Skocz do zawartości
  • Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

    • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
    • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
    • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
    • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

10 mitów dotyczących marketingu i reklamy na facebooku


Harry

343 wyświetleń

Przeglądając fora i różne blogi możemy spotkać się z wieloma opiniami na temat marketingu i reklamy na, obecnie najpopularniejszym w Polsce, portalu społecznościowym – czyli na facebooku. Często te opinie są ze sobą sprzeczne i często, niestety, powtarzane bez sprawdzenia. Właściwie – powiem szczerze – robiłem dzisiaj mały rekonesans wśród blogerów zajmujących się zarabianiem w internecie, pracą w domu, marketingiem i tych chociaż trochę nawiązujących do bliskich mi tematów  – zbierałem informacje do innego wpisu i przypadkowo natrafłem na wiele informacji na temat facebooka, które nijak się mają do mojej praktyki.

Ciężko dokładnie ustalić pochodzenie tych mitów, na forach dotyczących zarabiania też są często powtarzane – myślę, że warto byłoby je sobie omówić. Nie bierzcie czasem moich opinii za pewnik, kierujcie się też własnymi doświadczeniami –  w tym wpisie przedstawiam własne poglądy i doświadczenia związane z marketingiem i reklamą na facebooku. Muszę też zaznaczyć, że w przypadku zarabiania przez internet w modelu afiliacyjnym miałem zawsze inne priorytety od np. firm budujących na facebooku swój wizerunek/markę. U mnie liczyła się zawsze głównie maksymalizacja sprzedaży, a wizerunek fanpage’a/grupy/wydarzenia był dużo mniej ważny – stąd mogłem sobie pozwalać na zupełnie inne posunięcia – ale mechanizmy działania są jednak takie same w obu przypadkach.

Na facebooku zarabiam i reklamuję oferty afiliacyjne od lipca 2014 roku. W szczytowym momencie zarządzałem około 110 fanpage’ami o łącznej liczbie fanów przekraczającej 500 tys. Właściwie dalej posiadam około 40 fanpage’y, które stoją nieużywane ze względu na brak czasu. Zdecydowanie wolę poświęcić się rozwijaniu bloga, uważam to za dużo pewniejszą inwestycje czasową (w końcu facebook mi go nie usunie :>). Tak naprawdę taki mój fanpage, którego nie traktuję jako narzędzie do masowego wysyłania reklam – to dobiero  obecny fanpage tego bloga . Przykłady z tego fanpage’a również się przydadzą do obalenia niektórych z omawianych dzisiaj mitów dotyczących marketingu i reklamy na facebooku.

10 mitów dotyczących reklamy i marketingu na facebooku

Mit 1: Facebook ogranicza organiczne zasięgi, żeby korzystać ze sponsorowanych postów. Bez reklam nie dotrze się nawet do 10% swoich fanów

Te “10%” to akurat przykład mający symbolizować ograniczenie, którego naprawdę nie ma. Dzisiaj przeczytałem nawet notkę o rzekomych 2% – co już w ogóle jest bzdurą.  Pamiętam jak na FP z 9 tys. fanów mój post zobaczyło aż 11 tysięcy osób (ze względu na znajomych fanów komentujących post), to w prawdzie było około 7 miesięcy temu, więc pominę ten przykład i posłużę się świeżym fanpage’em tego bloga:

zasieg.png
 

Jak widać stronę polubiło 479 osób, a zasięg posta wyniósł 348 – czyli po zaokrągleniu 72,66% fanów widziało post. Można by powiedzieć, że to świeży fanpage, ma jeszcze mało fanów i rządzi się innymi prawami, a dopiero gdy “urośnie” odczuje ograniczenie. Otóż nie mogę się z tym zgodzić. Jeden z fanpage’y którymi zarządzałem miał ponad 3 lata i 55 tys. fanów – a mój rekord zasięgu na post wyniósł 33 tys. (60%). Oczywiście idealną sytuacją byłoby gdyby wszyscy nasi fani widzieli wszystkie dodawane posty, ale przy obecnym modelu działania FB jest to ficznie niemożliwe.

Algorytm ustalający zasięg na FB nie da rady wyświetlać wszystkim wszystkiego – każdy dostaje to, co go interesuje. Jak wiemy portal selekcjonuje informacje tak, by wyświetlać nam w pierwszej kolejności te, które nas interesują. Jeżeli dany fan nie będzie wchodził w interakcję z naszą stroną (np. wchodził w publikowane linki, komentował, lajkował), a dodatkowo w między czasie polubi dużo więcej fanpage’y – oczywistością jest fakt, że portal mu tych naszych postów nie wyświetli, bo wyjdzie z założenia że go nie interesują. Każdy nasz fan lubi też inne strony i każda z tych stron oczekuje, że dotrze do tej osoby ze swoim postem – a to jest niemożliwe, bo wówczas każdy użytkownik facebook’a byłby wręcz bombardowany postami z fanpage’y. Niestety nie tylko Ty chcesz się reklamować na facebooku – gdyby każdy widział posty z każdej strony,którą polubił, to dopiero byłby strzał w kolano dla tego portalu.

Często można się też spotkać z opiniami sugerującymi jakoby facebook specjalnie ograniczał zasięg. Uważam, że ten zasięg w ogóle nie jest obcinany – mogą się zmieniać algorytmy selekcjonujące wyświetlane treści – ale tak czy siak, zasięgu nie stracą strony z którymi fani wchodzą w interakcje. U mnie tym wejściem w interacje jest obecnie po prostu wejście w link do artykułu – i zasięg trzyma się mniej więcej na takim samym poziomie. Gdy przestaniecie wchodzić w publikowane przeze mnie linki, te posty po prostu z czasem przestaną się Wam wyświetlać, tak to działa – więc zachęcam do wchodzenia w interakcję z fanpage’em tego bloga.

EDIT (03.01.2018): Facebook wyróżnia 5 typów postów, które faktycznie mogą spowodować tymczasowe ograniczenie zasięgu organicznego (tzw. filtr). Ograniczeniu mogą podlegać wszystkie posty lub tylko te zawierające linki (nie będzie miało znaczenia jakie). Tego typu filtr może spowodować obcięcie zasięgów nawet do zera. Jest to obcięcie tymczasowe.

Te typy postów to:

  1. Vote baiting – obrazek podzielony na kilka sekcji z różnymi reakcjami (łapka w górę dla produktu X, serduszko dla produktu Y)
  2. React baiting – posty w stylu “polub ten post, jeśli naprawdę ci się podobał, daj serduszko, jeśli chcesz znaleźć PRAWDZIWĄ miłość”
  3. Share baiting – „udostępnij to 25 znajomym, aby wygrać szansę na X”
  4. Tag baiting – „oznacz znajomego, który też chciałby.. / który jest…”.
  5. Comment baiting – zachęcanie do zostawiania bezwartościowego komentarza, np. „wpisz OK, jeśli się z nami zgadzasz”.

Nałożenie filtra niekoniecznie obejmuje od razu cały fanpage. Filt może być nałożony wyłącznie na konto używane do publikacji postów, konkretną domenę, pojedyńczy link z danej domeny. Często natychmiastowo pomaga sama zmiana konta FB lub domeny – to należy wykonać w pierwszej kolejności. Więcej o zasięgu postów na FB jest napisane tutaj: Od czego zależy zasięg postów na facebooku?

Jeżeli prowadzisz własny fanpage i masz opisywany problem – tzn. docierasz z postami do zaledwie 10% fanów, zrób przerwę. Niestety nie da się oszacować jak długą (co omówię dokładniej przy ostatnim omawianym micie, więc zachęcam do dalszego czytania), ale obstawiałbym okres mniej-więcej miesiąca. Gdy rozpoczniesz aktywność po przerwie, facebook znów powinien wyświetlić posty Twoim starym fanom w ramach testu – czy strona ich zainteresuje. Jeżeli Ci fani wówczas ponownie wejdą z Tobą w interakcję – na nowo rozbudzisz swój fanpage i reklama na facebooku znów będzie skuteczna. Po takiej przerwie zasięg strasznie wzrasta – ale bez interakcji ze strony fanów, znów po czasie umrze śmiercią naturalną.

Podsumowując: Posty sponsorowane są niepotrzebne by docierać do swoich fanów. Właściwie to te posty w ogóle są niepotrzebne by docierać do obecnych fanów – raczej zawsze myślałem o promowaniu jako docieraniu do osób, które jeszcze mojej strony nie lubią. Marketing na facebooku jest może być w pełni organiczny, pod warunkiem publikowania interesujących treści.

Mit 2: Istnieją najkorzystniejsze godziny dodawania postów na facebooku

W jakich godzinach dodawać posty na facebooku? Na pewno, jeśli interesujecie się facebook marketingiem, spotkaliście się z opiniami że posty najlepiej dodawać o konkretnych godzinach, w konkretne dni tygodnia – a decydować o tym ma fakt ile statystycznie ludzi siedzi wówczas przed komputerami. Niestety – te godziny nie mają żadnego przełożenia na wyniki reklamy na facebooku. Dany post może się komuś wyświetlić nawet tydzień po publikacji. Nie mieliście nigdy sytuacji w której na “wallu” widzicie post z polubionego fanpage’a np. sprzed czterech dni? Godzina i dzień publikacji nie ma właściwie wpływu na zasięg. Na przykład ten post :

godzina.png

został dodany w niedzielę o 22.00 i zdecydowanie wyprzedził posty dodawane np. w poniedziałki o 18.00. Obecny rekord zasięgu na facebook’owej stronie bloga pobił post dodany 30 minut po północy we wtorek (widziało go aż 88% lubiących FP fanów).

Wiecie jak traktuje się fanpage kupiony tylko i wyłącznie pod promocję ofert afiliacyjnych? Posty zawierające reklamy dodaje się całą dobę, co np. godzinę, 30 minut, w skrajności nawet co 15 minut. Widząc statystyki z całej doby z postami dodawanymi co np. 2 godziny nie widać aby jakiekolwiek godziny były “wyjątkowe” – niektóre posty faktycznie mają bardzo duże zasięgi, np. wspomniany już post z zasięgiem 33 tys. na stronie z 55 tys. lajków. Wówczas posty były dodawane co godzinę, większość oscylowała w zasięgu pomiędzy 2-4 tys. aż tu nagle padł rekord – 33 tys. Taki wynik post osiągnął w kilka dni, a więc godzina publikacji nie miała tutaj znaczenia. Znaczenie miało zainteresowanie zawartością i reakcje fanów na opublikowaną treść.

Podsumowując : Godziny publikacji i dni tygodnia z całą pewnością nie mają żadnego wpływu na zasięg postów, szczególnie jeśli spojrzymy na statystyki po np. 7 dniach. Możliwe, że macie inne doświadczenia, tak jak mówiłem na początku wpisu – opisuję tu tylko swoje doświadczenia i poglądy na temat reklamy na facebooku.

Mit 3: Spadający zasięg w statystykach fanpage’a to problem marketingowy

Przejmujesz się spadającym zasięgiem ?:) Uspokoję Cię – tak naprawdę, najczęściej, to kompletnie o niczym nie świadczy.

Wchodzimy sobie w statystyki strony, a naszym oczom wyświetla się czerwona strzałeczka w dół informująca o spadku zasięgu w ostatnim tygodniu. Co robimy nie tak? Dlaczego ten zasięg spada? Nie będę się powtarzał co do wchodzenia w interakcję ze stroną przez naszych fanów, m.in chodzi o to – ale akurat w tym wypadku głównie chodzi o ilość dodawanych postów przez ostatnie 7 dni. Dokładniej chodzi mi o tą pozycję w statystykach (tu akurat widać wzrost – ale pewnie niedługo będzie spadek :>) :
staty.png

Ta pozycja jest sumą zasięgów postów z ostatniego tygodnia (dany fan liczony jest tylko raz na 7 dni). Jeśli tych postów jest więcej – zasięg sumaryczny również zwykle jest większy, jeśli mniej – widać spadek. Uważam, że w kontekście marketingu i reklamy na facebooku akurat tym wskaźnikiem w ogóle nie powinnniśmy się przejmować. Najważniejsze jest monitorowanie zasięgu poszczególnych postów – to są nasze reklamy na facebooku i to one powinny docierać do jak największej ilości fanów.

Podsumowując: Spadający zasięg w statystykach zwykle oznacza po prostu mniejszą ilość postów dodanych przez ostatnie 7 dni. Nie decyduje o potencjale strony.

Mit 4: Planowanie postów zaniża ich zasięg

W internecie krąży bardzo popularna grafika przedstawiająca spadek zasięgu postów w skutek ich planowania. Grafika ma za zadanie udowodnić, że im dalszy termin publikacji zaplanowanych postów, tym mniejszy zasięg organiczny.

Prawda jest taka, że na ten spadek zasięgu mogło się złożyć bardzo dużo czynników – przede wszystkim postępujący brak interakcji fanów ze stroną. Jak już napisałem, nic dziwnego że posty nie wyświetlają się osobom niezainteresowanym ich treścią – na tym polega algorytm dopasowujący wyświetlanie treści na naszych tablicach.

Swojego czasu, zafascynowany zyskiem pasywnym, postanowiłem zaplanować posty na kilka miesięcy w przód. Nie zauważyłem przez ten czas żadnego postępującego spadku zasięgu. Przez cały okres automatycznej publikacji (to naprawdę był długi okres) zasięg zachowywał się naturalnie, czasem wzrastał, czasem malał, czasem nagle strzelał w górę, a czasem gwałtownie spadał. Swoją drogą te nagłe wzrosty w górę mają też związek ze znajomymi naszych fanów komentujących/lubiących dany post (wówczas również część ze znajomych takiego komentującego, zobaczy jego aktywność – tym samym “podbijając” nasz zasięg posta).

Podsumowując: Planowanie postów nie ma żadnego wpływu na zasięg. Śmiało można korzystać z tego narzędzia w celu reklamy na facebooku.

Mit 5: Powinno się publikować maksymalnie “x” postów dziennie, aby nie zabić zasięgu strony

Pod “x” można podstawić dowolną liczbę, najczęściej można się spotkać z zalecanym ograniczeniem do 2-3 postów/dzień. Podobno dodając więcej postów – obniżamy ich zasięg. Tak jak już mówiłem, fanpage’e kupowane tylko pod promocję ofert w modelu “CPA” (czyli ofert afiliacyjnych), zwykle traktuje się bardzo “nieprofesjonalnie” i reklamy puszcza cały czas, w krótkich odstępach czasowych (to może być np. 30 postów/dzień). To całkowicie normalne, że dodając zbyt dużo postów , w zbyt krótkim czasie, nie zdobędą takich zasięgów jak np. tylko dwa posty z odstępem sześciu godzin – ale suma zasięgów z poszczególnych postów (publikowanych często) na pewno znacznie przekroczy sumę tych dwóch.

To całkowicie normalne, że portal nie wyświetli na raz wszystkim fanom np. 30 postów, więc ten zasięg na poszczególnych postach będzie mniejszy przez jakiś czas – no właśnie, “przez jakiś czas”, bo jak zapewne pamiętasz i wiesz z własnego doświadczenia – dany post będzię się wyświetlał fanom jeszcze długo po dniu publikacji. Patrząc na statystyki postów z perpektywy czasu, zasięgi poszczególnych powinny być porównywalne ze stosowaniem się do zasad dodawania maksymalnie 2-3 postów dziennie, ale ich suma znacznie wyższa od sumy tych 2-3 postów. Z perspektywy pracy w domu i zarabiania przez internet w modelu afiliacyjnych – reklama na facebooku jest skuteczniejsza przy “spamowaniu postami reklamowymi."

Tutaj jest jeszcze druga strona medalu, bo dodając zbyt dużo postów – po prostu zniechęcisz do siebie fanów, którzy zaczną je, mówiąc kolokwialnie, “olewać” – wówczas facebook uzna, że nie są już zainteresowani Twoimi wstawkami i zasięg faktycznie będzie postępująco spadać. Także wszystko trzeba wyważyć, marketing na facebooku nie jest czarno-biały.

Działając na “krótką metę” warto dodawać jak najwięcej postów, nawet kilkadziesiąt dziennie – wówczas ten zasięg z dnia na dzień będzie po prostu ogromny, ale z czasem, w miarę utrzymywania takiej strategii, spadnie w końcu do najniższego z możliwych.

Podsumowując: Z perspektywy czasu ilość dziennych postów nie ma wpływu na zasięg w krótkim okresie czasu stosowania opisywanej metody (wiele postów dziennie), im więcej postów dodamy – tym więcej osób je zobaczy – ale chcąc utrzymać fanów w interakcji faktycznie nie wolno przesadzać.

Mit 6: Edytowane posty mają niższy zasięg

Hmm.. pierwsze pytanie brzmi: kto i w jaki sposób to sprawdził ?:) Wydaje mi się, że to niemożliwe do sprawdzenia. Nie da się stworzyć dwóch jednakowych sytuacji, więc nie mogę tego dokładnie sprawdzić na potrzeby tego wpisu, ale powiem więcej – nikt nie może. Możemy oczywiście porównywać zasięgi różnych edytowanych i nieedytowanych postów – te edytowane bardzo często zdecydowanie górują nad nieedytowanymi, więc taka teza jest po prostu błędna. Moim zdaniem. Podkreślę jeszcze raz, że żadnym specem od reklamy i marketingu na facebooku nie jestem – także mogę się mylić, ale tak właśnie uważam.

Podsumowując: Edycja postów nie ma wpływu na ich zasięg – a jeśli ma, ten wpływ działa w dwie strony (czyli w zależności od dodanej/zmienionej treści, ten zasięg może zmaleć lub wzrosnąć w zależności od zainteresowania tymi treściami wśród naszych fanów).

Mit 7: Im więcej fanów lubiących daną stronę, tym wyższy potencjał reklamowy fanpage’a na facebooku

Jak już wiemy – ilość fanów nie przekłada się na zasięg, zasięg zależy od interakcji fanów ze stroną – co zawsze będę powtarzał do znudzenia. Ogromne fanpage’e (pod względem ilości “lików”) mogą docierać do 2% swoich fanów, a malutkie do 80%. Malutki fanpage może mieć większy zasięg od ogromnego.

Podsumowanie: Potencjał marketingowy fanpage’a zależy od zasięgu poszczególnych postów, a ten od interakcji fanów ze stroną. Suma lików nie ma przełożenia na efekty reklamowe na facebooku.

Mit 8: Stosowanie hashtagów podwyższa zasięg postów na facebooku

Pamiętam nawet kiedy ten mit stał się popularny. Wówczas facebook zmienił swój algorytm wyświetlania treści, wielu stronom (w tym moim) gwałtownie spadły zasięgi i na blogach zaczęły pojawiać się poradniki dotyczące stosowania hasztagów w celu odbudowania zasięgów – oczywiście z nich skorzystałem licząc na poprawę i… i się przeliczyłem. Zero zmian, dosłownie zero – stosowałem hashtagi do każdego postu przez dobre 2 tygodnie i nie odnotowałem żadnych zmian w zasięgu. Ktoś ten mit wymyślił, a reszta powtarzała – i dalej można się z nim spotkać. Od tej pory hashtagów nie stosowałem, nie stosuję i stosować nie planuję. Na facebooku się po prostu nie przyjęły i nie mają wpływu na zasięg organiczny. Nie wierzę w jakikolwiek wpływ stosowania tagów na potencjał reklamy na facebooku – moim zdaniem liczą się tylko interakcje i zainteresowanie publikowanymi treściami ze strony naszych fanów.

Podsumowując : Hashtagi nie mają zauważalnego wpływu na zasięg organiczny naszych postów.

Mit 9: Im więcej “lików” pod postem reklamowym na facebooku, tym większy zasięg tego posta

lajk.png

Powyższa grafika przedstawia post z 4 like’ami i post bez like’ów. Kto wygrywa? Niestety nie ma reguły. Ilość like’ów pod postem nie przekłada się na zasięg. Na zasięg przekłada się zainteresowanie publikowanymi przez daną stronę treściami.

Oczywiście z łatwością możemy też znaleźć przykład na potwierdzenie tej tezy – ale skoro są przykłady na jej obalenie, nie można tego traktować jako reguły. To posty z większym zasięgiem mają więcej like’ów, czy posty z większą ilością like’ów mają większy zasięg? Co było pierwsze, jajo czy kura ?:)

Uważam, że na zasięg danego postu największy wpływ mają interakcje fanów z wcześniejszymi postami tej samej strony (przy czym interakcje rozumiem nawet jako przeczytanie posta i wejście w opublikowany link,  nawet bez komentowania i polubienia).

Podsumowanie  Większa ilość like’ów pod postem nie gwarantuje i nie przekłada się na większy zasięg.

Mit 10: Na facebooku istnieją ustalone limity wykonywania danych akcji, trzymając się tych reguł unikniemy blokady konta

Marketing na facebooku, ten darmowy, ze względu na różnego rodzaju limity i ograniczenia może być dość uciążliwy. Głównie mam tu na myśli blokady związane z publikowaniem postów w grupach. Takie grupy, szczególnie “kupię-sprzedam-zamienię”, to świetny rynek zbytu dla ofert CPS oraz sprzedaży własnych produktów i reklamowania aukcji np. z allegro. Facebook traktuje masowe dodawanie ofert sprzedażowych jako spam i bardzo łatwo wpaść w anty-spamowy filtr, tym samym utracić możliwość dodawania postów np. na 1, 3, 7 lub 30 dni. W skrajnych przypadkach można oczywiście dostać już stałą blokadę konta.

Przy pierwszym punkcie (micie) napisałem, że ciężko oszacować jak długo powinna zająć przerwa w publikacji postów – aby móc “odbudować” zasięg. Tego się nie da ustalić, tak samo jak nie da się ustalić ile możemy dodać postów reklamowych w grupach facebook’owych. Niestety, gdyby to było takie proste – każdy mógłby obchodzić filtry. Facebook specjalnie zmienia swoje zabezpieczenia w czasie rzeczywistym, tym samym uniemożliwia znalezienie schematów. Jedno konto dostanie blokadę po 10 postach, inne po 50, inne doda 100 i nie dostanie. Tutaj jest bardzo dużo zmiennych i nikt nie wie jak to dokładnie działa. Wszelkie konkretne liczbowe ograniczenia  z którymi można się spotkać, np. “dodawaj maksymalnie 10 postów dziennie” nie mają żadnego przełożenia co do faktycznych reguł anty-spamowych na portalu facebook. Filtry są zmienne.

Podsumowując : Nie istnieją konkretne limity wykonywania danych akcji. Marketing organiczny na facebooku w sporej części zależy od szczęścia.

Podsumowanie

Marketing i reklamowanie się na facebooku jest bardzo popularne wsród ludzi pracujących w domu i zarabiających w internecie. Warto zdawać sobie sprawę z powyższych mitów i kłaść nacisk przede wszystkim na interesujące treści, zamiast szukać “rozwiązań na skróty”. Reklama na facebooku nie ma rozwiązań na skróty.

Jeśli macie znajomych, którzy zarabiają dzięki fanpage’om i uznacie, że przyda im się opisana wiedza – będę wdzięczny za polecenie artykułu. A może macie znajomych, którzy propagują i wierzą w niektóre z wymienionych 10 mitów – wówczas tymbardziej będę wdzięczny za podesłanie im linka  do tego wpisu:)

Jeśli chodzi o marketing i reklamę na facebooku, polecam również wpis dot. płatnych rozwiązań, czyli FB ADS: Skuteczna reklama na Facebook’u, czyli jak zdefiniować grupę docelową w “Facebook Ads.”

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Trafiłem tutaj z postu @mysc, który polecał ten artykuł i niestety widzę 3 poważne błędy.

1. Godziny udostepniania postów/reklamy nie mają znaczenia - jako dowód podano jeden post, ktory jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jeżel wejdziecie w temat głębiej to zauważycie mechanizmy zwiększonych zasięgów dla nowych postów, aby szybko określić czy będzie on viralem czy nie. Coś jak pierwsze indeksowanie treści w google'u i ustawianie strony w serpach. Natomiast posiadam dane które jasno wskazują, że udostepnianie treści o określonych porach i dniach ma wielkie znaczenie nad tymi udostepnianymi w porach gdy na FB jest mniej użytkowników online przeglądających serwis. Tutaj @Harry się nie popisałeś.

2. "Mit 7: Im więcej fanów lubiących daną stronę, tym wyższy potencjał reklamowy fanpage’a na facebooku"

Oczywiście, że ma - przy FP posiadającym 50000 fanów 2% to 1000 osób, a 80% z FP 100 osób to 80 osób. Pomijam już fakt, że nie wiem jakiej słabej jakości post musiałby to być żebu dotarł tylko do 2% fanów - musieliby oni w wiekszości odobserwować fanpage i w przeszłości dać dislike podobnym postom, co jest bardzo dobre dla naszej koncowej konwersji bo post trafia do osób które nie są niezainteresowane co przy małym fp jest bardzo niemiarodajne i wolałbym mieć nawet 1% z 50k stargeowanego fp niż 80% z 1000 osób które poraz pierwszy widzą daną treść i dopiero decydują czy im się podoba czy nie... Im większy FP tym większy potencjał reklamowy wystawianych postów, koniec kropka :).

3.  "Nie istnieją konkretne limity wykonywania danych akcji. Marketing organiczny na facebooku w sporej części zależy od szczęścia."

Tutaj już załamałem ręce @Harry... jakie szczęście? xD Na podstawie danych z moich farm kont na łącznie ponad 500 jednostek śmiało stwierdzam już na podstawie 5ciu kont, że świeże/nowe konta szybciej wpadają w spamscore/są oflagowane niż konta stażowe które robią te same akcje. Dodatkowo mogę książkę napisać na podstawie LIMITÓW akcji, ich omijania, zwiększania. Wiesz ile czynników na to wpływa? Napisze 10% z nich:

- staż konta

- ilość komentarzy/postów tej samej treści

- ilość komentarzy/postów dodanych jako wklej, zamiast emulowanie wpisywania każdej litery z osobna (w moim dedykowanym narzędziu mam zaprogramowane różne wartości czasowe dla wciśnięcia, długości trzymania i czasu puszczenia każdego z klawiszy w ms [randomizowana wartość z zakresu dla każdego klawisza i ich kombinacji])

- ilość akcji z tego samego urządzenia i ip (bez użycia przeglądarek do randomizacji fingeprintów jak incognition, dolphin anty i wiele innych)

- trust score konta (nie chodzi o staż) - obliczany ma podstawie akcji wykonywanych per jednostka czasu tj przegladanie stories/memories, scrollowanie tablicy, interakcje z innymi uzytkownikami

- ilości pw na messengerze (ten sam case co z komentarzami i postami powyżej)

- i wiele wiele innych z których osobiście obsługuję ponad 22 dzieki czemu wykorzystuje na ten moment maksymalny potencjał marketingu szeptanego/spamu pod ruch organiczny obsługując bazę ponad 250 kont dziennie w paru niszach.

Mam nadzieję, że mój post trafi jako uzupełnienie do zainteresowanych a autorowi radzę na przyszłość bardziej przyłożyć się do researchu, bo nie wygląda to na przeprowadzenie własnych analiz inaczej wyniki nie były by tak różne z tymi które przedstawiłem ja, a siedzę w tematyce zasięgów, budowania grup docelowych i analizy traficu na fb od 4 lat żyjąc z tego na niezłym poziomie :)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Cytat

"Nie istnieją konkretne limity wykonywania danych akcji. Marketing organiczny na facebooku w sporej części zależy od szczęścia."

Źle to zrozumiałeś @Toker ;) Chodzi o to że nie da się konkretnie ustalić JAKA ilość akcji jest dopuszczalna, bo filtry nakładające ograniczenia są zmienne. A to oznacza, że informacje podawane na wielu blogach typu: "Followuj do 20 osób na 24h" nie są prawdziwe, tylko wyssane z palca i nie mają uniwersalnego zastosowania. O to chodziło :) 

Wszystko co opisałeś to czynniki umożliwiające próby ustalenia limitu i obchodzenia filtrów - ale na dłuższą metę to niemożliwe. Konta z farm zawsze będą blokowane, bo nie ma uniwersalnych limitów.

11 minut temu, Toker napisał(a):

Godziny udostepniania postów/reklamy nie mają znaczenia - jako dowód podano jeden post, ktory jest wyjątkiem potwierdzającym regułę.

Nie, nie... to akurat post dodany na potrzeby arta - obojętnie jaki. Wniosek jest wyciągnięty na podstawie MOICH działań na 120 FP :)

Posty były dodawane nawet co godzinę, całą dobę na wszystkich tych FP - i nie było żadnej reguły. Zasięg viralowy łapały nawet do 7 dni po publikacji.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .