Pomysły na nisze poza hackami

Poradnik autorstwa Termika, który lata po forach i według mnie jest bardzo pomocny. Mam nadzieje że sie nie obrazisz za wstawke
Witam,

obserwując nie dawno swoich poleconych na ShareBay minimum połowa posiada blogi z hackami. Różnej maści – od facebookowych do androidowych. Nisza znana chyba każdemu kto przeczytał choć 1 poradnik PPA, a przecież pojęcia „nisza” i „znana” nie mogą funkcjonować razem. To już można nazwać branżą.

A więc w każdej branży są specjaliści. Ci specjaliści mają niezły monopol na rynku i bardzo ciężko dzielić się z nimi pozycją.

Jak to przekłada się na PPA? A no prosta sprawa. Większość z Was h@cki promuje/promowała na YouTube. Jest to serwis przesiąknięty tą tematykę (i na nic szukać nam alternatyw jak DailyMotion, Vimeo itd bo tam już też nie jesteśmy nigdy pierwsi). Czasem widzę, jak crack/keygen do jakiejś gry jest już robiony pół roku (!) przed premierą. To widać, że tam już nie ma miejsca, szczególnie dla nowych. Choć są ogólnodostępne poradniki, które wyjawiają nam naprawdę sporo informacji o promowaniu plików na YouTube to i tak nigdy nie dowiemy się wszystkiego. Co chwilę odkrywa się nowe tricki, co chwilę jest odrobinę zmieniany algorytm wyszukiwania filmików na YouTube itd. Nie każdy również dzieli się tym co odkrył, to wiadome.

Druga sprawa, to żeby tam się wybić w miarę szybko trzeba mieć troszkę kapitału na początek. Nawet najgłupsze konta, już nie tak ważne jak kiedyś, ale dalej coś tam dają. Inna rzecz to częsty zabieg – kupowanie specjalnego typu viewsów (obejrzeń) do filmiku. Są one dla osoby początkującej w miarę drogie, a często też są źle rozmieszczone i kasa nam się nie zawsze zwraca.


Dlatego apeluję – odejdźmy od hacków/gier!

Owszem, jeśli ktoś odnosi sukcesy w tej tematyce – niech trzyma się jej jak najdłużej i wyciska ile się da. Ale masa osób zarabia miesięcznie kwoty dwucyfrowe choć naprawdę ciężko pracują. To ich troszkę deprymuję.

Pomijam fakt, że niszą nazywam tutaj rzecz, którą oferujemy i która nie istnieje (bo prawie każdy zarabia na fejkach). Przyjmijmy już to utarte pojęcie niszy, żeby było nam łatwiej ją zrozumieć.


No więc zapytacie - skoro jesteś taki cwany to powiedz jak znaleźć inne nisze od hacków?

Banalne pytanie, banalna odpowiedź - ”musimy pomyśleć o rzeczy/usłudze która jest bardzo ‚chciana’ na rynku, którą zwykle można dostać tylko za opłatą”. Nasza nisza nie musi być popularna. Jest pojęcie ‚micro niche’ – są to specjalnie tworzone strony pod jedną tematykę – jeden produkt/niszę. Plusem takich stron jest bardzo mała konkurencja, należy tylko dotrzeć dobrze do klienta.

Dlatego najpierw wytężcie szare komórki i pomyślcie co jest teraz trendy – co ludzie chcą zobaczyć, czego używać, ale nie mają do tego dostępu/jest on bardzo utrudniony. Wiem, że to utarte schematy i mało one Wam mówią, aczkolwiek w taki sposób najlepiej jest szukać nisz.

A więc (oczywiście przed przystąpieniem do realizacji niszy należy ją zbadać np. Keyword Toolem w Google Adwords, czy jest naprawdę zainteresowanie czy tylko nam się tak zdaję):

• jeśli interesujemy się samochodami – jest masa ebooków specjalistycznych, czy to do szkoły/studiów czy już same modyfikacje/naprawa/tuning aut.
• jeśli interesujemy się webmasterką – pomyślmy czego ostatnio szukaliśmy – czy to themów do WordPressa, czy skryptów js czy klonów różnych serwisów.
• jeśli interesujemy się jakimś przedmiotem w szkole – tego też ludzie szukają i są w stanie zapłacić. Nie tylko sprawdziany ale też różne materiały, które normalnie kosztują kilka złotych czy książki.
• studia? Bezczelna nisza, ale genialna, nie wiem czy wykorzystywana – chociażby prace magisterskie, czy matury.
• grafika? Pędzle, rendery, pluginy, PSy, Corely itd. – to wszystko też się w zupełności nadaję.
• języki obce? Oprócz angielskiego, hiszpańskiego warto też zainteresować się tymi mniej popularnymi – szczególnie chiński, japoński. Oczywiście bazujemy na kursach które istnieją i normalnie kosztują troszkę pieniędzy.
• nie muszę chyba wspominać o przeróżnych programach, które normalnie kosztują krocie
• muzyka? Nowe piosenki, już puszczane w radiu to bez sensu. Prędzej warto przyjrzeć się zespołom, które mają oddaną rzeszę fanów (np. ostatnio Depeche Mode) i np. wypuszczać kilka dni przed domniemaną premierą albumu/singla cały album/singiel do pobrania. Schodzi
• filmy. Ale nie te zwykłe, tylko np. 3D. Zainteresowanie ciągle rośnie, a jeśli interesujemy się tematem to wiemy jakie filmy wyjdą w 3D i można je puścić jakiś okres czasu przed domniemaną premierą w kinach (porno 3D przy okazji też)
• Apple – z reguły posiadacze sprzętu tej firmy są dziani – powinny nam ładnie wpadać oferty. Prezentować można już płatne gry na iOS’a aż po płatne specjalne programy pod Lion OS’a (lub popularne programy w wersji na Mac’a [można też próbować oferować programy, które są popularne ale na Mac'a nie wyszły])
• Kindle i wszystko co z nim związane.

Jak widzicie w 5 minut wymieniłem naprawdę sporo rzeczy. Większość można znaleźć na warezach. Jednak wiadomo – te trudniej schodzą, dlatego jak wejdziemy w jakąś tematykę pamiętajmy – to co oferujemy ma być naprawdę trudno dostępne, prawie w ogóle. Jest jeszcze masa innych nisz w ogóle nie powiązana z niczym ‚do pobrania’. Przykładem mogą być kompromitujące zdjęcia gwiazd, czy chociażby te ostatnie ze Smoleńska, na których jedna osoba dorobiła się naprawdę dobrych pieniążków

To tyle, ruszcie swoje mózgownice i do dzieła!

Przykładem mogą być kompromitujące zdjęcia gwiazd, czy chociażby te ostatnie ze Smoleńska, na których jedna osoba dorobiła się naprawdę dobrych pieniążków

Pamiętam tego kogoś z starego forum (ilock bodajże) chyba, akurat jak zaczynałem w PPA 3 lata temu.

Dobrym przykładem jest też ostatnio skandal (albo i nie skandal..) J. Biebera, który kupił sobie kobietę lekkich obyczajów. Teraz podobno krąży po internecie film z sami wiece czego i masa gimnazjalistek wielbiących Justina pewnie nie będzie zważała na grosz gdy takie coś będzie miała okazję pobrać 

Ogółem znam 3/4 tych sposobów co tutaj napisałeś ale jakoś nadal trzymam się przy hackach.

True content jest dla starych wyjadaczy co umieją dobrze promować.

Więcej poradników autorstwa Termika można znaleźć na termik.sharebay.pl

Swoją drogą warto by Termik wrzucił zbiór swoich poradników na nasze forum.

 

True content jest dla starych wyjadaczy co umieją dobrze promować.

Teraz wybić się z hackami jest znacznie trudniej aniżeli z treścią innej maści zarówno na YT jak i na wlasnym blogu. A treść, która nie jest fejkiem procentuje przy renomie naszej strony/kanału.

Teraz wybić się z hackami jest znacznie trudniej aniżeli z treścią innej maści zarówno na YT jak i na wlasnym blogu. A treść, która nie jest fejkiem procentuje przy renomie naszej strony/kanału.

Tak ale promując True Content należy "umieć" pozycjonować.

Przy true content, który rzekomo nie ma konkurencji może ją tak na prawdę mieć lecz w postaci np. stron sprzedających tą rzecz (sklepy itp. bo w końcu dobry True Content jest dobrze płatny). Zatem promowanie SEO w True Content jest trudniejsze.

Z tym, że na inne frazy będzie pozycjonował dane dobro sprzedawca, a na inne osoba, która oferuje je do pobrania.

Jak będzie się promować takie keywordy jak Hay Day h@ack , Hay Day Coins h@ack to nigdy nie nie wybijemy trzeba użyć głowy i te słowa zastępować innymi.