Podjęcie walki, przejście na swoje

Siemanko, to będzie mój pierwszy dziennik na tym forum, którego założeniem jest usystematyzowanie swojej pracy i śledzenie ewentualnych postępów.

Do tej pory pracowałem początkowo jako programista lokalnie (za psie pieniądze, był to mój pierwszy etat), gdzie nauczyłem się dosyć sporo, co nie zmienia faktu, że więcej było jednak minusów. Po jakimś czasie stanąłem na czele zespołu programistów, gdzie okazało się, że programista ma mnóstwo pobocznych zadań, typu ogarnianie spraw technicznych w całej firmie. Z czasem zaczęło mnie to męczyć, nie mogłem skupić się na swojej pracy - bo nie w tym sens i najzwyczajniej w świecie się zwolniłem.

Chwilę po zakończeniu pracy na etacie, stały klient (który zostawiał u mnie zawsze sporo gotówki) zaoferował mi pracę jako prywatny programista na jego usługach (pisałem aplikację mobilną) - niestety los chciał, że google rozpoczęło czystki, zaplecze mojego nowego szefa uległo "biodegradacji" i stał się niewypłacalny, przez co zostałem bez pracy, a aplikacja została udostępniona wraz z kilkoma niedogodnościami. W przyszłości pewnie będzie rozwijana, a współpraca kontynuowana, aczkolwiek w tym czasie nie mogę pozwolić sobie na bezczynność. 

Podjąłem decyzję o przejściu na swoje i działaniu jako freelancer. Stworzyłem portfolio, przystąpiłem do walki o dotację z unii. Napisałem biznes plan, złożyłem wniosek (wszystko robiłem sam), przeszedłem komisję, która paradoksalnie nie zadawała wiele pytań i otrzymałem pozytywny odzew. Na przełomie maja/czerwca czeka mnie podpisanie umowy, oczywiście po tygodniowym okresie szkoleń (8-9 godzin dziennie) i otworzenie działalności gospodarczej. 

Moją piętą achillesową od zawsze było docieranie do klienta, dotychczasowo nie miałem zbyt wielkich wymagań i zlecenia brałem głównie z make-cash, ewentualnie z polecenia. Były momenty, że dorabiałem drugą wypłatę, a były również momenty, w których było naprawdę kiepsko i opierałem swój zarobek tylko na pracy zdalnej. Wracając do tematu - SEO uważałem zawsze za coś nie dla mnie, monotonne i nudne. Dodatkowo marketing i reklama w całej krasie tych słów odrzucał mnie od kiedy pamiętam. Niestety - przez utratę pracy można powiedzieć, że zaczynam od zera. Nie mam wypracowanego żadnego dochodu pasywnego, wszystkie oszczędności wydałem na samochód i jego doprowadzenie do stanu lalka (kilka rzeczy jeszcze zostało, ale to już raczej drobiazgi) co oczywiście nie mogło odbyć się bez pewnych perturbacji, o których pewnie kiedyś opowiem. 

Próbowałem początkowo z portalami ze zleceniami, facebookiem, grupami i wszelkiej maści najbardziej dostępnymi źródłami pozyskania klienta. Niestety, z mizernym skutkiem - konkurencja jest ogromna, partacze (bo inaczej tego nazwać nie można) klepią kod za pół darmo i sztucznie zaniżają stawki. Jestem zmuszony zapoznać się z SEO + pobawić się w marketing, oraz różnego rodzaju reklamę, by pozyskać potencjalny ruch, który może generować klientów.

Nauczony doświadczeniem, by nie rzucać się z motyką na słońce, początkowo chcę rozpocząć pozycjonowanie lokalne, by w ogóle pozyskać jakiś ruch, a w międzyczasie tworzyć skrupulatnie strony zapleczowe. Dodatkowo mam kilka planów, między innymi uderzyć na instagram i rozliczać się z większymi influencerami w formie barterowej (strona internetowa w zamian za post reklamowy i banner). Dodatkowo w planach mam wdrożenie systemu partnerskiego, o którym napewno napiszę. 

Generalnie rozpisałem się dosyć sporo, aczkolwiek pracy jest współmiernie do tego ile pojawiło się tutaj tekstu. Jestem totalnym noobem w pozyskiwaniu trafficu, zazwyczaj moje działania rozbijały się o szybkie nisze i nietypowe sposoby, które dosyć szybko się wypalały. Największa walka będzie z samym sobą.

Jeżeli coś pominąłem - na pewno opiszę to w następnych postach, tymczasem zabieram się do pracy, życzcie powodzenia - będzie potrzebne. 

@Montana Tymczasem*

A tak na poważnie to powodzenia  Mimo Twojego przekonania, że zaczynasz od zera to ciężko oczekiwać czegoś innego niż powodzenie po weteranie. Zatem wierzę, że seo nie będzie dla Ciebie takim wyzwaniem na jakie się zapowiada  

Teraz, Drakoon34 napisał:

Tymczasem

Walnąłem się fakt, poprawione. 

Co do całego "weteraństwa" - w SEO jestem płotką totalną, nawet nie za bardzo wiem od czego zacząć, ale zapoznaję się z artykułami, blogami na ten temat i powoli staram się iść do przodu.

Bardziej mi chodziło o metodykę. Jesteś weteranem z doświadczenia, toteż wiele rzeczy przyjdzie Ci łatwiej i lepiej je wykorzystasz myślę

Teraz, Drakoon34 napisał:

Jesteś weteranem z doświadczenia

Nie określałbym się tak co do zarobkowania w internecie, ale miło mi, że we mnie wierzysz

@Montana W dodatku skromny  Nie tylko wierzę, gdyż zawsze Ciebie podziwiałem i nadal podziwiam, za zaradność i roztropność. Nie raz też utarłeś mi nosa, gdy byłem głupim i megalomańskim dzieciakiem co też swoje zrobiło w dłuższej perspektywie czasu

Trzymam kciuki, na prawdę

Jestem w bardzo podobnej sytuacji, w której sam byłeś niedawno i mam nadzieję, że niedługo będe w tej sytuacji co ty teraz

Jestem na etacie, gdzie nie do końca robię to co od zawsze chciałem i faktycznie umiem, a wykonuję rzeczy, które każdy z ulicy robić może, bo po prostu "nie ma zleceń na strony"  

Planuję sam odejść i otworzyć własną DG, czekam tylko na koniec sesji na studiach których jestem (zaocznych) i myślę ruszyć. Już teraz przygotowuję sobie nowe portfolio itp. po godzinach, tak by potem mieć już z czym startować

Powodzenia, korzystałem z twoich usług i mogę polecić

Tak jako dzisiejszy, inauguracyjny wpis, żeby nie było, że cały dzień się obijałem i zdążyłem tylko napisać "stronę tytułową dziennika".

Zanim zajmę się linkowaniem i wszystkim po kolei, chcę zacząć od podstaw - w tym celu przeprowadziłem audyt strony na podstawie poradnika @Skipi

Dodatkowo stworzyłem sobie checklistę zadań optymalizacyjnych na dzień jutrzejszy. Dzisiejszym priorytetem był routing. Zazwyczaj miałem na niego totalnie wyrąbane, aczkolwiek z tego co wyczytałem w SEO to bardzo istotne więc zakasałem rękawy i wziąłem się do pracy. Co prawda, nie miałem z tym nigdy do czynienia, bo jakoś zręcznie udawało mi się to omijać, ale napisałem sobie wstępny router przekształcający linki z formy:

adres-strony.pl/index.php?category=1

Na linki zawierające słowa kluczowe, typu

adres-strony.pl/slowo-kluczowe

Byłem zmuszony do zrobienia tego manualnie, bo portfolio pisałem na żywca, od zera - nie korzystałem z żadnego dostępnego CMS'a, który używa takiego routingu, tudzież wzorca MVC.

Dodatkowo dodałem stronę do Google Search Console oraz sprawdziłem jej indeksację (tak na przyszłość, bo póki nie zastosuję pro-tipów, które zalecił mi SEO-MISTRZ @rajza, nie ma sensu tworzyć sitemapy).

Zoptymalizowałem również stronę pod Page Speed Insights, bo o dziwo kulała pod tym względem. Póki co wyciągnąłem średnio 80/85, aczkolwiek ten wynik mnie nie zadowala. Problem nie leży jednak w optymalizacji samej strony, a zewnętrznych bibliotekach (typu słynne google fonts i @import) czy ładowanie styli CSS opóźniających render strony. Tak czy inaczej i na to znajdzie się jakiś protip, skoro już jestem takim perfekcjonistą.

Co na jutro?

- Dokończyć routing, narazie jest, bo jest - działa, ale jego działanie nie w pełni mnie zadowala bo nie jest dynamiczny tak, jak mógłby być.

- Jeżeli uda mi się zwalczyć podpunkt pierwszy (patrząc zdroworozsądkowo cały dzień z tym powalczę) - rozwinąć treść strony, która aktualnie jest zwykłym one-page. Ponoć trudniej wybić takie projekty, a skoro mam możliwość dopisania czegoś, co będzie wpasowywać się w content strony, to czemu tego nie zrobić. Dodatkowo dobrałem sobie dosyć sporo keywordów z małą konkurencją i warto byłoby je gdzieś upchnąć.

Większych celi sobie na jutro nie stawiam, bo wiem, że ich nie wykonam z braku czasu. Moim osobistym zdaniem lepiej faktycznie zrealizować założone cele na dany dzień, niż stawiać ich sobie ogromną ilość a zrealizować jeden, czy dwa. 

Zapomniałem dodać - naturalnie ten dziennik będzie prowadzony codziennie, bo jest dziennikiem. Dodatkowo nie zamierzam ukrywać tutaj swoich metod promocji, optymalizacji strony, co będę uważał za ciekawe - napewno tutaj wrzucę, tak dla potomnych.

Pozdrawiam, do jutra.

Co w dniu dzisiejszym?

Generalnie dzień nie był zbyt owocny w same efekty, bo miałem dwa szybkie zlecenia na boku, które tak czy inaczej musiałem zrobić. Pracować tak defacto zacząłem dopiero koło godziny 21-22, gdzie upał na dworze przestał doskwierać (sami wiecie, jak ciężko się pracuje, kiedy gorąc nie pozwala Ci się skupić).

Tak czy inaczej, dotychczas strona przy ładowaniu poszczególnych projektów, czy recenzji korzystała z GET'a w PHP, co było błędem - raz strona się odświeżała, dwa - odwoływała się do pliku index.php co w przypadku SEO jak się dowiedziałem jest sporym błędem i trzeba było to zniwelować. 

Przepisałem skrypt na metodę POST i teraz jest już wszystko okej. Dodatkowo paradoksalnie AJAX okazał się szybszy od GET'a w PHP i strona zyskała po dwa punkty na ładowaniu w pagespeed insights co nawet mnie zadowala, choć wynik i tak jest do delikatnej poprawki.

Co do routingu i "przyjazności" linków wewnętrznych, tutaj również sprawa została ogarnięta, routing napisany na nowo przy wykorzystaniu odpowiednich regexów i teraz wszystko jest dynamiczne. Procentować będzie to na dzień jutrzejszy, bo planuję wzbogacić stronę w treść, o której pisałem wczoraj. 

Co na jutro?

Dopytałem się mojego, że tak powiem "mentora" w kwestii doboru keywordów, jak i pisania tekstów bezpośrednio pod nie i jutro zamierzam zabrać się za dodawanie stosownej treści. Chciałbym rozwinąć zawartość strony o conajmniej 1000 dodatkowych słów (strona główna) oraz stworzyć conajmniej 4-5 podstron po 500-600 słów zawierających keywordy, które wybrałem. Mam na nie wstępny pomysł, co mógłbym tam opisać, a jako, że lubię pisać i zawsze chciałem się w tym w jakiś sposób realizować to będzie ciekawy dzień.

Dodatkowo zamierzam zapiąć snippetsy i dodać zwięzły meta-description dla google.

Na marginesie, jakby kogoś interesowały poboczne kwestie w "fachu" freelancera.

Zarobiłem dziś niebagatelne 70 złotych, dwa szybkie mini zleconka (jedno rokujące na większe, a może nawet stałą współpracę - chodzi o sklep internetowy, oparty na CMS'ie, z którym miałem do czynienia przez rok w poprzedniej pracy i znam go od podszewki)

Dodatkowo odezwał się do mnie klient, który jak myślałem zrezygnował już z moich usług. Do piątku ma podesłać mi wszystkie wytyczne, dostępy i skrypty. Podchodzę do tego dosyć sceptycznie, bo byliśmy umówieni na poniedziałek, ale jeśli udałoby się to dopiąć, oczekuję niezłego przypływu gotówki w krótkim czasie.

Enjoy.

Powodzenia  co do wejścia w seo wybrałeś chyba najgorszy możliwy okres

Ja wrocilem do SEO i wybranie lekkich to byl moj blad. Niektore wchodza same w topke bez niczego inne nawet z dobrymi linkami nie chca sie ruszyc wyzej.

11 godzin temu, sanderus napisał:

najgorszy możliwy okres

Najgorszy, czyli jak dla mnie najlepszy - lubię wyzwania, a dodatkowo wychodzę z założenia, że im trudniej będzie mi coś opanować, tym bardziej to zaprocentuje w przyszłości.

@Montana No z jednej strony ma to zalete, najgorzej jak trafisz na frazy gdzie są wyniki zamrożone

@sanderus wtedy spróbuję się dostosować, ale po wstępnym researchu uderzałem we frazy lokalne póki co, gdzie konkurencja jest naprawdę mała (średnio po 10-15 stron) i do tego słabiutka. Co do fraz, których wyniki są zamrożone - jeżeli zdarzy się taka sytuacja, spróbuję po prostu zmienić, bądź olać tą frazę. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu.

Co nowego?

W dniu dzisiejszym skupiłem się na opracowaniu nieco zmodyfikowanego wyglądu strony na potrzeby + 1000 słów na stronie głównej oraz kolejnych podstron. Mam plan, wszystko rozpisane w formie pliczku .txt

Dodatkowo zgodnie z wcześniej opracowanym planem rozwoju strony głównej, napisałem kilka tekstów zawierających wybrane przeze mnie keywordy z odpowiednim myślę nasyceniem (obadałem konkurencję na poszczególnych frazach), które dodatkowo będą opisane dokładniej na dodatkowych podstronach poziomu pierwszego z keywordem w linku (stawiam tutaj na linkowanie wewnętrzne, które słyszałem, że jest dosyć istotne). Dzisiejsza praca rozwija stronę o blisko 1000 słów, a to jeszcze nie koniec - jutro ciąg dalszy zabawy w copywritera. 

Co na jutro?

- Dopisać brakujące teksty + rozwinąć je do roli pełnych podstron o określonej treści

- Zaprojektować wygląd dla nowo stworzonej treści, mam pewien pomysł - myślę, że będzie wyglądać wporządku

- Delikatne poprawki w kodzie dla wyświetlania projektów

- Wdrożenie zaprojektowanego wyglądu dla treści

Dzisiaj krótko, ale ciężko napisać coś więcej, aniżeli to co faktycznie zrobiłem.

Co nowego?

W dniu wczorajszym co prawda nie zamieszczałem wpisu, co nie znaczy, że nic nie zrobiłem - zwyczajnie po zakończonej pracy, ze względu na piątek uciekłem na imprezę.

Tak czy inaczej, dokończyłem brakujące teksty, które rozwinęły stronę główną o przeszło 1500 słów, zaprojektowałem wygląd poszczególnych, nowych elementów i część z nich zawitała już na stronie. Pozostało stworzyć podstrony z rozwinięciem danych słów kluczowych i nieco dłuższym opisem.

Dodatkowo stwierdziłem, że potrzebuję jakieś szybkie $$ na jakieś ruchy w kwestii promocji. Co prawda nie lubię bawić się w fake-content, aczkolwiek wpadłem na pomysł napisania prostego spambota (jeden dzień roboty) do jednego z chatów, oraz niszę, którą mógłbym tam wykorzystać, która będzie bazować na ciekawości ludzi. Chodzi mi w głównej mierze o fakt zgromadzenia trochę środków na płatną reklamę i jakieś ruchy - jeżeli uzbieram kwotę, która mi na to pozwoli, naturalnie ten proceder zakończę. Tak czy inaczej, żeby nie robić w wała ludzi tak totalnie, zastosuję ofertę typu email submit, myślę, że to będzie mniejsze zło.

Portfolio zaczyna naprawdę nabierać kształtów i myślę, że do końca następnego tygodnia dokończę wszystkie optymalizacje i będę zabierać się za linkowanko, just do it

Co w planach?

- Spambocik do chatu - powiedziałbym wam o co chodzi, aczkolwiek najpierw sam muszę to przetestować, zarobić dolary na swoje cele i wtedy mogę podrzucić wam cały sposób (jeżeli będzie tego warty) do wypalenia. 

- Napisać nieco dłuższe teksty na podstrony oraz stworzyć je na bazie designu strony głównej

- W następnym tygodniu prawdopodobnie podejmować będę się dwóch większych zleceń, także i na rozwijanie swojego projektu będzie mniej czasu, co nie znaczy, że nie będzie go wcale - napewno coś podłubię

I to tyle na poniedziałek, enjoy.

2 minuty temu, Montana napisał:

Skoro metoda Twoim zdaniem jest ograniczona to po co ją udostępniać? Nie lepiej sobie czerpać ze źródełka po trochu nie wypalając niszy skoro całą prace i tak ma wykonywać bot?

Jak można wiedzieć, w jaki kraj celujesz ?

Teraz, Szmigol napisał:

Skoro metoda Twoim zdaniem jest ograniczona to po co ją udostępniać?

Dla potomnych, żeby otworzyć im umysły na nowe metody. Pozatym skoro nie będę jej używać, to dlaczego nie wrzucić do ogólnego użycia za friko, a niech sobie zarobią. Swoją drogą, nie bawię się w fake content - może dlatego, a na pomysł wpadłem, bo potrzebuję chwilowego przypływu gotówki na płatne działania marketingowe realnego biznesu.

Teraz, Maximilion napisał:

w jaki kraj celujesz

Polska, tylko i wyłącznie. Są w miarę dobrze płatne email submity, a user nic nie traci - więc mniej będzie miał mi za złe.