Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

whitehat

Spis treści:

 

Często można się spotkać z rozmowami na temat "whitehat" lub "blackhat" SEO (rzadziej można też trafić na dyskusje dot. greyhat, który dotyczy przestrzeni pomiędzy whitehatem a blackhatem). Zazwyczaj rozmowy te dotyczą linkbuildingu. Ta część serii poradników pomoże Ci zrozumieć różnice między tymi technikami oraz poznać zalety i wady obu z nich.

 

Linkowanie Whitehat

Strategia whitehat to taka, która niesie za sobą jak najniższe ryzyko i zazwyczaj współgra z wytycznymi Google/Bing dot. linkowania stron. Używanie technik whitehatowych oznacza więc, że masz bardzo małe szanse na jakiekolwiek nieprzyjemności ze strony wyszukiwarek internetowych w kwestii ruchu ograniczonego banem/filtrem.

Oto kilka przykładów whitehatowego linkbuildingu:

  • Tworzenie własnego, ciekawego i dobrego jakościowo contentu
  • Tworzenie zaangażowanej społeczności, która wchodzi w interakcję z Twoją stroną
  • Promocja strony wśród odpowiednio stargetowanej grupy osób w sposób szczery i etyczny, np. przez pisanie spersonalizowanych maili

Zalety takiego podejścia to m.in. to, że nie musimy martwić się o auaomatyczne lub manualne działania ze strony wyszukiwarek (bany/filtry). Whitehat działa świetnie w przypadku prawdziwych użytkowników i pozwala na zbudowanie długotrwałych i silnych wyników, które nie znikną z dnia na dzień.

Wady - musimy stale skupiać się na dość mocno oddalonym od nas celu zamiast na szybkich korzyściach. Strategia whitehat ma to do siebie, że wymaga czasu, by pokazać swoje zalety i zwiększyć Twój zasięg. 

 

Linkowanie Blackhat

Dawniej słowo bloackhat było używane do określenia hackerów komputerowych, choć aktualnie najczęściej korzystamy z niego do określenia technik, które mają na celu obejść wytyczne wyszukiwarek. Ich celem jest odnalezienie luk w algorytmach i wybicie stron na pozycje wyższe, niż te uznane wcześniej przez w/w algorytmy.

Kilka przykładów:

  • Cloacking - pokazywanie wyszukiwarce innych treści niż te, które widzą prawdziwy użytkownicy
  • Umieszczanie ukrytych linków na stronach, do których nie posiadasz uprawnień
  • Ukrywanie na stronie tekstów pokazywanych tylko wyszukiwarkom, najczęściej tekstów pełnych słów kluczowych, na które chcemy się wybić

Taktyki te rzadko działają na dłuższą metę, ponieważ algorytmy są stale aktualizowane w celu pozbycia się osób korzystających z blackhatu. Oznacza to, że ruch oraz pozycje mogą spaść drastycznie nawet w ciągu jednego dnia. 

 

whitehat seo.png

Czemu whitehat jest tak ważny

Powiedzmy, że budujesz biznes online i chcesz, by ten biznes utrzymywał się na rynku przez długie lata. Jeśli chcesz to zrobić, musisz ostrożnie dobierać taktyki oraz stale oceniać ryzyko, które za nimi idzie. Na przykład, firma offline'owa może spróbować jakiegoś "triku" PRowego, którego celem będzie zwiększenie rozpoznawalności marki. Nieodłącznym ryzykiem jest wtedy możliwość, że trik ten nie wyjdzie, co negatywnie wpłynie na markę oraz odstraszy potencjalnych klientów.

Jako firma musisz znaleźć równowagę pomiędzy zyskami a potencjalnymi stratami każdej aktywności marketingowej.

Dlatego właśnie techniki whitehat są tak ważne - niosą za sobą najmniejsze ryzyko i jest bardzo mało prawdopodobne, byś został ukarany przez Google. Skupiają się one na dodawaniu prawdziwych i wartościowych treści do internetu. Jeśli chcesz zbudować bazę lojalnych klientów, która nie tylko chętnie od Ciebie kupuje, ale również chętnie poleca Cię innym, musisz dostarczać im ciekawych i wartościowych informacji.

To, co działa dziś może nie działać jutro - gdzie wtedy zostaniesz? Wielu blackhatowców zamieni jedną blackhatową technikę na drugą i koło się zamknie. Problem jednak jest taki, że dla większości firm jest to niedopuszczalna sytuacja. Jeśli więc porównamy to z technikami whitehatowymi, to pewnie zauważysz, że działasz w celu uzyskania długotrwałego efektu. I choć jedne działania mogą nieść za sobą lepsze rezultaty niż inne, to nie musisz stale oglądać się za siebie i obawiać się kolejnych aktualizacji algorytmu Google.

 

blackhat seo

Słów kilka o kupowaniu linków

Linkbuilding to często ciężkie zajęcie. Szczególnie we wczesnym stadium naszej kariery, kiedy nadal staramy się zbudować sobie reputację, znaleźc odpowiednich ludzi do współpracy i tworzyć dobre jakościowo treści. Nie jest więc trudno zrozumieć, że pozycjonerzy szukają czasem drogi na skróty. W tym akapicie skupimy się na kupowaniu linków.

Na wstępie warto zaznaczyć, że kupowanie linków jest wbrew zasadom Google!

Cytat

Wszelkie linki służące do manipulowania rankingiem PageRank lub pozycją witryny w wynikach wyszukiwania Google mogą zostać uznane za część systemu wymiany linków i za naruszenie naszych wskazówek dla webmasterów. Dotyczy to wszystkich działań polegających na manipulowaniu linkami prowadzącymi do Twojej witryny lub z niej wychodzącymi.

Wyszukiwarkom przeszkadzają kupowane linki, ponieważ zaburza to organiczne wyniki wyszukiwania. Oficjalnym celem jest stworzenie algorytmu, dzięki któremu strony będą wysoko w wynikach, ponieważ na to zasługują, a nie dlatego, że mają duż pieniędzy na kupowanie  backlinków. Zauważ również, że w wytycznych wspomniane są linki do manipulowania PageRank'iem - oto różnica pomiędzy kupionym backlinkiem a kupioną reklamą ;)

Kupowanie reklam, które linkują do Twojej strony jest w porządku i może być to świetny sposób na zbudowanie sobie renomy. Jednakże warto wtedy zadbać o to, by reklama nie przekazywała PR do Twojej strony. Jest na to kilka sposobów:

  • Dodanie atrybutu nofollow
  • Dodanie JavaScript w linku, by Google nie mogło przez niego przejść
  • Stworzenie przekierowania w robots.txt

Te techniki sprawią, że reklama nie wpłynie na Twój PageRank, czyli nie będzie to miało żadnego wpływu na Twoje pozycje.

Ogólnie rzecz biorąc, kupowanie linków to ryzykowna sprawa i jest to rzecz nieopłacalna dla większości firm. Krótkoterminowe zyski są często przewyższane przez zyski długoterminowe i jeśli tworzysz prawdziwą markę oraz chcesz korzystac z organicznych wyników Google do zdobycia klientów, to kupowanie linków może być ryzykowne.

 

linkowanie blackhat

Blackhat SEO, filtry i bany

Jeśli zostaniesz przyłapany na łamaniu zasad Google, to prawdopodobnie zostaniesz za to ukarany. W zależności od przewinienia, karą może być utrata pozycji na kilka tygodni lub miesięcy. Może też być to kara, która zostanie zdjęta dopiero po tym, jak naprawisz istniejący problem. W internecie można znaleźć kilka przykładów dużych firm, które zostały ukarane przez Google za łamanie ich wytycznych.

JC Penney - duża firma z USA została mocno ukarana w Lutym 2011 za kupowanie dużej ilości linków targetujących konkretne keywordy. Dopiero po kilku miesiącach strona zaczęła odbijać się od dna, a pracownicy musięli poświęcić mnóstwo czasu na usunięcie linków.

Innym przykładem, który miał miejsce kilka tygodni później jest Overstock, który został ukarany za dawanie zniżek uniwersytetom w zamian za linki. W tym przypadku strona również została ukarana na kilka miesięcy.

Znanym przypadkiem w UK jest sytuacja z 2013 roku, kiedy to kwiaciarnia Interflora została ukarana na 11 dni. Google nie skomentowało całej sytuacji, ale większość twierdzi, że sprawa dotyczyła linków.

Wszystkie te przykłady trafiły na nagłówki, ponieważ ukarane firmy były duże i rozpoznawalne. W rzeczywistości jednak, Google rozdaje te kary praktycznie codziennie. Są różne rodzaje takich kar:

 

Działania ręczne

W tym przypadku pracownik zespołu Google nakłada na stronę karę osobiście po znalezieniu naruszeń regulaminu. Może być to cokolwiek, od kupowania linków, przez złe przekierowania aż do cloakingu. Aby pozbyć się tej kary należy wysłać prośbę o ponowne rozpatrzenie uwzględniając w niej:

  • Co zrobiliśmy, by naprawić problem
  • Jak planujemy uniknąć tych sytuacji w przyszłości
  • Jasny dowód na oba powyższe

Wtedy pracownik ponownie rozpatrzy Twoją prośbę i zadecyduje czy zdjąć karę. Czasem może być tak, że zgłosi się on do Ciebie ponownie z twierdzeniem, że zrobiłeś za mało i że nadal musisz popracować nad problemem. Dobrym przykładem jest sytuacja, gdy zostałeś ukarany za kiepskiej jakości linki i nie usunąłeś ich wystarczającej ilości.

Ręczne działania są zawsze widoczne w Google Search Console.

 

Filtr algorytmiczny

Google potrafi automatycznie znaleźć problem z Twoją stroną i automatycznie zaaplikować odpowiednią karę. Jest to zazwyczaj spowodowane jakimś problemem na stronie, np. cloakingiem lub ukrytymi linkami. Musisz więc naprawić problem, by pozbyć się filtra. Nie musisz wysyłać zgłoszeń, ponieważ kara może zostać zdjęta przy następnym crawlowaniu strony przez robota Google. Niestety, czasem jednak filtr trzyma się jak rzep psiego ogona i mimo wszystko musimy wysłać prośbę o rozpatrzenie. 

 

Jeśli nie wiesz jak pozbyć się bana lub filtra, to pomoże Ci w tym ten poradnik dot. Ahrefs:

 

 

Czemu zwykła wymiana linków to zły pomysł

W dawnych czasach wymiana linkami z innymi stronami WWW była świetnym sposobem na pozyskiwanie backlinków. Sposób ten był jednak mocno nadużywany - pozycjonerzy zamiast wymieniać się linkami z dobrymi jakościowo stronami, wymieniali się dosłownie z kim popadnie. Doprowadziło to do sytuacji, gdzie niektóre witryny miały specjalne podstrony do wymiany linków. Witryna taka miała więc na takiej podstronie linki do setek lub nawet tysięcy innych witryn niezwiązanych w żaden sposób z jej własną tematyką. 

Z tego powodu Google walczy z praktyką wymiany linków.

Gdy mowa o linkbuildingu, Google chce, by linki był zdobywane uczciwie. Mają one być wyznacznikiem jakości strony, a nie towarem. Dlatego wyszukiwarka ta nie ma problemu ze stronami linkującymi do siebie, ale muszą mieć one ku temu powód (czyt. dobrej jakości treści). Normalnym więc będzie, gdy np. news na BBC zostanie zacytowany w CNN, a kilka tygodni później CNN zacytuje BBC. Jest to technicznie wymiana linków, ale czy uważasz, że Google ukaże za to obie te strony? Nie, ponieważ mają one powody, by do siebie linkować i robią to w sposób naturalny dla dobra swoich użytkowników.

A teraz postaw to sobie obok strony, która posiada na jednej z podstron tysiące nagich linków, wszysktich kierujących do tysięcy stron niezwiązanych ze sobą w żaden sposób. Wtedy łatwiej Ci będzie zauwazyć róznicę między dobrą a złą wymianą linków ;)

 

Pamiętaj, że wszelką optymalizację swoich backlinków najlepiej wykonywać z wykorzystaniem odpowiednich narzędzi. Narzędzia te jednak często sporo kosztują. Dlatego polecamy Ci sprawdzenie naszej oferty SeoTools, gdzie znajdziesz mnóstwo serwisów dla profesjonalistów za zaledwie ułamek ceny!

 

 

  • Super 9

Chcesz zacząć zarabiać w Internecie, ale nie wiesz jak? Szukasz inspiracji i nowych metod? Sprawdź:
>>> 13 sposobów jak zarabiać przez internet! - Zarabianie w Internecie <<<

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

 

 

  • 7 miesięcy temu...

@Kobiel musisz mi niestety wskazać, w którym miejscu pisałem, że dofollow z artykułów sponsorowanych są złe, bo artykuł pisałem już jakiś czas temu i nie przypominam sobie, żebym miał coś takiego tam zamieścić. Nie hejtuję, tylko myślę, że jeśli coś takiego się gdzieś znalazło, to raczej przez pomyłkę lub niejasno się tam wyraziłem :)

Chcesz zacząć zarabiać w Internecie, ale nie wiesz jak? Szukasz inspiracji i nowych metod? Sprawdź:
>>> 13 sposobów jak zarabiać przez internet! - Zarabianie w Internecie <<<

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Wujek Ziemny napisał:

@Kobiel musisz mi niestety wskazać, w którym miejscu pisałem, że dofollow z artykułów sponsorowanych są złe, bo artykuł pisałem już jakiś czas temu i nie przypominam sobie, żebym miał coś takiego tam zamieścić. Nie hejtuję, tylko myślę, że jeśli coś takiego się gdzieś znalazło, to raczej przez pomyłkę lub niejasno się tam wyraziłem :)

Ja też nie hejtuje tylko tak zrozumiałem wpisy o kupowaniu linków i  Guest blogging "Google często kara osoby, które nadużywają tej taktyki poprzez publikowanie słabej jakości treści i zbyt dużej ilości anchor textów.", ale dziękuje za odpowiedź teraz zrozumiałem o co chodziło w tym - dobre treści, wysoka jakość jest git. :D

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...
6 minut temu, bibi88zxc napisał(a):

90% pozycjonowanych stron na mocniejsze frazy w Pl kupuje linki z publikacji.

Na mocniejsze frazy obecnie kluczowe są mocne PBN.

7 minut temu, bibi88zxc napisał(a):

anchor-text to obecnie z mojego doświadczenia  bardzo trudno jest za to dostać karę, kiedyś to było normą.

Testowałeś? wystarczy przejrzeć komercyjne frazy i można znaleźć case, gdzie widać, że są domeny co oberwały za np. zbyt duży % EM

można też zrobić prosty test - puścić sporo rankujących linków na anchor em w adres url co nie ma innych linków

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .