Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'budowanie zaplecza' .
-
Poradnik Jak stworzyć prywatną sieć blogów Web 2.0 - PBN
Wujek Ziemny opublikował(a) temat w Case Study i Poradniki SEO
Wszystkim nam zdarzyło się znaleźć w sieci fajną, dużą stronę z dobrą treścią zajmującą topowe pozycje w wyszukiwarkach. Ale czy ktoś z Was zatrzymał się na chwilę, by pomyśleć skąd te witryny biorą swoją siłę przebicia? Unikalna treść i dobra promocja stanowią główną część czynników wybijających strony na pierwsze strony wyszukiwarek. Naturalne backlinki, obecność w social media. W końcu są to rzeczy, które Google lubi, prawda? Ale co z osobami, które chcą wybić stronę pod Amazon, Adsense lub jakąkolwiek inną małą stronę? Naturalne backlinki są często i gęsto trudne do zdobycia, a najczęściej po prostu ich nie zdobywamy. Czy chcielibyście, by było tak cały czas? Pewnie nie, bo zazwyczaj osoby zajmujące się tworzeniem stron pod mikronisze lub afiliację tworzą je w jednym celu - zarobkowym. Jest to jedna z metod, których używam, by zarobić - składa się ona z trzech kroków, czyli wyszukiwanie i analiza słów kluczowych, tworzenie strony i budowanie backlinków. Trzeci krok może okazać się najtrudniejszym - w końcu chcesz pojawić się na pierwszej stronie. Pozwól więc, że pokażę Ci prostą metodę zdobywania linków do Twoich mikronisz. Czego nauczysz się z tego poradnika: jak zbudować silną prywatną sieć blogów z użyciem darmowych web 2.0 jak ustawiać wygasłe Tumblr'y w kilka minut jak znajdywać wygasłe strony web 2.0 jak tworzyć dowolną ilość backlinków web 2.0 czemu ta metoda działa i przynosi efekty Przykładowe wyniki z prywatnej sieci blogów Web 2.0 Tworzenie sieci blogów nie było na początku tak proste, jak mogłoby się wydawać. Po wielu zarwanych nocach i niezliczonej ilości kofeiny, udało mi się uzyskać świetnie wyniki używając jedynie blogów web 2.0 do utworzenia PBNa. Wszystko sprowadzało się do testowania i dostosowywania metody, póki nie znalazłem złotego środka. Jeden ze znajomych pozycjonerów pomagał mi również doradzając w niektórych miejscach. Oto istniejąca od dwóch tygodni strona użyta do testów. Konkurencja na tej mikroniszy jest stosunkowo duża, więc uważam te wyniki za jak najbardziej satysfakcjonujące. A tutaj nieco bardziej stabilne pozycje z innej strony, na której pracuję obecnie: A co jeśli chodzi o częściej wyszukiwane słowa kluczowe? Oto jeden ze starszych keywordów, których już nie monitoruje. Stoi on aktualnie na 3-cim miejscu w wynikach wyszukiwania. Screenshot pochodzi z zeszłego roku, a pozycja została uzyskana za pomocą jedynie wgasłych blogów web 2.0. O co chodzi? Mowa o budowaniu sieci wygasłych web 2.0 z wysokim authority linkującej prosto do twojej strony. Kupuję lub harvestuję wygasłe strony, jak ta na zdjęciu, a potem kieruję je na swoją stronę WWW. Brzmi dobrze, prawda? Silne web 2.0 gotowe do użycia. Ma to kilka plusów: strony te mają już swoje naturalne backlinki mają już pewien wiek mają wysokie authority, zazwyczaj 30+ są gotowe do przekazania mocy Twojej stronie Jeśli miałbym zbudować teraz świeżą sieć blogów, zajęłoby to trochę czasu zanim nabrałaby mocy. Musiałbym użyć narzędzia takiego jak np. GSA Search Engine Ranker, by je podlinkować. Czasem możesz uzyskać pierwsze wyniki w ciągu 24 godzin. Jest to natychmiastowa moc dla Twojej witryny! Nie jest tak duża jak w przypadku web 2.0 budowanych na własnym hostingu i domenach, ale masz tu pełną kontrolę nad swoimi linkami, a nie kosztuje Cię to ani grosza! GSA Search Engine Ranker i wiele innych programów znajdziecie w bardzo okazyjnej cenie w naszym forumowym SeoTools! Jak zbudować Twoją pierwszą prywatną sieć blogów Web 2.0 Budując świeżą sieć, powinieneś określić sobie ilość blogów, których użyjesz. Zazwyczaj zaczynam od 24 blogów i pozwalam im "leżakować" przez 2 tygodnie, by zobaczyć poważniejsze wyniki. Czasem potrzeba ich więcej, ale to już sprowadza się do Twojej analizy konkurencji. Używam dużej ilości Tumblr'ów, a to dlatego, że mogę ustawić ich dużą ilość w bardzo krótkim czasie. Powinieneś niedługo ujrzeć swoją stronę ze stabilnymi wynikami na drugiej stronie wyszukiwarki bez większych problemów. Pierwsza strona jest również możliwa, zależnie od konkurencji. Zacznijmy więc! Krok 1: znalezienie wygasłych blogów Ten krok sprowadza się głównie do tego jak dużo wolnego czasu chcesz na niego poświęcić. Za pierwszym razem po prostu je kupowałem, ale jak wiadomo, ma to pewne negatywne strony. Kupowanie wygasłych blogów zaoszczędzi sporo Twojego czasu - możesz zapłacić sprzedawcy nieco więcej, by wszystko za Ciebie załatwił, razem z wykupieniem domen itd. Negatywnym aspektem jest fakt, że nie masz kontroli nad tym jakie domeny dostaniesz. Nie zawsze sprzedawca wyśle Ci dobrej jakości domeny. Blogi kupować możesz np. na Fiverr lub SEOClerk. Niezbyt wielu sprzedawców sprzedaje Weebly lub Over-blog.com. Jednakże, jeśli poprosisz ich o nie, prawdopodobnie je dla Ciebie wyszukają. Harvestowanie wygasłych blogów Web 2.0 Jest to najlepszy sposób, jednak zajmuje sporo czasu. Jeśli go nie masz, kup blogi od kogoś sprawdzonego. Jednak zapewniam Cię, że nie znajdziesz nikogo, kto sprzedałby Ci chociażby taką perełkę: Czego będziesz potrzebował: Scrapebox Proxy Lista słów kluczowych Czas Używam Scrapeboxa, więc na jego przykładzie pokażę Ci jak wygląda proces wyszukiwania wygasłych blogów. Po prostu użyj domyślnych ustawień na sam początek, sprawdzają się bardzo dobrze. Ważne jest, byś używał prywatnych proxy, bez nich nie uzyskasz dobrych wyników. Wystarczy 10 sztuk (choć im więcej, tym lepiej). Załaduj je w zakładce Proxy klikając Load, następnie kliknij Use Proxies, zaznaczając to pole. Będziesz też musiał załadować trochę keywordów. Możesz znaleźć ogólnikowe słowa kluczowe online, wyszukanie ich w Google to łatwizna - możesz spróbować np. tej listy 100 tysięcy keywordów. Scrapebox ma też wbudowany wewnętrzny moduł scrape'owania keywordów, jeśli chcesz znaleźć odpowiednio stargetowaną listę. W lewym górnym rogu wpisujesz typ strony, której szukasz, np. szukając blogów Tumblr wpisujesz "site:tumblr.com". Następnie kliknij Start Harvesting. Gdy pojawi się harvester, po lewej wybierz silniki, których chcesz używać. Te, które zaznaczyłem na screenie sprawdzają się bardzo dobrze. Na dole sprawdź dodatkowo czy jest zaznaczona opcja User server proxies. Swoje prywatne proxy lepiej zachować do następnych akcji. Rozpocznij harvest. Mój trwa około 24 godzin i jest to wystarczająca ilość czasu, by zebrać pokaźną liczbę linków. Gdy harvest się zakończy, powinieneś mieć miliony URL'i, więc musimy je teraz nieco przefiltrować. Najpierw kliknij Trim, a z menu wybierz Trim To Root. Później kliknij Remove/Filter, a następnie Remove Duplicates. W górnym menu Scrapeboxa wejdź w Addons -> Show Available Addons. Zainstaluj Scrapebox Alive Check, a potem go otwórz. Gdy ukaże się okno Alive Checker, zaimportuj swoje linki w lewym dolnym rogu klikając Load urls. Zaznacz też opcję Use Proxies, ponieważ teraz będą nam przydatne nasze prywatne proxy, by wszystko przebiegało gładko. Ostatnią rzeczą do zrobienia jest kliknięcie Setup i wykasowanie całej zawartości nowo otwartego okna, a potem wpisanie jedynie 404. Kliknij OK, a następnie Start. Gdy proces się zakończy, kliknij Export i wybierz Save All Alive to Harvester. Powinieneś mieć teraz listę wygasłych web 2.0, których będziesz mógł użyć jako backlinki do swojej strony. Jest jednak jeszcze jeden krok, by znaleźć te najmocniejsze linki. Jest to sprawdzenie Page Rank. Mówi się, że Page Rank jest martwy, ale prawdą jest, że to nadal dobry sposób filtrowania stron. Im wyższy Page Rank, tym starsza strona, co zwiększa szanse znalezienia takich, które mają lepszy profil backlinków i większą moc. Kliknij Check Pagerank, a następnie Check URL Pagerank. Gdy już to zrobisz, kliknij Export URL List. Teraz Twoja lista wygląda już dużo lepiej, więc nadszedł czas, by posortować ją trochę i znaleźć wartościowe blogi. Bonusowa metoda wyszukiwania wygasłych Web 2.0 Nie tak dawno temu użytkownik @Moriarty napisał krótki poradnik o wyszukiwaniu wygasłych blogów/domen. W poradniku pokazuje on jak wyszukać je za pomocą programu DomainHunterGatherer. Polecam lekturę! Krok 2: nieoszlifowane diamenty Zanim przejdziemy dalej musisz wiedzieć, że nie każdy Tumblr będzie dostępny. Scrapebox szuka błędów 404, ale w większości przypadków Tumblr nie pozwoli Ci ich przejąć. Nie ma tak naprawdę sposobu na obejście tego problemu chyba, że napiszesz lub znajdziesz bota, który sprawdza prawdziwe błędy 404. Scrapebox jest dobry, jednak w tej kwestii jest nieco niedopracowany. Znajdź stronę, która sprawdza Page Authority (może być to np. Scrapebox z addonem Authority Checker + API MOZ z SeoTools). Możesz np. użyć 99Webtools - pozwalają na jednorazowe sprawdzenie 50 URLi. Będziesz też musiał zaopatrzyć się w kilka dodatkowych adresów e-mail, by rejestrować blogi. Sprawdź działy Sprzedam oraz Usługi na forum, by znaleźć zaufanych sprzedawców. Następny krok jest bardzo ważny! Przy każdej rejestracji konta używaj innego adresu IP. Możesz maksymalnie rozciągnąć to do zmiany IP co 3 konta. Jeśli użyjesz jednego IP do rejestracji dużej ilości Tumblr'ów, zostaną one po prostu zbanowane. Raz popełniłem ten błąd - z własnego lenistwa zarejestrowałem 10 Tumblr'ów z jednego adresu IP, a gdy po miesiącu chciałem coś na nich pozmieniać okazało się, że wszystkie zniknęły. Dobrą opcją jest użycie mobilnego internetu lub VPN. Gdy już ogarnąłeś problem z IP, otwórz Tumblr, a swoje linki miej w gotowości w narzędziu do sprawdzania authority. Jedyne co musisz teraz zrobić to skopiować nazwę użytkownika i zarejestrować się z jej użycie. Powtarzaj ten krok aż znajdziesz wolne konto. Krok 3: tworzenie backlinków web 2.0 Jest to chyba najłatwiejszy krok - dlatego osoby oferujące tworzenie backlinków uwielbiają Tumblr. Nie potrzebujesz super artykułow, a jedyne czego Ci potrzeba to zdjęcie i kilka linijek tekstu. Tumblr to platforma do zdjęć, więc po prostu dostosuj się do niej. Łatwizna, prawda? W ciągu kilku sekund utworzyłeś swój backlink web 2.0. Jasne, znalezienie stron zajmuje sporo czasu, ale jest to warte zachodu! Jeśli chcesz je zakupić, to nie widzę przeciwwskazań, ale po prostu będziesz potrzebował ich z czasem trochę więcej. Jedyne co robię na koncie to wrzucenie avatara i zmiana szablonu od czasu do czasu. Jeśli chodzi o Weebly lub Over-blog.com, będziesz musiał wrzucić artykuł - dlatego nie używam ich zbyt dużo na samym początku. Najpierw chcę zobaczyć jak zadziała sam Tumblr. Krok 4: współczynnik słów kluczowych Branding odgrywa ważną rolę w pozycjonowaniu, więc dobranie odpowiednich ilości słów kluczowych może mieć tu kluczowe znaczenie. Zdarzało się, że moje pozycje spadały poza TOP 300 w ciągu 24 godzin tylko dlatego, że użyłem swojego głównego keyworda o 1 raz za dużo. To, co zazwyczaj robię, to sortowanie swoich web 2.0 od najsłabszych do najsilniejszych. Te najsłabsze posłużą do naked URL (po prostu link do strony) oraz brandingu (nazwa strony, nazwa firmy), natomiast najsilniejsze nadają się idealnie do słów kluczowych. Dobrym narzędziem do znajdowania różnych słów kluczowych jest LSIGraph. W ten właśnie sposób robi się mocne blogi web 2.0. Nie jest to jednak koniec! Jest kilka rzeczy, o których warto wspomnieć. Co ostatnio zmieniło się na Tumblr i Weebly? Tak naprawdę - nic. Zmienili kilka rzeczy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, alen ie miało to żadnych negatywnych skutków. W rzeczywistości, okazały się one ukrytym błogosławieństwem, ponieważ znalezienie dobrych blogów jest teraz jeszcze łatwiejsze. Zacznijmy od Weebly i ich "nie zaindeksujemy Twojego bloga". Nietrudno wyobrazić sobie jakim szokiem dla użytkowników była wiadomość, że ze względu na posiadanie darmowego konta, ich blog nie zostanie zaindeksowany w Google. W rzeczywistości jest to jedynie bardzo cwane posunięcie marketingowe popychające darmowych użytkowników do płacenia za konta. Cóż, my też możemy popchnąć Weebly! Wystarczy, że zmusimy Google do zaindeksowania bloga Weebly poprzez Google URL Submitter. Pozwoli nam to na obejście pliku robots.txt, a Google tak czy tak zaindeksuje bloga. Pokrętne przekierowania Tumblr'a Nie tak dawno temu duża ilość użytkowników stwierdziła, że Tumblr stał się bezużyteczny dla budujących linki, ponieważ zamiast linkować prosto do pozycjonowanej strony, Tumblr używa przekierowania typu: href=”http://t.umblr.com/redirect?z” + Twój URL Musiałem więc przetestować to samemu i sprawdzić czy moc dalej jest przekazywana, ponieważ Tumblr gra w tym poradniku pierwsze skrzypce. 2 tygodnie temu przeprowadziłem testy z 42 wygasłymi Tumblr'ami i oto wyniki: Była to świeża strona, więc te skoki były bardzo dobrym znakiem, szczególnie ten ostatni. Tydzień później pozycje podskoczyły jeszcze wyżej. Możesz z łatwością zauważyć, że ostatni keyword stoi na 16-tej pozycji przy konkurencji 41 - nie tak źle. Wniosek? Tumblr nadal przekazuje moc, a Weebly nadal jest indeksowane! Czemu ta metoda działa i przynosi efekty? Wszystko sprowadza się do wieku domen oraz do ilości naturalnych backlinków, które posiadają. W większości kampani SEO używane są web 2.0, nie bez powodu. Działają w praktycznie każdym przypadku - np. dywersyfikacja zaplecza lub podnoszenie pozycji. Różnica między nowymi web 2.0 a wygasłymi jest taka, że nowe są świeże i wymagają czasu, by nabrać mocy za sprawą dodatkowego linkowania, które musisz do nich wykonać. Użycie wygasłych blogów web 2.0, by osiągnąć stabilne pozycje na drugiej stronie Google, a następnie popychanie wyników wyżej jest moim zdaniem rozsądniejszym rozwiązaniem. Pamiętaj, Google KOCHA Authority. A teraz małe case study Strona nr 1 Jest to aktualnie moja ulubiona strona, która ma potencjał, by generować miesięcznie nawet pięciocyfrowe sumy. Strona, która znajduje się aktualnie na pierwszym miejscu na tej niszy generuje około $10,000 przychodu miesięcznie. Moja strona zajmuje aktualnie pozycje 2-4 miejsca poniżej. Jest to strona do generowania leadów dla produktu Clickbank - zbieram na niej adresy e-mail, a następnie puszczam kampanie marketingowe z promocją konkretnych produktów związanych z niszą. Długość treści na stronie to około 3700 słów. On-page SEO określam jako wręcz idealne, a więc jedyne czego było mi trzeba to dodanie backlinków. Jak widać na powyższym screenie, wszystkie słowa kluczowe są na pierwszej stronie, czyli tam, gdzie chcę. Nie obawiam się o pozycję nr 1 - strona i tak generuje niemały przychód, więc mogę odpocząć sobie chwilę zanim znowu przystąpię do pchania pozycji jeszcze wyżej za pomocą większej ilości linków. Pozycje mogą co jakiś czas minimalnie spadać, ale jest to całkowicie normalne przy tej metodzie. Google wyrzuci stronę wysoko, a potem pozwoli jej usadowić się na odpowiednich pozycjach, co jest dla mnie wyznacznikiem tego, że czas na drugą rundę linków. Strona wygenerowała już ponad 600 leadów, więc jest to gra warta świeczki! W chwili obecnej mam 2-3 sprzedaże dziennie, a przy dobrych wiatrach jest ich nawet 5 lub więcej, a nie jestem jeszcze nawet w Top 1. A więc jak udało mi się dojść tu, gdzie aktualnie jestem? Połączenie dobrego contentu i wygasłych web 2.0 posłało stronę niczym rakietę wprost na pozycje, na których jest teraz. Treści były wystarczająco dobre, by wyrzucić stronę od razu na pozycje 60-70, a użycie wygasłych blogów posłało ją jeszcze wyżej. Wspomnę jedynie, że konkurencja na tej niszy składa się m.in. z naprawdę dużych portali Na tej konkretnej stronie użyłem mixu Tumblr'ów i kilku blogów beep.com. Użyłem jednak tylko najlepszych Tumblr'ów jakie miałem ze względu na ogromną konkurencję. Większość blogów Tumblr, jakich użyłem miała naprawdę dobre backlinki, jak np. z Huffington Post. Większość anchorów w przypadku tej witryny to naked URL oraz branding. Zrobiłem tak, ponieważ większość stron w TOP 10 na tej niszy używała brandingu jako anchor-textów, więc uznałem, że warto się na tym wzorować. Ponieważ duża ilość stron z TOP 10 to duże serwisy, miały one mnóstwo naturalnych backlinków, więc musiałem sprawić, by moje backlinki również wyglądały naturalnie. Są jeszcze 2 inne strony innych marketerów, z którymi konkuruję i ich profil keywordów również zawiera praktycznie sam branding. Na tej stronie będę musiał utworzyć jeszcze dużo dobrej jakości blogów, jednak poczekam, aż pozycje jeszcze bardziej się ustabilizują, a w tym czasie będę pracował nad innymi stronami. Strona nr 2 Ta nisza ma już mniejszą konkurencję, ale wiąże się to też z tym, że generuje ona dużo mniejszy przychód, który oceniałbym na $1300-1600 miesięcznie przy wysokiej pozycji. Jest to również strona do generowania leadów dla oferty z Clickbanku, jednak dopiero co zacząłem ją rozkręcać. Jedyną różnicą jest to, że na tej stronie większość sprzedaży wyciągam z linków znajdujących się w treści strony, a nie z kampanii mailingowych. Jest to wskazówka, że w przypadku stron afiliacyjnych testy są bardzo ważne! Na tej witrynie użyłem też nieco mniej treści - nieco ponad 2300 słów. Konkurencja nie jest aż tak duża, a temat był dość trudny, więc nie było sensu "lać wody" i zatrzymałem się na 2300 słowach, by sprawdzić czy taka ilość wystarczy. Odpukać w niemalowane, wystarczyła Oto aktualne wyniki: Najlepsze jest to, że mogłem używać śmieciowych wygasłych web 2.0. Co to oznacza? Cóż, podczas harvestowania dziele moje wygasłe web 2.0 na dwa rodzaje: Dobrej jakości wygasłe web 2.0 Śmieciowe, słabej jakości wygasłe web 2.0 Używam więc dobrej jakości blogów dla nisz z dużą konkurencją, a wszystkie przeciętne lub słabszej jakości blogi zostają dla nisz z małą konkurencją. Jedyną różnicą jest jedynie użyta ich ilość. Choć używam śmieciowych, jak je nazywam, linków, nadal działają one bez zarzutu - po prostu potrzeba ich nieco więcej. Pamiętasz harvestowanie? Zazwyczaj harvestujemy dużo, więc warto zachować sobie te nieco gorsze blogi na zaś. Niektórzy mogą uznać to za stratę czasu, ale ja wolę zaufać swoim własnym testom i doświadczeniom. A więc czy jest to nadal dobry sposób pozycjonowania? TAK. Zazwyczaj bez problemu trafisz na pierwszą stronę wyników wyszukiwania z użyciem tych linków. Podsumowanie Jeśli chcesz szybkiego i prostego sposobu, by podskoczyć na pierwsze strony Google, właśnie go znalazłeś! Możesz tym sposobem budować naprawdę duże sieci blogów za pomocą tych web 2.0, a następnie używać ich do swoich nowych stron. Tylko od Ciebie zależy czy użyjesz tych blogów do jednej strony, czy do kilku! Osobiście używam jednego bloga web 2.0 do 2-4 stron, by nie mieć zbyt dużej ilości linków wychodzących. Pamiętaj, że nie musisz ograniczać się jedynie do web 2.0. Jest to po prostu jeden z moich sposobów na pozyskiwanie linków. Jest wiele footprintów, których możesz użyć do tworzenia swojej prywatnej sieci blogów! Pamiętaj też, że dużą liczbę narzędzi do pozycjonowania znajdziesz w naszym forumowym SeoTools - są tam setki płatnych serwisów i programów w cenie jedynie 79.99zł! Nie znajdziesz nigdzie lepszej oferty! Poradnik przetłumaczony za pieniądze z forumowych reklam.- 126 odpowiedzi
-
- 40
-
dobra, chłopaki, może ja wejdę wam w dyskusję, a czym indeksujecie podstrony na pbnach czy też nowych domenach? próbuje różnych metod, niestety, np: pbn-y - wszystko powyżej site 10-15 (przy zakupie), wrzucam nową stronę - artów na każdego bloga około 50 lub max 50 - zero zaindeksowanych podstron. Nowe blogi - to samo, albo mi główną zaindeksuje po kilkunastu dniach i tylko główną (czyste, nic na nich wcześniej nie było), albo dzisiaj jest 2 podstrony, za kilka godzin - nie ma nic w indeksie itd. Myślałem że rok temu był problem z indeksowaniem, ale teraz to katastrofa, bo wtedy jak już arty zaczęły wchodzić to już wchodziły, a teraz null.
- 5 odpowiedzi