za 24 dni powróci temat marihuaniny?

Nie ale o kupie w aucie większość społeczeństwa nie mówi, że jest dobra -,-''

O coś innego mi chodziło - nie wiem czemu mi post ścieło i inaczej zapisało

Sorki za OT

W ogóle abstrahując już od tych wszystkich waszych argumentów. 

Dlaczego ktokolwiek ma mi zakazywać palenia? Czy serio rząd tak bardzo się martwi o moje zdrowie i mi tego zakazuje pod groźbą więzienia? Pomyślcie 3 lata więzienia a jeden gibon? Co mi wyrządzi większe szkody fizyczne i psychiczne? 

Nie mówię od razu o całkowitej legalizacji. Można to rozwiązać inaczej. Jak? Nie wiem! Od tego są politycy żeby rozwiązywać takie problemy. Na bank dekryminalizacja wchodzi w grę.

Twarde badania mówią że marihuana nie wykazuje żadnych długotrwałych pozytywnych objawów leczenia. Dla przykładu mogę wymienić osobę która jest anorektykiem. Większość przypadków dotyczy kobiet. Skutkiem zapalenia marihuany jest to że taka osoba zaczyna jeść, "czuje" się głodna. Wszystko jest piękne do czasu kiedy "faza" minie. Osoba ta zaczyna wymiotować, przez co czuje większy wstręt do jedzenia, jej stan psychiczny coraz bardziej się pogarsza. Jest to tylko jeden z kilku przykładów, ale odwołując się do tematu legalizacji marihuany mówimy stanowcze NIE !. Holandia boryka się z dużym problemem, ponieważ większość osób przyjezdnych z zagranicy przedawkowuję marihuane, przez co szpitale i inne oddziały hospitalizacyjne są przepełnione, a każdy bowiem może skorzystać z pomocy lekarskiej, ponieważ należymy do Unii. Teraz myślą jak uporać się z tym problemem. Radzę dwa razy zastanowić się co tak naprawdę jest dla nas dobre a co złe.

Twarde badania mówią że marihuana nie wykazuje żadnych długotrwałych pozytywnych objawów leczenia. Dla przykładu mogę wymienić osobę która jest anorektykiem. Większość przypadków dotyczy kobiet. Skutkiem zapalenia marihuany jest to że taka osoba zaczyna jeść, "czuje" się głodna. Wszystko jest piękne do czasu kiedy "faza" minie. Osoba ta zaczyna wymiotować, przez co czuje większy wstręt do jedzenia, jej stan psychiczny coraz bardziej się pogarsza. Jest to tylko jeden z kilku przykładów, ale odwołując się do tematu legalizacji marihuany mówimy stanowcze NIE !. Holandia boryka się z dużym problemem, ponieważ większość osób przyjezdnych z zagranicy przedawkowuję marihuane, przez co szpitale i inne oddziały hospitalizacyjne są przepełnione, a każdy bowiem może skorzystać z pomocy lekarskiej, ponieważ należymy do Unii. Teraz myślą jak uporać się z tym problemem. Radzę dwa razy zastanowić się co tak naprawdę jest dla nas dobre a co złe.

Kolejny przyszedł z super informacjami, przedawkować marihuane O.o ? Holandia ma o wiele mniej problemów z narkotykami niż my, poczytaj sobie a się dowiesz . Co do pierwszego ''nie wykazuje długotrwałych pozytywnych objawów leczenia''- nie będę się spierał bo nie ma sensu, Ty na onecie lepiej wyczytasz, ale nawet gdy nie wykazuje LECZNICZYCH objawów to co z tego ? Nie wszystko co legalne jest lecznicze... -,-

@zuzia, porównanie może trochę "gówniane" ,

a widać, że temat wzbudza emocje i każdy z forumowiczów ma swoje wyrobione zdanie i niech sobie przy nim zostanie. Już pomijając trawkę i jej legalność czy nie, dlaczego nie mogę zdecydować JA SAM O SOBIE, tylko ktoś mi mówi co dla mnie lepsze

ps. o informacjach z naszego otoczenia i życia nie czyta się i nie ogląda się w mainsreamie

.

Twarde badania mówią że marihuana nie wykazuje żadnych długotrwałych pozytywnych objawów leczenia. Dla przykładu mogę wymienić osobę która jest anorektykiem. Większość przypadków dotyczy kobiet. Skutkiem zapalenia marihuany jest to że taka osoba zaczyna jeść, "czuje" się głodna. Wszystko jest piękne do czasu kiedy "faza" minie. Osoba ta zaczyna wymiotować, przez co czuje większy wstręt do jedzenia, jej stan psychiczny coraz bardziej się pogarsza. Jest to tylko jeden z kilku przykładów, ale odwołując się do tematu legalizacji marihuany mówimy stanowcze NIE !. Holandia boryka się z dużym problemem, ponieważ większość osób przyjezdnych z zagranicy przedawkowuję marihuane, przez co szpitale i inne oddziały hospitalizacyjne są przepełnione, a każdy bowiem może skorzystać z pomocy lekarskiej, ponieważ należymy do Unii. Teraz myślą jak uporać się z tym problemem. Radzę dwa razy zastanowić się co tak naprawdę jest dla nas dobre a co złe.

NIKT jeszcze nie zginął przez marihuane

oprócz tego pana:

NIKT jeszcze nie zginął przez marihuane

Chyba nie przeczytałeś dokładnie tego tematu

Chyba nie przeczytałeś dokładnie tego tematu

Ok 1 osoba. Teraz sobie poszukaj ile osób rocznie ginie przez alkohol lub przez papierosy.

btw. artykuł z onetu... daj spokój

Ok 1 osoba. Teraz sobie poszukaj ile osób rocznie ginie przez alkohol lub przez papierosy.

 

btw. artykuł z onetu... daj spokój

Poszukaj to znajdziesz odpowiedniki

Ktoś chciał przynajmniej 1 artykuł - podałem.

Legalizować to i prostytucje i po sprawie . A nie pieniadze uciekaja bokiem bo i tak wszystko jest w pół legalne proste ludzie przestana kombinować bedzie lepiej wiecej podatków itp i może k... wkońcu bedą badania miały i marihuana i reszta bedzie lepsza a nie syf tyle w temacie jak najbardziej za legalizacja tego wszystkiego jest XXI wiek wkońcu .

obstawiam że legala i tak nie będzie czemu ? bo dilerzy mają z tego zbyt wielką kase .. część odpalają no i ... .Ten biznes dla dilerów jest bardzo dochodowy:()

.

Dodam,że odnośnie leczniczych zdolności marihuany nie chodzi tutaj o jej palenie,bo wiadomo,że palenie czegokolwiek jest szkodliwe samo w sobie. Ale marihuanę można stosować w innych formach i wtedy spełnia swoje możliwości,ale to musi być pid nadzorem lekarskim, a więc edukacja i edukacja.

Jeśli chodzi o samo palenie, jak najbardziej jest szkodliwe i robi wode z mózgu(nie wszystkim) ale robi, alkohol też robi (nie wszystkim). Jak ktoś chce być alkoholikiem to nim będzie, jak ktoś chce być ćpunem to nim będzie,legalizacja nie pomoże ani nie przeszkodzi w tym. Tak samo jak możliwość kupienia noża nie pomoże ani nie zaszkodzi w zabiciu kogoś.

Ogólnie jak ktoś jest debilem to niech się zapije albo zaćpa, pomoże w ten sposób państwu. Ale na pierwszym miejscu edukacja, później rozmowa o legalizacji.

Nadal nie rozumiem komu i w czym przeszkadza brak legalizacji, chyba tym,którzy nie są w temacie.

Bo:

-nie, nie pójdziesz do więzienia za 0.30

-nie, policja nie wpadnie do Twojego domu od tak, musisz mieć sporo złych rzeczy na koncie.

Za dużo filmów oglądacie, i informacji w TV.

Jeśli nie jesteś poważnym dilerem,to niczym się nie martw, sadzić, palić i nie chwalić się.

Wszystko co napisałem to fikcja i zmyślona historia, nie ponoszę za to odpowiedzialności.

No to chyba mało wiesz skoro sądzisz, że za 0,30 nie pójdziesz do więzienia, więc tak jak piszesz edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja. Pierwszy raz gdy Cię złapią zawsze są zawiasy 0,5/3 lata gdy złapią Cię drugi raz nie ważne ile czy 10g czy 0,1g idziesz do pierdla bo miałeś okres próby...

Chyba trochę przestraszony jesteś skoro piszesz o tym, żeby się nie chwalić a potem że to fikcja, zmyślona historia ^,^

zuzia88: Myślałem na początku, że to jest ironia skoro dajesz artykuł o tym, że ktoś został zabity przez marihuane (bo go przygniotła) chyba nie dajesz tego jako powód jej ''złości'' ^,^ ? Następnie dałeś artykuł z onetu za to aż dałem Ci +.

.

Zgadzam się z Tobą, ale zawiasy to nie jest więzienie, to miałem na myśli, za drugim razem też nie jest powiedziane, że na 100% pójdziesz do więzienia, tak jak nie jest na 100% powiedziane, że dostaniesz jakiekolwiek zawiasy za pierwszym razem. Wiem dosyć sporo w tym temacie, i nie nie jestem przestraszony, gdybym był przestraszony nie udzielałbym się w tym temacie. Nie ma żadnego okresu próbnego, nie wiem gdzie to wyczytałeś, wszystko zależy od prokuratora.

 

Oczywiście,że nie wolno się chwalić, uprawa jest poważniejsza od posiadania. A każdy może mieć zawistnych sąsiadów.

Jak nie ma -,- ? Sam byłem karany więc wiem co jest... Zawiasów nie dostaniesz chyba tylko jak sprzedasz połowę osiedla ;x Mi za 1,8 (tyton + 2 folie więc na czysto gdzieś ok. 0,5) dali pół roku na 3 lata więc wiem jak to jest. Jeżeli dostaniesz wyrok przykładowo pół roku na 3 lata to te 3 lata są okresem próby- zawsze mogą to odwiesić wystarczy, że coś odwalisz, szczególnie gdy to samo....

EDIT: Aaa i kolejna głupota jaką napisałeś to wyrok od prokuratora- ktoś kto coś wie na ten temat nigdy nie godzi się na współprace z prokuratorem bo on i tak da zawsze to samo czyli zawiasy, kurator itp. policja zawsze gada zgódź się nie trzeba iść do sądu, nie trzeba płacić za sprawę (po prostu lepsze statystyki policyjne, i jeban* kłamcy tak mówią a do sądu i tak trzeba iść i opłacić sprawę, po prostu jak się zgodzisz na karę od prokuratora to koniec w sądzie tylko babka potwierdzi i tyle) jeżeli chcesz o coś walczyć to nie zgadzasz się i idziesz do sądu, szukasz prawnika i liczysz na szczęście

.

Jak nie ma -,- ? Sam byłem karany więc wiem co jest... Zawiasów nie dostaniesz chyba tylko jak sprzedasz połowę osiedla ;x Mi za 1,8 (tyton + 2 folie więc na czysto gdzieś ok. 0,5) dali pół roku na 3 lata więc wiem jak to jest. Jeżeli dostaniesz wyrok przykładowo pół roku na 3 lata to te 3 lata są okresem próby- zawsze mogą to odwiesić wystarczy, że coś odwalisz, szczególnie gdy to samo....

 

EDIT: Aaa i kolejna głupota jaką napisałeś to wyrok od prokuratora- ktoś kto coś wie na ten temat nigdy nie godzi się na współprace z prokuratorem bo on i tak da zawsze to samo czyli zawiasy, kurator itp. policja zawsze gada zgódź się nie trzeba iść do sądu, nie trzeba płacić za sprawę (po prostu lepsze statystyki policyjne, i jeban* kłamcy tak mówią a do sądu i tak trzeba iść i opłacić sprawę, po prostu jak się zgodzisz na karę od prokuratora to koniec w sądzie tylko babka potwierdzi i tyle) jeżeli chcesz o coś walczyć to nie zgadzasz się i idziesz do sądu, szukasz prawnika i liczysz na szczęście

Skad ja to znam...  1,5 w [] na 5 - pol roku temu sie skonczylo. W temacie jestem b. dlugo i piszcie sobie co chcecie, ale mnie to pomoglo w osiagnieciu wielu sukcesow... Nie bede tu wnikal w szczegoly, ale gdyby nie MJ nie byloby mnie nawet tu na forum. Dzieki temu mialem motywacje, cel i wpadlem na kilka dobrych pomyslow na ktorych zarobilem sporo $ i dobrze mi z tym. Wiadomo ze nie kazdy moze palic bo bedac w zlym nastroju mozna na prawde dola zalapac i lepiej odpuscic.

Piszecie o ludziach ktorzy maja dziury w mozgu i maja z tym problem... Macie w ogole pewnosc co oni pala? Pewnie dostaja jakis syf ktory z MJ nie ma nic wspolnego. Mam wielu znajomych ktorzy maja rodziny, dzieci, prowadza firmy i nie maja problemow w zwiazku z paleniem... Podobnie jak alkohol - MJ jest dla ludzi a nie dla idiotow i prawda jest taka ze bez wzgledu na to czy jest legalna to ludzie beda kombinowac i jesli beda chcieli kupic to kupia... tylko lepiej niech to bedzie sprawdzony towar w sklepie a nie syf od przypadkowego kolesia z ulicy. Chcielibyscie pic nielegalnie alkohol nie wiedzac czy to metanol czy etanol? Przeciez i jedno i drugie szkodzi wiec bez znaczenia... 

Jezu, 6 stron...

Jeśli wołasz o legal, to porównanie alko do MJ jak i argument o prohibicji jest - delikatnie mówiąc - głupi

I dalej można to zrobić, pochodne amfetaminy, opioidy... Kto dobrze poszuka znajdzie to też na necie.

Lepiej mieć przypalony mózg niż go nie mieć, zgadzamy się? Bo taką tezę można wysnuć o zawartości Twoje głowy... Nie rozgraniczasz, nie znasz działania substancji a się wypowiadasz.

Też znam. Ale to osoby z marginesu, palące codziennie i świata poza MJ nie widzące. Są jak alkoholicy i takie osoby się leczy. Słowo - klucz: niektórymi. Znam wiele... Naprawdę wiele osób, które popalą, żeby się odstresować, zrelaksować - i to ludzie nie tylko młodzi, zamożna klasa średnia, +30 i takie tam sprawy...

Idź do psychologa na 1 godzinę, niech Ci wyłoży czym jest samobójstwo, chociaż Cię z tematem ciut obezna. Samobójstwo jest wieloetapowe, nie ma tak że nagle BANG! "chce się zabić". To przemyślana, etapowa decyzja. Środki psychoaktywne są zwykle tylko podporą w przypadku strachu.

Wypadki samochodowe? Spadek z wysokości? WTF? 

Niewielki odsetek palaczy jest uzależnionych, i wtedy trzeba takie osoby leczyć. Marihuana jak i inne psychodeliki jest słabo uzależniające (przy czym np. takie LSD czy grzybki - wcale ). A, no jakby się skończyło? Tylko jakąś lekturę daj na wieczór, badania społeczne czy coś... Bo póki co to wszystko do obalenia, bo wyssane z palca.

Jak tak obserwuje dzisiejsze społeczeństwo to w sumie nie wiem czy to nie jest prawda... Plecak w kąt i LOL całą noc... W tym przypadku takie zachowanie na dłuższą metę skutkuje podobnymi skutkami, co nadmierne, regularne, codziennie palenie i uzależnienie od marihuany... I tu problemu nie ma? Bagatelizowanie... 

Jezu, 6 stron...

 

No dokładnie.

Niektórzy widać żyją ciągle w średniowieczu. 

No cóż ich sprawa żyjemy w "wolnym kraju" wiec uszanujmy ich poglądy

Pośmiejmy sie pod nosem ale nie karmy "troli".

Oczywiście szacunek dla wszystkich którzy próbowali wytłumaczyć.

Jednak trol to taka istota ,że nie trafiają do niego żadne argumenty.

On ma swój świat swoje kretki swoją wiedzę i swoje wizje

Jednak jeszcze raz powtarzam należy to też szanować ;-)

Postaram sie wyprostować troche temat.

Teraz porozmawiajmy o Marszu Wyzwolenia Konopi.

Czy są osoby chętne na tego typu wydarzenie

czy  może są osoby które były na tej imprezie.?

Czy waszym zdaniem takie akcje uświadamiają społeczeństwo z tą używka.

Zobaczmy na sondaże kilka lat temu a dziś moim zdaniem to bardzo fajna inicjatywa.

to też widać gołym okiem w społeczeństwie.

ale oczywiście osoba paląca trawkę zawsze jest pod obserwacją ludzi co sie uważają za "wyższą klasę".