Rozwiązane @yocar - brak płatności za zlecenie

1. Spór dotyczy użytkownika: @yocar

2. Opis sporu: Użytkownik zamówił bota do olx płacąc zadatek. Po wysłaniu mu gotowego oprogramowania zabezpieczonego licencją, bez której go nie uruchomi zaczął wymyślać że bez dostępu do programu nie zapłaci pozostałch 600pln. Ustalenia nie uzależniały zapłąty drugiej transzy od pokazania chociażby jak działa bot lecz od dostarczenia oprogramowania co zostało zrobione w dniu dzisiejszym. Mimo tego zgodziłem się na stworzenie nagrania wideo z działania bota w nieokreślonym bliżej terminie z powodu kolejki zleceń - kupujący próbował na mnie wymusić abym zrobił to w tym momencie, jest rozszczeniowy i uzależna wypłątę drugiej i ostatniej transzy od jakichś dodatkowych warunków które po raz pierwszy usłyszałem dzisiaj. Problematyczny klient - omijać szerokim łukiem. 

Jeżęli nie otrzymam zapłaty za dostarczone oprogramowanie w dniu dzisiejszym wpłacony zadatek 400zł zostanie przeznaczony na pokrycie godzin pracy przygotowanego bota, a reszty będę ubiegał się sądownie.

7 minut temu, Orangutan napisał(a):

Ustalenia nie uzależniały zapłąty drugiej transzy od pokazania chociażby jak działa bot lecz od dostarczenia oprogramowania co zostało zrobione w dniu dzisiejszym

to czemu w sumie miala sluzyc ta druga transza?   skoro gosc i tak nie jest w stanie sprawdzic oprogramowania przed zaplaceniem jej

To ten bot działa czy nie? Nagraj filmik i po kłopocie. Wygląda na to, że próbujesz gościa oszukać, a bardzo rozsądnie brzmi pokazanie działania bota przed płatnością. 

Jeżeli oprogramowanie jest zabezpieczone licencją, w czym problem aby wysłać mu pełną wersję oprogramowania a następnie w przypadku braku płatności tą licencję wyłączyć? Program będzie bez niej bezużyteczny. 

17 minut temu, Orangutan napisał(a):

Po wysłaniu mu gotowego oprogramowania zabezpieczonego licencją, bez której go nie uruchomi

 

Aha, czyli klient jest roszczeniowy i problematyczny, bo chciał się upewnić, że oprogramowanie działa, a nie mógł tego zrobić, bo wysłałeś mu same pliki, ale bez licencji?

Zawsze, gdy zamawiałem jakiekolwiek oprogramowanie, wcześniej je testowałem lub dostawałem nagranie z widocznym działaniem tego oprogramowania. Jest to normalna i powszechna praktyka. W przeciwnym wypadku wygląda to tak, jakbyś poszedł do salonu chcąc kupić samochód, a diler by powiedział, że płać teraz wszystkie raty, to dostaniesz kluczyki do jazdy testowej...

19 minut temu, Orangutan napisał(a):

Ustalenia nie uzależniały zapłąty drugiej transzy od pokazania chociażby jak działa bot lecz od dostarczenia oprogramowania

Idąc tym tropem bot mógłby nie działać, a jedynie ładnie wyglądać, ale został dostarczony, więc wszystko gra? Dla mnie, gdybym był klientem, wyglądałoby to na kręcenie.

Nie wierze w to co widzę…

Z mojej strony wygląda to tak :

Zgłosiłem się z zapytaniem o aplikację do ogłoszeń olx. Orangutan podczas rozmowy na telegramie bardzo, bardzo dużo pisał o możliwych opcjach, funkcjach, że można zrobić wszystko. Wówczas miał wiele czasu żeby pisać dużo informacji  utwierdzających mnie, że wykona to zadanie i wie o czym mówi.

Zdecydowałem się, zaproponował cenę 1000 pln, prosił o zapłacenie z góry, jako, że nie miałem z nim do czynienia wcześniej po trudnych rozmowach w końcu przystał na 400 pln zaliczki. (niechętnie)

Zaświadczył, że aplikacje wykona do 9 kwietnia, tego dnia napisał, że są problemy niezależne od niego i trochę się przedłuży. Nie miałem z tym żadnego problemu i zgodziłem się bez problemu.

Dziś w nocy (12.04) dostałem wiadomości, że aplikacja gotowa (wysłał plik exe) i informuje o której godzinie będzie online oraz, że czeka na pozostałą cześć kwoty.

Poprosiłem go o uruchomienie aplikacji na 24h abym mógł ja sprawdzić (aktualnie to dla mnie tylko parę okienek gdzie nic nie można zrobić)

Napisał, że bot nie ma takiej opcji i że nic takiego nie uruchomi.

Poprosiłem więc o połączenie przez temwiever lub anydesk aby pokazał mi jak działa aplikacja u niego. Odpisał, że nie będzie tracił czasu, ze nie będzie mi nic udostępniał, i dawał do niczego dostępu.

Kolejną prośbą było nagranie filmu z funkcjonowania aplikacji u niego – tu uzyskałem wiadomość, że nie wie kiedy będzie miał czas ale kiedyś nagra. Dodatkowo usłyszałem, że dodaje mnie na listę problematycznych klientów i nie będzie mi więcej nic tworzył.

Następnie parę informacji o callout na forum, nazywanie mnie dzieciakiem itd…

Finalnie jest ten post na forum 😊

Co mam teraz myśleć?

Dostałem aplikacje która nic nie może i nic o niej nie wiem,  prośby z mojej strony o normalne rzeczy końca się jak opisałem powyżej. Co jeśli nawet aplikacja zostanie uruchomiona a po „dwóch” dniach przestanie działać? Wtedy chyba już totalnie niczego się nie doproszę patrząc na powyższą sytuację.

Z ciekawostek jeszcze, nie wiem dlaczego mamy uśniętą pierwszą cześć naszej rozmowy na komunikatorze?

a orangutan to nie @oddawajsanki? dziwnym trafem typ sie uaktywnil mocno na gieldzie jak sanki usunal konto xd

@Orangutan Ale człowieku daj klientowi przetestować soft. Skoro potrafisz ogarnąć kwestie licencji to ogarnij to tak żeby podziałało mu to chociaż godzinę. Bo obecnie to wygląda jakbyś leciał w chuja, masz czas pisać wątek na forum a nie masz czasu zrobić filmiku z działania bota? przecież to zajmie kilka minut

btw nie wierzę że masz kolejkę zleceń mając takie podejście do klienta

przecież on nie otrzymał żadnego oprogramowania tylko jakieś pliki które równie dobrze może wyrzucić do kosza skoro nie może ich uruchomić

@Orangutan

Więc tak, dostałeś zadatek, następnie TWOIM krokiem jest przesłanie oprogramowania na które umawiałeś się z klientem. Przesyłanie plików które są zabezpieczone = nie wywiązałeś się z swojej pracy i jest to to samo jakbyś po prostu nie przesłał NIC. Jak więc możesz się ubiegać o wpłatę czegokolwiek jeśli nie przesłałeś klientowi NIC? Prześlij program który działa zgodnie z umową, jeśli wtedy nie otrzymasz zapłaty to możesz coś takiego pisać na obecny moment stroną podejrzaną według mnie jest autor postu, być może to ten sam oszust co już kilka razy dostał bana? Pisze w ten sam sposób/bardzo zbliżony co "oddawajsanki".

Godzinę temu, KozduS444 napisał(a):

nie wywiązałeś się z swojej pracy i jest to to samo jakbyś po prostu nie przesłał NIC

Warto dodać, że w przypadku zadatku i nie wywiązania się z umowy zadatek podlega zwrotowi w podwojonej wysokości :))))))

8 minut temu, donmateo napisał(a):

Nie pamiętam kto to powiedział, ale najłatwiej jest być sędzią w nie swojej sprawie.

ale, że co?

@donmateo Poczytaj sobie o zadatku, istnieją przepisy na zwrot w podwójnej wysokości. Co wpis to lepszy masz.

na chwile obecną nic w/w temacie sie nie zmieniło, brak filmu, brak możliwości sprawdzenia czy to w ogóle działa, brak kontaktu z użytkownikiem...

Nie chce nikogo osądzać ale też z @yocar pisałem i nie wyglądał na osobę która chce kogoś oszukać. Natomiast to wygląda jak to byś ty chciał go oszukać. Program zrobiłeś ale wsm to nie masz czasu na nagranie filmu ale zapłacić ma.

12 godzin temu, donmateo napisał(a):

 

Zgadzam się orangutan nie dostarczył programu yocarowi. Nie wywiązał się z umowy. Zaliczka powinna wrócić do yocara.

Może nie będzie zbytnio w temacie, ale z @Orangutan prowadziłem rozmowę na TG o utworzeniu bota do fb. Niestety użytkownik jest bardzo specyficzny. W skrócie to wydawał się mi bajkopisarzem. Nie chce tutaj pisać, o czym on pisał, ale wielu by parskało ze śmiechu  Kupowałem usługi od dwóch programistów tutaj z mc i za każdym razem dostawałem lub filmiki jak program działa, zanim zapłaciłem, lub dostawałem próbną licencję żeby posprawdzać co i jak. 

próba kontaktu zakończyła się usunięciem całej historii rozmowy na komunikatorze oraz informacją, żebym pocałował go w du*e. proszę o zbanowanie użytkownika, ja ze swojej strony zgłoszę oszustwo i wyłudzenie pieniędzy.

Dodatkowo wrzucilem ten plik który mi wysłał, wychodzi na to, że może być zainfekowany jakimś trojanem : https://www.virustotal.com/gui/file/456e4e8ef5e04a35a7034fa491a1b7e6a29bc447be64cfefce48eba678c2d8a5?nocache=1

Jesli ktoś z Was posiada dane użytkownika @Orangutan, które pomogą mi w odzyskaniu pieniędzy będę zobowiązany. 

to na 100% jest oddawajsanki

dokladnie, tylko ten uzytkownik jest tak zdolny by donosic na kogos i jednoczesnie pograzac sie jeszcze bardziej