Skocz do zawartości

Praca sezonowa za granica. [wakacje]


Cesc

Rekomendowane odpowiedzi

Po maturze mam zamiar troche popracowac, w tym celu chcialbym wyjechac za granice. W gre wchodzi praca fizyczna.

Znacie może jakieś strony pośredników ?

Macie jakieś doświadczenia ? Rady ?

Dodam że w czerwcu skoncze 19 lat, wiec moge legalnie pracowac ;) Teraz ciezko znalezc dobra prace bo na każdym kroku trafiamy na oszustów..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

 

 

Podobno najbardziej opłacalna Norwegia. 70 zł za godzine - tak to nie żart, ale chleb kosztuje z około 50 zł co znaczy że życie tam drogie :D ale jakby se nabrać zupek chinskich z polski i jeść je ze smakiem ze 2 miechy to można ładnie obrobionym wrócić ^_^ a co do pośredników to najlepiej nie szukać w necie, tylko w mieście jakieś takie agencje co się tym zajmują, zorientujesz się czy mają już jakieś doświadczenie, ile czasu funkcjonują itp. itd a, potem możesz poszukać opinii ludzi w internecie :D

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Wiec jedz do angli. Ale z robota ciezko bo jak jedziesz przez jakas firme to i firma sciaga jakis % kaski co zarobisz wiec lipa. Najlepiej miec tam jakas rodzine, znajomego co by pomogl. Ja sam jade do niemiec na wakacje bo tam rodzina siedzi to latwiej.<br />Kony ja moge jechac na przemyt nic wiecej :D<br /><br />Tapniete z Sony Xperia T ;p<br /><br />

Odnośnik do komentarza

Podobno najbardziej opłacalna Norwegia. 70 zł za godzine - tak to nie żart, ale chleb kosztuje z około 50 zł co znaczy że życie tam drogie :D ale jakby se nabrać zupek chinskich z polski i jeść je ze smakiem ze 2 miechy to można ładnie obrobionym wrócić ^_^ a co do pośredników to najlepiej nie szukać w necie, tylko w mieście jakieś takie agencje co się tym zajmują, zorientujesz się czy mają już jakieś doświadczenie, ile czasu funkcjonują itp. itd a, potem możesz poszukać opinii ludzi w internecie :D

A ciężko wypiec pieczywo? Może chleb nie, ale bułki łatwiej się robi :)

dsadadadaa la[ d,ssl, a pakdp, apd a, [23 ,[p,23 aposkd a,s da, podasdpdo dopasdspo dasm,s dampo2, p a2ap op, p 2pea 2p[l' ,zx d[c,';l zx;lm awe ka,'ad p[as ado[2,[ a409ia98ioj am98 89 a po,la 2pa2am p2k pa ?

Odnośnik do komentarza

Kurde, co za problem zrobić chleb czy bułki mając dostęp do produktów potrzebnych do upieczenia. 

"Wielu myślało, że w internecie da się kokosy zarobić bo przecież inni mają po 200$ dniówki to czemu ja miałbym nie mieć, najlepsi są ci którzy przed założeniem swojej pierwszej strony już myślą co to kupią sobie jak po tygodniu będą dniówki po 100$, tacy najszybciej budzą się ze wspaniałego snu."

 

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim język. Bez tego ani rusz. Nie dasz się oszukać przy papierach a z drugiej strony jak nie będziesz go umiał to jak powiesz, że coś się stało w pracy? Na migi? :] Po drugie doświadczenie też, nikt nie chce brać ludzi do nauki :] Po trzecie odłożona kasa. Musisz mieć na start i to nie mało oraz na niepowodzenia np. bilet powrotny :] Mieszkanie - najlepiej znajomi, przewaletujesz i później znajdziesz coś swojego :] Szukanie pracy? Agencja - zabierają kasę, ale zapewniają robotrę i spanie - z górki. Na własną rękę ? Ok - ale znaj język i miej zapewnioną kasę na lokum jak i samo lokum oraz na czas bez pracy. Na necie jest od groma poradników, bo nie wiem gdzie chcesz jechać i co wiesz o danym kraju tutaj np anglia i holandia  uk-praca.pl/poradnik/ i http://praca-nl.pl/poradnik/ żebyś nie czuł się obco w kraju do kórego pojedziesz. Później już pójdzie z górki, więcej kasy, lepsza znajomośc otoczenia i języka, możliwość wyboru roboty, zmiana lokum czy zwrot podatku po przepracowanym roku. Moja rada PORZĄDNIE SIĘ PRZYGOTUJ DO WYJAZDU żebyś nie płakał na miejscu albo nie wracał z podkulonym ogonem :] Nie jedna osoba już wracała do kraju z emigracji i zapytania o to, milczała... ;)

Odnośnik do komentarza

Podobno najbardziej opłacalna Norwegia. 70 zł za godzine - tak to nie żart, ale chleb kosztuje z około 50 zł co znaczy że życie tam drogie :D ale jakby se nabrać zupek chinskich z polski i jeść je ze smakiem ze 2 miechy to można ładnie obrobionym wrócić ^_^ a co do pośredników to najlepiej nie szukać w necie, tylko w mieście jakieś takie agencje co się tym zajmują, zorientujesz się czy mają już jakieś doświadczenie, ile czasu funkcjonują itp. itd a, potem możesz poszukać opinii ludzi w internecie :D

troszkę zaniżyłeś te stawki :D A chleb nie jest aż tak drogi ;)

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim język. Bez tego ani rusz. Nie dasz się oszukać przy papierach a z drugiej strony jak nie będziesz go umiał to jak powiesz, że coś się stało w pracy? Na migi? :] Po drugie doświadczenie też, nikt nie chce brać ludzi do nauki :] Po trzecie odłożona kasa. Musisz mieć na start i to nie mało oraz na niepowodzenia np. bilet powrotny :] Mieszkanie - najlepiej znajomi, przewaletujesz i później znajdziesz coś swojego :] Szukanie pracy? Agencja - zabierają kasę, ale zapewniają robotrę i spanie - z górki. Na własną rękę ? Ok - ale znaj język i miej zapewnioną kasę na lokum jak i samo lokum oraz na czas bez pracy. Na necie jest od groma poradników, bo nie wiem gdzie chcesz jechać i co wiesz o danym kraju tutaj np anglia i holandia  uk-praca.pl/poradnik/ i http://praca-nl.pl/poradnik/ żebyś nie czuł się obco w kraju do kórego pojedziesz. Później już pójdzie z górki, więcej kasy, lepsza znajomośc otoczenia i języka, możliwość wyboru roboty, zmiana lokum czy zwrot podatku po przepracowanym roku. Moja rada PORZĄDNIE SIĘ PRZYGOTUJ DO WYJAZDU żebyś nie płakał na miejscu albo nie wracał z podkulonym ogonem :] Nie jedna osoba już wracała do kraju z emigracji i zapytania o to, milczała... ;)

 

Język nie jest wymagany... znajomy jeździ na roboty do niemiec po przez znajomych i po niemiecku niewiele potrafi. Pracuje na budowach... więc z językiem to też nie jest tak do końca. 

Odnośnik do komentarza

Język nie jest wymagany... znajomy jeździ na roboty do niemiec po przez znajomych i po niemiecku niewiele potrafi. Pracuje na budowach... więc z językiem to też nie jest tak do końca. 

 

Pracuje legalnie czy na czarno?

Odnośnik do komentarza

troszkę zaniżyłeś te stawki :D A chleb nie jest aż tak drogi ;)

Wiem jak było kiedyś :P a zerkałem ostatnio za pracą w Norwegii to średnio za 140 koron/godzina czyli te 70 zł :) oczywiście mówię o pracy przy zbieractwu albo sadzeniu drzewek :D

Dobrze jest znać podstawy języka, nie wiem jak wy ale jeśli chodzi o Angielski to praktycznie wszystko rozumiem, gorzej mam z rozmową :P ale to w zupełności wystarczy za granicą z biura przy pracy fizycznej, no chyba ,że jedziesz na własna rękę ;)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Z językiem ma się lepiej za granicą zdecydowanie wedug mnie. Lepsze prace i nie tyrasz fizycznie. Po za tym nie dasz się oszukać na papierach jak znasz język. Wielu było takich, którzy nie znali języka i pracodawca dał im do podpisania dokument, który później okazał się zgodą na przejęcie jego zwrotu podatku - taki tam przykład :] I w ten prosty sposób człowiek traci kasę :] Swoją drogą zwrot podatku z zagranicy to jest COŚ :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .