Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'marketing afiliacyjny' .
Znaleziono 34 wyników
-
SiGMA Europe - europejskie targi afiliacyjne w Rzymie (Włochy) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doNowy rozdział w globalnych wydarzeniach. 75 000 m², 30 tys. uczestników - wszystko to na targach SiGMA Central Europe. Gdzie: Rzym, Włochy Kiedy: 03.11.2025 - 06.11.2025 Sczegóły: https://sigma.world/europe/ Ponad 1 000 sponsorów i wystawców Możliwość nawiązania kontaktów z 30 000 uczestników 4 sceny konferencyjne, 550 ekspertów prelegentów 2 prestiżowe nagrody branżowe oraz aukcja charytatywna 100 000 m² powierzchni wystawienniczej na terenie Fiera Roma Strefy VIP, przestrzenie networkingowe oraz strefy relaksu 2 konkursy dla startupów - Startup Pitch Wydarzenia networkingowe: turnieje, zawody sportowe, kolacje SiGMA Europe odbędzie się w Rzymie w dniach 3-6 listopada 2025 roku.-
- wydarzenie
- event
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
SiGMA EuroAsia - międzynarodowe targi afiliacyjne w Dubaju (ZEA) 2026
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doKonferencja w Dubaju skupia się na najnowocześniejszych technologiach, takich jak blockchain, sztuczna inteligencja, fintech, Internet rzeczy (IoT), komputer kwantowy oraz big data. Wydarzenie prezentuje wpływowych prelegentów, prestiżowe grono gości oraz kluczowych przedstawicieli rządowych, podkreślając zaangażowanie Dubaju w bycie liderem na polu innowacji technologicznych. Jako centrum dla pionierskich innowatorów, wizjonerskich liderów biznesu i elitarnych myślicieli, Dubaj odgrywa dominującą rolę w regionie MENA, przekształcając ambitne cele biznesowe w rzeczywistość. Gdzie: Dubaj, ZEA Kiedy: 10.02.2026 - 12.02.2026 Sczegóły: https://sigma.world/eurasia/ 2 konkursy startupów - startup pitch 15 kolacji networkingowych Niezapomniana impreza zamykająca Prestigijne gala awards oraz aukcja charytatywna Wysokiej wartości ruch biznesowy Spotkania z czołowymi przedstawicielami rządowymi Możliwość nawiązania kontaktów z liderami branży AIBC Eurasia odbędzie się w Dubaju w dniach 10-12 lutego 2026 roku. Wydarzenie organizowane jest w Festival Area w Dubai Festival City i zostało zaprojektowane tak, aby maksymalnie wykorzystać doświadczenie uczestników oraz zaprezentować innowacje Zjednoczonych Emiratów Arabskich w najlepszym wydaniu.-
- wydarzenie
- event
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Affiliate World Global - międzynarodowa konferencja afiliacyjna w Dubaju (ZEA) 2026
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doAffiliate World Global w Dubaju to dwudniowa konferencja, która odbędzie się 4 i 5 marca 2026 roku. Uczestnicy będą mieli okazję nawiązać kontakty z najjaśniejszymi umysłami branży, przyswoić treści na poziomie mastermind podczas sesji na scenie oraz odwiedzić halę wystawową pełną możliwości rozwoju kariery. Eksperci zaprezentują nowe spostrzeżenia, strategie oparte na danych oraz innowacyjne pomysły dotyczące marketingu afiliacyjnego i e-commerce. Gdzie: Dubaj, ZEA Kiedy: 04.03.2026 - 05.03.2026 Sczegóły: https://affiliateworldconferences.com/dubai Po dniu pełnym wiedzy uczestników czekają dodatkowe atrakcje, takie jak happy hours, zachody słońca na dachach budynków oraz niezapomniane imprezy branżowe.-
- wydarzenie
- event
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
TES 2025 PRG - konferencja marketingu afiliacyjnego w Marbelli (Hiszpania) 2026
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doTES Affiliate Conference to międzynarodowa konferencja branżowa stworzona z myślą o specjalistach z obszaru marketingu afiliacyjnego - affiliate marketingu. Wydarzenie łączy praktyczne know-how, inspirację i możliwości współpracy w dynamicznym formacie. Gdzie: Marbella, Hiszpania Kiedy: 09.03.2026 - 12.03.2026 Sczegóły: https://tesaffiliateconferences.com/ Dlaczego warto wziąć udział? Networking na najwyższym poziomie - wydarzenie skoncentrowane na "Meet Market", oferujące ogrom możliwości budowania nowych relacji i partnerstw biznesowych Interaktywne, hands-on sesje - zamiast wielotysięcznych sal, dominują kameralne warsztaty i prezentacje sprzyjające dialogowi prelegent-publika Prelekcje od liderów branży - uczestnicy uczą się od praktyków i wymieniają doświadczenia w rozwijającym się ekosystemie afiliacji Program i format Trzydniowa konferencja z ok. 80 prelegentami i wieloma sesjami tematycznymi Dostęp do wystawców, seminariów, szybkich sesji networkingowych oraz Meet Market-
- wydarzenie
- event
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
DigiMarCon Europe - konferencja dot. marketingu internetowego w Amsterdamie (NL) 2026
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doDigiMarCon Europe to europejska edycja globalnego cyklu konferencji poświęconych marketingowi cyfrowemu, mediom i reklamie online. To jedno z najważniejszych wydarzeń branżowych w Europie, które gromadzi ekspertów, liderów agencji, specjalistów technologicznych i reklamodawców z całego świata. W programie znajdują się inspirujące prelekcje, panele dyskusyjne, studia przypadków oraz warsztaty praktyczne, obejmujące takie tematy jak sztuczna inteligencja i ChatGPT w marketingu, content marketing, SEO, e-mail marketing, programmatic, performance marketing, UX/UI czy strategie omnichannel. Gdzie: Amsterdam, Niderlandy Kiedy: 17.09.2026 - 18.09.2026 Sczegóły: https://digimarconeurope.com/ Konferencja wyróżnia się międzynarodowym charakterem, wysokim poziomem merytorycznym i możliwością nawiązywania wartościowych kontaktów biznesowych. Odbywa się w prestiżowych lokalizacjach, zapewniając uczestnikom komfort i inspirującą atmosferę do nauki oraz wymiany doświadczeń. DigiMarCon Europe to idealne miejsce dla marketerów, właścicieli firm, specjalistów ds. marketingu online i wszystkich, którzy chcą wyprzedzić konkurencję, korzystając z najnowszych trendów i narzędzi w świecie digital.-
- wydarzenie
- event
- (i 10 więcej)
-
PerformanceIN Live Europe - konferencja o marketingu afiliacyjnym w Londynie (UK) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doPerformanceIN Live Europe to prestiżowa konferencja poświęcona marketingowi partnerskiemu, afiliacyjnemu oraz performance marketingowi w ujęciu międzynarodowym. Wydarzenie gromadzi ekspertów, marketerów, przedstawicieli sieci afiliacyjnych, reklamodawców, wydawców i dostawców technologii, tworząc przestrzeń do wymiany wiedzy, doświadczeń i nawiązywania kontaktów biznesowych. Gdzie: Londyn, Wielka Brytania Kiedy: 21.10.2025 - 22.10.2025 Sczegóły: https://performancein.live/europe/ Podczas konferencji uczestnicy mogą spodziewać się: Prelekcji i paneli dyskusyjnych prowadzonych przez liderów branży z całego świata Studiów przypadków pokazujących skuteczne kampanie i innowacyjne rozwiązania Sesji networkingowych, które sprzyjają budowaniu długofalowych relacji biznesowych Warsztatów praktycznych skupionych na optymalizacji kampanii, analizie danych i wykorzystaniu nowych narzędzi marketingowych PerformanceIN Live Europe to miejsce, gdzie łączą się wiedza, praktyka i globalne perspektywy, pomagając uczestnikom rozwijać skuteczne strategie w marketingu opartym na wynikach.-
- wydarzenie
- event
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
MeetUp ClickBid - spotkanie afiliacyjne w Marbelli (Hiszpania) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doSpotkanie ma charakter swobodny, z serwowanymi napojami i drobnymi przekąskami. Dostęp do wydarzenia możliwy jest po wcześniejszej rezerwacji. Liczba miejsc jest ograniczona. Gdzie: Marbella, Hiszpania Kiedy: 04.10.2025 od godz. 17.00 do godz. 19.00 Sczegóły: https://www.clickbidworld.com/pages/clickbid-marbella-2025 Przez ostatnie sześć lat ClickBid World zorganizowało ponad 190 ekskluzywnych wydarzeń afiliacyjnych oraz pięć kompleksowych konferencji, gromadząc czołowych specjalistów z branży. Ich jest tworzenie niezrównanych możliwości biznesowego networkingu w zapierających dech w piersiach, unikalnych lokalizacjach, gdzie elitarni eksperci z całego świata mogą nawiązywać kontakty, współpracować i napędzać innowacje w swoich dziedzinach. To nie tylko networking - to kreowanie immersyjnych doświadczeń, które sprzyjają rozwojowi i transformacji w ekosystemie marketingu afiliacyjnego. ClickBid World to napęd dla sukcesu branży marketingu afiliacyjnego. Nie przegap swojej szansy, aby stać się częścią tej potężnej społeczności. Dołącz do wydarzenia i wynieś swój biznes na wyższy poziom!-
- wydarzenie
- event
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
MeetUp ClickBid - spotkanie afiliacyjne w Pradze (Czechy) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doPiąte spotkanie Clickbid Meetup w Pradze odbędzie się w przestrzeni Duplex Rooftop, położonej w samym sercu placu Wacława. Wydarzenie połączy networking z widokiem na panoramę miasta, muzyką oraz koktajlami inspirowanymi czeską kuchnią. Organizatorzy zapowiadają rozmowy o tematyce branżowej, możliwość poznania nowych partnerów biznesowych oraz swobodną atmosferę na dachu jednego z najbardziej rozpoznawalnych budynków w mieście. Spotkanie skierowane jest do specjalistów z obszaru marketingu efektywnościowego, reklamodawców, media buyerów oraz liderów agencji. Termin wydarzenia przypada na dzień przed konferencją TES Prague. Dostęp do wydarzenia możliwy jest po wcześniejszym uzyskaniu zaproszenia VIP za pośrednictwem oficjalnych partnerów organizatora. Liczba miejsc jest ograniczona Gdzie: Praga, Czechy Kiedy: 13.09.2025 od godz. 17.00 do godz. 19.30 Sczegóły: https://www.clickbidworld.com/pages/clickbid-prague-2025 Przez ostatnie sześć lat ClickBid World zorganizowało ponad 190 ekskluzywnych wydarzeń afiliacyjnych oraz pięć kompleksowych konferencji, gromadząc czołowych specjalistów z branży. Ich jest tworzenie niezrównanych możliwości biznesowego networkingu w zapierających dech w piersiach, unikalnych lokalizacjach, gdzie elitarni eksperci z całego świata mogą nawiązywać kontakty, współpracować i napędzać innowacje w swoich dziedzinach. To nie tylko networking - to kreowanie immersyjnych doświadczeń, które sprzyjają rozwojowi i transformacji w ekosystemie marketingu afiliacyjnego. ClickBid World to napęd dla sukcesu branży marketingu afiliacyjnego. Nie przegap swojej szansy, aby stać się częścią tej potężnej społeczności. Dołącz do wydarzenia i wynieś swój biznes na wyższy poziom! Program wydarzenia: 17:00-17:30 - Powitanie uczestników na Duplex Rooftop 17:30-18:45 - Networking, napoje i widoki na miasto 18:45-19:30 - Kontynuacja rozmów na tarasie, koktajle czeskie i zakończenie spotkania Spotkanie ma charakter swobodny, z serwowanymi napojami i drobnymi przekąskami.-
- wydarzenie
- event
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
TES 2025 PRG - konferencja marketingu afiliacyjnego w Pradze (Czechy) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doTES Affiliate Conference to międzynarodowa konferencja branżowa stworzona z myślą o specjalistach z obszaru marketingu afiliacyjnego - affiliate marketingu. Wydarzenie łączy praktyczne know-how, inspirację i możliwości współpracy w dynamicznym formacie. Gdzie: Praga, Czechy Kiedy: 12.09.2025 - 15.09.2025 Sczegóły: https://tesaffiliateconferences.com/ Dlaczego warto wziąć udział? Networking na najwyższym poziomie - wydarzenie skoncentrowane na "Meet Market", oferujące ogrom możliwości budowania nowych relacji i partnerstw biznesowych Interaktywne, hands-on sesje - zamiast wielotysięcznych sal, dominują kameralne warsztaty i prezentacje sprzyjające dialogowi prelegent-publika Prelekcje od liderów branży - uczestnicy uczą się od praktyków i wymieniają doświadczenia w rozwijającym się ekosystemie afiliacji Program i format Trzydniowa konferencja z ok. 80 prelegentami i wieloma sesjami tematycznymi Dostęp do wystawców, seminariów, szybkich sesji networkingowych oraz Meet Market-
- wydarzenie
- event
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Affiliate World Europe - prestiżowa konferencja afiliacyjna w Budapeszcie (Węgry) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doAffiliate World Europe odbędzie się w dniach 4-5 września na terenie Hungexpo w Budapeszcie. Wydarzenie przyciągnie ponad 7 000 uczestników z ponad 110 krajów, ponad 60 prelegentów oraz ponad 180 sieci afiliacyjnych. W trakcie dwóch dni wiodący eksperci z branży marketingu afiliacyjnego i e-commerce omówią najnowsze strategie oraz narzędzia. Uczestnicy będą mieli okazję znaleźć opłacalne oferty CPA i revshare, a także nawiązać kontakty z reklamodawcami oraz źródłami ruchu. Gdzie: Budapeszt, Węgry Kiedy: 04.09.2025 - 05.09.2025 Sczegóły: https://affiliateworldconferences.com/europe Program obejmie wystąpienia ekspertów, panele dyskusyjne oraz sesje tematyczne dotyczące m.in. Meta Ads, Google Ads, TikTok Ads, iGaming i innych obszarów. Wydarzenie zakończy się wieczornymi sesjami networkingowymi oraz oficjalnymi after-party, które stanowią doskonałą okazję dla marketerów i przedsiębiorców do rozszerzenia sieci kontaktów biznesowych oraz poznania nowych kanałów pozyskiwania ruchu.-
- wydarzenie
- event
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
MeetUp ClickBid - spotkanie afiliacyjne w Budapeszcie (Węgry) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doDrugie spotkanie Clickbid Boat Meetup w Budapeszcie odbędzie się na pokładzie restauracji Vogue Boat, zacumowanej na Dunaju. Wydarzenie potrwa cztery godziny i zaplanowane jest na dzień poprzedzający konferencję Affiliate World Europe. Spotkanie skierowane jest do profesjonalistów działających w obszarach lead generation, pay-per-call, arbitrażu oraz RTB. Organizatorzy przewidują udział około 250 osób reprezentujących najwyższy poziom w branży. W kameralnej atmosferze uczestnicy będą mieli możliwość wymiany doświadczeń, rozmów o trendach rynkowych oraz nawiązania kontaktów mogących prowadzić do nowych inicjatyw biznesowych. Udział w wydarzeniu jest możliwy po wcześniejszym uzyskaniu dostępu VIP za pośrednictwem partnerów organizatora. Spotkanie ma na celu stworzenie przestrzeni do merytorycznej dyskusji i budowania relacji w gronie ekspertów z sektora marketingu afiliacyjnego. Gdzie: Budapeszt, Węgry Kiedy: 03.09.2025 od godz. 17.00 do godz. 20.00 Sczegóły: https://www.clickbidworld.com/pages/clickbid-budapest-2025 Przez ostatnie sześć lat ClickBid World zorganizowało ponad 190 ekskluzywnych wydarzeń afiliacyjnych oraz pięć kompleksowych konferencji, gromadząc czołowych specjalistów z branży. Ich jest tworzenie niezrównanych możliwości biznesowego networkingu w zapierających dech w piersiach, unikalnych lokalizacjach, gdzie elitarni eksperci z całego świata mogą nawiązywać kontakty, współpracować i napędzać innowacje w swoich dziedzinach. To nie tylko networking - to kreowanie immersyjnych doświadczeń, które sprzyjają rozwojowi i transformacji w ekosystemie marketingu afiliacyjnego. ClickBid World to napęd dla sukcesu branży marketingu afiliacyjnego. Nie przegap swojej szansy, aby stać się częścią tej potężnej społeczności. Dołącz do wydarzenia i wynieś swój biznes na wyższy poziom!-
- wydarzenie
- event
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
SiGMA Euro-Med - europejskie targi afiliacyjne w Valettcie (Malta) 2025
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doSiGMA Euro-Med to coroczne wydarzenie, które gromadzi przedstawicieli branży gier, finansów oraz technologii z Europy, Bliskiego Wschodu i regionu Morza Śródziemnego. W ramach szczytu odbywają się konferencje, wystawy, panele dyskusyjne oraz sesje networkingowe, przyciągające inwestorów, deweloperów, operatorów i regulatorów. Uczestnicy mają okazję poznać najnowsze trendy w obszarach gier, technologii blockchain oraz sztucznej inteligencji. Wydarzenie stanowi platformę do wymiany wiedzy, budowania partnerstw oraz prezentacji innowacyjnych produktów. Gdzie: Valetta, Malta Kiedy: 01.09.2025 - 03.09.2025 Sczegóły: https://sigma.world/euro-med/ Ponad 400 sponsorów i wystawców 12 000 uczestników Ponad 400 ekspertów prelegentów Prestigijne nagrody branży gamingowej oraz aukcja charytatywna Wydarzenie odbywa się w Mediterranean Maritime Hub (MMH) Strefy VIP, przestrzenie networkingowe oraz strefy relaksu Konkurs dla startupów - Startup Pitch Wydarzenia networkingowe: turnieje, zawody sportowe, kolacje SiGMA Euro-Med odbędzie się na Malcie w dniach 1-3 września 2025 roku. Wydarzenie Malta Week, organizowane w Mediterranean Maritime Hub (MMH), zostało zaprojektowane tak, aby maksymalnie wykorzystać doświadczenie uczestników i zaprezentować Maltę w najlepszym świetle.-
- wydarzenie
- event
-
(i 10 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ClickBid Ibiza 2025 - 3-dniowy event na Ibizie (Hiszpania) - 250 miejsc
mysc opublikował(a) wydarzenie w Kalendarium Make-Cash.pl
doClickBid Ibiza 2025 to czwarta z rzędu edycja wyjątkowego wydarzenia biznesowego, przygotowanego przez czołowych przedstawicieli branży internetowej. Trzydniowe, kompleksowe spotkanie networkingowe zostało zaprojektowane w celu nawiązywania i wymiany unikalnych możliwości biznesowych na szeroką skalę. Wydarzenie odbędzie się w kultowym Ushuaia Hotel Beach Club w Platge d'en Bossa i jest ograniczone do 250 uczestników VIP. Gdzie: Ibiza, Hiszpania Kiedy: 31.08.2025 - 02.09.2025 Sczegóły: https://www.clickbidworld.com/pages/ibiza-2025 AGENDA CLICKBID IBIZA 2025 31 sierpnia 2025 (dzień 1) 08:00 - 20:00 | Transport VIP (busy) z lotniska do hotelu Ushuaia. 11:00 - 13:30 | Powitanie uczestników VIP w Antidote Bar, Ushuaia Tower. 20:30 - 23:30 | Kolacja-niespodzianka w Up Sky Society Rooftop, Ushuaia Tower. Strój: kapelusz kowbojski. 1 września 2025 (dzień 2) 08:00 - 10:30 | Śniadanie na plaży Ushuaia. 10:30 - 14:30 | Sesja Mastermind "Giganci przychodów 100 milionów". 14:30 - 16:00 | Lunch przy basenie Sundeck, Ushuaia Tower (w formule przed imprezą). 17:30 - 23:45 | Oficjalna impreza VIP ClickBid Ibiza 2025 w Ushuaia Club. Wstęp i napoje powitalne w cenie. 2 września 2025 (dzień 3) 08:00 - 20:00 | Transport VIP (busy) z hotelu Ushuaia na lotnisko. 07:00 - 10:30 | Śniadanie na plaży Ushuaia. 12:30 - 14:30 | Spotkanie brunchowe na plaży, The Beach at Ushuaia. 12:00 | Wykwaterowanie z hotelu Ushuaia.-
- wydarzenie
- event
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Up-selling i cross-selling w zarabianiu na afiliacji - sprawdź jak zarabiać więcej
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Strategie podnoszenia sprzedaży - up-selling i cross-selling Wszelkie strategie podnoszenia sprzedaży kojarzą się przede wszystkim z prowadzeniem sklepów internetowych, zdecydowanie mniej z afiliacją i modelem CPA. Przypuszczam, że sporo osób zajmujących się afiliacją nawet nie pomyślała by zaprojektować swoje ścieżki sprzedażowe z uwzględnieniem tego typu metod - a szkoda. W tym wpisie, w kontekście afiliacji i zarabiania w programach partnerskich, przedstawiam dwie, chyba najbardziej popularne strategie służące do zwiększania przychodów ze sprzedaży. Mowa tu oczywiście o strategiach “up-selling" i “cross-selling", które z powodzeniem można stosować na swoich “mini-stronach" i maksymalizować przychody z różnego rodzaju programów partnerskich. Każdy kto tworzy własne strony w celu promowania ofert CPA - może zastosować poniższe wskazówki i zaprojektować sprzedaż tak, by zarabiać więcej. Zapraszam! Up-selling w zarabianiu na afiliacji - jak zarabiać więcej? Up-selling to metoda polegająca na oferowaniu klientowi z jakiś względów lepszych produktów o wyższej cenie (i większą prowizją dla sprzedającego - warunek konieczny). Chodzi o to by klient, który zdecydował się już na produkt tańszy, kupił jednak droższy zamiennik. Popularnym zastosowaniem tej strategii, z którym zapewne każdy miał styczność, jest obsługa w popularnych fast-foodach w których słyszymy, że “za jedyne 2zł można zamienić średnie frytki na duże", “za jedyne 3zł można zamienić napój na duży", “za jedyne 5zł można kupić nieograniczoną dolewkę napoju", itd. Technika polega więc na tym by zaproponować rozszerzenie już po tym jak klient się zdecyduje na wersję podstawową. Ta kolejność jest bardzo ważna. Proponując rozszerzenie jeszcze zanim klient zdecyduje sie na podstawę - możemy niechcący wywołać u niego wrażenie, że nie warto kupować podstawy (a rozszerzenie jest zbyt drogie) i po prostu stracić potencjalnego klienta. Podjęcie decyzji o zakupie droższego produktu jest zdecydowanie cięższe niż w przypadku tańszego. Ta sama osoba, która nie zdecydowałaby się na bezpośredni zakup droższego produktu, może się na to zdecydować pod wpływem zastosowania up-sellingu, i taki właśnie jest cel używania tej metody. Jeżeli chodzi o użycie up-sellingu w CPA, tutaj wiele zależy od tego w jakim programie partnerskim działamy. Niestety nie zawsze można użyć tej strategii lub nie zawsze będzie to klasyczny up-selling. We wdrażaniu tej strategii, trzeba przeanalizować asortyment dostępny w programie partnerskim i zastanowić się, który produkt może być przedstawiony jako “wersja rozszerzona". Nie zawsze znajdziemy taki produkt w tym samym programie, dlatego być może trzeba będzie poszukać go w innych sieciach afiliacyjnych lub wymyślić samemu (np. w przypadku sprzedaży poradników PDF). W tym wpisie omówię to na przykładzie suplementów diety. Załóżmy, że pewien program partnerski ma w ofercie suplement X (ze składnikami 1, 2 i 3) oraz suplement Y (ze składnikami 1,2,3 i 4). W tym przypadku sprawa jest oczywista. Suplement X stanowi ofertę podstawową, a Y rozszerzoną. Suplement X jest tańszy, a Y droższy. Większą prowizję otrzymujemy za sprzedaż suplementu Y. Podobnie sytuacja miałaby się w przypadku tego samego suplementu z różną ilością tabletek - wówczas mniejsze opakowanie stanowi ofertę podstawową, a większe - rozszerzoną. Nad tym co jest “ofertą podstawową", a co “rozszerzoną" każdy sam musi się dokładnie zastanowić, bo wszystko zależy od “niszy" (potrzeby) w której działacie. Niestety nie zawsze będzie tak samo łatwo jak z suplementami. Gdy wybierzemy już “produkt podstawowy" i “produkt rozszerzony", trzeba je odpowiednio umieścić w naszej ścieżce sprzedażowej - tak by osiągnąć efekt up-sellingu. Taka ścieżka zwykle wygląda dokładnie tak: Użytkownik wchodzi na stronę (rola reklamowania i pozycjonowania) Utożsamia rozwiązanie swojego problemu z reklamowanym suplementem (rola artykułu) i przechodzi do LP (landing page) Decyduje się na reklamowany produkt i wchodzi w wyraźne wezwanie do działania, np. “KUP TERAZ" (rola LP) Po kliknięciu w przycisk “KUP TERAZ" użytkownikowi wyświetla się informacja, że za jedyne X zł więcej może kupić suplement Y, który oprócz składu suplementu X ma też składnik “4". Ważne by nie wspominać nawet o droższym suplemencie w ofercie głównej - żeby całość zadziałała użytkownik musi być już zdecydowany na tańsze opakowanie. Droższy produkt wchodzi do gry już po podjęciu decyzji o zakupie. Tak samo sytuacja wyglądałaby w przypadku mniejszego i większego opakowania - reklamujemy tańsze i mniejsze, a po decyzji - przedstawiamy ofertę droższego i większego (wyraźnie wskazując różnicę cen - “za jedyne X zł więcej"). Up-selling nie powinien wywierać wrażenia, że produkt podstawowy jest gorszy lub bezwartościowy. Trzeba uważać, żeby klient nie pomyślał że tak jest. Nie każdego będzie stać na droższy produkt, nie każdy też zdecyduje się na wydanie większej ilości pieniędzy - takie osoby powinny po prostu pozostać przy wersji podstawowej. Strategia daje bardzo duże pole do popisu, ale trzeba ją wdrożyć w naprawdę przemyślany sposób. Można w niej używać tymczasowych promocji dostępnych w e-sklepach (np. 3 w cenie 2) lub , jeśli jest to możliwe, oferować abonament, zamiast kupna pojedyńczego przedmiotu (takie abonamenty często są w e-księgarniach). Cross-selling w zarabianiu na afiliacji - jak zarabiać więcej? Cross-selling to metoda polegająca na oferowaniu klientom produktów komplementarnych, czyli takich które stanowią dodatek do oferty głównej. Chodzi o to by klient, który zdecydował się już na produkt podstawowy, dokupił jeszcze produkty do niego komplementarne. Przykładem zastosowania mogą być sklepy obuwnicze, w których przy kasach usłyszymy: “Do tych butów klienci zwykle dokupują też pastę w kolorze xxxx i wkładki skórzane pochłaniające wilgoć". W ten sposób zamiast tylko z nowymi butami, możemy wyjść ze sklepu z butami, pastą i wkładkami. Cross-selling jest wykorzytywany prawie we wszystkich sklepach internetowych. Dodając produkt do koszyka, bardzo często wyświetla się informacja że inni klienci zainteresowani tym produktem zwykle kupili też X, Y i Z. To jest właśnie klasyczny cross-selling podnoszący sprzedaż. Dokładnie tak samo możemy zaprojektować naszą afiliacyjną “mini-stronę" i zamiast jednego produktu - starać się sprzedawać całe zestawy. Żeby nie siedzieć cały czas w suplementach, wytłumaczę to na przykładzie książek. Załóżmy, że sprzedawana przez nas książka dotyczy jakiejś konkretnej potrzeby, np. zarabiania w internecie na własnych stronach (nisza jak każda inna :>). Użytkownik wchodzi na stronę (rola reklamowania i pozycjonowania) Utożsamia rozwiązanie swojego problemu z reklamowanym e-bookiem (rola artykułu) i przechodzi do LP (landing page) Decyduje się na reklamowany produkt i wchodzi w wyraźne wezwanie do działania, np. “KUP TERAZ" (rola LP) Po kliknięciu w przycisk “KUP TERAZ" użytkownikowi wyświetla się informacja, że inni kupujący zdecydowali się też na zakup książek o pozycjonowaniu i copywritingu (ważne żeby te produkty nie były konkurencją dla produktu głównego - one mają być dodatkiem, który go w jakiś sposób uzupełnia) by jak najbardziej zwiększyć swoje szanse w e-biznesie. Użytkownik, który już zdecydował się na zakup produktu podstawowego, w tym momencie może dokupić też komplementarne produkty. Tak jak w up-sellingu, tutaj również uważam za ważne by nie wspominać nawet o komplementarnych produktach w ofercie głównej - żeby strategia zadziałała jak najlepiej użytkownik musi być już zdecydowany na zakup podstawowego produktu. W cross-sellingu wcale nie trzeba oferować takich samych (np. książka) produktów -> np. sprzedając książki o zarabianiu w internecie, dodatkowo możemy zaoferować płatne wtyczki WP, usługi pozycjonerskie, konsultacje, a nawet jakieś suplementy diety wpływające na koncentrację podczas pracy. Klient nie powinien jednak odniesć wrażenia, że produkt podstawowy jest bezużyteczny bez produktów komplementarnych. Pamiętajmy, że cross-selling nie jest celem samym w sobie, a tylko dodatkiem podnoszącym sprzedaż. Głównym celem cały czas pozostaje sprzedaż produktu podstawowego i strategię trzeba wdrożyć tak, by ten cel zachować. Jak zwiększyć wyniki na afiliacji? Up-selling i cross-selling to najbardziej popularne strategie podnoszące sprzedaż. Chociaż są stosowane przede wszystkim w sklepach internetowych, z powodzeniem można stosować je również na własnych mini-stronach służących do reklamowania ofert afiliacyjnych. Zarabiając w internecie, oba narzędzia mogą okazać się “strzałem w dziesiątkę" - należy jednak pamiętać że dając za duży wybór i działając zbyt nachalnie możemy odnieść efekt odwrotny do zamierzonego. Najważniejsza powinna być sprzedaż produktów podstawowych, up-selling i cross-selling stanowią tylko dodatek. Z takim nastawieniem śmiało możesz dodać opisane metody do swoich stron sprzedażowych i maksymalizować sprzedaż.-
- marketing
- marketing afiliacyjny
- (i 12 więcej)
-
5 typów stron internetowych wykorzystywanych w marketingu afiliacyjnym i e-commerce
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Dochodowe zarabianie w internecie to przede wszystkim afiliacja oraz sprzedaż własnych produktów. Obie możliwości są rozliczane w modelu CPA (w przypadku własnych produktów stawka CPS wynosi po prostu 100%) i dają wręcz nieograniczone możliwości w zakresie promocji swoich linków partnerskich. Istnieją metody bezpośrednie - w których nie trzeba przygotowywać dodatkowych stron internetowych - oraz te pośrednie, gdzie strona sprzedażowa jest niezbędna, a przynajmniej wysoce wskazana. W tym wpisie przedstawiam najpopularniejsze typy stron sprzedażowych wykorzystywane w marketingu afiliacyjnym oraz sprzedaży własnych produktów. Zapraszam do lektury! Landing page - bezpośrednia strona sprzedażowa LP (skrót od ang. landing page) to prosta witryna niezawierająca artykułów, ani dużej ilości tekstu -> tym samym strasznie ograniczona w potencjalnych frazach. Landing page jest już - a przynajmniej powinien być - ostatnim krokiem do finalizacji transakcji na drodze naszych klientów. W przypadku sprzedaży własnych produktów - “LP" (lub strona pełniąca jego rolę - np. “koszyk" w e-sklepie") jest czymś niezbędnym, musimy go przygotować. W przypadku promowania ofert afiliacyjnym, mówimy natomiast o “dodatkowym LP" (inaczej pre-landing page’u). Aby nadać ofercie sens i utożsamić ją z konkretnymi potrzebami, możemy przygotować dodatkowy landing page, zaprojektowany dla konkretnej grupy odbiorców, trafiający w konkretne potrzeby. LP dodatkowy jest na blogu opisany w osobnym wpisie, także po więcej informacji na ten temat odsyłam do: “Kiedy stosować i jaką rolę pełni dodatkowy landing page?“ One-Page - jedno-stronnicowa strona zarobkowa Kolejnym typem stron sprzedażowych są tzw. “one-page", które można porównać do “LP na sterydach". Gdy zapełnimy landing page większą ilością tekstu - stworzymy “one-page“, czyli stronę internetową składającą się z jednej podstrony. One-page są bogatsze w treści, także pozycjonuje się je znacznie łatwiej - wciąż nie oddają jednak pełnego kontekstu i nie za bardzo budują wiarygodny wizerunek sprzedawcy (w stosunku do odpowiednio przygotowanych mini-stron i blogów). Moim zdaniem “one-page" są bardzo dobre dla początkujących w zarabianiu na własnych stronach. Tworzy się je znacznie szybciej i łatwiej od witryn z wieloma podstronami, a ze względu na to że są bogate w treści - nadają się do skutecznego pozycjonowania zdecydowanie bardziej od landing page’y. Myślę, że to dobry punkt wyjścia -> który następnie można stale udoskonalać, tak by finalnie zbudować wiarygodną “mini-stronę" lub “bloga". Szczególnymi podtypami landing page’y lub (w zależności od wielkości) one-page’y używanych do promocji kampanii afiliacyjnych, mogą być “porównywarka" oraz “ranking“. Tego typu strony można tworzyć w celu promowania pożyczek, ubezpieczeń, kredytów, ofert sieci telekomunikacyjnych, ofert kont bankowych, ofert inwestycyjnych i innych. Mini-strona - anonimowa witryna sprzedażowa “Mini-strona" nie ma jasno wskazanego autora - przeważnie jest całkowicie anonimowa. Taka witryna zawiera co najmniej kilka podstron i artykułów (tekstów) na tematy związane z reklamowaną niszą - dzięki temu zdecydowanie rozszerzamy potencjalne frazy pod którymi będziemy widziani w wyszukiwarkach i oprócz fraz na których nam zależy, można się spodziewać również fajnych pozycji pod inne, które nawet nie przyszłyby nam do głowy. Takie strony przypominają portale internetowe (w zależności od stopnia rozbudowania - większe lub mniejsze) poświęcone wąskiej tematyce. Rolą takiej strony jest wprowadzenie odwiedzających ją osób w reklamowaną tematykę, skojarzenie odczuwanej potrzeby z reklamowaną ofertą, ew. wykreowanie potrzeby - i dopiero wtedy, już tego zainteresowanego usera -> odesłanie do landing page’a w celu finalizacji sprzedaży. Dobra “mini-strona" to, moim zdaniem, strona która na nią nie wygląda. Oczywistym faktem jest, że jeśli wchodzący na stronę userzy zorientują się że powstała tylko po to żeby coś sprzedać - znacząco straci na wiarygodności. Wobec tego dokładanie starań do tego by wyglądała jak najbardziej profesjonalnie i wiarygodnie - nie jest stratą czasu, stratą czasu jest natomiast pozycjonowanie i reklamowanie niekonwertujących stron. Przygotowanie skutecznej strony tego typu jest zdecydowanie trudniejsze i bardziej czasochłonne od działania na “one-page’u", ale daje większe możliwości pod względem zdobywania ruchu i zwiększania konwersji. Więcej o “mini-stronach" napisałem tutaj: “Landing Page, “mini-strona" i ich połączenie - czyli jak przygotować zarabiającą stronę“. Blog - sprzedaż za pomocą wizerunku wykreowanej marki osobistej “Blog" pod względem funkcjonalności jest podobny do “mini-strony" - nie służy jednak budowaniu anonimowej marki strony (nastawionej pod konkretną potrzebę), a budowaniu marki osobistej - czyli autora bloga. Każdy wpis jest podpisany, co kreuje wizerunek i wiarygodność autora bloga. Sprzedaż opiera się tutaj na zaufaniu do autora - w budowę którego trzeba włożyć dużo pracy. Pod względem stopnia trudności, pomimo podobieństw, blogi stawiam za “mini-stronami". Anonimowy portal jest moim zdaniem znacznie łatwiejszy do postawienia od budowy zaufania do marki osobistej. W kontekście tworzenia blogów, warto dodać że marka osobista wcale nie musi być budowana poprzez publicznie przedstawianie się z imienia, nazwiska, zdjęcia - równie dobrze można budować markę pseudonimu którym się posługujemy. Więcej o tym napisałem tutaj:" Prowadzenie bloga pod pseudonimem - szkodzi, pomaga, czy nie ma znaczenia? “ Sklep internetowy - wirtualny market dla własnych i cudzych produktów Założenie sklepu internetowego może sprawiać wrażenie bycia skomplikowanym - istnieje jednak sporo rozwiązań umożliwiających założenie i odpowiednią konfigurację sklepu w bardzo prosty sposób, całkowicie za darmo. Przykładem takiego rozwiązania jest wtyczka do wordpressa - “ WooCommerce “. Warto wiedzieć, że WooCommerce pozwala także na dodawanie produktów w modelu afiliacyjnym - tj. na tworzenie sklepu internetowego będącego reklamą ofert afiliacyjnych pod pozorem ich bezpośredniej sprzedaży. Jak widać prowadzenie własnego e-sklepu, może być związane wyłącznie z wydatkiem na hosting i domenę. Taki model zarabiania nie wymaga prowadzenia działalności gospodarczej do momentu osiągania 1300zł/miesięcznie przychodów - w przypadku sprzedaży własnych produktów, a w przypadku promowania w ten sposób ofert afiliacyjnych, działalność gospodarcza w ogóle nie jest wymagana. Który typ strony internetowej jest skuteczny w afiliacji i e-commerce? Landing page to witryna, która w procesie sprzedaży jest konieczna. Sam w sobie LP nie nadaje się jednak do pozycjonowania i budowania odpowiedniej wiarygodności. W tym celu - przynajmniej na początek - warto stworzyć “one-page", a docelowo bardziej skomplikowane strony. Działając anonimowo - “mini-stronę", a chcąc budować markę osobistą - “bloga". Oba rozwiązania są bardzo dobre w kontekście sprzedaży, czy to własnych, czy to cudzych produktów. Są po prostu trochę inne pod względem podejścia i prowadzenia. -
Projektowanie i tworzenie skutecznych stron sprzedażowych i landing page’y
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Dzisiaj przedstawiam informacje dotyczące tworzenia i projektowania własnych landing page’y. Elementów wpływających na skuteczność jest oczywiście dużo więcej niż wymienione - ale opisywaną piątkę uważam za zdecydowany “must have". Dla przypomnienia, jeśli ktoś dopiero zaczyna czytać bloga, LP (skrót od ang. landing page) to strona sprzedażowa, która - jak sama nazwa wskazuje - ma na celu bezpośrednią sprzedaż. “Sprzedaż" w kontekście e-zarabiania może być rozumiana bardzo szeroko - oprócz faktycznej sprzedaży może chodzić o pobranie pliku, rejestrację, wypełnienie formularza i innego rodzaju akcje rozliczane w modelu CPA. Projektowanie landing page’y i stron sprzedażowych - wordpress elementor LP możemy wykonać sami w HTML+CSS, możemy posiłkować się wordpress’em, użyć generatorów (np. wordpress elementor lub mobirise), obojętnie. Tutaj najważniejszy jest efekt wizualny, wiarygodność, elementy podnoszące konwersje. Stosunkowo prosty w obsłudze jest elementor. Dokładniej jest to wtyczka do najpopularniejszego systemu CMS - czyli wordpress’a. Wersja podstawowa (darmowa) sama w sobie jest dość uboga, natomiast można do niej doinstalować (również darmowe) dodatki: https://wordpress.org/plugins/essential-addons-for-elementor-lite/ https://wordpress.org/plugins/elementskit-lite/ Jeśli to nie wystarczy, warto przejrzeć oferty na allegro - można tu bowiem kupić elementor premium w bardzo korzystnych cenach. Poniższy film bardzo dobrze wyjaśnia obsługę elementora: Strony sprzedażowe i landing page’e - 5 marketingowych elementów Każdy LP jest robiony w jakimś konkretnym celu. Akcją, której oczekujemy od odwiedzających stronę, jest właśnie ten cel, a cały “wystrój" i treść powinna ich do tego przekonać, a raczej uświadomić im, że sami chcą tą akcję wykonać. Warto wczuwać się w rolę odbiorcy i analizować co widzi, na co zwróci uwagę bezpośrednio po otwarciu strony, gdzie kliknie, co przeczyta, co pominie, itp. Może być ciężko wczuć się w odbiorcę lub krytykować samego siebie, także takie same testy warto wykonać również na znajomych - powinny być dużo bardziej wiarygodne. LP nie może być skomplikowany, powinien być prosty do odczytu oraz zawierać jasne i konkretne instrukcje. Istnieje cały szereg czynników wpływających na skuteczność przekazu i wrażenie wywoływane na odbiorcy. Pełna zawartość LP’ków zależy od tego czy działamy w modelu: LP LP dodatkowy + LP mini-strona + LP mini-strona + LP dodatkowy + LP bo w każdym tym modelu ścieżka w której możemy budować zainteresowanie jest odpowiednio dłuższa lub krótsza, ale bez względu na to czy projektujemy “LP dodatkowy" czy “LP", powinniśmy uwzględnić poniższe 5 elementów. Dla przypomnienia “LP dodatkowy" to landing page mający za zadanie skojarzyć produkt z określoną potrzebą, a następnie odesłać do LP udostępnianego przez program partnerski (reklamodawcę afiliacyjnego). Poniżej przedstawiam 5 elementów wpływających na skuteczność sprzedażową tworzonych LP. Całą piątkę uważam za ‘must have’: 1 - Grafika obrazująca spełnioną potrzebę na LP Ludzie są wzrokowcami, wobec tego zdjęcie, a najlepiej cała oprawa graficzna, powinny przedstawiać dokładnie to, do czego dążą odbiorcy (na podstawie zdefiniowanej wcześniej potrzeby). W reklamach telewizyjnych większość produktów stara się skojarzyć z uczuciami szczęścia, zdrowia, poczucia więzi rodzinnych. My mamy dużo szersze pole do popisu bo nie musimy celować w uniwersalne potrzeby, możemy je dokładnie precyzować i docierać do konkretnych grup odbiorców. Zdjęcia na LP powinny więc przedstawiać już spełnioną potrzebę wybranej przez nas grupy. 2 - Zwroty sugerujące natychmiastowe działanie - wezwanie do zakupu Chodzi oczywiście o zwroty typu (np. zarejestruj się, kup, dołącz, zapisz się, pobierz, itd.): - JUŻ TERAZ - OD RAZU - NIE CZEKAJ Być może wydaje Ci się, że takie zwroty obniżają konwersję bo kojarzą się z main-streamowymi reklamami. Też mi się tak kiedyś wydawało, dopóki tego nie sprawdziłem. Wygląda na to, że w main-streamowych reklamach się ich używa bo po prostu działają i to bardzo dobrze. Ludzie nie lubią myśleć nad tym co i kiedy zrobić, stąd na LP’kach warto umieszczać bardzo konkretne instrukcje (prowadzić odbiorców “za rękę" aż do finalizacji sprzedaży). 3 - Dowód społeczny w sprzedaży internetowej - komentarze i/lub recenzje klientów Według znanych mi badań marketingowych, komentarze w internecie to druga, zaraz po komentarzach od znajomych/rodziny, informacja którą konsumenci biorą pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Wręcz nie wolno nam tego zaniedbywać. Na LP powinnny znaleźć się komentarze/recenzje dotychczasowych klientów. Nie chodzi tu o umożliwienie komentowania pod LP - to by mogło nawet zaszkodzić konwersji (bo zamiast dokonać zakupu, użytkownicy przejdą na końcu do czytania komentarzy) - chodzi o dodanie kilku komentarzy w “ścieżce" (zawartości LP) którą przechodzą użytkownicy zmierzający do dokonania zakupu. 4 - Twarde dane widoczne na stronie sprzedażowej Twarde dane to np. ilość klientów , rok powstania, czas działania, itp. Takie niepodważalne fakty wpływają na konwersję poprzez podnoszenie wiarygodności całej witryny - także zdecydowanie warto je umieścić na LP, najlepiej już na samej górze żeby były widoczne od razu po wejściu na stronę. Przykłady : “Z usługi skorzystało już 5345 osób!", “Istniejemy od 2009 roku!", “Produkt udoskonalamy od 2011 roku!", “Zero reklamacji od początku działania!", “Średnia ocen kupujących 4,9 / 5". 5 - Ograniczenie czasowe i ilościowe sprzedawanych online produktów Ten punkt, nie bez przyczyny, umieściłem na końcu. Ograniczenia nie zawsze pasują do oferty - zwłaszcza przy LP dodatkowych (które przecież nie mają wpływu na warunki sprzedaży). Całość polega na ograniczeniu czasowym lub ilościowym danej oferty. W przypadku używania własnego LP, warto dodać co najmniej ograniczenie czasowe - np. “Poradnik w tej cenie dostępny jest tylko do końca czerwca!". Jeśli używamy LP dodatkowego - ograniczenie można dodać tylko jeśli faktycznie występuje, a najlepiej jeśli jest także jasno zaznaczone na finalnym LP udostępnianym przez program partnerski. Jeśli chodzi o ograniczenie ilościowe - ten zabieg ma na celu jeszcze większe wzmocnienie nacisku na “natychmiastowe skorzystanie z oferty". Przykłady treści ograniczającej ilość: “Zostało już tylko 5 wolnych miejsc, pośpiesz się i zapisz się już teraz!". Oba ograniczenia - czasowe i ilościowe - powinny nieść ze sobą przesłanie - “teraz albo nigdy". Tworzenie strony która sprzedaje - dodaj te 5 elementów Powyższe 5 elementów uważam za najważniejsze, ale zaznaczam że jest ich dużo więcej. Warto testować nasze LP’ki, podsyłać znajomym, samemu wczuwać się w rolę odbiorcy i ciągle poprawiać - tak by działały jak najlepiej. Stworzenie sprzedającego LP to nie jest jednorazowa robota, a ciągły proces - ciężko tak naprawdę stwierdzić czy ten proces “ulepszania" może się kiedyś skończyć, bo zawsze znajdzie się coś do poprawy. Stosunkowo prosto strony sprzedażowe tworzy się za pomocą wordpress’a i wtyczki elementor.-
- webmastering
- wordpress
- (i 12 więcej)
-
Popularne błędy zarabiających na afiliacji i w programach partnerskich (CPA)
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Każda branża ma charakterystyczne dla siebie błędy i nie inaczej jest z zarabianiem przez internet, w programach partnerskich. Dzisiaj przedstawię błędy, które uważam za najpopularniejsze wśród osób zarabiających w modelu CPA/afiliacji. Z racji prowadzenia grup mentorskich, troszkę już tych błędów poznałem. Przeważnie dotyczą one osób nowych, ale nie tylko. Polecam przeczytać cały tekst, bez względu na Wasze doświadczenia, czy też “staż w branży" - ZAWSZE można coś usprawnić w stosowanych metodach. Uprzedzam, że kolejność na poniższej liście jest czysto losowa i nie należy się nią kierować. Niższy numer porządkowy nie oznacza poważniejszego/częstszego błędu, umiejscowienie to po prostu kwestia przypadku. Zapraszam do lektury. 1. Skupianie się na pozycjonowaniu w zarabianiu na afiliacji Mam wrażenie, że ostatnio na forach o zarabianiu panuje moda na pozycjonowanie swoich stron i inne metody promowania idą troszkę w odstawkę. Żebyśmy się źle nie zrozumieli - jeśli chodzi o moje zdanie, uważam, że to bardzo dobrze, bo bardziej stabilnego zaplecza od wypozycjonowanych “mini-stron" nie ma. Problem polega na tym, że wiele osób skupia się na ciągłym linkowaniu, optymalizacji kodu, analizowaniu pozycji na liście wyszukiwań - podczas gdy faktycznie nie mają właściwie co pozycjonować. Wysoka pozycja w google, podczas gdy LP/mini-strona kuleją pod względem marketingowym, nic nie da. Bez odpowiednio zbudowanej wiarygodności i naprawdę dobrych treści - pozycjonowanie stron nie przełoży się na zyski, choćbyśmy mieli pozycję w top3 na wszystkie pożądane frazy. Uważam takie działanie za stratę czasu i zdecydowanie polecam zacząć od początku. Odpowiednie przygotowanie “mini-strony", tak by zmaksymalizować konwersję, jest podstawowym elementem, pierwszym etapem - pozycjonowanie natomiast ostanim (zaraz po “reklamowaniu"). Oczywiście nie traktuj opisanego podejścia za pewnik, być może myślisz inaczej. To jest po prostu mój pewnik i moje zdanie. Więcej o tym zdaniu napisałem również tutaj : Landing Page, "mini-strona" i ich połączenie - czyli jak uniezależnić się od dodatkowych reklam. Jeśli zauważyłeś, że “tracisz czas" na pozycjonowanie - zapoznaj się podlinkowanym tekstem. 2. Losowy dobór programu partnerskiego to błąd To jest zdecydowanie najczęstszy i według moich obserwacji najbardziej zniechęcający do zarabiania błąd. Wiele osób podchodzi do programów partnerskich podobnie jak do biznesu tradycyjnego, tzn. że zaczynają od poszukiwań produktu/usługi który będą promować (co swoją drogą jest niezgodne z zasadą potrzeby z fastlane milionera). Gdy już wpadają na pomysł, co by to mogło być, rejestrują się, kopiują swój link partnerski i - pojawia się pierwszy problem w postaci braku pomysłu na reklamę. Odbiorcy nie dostosują się do Twojej niszy, to Ty masz się dostosować do ich potrzeb. Wobec tego uważam i od zawsze powtarzam, że poszukiwania niszy powinno się zacząć od drugiej strony, czyli od analizy grupy osób do których już ma się dostęp. Mam tu na myśli wyjście od miejsca reklamowania. Najpierw należy się zastanowić "gdzie", a dopiero później "co" reklamować. Produkt, który chcesz sprzedać musi pasować do odbiorców Twoich reklam. Jeśli zaczynasz od doboru programu i kierujesz się tylko stawką za wygenerowaną akcję, koniecznie przeczytaj ten tekst : Dobór odpowiedniego programu partnerskiego. Oczywiście reguła nie będzie miała znaczenia w “mini-stronach" opierających się na pozycjonowaniu - w tym przypadku akurat można zaczynać od wyboru programu (ale i tak wcześniej należy zdefiniować profil potencjalnych klientów i przeanalizować szanse dotarcia do nich!). 3. Niewiarygodny marketing szeptany z linkami afiliacyjnymi Nie poruszałem jeszcze na blogu tego tematu - więc najpierw napiszę krótko czym jest e-marketing szeptany. Na pewno każdy się spotkał z taką formą reklamy, i to wielokrotnie. Marketing szeptany w internecie polega na komentarzach pod artykułami lub wypowiedziach na różnego rodzaju forach, czatach i blogach. Poprawnie i książkowo taka wypowiedź powinna wyglądać na naturalną, spontaniczną oraz reklamować jakiś produkt w sposób “zakamuflowany". Jeśli zauważyłeś taką reklamę - to znaczy, że nie jest to już reklama szeptana. Prawdziwa reklama szeptana jest napisana w taki sposób abyś jej nie zauważył, a jednak poddał się jej wpływowi. Obecnie wszędzie aż roi się od spamu reklamowego tego typu - a przekaz z większości wypowiedzi wskazuje na nieszczerą reklamę, w dodatku często niedopasowaną do komentowanej treści (i reszty dyskusji - jeśli mówimy o komentarzach/czatach). Na początku wpisu podałem link do Grupy Get Paid 2.0 w charakterze potwierdzenia źródeł informacji do napisania tego tekstu. Zauważyłeś w tym reklamę? Przypuszczam, że nie - a jednak to była w pewnym sensie reklama, odpowiednio wpleciona w treść. Gdybym zrobił to inaczej, np. napisał “Polecam zapoznać się z ofertą grupy żebyś nie popełniał opisanych poniżej błędów" - traktowałbyś ten tekst poważnie, czy jednak bardziej reklamowo? Nie chcę żebyśmy się źle zrozumieli - tekst jest w pełni poważny, a link do oferty stanowi tylko dodatek, który mogę użyć jako, swojego rodzaju, przykład marketingu szeptanego. Gdyby reklama była ewidentna i napisana wprost - cała wypowiedź mogłaby zostać odebrana jako przekaz reklamowy, a nie o to chodzi. Jakikolwiek komentarz/post zawierający jawną reklamę nie przyniesie pozytywnych efektów - a zawarte w nim rady nie zostaną odebrane jako szczere. Jeśli używasz marketingu szeptanego, komentujesz różne wpisy, wypowiadasz się na forach - podczas formułowania treści reklamy polecam zadawać sobie pytania : “KTO?" i “W JAKIM CELU?". Na przykład - “Kto i w jakim celu miałby polecać wszystkim serdecznie założenie konta w banku na forum o ogrodnictwie?", “Kto i w jakim celu miałby napisaś komentarz - ‘Dobrze mówisz. Ja np. wziąłem pożyczkę w banku z tego linku : [link] i jestem zadowolony’ - pod wpisem o oszczędzaniu pieniędzy?". W ten sposób można łatwo ustalić czy faktycznie taka treść ma sens. Jeżeli nie znajdziesz racjonalnej odpowiedzi na zadawane sobie pytanie - treść po prostu tego sensu nie ma i trzeba ją zmienić. Radzę Ci eliminować niewiarygodne i bezsensowne treści reklam, bo tracisz na nie czas. Odpowiednia reklama szeptana jest tak wpleciona w kontekst, że jej po prostu nie widać. 4. Niezwiązana z potrzebami odbiorców treść reklamowa Reklama, która nie trafia w konkretne potrzeby - nie sprzedaje. Pisałem już na ten temat w tekście dotyczącym rozszerzania grupy docelowej, w którym podałem przykłady na dostosowywanie, nawet z pozoru niepasujących, produktów do określonych potrzeb. Treść, która jedynie charakteryzuje dany produkt, będzie traktowana jak opis i - o ile nie mamy wyrobionej marki - nie wzbudzi zainteresowania. “Książka w oprawie twardej z 1000 skutecznych i sprawdzonych porad dotyczących oszczędzania pieniędzy" nie sprzeda się tak bardzo jak “książka dzięki której pojedziesz na wymarzone wakacje" lub “książka dzięki której już nigdy nie będziesz zalegał z rachunkami" - pomimo tego, że to dokładnie ta sama książka. Podsumowując : uważam, że reklama nienawiązująca do potrzeb jest po prostu zwykłym opisem, a opis nie zainteresuje produktem przeważnie nikogo kto nie chciał go kupić przed zapoznaniem się z taką reklamą. 5. Używanie bezpośrednich linków partnerskich (afiliacyjnych) Po pierwsze, takie linki od razu kojarzą się z programami partnerskimi - a, niestety, mentalność “psa ogrodnika" jest dość powszechna. Ludzie nie lubią dawać zarobić innym, nawet jeśli nic na tym nie stracą. Używanie bezpośrednich linków partnerskich - to ryzyko, że potencjalni klienci po prostu usuną końcówkę z Twoim numerem ID i pomimo tego, że faktycznie dzięki Tobie dowiedzieli się o danym produkcie - nie otrzymasz należnej sobie prowizji. Po drugie, takie linki są często blokowane w mediach społecznościowych. Jeśli określony link/domena zostanie zablokowany np. na facebooku - z portalu znikną WSZYSTKIE posty, które ten link zawierały. W ten sposób można bardzo łatwo stracić całe swoje źródło ruchu. Linków z takiej domeny używa dużo więcej osób, niz Ty - więc ryzyko blokady naprawdę wzrasta. Po trzecie, używanie bezpośrednich linków powoduje totalny brak kontroli. W momencie, gdy link przestanie być aktywny - Twoja praca pójdzie na marne. Podczas używania własnych domen, bez problemu można w takiej sytuacji przekierować ruch na inną - podobną - ofertę, i dalej korzystać ze źródeł ruchu, które tworzyliśmy kiedyś. 6. Używanie darmowych domen do reklamowania programów partnerskich Nie chodzi tu o domeny z promocji “za 0 złotych". Mam na myśli różnego rodzaju darmowe konta hostingowe (przydzielające jakąś darmową subdomenę). Inwestując czas i pieniądze w reklamowanie/pozycjonowanie takich stron - trzeba się liczyć z faktem, że - tak naprawdę, tak jak w przypadku bezpośrednich linków partnerskich - nie mamy nad nimi kontroli i w każdej chwili, wbrew naszej woli, możemy nasze zaplecze stracić. Taki serwis z darmowym hostingiem może zmienić regulamin, zmienić ilość transferu, zmienić domenę - finalnie może po prostu się zamknąć, a nasze LP/mini-strony pozostawić z komunikatem “Nie udało się odnaleźć adresu DNS serwera." Najbezpieczniej jest zawsze rejestrować własne domeny i opierać się tylko na nich, teraz już to wiem - więc się “mądrzę", ale w sieci jest sporo moich materiałów z wygasłymi już linkami - których nie mogę w żaden sposób edytować. Nie polecam popełniać takich błędów - zawsze trzeba dążyć do jak największej kontroli nad głównym zapleczem. Więcej o tym jak zabezpieczać się za pomocą własnych domen napisałem tutaj: Zarządzanie linkami w programach partnerskich, czyli jak zabezpieczyć się przed stratami. 7. Trzymanie fanpage’y tylko na jednym koncie Jeśli używasz fanpage’y do promowania różnego rodzaju ofert z programów partnerskich - zapewne wiesz już, że ze względu na “podejrzaną aktywność" facebook może po prostu - w każdej chwili - zablokować Twoje konto używane do dodawania postów. Jeśli na danym FP rolę administratora będzie pełniło tylko jedno konto - w momencie blokady tego konta, traci się dostęp do zarządzania stroną. Najbezpieczniejszą metodą na zabezpieczenie się przed taką stratą jest dodawanie postów z tzw. “fake-kont" (założonych tylko w tym celu). Twoje realne konto powinno być administratorem, ale oprócz tego nie wykonywać żadnych akcji. To ważne aby administratorem zawsze było Twoje prawdziwe konto - tak abyś w razie wystąpienia weryfikacji (która na facebooku się zdarza!), nie miał problemów z jej przejściem. Dodatkowo można korzystać (ja tak robię) z podwójnego zabezpieczenia - tzn. przyznania statusu administratora, na wszelki wypadek, jeszcze innym prawdziwym profilom facebookowym (tj. zaufanym osobom, np. komuś z rodziny). 8. Używanie linków i bannerów reklamowych blokowanych przez wtyczki “adblock" Wtyczki typu “adblock" blokują wyświetlanie reklam - nie tylko bannerów reklamowych, ale również samych linków. Opisywanie jakichkolwiek elementów na swoich stronach jako “ad", “banner", “advert", “reklama", itd. - powoduje, że treści te nie będą się wyświetlać posiadaczom adblock’ów. Taka sama sytuacja może mieć miejsce przy używaniu domen zawierających takie sformułowania - najbardziej znany przykład to “adf.ly" (obecny linkvertise), które było blokowane przez tego typu wtyczki bardzo długo. Po prostu linki z tej domeny się nie wyświetlały na żadnych stronach. Tak samo może się stać z naszymi domenami - wówczas po prostu przestaną być wyświetlane wszystkim posiadaczom adblock’ów. Trzeba to wziąć pod uwagę przy ustalaniu nazwy domeny i przy dodawaniu bannerów reklamowych na stronie (jeśli chodzi o bannery - dodawajcie neutralne nazwy obrazków i div’ów, niech to nie będzie nic związanego z reklamami). 9. “Stawianie wszystkiego na jedną kartę" w marketingu afiliacyjnym Szczególnie jeśli chodzi o “social media" - postawienie wszystkiego na jedną kartę zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem. Generalnie brak “planu B" - nie jest dobrym pomysłem. Oczywiście stawiając wszystko na jedną kartę - przeważnie można zyskać więcej, ale.. stracić również można więcej - bo wszystko. Niestety od kiedy prowadzę swój mentoring w “Get Paid 2.0" z takimi stratami spotykałem się nie raz - wobec czego, zawsze polecam przygotowywać równoległy “plan B". Żebyśmy się źle nie zrozumieli - nie mówię tutaj o zajmowaniu się kilkoma kompletnie różnymi od siebie projektami na raz, a o zabezpieczaniu się “na wszelki wypadek" przy jednym projekcie. Najczęściej spotykany problem, który w pełni zobrazuje sytuację, to: Rozwijanie tylko jednego fanpage’a: Szanse na blokadę fanpage’a prowadzonego stricte w celu reklamowania programów partnerskich niestety nie maleją, a co gorsza - nie da się jednoznacznie określić przyczyn takiego stanu rzeczy. W przypadku rozwijania tylko jednego fanpage’a - ryzykuje się utratą całego źródła ruchu. Im więcej FP (powiązanych tematycznie) się prowadzi, tym bezpieczniej można się czuć. W przypadku prowadzenia kilku FP nie odczuje się za bardzo straty jednego - natomiast w przypadku prowadzenia tylko jednego FP... no właśnie, straci się wszystko. 9 błędów w zarabianiu na afiliacji i w programach partnerskich Powyżej wymieniłem i opisałem dziewięć najczęściej spotykanych błędów w promowaniu programów partnerskich. Oczywiście nie musicie się ze mną zgadzać, nie traktujcie tego tekstu jako bezwarunkową prawdę - aczkolwiek dla mnie jest w pełni prawdziwy. Mam nadzieję, że wpis okazał się pomocny i - przede wszystkim jeśli jesteś nowy i dopiero zaczynasz zarabianie przez internet - wiesz już od jakich zachowań powinieneś stronić. Wszystkim, którzy dotrwali do końca życzę jak najwyższych zarobków! -
Jak wybrać odpowiedni program partnerski w sieci afiliacyjnej?
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
O co chodzi z tymi programami partnerskimi i afiliacyjnymi? Który program partnerski wybrać? Zarabianie w programach afiliacyjnych wydaje się być łatwe - a w rzeczywistości już na samym początku pojawia się problem w postaci wyżej wymienionego pytania. Dzisiaj przedstawiam tekst na temat dobierania odpowiedniego programu partnerskiego. Zastanowimy się nad tym jak dobrać program partnerski, aby faktycznie zarabiać przez internet i starać się te zarobki maksymalizować. Wiem, że wiele osób ma problemy z wyborem programu - dlatego przedstawię swój punkt widzenia i zasady którymi się kieruję. Mam nadzieję, że okażą się pomocne i praca w domu zaowocuje. Zapraszam! Co to jest program partnerski w sieci afiliacyjnej? Program partnerski, nazywany także programem afiliacyjnym, to narzędzie afiliacyjne umożliwiające swoim użytkownikom zarabianie poprzez sprzedaż/polecanie cudzych produktów/usług. Tego typu narzędzie - nam, uczestnikom programu - umożliwiają “przebieranie" w produktach których faktycznie nie posiadamy i zarabianie na pozyskiwaniu klientów. Organizator za pomocą programu partnerskiego chce skupić przy swojej firmie ludzi, którzy będą poświęcać czas i pieniądze na reklamowanie oferowanych przez niego produktów. W ten sposób - wypłacając partnerom prowizję od sprzedaży w modelu CPA (nie może na tym stracić - płaci tylko za faktyczną sprzedaż) - nie musi (przynajmniej w teorii) zajmować się poszukiwaniem klientów samodzielnie. Każdy program partnerski działa w systemie CPA (ang. cost per action), co oznacza że partnerzy są rozliczani prowizyjnie za wszystkie wygenerowane dla programu akcje. “Akcja", w tym znaczeniu, to bardzo szerokie pojęcie - może to być instalacja jakiegoś pliku, pobranie pliku, wejście w link, założenie konta, kupno danego towaru, wypełnienie formularza, itd. Ciekawostka: Sieć afiliacyjna to natomiast zbiór wielu programów partnerskich, które są dostępne dla partnerów w jednym miejscu. Wydawcy (partnerzy) współpracujący z sieciami rozliczają się z samą siecią, a nie z poszczególnymi programami partnerskimi. Sieć stanowi więc dodatkowy element pośredniczący w relacji - partner <-> program partnerski. Pojedyńcze programy partnerskie i sieci afiliacyjne prześcigają się w pomysłach dot. budowania atrakcyjności w oczach partnerów - nas. Więcej o plusach i minusach zarabiania przez internet w programach partnerskich i sieciach afiliacyjnych przeczytacie tutaj: “Wyznaczniki jakości pogramów partnerskich i sieci afiliacyjnych“. Zarabianie w programach partnerskich vs biznes tradycyjny Bez względu na to czy posiadasz, czy nie posiadasz własnego zaplecza reklamowego - zasady dotyczące doboru programów partnerskich są dokładnie takie same. Biznes tradycyjny jest przeważnie ograniczony do grupy osób mieszkających w okolicy, a co więcej (co dotyczy również sklepów internetowych) - jest ograniczony do konkretnych towarów. Zarabianie w internecie, w kontekście programów partnerskich, jest znacząco różne. Ilość różnego rodzaju programów afiliacyjnych jest tak duża, że można wychodzić swoim “odbiorcom" (mam tu na myśli osoby wśród których reklamujesz dane oferty) na przeciw. To ogromna różnica, bo zamiast szukać klientów zainteresowanych Twoim produktem, dobierasz odpowiedni produkt pod potrzeby klienta do którego masz już dostęp - i właściwie nie ma w tym żadnych ograniczeń. Magia afiliacji. Jak zacząć i wybrać program afiliacyjny? No właśnie.. jak zacząć zarabiać w programach partnerskich? Jak wybrać odpowiedni program afiliacyjny? Sprzedawać książki, reklamować konta bankowe, kredyty, konkursy, sklepy internetowe? Jeśli masz dostęp do chociaż jednego z moich mentoringów, spotkałeś się w nim z “najważniejszą zasadą zarabiania w internecie". Oczywiście to niekoniecznie jest naprawdę najważniesza zasada dla każdego - ale dla mnie tak, dlatego tak ją nazywam. Wiele osób podchodzi do programów partnerskich podobnie jak do biznesu tradycyjnego, tzn. że zaczynają od poszukiwań produktu/usługi który będą promować (co swoją drogą jest niezgodne z zasadą potrzeby z fastlane milionera). Gdy już wpadają na pomysł, co by to mogło być, rejestrują się, kopiują swój link partnerski i - pojawia się pierwszy problem w postaci braku pomysłu na reklamę. Te osoby, w moim mniemaniu, popełniają błąd. Poszukiwania niszy powinno się zacząć od drugiej strony, czyli od analizy grupy osób do których już ma się dostęp lub może się mieć dostęp. Mam tu na myśli wyjście od miejsca reklamowania. Najpierw zastanów się “gdzie", a dopiero później “co" reklamować - o to chodzi w programach partnerskich. W odwrotnej kolejności sprawiasz sobie niepotrzebną trudność. Oczywiście ta trudność nie jest problemem, którego nie da się rozwiązać - bo w końcu możesz stworzyć i pozycjonować dowolną stronę (tj. opierać się tylko na seo) - ale na początku polecam stosować się do tej mojej rady i zaczynać od analizy miejsc promocji, tym bardziej jeśli jesteś jeszcze “zielony" w tworzeniu i pozycjonowaniu własnych stron reklamowych. Przeanalizuj grupę odbiorców do promocji reflinka Ocena i analiza naszej grupy odbiorców reklamy to bardzo ważny punkt. Grupa odbiorców to grupa osób do których trafi oferta wraz z naszym linkiem partnerskim - w związku z tym, to my powinniśmy dostosować naszą ofertę (niszę) do nich - a nie odwrotnie. Odbiorcy się nie dostosują do produktu, który chcesz im sprzedać. Wyobraź sobie, że jesteś stałym klientem jednego sklepu spożywczego i codziennie kupujesz w nim bułki. Pewnego dnia, jak zwykle, przychodzisz do sklepu chcąc kupić to co zwykle - a tu “niespodzianka", bułek nie ma - za to zadowolony z siebie sprzedawca bombarduje Cię ofertami jogurtów. Ty nie potrzebujesz jogurtów, szukałeś bułek - więc wychodzisz ze sklepu z pustymi rękoma. Tak właśnie wygląda sytuacja gdy reklamujesz losowe oferty (czyt. przypadkowe, wymyślone na żadnej podstawie nisze). Po prostu przyjmujesz rolę sprzedawcy, który próbuje wciskać ludziom coś czego nie chcą. Jak myślisz, jak długo utrzymałby się opisywany sklep spożywczy? No właśnie. Gdzie będziesz reklamować swoje linki afiliacyjne? Każdy ma jakiś pomysł lub możliwość na umieszczanie swoich ofert w konkretnych miejscach. Może być to kanał na YouTube, grupa/fanpage na FaceBooku, profil na instagramie, a nawet gadu-gadu, czaty, różnego rodzaju fora internetowe, itd. Pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić jest zastanowienie się kto będzie czytał Twoją ofertę reklamową i gdzie ją umieścisz? Czego potrzebuje Twoja grupa odbiorców reklamy? Po co jest w tym, a nie innym miejscu? Co może ich zainteresować na tyle by chcieli to mieć? Do wyboru masz mnóstwo różnych programów partnerskich, w dodatku możesz stworzyć LP pod każdą wymyśloną przez siebie niszę - dlaczego w dalszym ciągu wybierasz przypadkowe pomysły? Nie na tym polega zarabiania w programach afiliacyjnych. Dopiero gdy będziesz wiedział z kim masz do czynienia, możesz im przedstawić odpowiednio sformułowaną ofertę i starać się trafić w ich potrzeby. Moim zdaniem najważniejszą zasadą zarabiania w Internecie jest właśnie odpowiedni dobór programu (niszy/oferty) do grupy odbiorców. Nie będę tutaj wymieniał wszystkich serwisów zarobkowych jakie polecam, wymieniłem je już w programach partnerskich i dbam o aktualność tej listy - zapoznaj się z nią po lekturze tego artykułu. Jak zarabiać w Internecie na własnej stronie/blogu? W przypadku gdy nie masz jeszcze strony, oczywiście również powinieneś/aś stosować się do “najważniejszej zasady zarabianie w internecie", tj. najpierw zastanowić się gdzie możesz tą stronę reklamować, a następnie na tej podstawie dobrać niszę i sposób monetyzacji. Moja grupa odbiorców, to osoby zainteresowane zarabianiem, finansami - co więc promuję? Reklamuję programy partnerskie (zbieram poleconych, o ile jest taka możliwość), książki biznesowe, poradniki własnego autorstwa oraz konta bankowe. Uważam, że dobór reklam jest jak najbardziej dopasowany do grupy odbiorców i jest dokładnie tym czego szukają. Nie atakuje nikogo niechcianymi reklamami, wręcz przeciwnie - chcianymi, reklamuję dokładnie to czym są zainteresowane osoby odwiedzające bloga. Jak zmonetyzować własną stronę www? Załóżmy jednak, że masz już swoją stronę i szukasz sposobu na monetyzację. Po pierwsze trzeba jasno zaznaczyć, że na reklamowaniu odpowiednio dopasowanych produktów w modelu CPR/CPS zarabia się dużo więcej, niż na kampaniach CPC. Wiele osób rozpoczyna monetyzowanie stron od stosunkowo łatwych do wdrożenia reklam google adsense - podczas gdy te reklamy bardzo często odsyłają zbierany przez nas ruch do konkurencyjnych stron. Adsense to moim zdaniem ostateczność, na pierwszym miejscu polecam stawiać afiliację i własne produkty. Dość uniwersalnymi i dającymi szerokie możliwości produktami są książki - raczej na pewno znajdziesz książkę pasującą do tematyki swojego bloga/strony. Nie wiem jak dobrać program partnerski - jak zarabiać na afiliacji? Być może już prowadzisz stronę lub bloga do którego nie jesteś w stanie dobrać odpowiednich programów partnerskich, wówczas mam dla Ciebie dwa możliwe rozwiązania do stosowanie osobno lub równocześnie: Wspomniana już ostateczność, czyli reklamy Google Adsense. Być może wiesz, być może nie wiesz jak działają - powiem w skrócie, że google zbiera informacje o zainteresowaniach użytkowników ich wyszukiwarki, a następnie wyświetla im reklamy, którymi powinni być zainteresowani. Jeśli przyszło Ci do głowy, że wstawisz te reklamy żeby sprawdzić co możesz reklamować - oczywiście pomysł nie wypali, dla każdego odbiorcy (w tym i Ciebie) reklamy będą inne, dostosowane do niego. Jest to rozwiązanie, które właściwie nie wymaga od Ciebie myślenia - wystarczy wstawić reklamy, a Google zajmie się resztą. Tutaj jesteśmy wynagradzani za każdy klik w reklamę, stawki są różne w zależności od reklamodawcy. Minus jest taki, że jeśli Twoi odbiorcy interesują się tematyką Twojej strony - jest spora szansa, że reklamy pokierują ich do konkurencji. Więcej o minusach google adsense napisałem tutaj. Skracanie linków. Serwisy, które polecam przy skracaniu są wymienione na liście programów partnerskich, jako “CPC". Nie będę ich tutaj wymieniał z obawy przed utratą aktualności - o listę natomiast dbam na bieżąco. Chodzi o to by skrócić link do czegokolwiek, czym mogą być zainteresowani Twoi odbiorcy - nie musi to być żaden program partnerski, to może być artykuł, jakiś plik do pobrania, cokolwiek co pokrywa się z tematyką bloga i jest interesujące dla jego czytelników. Wówczas otrzymasz wynagrodzenie za każde kliknięcie w link i przejście do strony docelowej (po 5s klikający musi zamknąć reklamę). Żeby pokazać jak to wygląda - skróciłem link do make-cash.pl: http://clkmein.com/q9fb0x (w momencie w którym przejdziesz na to forum, otrzymam wynagrodzenie). Powyższe możliwości powinno się stosować na końcu, w przypadku kompletnego braku innych możliwości. Najwięcej zarabia się na odpowiednio dobranych programach afiliacyjnych i sprzedaży własnych produktów. Zarabianie na afiliacji w programach partnerskich Mam szczerą nadzieję, że tekst okazał się przydatny. Do wyboru masz mnóstwo programów partnerskich dostępnych w sieciach afiliacyjnych i bezpośrednio w serwisach będących organizatorami tych programów. Najpierw zastanów się “gdzie", a dopiero później “co" reklamować, to bardzo ważna zasada. Najwięcej zarobisz dobierając odpowiedni program afiliacyjny CPS/CPR/CPL, ale w ostateczności - przy braku pomysłów - możesz użyć CPC. Aktualną listę polecanych przeze mnie programów partnerskich znajdziesz tutaj. Swoją drogą, zwróć również uwagę na wpis dotyczący różnic i podobieństw pomiędzy sprzedażą własnych produktów i afiliacją - być może jesteś w stanie zarobić więcej na wprowadzeniu własnych produktów? To też bardzo dobre rozwiązanie i duże możliwości zarabiania przez internet. Powodzenia! -
Dochód pasywny z poleconych w sieciach afiliacyjnych to powszechny mit
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Zarabianie w internecie, w sieciach afiliacyjnych to nie tylko możliwość reklamowania znajdujących się tam ofert CPA. To także możliwość polecania samej możliwości zarabiania w danym serwisie - przy pomocy systemu poleconych. System poleconych jest właściwie standardem w różnego rodzaju programach partnerskich i innych serwisach zarobkowych. W tym wpisie wyjaśniam jak działa, jakie są różnice pomiędzy takimi systemami, a także omawiam kwestie opłacalności inwestowania czasu (i być może pieniędzy) w zbieranie poleconych. Zapraszam do lektury. Jak działa system poleconych w sieciach afiliacyjnych? Cechą wspólną wszystkich narzędzi tego typu jest możliwość polecania serwisu (jako możliwości zarobkowej) za pośrednictwem swojego unikalnego linku partnerskiego (reflinku), a następnie uzyskiwanie prowizji naliczanej od zarobków pozyskanych w ten sposób osób - czysto pasywnie. W żadnym wypadku nie oznacza to, że poleceni cokolwiek tracą przy rejestracji z naszego linku (reflinku). Zarabiają tyle samo, ile zarabialiby przy rejestracji z pustych linków. Generowana prowizja jest dodatkiem, który w 99% przypadków absolutnie niczego nie odejmuje od Twoich zarobków. Ten 1% to serwisy w których poleceni zarabiają mniej jeśli są pod kimś zapisani - na takie serwisy nawet nie warto patrzeć w kontekście zarabiania przez internet na poleconych. To się po prostu nie uda - w końcu każdy policzy, że bez Ciebie zarobi więcej. Pojęcia związane z zarabianiem na poleconych: downline, refferal, ref - osoba zarejestrowana pod nami; generująca pasywną prowizję upline - osoba zarejestrowana nad nami; otrzymująca prowizję od naszych zarobków crossline - osoba działająca w tym samym serwisie, z którą nic nas nie łączy Warto zdawać sobie sprawę, że taki system pełni zupełnie inne role dla użytkownika polecającego serwis, niepolecającego serwisu oraz dla administracji. Poniżej króciutko omawiam perspektywę każdego z wymienionych. Użytkownik polecający serwis - promotor - mentor Taka osoba traktuje system poleconych i działanie w nim jako inwestycję. Liczy, że wkład wniesiony w promocję zwróci się w przyszłości. Zależy jej, by prowizja była jak najwyższa, a system miał jak najwięcej poziomów. Użytkownik polecający nierzadko ponosi również koszty finansowe związane z promocją - na przykład kupuje mailingi reklamowe w serwisach GPTR (o tym dlaczego jest to opłacalne z punktu widzenia szukania poleconych przeczytasz tutaj). Oprócz samej ilości poleconych - zależy mu też na ich jakości, toteż może - ale nie musi - oferować mentoring lub udostępniać swoim referralom różnego rodzaju poradniki. Użytkownik niepolecający serwisu Tutaj mam na myśli osobę, która sama zarabia w internecie, generuje wysokie obroty i nie planuje budować sieci poleconych. Z jej perspektywy w niektórych przypadkach system poleconych (jeśli jest zapisana pod kimś) jest czynnikiem ograniczającym - mianowicie uniemożliwia jej negocjacje wyższych stawek - a przynajmniej tak nazywają to niektóre programy partnerskie. Odpowiednio zaprojektowany system nie będzie powodował takiego konfliktu interesów poszczególnych grup. System poleconych z perspektywy tej osoby powinien być czymś nieistotnym, w niczym nieprzeszkadzającym. Dlatego uważam, że tworzenie systemu w którym osoba zapisana pod kimś traci % z własnych pieniędzy jest bez sensu. Żeby wszystko działało sprawnie, nie może dochodzić do konfliktów. Administracja serwisu zarobkowego System poleconych to narzędzie darmowego marketingu (element viral marketingu). Administracja chce by system generował jak najwięcej nowych partnerów - a jednocześnie nie chce by zniechęcał tych najlepiej zarabiających. Tutaj występuje konflikt, w którym trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie. Niestety nie każdy serwis jest w stanie zmniejszyć swój własny zysk jednostkowy dla polepszenia warunków partnerów - a to właśnie to jest “optymalnym rozwiązaniem". Wydatek na system poleconych w rzeczywistości jest wydatkiem na marketing. Inwestycją, nie kosztem. Zarabianie na poleconych - na co zwrócić uwagę? Jak już wspominałem, na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę, w dobrze zaprojektowanym systemie poleconych, rejestracja z czyjegoś linku w żadnym wypadku nie oznacza, że cokolwiek się na tym traci. Zarabia się tyle samo, ile zarabiałoby się podczas rejestracji z pustych linków. Generowana prowizja jest dodatkiem, który absolutnie niczego nie odejmuje od zarobków. Jeśli odejmuje - ten system poleconych jest niewarty zaangażowania, ani nawet uwagi - stracicie w nim tylko czas na promowanie. Do pozostałych różnic należą: Sposób identyfikacji zapisywanych poleconych Dwa najczęściej używane sposoby identyfikacji to “postback" oraz “pliki cookies". “Postback" działa następująco - jeśli ktoś wejdzie w nasz reflink i zarejestruje się, system przypisze tą osobę do naszego konta (jako nasz downline). Problem polega na tym, że jeśli osoba wchodząca w nasz link, zamiast się zarejestrować po prostu zapamięta sobie adres strony i wejdzie na nią np. dopiero za kilka dni, nie zostanie już naszym poleconym - pomimo tego, że zarejestrowała się, czego nie da się ukryć, dzięki nam. To rozwiązanie jest zdecydowanie najbardziej opłacalne dla organizatora programu partnerskiego, przez co jest też bardzo powszechne. Należy również pamiętać, że część internautów ma wyłączone zbieranie cookies w przeglądarkach - więc żeby ich zmonetyzować, postback jest niezbędny. Scenariusz opisany przy systemie postback, w programie partnerskim opartym o pliki cookies, wyglądałby zupełnie inaczej. Załóżmy, że tak jak poprzednio reklamujemy nasz reflink, ale tym razem - nawet gdy potencjalny polecony zrezygnuje z natychmiastowej rejestracji i zrobi to dopiero za kilka dni - i tak zostanie przypisany pod nas. Całość polega na tym, że każdy kto wejdzie w nasz link partnerski, zostanie "zainfekowany" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) plikiem cookie. Dzięki owemu plikowi, rejestracja tej osoby, zostanie przypisana do nas i zyskamy poleconego. Nie stanie się tak tylko w przypadku gdy plik cookie zostanie podmieniony, straci ważność, dana osoba ma wyłączoną obsługę cookies w przeglądarce lub wyczyści cookies przed dokonaniem zakupu. Zasady identyfikacji w oparciu o cookies również mogą być różne. W zależności od programu takie pliki są podmienialne/niepodmienialne i mają różne okresy ważności. Więcej o sposobach identyfikacji napisałem we wpisie: “Identyfikacja partnerów - postback, pliki cookies i nadużycia z tym związane (cookie stuffing)." Ilość poziomów w systemie poleconych Tutaj pojawia się wiele niedomówień i nadinterpretacji, także warto to sobie omówić dokładniej. Najbardziej popularny jest 1-poziomowy system. W takim modelu zarobki poleconych naszych poleconych nie są już uwzględniane w otrzymywanej prowizji - liczą się wyłącznie samodzielnie zarobione pieniądze osób zarejestrowanych bezpośrednio pod nami. Przykład: Jacek rejestruje się pod Mateuszem, a Mateusz pod Bartkiem (Jacek -> Mateusz -> Bartek). W serwisie obowiązuje 1-poziomowy system poleconych z 5% prowizją. Każdy z nich zarabia po 1000zł. Jacek nie jest pod nikim zapisany, więc otrzymuje tylko swoje 1000zł. Mateusz ma poleconego (Jacka), więc otrzymuje 1000zł + 5%x1000zł (prowizja od zarobków Jacka), czyli 1050zł Bartek ma poleconego (Mateusza), który łącznie otrzymał 1050zł. System poleconych nie uwzględnia jednak prowizji od prowizji - uwzględnia tylko % od samodzielnie zarobionych pieniędzy. Bartek otrzymuje więc 1000zł + 5%x1000zł (prowizja od zarobków Mateusza), czyli także 1050zł. Niektóre serwisy wprowadziły natomiast kilku poziomowe systemy. Tutaj jednak również nie ma prowizji od prowizji - liczą się tylko “naturalnie" zarobione pieniądze. Przykład: Jacek rejestruje się pod Mateuszem, a Mateusz pod Bartkiem (Jacek -> Mateusz -> Bartek). W serwisie obowiązuje 2-poziomowy system poleconych z 5% prowizją. Każdy z nich zarabia po 1000zł. Jacek nie jest pod nikim zapisany, więc otrzymuje tylko swoje 1000zł. Mateusz ma poleconego (Jacka), więc otrzymuje 1000zł + 5%x1000zł (prowizja od zarobków Jacka), czyli 1050zł Bartek ma poleconego (Mateusza), który łącznie otrzymał 1050zł. System poleconych nie uwzględnia jednak prowizji od prowizji - uwzględnia tylko % od samodzielnie zarobionych pieniędzy. System jest dwu-poziomowy, także Bartek otrzymuje swoje 1000zł + 5%x1000zł (prowizja od zarobków Mateusza) + 5%x1000zł (prowizja od zarobków Jacka), czyli 1100zł. Możliwość przepinania kont w sieci afiliacyjnej Czy użytkownik inwestujący w promocję i zbierający poleconych może być pewny, że te osoby będą już zawsze “pod nim"? Nie zawsze, bo w większości serwisów można w każdej chwili poprosić o przepięcie pod kogoś innego. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że serwis nie dba o grupę użytkowników polecających serwis. Bo gdzie tutaj logika w tym, by osoby chciały reklamować i ponosić koszty tej reklamy, skoro pozyskani użytkownicy mogą się w każdej chwili odpiąć? Tutaj jest jednak logika. Otóż zezwalając na tego typu działania, serwisy ograniczają multikonta i tworzący się przez to bałagan. Jeżeli ktoś będzie chciał zmienić “upline" - i tak to zrobi. Może zarejestrować drugie konto i nawet gdyby serwis zabronił wpisania tych samych danych do drugiego konta, to założyłby je np. na brata lub siostrę. Możliwość przepinania nie jest więc aż tak demoniczna. Raczej mało kto się odpina/przepina - bo nie ma w tym interesu, nic się nie traci na byciu zapisanym pod kimś. Dopóki serwis nie będzie uzależniał stawki użytkownika od tego czy jest pod kimś zapisany, czy też nie jest - wszyscy będą zadowoleni. W większości przypadków możliwością przepinania nie ma się co przejmować. Rola poleconych w sieci afiliacyjnej Są serwisy w których poleceni są wyłącznie poleconymi - tj. generują sprzedaż na zewnątrz - ale może być też tak, że są również klientami. W tym drugim przypadku, oprócz tradycyjnej roli poleconych, otrzymujemy prowizję także od ich własnych zakupów (na zasadach “wiecznej prowizji"). Wieczna prowizja - “Niektóre programy partnerskie i sieci afiliacyjne oferują tzw. "wieczną prowizję". W tym modelu klient zostaje przypisany do określonego wydawcy (za pośrednictwem linków którego dokonał zakupów) w momencie pierwszej transakcji. Od tego momentu, dany wydawca będzie już zawsze otrzymywał prowizję za każdą kolejną transakcję tego klienta. Taki model pozwala na budowanie tzw. "zysku pasywnego".“ Czy zarabianie na poleconych jest dochodem pasywnym? Prosto z mostu - w zdecydowanej większości przypadków zarabianie na poleconych jest niestety NIEOPŁACALNE. Poleceni zmieniają serwisy, odchodzą z e-zarabiania i mają zmienne zarobki. Po trzech latach zbierania poleconych (łącznie w różnych serwisach jest pode mną około 2000 kont) nigdy nie miałem z tego tytułu więcej niż 2 tysięcy złotych na miesiąc. Tyle o ile samo zbieranie poleconych może wydawać się kuszące - to ze względu na w/w czynniki oferowaniem im pomocy jest już całkowicie nieopłacalne (chyba, że odpłatnie). Nie sposób zatrzymać każdego przy zarabianiu jako Twój downline, nie sposób zatrzymać każdego w określonych serwisach - oferowana pomoc pójdzie więc na marne, prędzej czy później, bo w końcu każdy się od Ciebie odepnie. Standardowe 5% w 1-poziomowych systemach poleconych w sieciach afiliacyjnych to bardzo niewiele. Od każdego 100zł zarobionego przez poleconego, uzyskujemy zaledwie 5zł. Łatwo policzyć, że aby zyskać 1000zł, poleceni muszą łącznie zarobić przynajmniej 20 000zł. Budowa takiej grupy jest niezwykle trudna i czasochłonna - jeśli chodzi o osoby, to też wieczna rotacja. Większość osób w CPA zarabia od kilkudziesięciu do kilkuset złotych miesięcznie. Przyjmując że nasza grupa średnio zarabiałaby 150zł/osoba/miesiąc - trzeba mieć aż 134 aktywnych poleconych aby zarabiać “pasywnie" 1000zł/miesiąc. Zdarzają się sytuacje w których np. tylko jeden polecony zarobi 5-10 tys. - jest to jednak rzadkie i na próżno oczekiwać takich wyników w każdym miesiącu. Kto ponosi koszt systemu poleconych? Aby serwis był wart promowania, powinien ponosić koszty systemu poleconych i nie uzależniać od nich stawek dla partnerów. System poleconych ma pełnić rolę “działu marketingu", więc administracja powinna dołożyć wszelkich starań by promotorom było na rękę wydawać pieniądze na szukanie poleconych. Chociaż pełne poświęcenie się “zarabianiu na referralach" uważam za nieopłacalne - to jednak mając okazję, warto zdobywać poleconych. To zawsze dodatkowe pieniądze - niestety nie będzie to długotrwały zysk pasywny. Zysk pasywny poleconych to mit i utopia.-
- system poleconych
- refferale
- (i 13 więcej)
-
Skuteczne sposoby na zdobywanie aktywnych poleconych w sieciach afiliacyjnych
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Zdobywanie poleconych w sieciach afiliacyjnych jest tak naprawdę bardzo proste - gorzej ze zdobywaniem faktycznie aktywnych użytkowników, a nie po prostu ciekawskich osób. System poleconych działa w większości programów partnerskich i sieci afiliacyjnych. Dzięki niemu każdy użytkownik jest w stanie budować swojego rodzaju “zysk pasywny" - tj. zarabiać określony procent od zarobków poleconych przez siebie osób (tzw. referrali). W tym wpisie opisuję skuteczne sposoby na zdobywanie aktywnych poleconych. Chociaż wszystko omawiam na przykładzie zarabiania w branży afiliacyjnej, sposoby okażą się przydatne również w innych dziedzinach w których buduje się swoje struktury - np. w tzw. marketingu sieciowym, czyli modelu MLM (multi level marketing). Zapraszam do lektury! Czym jest i jak działa system poleconych? System poleconych jest właściwie standardem w różnego rodzaju sieciach afiliacyjnych, programach partnerskich i serwisach zarobkowych. Cechą wspólną wszystkich narzędzi tego typu jest możliwość polecania serwisu za pośrednictwem swojego unikalnego linku partnerskiego (element viral marketingu), a następnie uzyskiwanie prowizji naliczanej od zarobków pozyskanych w ten sposób osób (downline). W żadnym wypadku nie oznacza to, że poleceni cokolwiek tracą przy rejestracji z czyjegoś linku (reflinku). Zarabia się tyle samo, ile zarabiałoby się podczas rejestracji z pustych linków. Generowana prowizja jest dodatkiem, który w 99% przypadków absolutnie niczego nie odejmuje od Twoich zarobków. Zanim przejdziesz do głównej części wpisu, zachęcam jednak do zapoznania się z moim zdaniem na temat systemu poleconych - nie każdy system jest bowiem wart używania. Jak zdobyć aktywnych poleconych w sieciach afiliacyjnych? Metod i możliwości docierania do ludzi jest dużo. Z moich doświadczeń wynika jednak, że zdecydowana większość możliwych działań jest zwyczajną stratą czasu. Podstawowym błędem jest zamieszczanie swoich ofert i reklam w miejscach nie mających nic wspólnego z zarabianiem. W ten sposób owszem można generować rejestracje w sieciach afiliacyjnych, nawet może być ich dużo - ale niestety są to tylko puste rejestracje od ciekawskich osób. Żeby zdobywać aktywnych poleconych, Twoje reklamy powinny być targetowane w ludzi już zainteresowanych zarabianiem w internecie. Osoby nie mające z e-zarabianiem nic wspólnego potraktują to jako zwyczajną ciekawostkę. Złotą metodą jest pozwolić się znaleźć, zamiast samemu wychodzić do zainteresowanych osób. Dzięki temu nie trzeba tracić czasu na tłumaczenia i przekonywania. Zainteresowani zarabianiem poleceni po prostu będą aktywni - tym bardziej, że to oni znaleźli Ciebie, a nie Ty ich (kierują się więc własną potrzebą). 6 metod na zdobywanie poleconych i zarabianie prowizji Przedstawienie serwisu zarobkowego jako pierwsza osoba na danym forum o zarabianiu Czyli wprowadzenie danego serwisu do społeczności forumowej. Na forum make-cash.pl każdy może opisać dany serwis zarobkowy i podać w temacie swój reflink. Bardzo duży minus, to fakt - że trzeba być pierwszym, o co na tak dużych forach trudno - ale nie jest to niemożliwe (bo jednak zawsze ktoś jest tym pierwszym). Pamiętaj, że for o zarabianiu jest więcej i Twoja aktywność w związku z poszukiwaniem poleconych nie powinna się ograniczać tylko do tych dwóch wymienionych. Oferowanie mentoringu lub po prostu poradników w zamian za zapis z reflinka To jest właśnie sposób, który przyniósł mi największą liczbę poleconych. Osoba rejestrująca się z linku tak naprawdę nic nie traci (chyba, że system poleconych jest źle skonstruowany), może jedynie zyskać poradnik - lub nawet stały mentoring. Jeżeli zdecydujesz się na takie działanie, powinieneś zadbać o jak najwyższą jakość swoich materiałów. Twoi poleceni powinni być zadowoleni z otrzymanych usług, poradników, odpowiedzi na pytania - wówczas będą aktywnie zarabiać, a dodatkowo polecać Twoje usługi kolejnym zainteresowanym osobom. Oferowanie słabej jakości materiałów to strzał w stopę - nie powinno się dopuszczać do możliwości pojawienia się negatywnych komentarzy. Płatne reklamy na stronach powiązanych tematycznie i w social mediach Jak sama nazwa wskazuje, chodzi tutaj o kupno reklam. Mogą być to bannery na blogach, forach i wszelkich innych stronach dotyczących zarabiania, może być to mailing reklamowy (pamiętaj o targetowaniu reklam pod grupę już zainteresowaną zarabianiem w internecie), a także wpisy sponsorowane. Z mojego doświedczenie mogę z całą pewność polecić mailing w serwisach GPTR - obierające te reklamy osoby to grupa zainteresowana zarabianiem w internecie - w końcu po to odbierają maile. Więcej o tym sposobie przeczytasz tutaj. Darmowe poradniki i darmowe e-booki z linkami partnerskimi Kolejną metodą jest tworzenie i publikowanie na forach o zarabianiu darmowych poradników zarobkowych. Teoretyczna koncepcja polega na tym, że osoby odwiedzające Twój temat zaczną korzystać z opisywanego przez Ciebie sposobu i w ramach wdzięczności zarejestrują się z Twojego linku. Ciężko powiedzieć na ile ta koncepcja sprawdza się w praktyce, bo niestety nie jesteśmy w stanie policzyć jaki % osób nie zarejestruje się z reflinku. Pewne jest natomiast, że jeśli stworzysz dobry poradnik i będziesz dbał o jego aktualność - nie zniknie z forum i cały czas będzie odwiedzany przez nowe osoby. Moim zdaniem tym sposobem możemy tylko zyskać - nie powinieneś/aś się przejmować osobami, które się nie zarejestrują pod Tobą w danych serwisach. Nie zrobią tego, to nie - trudno. Grunt, że są osoby które się zarejestrują, a to właśnie na nich nam zależy. Dodatkowym plusem publikowania poradników jest wzrost reputacji i rozpoznawalności na danym forum. Darmowe mini e-booki Mam tu na myśli poradniki PDF skierowane do większego grona osób. Taki mini-ebook powinien przekazywać praktyczną wiedzę i przekonać do zarabiania w określony sposób w danym serwisie. Reflinki można bardzo łatwo zamaskować przy użyciu samych hiperłącz. Do stworzenia takiego mini-ebooka wystarczy microsoft word lub damowy open office (zapisz plik jako PDF). Zapewne zastanawiasz się w jaki sposób dotrzeć z ebookiem do potencjalnych poleconych? Otóż wbrem pozorom dość łatwo - wystarczy zauploadować nasze poradniki np. na chomikuj (w grę wchodzą też warezy i torrenty) i pozwolić by zainteresowane nim osoby same go odnajdywały. Taki wrzucony do internetu ebook - zostanie w internecie. Dodatkowo.. dokłanie ten sam poradnik można wrzucać pod różnymi nazwami - tak by jak najbardziej rozszerzyć swoją grupę docelową (pozostając jednak w granicach tematyki zarabiania przez internet). Prowadzenie dziennika pracy, profilu w social mediach, bloga dot. zarabiania lub kanału youtube Osobiście prowadzę dziennik pracy na make-cash.pl praktycznie od początku mojego zarabiania w internecie. Taka metoda (analogicznie również blog) pozwala na korzystanie z tzw. “influence marketingu". Czytelnicy, widząc jak Ci idzie, będą - przynajmniej w teorii - podążać Twoimi śladami. Dziennik pracy, blog, kanał youtube, fanpage i inne social media to doskonałe miejsca do reklamowania siebie. Potencjalni poleceni to natomiast osoby, które same Cię znajdą i same zainteresują się tematem zarabiania tak jak Ty. Zarabianie na poleconych jest możliwe Próby wychodzenia do przypadkowych ludzi są niestety skazane na pozyskiwanie rejestracji wyłącznie ciekawskich osób. Wobec tego, reklamy dotyczące możliwości zarabiania są dobrym pomysłem przede wszystkim wśród ludzi, którzy sami już się tym interesują. Próby szukania aktywnych poleconych wśród przypadkowych osób uważam za stratę czasu. W tekście wymieniłem 6 dostępnych dla każdego metod na zdobywanie poleconych w sieciach afiliacyjnych i programach partnerskich. Jeśli chcesz budować strukturę, zachęcam do ich wdrażania, bo warto. Tekst przyda się również osobom działającym w marketingu sieciowym, czyli systemach MLM. -
Identyfikacja leadów w afiliacji – postback, pliki cookies i nadużycie cookie stuffing
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Jeśli interesujesz się odpowiedzią na pytanie “skąd wiadomo, że to ja poleciłem dany produkt/usługę w sieci afiliacyjnej?", trafiłeś w odpowiednie miejsce. Postback, pliki cookies, kody rabatowe - istnieje wiele możliwości dzięki którym system danego programu partnerskiego lub sieci afiliacyjnej identyfikuje kto dokładnie pozyskał nowego klienta, kto zdobył leada. W tym wpisie omawiam kilka z tych możliwości, np. postback. Przede wszystkim opisuję jednak pliki cookies, szczególnie te o “długim żywocie", ponieważ uważam że z perspektywy partnerów są najbardziej uczciwe. Dla organizatorów programów partnerskich jest to jednak swojego rodzaju zagrożenie finansowe ze względu na możliwy “cookie stuffing", czyli podrzucanie plików cookies, co również tłumaczę w tym wpisie. Zapraszam do lektury. Jak działa postback w sieciach afiliacyjnych? Skąd sieć afiliacyjna wie kto powinien dostać prowizję? Zdecydowana większość programów partnerskich w sieciach afiliacyjnych działa właśnie w oparciu o postback. Organizator programu partnerskiego nie ryzykuje nadużyć związanych z “podrzucaniem plików cookies" (cookie stuffing), a partner ma przeważnie tylko jedną szansę na uzyskanie prowizji od wygenerowanej sprzedaży. Klient który wyjdzie ze strony sprzedażowej otwartej za pomocą naszego linka partnerskiego (reflink) i wróci na nią za kilka dni by dokonać zamówienia, nie jest już liczony jako klient pozyskany przez partnera System postback działa następująco : Wszyscy partnerzy promują tą samą witrynę sprzedażową, np.: https://getpaid20.pl (załóżmy, że to landing page dowolnej oferty afiliacyjnej), ale każdy z nich ma swój własny, unikalny parametr, który identyfikuje go jako konkretnego polecającego. Taki link partnerski mógłby wyglądać np. tak : “https://getpaid20.pl?r=234″, z czego “234" to właśnie identyfikator partnera. Jeśli ktoś wejdzie w nasz reflink i zakupi produkt, system przypisze tą sprzedaż do naszego parametru i uzyskamy należną nam prowizję. Problem polega na tym, że jeśli osoba wchodząca w nasz link partnerski, zamiast kupić przedmiot po prostu zapamięta sobie domenę “https://getpaid20.pl" i wejdzie na nią np. dopiero za kilka dni w celu skorzystania z oferty, nie dostaniemy nic - pomimo tego, że sprzedaż, czego nie da się ukryć, została wygenerowana dzięki nam. To rozwiązanie jest zdecydowanie najbardziej opłacalne dla organizatora programu partnerskiego, przez co jest też bardzo powszechne. Należy również pamiętać, że część internautów ma wyłączone zbieranie cookies w przeglądarkach - więc żeby ich zmonetyzować, postback jest wręcz niezbędny. Czym są i jak działają pliki cookies w afiliacji? Plik cookie (wikipedia) to mały fragment tekstu, który serwis internetowy wysyła do Twojej przeglądarki i który przeglądarka odsyła z powrotem przy Twoich następnych wejściach na tą samą witrynę. W Polsce na pliki cookies często mówi się “ciasteczka". Scenariusz opisany przy systemie postback, w programie partnerskim opartym o pliki cookies, wyglądałby zupełnie inaczej. Załóżmy, że tak jak poprzednio reklamujemy “https://getpaid20.pl" i tak jak poprzednio naszym identyfikatorem jest “234“. Promujemy więc link “https://getpaid20.pl?r=234“, ale tym razem - nawet gdy potencjalny klient zrezygnuje z natychmiastowego kupna i wejdzie na “https://getpaid20.pl" (bez naszego parametru) dopiero za kilka dni - uzyskamy prowizję od sprzedaży. Całość polega na tym, że każdy kto wejdzie w nasz link partnerski, zostanie “zainfekowany" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) plikiem cookie. Dzięki owemu plikowi cookie, zakupy tej osoby, zostaną przypisane do nas i zyskamy prowizję. Nie uzyskamy prowizji tylko w przypadku gdy plik cookie zostanie podmieniony, straci ważność, dana osoba ma wyłączoną obsługę cookies w przeglądarce lub wyczyści cookies przed dokonaniem zakupu. Zasady identyfikacji w oparciu o pliki cookies mogą być różne. Różnice w tego typu systemach omówię na dwóch konkretnych przykładach : 1. MYLEAD - każdy, kto wejdzie w ten link, będzie miał w przeglądarce plik cookie tak długo, aż go nie usunie lub nie wejdzie w link innego partnera Mylead. Tutaj pliki cookies się wymieniają w taki sposób, że zawsze zapisany będzie tylko plik dostarczony przez ostatniego partnera w którego link wszedł potencjalny klient. Obecnie to najpopularniejsze rozwiązanie. Kiedyś jednak bardzo popularny był PP ZŁOTYCH MYŚLI, ten program działał inaczej, a mianowicie rozdzielał prowizję na dwie osoby. Nie pamiętam już dokładnych proporcji podziału - i nie będę ich szukał, bo to nam akurat niepotrzebne - ale pamiętam mechanizm działania. Załóżmy, że wszedłeś w mój link partnerski Złotych Myśli i kupiłeś książkę. Po miesiącu wszedłeś w inny link partnerski (innego polecającego) i kupiłeś inną książkę. Wówczas prowizja wygenerowana od Twojego zakupu zostałaby rozdzielona pomiędzy mnie (jako osoby, która przyprowadziła Cię do Złotych Myśli pierwszy raz - to się nazywa “prowizją wieczną") i innego partnera (z którego linku bezpośrednio dokonałeś zakupu). Takie rozwiązanie okazało się niestety “zgubne" i ZM musiało z niego zrezygnować. Po jakimś czasie sytuacja wyglądała tak, że partnerzy którzy faktycznie promowali książki i generowali sprzedaż, zarabiali mniej od tych którzy wcześniej pozyskali odpowiednią ilość “pierwszych klientów". Osobiście nie widzę w tej sytuacji niczego złego, ale administracja programu partnerskiego widziała i ten system został zmieniony na obecny - to znaczy oparty o podmienialny plik cookie z ostatniego wejścia. 2. PP Ceneo - każdy, kto wejdzie w ten link, będzie miał w przeglądarce ciasteczko do czasu jego wygaśnięcia (w chwili pisania wpisu okres ten wynosi 90 dni, ale może zostać zmieniony) lub do czasu wejścia w link partnerski innego partnera - wówczas plik się podmieni. CENEO jest tutaj przykładem na pliki cookie ograniczone swoją “żywotnością" i podmieniające się. Innym przykładem może być system w którym plik cookie się nie podmienia (czyli będzie przypisany tylko jednemu partnerowi, bez względu na to czy później potencjalny klient wejdzie też w inne linki) i jest lub nie jest ograniczony czasowo. Tutaj warto zwrócić uwagę, że ograniczenia czasowe do np. 60 minut właściwie niczym się nie różni od postback’u z perspektywy partnerów. Warto wybierać programy w których ten okres ważności cookies jest jak najdłuższy i wynosi co najmniej 7 dni. Każdy z opisanych systemów opartych o ciasteczka (pliki cookies) ma swoje zalety i wady. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, który jest najkorzystniejszy - bo trzeba uwzględnić tu interes obu stron, tj. organizatora programu partnerskiego oraz partnerów. Jeden bez drugiego nie istnieje. Czym jest i jak działa cookie stuffing (podrzucanie ciasteczek)? We wstępie napisałem, że systemy oparte o pliki cookies stanowią dla organizatorów programów partnerskich pewne ryzyko. To ryzyko jest związane z możliwością podrzucania plików cookies (ciasteczek) nieświadomym niczego internautom. Taka praktyka, szczególnie przy posiadaniu dużego zaplecza reklamowego (czyli ilości posiadanych stron, możliwości pozyskiwania ruchu) - może być kusząca, tym bardziej że jest banalnie prosta. Załóżmy, że chciałbym wykorzystać cookie stuffing i wygenerować sobie “extra" prowizję właściwie za nic. Wówczas wybieram programy partnerskie działające w oparciu o ciasteczka (pliki cookies), niech to będzie np. : CENEO i G2A. Swoje linki partnerskie wczytuję w niewidocznych ramkach na tym blogu (width:0px, height:0px). W tej chwili, każdy kto wejdzie na blog, zostaje “zainfekowany" plikami cookies z tych trzech programów - a ja będę otrzymywał prowizje od ich zakupów. Im większe posiada się zaplecze, tym więcej można “zainfekować" ludzi i tylko czekać na ich zakupy. Żeby Ci to zobrazować jeszcze bardziej, powiedzmy że wszedłeś na bloga żeby przeczytać dokładnie ten artykuł. Nie polecam w nim gier, jest zupełnie niezwiązany z tą tematyka - ale w niewidocznej ramce wczytałem swój link partnerski z G2A i “zainfekowałem Cię" plikiem cookie z tego programu. Po 30 dniach, kupiłeś jakąś grę poprzez wspomniany serwis, a ja dostałem prowizję - chociaż faktycznie nie miałem z tym nic wspólnego. Rzeczywiście proste prawda?:) Oczywiście taka praktyka jest całkowicie niezgodna z regulaminami programów partnerskich i sieci afiliacyjnych, jest uznawana za “oszustwo" i “wyłudzenie". Międzynarodowa nazwa tej blackhat’owej praktyki to właśnie “cookie stuffing“. U nas nazywa się to podrzucaniem ciasteczek lub podrzucaniem plików cookies. Organizatorzy programów partnerskich w ten sposób tracą pieniądze na wypłaty faktycznie nienależnych partnerom prowizji (bo podrzucanie plików cookies nie ma nic wspólnego z prawdziwą afiliacją ofert). Konsekwencje prawne cookie stuffingu (podrzucania plików cookies) Teraz przedstawiam Ci Shawna Hogana. Shawn wpadł na pomysł z podrzucaniem plików cookies już w 1999 roku i podrzucał je do 2006 roku. W ten sposób wypłacił z programu partnerskiego ebaya, uwaga, aż 28 mln dolarów. Ebay, po zorientowaniu się na czym faktycznie polegała afiliacja w wykonaniu Hogana, zgłosił sprawę FBI a swojego partnera oskarżył o defraudację. Shawn został skazany na 5 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata, sprawa skończyła się dopiero w 2014 roku. Drugim bohaterem, którego chcę Ci przedstawić, jest Christopher G. Kennedy, który zaczął działać już gdy o sprawie Shawna zrobiło się głośno, bo w 2009 roku. Być może nawet ta sprawa go zainspirowała, bo również zajął się podrzucaniem ciasteczek (plików cookies). Christopher został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jeśli zainteresowały Cię powyższe sprawy, zachęcam również do zapoznania się ze sprawą Briana Dunninga , który poprzez cookie stuffing wyłudził od Ebaya od 200 000 do 400 000 USD i został skazany na 15 miesięcy więzienia. W Polsce takich spraw nie było lub nie były jawne - co nie oznacza, że nie będzie ich w przyszłości. Działając w ten sposób, działa się wbrew regulaminowi - a więc faktycznie wyłudza pieniądze od organizatora programu partnerskiego lub sieci afiliacyjnej. Wyłudzenie w Polsce karane jest do 8 lat pozbawienia wolności i przedawnia się dopiero po 15 latach. To oznacza, że “zarabiając" w ten sposób teraz, ryzykujesz poniesieniem konsekwencji dopiero za 15 lat (jeśli czyn będzie ścigany jako “oszustwo komputerowe“, przedawni się po 10 latach). Z pozoru niewinne działanie, niestety może się okazać bardzo problematyczne. Inne metody identyfikacji zamówień w afiliacji Oprócz postback i plików cookies, istnieją jeszcze inne - dużo mniej profesjonalne - sposoby weryfikacji/identyfikacji zamówień w afiliacji Przykładem mogą być programy wymagające od klientów wpisania identyfikatora partnera programu. Ten identyfikator najczęściej jest “opakowany" w kod rabatowy, który partnerzy promują w sieci. To rozwiązanie jest po prostu - krótko mówiąc - bardzo słabe. Klienci zapominają, a częściej nawet specjalnie nie wpisują tego identyfikatora przy zamówieniu (“niby czemu ja mam dać komuś zarobić?“). Inny przykład to link z którego trzeba dokonać zakupu, abyś dostał prowizję. Postback działa tak, że dopóki potencjalny klient nie przerwie sesji, masz szansę otrzymać prowizję - a wspominany link przestaje działać, gdy tylko potencjalny klient wejdzie w inną podstronę reklamowanego serwisu. Systemy inne niż postback i cookies, są już przestarzałe - ale dalej można się z nimi spotkać, niestety. Identyfikacja leadów w afiliacji Jak widzicie istnieje wiele możliwości i kombinacji związanych z identyfikacją zamówienia w afiliacji i podziałem prowizji. Wszystkie te możliwości mają swoje dobre i złe strony. Zdecydowanie najbardziej opłacalną dla partnera możliwością jest połączenie systemu opartego o pliki cookies z systemem postback. Wówczas osoby, które nie akceptują plików cookies mają szanse wygenerować dla nas prowizje za pomocą systemu postback, a osoby które zdecydują się na zakup dopiero po jakimś czasie mają szansę wygenerować dla nas prowizje za pomocą systemu plików cookies. Z plikami cookies, czyli ciasteczkami, wiąże się ryzyko organizatora programu partnerskiego, który naraża się na nieuczciwą praktykę “cookie stuffing", ale czy to powinno wpływać na umniejszanie prowizji uczciwym partnerom z powodu braku plików cookies? -
Zarabianie w programach afiliacyjnych i sprzedaż przez Internet
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Sukces w zarabianiu przez internet postrzegam jako sukces w sprzedaży. Samą sprzedaż z kolei rozumiem jako skuteczne przekonanie kogoś do zakupu określonego towaru lub skorzystania z danej usługi. W tym wpisie postaram się Wam uświadomić, że z marketingowego punktu widzenia, nie ma praktycznie żadnej różnicy pomiędzy prowadzeniem zorganizowanej sprzedaży przez internet i zarabianiem w programach partnerskich. Zarówno handel internetowy, jak i programy partnerskie rządzą się dokładnie tymi samymi prawami - jeśli ktoś umie reklamować oferty afiliacyjne, umie też sprzedawać przez internet własne produkty - i odwrotnie. Marketing to marketing, i w obu przypadkach działa tak samo. Zapraszam do lektury. Zarabianie w programach partnerskich (sieciach afiliacyjnych) Program partnerski to narzędzie marketingowe, dzięki któremu firmy mogą w stosunkowo niedrogi sposób pozyskać więcej potencjalnych klientów dla swoich produktów i usług. Dzieje się tak za pomocą afiliacji, która to pozwala praktycznie każdemu na reklamowanie towarów/usług innych firm oraz zarabianie określonej prowizji za każdego nowo pozyskanego klienta. Dużo szerzej rozpisałem się o tym w “ podstawach " - więc jeśli jesteś na blogu pierwszy raz, koniecznie tam zajrzyj. Serwisy umożliwiające zarabianie w wielu programach partnerskich różnych firm na jeden rachunek - to sieci afiliacyjne. Zarabianie w programach partnerskich i sieciach afiliacyjnych uważam właściwie za podstawę zarabiania przez internet w ogóle - bowiem to możliwości dostępne dla każdego. Oferty afiliacyjne pozwalają na zarabianie w dowolnej niszy rynkowej, bez żadnych barier wejścia i kosztów związanych z logistyką obsługi klientów. Reklamowanie cudzych towarów nazywa się inaczej zarabianiem w modelu CPA (cost per action). Promujemy oferty afiliacyjne i jesteśmy wynagradzani za wygenerowaną dla programu akcję. By takie polecanie było skuteczne, powinniśmy do tego podejść jak do “normalnej sprzedaży przez internet" (i nie powinno być w tym nic dziwnego - bo istotnie mamy tu do czynienia ze sprzedażą przez internet), czyli : dobrać odpowiedni produkt do grupy odbiorców, napisać treści reklamowe które trafią w potrzeby tych odbiorców i zachęcić do wykonania określonej akcji (np. zakupu produktu, pozostawienia danych, instalacji pliku, zarejestrowania się, itd.). Każda poprawnie wykonana akcja -> to prowizja dla nas. Prowizja za sprzedaż jest właśnie różnicą marketingową w stosunku do handlu przez internet. Handlując własnymi produktami, otrzymujemy 100% ceny -> w przypadku programów partnerskich “tylko" prowizję. Pod względem reklamowania nie ma jednak żadnych różnic. To dokładnie ten sam proces. Wszystkie polecane przeze mnie programy partnerskie znajdują się na tej liście . Lista jest stale aktualizowana, także jeśli chcesz dopiero zacząć zarabiać przez internet - śmiało można się nią kierować. Sprzedaż przez Internet - Handel przez Internet Sprzedaż przez Internet, zwłaszcza własnych produktów, w przeciwieństwie do programów partnerskich, powoduje ograniczenie co do tych produktów. Co do tego nie ma wątpliwości. Prowadząc handel przez internet, nie jesteśmy już w stanie dobrać dowolnego produktu do grupy odbiorców - a tylko takie, które sami stworzymy lub takie do których mamy dostęp. To jest oczywiście minus, ale dużym plusem jest fakt, iż zamiast określonego % od każdej wygenerowanej akcji, zarabiamy 100%. To sprawia, że handel przez Internet osobiście porównuję do ofert afiliacyjnych CPS z prowizją 100% - bo jaka jest między tymi dwoma możliwościami zarabiania różnica? Dlaczego sprzedaż cudzej książki poprzez program partnerski (zarabiamy prowizję) ma być czymś innym niż sprzedaż przez Internet własnej książki (zarabiamy 100% kwoty!)? Marketingowo taka różnica nie istnieje. Mechanizmy dot. tworzenia reklam i generowania sprzedaży są praktycznie takie same w obu tych przypadkach. Aby sprzedać Twój własny produkt, musisz posługiwać się dokładnie tymi samymi mechanizmami których używasz podczas reklamowania ofert z programów partnerskich i sieci afiliacyjnych. Pożądana “akcja" to “zakup produktu" i wszelkie reklamy, bannery przygotowujemy tak by nakłonić do tego odbiorców tych reklam. Nie możemy zmieniać produktów w zależności od odbiorców - ale możemy zmieniać treść reklamy, tak by “dopasowywać produkt do potrzeb odbiorców". To dopasowywanie jest wyjaśnione tutaj. Dodatkowym plusem sprzedaży przez internet własnych produktów jest kontrola - odchodzi uzależnienie od zewnętrznych firm, wiadomo dokładnie jaką wygenerowałeś sprzedaż i masz 100% wpływ na produkt który sprzedajesz (możesz go zmieniać, poprawiać i brać za niego odpowiedzialność). Pod tym względem różnice są więc zasadnicze - wyjaśniłem je jeszcze dokładniej tutaj: Podstawy sprzedaży e-produktów PBL - bez działalności gospodarczej - ale marketingowo handel przez Internet jest równy zarabianiu w programach partnerskich. Sprzedaż w Internecie i zarabianie na afiliacji Kiedyś dostałem e-mail, którego częścią było zdanie - “ludzie już pewnie myślą, że zarabiasz głównie na sprzedaży własnych poradników" - to nie jest prawda, ale co gdyby była? To oznacza, że co?:) Ta wiadomość miała być dla mnie takim “ostrzeżeniem", jakby to było coś złego że tak sobie ludzie pomyślą... Bardzo często widziałem takie właśnie negatywne opinie na temat sprzedaży przez internet własnych poradników i zupełnie nie rozumiem skąd to się wzięło. Dlaczego handel internetowy za którą otrzymuje się tylko określony % wartości jest dla niektórych osób czymś “lepszym" od sprzedaży za którą otrzymuje się 100% wartości? W powyższych akapitach, dotyczących sprzedaży przez internet własnych produktów i promowania produktów za pomocą programów partnerskich, wyjaśniłem że “mechanizmy reklamowania" (marketing) są dokładnie takie same. Jeśli grupa odbiorców jest stała - własne produkty są dużo bardziej opłacalne od pośrednictwa w sprzedaży cudzych i nie ma w tym absolutnie niczego złego - wręcz tak się powinno robić żeby maksymalizować zysk. Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć tej różnicy, którą niektórzy dostrzegają i afiliację traktują jako coś “dobrego", a sprzedaż przez internet własnych produktów (zwłaszcza poradników) jako coś “złego", a co najmniej “innego". Powtórzę jeszcze raz - w obu przypadkach marketing działa tak samo i skuteczność kampanii zależy od dokładnie tych samych czynników. Na pewno są osoby, które przez takie “negatywne postrzeganie" wolą zarabiać mniej tylko pośrednicząc w sprzedaży cudzych poradników poprzez udział w programach partnerskich, niż napisać własne. Polecam się tymi opiniami nie przejmować i robić swoje - w pewnych sytuacjach korzystniej jest zarabiać w sieciach afiliacyjnych, a w pewnych prowadzić sprzedaż przez internet własnych produktów, i tyle. Póki co pisałem głównie o książkach/poradnikach, ale dokładnie taka sama sytuacja jest też z innymi przedmiotami/usługami. Oczywiście nikt nie jest w stanie samemu zaoferować wszystkiego (np. banku udzielającego kredyty hipoteczne) - dlatego programy partnerskie i sieci afiliacyjne są nieocenione pod względem tej dowolności, ale np. jeśli masz dobrze prosperujący sklep w CupSell - co stoi na przeszkodzie wprowadzenia własnych koszulek za które będziesz “zgarniać" 100% wartości? Jeśli prowadzisz stronę na określony temat i masz dobre wyniki w promowaniu książek na ten temat, co stoi na przeszkodzie by napisać i sprzedawać własną?:) Przeważnie prawie nic - i to jest właśnie to co powinieneś zrobić by maksymalizować zysk. Sprzedaż przez Internet i reklamowanie ofert afiliacyjnych Reklamowanie ofert afiliacyjnych w modelu CPA i sprzedaż przez internet własnych produktów polega dokładnie na tych samych mechanizmach reklamowych - marketing internetowy działa w końcu tak samo niezależnie od tego czy produkt jest Twój, czy tylko pośredniczysz w jego sprzedaży. Obie formy mają swoje plusy i minusy, a nadrzędnym czynnikiem decydującym o tym co wybrać jest odpowiednie dopasowanie sprzedawanego produktu do potrzeb odbiorców reklamy. Jeżeli jesteś w stanie napisać i sprzedawać własny poradnik, zamiast pośredniczyć w sprzedaży cudzych - zrób to, bo zarobisz więcej. Handel przez internet nie jest czymś gorszym od afiliacji.-
- afiliacja
- marketing afiliacyjny
- (i 10 więcej)
-
Top 6 nieuczciwych praktyk w afiliacji - jak oni nabijają fraudy?
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Dzisiejszy wpis stanowi przegląd top sześciu nieuczciwych praktyk stosowanych w sieciach afiliacyjnych i pojedyńczych programach partnerskich. Stosowanie tych praktyk jest po prostu wyłudzeniem pieniędzy od reklamodawców. Proszę nie traktować tego wpisu jako poradnika, publikuję go aby każdy uczciwy partner zdawał sobie sprawę jak inni partnerzy, w swoim krótkowzrocznym spojrzeniu, psują rynek afiliacji. Oczywistym jest przecież, że reklamodawca wypłacający prowizję, która nie przekłada się na faktyczne przychody, po prostu na tym traci. Osoby cieszące się wyłudzoną prowizją zdają się nie dostrzegać faktu, że taki reklamodawca nie będzie wracał do tego modelu reklamy - właśnie przez nich - na czym stracą także oni. Przedkładają krótkookresowe zyski, nad budowaniem stabilnego modelu zarabiania. Pytanie tylko co zrobią, gdy ich “genialny sposób" stanie się niemożliwy do dalszego stosowania? Wówczas być może będą żałować, że nie poświęcili tego czasu na uczciwe polecanie produktów/usług.. lub po prostu znajdą inny sposób na łatwe (znów nieuczciwe?) pieniądze. Pomysłowość w zakresie wyłudzania prowizji jest ogromna, także na pewno nie znam wszystkich metod. Poniższy przegląd uwzględnia tylko sześć najbardziej popularnych i okaże się przydatny przede wszystkim dla właścicieli programów partnerkich lub osób, które taki program dopiero projektują. Przed tymi praktykami trzeba się zabezpieczyć, chociażby odpowiednio sformułowanym regulaminem - bo nie wszystko da się zablokować “technicznie". Dla pozostałych osób, to raczej forma “ciekawostki" - którą, będąc w tej branży, warto znać. Zapraszam! 1 - Wypełnianie formularzy fałszywymi danymi i podszywanie się pod osoby trzecie w rozmowach z konsultantami Oferty typu “CPL" (cost per lead) polegają na otrzymywaniu wynagrodzenia w zamian za pozyskanie danych potencjalnego klienta. Naszą rolą jest więc zbieranie danych kontaktowych poprzez specjalnie przygotowany formularz reklamowy. Potencjalny klient wypełnia taki formularz swoimi danymi, a następnie reklamowana w ten sposób firma kontaktuje się z nim i przedstawia szczegółową ofertę. Jeśli ten potencjalny klient faktycznie podał swoje dane i faktycznie był zainteresowany produktem/usługą - my otrzymujemy pieniądze. Tak to wygląda zakładając, że partnerzy są w 100% uczciwi - a jak można “oszukać system"? Pierwsze co się nasuwa to wypełnianie formularzy samemu, danymi osób które znamy (często wystarczy imię, nazwisko, numer telefonu, e-mail) bez informowania tych osób. Wówczas w rozmowie z konsultantem wyszłoby, że te osoby nie są zainteresowane i ktoś wpisał ich dane bez ich wiedzy, także lead zostałby odrzucony. Kolejnym pomysłem byłoby poinformowanie znajomych, że zadzwoni do nich taki i taki konsultant i powinni udać zainteresowanie. Co na to znajomi? “Ale o co chodzi?", “Co Ty będziesz z tego miał/miała?", “To coś kosztuje?", “Zapłacisz mi za to?". Znajomi, którzy nie wiedzą jak to działa to dodatkowy problem, zresztą ich ilość jest ograniczona - co zatem wymyśli wtedy sprytny człowiek? Otóż wymyśli, że sam może kupić X starterów i podawać się w rozmowach za osoby których dane wpisuje w formularzach. Wówczas sam udaje zainteresowanie, a leady zostają zaliczane jako poprawne. Udało się? Nie do końca, tutaj pojawia się dodatkowy problem - wszystkie leady są “puste" tj. nie kończą się sprzedażą. Reklamodawca może je po prostu odrzucić i “praca" (w dużym cudzysłowie) pójdzie na marne. Jak zatem zwiększyć wiarygodność swoich fake działań reklamowych? Otóż co jakiś czas korzystać z przedstawianej oferty i zamawiać produkty (np. do inpostu, gdzie do odbioru wystarczy numer telefonu). Osoba, która działa w ten sposób będzie dostawała więcej pieniędzy, niż wydawała. Sporo ofert CPL nie jest obliczonych na takie działania i reklamodawcy płacą pieniądze za nic. Zakładanie uczciwości jest... uczciwe w stosunku do prawdziwych partnerów (+) i naiwne w stosunku do “cwaniaków" którzy ogrywają system (-). Teraz pytanie.. kogo jest więcej i jak się przed tym zabezpieczyć? 2 - Cookie stuffing w sieciach afiliacyjnych Podrzucenie komuś ciastek widocznych na powyższym zdjęciu mogłoby być miłe - ale nie o takie ciastka tutaj chodzi. Cookie stuffing i możliwości identyfikacji polecającego opisałem już jakiś czas temy w osobnym wpisie: “ Identyfikacja partnerów, pliki cookies i nadużycia z tym związane (cookie stuffing) “. W związku z tym tutaj się już streszczę. Zacznę od tego, że model identyfikacji polecającego poprzez cookies jest dla mnie najbardziej uczciwy. Jak ktoś wejdzie w mój link reklamowy, następnie wyjdzie, a po X dniach zdecyduje się na skorzystanie z oferty wchodząc na stronę poprzez “pusty" link danego sklepu - i tak otrzymam prowizję. Im dłuższa żywotność cookies, tym lepiej i tym uczciwiej w stosunku do partnerów. Niestety tak dbające o partnerów programy partnerskie również są ogrywane przez “cwaniaków," - i to jak. Cookie stuffing to podrzucanie plików cookies nieświadomym internautom. Taka praktyka, szczególnie przy posiadaniu dużego zaplecza (czyli ilości posiadanych stron, możliwości pozyskiwania ruchu) - może być kusząca, tym bardziej że jest banalnie prosta. Swój link reklamowy wystarczy wczytać w ramce 0px. Nikt z odwiedzających Twoje strony nie będzie widział, że jednocześnie odwiedza stronę jakiegoś sklepu, który “infekuje" go plikiem cookie. Jeżeli taki ktoś dokona zakupu właśnie w tym sklepie - osoba, która podrzuciła jej ten plik, otrzyma prowizję. Oczywiście nie ma tutaj żadnego polecania, jest po prostu podrzucanie i oczekiwanie, że jakiś % z tych osób skorzysta z oferty danego sklepu. No dobra.. ale co gdy jakaś firma sprawdza czy nie ma takich ramek na stronach ich partnerów? Po pierwsze stosuje się tutaj - równolegle z ukrytą ramką - dodatkowe bannery reklamowe dla pozorów. Po drugie - jeśli wiadomo gdzie mieści się siedziba danego programu partnerskiego, wystarczy przygotować inną witrynę dla osób wchodzących na stronę z IP tego kraju. Pracownicy raczej nie zawracają sobie głowy zmienianiem IP i sprawdzaniem czy na każdym strona wygląda tak samo. Jedyną różnicą w wyglądze będzie oczywiście sama ramka. W Polsce temat takich oszustw kuleje, ale w Stanach są za to normalne wyroki. Można więc przypuszczać, że i u nas tak w końcu będzie - a przypominam, że oszustwo komputerowe przedawnia się dopiero po 10 latach. Za cookie stuffing który miał miejsce dzisiaj, konsekwencje można ponieść dopiero za 10 lat. 3 - Wprowadzanie w błąd co do funkcjonalności produktów/usług Najprościej nakłonić do skorzystania z oferty.. poprzez modyfikacje tej oferty - czyli wprowadzenie odbiorców w błąd. Taka praktyka co prawda w większości nie przynosi reklamodawcom strat finansowych - bo klient sam zauważy, że prawdziwa oferta jest inna lub po otrzymaniu przedmiotu po prostu go zwróci - ale przynosi straty wizerunkowe, które mogą taką firmę skutecznie zniechęcić do dalszego udostępniania kampanii CPA. Wykorzystywanie znanych marek oraz zastrzeżonych znaków towarowych podmiotów trzecich do reklamowania innych produktów/usług jest łamaniem prawa. Osoby, które tak działają tworzą dodatkowe landing page’e na których obiecują niestworzone rzeczy - np. prezenty w postaci przedmiotów od innych firm. Potencjalny klient zostaje wprowadzony w błąd co do faktycznej oferty i myśli, że kupując przedmiot X, za darmo otrzyma też przedmiot Y od firmy Z. Na właściwym LP nie ma już o tym prezencie ani słowa, ale skoro ten pierwszy wyglądał prawie jak ten drugi... i tak marka odnosi straty wizerunkowe, zwłaszcza jeśli ktoś skorzysta z oferty a później będzie wyrażał w internecie swoje niezadowolenie. Potencjalny klient nie ma pojęcia, że takie kampanie reklamowe przeprowadzają niezależni partnerzy wynagradzani prowizyjnie - jego cały gniew skupi się na marce. Marka z kolei skupi swój gniew na sieci afiliacyjnej, która dopuściła do stosowania takich praktyk. Kolejni w tym “łańcuchu gniewu" jesteśmy my, uczciwi partnerzy. 4 - Oferowanie przedmiotów, dóbr wirtualnych i wynagrodzeń pieniężnych w zamian za skorzystanie z danej oferty (ruch motywowany w afiliacji) Od ponad roku facebook jest dosłownie zalewany śmieciowymi ogłoszeniami typu “zarób 2000zł w jeden dzień bez polecania!". W skrócie, tego typu genialne poradniki i tajne sposoby polegają na rejestracji w dowolnej sieci afiliacyjnej, a następnie wykonywaniu dostępnych tam ofert samemu. Chodzi więc tu o polecania produktów samemu sobie - np. założenie konta w banku na siebie, w zamian za co sieć afiliacyjna wypłaci prowizję za polecenie konta (bo fakt faktem, konto poleciłeś/aś.. sam sobie). Żeby tą wiedzę otrzymać, autorzy facebookowych ogłoszeń, wymagają założenie kilku kont i/lub zaciągnięcie pożyczek z ich linków afiliacyjnych. Oferują więc dobro wirtualne (wiedzę o polecaniu samemu sobie) w zamian za skorzystanie z kilku ofert z ich linków. To właśnie z tego powodu banki obniżają prowizje za nowych klientów - te konta po prostu nie są używane. Najpierw “Janusz" zakłada 5 kont z linków swojego facebook’owego guru, następnie otrzymuje od niego wiedzę że można polecać oferty afiliacyjne samemu sobie, no i od góry do dołu zaklada później konta na siebie samego. “Janusz" niestety nie wiedział, że guru podał mu 5 linków do najbardziej opłacalnych ofert - a banki płacą tylko za nowego klienta (którym on już był.. zakładając te konta z linków guru), także za te 5 kont nie otrzyma pieniędzy. Następnie “Janusz" staje się nowym guru i szuka “Andrzeja". Sytuacja się powtarza.. i tak w kółko. Co się później dzieje z tymi kontami? Są zamykane oczywiście, zostały założone w celu zdobycia prowizji. Guru z pozoru jest dobrym polecającym (dlatego chwali sie statystykami), a faktycznie po prostu wykorzystuje niewiedzę innych ludzi i jawnie łamie regulamin sieci afiliacyjnych. Po raz kolejny, kto na tym traci? Ano my, bo oferty banków będą przez to coraz bardziej wymagające. 5 - Zamawianie, a następnie ustawowe zwracania produktów w celu wyłudzenia prowizji afiliacyjnej Zwłaszcza programy partnerskie malutkich sklepów internetowych można złapać na tym, że pieniądze zarobione w miesiącu poprzednim, są wypłacane do 15 dnia kolejnego miesiąca. Ustawowy termin zwrotu zakupionych towarów to 14 dni, więc z pozoru wydaje się że wszystko jest bezpieczne. Jeśli klient kupi towar w ostatnim dniu miesiąca, a przelew do partnera który pozyskał tego klienta wyjdzie 15 dnia kolejnego miesiąca - to zwrotu już nie będzie, 14 dni minęło. Niestety to nie zawsze tak działa. Tutaj oszuści wykorzystują, że ta zasada obowiązuje również przy odbieraniu produktu u przedsiębiorcy w punkcie stacjonarnym - skoro można odebrać zamówienie w punkcie stacjonarnym, można je też zwrócić w punkcie stacjonarnym, odchodzi więc czas potrzebny na wysyłanie paczki. Taka osoba rejestruje się w programie partnerskim, a następnie poprzez swoje linki afiliacyjne, kupuje kilka droższych produktów z opcją odbioru własnego. Ustawowe 14 dni, liczy się od dnia następującego po zakupie. Załóżmy, że taka osoba zakupu dokonuje 17 marca 2018 roku, 14 dni liczymy więc od 18 marca - czyli ostatni dzień to 31 marca. 31 marca to.. sobota. Jeśli ostatni dzień terminu na zwrot wypada w sobotę, niedzielę lub święto wolne od pracy, to ulega on wydłużeniu do pierwszego dnia roboczego po tym dniu. Faktycznie więc ostatni dzień na zwrot przypada na poniedziałek, a skoro zakupione przedmioty oszust oddaje w punkcie stacjonarnym - może to zrobić tuż przed zamknięciem. Jeśli ten sklep wypłaca partnerom pieniądze do 15 dnia kolejnego miesiąca - właśnie został “zrobiony w konia" i wypłacił nienależną prowizję oszustom. Tutaj akurat nie napiszę, że tracą na tym wszyscy.. traci sam sklep który nie przeliczył dni terminu na zwrot i/lub nie wziął pod uwagę że takie sytuacje mogą się zdarzać (chociaż.. wydłużone terminy płatności to też spory minus dla uczciwych partnerów). Jeśli prowadzisz sklep i miałeś/aś tak ustawione terminy wypłat w programie partnerskim - wystarczy je zmienić na 20 dzień kolejnego miesiąca by nie było problemów. 6 - Tworzenie fałszywych/podszywających się profili społecznościowych znanych osób i wykorzystywanie ich wizerunków Ten punkt opisuję jako ostatni, bo wydaje się że ewentualne straty dla reklamodawcy są tu najmniejsze. Tutaj również możemy mówić o stratach wizerunkowych... i dla marki, i dla “znanej osoby". Stworzenie profilu na FB, który stanowiłby wierną kopię profilu jakiegoś celebryty nie jest rzeczą specjalnie trudną. To oczywiście łamanie prawa, ale czego się nie robi dla prowizji. Taki fake profil celebryty udziela się przeważnie.. na prawdziwym fanpage’u tego celebryty. Może “organizować konkurs" w którym jednym z warunków jest wypełnienie formularza na stronie ABC (oferta CPL) lub po prostu odpowiadać na komentarze w imieniu właściciela FP. Załóżmy, że chcesz założyć konto bankowe i pytasz o jakieś warte polecenia konto na fanpage’u Michała Szafrańskiego. Na Twój komentarz odpowiada Ci sam Michał Szafrański (imię i nazwisko się zgadza, zdjęcie w tle się zgadza, profilowe się zgadza, ostatnie posty się zgadzają... wygląda jak on!) i poleca konto w banku X, jednocześnie prosi o zarejestrowanie się poprzez podany przez niego link. Tak to działa i jeśli właściciel strony nie czyta dodawanych komentarzy - całość przejdzie bez echa i złapie się na to więcej osób. Oczywiście reklamowane przez fake profil konto wcale nie jest takie super jak to opisywało.. kogo więc obwini klient banku? I właściciela fanpage’a, i markę, przecież nie siebie. Oczywiście zakładanie kont bez zapoznania się z warunkami jest skrajnie nieodpowiedzialne, możemy więc powiedzieć że ten ktoś jest sam sobie winien, no ale sam by tego konta nie założył - a słowa znanego blogera, jako wierny czytelnik, mógł przyjąć za pewnik. Prawdziwym winowajcą jest nieuczciwy partner sieci afiliacyjnej.. ale jak sobie z nim poradzić? Jakie zabezpieczenia wdrożyć by do takich sytuacji nie dochodziło? Zagrożenia marketingu afiliacyjnego To tylko najpopularniejsze formy działania nieuczciwych partnerów, jak zaznaczyłem na początku - nie znam wszystkich tego typu metod. Jeśli prowadzisz lub projektujesz własny program partnerski weź pod uwagę powyższe techniki, bo możesz stać się łakomym kąskiem dla oszustów. Wydaje się że ich pomysłowość nie zna granic, także ciężko przewidzieć jakie metody pojawią się gdy te powyżej opisane jakoś uda się wyeliminować. Pozostaje monitorować dalszy rozwój metod popularnych na forach internetowych.-
- afiliacja
- marketing afiliacyjny
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
INSTRUKCJA - miarodajny pomiar i porównywanie konwersji w afiliacji
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Jednym z głównych wskaźników określających jakość pozyskiwanego ruchu, jest konwersja. Każda sieć afiliacyjna wyświetla konwersję w celu umożliwienia użytkownikom analizy swoich działań. Często można się spotkać ze stwierdzeniami mówiącymi o tym, że np. “serwis X, ma lepszą konwersję od serwisu Y” lub “przepiąłem linki gdzie indziej i od razu konwersja wzrosła/zmalała”. Tyle o ile porównujemy skuteczność pojedynczych kampanii w obrębie tej samej sieci afiliacyjnej - nie przyczepiam się do niczego. Te stwierdzenia jednak nie wydają się być prawdziwe gdy na podstawie wyświetlanych w sieciach afiliacyjnych wskaźników konwersji porównujemy dwie lub więcej z nich. Najprawdopodobniej porównywane serwisy nie mierzą konwersji w taki sam sposób. Dlaczego tak zakładam? Ano dlatego, że nie istnieje coś takiego jak standard pomiaru konwersji. Nie możemy więc porównywać ze sobą wskaźników, które są obliczane innymi metodami. W tym wpisie wyjaśniam jak miarodajnie zmierzyć i porównać konwersję w różnych sieciach afiliacyjnych. Zapraszam do lektury. Co to jest konwersja w afiliacji i skąd biorą się różnice w jej pomiarze? Konwersja wcale nie musi mieć związku z CPA, zarabianiem w internecie, a nawet samym internetem. To po prostu nazwa przekształcania czegoś, w coś. W marketingu afiliacyjnym przekształcamy wejścia na stronę, w leady, ale można także śmiało obliczać konwersję wykonania dowolnej akcji online i offline: np. przejścia ze strony głównej na landing page, zapisu na newsletter, pobrania pliku, dodania komentarza, wzięcia od nas wizytówki, umówienia się na spotkanie, itd. W sieciach afiliacyjnych terminu “konwersja” używa się w stosunku do procentowego wskaźnika określającego stosunek wygenerowanych akcji CPA do ilości wejść w linki afiliacyjne. Jeśli wygenerowaliśmy 100 wejść w nasze linki reklamowe, zdobyliśmy dzięki temu 10 leadów - mamy konwersję na poziomie 10% (10/100*100%). Poziom matematyki z podstawówki, a jednak wynik może być różny w zależności od sieci. Dlaczego?:) Ilość leadów jest jasna - konkretna, mierzona tak samo. Różnice wynikają natomiast z tego co rozumiemy poprzez “wejścia”, to w pomiarze wejść pojawiają się rozbieżności przez które dokładnie taki sam wynik wydaje się być inny w zależności od sieci afiliacyjnej. Jako “ilość wejść” można zliczać ilość wszystkich wejść lub wyłącznie ilość unikalnych wejść. Zakładając, że zliczamy tylko unikalne wejścia - na czym ta unikalność polega? Sprawdzamy IP, cookie, sesje, czy inne parametry? Resetujemy “unikalność” co 24h, czy po 24h od wejścia na stronę? Można zliczać wejścia generowane poprzez znane proxy lub nie. Można uwzględniać wejścia ze znanych “spamowych” referrali lub nie. Z tego wszystkiego jasno wynika, że z pozoru inna konwersja, różna w zależności od serwisu - tak naprawdę może być dokładnie taka sama. Różnica polega natomiast na tym jak mierzy się ilość wejść - oraz oczywiście od czynników zewnętrznych, niezależnych od nas, których ten wyświetlony wskaźnik nam nie pokaże. Analiza porównawcza konwersji w sieciach afiliacyjnych W pierwszej kolejności, muszę zwrócić uwagę że konwersja zależy również m.in. od: dnia tygodnia, pogody, godziny reklamowania strony i wielu innych czynników (chociażby tym co leci w telewizji). Niekoniecznie konwersja w serwisie X jest wyższa, bo ten serwis jest lepszy od Y - to może wypływać z czynników zewnętrznych. W tego typu testach różnych sieci afiliacyjnych trzeba zadbać o jak najbardziej zbliżone warunki i źródło ruchu. Im dłużej trwają testy porównawcze, tym miarodajniejszy jest wniosek końcowy. Jeżeli chodzi o źródło ruchu - tutaj może pojawić się błąd logiczny. Dość powszechny, niestety. Załóżmy, że w dwóch różnych sieciach afiliacyjnych znajduje się ta sama kampania “A”. Obie sieci mają natomiast różne landing page’e. Zaczynamy od reklamowania tej kampanii w sieci X - osiągając konwersję 10%, a po jakimś czasie zmieniamy sieć na Y i tutaj zauważamy powolny spadek konwersji. W pierwszej chwili możnaby pomyśleć, że sieć X ma dużo lepszy landing page. Nie jest to jednak obiektywna prawda. Reklamując tą samą kampanię w tym samym miejscu, po prostu “wypalamy” grupę odbiorców i spadek konwersji jest nieunikniony. Ta sama osoba nie skorzysta 2x z tej samej oferty. Żeby uniknąć takiej sytuacji, testy najlepiej przeprowadzać jednocześnie - rozdzielając ruch po równo (czyli w przypadku dwóch sieci - po 50%). W kwestii technicznej - żeby mieć jasną analizę porównaczą, konwersję należy mierzyć samodzielnie za pomocą zewnętrznych statystyk - takich jak google analytics. Trzeba sobie przyjąć jakiś stały standard pomiaru, tak żeby faktycznie porównywać dokładnie takie same wyniki. W praktyce ten standard polega na: odrzuceniu wejść ze spamowych referrali (nie uwzględniamy ich, bo nie mamy na nie wpływu) brać pod uwagę “użytkowników”, a nie “odsłony” (dlatego, że jedna osoba może nam nabić 10 tys. odsłon - a dalej pozostaje jedną osobą :>) Dopiero tak zmierzony wynik, zestawiamy z ilością leadów zdobytych danego dnia - i otrzymujemy miarodajną konwersję. Konwersję, którą możemy mierzyć w każdej sieci afiliacyjnej i uzyskać wyniki nadające się do porównywania. Po takich testach, śmiało można używać sformułowań “serwis X, ma lepszą konwersję od serwisu Y” lub “przepiąłem linki gdzie indziej i od razu konwersja wzrosła/zmalała." Miarodajne testy - gdzie w afiliacji zarabia się więcej? Działając bez namysłu można w banalny sposób uniemożliwić sobie miarodajne testy i w konsekwencji wyciągnąć błędne wnioski. W każdego interesie jest by zarabiać tam, gdzie możliwości są największe - a żeby to ustalić trzeba przemyśleć własne działania oraz możliwe błędy w rozumowaniu. Konwersja wyświetlana w sieciach jest mierzona inaczej, dodatkowo pojawiają się też wejścia “spamowe”, liczy się mnóstwo czynników zewnętrznych, źródło ruchu - no i kolejność reklamowania kampanii w poszczególnych sieciach. Jeżeli chcemy mieć miarodajny wynik - konwersję obliczamy sami na podstawie przyjętego standardu, a testy z tego samego źródła ruchu przeprowadzamy równocześnie, rozdzielając wejścia po 50% (lub mniej, ale po równo - jeśli porównujemy więcej sieci na raz). więcej: -
Programy Partnerskie - najlepszy program partnerski i program afiliacyjny
Wujek Ziemny opublikował(a) wpis na blogu w Blog Ziemnego
Programy partnerskie istniały jeszcze przed pojawieniem się ich internetowych wersji. Działanie programów partnerskich jest banalnie proste - polecasz produkty lub usługi, a za każdego "lead'a", czyli zakup takiego produktu z Twojego polecenia, dostajesz prowizję. Na pewno spotkałeś się choć raz w życiu ze "znajomym znajomego", który pracował jako konsultant AVON lub Oriflame. Spis treści Jak zacząć zarabiać na programach partnerskich? Czym właściwie są programy partnerskie? Czym jest sieć afiliacyjna? Jak wybrać najlepszy program partnerski? Programy partnerskie - jak zacząć na nich zarabiać FACEBOOK INSTAGRAM DARMOWY RUCH Najlepsze programy partnerskie - sieci afiliacyjne godne polecenia 1. Fireads 2. MyLead 3. ComperiaLead 4. MONEY2MONEY (M2M) 5. CASHINPILLS 6. PROGRAM PARTNERSKI CENEO 7. eBrokerPartner 8. WhitePress Ile kosztuje reklama sieci afiliacyjnej? Jak zarabiać na programach partnerskich? Wady i zalety korzystania z sieci afiliacyjnych Czy programy afiliacyjne są dla każdego? Sieci afiliacyjne - po co są potrzebne? Program afiliacyjny w social mediach Cechy dobrego programu partnerskiego Programy partnerskie, a zarabianie online Jak zacząć zarabiać na programach partnerskich? Szczególnie popularne w naszym kraju są programy partnerskie z kategorii finansów - możesz polecać konta bankowe, kredyty, ubezpieczenia i lokaty, a za każde założone konto, lokatę itd. dostajesz pieniądze. Sprawdź wszystkie polecane przez Make-Cash.pl sieci afiliacyjne Zarabianie na programach partnerskich w głównej mierze zależy od tego jak dobrze potrafisz wypromować produkt. Możesz wykorzystywać wiele różnych opcji: e-mail marketing - wyślij e-maile ludziom ze swojej listy adresowej informując ich np. o nowym darmowym koncie bankowym fora internetowe - jeśli znalazłeś ciekawy produkt w swojej sieci afiliacyjnej, poleć go na forum dyskusyjnym grupy FB i FB Ads - Facebook to świetne miejsce do promocji produktów i usług. Na grupach tematycznych możesz opisać promowany przez siebie przedmiot osobom zainteresowanym tą tematyką. Reklamy FB również możesz zoptymalizować tak, by trafiały do określonego grona odbiorców Sposobów jest mnóstwo, ale złota zasada brzmi - nic na siłę. Nie spamuj swoim linkiem, nie zmuszaj nikogo do ciągłego czytania Twoich wiadomości wychwalających dany produkt. Najczęściej kończy się to banem na forum lub na FB. Czym właściwie są programy partnerskie? Program partnerski to narzędzie internetowego marketingu. Jest to skrypt, który współgra z bazą zamówień chociażby ze sklepu internetowego. W programie partnerskim organizatorem jest sklep, natomiast uczestnikami są osoby fizyczne lub firmy, które dysponują własną stroną www. Dany partner umieszcza na swojej stronie produkty dostarczone mu przez organizatora, z czego potem otrzymuje prowizję z każdej transakcji. Czym jest sieć afiliacyjna? Sieć afiliacyjna, czyli marketing afiliacyjny to model promocji, w którym sprzedawcy produktów, a także usług płacą prowizję za ruch na stronie internetowej. Celem programów afiliacyjnych jest wykonywanie oczekiwanego działania przez osobę, która zainteresowana jest danym produktem. Jest to źródło pośredniczące między reklamodawcami i wydawcami, przez co umożliwia to wymianę materiałów wspomagających. System afiliacyjny obejmuje reklamodawcę, czyli firmę oferującą materiały lub usługi, które mają być promowane przez wydawcę. Przy pomocy witryny wydawcy dane produkty docierają do określonych użytkowników. Natomiast wydawca to osoba, której zadaniem jest przyciąganie klientów na witrynę reklamodawcy i nakłonienie do kupna danych usług lub produktów. Klient z kolei jest osobą, która dokonuje zakupu produktów poprzez zainteresowanie materiałami promocyjnymi dostępnymi na stronie. Jak wybrać najlepszy program partnerski? Wybór odpowiedniego programu partnerskiego nie jest prosty. Sieci afiliacyjne w Polsce i na świecie są liczone w setkach (lub nawet tysiącach), dlatego tak ważny jest wybór odpowiedniej firmy. Zacznij od określenia tematyki, którą chcesz się zajmować - czy są to finanse, produkty kosmetyczne, IT? Kiedy już zawęzisz kryteria, skup się na dodatkowych aspektach dobrego programu partnerskiego. Ważnym argumentem przemawiającym na korzyść sieci afiliacyjnej względem pozostałych jest wysokość prowizji. Nie zwracaj uwagi jedynie na procent, jaki otrzymasz od danej sprzedaży lub lead'a. Ceny towarów i usług również mają tu kluczowe znaczenie. Jeśli Twoja prowizja będzie wynosić przykładowo 25%, a produkt kosztuje 10 zł, otrzymasz jedynie 2.5 zł. Zdecydowanie lepiej jest sprzedać produkt wart 200 zł z marżą 10% - otrzymasz 20 PLN. Kolejną ważną cechą wyróżniającą najlepsze programy partnerskie jest support, czyli wsparcie techniczne. Zwróć uwagę czy zostanie Ci przydzielony affiliate manager, z którym masz będziesz miał dobry kontakt. Ponadto, możliwość negocjowania stawek i dostęp do tzw. creatives (bannery reklamowe, grafiki, teksty) to dodatkowy atut. Miej na uwadze w jakim stopniu rozwinięta technicznie jest dana sieć afiliacyjna. Dobry serwis powinien posiadać wszelakie skrypty automatyzujące proces zarabiania, różne narzędzia ułatwiające pracę oraz dokładne statystki, które pomogą Ci zoptymalizować Twoje kampanie reklamowe. Ostatnią rzeczą, na którą proponuję zwrócić uwagę jest minimalna kwota niezbędna do wypłaty zarobionych pieniędzy. Im niższy próg, tym lepiej dla nas - szybciej otrzymamy pieniądze, które możemy nastepnie przeznaczyć na dalsze inwestycje w rozwijanie naszych projektów. Tutaj również kluczową rolę pełni Twój manager, z którym będziesz mógł negocjować próg niezbędny do wypłaty. Ponadto polecam zapoznanie się z naszą serią poradników dotyczących zarabiania na programach partnerskich od A do Z. Jest to seria, która przeprowadzi Cię od punktu, w którym poznasz czym jest zarabianie na programach partnerskich aż do monetyzacji ruchu i optymalizacji kampanii! Programy partnerskie - jak zacząć na nich zarabiać Sprawdź wszystkie polecane przez Make-Cash.pl sieci afiliacyjne Jak wspomniałem już w pierwszym paragrafie tego wpisu, metod zarobku na programach partnerskich jest mnóstwo. Postanowiłem jednak poświęcić jeden akapit na podanie przykładowych sposobów i podlinkowanie konkretnych poradników, które pomogą Ci wdrożyć swoje marzenie i zarabianiu w sieci w życie. Oto niektóre z nich. FACEBOOK Facebook to po dzień dzisiejszy jeden z niekwestionowanych królów mediów społecznościowych. Możesz monetyzować go na wiele sposobów - założyć fanpage, który następnie wypromujesz i będziesz na nim polecać produkty z sieci afiliacyjnych. Możesz również pisać na grupach i opisywać tam różne usługi. Ja jednak polecam spróbować FB Ads - kampanii reklamowej na Facebooka, której celem jest dotarcie do maksymalnie jak najlepiej dobranej grupy odbiorców zainteresowanych konkretnie tym, co chcesz masz do zaoferowania. W poniższym poradniku opisuję jak sprawnie i niemal w pełni AUTOMATYCZNIE zaplanować swoją kampanię FB Ads! INSTAGRAM Instagram to kolejny pretendent do tytułu króla social media. Jego popularność wzrasta z każdym dniem, a ilość użytkowników jest liczona w setkach milionów. Dzięki prostocie jego użytkowania możesz bez problemu promować produkty sieci partnerskich - tutaj większość osób to wzrokowcy! Poniższy poradnik to vademecum wiedzy na temat Instagrama i sposobów jego wykorzystania i automatyzacji przy zarabianiu na programach partnerskich. DARMOWY RUCH Co ma zrobić osoba, której nie stać jeszcze na płatne kampanie reklamowe? Przecież nie będziesz pożyczał pieniędzy od znajomych na coś, co tak naprawdę zawsze ma szansę nie wypalić. Dlatego dobrym sposobem na zarobienie pierwszych pieniędzy w internecie jest darmowy ruch. W tym temacie opisuję 7 różnych źródeł ruchu, za które nie zapłacisz ani grosza, a mogą Ci one przynieść całkiem spory zysk, jeśli poświęcisz na nie odpowiednio dużo czasu i uwagi Pamiętaj, marketing afiliacyjny to przede wszystkim myślenie poza schematami. Nie ograniczaj się do wypisanych powyżej źródeł traffic'u. Im bardziej kreatywnie podejdziesz do tematu, tym większe szanse, że trafisz na żyłę złota - przeczytaj poniższe 5 pomysłów na ruch, które możesz wypróbować w 2018 roku! Najlepsze programy partnerskie - sieci afiliacyjne godne polecenia Sprawdź wszystkie polecane przez Make-Cash.pl sieci afiliacyjne 1. Fireads FireAds jest pionierem w świecie Affilacji, specjalizuje się w kampaniach działających globalnie lub w konkretnych krajach co przekłada się na spore możliwości promocji oraz zróżnicowane wynagrodzenia, przy czym również oferując indywidualne stawki. Swoje pierwsze kroki stawiał już w 2011 roku, począwszy od marek takich jak FireCash czy też FireSub, który równolegle po dziś dzień funkcjonuje razem z FireAds. Zbierane doświadczenie oraz zaufanie wielu marek przełożyło się na wachlarz możliwych kampanii do promocji dla wydawców. Dzięki minimalnemu progowi do wypłaty oraz wieloma modelami wypłaty znajdą tutaj miejsce ci początkujący, oraz osoby z doświadczeniem zdobywanym przez lata. 2. MyLead MyLead to polski program partnerski założony nieco ponad 3 lata temu. Właścicielem marki jest LEAD INVESTMENTS SP. Z O.O. z siedzibą w Poznaniu. Od czasu powstania serwisu, firma wypłaciła swoim użytkownikom pieniądze w kwocie zbliżającej się do 10 milionów złotych. MyLead pochwalić się może setkami programów partnerskich pogrupowanych na kilkanaście kategorii. Oferuje on sporą ilość narzędzi i mirrorów przydatnych w zarabianiu oraz wgląd w szczegółowe statystyki kampanii reklamowych. Sposoby płatności oferowane przez serwis to przelew bankowy oraz PayPal, a minimum potrzebne do wypłaty to jedynie 50zł. Poznaj opinie o MyLead i zarejestruj konto! 3. ComperiaLead W kategorii produktów finansowych (kredyty, konta bankowe, lokaty itp.) niekwestionowanie jedną z najlepszych propozycji jest ComperiaLead. Serwis należy do grupy Comperia, która notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych, co samo w sobie świadczy o jej wiarygodności. Partner promuje produkty oferowane przez ComperiaLead, dzięki czemu dostaje prowizję za każdą transakcję wykonaną z jego polecenia. Serwis wyróżniają wysokie prowizje oraz fakt, że każdy użytkownik dostaje w przydziale swojego managera. 4. MONEY2MONEY (M2M) Money2Money należy do grupy Money.pl i jest pierwszą w Polsce siecią afiliacyjną. Zalicza się on do czołówki programów partnerskich na naszym rynku. Jest on obecny na rynku od ponad 10 lat i nieprzerwanie wypłaca pieniądze swoim partnerom. Opiera się on głównie o produkty finansowe. M2M posiada w swoim arsenale wiele ciekawych rozwiązań technologicznych ułatwiających zarabianie na ich programie partnerskim. Są to m.in. pasaż finansowy, bannery reklamowe, dostęp przez API, skracacz linków oraz widgety. Dodatkowym atutem jest zbiór poradników dla osób początkujących. Minimalna kwota niezbędna do wypłaty środków to jedynie 100zł. 5. CASHINPILLS CashinPills to program partnerski z kategorii zdrowie i uroda opierający się o promocję produktów takich jak suplementy diety wspomagające odchudzanie, spowalniające łysienie itp. Firma jest liderem branży suplementacyjnej wśród programów partnerskich. Współpracując z tym serwisem możemy liczyć na prowizje rzędu 30% (każdy produkt posiada indywidualną stawkę od sprzedaży). Warto również wspomnieć fakt, że strony produktów występują również w wersjach mobilnych, a metody płatności są liczone w dziesiątkach (jest ich ponad 50!). Minimalna kwota do wypłaty to 200zł. 6. PROGRAM PARTNERSKI CENEO Program partnerski Ceneo.pl to świetny sposób na promocję produktów i usług z wielu branż. Serwis posiada ogromną bazę produktów oraz różne sposoby ich monetyzacji. Płaca naprawdę sporo. Są to m.in.: 65% prowizji za przeklik 10% prowizji za polecenie z aktywnym plikiem cookie ważnym 90 dni 65% prowizji za akcję "Kup na Ceneo.pl" Program idealnie nadaje się dla właścicieli blogów i portali wielotematycznych. 7. eBrokerPartner eBroker Partner lub po prostu eBroker to program partnerski dotyczący produktów finansowych (lokat, kart kredytowych, pożyczek i kont bankowych). Należy on do grupy Interia.pl odpowiedzialnej m.in. również za serwis Rankomat. Dołączając do eBroker na start otrzymujemy 50zł bonusu. Prowizje programu partnerskiego sięgają 10% i rozliczane są w modelu CPS, CPL oraz CPA. Warto wspomnieć, że dostajemy również dedykowaną stronę z naszymi produktami oraz bezpłatne subdomeny. 8. WhitePress Whitepress to serwis oferujący publikację artykułów, copywriting, influence marketing i wszelkiej maści usługi, które mają na celu zwiększenie widoczności klienta w internecie. Serwis jednak pozwala również na promocję swoich usług poprzez program partnerski. Za każdego poleconego klienta Whitepress wypłaci nam 5% od każdej kwoty wydanej przez niego w serwisie. Ważność takiego polecenia to aż 5 lat! Dodatkowo, za polecenie influencera, czyli osoby, która na swoim profilu udostępniać będzie różne materiały dostaniemy 20zł netto. Ile kosztuje reklama sieci afiliacyjnej? Reklama w sieci afiliacyjnej opiera się na umowie o współpracy pomiędzy reklamodawcą a wydawcą. Określa się w niej formę oraz format reklamy, czyli banery, mailing. Ważnym pojęciem jest także link partnerski, który pozwala zmierzyć, ile osób danego dnia/miesiąca odwiedziło stronę internetową. Reklamodawca wypłaca wynagrodzenie wydawcy na podstawie efektów, jakie przyniosła dana reklama. Bardzo często praktykowane są Pey per lead, inaczej CPL (Cost per Lead). Oznacza to opłatę za tak zwany lead, czyli pozostawienie przez użytkowników swoich danych kontaktowych np. przy logowaniu. Drugą metodą jest CPS (Cost per Sale). Jest to model rozliczenia reklamodawcy z wydawcą, opierając się przy tym o wygenerowaną sprzedaż produktów. Reklamodawca dzieli się określonym procentem ze sprzedaży za użytkowników, którzy kliknęli w reklamę i zakupili dany produkt. Są i inne sposoby rozliczeń. CPC (Cost per Click), czyli cena, którą użytkownik otrzymuje od sieci afiliacyjnej za kliknięcie w dany link. CPM (Cost per Mille), czyli metoda, w której płaci się za 1000 wyświetleń reklamy umieszczonej na stronie. Sprawdź wszystkie polecane przez Make-Cash.pl sieci afiliacyjne Jak zarabiać na programach partnerskich? W sumie można stwierdzić, że zarabiać za pomocą programów afiliacyjnych może każdy. Wystarczy zaledwie posiadać konto na Facebooku, czy Twitterze. Ułatwi to w pewien sposób polecanie produktów. W obecnym czasie programów partnerskich jest naprawdę dużo, więc bez większych komplikacji każdy znajdzie coś, co jest kontekstowo podobne do jego produktu/branży. Przykładowo, jeśli dana osoba pisze bloga o zwierzętach może współpracować ze sklepem zoologicznym. Dzięki temu może zarabiać na sprzedaży produktów danego sklepu. Często popularne jest także tworzenie określonej strony/stron internetowych pod kątem danych programów partnerskich. Jednak trzeba posiadać do tego sposobu odpowiednie zdolności, czyli tworzenie witryn internetowych oraz znajomość z zakresu programów partnerskich i marketingu. Wady i zalety korzystania z sieci afiliacyjnych Korzystając z sieci afiliacyjnych należy mieć na uwadze, że niosą za sobą także pewne wady. Pierwszą z nich jest niesprecyzowanie czasu trwania kampanii przez sieć. Często wydawca nie zna dokładnej daty jej zakończenia, ale także limitu poleceń. Następną wadą może się okazać mała liczba kreacji w postaci banerów i ich rozmiarów, linków i mailingu. Przechodząc do zalet, warto wspomnieć o rejestracji, którą wykonuje się jednorazowo, co jest ogromnym plusem jeśli chodzi o sieci afiliacyjne, ponieważ dzięki temu uzyskujemy dostęp do różnorodnych kampanii. Drugą zaletą jest forma wynagrodzeń dla wydawców - wśród różnych kampanii można wyszukać takie, których model jest dla nas korzystny. Czy programy afiliacyjne są dla każdego? Zastanawiasz się może jak działają programy partnerskie? Otóż zarabianie na programach partnerskich stało się ostatnio bardzo popularne. Jednak żeby zacząć działanie w marketingu afiliacyjnym należy mieć dobrze dobrane programy afiliacyjne. Ważne jest by program afiliacyjny był spójny z tematyką bloga, kanału YouTube itd. Ważnym elementem jest narzędzie, jakim są pliki xml. Wykorzystywane głównie przez wyszukiwarki i porównywarki produktów. Dzięki temu możliwe jest przedstawienie pełnej oferty produktowej, którą zawiera program afiliacyjny. Jeśli coraz częściej się zastanawiasz nad założeniem działalności gospodarczej, musisz wiedzieć, czym zajmują się programy partnerskie. By zacząć zarabiać przy sprzedaży różnego rodzaju produktów, reklama jest dosyć istotną sprawą. Sieci afiliacyjne - po co są potrzebne? Należy wymienić kilka korzyści, jakie niosą programy partnerskie z punktu widzenia reklamodawców. Zaletą afiliacji z tej strony jest model rozliczania. Za reklamę zapłacą tylko wtedy, gdy się na niej zyskuje. Natomiast próg wypłaty zależy od indywidualnej umowy pomiędzy reklamodawcą a wydawcą. Dane kampanie mają za zadanie promowanie artykułów, opinii, rankingów itp., dlatego później dany produkt jest wyżej pozycjonowany względem konkurencji. Dzięki ciekawym pomysłom na wypromowanie konkretnej marki zyskuje się więcej nowych klientów. Podejmując współpracę z siecią, reklamodawca otrzymuje fakturę zbiorczą, natomiast rozdzieleniem środków pomiędzy poszczególnych partnerów zajmuje się program afiliacyjny. Z punktu widzenia wydawców korzyścią jest przede wszystkim zarabianie pieniędzy na pasji. Drugim plusem jest dowolność w wyborze reklamodawcy. Wydawca nie musi posiadać wielkiego serwisu, by zarabiać fortunę. W tym przypadku liczą się tylko efekty. Warto zwrócić uwagę na to, by dobrze przygotowana sieć afiliacyjna umożliwiła wydawcy podgląd wyników każdej kampanii, ale również udostępniać narzędzia statystyczne. Program afiliacyjny w social mediach W ostatnim czasie marketing afiliacyjny stał się popularny wśród użytkowników, a w szczególności w social mediach. Coraz częściej korzysta się z publikacji linków partnerskich. Promowanie programów partnerskich na portalach społecznościowych stało się już codziennością. Najlepiej jednak sprawdza się linkowanie ręczne, które inaczej nazywane jest deep link. Tyczy się to linkowania zdjęć, słów lub całego zdania, które prowadzą do konkretnego produktu lub danej kategorii w sklepie reklamodawcy. Jest to forma, która wygląda naturalnie i nie narzuca się czytelnikom. Narzędziem do szybkiego promowania marek jest Facebook. Można na nim szybko nawiązywać kontakt, a do tego skorzystać z niego w każdej chwili. Nie trzeba specjalnie wykupować powierzchni reklamowej, tylko stworzyć ją samodzielnie za pomocą Fanpage. Dobrym narzędziem jest również Instagram, w którym to Instastory pozwala na wklejanie linków afiliacyjnych, które odsyłają zainteresowanych do stron internetowych reklamodawcy. Zarówno program afiliacyjny jak i partnerskie programy są bardzo popularną formą na wypromowanie danej marki i zdecydowanie zwiększa to sprzedaż. Sprawdź wszystkie polecane przez Make-Cash.pl sieci afiliacyjne Cechy dobrego programu partnerskiego Przeglądając programy partnerskie należy zwrócić uwagę na kilka aspektów, czyli np.: prowizję, próg wypłaty, a także wsparcie techniczne. Trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na kwoty sprzedawanych towarów, ponieważ na tej podstawie otrzymamy 20% prowizji. Przy pomocy programu partnerskiego można oferować wysokie prowizje, które uzależnione są od ceny produktu. Programy partnerskie, a zarabianie online Po pierwsze należy zrobić rozeznanie w sieciach afiliacyjnych, następnie zarejestrować się i sprawdzić oferty. Drugim krokiem są partnerskie programy. Niemalże każda sieć afiliacyjna ma w swojej ofercie mnóstwo programów partnerskich. Wybór zależy od tego, w jaki sposób chce się wypromować produkt/usługi/markę. I ostatnim już punktem jest napisanie dobrej treści reklamowej. By zwiększyć zasięg strony internetowej tekst musi się czymś odznaczać. Nie oszukujmy się w różnych branżach konkurencja rośnie, także wśród sklepów internetowych. Więc może czas zacząć zarabiać w ten sposób?- 2 komentarze
-
- systemy partnerskie
- zarabianie na programach partnerskich
-
(i 10 więcej)
Oznaczone tagami: