Do trzech razy sztuka! Spełniam swoje marzenia #3

Białko nie jest zamiennikiem, jak ktoś ma trochę odłożone na jedyny suplement jaki w sumie potrzebny jest poza dietą to da sobie radę, jak się kupuje kilogram białka to wychodzi więcej niż te 30 porcji, a nawet jeżeli masz dietę to białko jest dobrym uzupełnieniem bo jednak białko w obecnym jedzeniu to raczej ze świecą szukać.

Kolejne pracowite dni za mną. Dosłownie mózg mi pęka od wchłoniętej ilości treści, każdego dnia czytam po kilkanaście lub kilkadziesiąt artykułów, które powinny pomóc mi w najbliższych miesiącach osiągnąć upragnione cele. Kolejny raz zoptymalizowałem swojego bloga, a także zebrałem niewielką liczbę linków no-follow i do-follow, mam nadzieję, że dobrej jakości. W najbliższych dniach prawdopodobnie skupię się na zwiększeniu ruchu + poprawie konwersji.

Swojego bloga obecnie zawieszam, liczę na to, że do końca marca uda mi się go opublikować dla wyszukiwarek - czyli po prostu skończyć. Ogarnąłem, że jest to plan długoterminowy i postanowiłem skupić się na tym, co da mi efekty w ciągu kilku miesięcy. W mojej głowie natomiast pojawił się dość ciekawy pomysł na biznes z adsense, muszę jeszcze to konkretnie przemyśleć i przedyskutować...

Mam problem. Pozycjonowanie chyba mnie przerośnie... nie miałbym problemu, by zajmować się white hat stroną, ale tutaj... jest dużo więcej zabawy. Potrzebuje kogoś, kto pomoże mi zwiększyć traffic na mojej stronie - którego mentora najbardziej polecacie? Nie potrafię przenieść treści, którą wchłaniam każdego dnia na bh... potrzebuje kogoś kto siedzi w tym już od dłuższego czasu i będzie w stanie mnie pokierować w tym kierunku. Help!

Nie mogę się doczekać aż w końcu wystartuje z pierwszymi white hat niszami... ale to kwestia pewnie jeszcze kilku tygodni...

@Topek, zostanę na polskim serwisie.

@Drakoon34, naprawdę nie mam czasu, by odwiedzić to forum. Mam nadzieje, że jutro znajdę chwilę wolnego czasu, by poczytać kilka tematów...

@TajnyAgent, to nie jest tak, że ja nic swojemu organizmowi każdego dnia nie dostarczam. Bardziej chodzi o to, że wartości każdego dnia są różne i zastanawiałem się nad tym co pozwoliłoby mi każdego dnia utrzymać zapotrzebowanie.

którego mentora najbardziej polecacie?

Popatrz na opinie, kto ile daję od siebie i zastanów się co Ty dasz od siebie, ile umiesz i wybierz tą osobę Każdy jest dobry, lecz każdy jest "inny" Najlepiej taki mentor, gdzie zarabiasz, tzn jeśli Np. AC = Bogumił lub Ciamciaj, jeśli HC to .... itd

Chociaż nie mam pomysłu na ten post, to coś skrobnę...

Ostatnie dni były dla mnie mniej pracowite. Przez te kilkadziesiąt godzin pozmieniało się trochę w moim życiu, dlatego też mój umysł niekoniecznie nadawał się do pracy. Zrezygnowałem z kilku pomysłów o których wspominałem wcześniej, ponieważ nie chcę chwytać dwóch srok za ogon. Wolę poświęcić swój czas na podstawowe cele i je realizować.

Przeczytałem naprawdę wiele materiałów (np. efektem niektórych artykułów jest to, że moja strona wczytuje się w mniej niż 1s, waży 50% mniej i jest w 70% zoptymalizowana) przez ten czas, mam już kilka pomysłów i narzędzi z których będę korzystał. Podjąłem też pewne kroki i mam kontakt z osobą, która mam nadzieje - pomoże mi osiągnąć cel jakim jest dużo większy ruch.

Powoli pnę się do przodu, leady się (chyba) w końcu odblokowały... więc liczę na to, ze mi się uda zarobić trochę pieniążków. Wrrrróć. Ja to wiem.

Każdy się chwali statystykami, to ja też. Wykres pnie się w górę!

Czas na małą aktualizację.

1. Ukończyłem w końcu bloga dla przyjaciółki. Dziś zaczęliśmy go lekko promować i rezultat był dość fajny, bo pojawiło się 160 unikalnych wejść. Do końca lipca ta liczba ma wzrosnąć do 1000 uu dziennie, co będzie dla obu stron w miarę satysfakcjonującym wynikiem. Oczywiście jest to termin maksymalnie wydłużony, ponieważ taki efekt chciałbym mieć w maju lub jeszcze w kwietniu, wszystko zależy od tego ile będziemy mieli czasu do pracy nad tym projektem. Pojawiły mi się pierwsze zarobki na Adsense związane z tym blogiem, więc zawsze jakieś dodatkowe pieniądze wpadną.

2. Na moim blogu obecnie zajmuje się pozycjonowaniem. Chciałbym wybić 6 nisz do top 3 w ciągu kilku najbliższych tygodni. Nie są to nisze oblegane/konkurencyjne, więc mam nadzieje, że mi się uda. Każdego dnia dochodzę do wniosku, że jestem coraz bliżej zrealizowania swoich celów i jest to świetne uczucie. W dodatku współpraca z moim mentorem jest świetna, każdego dnia otrzymuje odpowiedzi na każde nurtujące mnie pytanie... po prostu lepiej trafić nie mogłem.

3. W następnym tygodniu mija miesiąc od kiedy prawie ( ) regularnie ćwiczę pompki. Było to raptem 9 razy przez kilka tygodni. Zaczynałem z liczbą 45 powtórzeń, a w dniu dzisiejszym było ich już 81, więc mały progres jest. Może wydaje się to niedużą liczbą, lecz pamiętam, że miałem problemy przy tych 45 powtórzeniach i musiałem powtarzać przez kilka dni cykl ćwiczeń. Obecnie mam wrażenie, że udało mi się przełamać małą barierę i z każdym treningiem jestem w stanie robić coraz więcej powtórzeń (każdy dzień treningowy to ok. +10 pompek). Zauważam powoli zmiany na swoim ciele i nie mogę się doczekać aż będę mógł sprawdzić efekty za kilka miesięcy. A jako, że co tydzień pstrykam sobie słitfocie bez koszulki, to może kiedyś się pochwalę przemianą...

Samymi pompkami nie oczekuj nie wiadomo czego

Skąd czerpiesz ruch jeżeli chodzi o PPA? 

Jak chcesz zacząć programowanie od podstaw to polecam kursy Mirosława Zelenta  

Dieta na mase to cóż.. Kurczak ryż, kurczak ryż i tak dalej 

Pan Mirosław dobrze prowadzi kursy, natomiast jedyny minus jego kursów jest to, że robi tylko na okna.

Czas na aktualizację dziennika. Przerwy w aktualizowaniu tego tematu póki co wcale nie oznaczają przerw w moich działaniach, wręcz przeciwnie.

Przez ten czas udało mi się wybić dwie nisze do top 3 przy niskim nakładzie sił. Ucieszyłem się, lecz na daremnie, ponieważ ruch z tych nisz zapewne ograniczy się do 1000 uu, a może nawet 2000 uu miesięcznie.

Uczę się pozycjonować. Wiedza teoretyczna którą nabyłem w ostatnich tygodniach zmienia się w praktykę. Codziennie wykonuje szereg działań, aby moje nisze wybiły się do top3 wyszukiwań Google. Mam kilka nowych nisz, które (jeśli dobrze pójdzie) pozwolą mi zacząć się na poważnie interesować kupnem samochodu. Nie są to jakieś bardzo oblegane rzeczy, ani bardzo konkurencyjne, lecz na pewno zainteresowanie nimi jest większe niż tymi poprzednimi. Nie mam jeszcze określonego planu działania aby dostać się do top3, ale z pewnością coś wymyślę i niebawem pochwale się wynikami. Piszę ogólniki, ponieważ zbytnio nie chcę chwalić się jakie czynności wykonuje, by się wypromować. Mogę jedynie dodać, że moje artykuły zmieniły się z 200-300 słów na 600-800, czyli m.in. skupiłem się na on-page SEO i optymalizacji.

Nie wrzucam tutaj żadnych statystyk ani zarobków, ponieważ nie mam jeszcze czym się chwalić. Ruch na mojej stronie się trochę unormował, zarobki to kwestia losowa, ale zwykle każdego dnia się coś pojawia. Chciałbym aby ten dziennik ciekawie się czytało i był on rodzajem motywacji dla czytelnika, lecz na to jeszcze przyjdzie czas. Na razie mogę zapewnić, że nie poddaje się, wręcz przeciwnie. Jestem bardzo zmotywowany aby osiągnąć cel i ciężko pracuje prawie każdego dnia, by to otrzymać. Wierzę w to, że moja praca będzie owocna. Pozycjonowanie jest żmudne, a efekty nie pojawiają się natychmiastowo. Cieszę się, że główne słowa kluczowe nisz zaczynają prowadzić do moich witryn, niekoniecznie tych pod którymi się ostatnio pozycjonowałem.

Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali.

Coraz bardziej ciekawi mnie tematyka subów i Adsense. Jak przeglądam dniówki w innych dziennikach, to zazdroszczę ich autorom. Myślicie, że warto jest się tym zainteresować?

-----------------------------

Samymi pompkami nie oczekuj nie wiadomo czego

Pompki + podciągnięcia, które zastąpię pewnie Street Workoutem niebawem. Jestem szczupły, więc naprawdę niewiele mi trzeba by zobaczyć małe różnicę. Oczywiście nie jest to nic wielkiego dla obiektywnej osoby lub nawet oka aparatu, lecz ja się cieszę, że powoi coś się zmienia w mojej sylwetce.

 

Skąd czerpiesz ruch jeżeli chodzi o PPA? 

Jak chcesz zacząć programowanie od podstaw to polecam kursy Mirosława Zelenta

Dieta na mase to cóż.. Kurczak ryż, kurczak ryż i tak dalej

1. Obecnie wyłącznie Google. Kiedyś bawiłem się w YouTube, ale nie mam zamiaru do tego wracać.

2. Dzięki wielkie za podpowiedź, ale póki co zajmę się po maturze projektowaniem stron WWW. Na programowanie nadejdzie jeszcze dobra pora.

3. Nie zainteresowałem się do tej pory dietą, po prostu od jakiegoś czasu staram się jeść więcej, regularnie (zdarzało mi się nic nie jeść cały dzień) oraz zdrowsze i wartościowe produkty. Nie mam ochoty póki co zmieniać swojego jadłospisu, jak skończę szkołę to się tym bardziej zainteresuje, bo np. nie mam póki co czasu na pełnowartościowe śniadanie i tego nie zmienię niestety.

Jeżeli chodzi o odżywianie się to nic nie jedzenie jest totalną głupotą jaką można sobie zrobić. Pamiętaj, że wystarczy byś jadł systematycznie o wyznaczonych porach i jadł mało, ale często. Jeżeli chodzi o zdrowie odżywianie się to uwierz mi, że to nie takie trudne i nie potrzebujesz wcale ukończyć szkoły Wystarczy porozmawiać z rodzicem, który robi zakupy i poprosić go by kupił np. otręby, musli, banany, ryż, kaszę gryczaną, kurczaka i inne produkty bogate w białko, błonnik etc. Tak drogo nie wyjdzie, a będzie Ci starczyć na długo. Dlatego też nie przekładaj wszystkich zmian na czas gdy skończysz szkołę bo jak przyjdzie pora to Ci zabraknie zapału by cokolwiek zrobić. Jeżeli chodzi o dietę to wystarczy poczytać chociażby na tym forum kalistenicznym, w sumie mogę podrzucić link bo to nie jest konkurencja, a się trochę tego obawiałem: http://kalistenikapolska.pl/forum/100-od%C5%BCywianie/. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to pompki są uniwersalnym ćwiczeniem, ale jak robisz tylko je to nie oczekuj sporych efektów, nie chodzi tu o wizualne. Jeżeli chciałbyś zabrać się poważnie za pompki to poczytaj jakie są warianty pompek, diamentowe, wąskie, szerokie, pół pompki, na jednej ręcę, sporo tego jest, ale warto. Co do podciągania to dobrze robi dla pleców, ale tutaj też chodzi o to, że jest dużo wariantów tych ćwiczeń i jednym wariantem nie wykorzystasz całego potencjału tego ćwiczenia, dlatego polecam nadal to forum jak i książkę skazany na trening bo tam masz dobrze opisane wiele wariantów ćwiczeń i masz jakieś podstawy. Poza tym warto jeszcze robić przysiady, brzuszki, a raczej wzniosy nóg, no i jeszcze mostki też robią swoje. Jeżeli chodzi o street workout to nie myśl sobie, że to takie chop siup Tam to trzeba zapierdzielać, no i główny zamysł street workoutu to gibkość, giętkie stawy i dobrze rozciągnięte ciało. Teraz mała dygresja odnośnie Pana Mirka, on też prowadzi kursy z webmasteringu, a nie tylko programowania, więc zawsze możesz zerknąć Powodzenia!

A Drakoon34 nawet na łamach tego forum próbuje uzmysłowić nam, że zna się na wszystkim, chociaż po części sadzi takie dyrdymały, aż mi głowa pęka od samego patrzenia.

Jeśli chcesz przybrać na masie (bo samo tycie to przybranie niezdrowej tkanki tłuszczowej), samym "jedzeniem mało o określonych porach" wiele nie osiągniesz. Musisz mieć wyselekcjonowane produkty, dodatkowo codziennie zjadać nadwyżkę kaloryczną (czyt. twoje zapotrzebowanie + 500/1000 kcal), z tymże, aby się nie zalewać jeść zdrowe produkty, najlepiej najmniej przetworzone i o niskim indeksie glikemicznym (chodzi mi tutaj o węgle proste i złożone, poczytaj o tym).

Sam byłem na diecie, wytrzymałem trzy miesiące, aczkolwiek na wstępie muszę Cię ostrzec, że nie są to małe koszta, taka dosyć poprawna dieta to wydatek około 40-50zł dziennie. Ćwicząc kalistenikę i chcąc być większym, musisz trenować jak najintensywniej w jak najkrótszym czasie i co najważniejsze - pielęgnować dietę, inaczej tylko spalisz tkankę tłuszczową wraz z mięśniem i to będzie wszystko. Dodatkowo gdzieś tam wcześniej pytałeś o suplementy, bez diety nie ma sensu ich przyjmować, kreatynę, białko, izolaty - odpuść je sobie. Jeśli jednak koniecznie napaliłeś się na jakieś suple, to bez diety polecałbym Ci jakiegoś dobrego gainerka, uzupełni Ci utracone w ciągu dnia, czy też na treningu makrosy. Nie znam się tym wybitnie, aczkolwiek postępy na siłowni miałem spore, przyrosty też dosyć dosyć, dlatego proponowałbym Ci zasięgnąć dodatkowej opinii na jakimś forum kulturystycznym, a nie nerdów zarabiających w necie (tym bardziej takiego suchara jak drakoon).

http://potreningu.pl/calculators/bmr- tutaj obliczasz zapotrzebowanie kaloryczne do diety i dodajesz do tego 500/1000 kalorii.

Na tej stronie znajdziesz również dziennik żywieniowy, gdzie jest opisana cała masa produktów wraz z makrosami, fajnie się tam dietę układa.

Gadaj sobie zdrów dalej siedząc przed komputerem, posiadam doświadczenie w tych sprawach to mogę się wypowiadać, mało obchodzi mnie, że jakiś montana, który wiecznie się mnie czepia próbuje wmówić, że sadze dyrdymały. Poza tym nie pisałem nic o diecie na masę, tylko o "zdrowej" diecie. Kulturystyka, cóż myślę, że w tym momencie nie warto nawet z tobą dyskutować. Idź wyciskaj swoje kilogramy na siłowni i dalej ubliżaj ludziom.

81 powtórzeń? Co ty robisz niby za pompki? 

81 powtórzeń? Co ty robisz niby za pompki? 

Pewnie niepełne.

Gadaj sobie zdrów dalej siedząc przed komputerem, posiadam doświadczenie w tych sprawach to mogę się wypowiadać, mało obchodzi mnie, że jakiś montana, który wiecznie się mnie czepia próbuje wmówić, że sadze dyrdymały. Poza tym nie pisałem nic o diecie na masę, tylko o "zdrowej" diecie. Kulturystyka, cóż myślę, że w tym momencie nie warto nawet z tobą dyskutować. Idź wyciskaj swoje kilogramy na siłowni i dalej ubliżaj ludziom.

Właśnie próbowałem Ci uzmysłowić, że posiadasz ch** nie doświadczenie. Może wyjaśnisz mi czym jest "zdrowa dieta" przy wzmożonym wysiłku fizycznym? 

Szczerze nie mam ochoty nic wyjaśniać takiemu bucowi jak ty, odpieprz się od mojej osoby i zajmij się sobą bo chyba ci się nudzi w życiu skoro wiecznie się mnie czepiasz. Kończę dyskusje z mojej strony bo nie mam zamiaru zaśmiecać komuś dziennika dyskutując z jakimś dzbanem.