Skocz do zawartości

Dziennik Gigiza, czyli droga dokądś.


Gigiz

Rekomendowane odpowiedzi

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

 

 

Witam w ten jakże cudny piątek!

 

Nie będę ukrywał, że się dzisiaj troszeczkę obijałem, ale co miałem zrobić to zrobiłem :P Potworzyłem konta w fcs, dodałem niszę (na teraz koniec z niszami, teraz jedziemy z promocją), pozmieniałem wygląd blogów no i potworzyłem kilka kampanii. Wgłębiam się również w takie konkretniejsze tematy seo, wertując cały internet :D Zostałem zajebiście dzisiaj zainspirowany czytając na forum jeden post. Zostawię dla siebie, który to, ale zmienił on trochę moje nastawienie i sposób myślenia, jeśli chodzi o zarabianie w necie. Muszę w końcu znaleźć ten pieprzony theme do bloga nr 2, bo koszmarnie wygląda. Poza tym myślałem też nad zakupem Xneolinks, ale jednak wydatek rzędu 1k trochę odstrasza. Pożyjemy, zobaczymy.

 

Ogarnąłem też takie fajne softy, które zapewne usprawnią mi pracę w przyszłości. Jutro także mam dzionek wolny, także zajebioza ;> Muszę się wziąć w końcu za jakąś książkę, bo oprócz takich książek fantasy (które bardzo lubię; aktualnie czytam City of Bones) chciałbym się zabrać za coś bardziej merytorycznego. Słyszałem, że wielu z was poleca "Rich Dad Poor Dad", ale jakoś nie przepadam za takim podejściem typowo "kołczowskim" --> DASZ RADĘ! ZRÓB TO TERAZ! blablabblaba takie sztuczne, wykute teksty motywacyjne. Obejrzałem sobie również ostatnio 2 filmy m.in "butterfly effect". Kozacki film, który niesie zajebiste przesłanie - Nie żałuj przeszłości, bo nie ważne co zrobisz to i tak będziesz żałować.

Ostatnio też coraz podjarałem się z lekka motoryzacją. Oczywiście kompletnie się na tym nie znam, ale beemki najlepsze :wub:

 

A jak tam zarobeczki?

 

No a powiem wam, że dupa na maksa. Traffic lekko wzrósł, a lead wpadł 1... Ale jakoś mnie to nie rusza :P Cały czas cisnę dalej, bez pieprzenia się.

 

EYtTyR0.png

 

Zarobek: $1.80

 

Hmm.. co by tu jeszcze napisać. No nie wiem w sumie. To może wy coś teraz napiszcie, ja sobie poczytam. Opiszcie mi swoje największe przypały w życiu :D Tylko szczerze. Coś w szkole, na imprezach? ^,^

Odnośnik do komentarza

Elo!

 

Sory, że wczoraj nie pisałem, ale jakoś nie miałem weny. Powiem wam, że ostatnimi dniami jestem kompletnie zagubiony. Nie wiem, co robić, jak robić, nic nie wiem. Myślałem, że już od tej dniówki 12$ pójdzie z górki, a tak naprawdę dopiero wtedy zaczęły się schody. Moje nastawienie zmienia się jakbym miał okres. Oczywiście nijak to wpływa na mnie, bo cel mam jeden o do niego dążę mimo "humorków". Najgorsze jest jednak to, że robisz coś, poświęcasz kupę czasu, a nawet nie jesteś pewny, czy to ma jakikolwiek sens. Czy przyniesie to jakikolwiek efekt. No ale tak to czasem bywa. Prawdą jest, że błędy najwięcej uczą.

 

Właśnie wróciłem z meczu, oczywiście wygrany. Po wyżej opisanych perypetiach z moim klubem, trener strasznie mi wchodzi w dupę. Nienawidzę takiego lizusostwa :P Na jutro muszę przeczytać p.Tadzia, którego nawet nie zamierzam tknąć. Ten cały romantyzm jest zdrowo pierd*lnięty i nie zamierzam mieć z nim nic wspólnego. Wezmę się dzisiaj za książkę "rich dad poor dad" i zobaczymy, czy jest faktycznie taka wartościowa ;) Całe szczęście lekcje angielskiego spędzam w bibliotece (pani mi powiedziała, że nie jest mnie w stanie niczego więcej nauczyć i lepiej dla mnie będzie jak będę sobie coś robił sam w bibliotece. Fajnie, że są tacy zdrowo myślący nauczyciele), a co za tym idzie mam 7x45 minut w tygodniu dla siebie, które poświęcam na czytanie.

 

Wracam znowu do korzeni i czytam masę artów o seo. Ostatnio natrafiłem na takie fajnie zagadnienie, które mam zamiar zastosować na moim drugim blogu. Pobawię się trochę i zobaczymy jak to będzie.

W ogóle muszę wam powiedzieć. że odczuwam swego rodzaju presję na sobie prowadząc ten dziennik. Mam na myśli, że jak np. spadają mi kliki to jestem strasznie zirytowany, bo będę musiał was tak jakby zawieść. Jest to w sumie pozytywne, bo mam dodatkowego kopa do roboty, ale czasem zastanawiam się, po co ja się tak spinam. Przecież nie mam na utrzymaniu rodziny, a w domu do gara mamy co włożyć. Tak właśnie naszła mnie myśl, żeby się nie pierdzielić jak bobas i płakać, że jest się zagubionym tylko robić, próbować i wyciągać wnioski na przyszłość.

 

Staty wczoraj znowu cieniutkie i dzisiaj też bez rewelacji. Większe podsumowanie zrobię pod koniec miesiąca i wtedy powklejam jakieś screeny. Wyznaczę sobie też cele na listopad, żebym wiedział do czego dążę. Łatwiej się wtedy pracuje. Jak chcecie coś wiedzieć a zapomniałem o czymś wspomnieć to piszcie w komentarzach.

 

Mam jedno pytanie do was: Czy w fcs można na jednego bloga po jakimś czasie dodać znowu posta?

 

Pozdrawiam i zapraszam do dziennika Zbyszqa. Kozacki stuff --> klik

Edytowane przez Gigiz
Odnośnik do komentarza
Nie wiem, co robić, jak robić, nic nie wiem.

 

Typowa jesienna niedziela..

 

Staty wczoraj znowu cieniutkie i dzisiaj też bez rewelacji
 

 

Nie tylko u Ciebie ;)

 

Czy w fcs można na jednego bloga po jakimś czasie dodać znowu posta?

 

 

Głowy sobie uciąć nie dam ale chyba niema możliwości postowania.. takie coś ma ZP+Zenblog ale tak jak piszę.. pewności nie mam, abonamentu na FCS też :D

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Koniec Dziennika

 

Nastał w końcu ten moment kiedy zrozumiałem, że jestem do niczego. Nie mam już siły i dotarło do mnie, że się nie nadaję. Nie ma już sensu tego ciągnąć skoro i tak wiem, że nic nie osiągnę. Na kiego chuja tracić kolejne godzinny i tylko się stresować przed kompem. Jestem zwyczajną pizdą i to wszystko było z góry skazane na porażkę. Tak więc w tym miejscu chcę zamknąć mój dziennik. Mam nadzieję, że wam się podobał i coś z niego wyciągneliście. Pozostaje mi się tylko z wami pożegnać! Elo! - Tych słów nigdy ode mnie nie usłyszycie. xd

Właśnie wróciłem z treningu. W szkole było całkiem spoko, nic nie umiałem, lecz jedynki nie dostałem. Poczytałem sobie trochę tego słynnego "rich dad poor dad". Jestem w jakoś 1/3 książki i szczerze powiem, że bardzo mi się podoba. Przedstawia ona zupełnie inne podejście do pieniądza
i do edukacji. Jak skończę to się szerzej wypowiem, ale jak na razie wrażenia bardzo pozytywne, choć mam wrażenie, że nie do końca ją rozumiem. Wczoraj jakimś cudem udało mi się pobrać scrackowane GSA (wcześniej mi nie chciało działać) i sobie go ogarniam. Uczę się jak scrapować listy i jak go obsługiwać. Wydaje mi się, że bardzo mi się przyda przy pozycjonowaniu ;d Zdecydowałem, że jednak nie będę kupować k2 tylko będę zbierał na Xneo. Trzeba patrzeć długodystansowo ;P

Wczoraj wymyśliłem jakby moją "strategię seo" (XDDD) - trochę za duże słowo chyba.. Nie wiem, czy to będzie dobre. Jeśli nie to potraktuję to jako nauczkę i wyciągnę wnioski. Zdecydowałem również, że już się skończę pieprzyć z jakimiś słabymi niszami. W ogóle praca włożona w ich wypozycjonowanie nie jest adekwatna do zysków. Męczysz się, męczysz, nisza wbija topkę i jest z niej 1 lead dziennie XD Właśnie czegoś takiego doświadczam. Więc teraz wezmę się za jedną, dwie konkretne nisze, których wypozycjonowanie zajmie kupę czasu i wysiłku, ale jak już coś z nimi osiągnę to będą przynosić wysoki i długotrwały zysk.

 

Jeśli chodzi o staty to powoli sięgam dna. W sumie fajnie, bo będę mógł się od niego porządnie odbić. Zrozumiałem w ostatnich dniach kilka rzeczy i zacząłem łączyć fakty jeśli chodzi o SEO. Natenczas potrzeba mi tylko czasu plus jakiś dodatkowych programów, ale tak jak wspomniałem wyżej zbieram na Xneo. Przydałby mi się jeszcze jakiś VPS, żeby kreator kont od FCS'a plus GSA mogły pracować non-stop. Już pomijam fakt, że mam słabego kompa w pizdu i tworzenie kont w FCS na 4 wątkach zawiesza mi czasem tak kompa, że nic nie mogę robić.

 

Jak tylko skończę pisać tego posta to biorę się za pisanie artykułów plus oglądanie tutoriali do gsa. Potworzę też kilka webow do niszy i na dzisiaj tyle. Deletor napisał mi ostatnio taką fajną, motywującą wiadomość, żeby się nie zajeżdżać, bo łatwo stracić motywację. Pomimo, że jestem nie do zajebania to faktycznie nie chcę dojść do momentu, kiedy będę się zmuszał do robienia czegoś, także codziennie mały kroczek.

 

I tak oto w tym miejscu zaczyna się rozdział 2 "Drogi Gigiza dokądś". Droga, podczas której z biegiem czasu, będą się zmieniały priorytety, podczas której będą łzy, pot i narzekanie. Drogi, podczas której pojawią się chwile zwątpienia i zagubienia. Drogi podczas, której nie raz sięgnę dna i kiedy już nie będę miał siły wstać odbiję się od niego z dwukrotną siłą. Tak proszę państwa. Jest to droga to 100$ dziennie. Nie wierzysz? To patrz.

 

P.S specjalnie dzisiaj nie wstawiłem żadnego screena i nie używałem żadnych emotek żebyście się nabrali na początek posta xd

  • Super 6
Odnośnik do komentarza

@Hannibal Lecter, Dzięki, wzajemnie! ;)

 

@zbyszeq, Zależy na jakich KW, ale tak średnio to z 500

 

@Deletor, :3

 

Alooha moi mili!

 

Co tam u was? Bo u mnie zajebiście (s_matysik XDDD). Tzn nie tak do końca, ale nie jest źle. Obecnie wku*wia mnie jedna rzecz. A mianowicie ten pierdzielony fcs ma cholernie słabą skuteczność przy zakładaniu blogów. Nie mam pojęcia co jest grane, bo wszystko było spoko. Tzn może jest to kwestia tego że daję swój tekst w formacie {do something|make a move|take action} może to jest problem, no ale czemu? :P Kij wie. Generalnie teraz moja praca polega na tworzeniu WEB 2.0, ogarnianiu GSA i pisaniu artów. No niestety przez wyżej wspomnianą sytuację wszystko idzie dość opornie, ale coś się wymyśli. Muszę też ogarnąć jakiś VPS, żeby mi konkretnie śmigało, bo potrzebuję więcej kont ;d Polecacie coś może?

 

W końcu udało mi się wgrać do googla sitemapę strony. Nie wiem co było problemem, ale jest już dobrze, więc nie wnikam. Trochę się pobawiłem w CSS i pozmieniałem szablon. Jakoś nadal się nie mogę zdecydować do żadnego theme'u no ale już sobie postanowiłem, że przestanę z tym kombinować, bo ile można się pieprzyć z jednym motywem XD

 

Miałem dzisiaj taką fajną sytuację na niemieckim. Pisaliśmy sprawdzian i mieliśmy jakieś durne słówka, których się nie nauczyłem. Wszyscy oczywiście kampią z telefonami, chowają się, ściągają spod stołu itd. A ja sobie na chillu wyciągam kartkę, bez stresu, kompletnie naturalnie, przepisałem wszystko, laska nawet na mnie spojrzała i nic XD Jak się nie zachowujesz podejrzanie jak jakiś poje*aniec to cuda się dzieją :D Mieliśmy też z kumplami taką fajną rozkminę, ale raczej jej tu nie napisze, bo pomyślicie, że jestem poj*bany :D

 

Ostatnio też zainteresowałem się subami, żeby sobie trochę dorobić i wyłożyć na jakieś programy. Jak wiadomo, nawet spamem można coś konkretnego ugrać także będę w najbliższych dniach czegoś próbował. Oczywiście priorytetem nadal pozostaje SEO i PPA, ale zawsze fajnie spróbować sobie czegoś nowego.

 

Mogło by się zdawać, że w tej drugiej połowie miesiąca notuję spory regress. Nic z tych rzeczy, moi mili! :P Po prostu biorę rozpęd ;d Bez wahania stwierdzam, że zanotowałem ogromny progress. Nauczyłem się ostatnio więcej niż przez całą moją przygodę z zarabianiem przez internet. Teraz tylko trzeba to wszystko zmonetyzować, ale to spokojnie :P Wiem, że wam pewnie też niefajnie się czyta taki "suchy" dziennik z marnymi zarobkami, ale mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i przetrwamy razem ten ciężki okres :D Jak tylko skończę pisać tego posta to lecę napisać arta, potworzyć konta, weby i jeszcze trochę poczytam. To na dzisiaj będzie wszystko! Komentujcie, odpowiadajcie, dyskutujcie, co tam chcecie :D ELOOOOOO!!!!!

 

Żeby nie było tu tak pusto to wstawiam śmiesznego gifa :P

 

anigif_enhanced-buzz-8915-1405685252-4.g
  • Super 3
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

 

Tak się czasem zastanawiam, ile to już bym miał artów, gdybym zamiast dziennika pisał teksty dla siebie :D Pewnie dużo, ale jednak taki dzienniczek, jest wart takiego poświęcenia <3 Dzisiaj zarobiłem konkretne hajsy panowie. Poszedłem na zakupy i mama powiedziała, że reszta dla mnie także 2,20 zł w kieszeni B) Pobawiłem się również w suby dzisiaj no i miałem już 1 wejście (moje)  B) Chciałem też potworzyć weby, ale fcs nie współpracuje  B) Jedyneczka z matmy B) Pojebały mi się godziny i nie poszedłem na trening  B) Znalazłem idealny szablon do bloga, ale nie umiem go skonfigurować  B) Mam remont dachu w kamienicy, no i sobie idę przez podwórko, a te zjeby z góry zrzucają belki, oczywiście nie zwracając uwagi, czy ktoś idzie. Metr od śmierci  B) 

Także jak widzicie powyżej, dzisiejszy dzień kompletnie epicki.

 

Zarobki podsumuję pod koniec miesiąca, lecz nic specjalnego z nimi na razie. Porzuciłem bloga 1 - krótkotrwały zysk, na rzecz bloga 2, który powinien mi przynieść coś lepszego, czyli w sumie zaczynam znowu od zera. Chciałem odpalić kampanię w GSA, ale nie umiałem zrobić jednej rzeczy także za chwilę spodziewajcie się tematu na forum :D Zamiast iść dzisiaj na 2 pierwsze lekcje, poszedłem sobie do parku i czytałem "rich dad poor dad" i powiem wam, że dziwna ta książka. Jakoś nie przemawia do mnie pracowanie za darmo lub to, że ktoś kto ma kredyt chce zarobić kasę. Może odbieram to zbyt powierzchownie lub po prostu tego nie rozumiem, także za jakiś czas przeczytam sobie ją jeszcze raz ;D

 

Przede mną cały weekendzik wolny także sobie pójdę na imprezkę jakąś, żeby odreagować te stresujące chwile. Trzeba zluzować. Na kolejny miesiąc MUSZĘ nabyć jakiegoś vps-a, bo mój komp to jakaś tragedia XD Opiszę jeszcze dokładniej wszystkie cele w podsumowaniu miesiąca, które zbliża się wielkimi krokami.

 

Na dzisiaj tyle! Lecę napisać temat i obejrzeć jakiś film do poduszki. Trzymajcie się mordy!

 

I taki GIF dla was, jeśli mieliście zły dzień :P

 

lqJmh8gdQbadmt8ZWbxs_Water-Knockdown.gif

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .