Zadatek na samochod a wycofanie?

Mam pytanie...

Od miesiaca gość sprzedający opla insygnie zwleka z odstawieniem samochodu na który dałem zaliczkę 1500 zł i co tydzień do niego dzwonie i mówi że za tydzień będzie gotowe.

Auto sprowadzone z niemiec i coś tam z papierami załatwia juz 3-4 tygodnie 

I 3 tygodnie temu przy zakupie dałem ..zadatek.. 1500 zł i czy teraz prawnie mogę się wycofać dlatego ze sprzedający zwleka ze sprzedarza? 

Przeciez on już mógł wyciągnąć z tego auta 1/4  najwazniejszch czesci przez te 3 tygodnie.

Chce się dowiedzieć jakie mam prawa wobec niego czy zwróci mi podwójna cześć zadatku ? 1500×2=3000?

Co o tym myslicie? 

Spisałeś licznik dając zaliczkę? Pisząc umowę o zaliczce masz konkretną datę podaną o odbiorze auta?

2 minuty temu, Gastro napisał:

Spisałeś licznik dając zaliczkę? Pisząc umowę o zaliczce masz konkretną datę podaną o odbiorze auta?

Pisałem oświadczenie o zadatku nie o zaliczkę....

Zadatek 1500 zł 

To możesz siana nie zobaczyć, podobnie wycwanili mojego ojca na 3500, a sąd i policja w tym państwie to jeden wielki kabaret, żeby gosciu wyjebał na 100k ludzi, zmienia samochody jak rękawiczki i nie poszedł siedzieć? Bo gościu dzień przed rozprawą przyjdzie do Ciebie odda 200 zł i w sądzie nakłamie, że zaczął spłacać i odda całość w ratach, tak go widzieliśmy. a auto, dom na kogoś innego, 3 konta w banku gdzie od roku żadnego wpływu i po 12 miesiącach przychodzie pismo od komornika, że sprawa zostaje umorzona, parodia. Jedz z ekipą i go postraszcie, ja tak zrobiłem, ale niestety pały na drugi dzień u mnie już były. Może się obsra i odda. Dodam, że jego ojciec robił podobnie i z tego żyją po co robić  

Ale prawnie co mogę zrobić? 

Szczerze to mogę odpuścić te kasę ale chcę powalczyć jeśli moge jakoś prawnie 

@KazimierzBadura No idz na policję i odwiedz darmowego radce prawnego jak chcesz wiedzieć więcej, ew poszukaj na necie, bo takich akcji jest multum. 

Chyba odpuszczę 

Nie rozumiem jak można czekać 3 tygodnie na samochód przecież oni moga przez ten czas pół części dobrych wymienić na stare 

A ja kupie i za tydzień się zwali 

Ja wiem, że to jest forum o zarabianiu i sporo osób tutaj zarabia większe kwoty niż przeciętny Kowalski, ale odpuszczenie 1500zł jak dla mnie, żeby nie użyć tutaj słów, które mogłyby zostać źle przyjęte, jest nierozsądne. Po pierwsze, pieniądze na ziemi nie leżą. Kiedyś Ci zabraknie i będziesz sobie pluł w brodę, że nie odebrałeś zadatku. Po drugie, jeśli gość robi takie wały, to tylko go utwierdzasz w przekonaniu o jego bezkarności. Mnie bank ukradł przez polisolokatę 4000zł. Droga wyjaśniająca jest zawiła jak węzeł gordyjski, ale prędzej przepuszczę te pieniądze na prawników, niż pozwolę im je zatrzymać. Aczkolwiek to tylko moja ideologia.

art. 491 § 1 Kodeksu cywilnego Prawnie możesz działać ale to trzeba umowę zobaczyć, termin znać.

Jak się nie wywiązuje z dotrzymania umowy normalnie wypowiadasz ją i następnie windykujesz - pismo o przedsądowym wezwaniu do zapłaty (tu oddaniu kasy) wysyłasz poleconym (przydaje się blankiet w sądzie) z terminem oddania kasy wspominając o naliczaniu odsetek ustawowych.

Jeśli to przedsiębiorca to rzecznik praw konsumenta pomoże i wiele stowarzyszeń od tego jest. Chcesz adresiki to daj znać.

Co innego niestety jest mieć wyrok nawet z klauzulą wykonalności a co innego odzyskać kasę jak opisał kolega wyżej... ale kwota nie duża więc jakoś by dało radę ściągnąć myślę.

Tu masz podobny przypadek opisany:

http://pamietnikwindykatora.pl/2012/02/10/windykacja-zadatku/

4 godziny temu, Rachman napisał:

art. 491 § 1 Kodeksu cywilnego Prawnie możesz działać ale to trzeba umowę zobaczyć, termin znać.

Jak się nie wywiązuje z dotrzymania umowy normalnie wypowiadasz ją i następnie windykujesz - pismo o przedsądowym wezwaniu do zapłaty (tu oddaniu kasy) wysyłasz poleconym (przydaje się blankiet w sądzie) z terminem oddania kasy wspominając o naliczaniu odsetek ustawowych.

Ale on ma te umowę? 

On mi daltylko oświadczenie o zadatku ...

No to kupujesz auto a umowy nie spisujesz? Na przyszłość nie patrzeć jaki cwaniak, jak wielka siara to spisywanie umowy i po prostu spisywać umowę przedwstępną kupna/sprzedaży

Umowa jak nie była przez was podpisana na papierze to liczy się umowa słowna. Był założony termin? Lepiej mieć na papierze bo nikt wtedy się nie wyłga że terminu nie było do kiedy auto będzie musiało być oddane itd. W przypadku braku umowy papierowej ciężko coś udowodnić... był świadek zawierania umowy słownej? Nie będę kręcił bo w takich przepadkach nie byłem - jakbyś miał papier to zwykła formalność można zaryzykować stwierdzenie a tak... Znajoma miała w pożyczce słowną umowę to zakręciliśmy tak by dłużnik mimo braku spłat podpisał po czasie umowę ale tu wątpię by koleś poszedł na rękę i teraz spisał bo wie czym to pachnie. Musisz raczej poradzić się radcy prawnego. W miastach są czasami darmowe porady prawne poszukaj, kancelarie czasami prowadzą usługi pro bono, czasami przy uczelniach związanych z prawem studenci udzielają porad za free.

Jeśli to przedsiębiorcy (bo nie pisałeś czy to osoba fizyczna czy firma) to rzecznik praw konsumenta lub stowarzyszenie by pomogło.

Następnym razem pomyśl ze strony sprzedającego kto normalny godzi się na zadatki i zaliczki ?

Albo gościu przyjeżdża i płaci całość albo niech się buja bo nikt nie będzie trzymał auta jak odezwie się następny kupiec z całym sianem.

Ale było bez blach i było tylko ubezpiecznie na zjazd 

6 godzin temu, Rachman napisał:

No to kupujesz auto a umowy nie spisujesz? Na przyszłość nie patrzeć jaki cwaniak, jak wielka siara to .....

Kupilem w komisie.

Umawialiśmy się byłem ja i 2 świadków a ich w komisie było 2 i była umowa slowna za 3 dni bo to była sobota i na poniedziałek nie dał by rady wiec na wtorek ja dzwonie i jednak za tydzień dopiero i tak teraz mija 2 i pół tygodnia i zadzwonię i powiem że rezygnuje i wnoszę o zwrot zadatku....

Dam numer konta i tyle a dalej niech robi co chce.

Godzinę temu, KazimierzBadura napisał:

było tylko ubezpiecznie na zjazd 

To ubezpieczenie to jakieś na 24h czy jak to jest? Bo w internecie znalazłem tylko informacje o tym, że to ubezpieczenie trwa 30 dni. Też niedługo będę zjeżdżał autem (z tym, że na niemieckich blachach) i właściciel daje takie ubezpieczenie.

Niby na zjazd ale wydaje mi się ze na 7 dni i wtedy musisz wykupić 

Cytuj

Kupilem w komisie.

Czyli przedsiębiorca  Więc tu zerknij znajdziesz adresy rzecznika praw konsumenta i organizacji pomagających w relacjach: konsument/przedsiębiorca. Kiedyś korzystałem za free z pomocy rzecznika i porad stowarzyszenia:

http://promocje.kaoso.pl/bezpieczne-zakupy-online

Tyrknij do tego stowarzyszenia może coś podpowiedzą co z tym najlepiej zrobić albo z rzecznikiem jak masz w okolicy się umów. Zależy od człowieka ale u mnie prawnik przy biurze rzecznika sporo pomógł kiedyś w innej sprawie.