Wybory Samorządowe 2014

A w takim razie nie mogę byś sceptyczny co do ewentualnych zmian, które rzekomo mają wprowadzić wybory i jednocześnie narzekać na istniejącą sytuację? Poszedłeś na wybory i co? Nie masz pewności, że Twoje głosy zostały dobrze podliczone nawet a wyniki są rzetelne. Już na samym starcie ujawnia się syf i bezsens tego. Ja już dawno nieletni nie jestem, ale jak słucham tego typu argumentów to mam wrażenie, że właśnie z dzieckiem rozmawiam.

 

 

Kamil jw. zresztą Tobie już pisałem wcześniej.

 

 

Właśnie co z tego, że pójdzie zagłosować 18-latek, którego głównym zajęciem jest oglądanie głupkowatych filmików na YT i siedzenie na FB? Niektórzy idą z ciekawości nawet nie wiedząc do końca co to są za wybory (i z takimi kwiatkami się spotkałem). Więc gdzie tu sens? Plove i Kamil - w takiej sytuacji powiecie, że taka osoba należycie spełniła swój obywatelski obowiązek i ma prawo narzekać teraz, tak? A czemu ja, który czasem mniej, czasem bardziej, ale śledzę, co się dzieje i mam jako takie pojęcie i nie głosuję, bo uważam to za bezsensowne, nie mogę potem ocenić działań zwycięzcy? Bo na niego nie głosowałem? A załóżmy sytuację, gdzie poszedłem na wybory i zagłosowałem na kandydata "A", a wygrał kandydat "B". W takiej sytuacji też nie mam prawa narzekać na działanie kandydata "A", bo na niego nie głosowałem? 

uważam że nie można powiedzieć że"nie interesuje mnie polityka" itp i olać temat . To co politycy robią ,kto rządzi ma pośredni, bądz bezpośredni wpływ na nasze życie . Twój biznes może kwitnać przy dobrych regulacjach prawnych, albo upaść gdy US położy na nas swoje łapy . Jeśli PO wygra kolejne wybory samorządowe ,to pewne jest że w końcu będzie zus i wszystkie składki od umowy o dzieło tak jak to zrobili z umową zlecenie . Nie obchodzi was to ? Naprawdę nie interesuje was że państwo kładzie łapy na co raz to większy procent waszych zarobków nie dajac nic w zamian ?

Dlatego własnie ja głosuje bo nie chcę żeby ustawy które są sprzeczne z moim interesem weszły w życie,wybieram partie najbardziej zbierzną z moimi pogladami i głosuje na nią . Ty nie glosując przyglądasz się temu wszystkiemu biernie i przez to emeryci i renciści (którzy głównie biorą udział w wyborach ) wybierają tych którzy im najwiecej naobiecywują . A nam polakom jest potrzebna partia która  zniesie te obciażenia podatkowe,która sprawi że  ludzie nie będą jezdzić jak niewolnicy do Anglii robiąc za mimimum . 

Dlatego predzej czy później każdy powinien zainteresować się polityką,chyba że chce ciągle żyć za minimum . 

Przeczytajcie się co było "najwiekszą porażką" według byłego ministra finansów

http://www.biztok.pl/gospodarka/jacek-rostowski-silny-wzrost-placy-minimalnej-to-moja-najwieksza-porazka_a8967

uważam że nie można powiedzieć że"nie interesuje mnie polityka" itp i olać temat . Gdyż to co politycy robią ,kto rządzi ma pośredni bądz bezpośredni wpływ na nasze życie . Twój biznes może kwitnać przy dobrych regulacjach prawnych albo upaść gdy US położy na nas swoje łapy . Jeśli PO wygra kolejne wybory samorządowe to pewne jest że w końcu będzie zus i wszystkie składki od umowy o dzieło tak jak to zrobili z umową zlecenie . Nie obchodzi was to ? Naprawdę nie interesuje was że państwo kładzie łapy na coraz to wiekszy procent waszych zarobków nie dajac nic w zamian ?

 

Dlatego własnie ja głosuje bo nie chcę żeby ustawy które są sprzeczne z moim interesem weszły w życie,wybieram partie najbardziej zbierzną z moimi pogladami i głosuje na nią . Ty nie głosujać przyglądasz się temu wszystkiemu biernie i przez to emeryci i renciści (którzy głównie biorą udział w wyborach ) wybierają tych którzy im najwiecej naobiecywują . A nam polakom jest potrzebna partia która  zniesie te obciażenia podatkowe,która sprawi że  ludzie nie będą jezdzić jak niewolnicy do Anglii robiąc za mimimum . 

 

Dlatego predzej czy później każdy powinien zainteresować się polityką,chyba że chce ciągle żyć za minimum . 

 

Przeczytajcie się co było "najwiekszą porażką" według byłego ministra finansów

 

http://www.biztok.pl/gospodarka/jacek-rostowski-silny-wzrost-placy-minimalnej-to-moja-najwieksza-porazka_a8967

Zgadzam się, tyle, że u nas potrzebna jest rewolucja, a nie kolejne wybory

Zgadzam się, tyle, że u nas potrzebna jest rewolucja, a nie kolejne wybory

niestety do tego jest potrzebna zmiana mentalności polaków . Zresztą jedna rewolucja o nazwie solidarność zamiast przynieść ulge wiekszości społeczeństwa to w mojej ocenie zwiekszyła tylko dystans miedzy bogatymi a biednymi . 

niestety do tego jest potrzebna zmiana mentalności polaków . Zresztą jedna rewolucja o nazwie solidarność zamiast przynieść ulge wiekszości społeczeństwa to w mojej ocenie zwiekszyła tylko dystans miedzy bogatymi a biednymi . 

Przeciez Solidarnosc zmienila tylko ustroj na papierze.

tak to wygląda moi drodzy w realiach. Teraz w sobotę (jutro) też maja być protesty i co??

NIC. Też jestem zdania ,że potrzebna jest rewolucja. Musi być krew i śmierć, jak na Majdanie.
Tylko ,że na majdanie duża część ludzi dostawała kasę za to ,że walczy. Ciekawe komu zależało na rewolcie.
Booo u nas to powinno zależeć to ludziom.... ewentualnie pakować walizki i znikać.
Chociaż jakby nie patrzeć, to wielu ludzi na tym forum nie narzeka na pieniądze.

W Polsce da sie żyć, nie przeczę.

Ale trzeba mieć siano i znajomości. Jak masz siano to zawsze 10 chce ci zapier***.

A w takim razie nie mogę byś sceptyczny co do ewentualnych zmian, które rzekomo mają wprowadzić wybory i jednocześnie narzekać na istniejącą sytuację? Poszedłeś na wybory i co? Nie masz pewności, że Twoje głosy zostały dobrze podliczone nawet a wyniki są rzetelne. Już na samym starcie ujawnia się syf i bezsens tego. Ja już dawno nieletni nie jestem, ale jak słucham tego typu argumentów to mam wrażenie, że właśnie z dzieckiem rozmawiam.

 

 

Kamil jw. zresztą Tobie już pisałem wcześniej.

 

 

Właśnie co z tego, że pójdzie zagłosować 18-latek, którego głównym zajęciem jest oglądanie głupkowatych filmików na YT i siedzenie na FB? Niektórzy idą z ciekawości nawet nie wiedząc do końca co to są za wybory (i z takimi kwiatkami się spotkałem). Więc gdzie tu sens? Plove i Kamil - w takiej sytuacji powiecie, że taka osoba należycie spełniła swój obywatelski obowiązek i ma prawo narzekać teraz, tak? A czemu ja, który czasem mniej, czasem bardziej, ale śledzę, co się dzieje i mam jako takie pojęcie i nie głosuję, bo uważam to za bezsensowne, nie mogę potem ocenić działań zwycięzcy? Bo na niego nie głosowałem? A załóżmy sytuację, gdzie poszedłem na wybory i zagłosowałem na kandydata "A", a wygrał kandydat "B". W takiej sytuacji też nie mam prawa narzekać na działanie kandydata "A", bo na niego nie głosowałem? 

Absolutnie mam pewność że głosy z mojej miejscowości zostały policzone dobrze, było ich tak mało że pomylić się w ich liczeniu mógłby tylko półmózg. Znam u siebie co drugą osobę, parę osób z mojej rodziny piastuje tu wysokie stanowiska, znam kandydatów, nie że się interesuję polityką tylko znam ich z życia prywatnego i wiem jakimi są ludźmi.

Jeśli ktoś idzie głosować nie wiedząc na kogo to albo jest ignorantem ale głupkiem, na szczęście takich osób jest garstka.

Jeśli natomiast ktoś nie głosuje i oznajmia to publicznie łącznie ze swoim niezadowoleniem no to cóż, takiemu to ciężko dogodzić. Może najlepiej jakby sam startował w następnych wyborach, ewentualnie wyjechał za granicę skoro jest to źle.

Absolutnie mam pewność że głosy z mojej miejscowości zostały policzone dobrze, było ich tak mało że pomylić się w ich liczeniu mógłby tylko półmózg. Znam u siebie co drugą osobę, parę osób z mojej rodziny piastuje tu wysokie stanowiska, znam kandydatów, nie że się interesuję polityką tylko znam ich z życia prywatnego i wiem jakimi są ludźmi.

Jeśli ktoś idzie głosować nie wiedząc na kogo to albo jest ignorantem ale głupkiem, na szczęście takich osób jest garstka.

Jeśli natomiast ktoś nie głosuje i oznajmia to publicznie łącznie ze swoim niezadowoleniem no to cóż, takiemu to ciężko dogodzić. Może najlepiej jakby sam startował w następnych wyborach, ewentualnie wyjechał za granicę skoro jest to źle.

Absolutnie masz pewność, tak? OK, nie mam więcej pytań w tej kwestii. OK, ale tutaj mówimy o wyborach samorządowych, gdzie jest szansa, że kandydatów znasz lepiej, a co, np. z parlamentarnymi? Tam już nie wiesz jacy to ludzie. I jak ja nie pójdę na takiego zagłosować to jestem ignorantem, bo nie robię nic tylko narzekam, tak?

Nie zapominajmy tylko ze tak naprawdę  jednego.

Czy  dla miasta jakaś inwestycja powstanie , to przetargi itd zapadają na tajnych spotkaniach.

(Szczególnie w mniejszych miastach, w dużych tam już jest konkretna mafia)

tak więc po mojemu wszystko jest ustawione i "ludzie z dużym portfelem" decydują.

Władza tak naprawdę to tylko pionki są ,którzy zawsze maja czyste ręce i koperty z PLN.

Jak się któryś sprzeciwi nie temu komu trzeba to odwiedzą go "czarni panowie"

i przekonają do odpowiednich decyzji. Natomiast osoby oporne nagle znikają albo ulegają tajemniczym wypadkom.

W końcu scenariusze filmowe  nie biorą sie z powietrza jak np układ zamknięty , drogówka itd..

Jak to się mówi "Najlepsze scenariusze pisze ,samo życie"

Wielu powie bym wyłączył TV czy GTA. Jednak tak się zastanówcie ,czy te wszystkie wały głupoty nie układają się w jedną całość?

Absolutnie masz pewność, tak? OK, nie mam więcej pytań w tej kwestii. OK, ale tutaj mówimy o wyborach samorządowych, gdzie jest szansa, że kandydatów znasz lepiej, a co, np. z parlamentarnymi? Tam już nie wiesz jacy to ludzie. I jak ja nie pójdę na takiego zagłosować to jestem ignorantem, bo nie robię nic tylko narzekam, tak?

Temat dotyczy wyborów samorządowych a nie parlamentarnych i oczywiście mam pewność że głosy zostały dobrze policzone w sytuacji gdzie na mojego kandydata oddało głos 2700 osób a w komisjach liczących byli członkowie z mojej rodziny i znajomi. To nie tak jak sądzą Ci co mają najwięcej do powiedzenia w internetach, gdzie wszędzie widzą spisek, PKW dała ciała z ich niesamowitym programem ale to dotyczy ułamka komisji. Nie wrzucajmy więc wszystkich do jednego wora.

Temat dotyczy wyborów samorządowych a nie parlamentarnych i oczywiście mam pewność że głosy zostały dobrze policzone w sytuacji gdzie na mojego kandydata oddało głos 2700 osób a w komisjach liczących byli członkowie z mojej rodziny i znajomi. To nie tak jak sądzą Ci co mają najwięcej do powiedzenia w internetach, gdzie wszędzie widzą spisek, PKW dała ciała z ich niesamowitym programem ale to dotyczy ułamka komisji. Nie wrzucajmy więc wszystkich do jednego wora.

Czyli w przypadku parlamentarnych ta reguła niemożności narzekania jak nie głosowałeś nie obowiązuje, tak? Prosze Cie. OK, ale nie każdy ma rodzinę tam i nie każdy może być pewny zwłaszcza w świetle tego, co ostatnio pojawia się w mediach różnego rodzaju.

@Plove

Ktoś Ci zapłacił za przekonywanie ludzi, że wszystko jest okej? Naprawdę nie widzisz co się dzieje?

Wysłane z mojego Z10 przy użyciu Tapatalka

Czyli w przypadku parlamentarnych ta reguła niemożności narzekania jak nie głosowałeś nie obowiązuje, tak? Prosze Cie. OK, ale nie każdy ma rodzinę tam i nie każdy może być pewny zwłaszcza w świetle tego, co ostatnio pojawia się w mediach różnego rodzaju.

Cały czas rozmawiamy o wyborach samorządowych. Dlatego też odpowiadam na bezpodstawne oskarżenia na temat liczenia głosów, nie wszędzie jest tak samo.

@Plove

Ktoś Ci zapłacił za przekonywanie ludzi, że wszystko jest okej? Naprawdę nie widzisz co się dzieje?

Wysłane z mojego Z10 przy użyciu Tapatalka

Nie wiesz co się u mnie dzieje, nie wiesz skąd jestem, nawet nie wiesz kto u mnie rządzi, dlatego to pytanie powinienem zostawić bez odpowiedzi.

Ale dlaczego miałby mi ktoś płacić za przekonywanie ludzi że jest w mojej miejscowości wszystko w porządku ? Ludzie mają własny rozum, idą głosować na kogo chcą.

Mam wrażenie że cały czas mylicie wybory samorządowe z partyjnymi, w takim wypadku nie ma sensu na dalszą dyskusje, jak myli się tak podstawowe kwestie to albo się nie głosowało albo jest się nie douczonym w tej kwestii a wtedy publiczna dyskusja nie ma sensu.

Cały czas rozmawiamy o wyborach samorządowych. Dlatego też odpowiadam na bezpodstawne oskarżenia na temat liczenia głosów, nie wszędzie jest tak samo.

 

 

Nie wiesz co się u mnie dzieje, nie wiesz skąd jestem, nawet nie wiesz kto u mnie rządzi, dlatego to pytanie powinienem zostawić bez odpowiedzi.

Ale dlaczego miałby mi ktoś płacić za przekonywanie ludzi że jest w mojej miejscowości wszystko w porządku ? Ludzie mają własny rozum, idą głosować na kogo chcą.

 

Mam wrażenie że cały czas mylicie wybory samorządowe z partyjnymi, w takim wypadku nie ma sensu na dalszą dyskusje, jak myli się tak podstawowe kwestie to albo się nie głosowało albo jest się nie douczonym w tej kwestii a wtedy publiczna dyskusja nie ma sensu.

plove kur*a (moze to Cie troche ocknie), nie docieraja do Ciebie argumenty zadne? Mowie Ci jeszcze raz - NIE KAŻDY ma tam kogos z rodziny i nie moze byc pewien. A widzisz co donoszą media.

plove kur*a (moze to Cie troche ocknie), nie docieraja do Ciebie argumenty zadne? Mowie Ci jeszcze raz - NIE KAŻDY ma tam kogos z rodziny i nie moze byc pewien. A widzisz co donoszą media.

Ale co mnie to obchodzi ? Ja wybrałem i nie biadole po internetach. nawet jakby nie wygrał mój kandydat to i tak żyłoby mi się tak samo być może dlatego że moje życie nie jest uzależnione od kogoś a w szczególności od "polityków".

Ale co mnie to obchodzi ? Ja wybrałem i nie biadole po internetach. nawet jakby nie wygrał mój kandydat to i tak żyłoby mi się tak samo być może dlatego że moje życie nie jest uzależnione od kogoś a w szczególności od "polityków".

Najpierw piszesz, że trzeba iść, bo inaczej nie możesz narzeka itp. teraz piszesz "co mnie to obchodzi". Odwracasz kota ogonem, bezsensowna gadka jak dla mnie. 

Jeśli chodzi o PSL, to od nich śmierdzi na kilometr, że coś jest nie tak.

Ta partia wygrywa zwykle w małych miasteczkach i wsiach, gdzie nikt tego nie kontroluje, bo nikt nie będzie jeździł do małych lokali wyborczych, więcej głosów skontrolują sprawdzając duże miasta. I w ten sposób, jeśli połączyć te wszystkie małe lokale wyborcze, to nagle PSL wygrywa w sejmikach.

Nie chce mi się jakoś w to wierzyć, ta partia nie ma takiego hype'u jak PO czy PiS, jest to margines jeszcze większy niż SLD. Mało kto o nich mówi, siedzą ciągle w koalicji na kilku zapewnionych stołkach. Znam ludzi, którzy sympatyzują z tą partią, a chociażby startują z jej list i jakimś dziwnym powodem, im też nie ufam, że robią wszystko zgodnie z prawem.

Niżej mapka ukazująca procent nieważnych oddanych głosów z wyborów samorządowych w 2010 r. Co ciekawe, największy odsetek zanotowało mazowieckiego, gdzie PSL zanotowało nieprzeciętnie dobry wynik:

Teraz, głosy nieważne średnio stanowią 20%... to cholernie dużo.

Najpierw piszesz, że trzeba iść, bo inaczej nie możesz narzeka itp. teraz piszesz "co mnie to obchodzi". Odwracasz kota ogonem, bezsensowna gadka jak dla mnie. 

Kuriee, zwrot "co mnie to obchodzi" był skierowany do zdania o rodzinie w komisjach ale także czy ktoś głosował czy nie, bo mi to na prawdę wisi tylko żeby nie biadolił jak mu jest źle w mieście, ma szansę się przenieść albo wyjechać za granicę, może tam znajdzie czego szuka.

Osobom nawołującym do "rewolucji" proponuję najpierw zapoznać się - co to słowo oznacza.

Następnie czy te osoby są gotowe same do robienia rewolucji(fajnie krzyczeć i pisać pierdy, a jak co do czego przychodzi to z daleka stać)

Następnie - poduczyć się trochę z historii i zobaczyć do czego to prowadzi. Jeśli ktoś porównuje Polskę do tego co  się działo na Ukrainie - czytanie nie boli! Proponuję zapoznać sięz tym co działo sięna Ukrainie przed Majdanem.

Następnie porzucić gry - bo świat i życie to też a nawet głównie rzeczywiste życie - gdzie ludzie giną naprawdę. Nie jak w grach, tracisz życie i zaczynasz od nowa.

Najlepiej narzekać i nic nie robić

plove chyba najlepiej to opisał. Chcesz mieć dobrze? To za przeproszeniem - zrób sobie ku..a dobrze. tak ciężko zacząć myśleć i pracować na siebie zamiast tylko narzekać?

Śmierdzi bo dużo głosów zdobyli i jest sporo % nieważnych głosów?

Co w tym dziwnego? Mają od lat najbardziej zdyscyplinowany elektorat % - nawet większy niż PiS.

Poza tym z tego co słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy) - sporo osób niezrzeszonych przechodziło tam tylko po to żeby "mieć partie". To są właśnie wybory samorządowe.

I moim zdaniem kolejna najważniejsza sprawa PSL zazwyczaj jest w kwestiach zarządzania ważna bo.... z każdym się dogada. Dla mnie to partia "chorągiewka" przynajmniej za czasów Pawlaka. Także podejrzewam, że teraz też ludzie głosowali dużo na nich tylko dlatego, że obojętnie czy PO czy PiS wygra - to i tak będą rządzić.

PS.

A nawoływanie, że wybory są sfałszowane bo są inne wyniki od sondaży - proponuję spojrzeć chociażby na ankietę zlotu MC. Ileż to osób deklarowało przyjazd a ile tak naprawdę było.

Osobom nawołującym do "rewolucji" proponuję najpierw zapoznać się - co to słowo oznacza.

Następnie czy te osoby są gotowe same do robienia rewolucji(fajnie krzyczeć i pisać pierdy, a jak co do czego przychodzi to z daleka stać)

Następnie - poduczyć się trochę z historii i zobaczyć do czego to prowadzi. Jeśli ktoś porównuje Polskę do tego co  się działo na Ukrainie - czytanie nie boli! Proponuję zapoznać sięz tym co działo sięna Ukrainie przed Majdanem.

Następnie porzucić gry - bo świat i życie to też a nawet głównie rzeczywiste życie - gdzie ludzie giną naprawdę. Nie jak w grach, tracisz życie i zaczynasz od nowa.

 

Jeśli chodzi o mnie to na pewno miałbym gacie pełne i do takiego stopnia ,że możliwe ze by spadły. Pamiętam jak kiedyś włamano mi sie do domu, jak jeszcze mieszkałem u św dziadziusia mojego. Ta ta improwizacja ,że śpię......oj nie życzę tego nikomu. Od tamtej pory mam przy sobie gazówkę a gdy idę w plener to noszę ze sobą gaz. Psychozy zostajau człowieka chyba na zawsze.  Co do walki to chyba jednak zuziek ma racje ,tam gdzie były rewolucje jakoś lepiej nie było. Ludzie walczący o wolna polskę dzis wywracają sie w grobach. Walczyli o idę i o to aby nowe pokolenia miało lepiej. Dziś chyba lepiej byłoby być pod zaborami niemieckimi i by Polski był zapomnianym jezykiem.  Jedyna prawidłowa decyzja to uczyć sie jezka i uciekać.

.  Jedyna prawidłowa decyzja to uczyć sie jezka i uciekać.

A może myśleć? Może wystarczy się uczyć i pracować? Nie pieprz..yć za przeproszeniem, ale wziąć się do roboty?

Łatwiej jest narzekać niź ruszyć 4 litery. Ale po co? Lepiej narzekać na wszystko i wszystkich. Czekać aż manna z nieba spadnie