Wybory Prezydenckie 2015

@wojci,

Emerytura obywatelka sfinansowana by była z pieniędzy zaoszczędzonych z likwidacji ZUS i KRUS - 10mld rocznie to są koszty które co roku wydajemy na niepotrzebną infrastrukturę tych 2 instytucji. Zaoszczędzić można na wielu innych rzeczach dodatkowo.

Btw. śmieszy mnie jak prawicowcy cytują tak nieprawicowe media których to tak nienawidzą Jeszcze kogo jak kogo, ale z Monią Olejnik Przypomnę tylko krzykaczom, że jest to fragment wypowiedzi, który na dodatek jest luźną propozycją (co jak co nierealną do zrealizowania), która z racja demokracji musiała by być demokratycznie klepnięta.

Ale jak już tak chcecie się licytować kto w normalnym kraju kulka w łeb, albo powinien wisieć, to czy w normalnym kraju za wielkiego patriotę można uznawać gościa który podpisuje lojalke o współpracy z komunistyczną SB twierdząc, że miło się z nimi rozmawiało? No chyba nie bardzo...

Korwin, Korwin... typowy monarcha, człowiek władzy, bez władzy, źle się czuje chłopina, jak nie rządzi to go aż nosi. Czemu tak mówię? Popatrzy na jego partię, którąś to już z kolei. Jak traci władzę w swojej partii to zakłada nową

Czy ktoś tutaj jest w stanie przedstawić mi konkretne pomysły Korwina i to jak chce je zrealizować? Bo hasła typu "obniżenie podatków", "zmniejszenie liczby urzędasów" itp itd póki co to każda partia obiecywała. Czy była któraś partia idąca do wyborów z hasłami "Podniesiemy podatki", "zwiększymy administrację..."? Chyba nie...

A ja chciałbym konkrety usłyszeć co i jak chcą zrealizować, no chyba, że to ma wyglądać w ten sposób: rok 2020, Korwin wygrywa wybory, wchodzi na mównicę i ogłasza, że od jutra nie płacimy podatków...

@DobryX, duża przewaga w sondażach (co jest normalne, popatrz na poprzednie wybory, ktoś kto pod Żyrandolem już był, ma o wiele większe szanse na drugą kadencję, bo ludzie się przyzwyczajają), brak naprawdę rozsądnego kandydata, tutaj z Komorowskim wygrałby ktoś naprawdę popierany przez większość społeczeństwa, najlepiej spoza bezpośredniej klasy politycznej, ale takiego kandydata nie ma, albo jest on zbyt słabo promowany.

W pierwszej turze raczej nie, ale w drugiej wygra spokojnie. I nie, żebym się jakoś cieszył, bo zaraz przykleicie mi łatkę kanalii Tuska czy coś innego, po prostu spekuluję.

Środowiska anty-systemowe powinny wystawić jednego kandydata . Wtedy głosy by się sumowały a tak to się dzielą

Już nigdy nie obalimy tego systemu.

@finansjerka 

A co z uchwałą lustracyjną? Co z suwerennością? Nie słyszałem nigdy, żeby "Krul" był za ue. Już widziałem nawet program, w którym Ryiński, którego już nie zresztą w TR (jak 11 innych ludzi ciekawe dlaczego? Ano pokłóciły się chłopaki o pieniądze ) przekonywał, że gospodarczo TR jest prawie jak KNP hahaha

Kto tu mówi o nowych partiach hmmm...?

Co do konkretnych pomysłów i jak chcą to zrealizować polecam poczytać Miltona Friedmana

"A ja chciałbym konkrety usłyszeć co i jak chcą zrealizować, no chyba, że to ma wyglądać w ten sposób: rok 2020, Korwin wygrywa wybory, wchodzi na mównicę i ogłasza, że od jutra nie płacimy podatków... " Gdybyś słuchał JKM to byś wiedział, że będą stopniowo zmniejszać podatki. Znowu polecam Friedmana.

Palikot to taki miszmasz przeszedł już od prawicy do lewicy wzdłuż i wżesz. Tak czy siak nie zawracałbym sobie nim głowy, bo i tak już nie istnieje.

Pooglądaj sobie "swoich" kandydatów do PE jakiego bełkotu używali 0 konkretów. Dlaczego?  Pooglądaj sobie wszystkie debaty ja oglądałem, a tutaj największa komedia (w pewnym momencie szczuka zaczęła się modlić, tak się jej pomieszał bełkot, że totalnie zgłupiała )

https://www.youtube.com/watch?v=JpZ7C-4asKU

Tyle w temacie Palikota: http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2012/05/cala-prawda-o-palikocie/

Miał parę dobrych projektów, na które bym zagłosował "za", tak samo jak PiS też kiedyś obniżyło parę podatków.

@somekind, wiesz, obawiam się, że moglibyśmy się tak długo licytować, oj bardzo długo...

To Milton Friedman kandyduje czy JKM? Taki żart na rozluźnienie

Równie dobrze i ja mogę powiedzieć "Gdybyś słuchał J.P. to byś wiedział....", no ale jak już powiedziałem, moglibyśmy długo, oj bardzo długo się licytować.

Ja swoich kandydatów pooglądam, Ty przyjrzyj się swoim, co do bełkotu, no z tym u jednego z nich był swego czasu problem

Krul nigdy za UE nie był, ale chętnie do europarlamentu kandydował. A tego rozwalania UE, tak głośnym hasłem przed wyborami do europarlamentu jakoś nie widać...

"Tak czy siak, JKM nie zawracałbym sobie głowy", bo i tak nie istnieje, elektorat ma stały, co wybory ok 500k głosów... tak będzie i tym razem.

Jedno muszę przyznać, zresztą podobnie jak Ty zauważyłeś, że J.P. ma kilka dobrych pomysłów, tak i ja muszę przyznać, że i Korwin coś tam konkretnego zaproponował, jak chociażby temat kopalń i górników.

To tyle w temacie jeśli chodzi o mnie, każdy ma swoje zdanie, każdy ma do tego prawo, każdy zagłosuje tak jak uważa. Mimo różnic zdań jedno jest ważne, mianowicie, że coraz więcej ludzi interesuje się, coraz więcej ludzi dostrzega, że coś tu jest nie tak i chce zmian, jedni w jedną stronę, drudzy w drugą stronę, ale niezaprzeczalnie zmiany w PL są potrzebne.

Cieszę się, że nie napisałeś daleko idącego wywodu, bo niechciało by mi się już dalej o tym pisać i rzeczywiście to by długo trwało..........., a jak wiadomo czas to pieniądz

Cały czas mówi o rozwaleniu eu, ale już przed wyborami mówił, że go i tak nie zniszczą bo nie będzie miał tam żadnej władzy, może tylko mówić i ,że szybciej sam się zniszczy. Za uk pójdą następne państwa.

Tylko, żeby te zmiany okazały się "wolnościowe" oraz by ludzie, którym zaufaliśmy i przekazaliśmy "pałeczkę władzy" nie okazali się czymś na kształt peło.

Tylko miejcie oczy otwarte na tego kto dzisiaj mówi, że polska jest "demokratycznym i wolnym państwem" ja na tą frazę mam uczulenie.

Jeszcze wkurwiają mnie ci yebani internetowi napinacze, typowe polskie cebulaki które cieszą się gdy komuś innemu jest odbierane, w końcu ktoś wyszedł na ulicę żeby zaprotestować to i tak zbierze się grupa osób, którym tak dobrze żyje się w naszym kraju za minimalna krajową no i przecież nic nie trzeba zmieniać. Nie popieram w pełni strajków górniczych- wiadome związki okradają kopalnie i ci zwykli górnicy na tym tracą (ogólnie zamiast blokować ulicę powinni od razu pojechać na Warszawę i zablokować tam polityków). Z rolnikami tak samo. Ale mam nadzieję, że uda im się wywalczyć swoje, gdy im zostanie odebrane ja nic z tego nie będę miał, tak jak teraz. Mam nadzieję, że większy % obywateli kiedyś się zmobilizuje i wyjdzie na ulicę żeby obalić ten jeban* rząd. Na kogo będę głosował? Sam nie wiem. Tusk w 2007 też pieprzył, że osobiście wypierd*li z partii każdego, który będzie chciał zwiększyć jakikolwiek podatek. Na początku wierzyłem w Stonogę, że może to mu się uda ale z tego co teraz widzę to kolejna marionetka, która działa tylko pod publikę i pr zdobywa głównie wśród gimbusów, których jara "ku*wa baranie wypier*alaj" 

Wk...ją strajki górników,rolników również zwykłych ludzi, którzy nie cieszą się ze swojej minimalnej płacy i nie są cebulakami, a ludzmi którzy zapierdzielają za godziwe pieniądze i nie liczą na to że wszystko im się za darmo należy. Te dwa obrazki chyba wyrażą wszystko o co mi chodzi.

@, 

Problem jest taki, że których to wkur"ia nie wyjdą na ulicę, nie przekwalifikują się tylko płaczą bo ktoś ma lepiej ( i dziwić się potem czemu każdy nowo przyjęty z góry dostaje minimalną krajową, skoro murzyn się znajdzie). Odnośnie rolników to rozumie ich rozgoryczenie, limity z unii są tak żałosne, że szkoda gadać. Nie może być nadprodukcji bo zapłacą kary, a w sklepach żywność drożeje. 12 pensje nie tylko górnicy mają i nie uważam żeby im się nie należała (biorąc pod uwagę, że nastanie obowiązkowy 6 dzień pracy). Od kiedy to osoba, która zarabia minimalna krajową jest "jedynym pracującym"? To, że ktoś ma lepiej nie znaczy, że JA (nie jestem ani górnikiem, ani rolnikiem) mam płakać bo oni mają lepiej, a ja zarabiam minimalna krajową. Władza tylko cieszy się z takich cebulaków, bo nawet nie musza opłacać sztucznych komentarzy, cebulaki same shejtują. Skoro tak każdego gna do rolnictwo, górnictwa, policji (szybka emerytura) czy innych premiowanych zawodów czemu sam się nie przekwalifikuje? Przecież publiczna opinia brzmi tak, że górnik czy rolnik to osoba bez szkoły, więc każdy magister nie powinien mieć problemu z przyjęciem? Skoro wydaje Ci się, że za darmo dostają to przekwalifikuj się i przekonaj się na własnej skórze. W innych krajach jest tak samo, są zawody typowo pod prywaciarzy i są państwowe, które są premiowane. Tylko, że zagranicą wszyscy zarabiają lepiej i w tym jest problem. 

Skoro wydaje Ci się, że za darmo dostają to przekwalifikuj się i przekonaj się na własnej skórze. W innych krajach jest tak samo, są zawody typowo pod prywaciarzy i są państwowe, które są premiowane. Tylko, że zagranicą wszyscy zarabiają lepiej i w tym jest problem. 

Nie muszę się przekonywać - od kilkunastu lat jestem "wżeniony" w rodzinę rolniczą, więc wiem doskonale z czym to się je. Jak ktoś myśli i zapidala to na swoje wychodzi. Jak wszystko ma w dupie i liczy, że mu manna z nieba spadnie - to sorry.... Bo są jakieś regulacje? Kasę wiedzą jak brać z UE? Coś za coś. Jak jest jeden kiosk w mieście to dużo sprzedaje - jak dostawi się więcej kiosków z tym samym towarem - to co nagle w mieście więcej ludzi zacznie kupować? Czy to po prostu podzieli się?

Z górnictwem miałem do czynienia ponad 7 lat i również mogę co nieco o tym powiedzieć. O ile górników na dole rozumiem z protestami - to administracji w ogóle. Prawda jest taka, że duża większość z administracji w ciągu 8h nie przepracuje nawet 4h i proszę niech nikt mnie nie przekonuje bo znam e 50 osób takich i sami na imprezach przechwalają się co robią(to również widziałem na własne oczy).

Byłem na co najmniej 100 przetargach w biurowcach i widok jak ktoś pracuje to praktycznie jak strzał 6 w totka(troche ponaciągam - a co!)

Piszesz, że zarabiają za granicą lepiej? Bo tam pracują. Tam jak są nadwyżki - pieniądze są inwestowane a nie jak u nas od razu ZZ wywalają mln-y na premie. Wtedy się nie myśli o przyszłości bo przecież będzie źle to zrobimy strajk i państwo po raz kolejny wywali mln-y.

Jakim cudem w kopalniach tysiące ludzi idzie na PO a ludzie w administracji dalej bąki zbijają? Sam sobie odpowiedz.

Najbardziej wkurza mnie to, że wielkim przywódcą rolników i górników opowiada się Jaśnie Wielmożny Pan Sławomir Izdebski. Krzyczy że tylko Polski węgiel i zboże jest w kraju najważniejsze - a sam handluje zagranicznymi produktami( w tym głównie węgiel i zboże)

A co do obrazków - chyba jednak nie skumałeś o co mi chodzi. Proponuję, żeby osoby zarabiające na hackach zastrajkowały, żeby rząd zapewnił im minimum leadów dziennie!!

@, 

Górnicy są manipulowani przez związki, nie musisz mi tłumaczyć jak to wygląda bo sam pochodzę ze śląska i co nie co wiem. Dla nich najlepszym wyjściem byłoby wyjebanie wszystkich związków bo to darmozjady. Ale połowa to barany, które łykają wszystko (w sumie ci co głosują na PO/PiS) i robią co związki sobie zażyczą. Ale druga połowa wie jak to wygląda, tylko co ma zrobić skoro jest za inne zdanie piętnowana (przykładowo ostatnie strajki, górnicy którzy zjeżdżali na dół mieli popisane samochody, szafki, powywalane ciuchy, pokradzione telefony itp.). Górnictwo to jest wiadoma kwestia, związki do wyjebania. Z rolnikami jest już trochę inaczej. Nie każdy ma pieniądze żeby wykupić ziemie i zacząć uprawiać zboże czy inne dobrodziejstwa na taką skalę żeby za to godnie wyżyć. Nie każdy bierze kredyty z Unii. Czemu żywność ciągle drożeje, a tyle jest marnowane? Każdy kto ma trochę pod sufitem wie, że UNIA to najgorsze gówno.

Piszesz o strajkach a nie bardzo widać ich rezultaty (bo ich nie ma). Podatki ciągle wyższe, benzyna droższa, żywność droższa. Czyli w skrócie poziom życia coraz gorszy.

Odnośnie zdjęc to ich nie rozumie. bo zarobki są w polsce tak małe a wydatki tak duże, że nie rozumie jak można jeszcze walczyć z tym żeby ktoś miał gorzej (czyli w skróciu CHUJOWO, bo nie wyobrażam sobie życia za minimalna krajową). Wystarczyły by strajki nad zmniejszeniem podatku dochodowego czy zwiększenia kwoty wolnej od podatku do standardu europejskiego. Ale politycy nie rozumieją, że wtedy ludzie byliby bogatsi i więcej by wydawali co napędzało by gospodarkę. Wbrew pozorom zabierając górnikom czy rolnikom nie tracą tylko oni a wszystkie inne firmy.

@, 

 

Ale politycy nie rozumieją, że wtedy ludzie byliby bogatsi i więcej by wydawali co napędzało by gospodarkę.

Bardzo dobrze to rozumieją, dlatego tego nie robią. Celowa powolna destrukcja narzucona z góry. Radzę Wam nie wiązać dużej przyszłości z tym krajem i mieć jakiś plan B.

A ludzi (także w tym temacie) używających słów "cebulaki" w stosunku do rodaków walczących kiedy są dymani, bo Ty i Ty też jesteś dymany ale nie masz odwagi cokolwiek z tym zrobić, wolisz za to nazywać innych: "polaczkami cebulaczkami' stawiam na równi z rządzącymi tym krajem.  Również przykłądacie rękę do gnojenia narodu.

Bo związki zawodowe źle podchodzą do tych strajków tak samo jak reszta. Zamiast strajków by dostać "dodatki" od państwa powinni strajkować o to, żeby państwo im mniej zabierało pieniędzy...     Bo rząd jak komuś "musi" dać to musi komuś zabrać (bo skąd państwo ma pieniądze? na ropie nie leżymy, więc od obywateli) + jeszcze opłacić urzędników...

Aha i ludzie muszą się przestać oszukiwać, nigdy nie będzię czegoś takiego jak "równość" zawsze będą poddziały na "klasy" ten kto będzie bardziej zaradczy ten pójdzie na szczyt i tyle...

Ktoś mi powie: a co z tymi co są już "ustawieni". No cóż każdy musiał się kiedyś ustawić, jeden człowiek zaczął parę pokoleń temu inny zacznie parę pokoleń później... Jak wam się uda to wasze dzieci już będą ustawione. Dopóki będzię wolny rynek każdy będzie mógł rozkręcić biznes.

@Bonzo, 

Polska mentalność jest zniszczona, nie da się naprawić nastawienia ludzi. Pisze o polskiej cebuli bo przykładowo wchodząc na najpopularniejsze polskie strony widać jedynie jak ktoś komuś życzy żeby miał źle, bo on ma gorzej. Nie widzę pochwał, że w końcu ktoś wyszedł na ulicę, 95% to hejty, "bo ja mam jeszcze gorzej" Z takim nastawieniem nigdy nic nie wskóramy, bo zamiast starać się żeby KAŻDY miał lepiej, to walczymy żeby druga osoba miała gorzej. Ja jestem tylko pionkiem, nie potrafię zmobilizować ludzi do podjęcia walki, dlatego liczyłem chociażby na Stonogę, co z tego wyszło- nie trzeba tłumaczyć. Tak jak piszesz, nie warto wiązać przyszłości z tym krajem, dlatego chce zarobić jak najwięcej żeby mieć "łatwiejszy start" (a przeszkadza mi w tym cholernie duży podatek)

@, 

Nie trzeba brać żadnych kredytów, to Ty je pierwszy wymieniłeś. Ja napisałem że DUŻO żywności się marnuje przez limity unijne a produkty żywnościowe drożeją, Ty odpisałeś "Kasę wiedzą jak brać z UE?". Strajki dają wbrew pozorom bardzo dużo, w 89 były walki policja vs górnicy (walka o wiek emerytalny)= rezultat?- nadal 25 lat. Ci którzy walczą, wychodzą na swoje, reszta która siedzi w domu jedynie piętnuje.

Hmm no przykładowo wchodząc na jedną z popularniejszych stron czyli wykop. 99% komentarzy "wyjebać wszystkich" "sprzedać kopalnie" Z takim podejściem całą Polskę wyprzedamy, bo po co wziąść się za restrukturyzacje skoro można sprzedać kopalnie za złotówkę? A za rok płakać bo nagle są ZYSKI. Wystarczyłoby wyjebać związkowców, usunąć premię węglową osobą "z góry" i zająć się "lewymi pieniędzmi" (przykładowo maszyny kupione za parokrotność), nie wspominając o zmniejszeniu wypłat a późniejszym obniżeniu podatku dochodowego= profit dla każdego. Z rolnictwem tak samo, z roku na rok produkty coraz droższe a rolnicy muszą wyrzucać DOBRE produkty. I nie obchodzi mnie to, że Twój wujek ma dobrze, gdyby nie było tych idiotycznych limitów JA miałbym lepiej (tańsze produkty i większy eksport) i KAŻDY rolnik. Polska wbrew pozorom mogłaby stać się potęgą gospodarczą, ale z taką władzą zawsze będziemy murzynami.

Bo związki zawodowe źle podchodzą do tych strajków tak samo jak reszta. Zamiast strajków by dostać "dodatki" od państwa powinni strajkować o to, żeby państwo im mniej zabierało pieniędzy...     Bo rząd jak komuś "musi" dać to musi komuś zabrać (bo skąd państwo ma pieniądze? na ropie nie leżymy, więc od obywateli) + jeszcze opłacić urzędników...

Bo ZZ w większości to partyjne pionki lub ludzie chcący się wybić politycznie a mają w dupie normalnych pracowników? To jest największy problem ZZ. W moim okręgu np w kopani i elektrowni główny zarząd ZZ jest z jednej partii - jak jesteś z innej to lepiej nie przyznawaj się (nie nie jest to PO). Dopóki w ZZ nie będzie ludzi bezpartyjnych - większość strajków można o kant dupy rozbić.

Co ma dać strajk jak się nie rozmawia z rządem? Dlaczego Pan Duda olał rozmowy trójstronne przed wielkim strajkiem? Bo jakby się dogadali to by nie było strajku i by było cicho o nim? Na tym samym strajku mówił, że chce rozmawiać z rządem o poprawie warunków dla pracowników a zaraz potem w tym samym zdaniu, że on z rządem nie ma zamiaru rozmawiać. Jaki to ma sens?

Wszystkim.którzy uważają,że Polska jest krajem niepodległym,a Unia Europejska robi wszystko żeby nam przysłowiowego "nieba uchylić" polecam zerknąć na okładkę np. paszportu i zerknąć która nazwa jest pierwsza

ue czy Rzeczpospolita Polska...

Wszystkim.którzy uważają,że Polska jest krajem niepodległym,a Unia Europejska robi wszystko żeby nam przysłowiowego "nieba uchylić" polecam zerknąć na okładkę np. paszportu i zerknąć która nazwa jest pierwsza

ue czy Rzeczpospolita Polska...

@, 

Nie wiem jaki to ma sens, ale widzę efekty strajków i na pewno lepsze to niż siedzenie bo p. Duda odwala szopkę. Jeżeli nadal każdy będzie się godził na takie warunki to będzie tylko gorzej, jeszcze brakuje tylko u nas ukraińców czy rumuńców którzy będą pracowali za mniejsze pieniądze niż my. Wtedy dopiero zaczną się napierdalanki na ulicach, ludzie nie będą mieli co stracić i zacznie się chaos. 

na nikogo bo uważam ze naszemu kraju już nic i nikt nie jest w stanie pomoc ;--)

Hmm ja o kredytach pisałem? Nie przypominam sobie

Hahaha z tym 89 to żeś pojechał Bez urazy nie porównuj malucha do audi.

Co do Wykopów i tym podobnym stronom "pseudo niezależnym" - to są portale typu gazety "Skandale", "fakty" itp

Restrukturyzacje kopalni poprzez prywatyzację można robić tak, że to zawsze PL ma 51% akcji i ma najważniejszy głos.

Nie ma idiotycznych limitów - nie ma dopłat. Jeśli 95% rolnictwa ma z tego korzyści to dla tych 5% wszyscy mają mieć źle? Bo przecież po co myśleć i wiedząc, że są limity to minimalnie się przebranżowić. Po co w ogóle myśleć - rząd ma nam wszystko dawać za nic i koniec.

PS.

Skąd Ty jeszcze mojego wujka w to wmieszałeś? Hę?

@, 

 

 

Nie wiem jaki to ma sens, ale widzę efekty strajków i na pewno lepsze to niż siedzenie bo p. Duda odwala szopkę. Jeżeli nadal każdy będzie się godził na takie warunki to będzie tylko gorzej, jeszcze brakuje tylko u nas ukraińców czy rumuńców którzy będą pracowali za mniejsze pieniądze niż my. Wtedy dopiero zaczną się napierdalanki na ulicach, ludzie nie będą mieli co stracić i zacznie się chaos. 

Strajki tak, ale żeby do muru Rząd postawić - żeby ruszył dupę - ale trzeba rozmawiać! Bez rozmowy nic nie będzie.