Skocz do zawartości

Shadowban na koncie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam konto 8,7k follow i pod zdjęciem mam 400 like, lajki ani followy nigdy nie były kupowane. Zaczynam się martwić dlaczego nie lajkują moich zdjęć przy tylu followach.

Znacie jakiś sposób, żeby zyskać dużo lajków pod zdjęciem?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut i wiele więcej!

 

 

  • 1 miesiąc temu...

Na wstępie — nie ma czegoś takiego jak shadow ban.

Co do liczby polubień — nie jest ona wyznacznikiem tego, jaki masz zasięg a zaangażowania i tego, czy treści się podobają.

Nawet jeśli masz dużo obserwujących, ale z jakiegoś powodu treści zeszły z poziomu, nie muszą im się podobać. 

Może nie wrzucasz już niczego interesującego, jakość jest słaba?

A może zaangażowanie w profilu jest niskie z innych powodów i to nad nim powinieneś popracować?

Jaka jest jakość tych odbiorców?

Na początek poczytaj trochę o tym, jak dobrze używać hashtagów — znacząco pomagają podnieść zasięg, a tym samym dotrzeć do nowych odbiorców.

Postaraj się też sprawdzić swoich odbiorców i ilu z nich tak naprawdę jest realnymi userami, a ile to nagromadzone przez lata botowe konta (nie muszą być kupione przez Ciebie).

Czym?

Masz np. https://www.socialblade.com do sprawdzania zaangażowania, probówkowego https://www.hypeauditor.com, który, prawdę mówiąc, działa trochę po macoszemu czy https://www.iqhashtags.com, w którym wylistujesz konkretnych użytkowników (aktywnych, mass followers, ludzi z jednym zdjęciem, boty z Pakistanu etc.).

Trudno coś więcej doradzić, bo danych na temat też dałeś bardzo mało.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
W dniu 10.05.2019 o 12:07, ovvlsome napisał:

Na wstępie — nie ma czegoś takiego jak shadow ban.

Ależ oczywiście że jest :) Polega na tym że jak wrzucasz foto na insta to nikt nowy go nie zobaczy pod hashtagami, pojawia się ono tylko u naszych followersów. Takie skrócenie zasięgów do minimum. Osobiście dostałem shadowbana 2 razy ( za spam komentarzami ) i musiałem czekać około tygodnia aż moje nowe posty będzie widoczne dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Cześć, 
 sam używam apki do follow/unfollow. Bardzo fajnie działa i w ogóle, ale od jakiegoś czasu również widzę spadek. I owszem jest coś takiego jak Shadow Ban, gość, który stworzył tę aplikację sam ma 75 tys. follow, a lajków ma 1k, a prowadzi profil, gdzie jest fotografia krajobrazów itd., więc de facto powinien mieć full lajków, przynajmniej te 5% względem ilości obserwujących.

Długo drążę temat Social Media i to brednie, że nie ma czegoś takiego jak ShadowBan, owszem może i instagram nie używa takich pojęć, ale w praktyce jest zupełnie inaczej.

Jak to możemy sprawdzić? To proste... Wystarczy, że do któregoś z ostatnich postów edytujesz opis i dodasz jakiś hashtag np. #xxaabbcc, utwórz sobie inne konto lub jeśli masz jakieś drugie i wzajemnie nie wchodziliście w interakcję to wejdź w ten hashtag i zobacz czy widzisz fotkę pod tym swoim hashtagiem. U mnie wyglądało to tak, wpisałem unikatowy hashtag, następnie z drugiego konta wszedłem w wyszukiwarkę i co się okazało?

Postów było 0, a u siebie widziałem to tak, że było zdjęcie do hashtagu danego, ale ilość postów z tym hashtagiem była równa 0 czyli jest się nieaktywnym pod danym hashtagiem.
Shadow - przyćmiony i tak to właśnie wygląda :).

Jak to naprawić? Ciężko powiedzieć, trzeba zgłaszać konto, że coś jest nie tak, zmiana hasła może pomóc lub legendy głoszą, że powrót z konta firmowego na normalne da rezultat.


Ja mam pytanie, wiele osób używa też apek nie ma bana, ale jak się wejdzie w profil to wygląda to tak, ktoś obsewuje jedą/dwie ososby i zaraz odosberwowuje 2 inne, nie wiem jakich apek używają, ktoś wie?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 13.05.2019 o 10:32, urzydkownik napisał:

Ależ oczywiście że jest :) Polega na tym że jak wrzucasz foto na insta to nikt nowy go nie zobaczy pod hashtagami, pojawia się ono tylko u naszych followersów. Takie skrócenie zasięgów do minimum. Osobiście dostałem shadowbana 2 razy ( za spam komentarzami ) i musiałem czekać około tygodnia aż moje nowe posty będzie widoczne dla wszystkich.

To jest tylko określenie użytkowników na wszystkie blokady i ograniczenia, jakie są możliwe na Instagramie, jednak tak faktycznie, nie ma czegoś takiego, jak "shadowban". 

Różni ludzie hasłem "shadowban" określą to, że:

- używają złych tagów i im się zdjęcie nie wyświetla (mimo tego, że to hashtag jest zablokowany, nie ich profil);

- gdy przekroczą limity godzinowe/dobowe na określone akcje;

- wrzucą nieodpowiednie treści;

- mniejszy zasięg zdjęć (a to ma wiele powodów).

To standardowe ograniczenia w każdym serwisie społecznościowym — jest regulamin serwisu i blokady za jego łamanie, jest też algorytm, nie mityczne shadowbany :)

Hasło to jest tak mocno nadużywane, że potem ludzie wierzą, że jak mają mniej polubień zdjęcia, to mają jakiegoś "shadowbana". A w grę wchodzi tak naprawdę multum czynników — od godziny publikacji, przez hashtagi, jak i samo zdjęcie.

I jak napisałam wyżej — ograniczenia są, oczywiście. Jak w każdym serwisie. Jednak Instagram ma w zwyczaju informować, gdy je daje. Nie robi nikomu psiuka w postaci niezapowiedzianej blokady bez maila/pop-up. :)

cc @Shenlong

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

@ovvlsome Istnieje algorytm, którego zadaniem jest zablokować wyświetlanie zdjęć pod tagami. A skąd to wiem? Bo sam taką blokadę otrzymałem na swoim koncie. Efekt był taki, że każde zdjęcie, które wrzuciłem nie było widoczne dla osób, które obserwowały mnie na IG, jak i dla osób korzystających z wyszukiwarki tagów. Najciekawsze było jednak to, że żadne rozwiązanie na usunięcie "shadowbana" nie pomogło.

Nic nie dało pisanie do supportu, wylogowanie się z Instagrama na tydzień, zamieszczanie zdjęć bez tagów, przełączanie konta na prywatne i z powrotem na publiczne, itd. Nie korzystałem z żadnych botów typu Jarvee. Postanowiłem zrobić eksperyment, w którym sprawdzę, czy blokada zostanie zdjęta samoistnie po 4 miesiącach. W tym czasie nie logowałem się na koncie.

Jaki był tego efekt?

Zalogowałem się na konto, wrzuciłem zdjęcie z kilkoma tagami, których wcześniej nie używałem i upewniłem się, że nie znajdują się na tzw. "czarnej liście". Zdjęcia nadal nie wyświetlały się w wyszukiwarce pod konkretnymi tagami. A sprawdzałem to także na innych kontach.

Czyli z tego wynika, że samo konto złapało jakąś permanentną karę, której nie dało się w żaden sposób odblokować. Na szczęście konto nie miało dużej ilości followersów :) Taka pociecha.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .