Pomoc w wyborze samochodu

awaryjne autka

 

 

Jak to audi a4 jest awaryjne? ; o Jeżdżę prawie rok i 0 awarii. Jedynie to przegub ale był źle złożony wcześniej.

@rajza, różnie bywa, rok to nie szmat czasu

Ja polecam Daewoo Lanos/Nexia, auta nie do zjechania, gaz kochają, tanie, mają klime, abs, wspomaganie, dużo miejsca w miarę, części tanioszka. Do wygodnego jeżdżenia poezja

W audi też jest wygodnie

Daewoo Nexia

 

 

 

Masz na myśli multiplę w wersji hatchback ? 

Ja własnie sam dla siebie myślałem o lanosie. Ludzie maja różne potrzeby mnie nie rajcują samochody i jakbym miał już kupywać np to taki co będzie tani w utrzymaniu i eksploatacji i zeby w miare wygladał i lanos takie rzeczy posiada także też lanosa polecam

Ja własnie sam dla siebie myślałem o lanosie. Ludzie maja różne potrzeby mnie nie rajcują samochody i jakbym miał już kupywać np to taki co będzie tani w utrzymaniu i eksploatacji i zeby w miare wygladał i lanos takie rzeczy posiada także też lanosa polecam

Masz na myśli multiplę w wersji hatchback ? 

 

Ponoć o gustach się nie dyskutuje, ale sedan wygląda dobrze, seryjny bad look z przodu, tył to subaru impreza. HB są średnia, jeździłem sedanem, bagol ~600l lekko na 3 pary zwłok, więc luksus.

To auto na start to jak dla mnie poezja, zero napraw, zero kosztów, silniki kochają gaz i mało palą. Do tego ma podstawowe wyposażenie, by się dobrze jeździło. Latałem tym półtorej roku i ani jednego złego słowa nie mogę powiedzieć

Tak jak napisali panowie wyżej. Lanos na początek to dobry wybór, blacha zabezpieczona (kataforeza) więc jak nie był bity i właściciel dbał o auto to nie powinien gnić, części tanie, jeszcze jako tako wygląda no a z minusów to na pewno paliwożerne silniki, ale jak się zagazuje to jazda wychodzi tanio, z wyposażeniem to bywa różnie w tym aucie (sporo golasów).

Mieliśmy w domu Audi A4 B5 i raczej podziękuję. Fakt, jest to bardzo ładne (jak na swój wiek) auto, dobrze znosi gaz i przez rok krzywdy bym mu nie zrobił, ale części do najtańszych nie należą. Poza tym, spodobał mi się też dużo tańszy Lanos, zaproponowany przez Was, szczególnie w hatchbacku.

 

Jeśli ktoś z Was miał / ma Lanosa i odpowie mi na kilka pytań dot. tego samochodu (jaka wersja / jaki silnik / jak z awaryjnością / na co uwazać etc.) - proszę o kontakt

Sedana bierz o wiele ładniejszy. Mój dziadek ma 8v(do gazu chyba lepsze niż 16v) w gazie i jeździ nim od zawsze. Kupił nowego z fabryki, auto nie do zajechania

Mi sie Lanosy strasznie nie podobają, ale co kto lubi

Lanosy jak najbardziej dobre samochody na pierwsze autko. Bezawaryjne, gaz dobrze leży, blacha w miare dobrze zabezpieczona. Sam osobiście kupowałem pierwsze auto miesiąc temu, aczkolwiek zdecydowałem się na opla corsę b. Chciałem już samochód w gazie, ale niestety kupienie starego modelu z gazem w dobrym stanie graniczy z cudem, więc pozostała mi benzyna. Samochód do tej pory mnie nie zawiódł, bez korozji, minusem jest brak wyposażenia, ale w końcu ma 18 lat. Osobiście polecam zarówno lanosa, jak i corsę na pierwszy samochód. Pomyśl również o nissanie micra albo almera.

Nexia 8v 1.5 GLE w sedanie, auto w rodzinie z 12 lat, nie naprawiane nic, od roku w gazie, od półtorej ja Nim jeździłem i nic się nie działo, zawsze odpalał, 0 problemów. No i te ~22zł/100km w mieście A i wygoda, duży bagol, znajomych weźmiesz. Super auta, tak bardzo niedoceniane Lanosy to raczej to samo, więc nie ma problemów. Wpadnij an daewooforum i tam podpytaj, chętnie Ci powiedzą jaki konkretnie model wziąć oraz doradzą przy zakupie konkretnego egzemplarza. W tym budżecie to najlepszy wybór, do tego jeszcze będziesz w stanie włożyć gaz, kupić nowe lacie albo jakieś radyjko z głośnikami, czy tam przyciemnić se szyby

Z Oplem Corsą B też miałem styczność Uczyłem się na nim jeździć. Sprowadzony z Niemiec, u mirka handlarza kosztował trochę ponad 3000 zł. W sumie nawet przyjemny (gdy jest na chodzie) samochód, części tanie, jak dla mnie ładnie się zbiera, ale był też problematyczny. Któregoś razu zgasł użytkowniczce i nie chciał odpalić, przez co sparaliżowała ona ruch uliczny na kilka minut. Ogólnie dużo problemów z nim było, użytkowniczka sprzedała go bez żalu.

A jeśli chodzi o Nissana Micrę, to najchętniej skłoniłbym się ku generacji K12, jednak przekracza ona wstępnie założony budżet.

No nic, dziękuję za propozycje, nie zdecydowałem się na konkretny model, ale w tej chwili Lanos jest moim faworytem. Samochodu będę szukał za kilka miesięcy, wtedy zobaczymy co kupię

Aha, i byłem na Daewooforum, szczęka mi opadła jak zobaczyłem, co ludzie wyprawiają ze swoimi Lanosami. http://daewooforum.pl/forum75.html

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez knah

Co Wy tam wiecie:

 

No ale to już inna kwota jest Rajza, dyskusja była do pewnej kwoty jak kojarze p

Z Oplem Corsą B też miałem styczność Uczyłem się na nim jeździć. Sprowadzony z Niemiec, u mirka handlarza kosztował trochę ponad 3000 zł. W sumie nawet przyjemny (gdy jest na chodzie) samochód, części tanie, jak dla mnie ładnie się zbiera, ale był też problematyczny. Któregoś razu zgasł użytkowniczce i nie chciał odpalić, przez co sparaliżowała ona ruch uliczny na kilka minut. Ogólnie dużo problemów z nim było, użytkowniczka sprzedała go bez żalu.

 

 

 

Ja jeszcze nie miałem w sumie z nim problemu. W sumie nigdy mnie nie zawiódł. Wiadomo, że brak koni trochę boli, ale cena do jakości adekwatna jak najbardziej.

Rajza - bardzo chętnie, niestety, ten samochód jest póki co poza moim zasięgiem.

Edytowane 21 Czerwca 2015 przez knah

W sprawie Alfy nic się nie zmieniło, ale pojawił się nowy samochód na horyzoncie, mianowicie Lexus IS 200, modele z 1999 i cztery lata do przodu. Co o nim sądzicie? Spodobał mi się i w internecie zbiera dobre noty, ale mimo wszystko potrzebuję chłodnego spojrzenia na ten samochód.

Edytowane 24 Lipca 2015 przez knah

@knah, bardzo fajny wóz wygląda na dużo droższy niż jest w rzeczywistości.

Posiada jedna wadę brak turbiny a tak to toyota czyli super cicha i mało awaryjna maszyneria...

kolejny plus auto mało spotykane,a Ja np cenie sobie oryginalność (nie wiem jak ty)

Jasne, że nie mam ochoty na przeglądanie na parkingu tysiąca golfów IV, w poszukiwaniu mojego golfa, między innymi dlatego spodobał mi się ten Lexus. Ich rzadkość to zaleta i wada - zaleta, tak jak wcześniej mówiłem, a wada, to że trudno je dostać O turbinie nie wiedziałem, ale zważając na mój tryb jazdy, mocy nigdy mi nie zabraknie.

 

Najłatwiej byłoby poszukać takich samochodów w Niemczech / Austrii / Szwajcarii, ale te Lexusy są najpopularniejsze w wersji 2.0 (w sumie to innej nie widziałem), a że silnik jest już teoretycznie spory, to będę musiał zapłacić sporą akcyzę / podatek (dokładnie nie pamiętam). Mimo wszystko będę szukał i w Polsce, i w Niemczech.