualnie jestem na etapie rozmów z klientami. 

Dodatkowo na szkoleniu odnośnie prowadzenia biznesu poznałem osobę, że tak się wyrażę "po fachu" z którą zamierzam podjąć współpracę i otworzyć się z ofertą na rynki zagraniczne. Tak czy inaczej, o tej kwestii będę wspominał w dalszych etapach dziennika, kiedy zaczniemy temat dopinać.

Zaczyna się robić coraz ciekawiej  Jestem bardzo ciekaw efektów, gdyż przyszłościowo dobrze by było pójść w Twoje ślady.

Co w dniu dzisiejszym?

Otrzymałem audyt, który zamierzam wdrażać z dniem jutrzejszych. Zawiera on mnóstwo cennych uwag, które z pewnością pomogą wybić projekt w google. Dodatkowo jestem zadowolony z faktu, że dotychczas zaplanowane działania optymalizacyjne pokryły się z opinią osoby dużo bardziej doświadczonej w temacie niż ja, czyli szedłem w dobrą stronę. Co prawda mógłbym pociągnąć to dalej i zrobić to sam, ale zależy mi na czasie - firma musi zacząć na siebie zarabiać jak najszybciej.

Dodatkowo dopracowałem nieco design strony internetowej, która według mnie wygląda teraz o niebo lepiej, wprowadziłem jedną z trzech dodatkowych planowanych sekcji, zmieniłem nieco kolorystykę, napisałem skrypty pozwalające na bycie bardziej interaktywnym. W planach mam utworzenie również swojego rodzaju systemu partnerskiego oraz możliwości składania zamówień, tj. zleceń bez mojej ingerencji. System na bieżąco będzie wyliczał stawkę za dane zlecenie i podsyłał klientowi. Dzięki zastosowaniu tego "patentu", program partnerski będzie bardziej przejrzysty. Myślę, że wyjdzie mi to na dobre.

Z rzeczy bardziej pobocznych - na czwartek jestem umówiony z osobą, o której wspominałem we wpisie wczorajszym. Spotkanie będzie miało na celu omówienie ewentualnych zasad współpracy, czego od siebie oczekujemy, jakie mamy plany na przyszłość i tak dalej.

Jeżeli chodzi o zlecenia - klienci przygotowują materiały, dopinają ostatnie sprawy i myślę, że w następnym tygodniu będę działać. Szykują się dwa dosyć spore projekty do zrealizowania, także jestem dobrej myśli.

Enjoy 

Co w dniu dzisiejszym?

W związku z otrzymanym audytem, zakasałem rękawy i wziąłem się do pracy. Wdrożyłem mniej więcej 60% rzeczy, które zostały wyszczególnione w raporcie. Na jutro pozostaje mi wykorzystanie przyjaznych linków, których system całkiem niedawno wdrażałem i stworzenie treści dla 15 podstron dotyczących oferowanych usług z podziałem na kategorie i odpowiednio dobranymi słowami kluczowymi.

Guru od SEO, z którego usług korzystam sprawdził frazy i zadecydował, że będziemy się pozycjonować jednak lokalnie z czym się w zupełności zgadzam. Doszedł do tego samego wniosku, do którego doszedłem na etapie nauki, czyli w obrębie mojej miejscowości mało kto wyszukuje takich usług lokalnie. A co za tym idzie - mniej wyszukań = mniej klientów = mniejszy zarobek.

W dodatku tak jak pisałem wczoraj, na jutro wieczór jestem umówiony na spotkanie biznesowe, na którym będę omawiać zasady współpracy oraz projekt, który ostatnio zrodził mi się w głowie. Typowy real content, pozwalający na pasywny dochód. Nie ukrywam, jeżeli projekt, który realizujemy teraz z SEO Masterem "pyknie" - zatrudnię go do następnego projektu. Wszystko pokaże czas.

Uchylę rąbka tajemnicy, będzie to aplikacja mobilna. Sam jestem grafikiem i mógłbym zaprojektować wszystko sam, aczkolwiek skoro mam możliwość, dlaczego nie wykorzystać wiedzy osoby jeszcze bardziej doświadczonej w grafice jak i w UX. Myślę, że to będzie dobry trop.

Co w dniu dzisiejszym (i poprzednich)?

Nie odzywałem się przez chwilę, co nie znaczy, że nic nie robiłem. Trzeci dzień piszę teksty, o których wspominałem wcześniej - z tego co wyliczyłem mam do napisania średnio 40 tysięcy słów, jak nie więcej. Także piszę, piszę - powoli wchodzi pozycjoner, dostałem informację, że powoli przygotowuje zaplecze, z czego jestem zadowolony. Myślę, że jutro skończę pisanie tekstów, w zasadzie zostały mi trzy i będę mógł delikatnie zmodernizować jeszcze ostatnie rzeczy pod SEO - później już tylko działanie SEO Mastera pozostają.

Ja w tym czasie zamierzam zająć się prowadzeniem kampanii FB Ads, do której muszę przygotować kreacje reklamowe i zaplanować odpowiedni budżet. Dodatkowo zamierzam pociągnąć odrazu "kampanię" instagramową w formie barteru (strona za reklamę). Mam dogadaną współpracę z firmą hostingową, która udostępnia serwer WWW za friko na okres 3 miesięcy w zamian za banner na stronie.

Co do współpracy z gościem od UX, narazie wszystko stoi pod znakiem zapytania, byliśmy umówieni na czwartek, przełożył - a ja bardzo nie lubię, jak ktoś nie szanuje mojego czasu, dlatego też patrzę na to już z przymrużonym okiem.

Z rzeczy mniej ważnych, kompletuję sprzęt niezbędny do pracy - kupiłem laptopa, drugi monitor full HD (taki sam jak mam aktualnie, lubię kiedy wszystko ze sobą współgra), klawiaturę bezprzewodową i kilka innych gratów. Na dniach wleci nowy komputer, który składa mi znajomy. Taki i do pracy i do relaxu po godzinach, ma być kombajn

Na tę chwilę to tyle, jeżeli wydarzy się coś ciekawszego od pisania tekstów i będę miał o czym napisać, z pewnością to zrobię. Enjoy.

Podrzuć co tam znajomy Ci złoży na co jeszcze przeznaczysz dotacje?

Teraz, Ciamciaj napisał:

na co jeszcze przeznaczysz dotacje?

Mam jeszcze w planach tablet graficzny, taki starter kit dla nowicjuszy, bo w zasadzie nigdy się tym nie bawiłem, a słyszałem, że warto. Oprócz tego - licencje Adobe Illustrator & Photoshop CC

Dziś będzie skrótowo

Jak tytuł tego wpisu mówi - dzisiaj krótko i treściwie odnośnie tego, co zrobiłem. Mianowicie - przed weekendem skończyłem pisanie tych nieszczęsnych tekstów, dodałem je na stronę, podpiąłem co miałem podpiąć, wprowadziłem ostatnie optymalizacje, o które prosił mnie pozycjoner i "przejął pałeczkę". Dzień dzisiejszy nie był jakoś szczególnie produktywny, ze względu na czas poświęcony na studiowanie materiałów odnośnie FB Ads. Przed rozpoczęciem kampanii i wydaniem pieniędzy, chciałbym mieć chociaż podstawową wiedzę na temat odpowiedniego jej prowadzenia. 

Przed puszczeniem kampanii, robię mały redesign fanpage, bo wg. mojej osobistej opinii, wygląda do dupy. Przygotowałem już sobie nowy cover photo oraz avatar - w dniu jutrzejszym dodam wszystko i zajmę się przygotowywaniem materiałów reklamowych pod kampanię, łącznie 4 sztuki bannerów.

W dodatku przez weekend zacząłem pisać sobie drugi projekt for fun (gierka losowa), jednak stwierdziłem, że dwóch srok za ogon nie złapię, stąd rzuciłem to w kąt do czasu, kiedy pierwszy projekt będzie dopięty na ostatni guzik. 

Z innych pierdów, podpiąłem Analitycs do każdej z nowo utworzonych podstron i czekam na pierwsze efekty SEO w postaci wyświetleń. A będzie to łatwo zaobserwować, bo aktualnie wyświetlenia są bliskie 0. ?

Życie bywa przewrotne, zarówno u mnie jak i u kontrahentów z którymi współpracuję.

Parę dni temu jeden z nich poinformował mnie o tym, że zmuszony jest uciąć połowę budżetu na 2-3 miesiące z przyczyn niezależnych od niego. Totalnie nie mam za złe, ale nie ukrywam, że po tej informacji przez moment "ugięły mi się nogi", bo nie byłem na to przygotowany. Według moich wyliczeń w skali miesiąca brakuje mi około 9 stówek w domowym budżecie żeby dalej na spokojnie spłacać leasing samochodu i nie popłynąć finansowo. Poduszka finansowa w moim przypadku nie istnieje, bo ten i poprzedni miesiąc był obfity w nieprzewidziane wydatki, stąd można powiedzieć, że muszę postawić wszystko na jedną kartę.

Ale. No właśnie - jest jedno ale. W czasie, kiedy było normalnie, można powiedzieć, że prawie nie próżnowałem i powoli wdrażałem sklep internetowy. Gdyby nie ta sytuacja, wdrażałbym go jeszcze pewnie kolejne parę miesięcy, natomiast w dwa dni spiąłem się na tyle, że pozostało mi opracować tylko trzy podstrony (typowe lanie wody tekstu) i rozpocząć sprzedaż.

Dodatkowo stwierdziłem, że w końcu ruszę na poważnie ze swoimi usługami, korzystając z faktu, że przy budowaniu Social Media dla owego sklepu internetowego liznąłem trochę FB Ads'ów i mniej więcej pojąłem z czym to się je (co nie znaczy, że umiem dobrze optymalizować kampanie, bo to jeszcze długa droga). Stąd - zaprojektowałem nową stronę główną portfolio i nieskromnie powiem, że jest to pierwszy mój projekt, do którego nie mam naprawdę zastrzeżeń. Pozostało zaprojektować resztę podstron, wdrożyć to jako autorski szablon Wordpress i stworzyć drugi banner pod FB Ads (jeden już mam).

Planuję potraktować ten dziennik jako spis tego, co zrobiłem w całym tygodniu, ponieważ w aktualnej sytuacji motywacji mi nie brakuje. Wpisy będą pojawiać się codziennie w każdy nieparzysty tydzień miesiąca.

Może te wypociny kogoś zaciekawią - zaznaczam, że nie będę tutaj lać wody, a jak pojawią się jakieś typowo techniczne sprawy, czy nowinki, które odkryję, chętnie się nimi podzielę - tak dla potomnych ?

A więc co dzisiaj zrobiłem?

- Dokończyłem mini zlecenie dla klienta + napisałem mu mały cheatsheet jak edytować projekt

- Optymalizacja szablonu sklepu

Jako, że stratą czasu byłoby tworzenie szablonu pod Woocommerce od podstaw (strasznie nieprzyjazne środowisko dla twórców szablonów, głupszego systemu ich wdrażania nigdy nie spotkałem), zakupiłem premium theme, który z czasem okazał się być napisany z ułańską fantazją, przez co strasznie zamulał, zastosowałem swoje tricki, przez co strona chodzi wyraźnie szybciej, a wyniki page insights to 86/96 (mobile/desktop). Przyzwoity wynik, zważając na fakt, że nie musiałem przepisywać szablonu od podstaw. Myślę, że dałoby się podkręcić wynik jeszcze o kilka punktów, ale to już kwestia serwera.

- Grafiki do slidera / kategorii

Plusem jest to, że w sklepie internetowym będą produkty wytwarzane od A do Z przez nas, przez co mogłem pokusić się o konkretną sesję zdjęciową, sam byłem zdziwiony, że w domowych warunkach można osiągnąć takie cudeńka. Wiadomo - podkręciłem wszystko w photoshopie, pousuwałem skazy (typu plama na ścianie, zbędne cienie) i jest cacy. Przechodząc do sedna - wykorzystałem te zdjęcia do stworzenia grafiki w sliderze prezentującej pierwszą serię produktów, wygląda zacnie.

- Wymóg dla agregatora płatności

W dniu wczorajszym wrzuciłem stronę do weryfikacji w agregatorze płatności (po napisaniu kompletnego regulaminu + polityki prywatności), ale w ferworze walki zapomniałem zawrzeć politykę reklamacyjną. stąd dzisiaj pół dnia zajęło mi jej opracowywanie. Dodatkowo, aby klient miał szybki dostęp do ew. reklamacji, musiałem wdrożyć, oskryptować i ostylować formularz online do składania reklamacji + przygotować w photoshopie .pdf z wzorem reklamacji, jakby któryś z klientów chciał wysyłać pismo, zamiast drogi elektronicznej. Zgłosiłem wszystko ponownie i jutro usługa powinna już śmigać.

- Banner pod FB Ads reklamujący moje usługi

Tutaj poszedłem w totalnie odwrotną stronę, zazwyczaj ktoś reklamując swoje usługi dba jak najbardziej o wygląd takiej kreacji. Ja spróbuję pojechać na kontrowersji - sam jestem ciekaw, jak to pójdzie. Póki co mogę zdradzić jedynie tyle, że materiał reklamowy jest totalnie kiczowaty i wygląda jak tworzony w WordArcie, jak wrzucę go do kampanii i chwilę potestuję i faktycznie będzie konwertować, nie omieszkam się nim pochwalić ?

W dniu dzisiejszym to na tyle, godzina dosyć późna, ale przez następne kilka tygodni muszę się przyzwyczaić. ✌️

Dziś dzień równie obfity w odhaczone ptaszki na todo liście, mianowicie:

- Po wczorajszej edycji w regulaminie i dodaniu polityki reklamacji, agregator płatności został zaaceptowany, zatem skonfigurowałem jej obsługę i przetestowałem, działa jak należy.

- Opracowałem krótkie opisy dla wszystkich produktów

- Opracowałem długie opisy dla wszystkich produktów

- Przeredagowałem wszystkie teksty na stronie

- Zaprojektowałem stronę o nas, napisałem wszystkie teksty i wdrożyłem na sklep

- Stworzyłem stronę najczęściej zadawanych pytań, opisałem, wdrożyłem

- Skontaktowałem się z doradcą podatkowym w sprawie ewentualnej ucieczki od podatku VAT, czekam na odpowiedź (miejmy nadzieję, że się uda)

I to tyle na dziś, sklep jest w zasadzie gotowy na deploy, dopinam tylko kwestie formalne i prawne i jest jechane. ✌️

W dniu dzisiejszym dopisuję kilka istotnych kwestii do kolekcji, mianowicie:

- Jako, że skończyłem sklep internetowy i czekam na poniedziałek, aby pozałatwiać sprawy formalne i startować, wczoraj zapisałem sobie na liście z kolei drugi projekt, który cisnę w międzyczasie, a dokładniej - nowe portfolio dla moich usług. Wcześniej zaprojektowałem stronę główną nowego portfolio (btw. to już V3 od początku istnienia ?). Dzisiaj dorabiałem do niej resztę designów, tj: strona podkategorii portfolio i sama strona portfolio z projektami, jutro reszta pierdół typu wygląd wpisu na blogu, archiwum bloga itp. Zeszło mi przy tym prawie cały dzień, ale "jest dojebane" - przepraszam, za przekleństwo.

- Jeżeli chodzi o sklep, miałem zarzucić post konkursowy teoretycznie w momencie osiągnięcia progu 1000 lajków, ale jako, że planowany start lada moment, trzeba jeszcze trochę zburstować ten social. Stąd - utworzyłem post konkursowy z grafiką, na której widać wszystkie produkty z przyporządkowanymi numerkami i opisem co trzeba zrobić, żeby wygrać. Wiadomo - typowy viral, udostępnij polub fanpage napisz komentarz. Oprócz tego, że ludzie z fanpage zaczęli na to fajnie reagować i kręci się kabarecik, postanowiłem, że dopalę to FB Adsami i zobaczymy co się stanie. Wybrałem grupę docelową, która najlepiej mi konwertowała na wcześniejszych reklamach. Teraz zacieram rączki i czekam na kolejne dni, co będzie się działo. ?

@EDIT 

Aha, no i zapomniałem dopisać, że ten viral to takie dwie pieczenie na jednym ogniu. Oprócz tego, że wiadomo - wpadnie kilku dodatkowych potencjalnych klientów (narazie nie spekuluję), to dodatkowo dowiem się, które produkty najbardziej przypadły ludziom do gustu i będę wiedział, na które stawiać nacisk przede wszystkim.

To tyle na dziś, jakoś mało się wydaje, jutro będzie więcej, enjoy.

Tydzień pracy nad swoimi projektami kończę z uśmiechem na ustach i mam nadzieję z uzasadnioną wiarą w sukces obu projektów. Po weekendzie tydzień przestoju, pewnie będę działać coś po godzinach, ale do prowadzenia dziennika wracam 2 grudnia. Co dzisiaj?

- Tak jak założyłem, zaprojektowałem cały szablon graficzny dla nowego portfolio w uwzględnieniem każdej, nawet tej najmniejszej podstrony. Wyszedł naprawdę miodnie - jestem bardzo samokrytyczny do swoich prac i często łapię się na tym, że na drugi dzień od zaprojektowania praca przestaje mi się podobać. Tutaj jest zupełnie inaczej.

Od 2 grudnia stawiam sobie przez tydzień za cel wdrożenie go do postaci fizycznej, przerzucenie na Wordpress oraz "rebranding" facebookowego fanpage na ładniejszy, zgodny z aktualnym designem. Jeżeli starczy czasu - śmigam z bannerami i reklamą w FB Ads.

- Co do postu konkursowego, nie mogłem przez niego spać, tak byłem ciekaw efektów. Trzy razy w nocy budziłem się i sprawdzałem statystyki ? Niestety, ale przez jedną rzecz facebook uciął mi całkowicie zasięgi i od rana reklama nie była wyświetlana, a ja dziwiłem się o co chodzi. Błąd udało naprawić się dopiero około 18 godziny, a o 19 post faktycznie zaczął być promowany. Przez 4 godziny wykręcił wynik lepszy niż dotychczasowa kampania nastawiona na polubienia przez tydzień działania. Mam wrażenie, że im dalej w las - tym szybciej to wszystko idzie, jestem mega podjarany i nie mogę się doczekać, co będzie dalej. Kolejna nie przespana noc mnie czeka najprawdopodobniej ?. Na koniec wrzucam wynik kampanii, jaki udało się na ten moment uzyskać, a zaznaczam, że cena za aktywność jeszcze spada wraz z sukcesywnym zwiększaniem się jej skuteczności. A wszystko to w śmiesznym budżecie.

Na koniec dodam, że totalnie dziwią mnie na ten moment wyniki procentowe popularności poszczególnych produktów. Totalnie nie pokrywają się z moimi spekulacjami. ?

Zgodnie z założeniem, wracam do prowadzenia dziennika. Na początku wypadałoby podsumować co zmieniło się przez poprzedni tydzień.

Ustawiona tydzień temu kampania przyniosła +350 wartościowych, targetowanych like na fanpage. Co w budżecie 50 złotych daje około 0,15-0,17zł za reakcje. Nie najgorzej, ale też nie najlepiej. Na początku fajnie żarło i uśredniony koszt reakcji wynosił momentami 0,06zł, ale w późniejszych dniach kampania się przepaliła przez co przyrosty zaczęły stopniowo spadać, aż spadły praktycznie do zera na sam koniec (co zresztą zakładałem i z czym się liczyłem).

Po godzinach czytałem sobie o metodach skutecznych kampanii marketingowych dla sklepów internetowych oraz ogólnie promocji w Social Media i zainteresował mnie temat lejka sprzedażowego, który planuję sukcesywnie wdrażać przez następne dni.

A więc co dzisiaj?

- Przygotowany został artykuł, który będzie zaliczać się do pierwszej fazy tj. uświadamianie klienta i budowanie zaufania marki. Z jego pomocą dowiem się, jakie mniej więcej treści interesują moją grupę odbiorców, którą do tej pory udało mi się zgromadzić. Docelowo takich artykułów będzie 3-5 na początek, a później przejdę do następnej fazy - czyli reklamy, która będzie miała na celu przekierować użytkownika do sklepu i śledzić jego działania na podstawie piksela Facebooka (m.in które produkty były przeglądane lub dodane do koszyka), później już tylko przypominanie o produktach i ostatni krok czyli Action.

- Zabezpieczenia skryptu sklepu + dodanie dwuetapowego uwierzytelniania za pomocą Qr Code

- Dodatkowo przed weekendem podjąłem dosyć owocną współpracę przy wdrożeniu sklepu internetowego dla klienta za fajne pieniądze, dlatego w dniu dzisiejszym rozpocząłem przy nim pracę, przez co zjadł mi praktycznie cały dzień. Nie wchodzę tutaj w szczegóły, bo póki co to stricte techniczne sprawy, a więc nuda. Nadmienię, że tutaj poza techniczną stroną, również będę zajmować się pozyskiwaniem klientów, stąd w dalszych częściach dziennika może być ciekawie.

Btw. jakby ktoś miał problem z wyświetlaniem webp w wordpressie call me - znalazłem rozwiązanie i napisałem specjalną wtyczkę, pozwalającą naprawić ten bug.

Pozatym zacząłem wdrażać wcześniej zaprojektowany projekt graficzny nowego portfolio do postaci szablonu Wordpress, jutro chciałbym mieć zakodowaną chociaż stronę główną + customowe taxonomie. Oprócz tego muszę przerzucić swój sklep na główną domenę podmienić dane firmy na drugą i zmienić numer konta na firmowy w agregatorze płatności.

To tyle, endżoj. Jak widać - jeszcze niczego nie porzuciłem. ?