Pytanie Jaki pies

Siemka wszystkim. Mam do Was pytanko zastanawiam sie nad nabyciem psa. Ale nie moge zdecydowac sie na rase. Liczę na waszą pomoc. Poszukuje psa który w razie czegoś bedzie starał się mnie obronić. Dodatkowo trochę ćwiczę i biegam więc fajnie by było gdybym mógł razem z nim biegać. Jeden minus jest taki ze nie chcę żadnej rasy wywodzącej się z Niemiec, po prostu nie lubię tego kraju, tak już mam niestety. Z gory dzięki za pomoc.

Mały czy duży ten piesek? Przejdź się do schroniska tam są najlepsze, najbardziej Ci się odwdziecza

Wolałbym dużego. Bardziej chodzi mi o to żebym miał go od szczeniaka.

@miroslaw994 W schroniskach jest dużo szczeniaków.

Ok. A jakas sugestia w jaka rase iść? Wiem że psów rasowych raczej nie będzie ale cos na podobe.

Posiadam buldoga angielskiego. Złoty pies : D polecam.

btw. w marcu będę miał szczeniaki na sprzedaż (piękny rodowód, piękna budowa) około 4k pln/ sztuka ;d

Golden retriever *.* Tutaj raczej kiepsko z obroną, choć nie wiem mój nie miał okazji sie wykazać

Taka gotowka nie dysponuję myslalem troche o pitbullu lub amstaffie

Każdy pies szanuje swojego właściciela i stara się go obronić psy to nie koty 

Z ras dla aktywnych to może labrador albo golden retriever.

Polecam malamuta albo coś w prostej linii od malamuta. Ludzi traktują jak część swojego stada a siebie jak członka rodziny. Są bardzo mądre i empatyczne i lecą na nie laski

Mój szefuncio ma labradora  fajny pies ale chyba jednak nie dla mnie, Golden Retriever wygląda zbyt przyjaźnie a chcę też aby z lekka strzegł podwórza.

4 minuty temu, Earn.pl napisał:

Polecam malamuta albo coś w prostej linii od malamuta. Ludzi traktują jak część swojego stada a siebie jak członka rodziny. Są bardzo mądre i empatyczne i lecą na nie laski

Teraz popatrzyłem na te psy i wyglądają fajnie. ogółem podoba mi się ten pokrój psa. dość podobne do huskeygo. nad nim się zastanawiałem. Ale kurcze pracuję po 10 a czasem nawet dłużej godzin dziennie. a husky chyba jednak lepiej jak sam nie siedzi.

5 minut temu, miroslaw994 napisał:

Teraz popatrzyłem na te psy i wyglądają fajnie. ogółem podoba mi się ten pokrój psa. dość podobne do huskeygo. nad nim się zastanawiałem. Ale kurcze pracuję po 10 a czasem nawet dłużej godzin dziennie. a husky chyba jednak lepiej jak sam nie siedzi.

Mirek, każdy pies ciężko znosi rozłąkę choćby kilku godzinną. Nie ważne czy to malamut, haski, czy kundel bury. Są psy które słabiej się przywiązują i są wredne np york

Ale miałem krzyżówkę malamuta z jakąś mniejszą rasą i mogę polecić. Mój niestety zdechł na chorobę pokleszczową. Ale jakbym miał brać kolejnego to tylko malamuta.

Labradory często dostają padaczki. Trzeba to wziąć pod uwagę.

Rozglądam się za jakimś młodym psiakiem, ale ciężko takiego znaleźć. a 2k za szczeniaka raczej nie dam, bo nie mam

Husky i inne psy zaprzęgowe to nie najlepszy pomysł w naszych warunkach, po pierwsze mają w genach ciągniecie i ciągły ruch po drugie jest im tutaj zbyt gorąco.

Warto poczytać trochę z czym się wiąże nabycie rasy husky-podobnej, bo to wielka odpowiedzialność.

Najlepiej idź do schroniska i to pies wybierze Ciebie, a nie Ty psa  Tak jest najlepiej.

@miroslaw994

Jeżeli Twoje wymagania to tylko chęć do spacerów i obrona to raczej każdy pies Ci spasuje  W takim temacie to każdy będzie polecał rasę, którą ma / miał, psy so spoko, każdy jest fajny. Rasowe psiaki to koszt minimum 1k za szczeniaka, jeżeli nie chcesz tyle wydać to idź do schroniska tam na pewno jakiegoś fajnego psiaka znajdziesz. 

Gdybyś miał jakieś wymagania, żeby był spokojny czy tam cichy to już trudniej, jeżeli cichy to husky / malamut tylko, że jeżeli trafisz na złą "sztukę" to zamiast szczekać to będzie wył parę godzin dziennie, mój husky wyje ino gdy słyszy syrenę, tak to siedzi cichutko no chyba że tym swoim odgłosem coś mówi gdy idzie się z nim na spacer  Teraz ma prawie 3 lata to już jest spokojniutki i posłuszny ale w pierwsze miesiące to codziennie albo drzewko wykopał albo zdemolował ogród, buty niszczył, kable podgryzał, no na początku masakra była. Zastanów się czy na pewno chcesz psa, znajoma odkąd pamiętam tak się napalała na kupno jakiegoś, gdy się wyprowadziła od rodziców to wzięła jakiegoś ze schroniska, miała go może 2 tygodnie ale gryzł jej buty i go oddała. Psy są jak małe dzieci, jak nie wychowasz to całe życie będziesz się z nim męczył, starsze psiaki w schronisku również mogą być po przejściach, warto pierw sprawdzić jak reaguje na inne psy, dzieci oraz większą ilość osób przed adopcją. 

@Skipi

Cytuj

i Husky i inne psy zaprzęgowe to nie najlepszy pomysł w naszych warunkach, po pierwsze mają w genach ciągniecie i ciągły ruch po drugie jest im tutaj zbyt gorąco.

Z tym, że im gorąco to największa bzdura jaką słyszałem. Gdzieś nawet widziałem fajny filmik, który to tłumaczył. Mój husky nie ważne ile jest stopni- zawsze leży na słońcu i nie jest zdyszana. A odnośnie ruchu to tak, trzeba z nim wychodzić minimum 1 dziennie (gdy mieszka się w domu, w mieszkaniu 2-3) Chodzi mi o normalne spacery na parę km, nie takie że do sklepu obok i do domu  

Mi np podobają się Owczarki Szkocki (Tak Lassie) -  Ale jakieś 10 lat temu poszedłem do schroniska z siostrą i wybrałem małą suczkę (mieszańca) - Gryzie wszystko co się rusza, oprócz naszej rodziny. Jest to naprawdę wierny piesek.  Też jestem zdania, że najlepszy wybór to iść do schroniska i dać im trochę grosza za psa, niż dawać hajs jakiemuś sprzedawcy. 

W schronisku są też rasowe psy. Ja mam labradora, a w mojej rodzinie jest jeszcze rhodesian ridgeback z rodowodem ze schroniska  Piesek waży 45kg i jest piękny, coś takiego:

Godzinę temu, Aleks1723 napisał:

Mi np podobają się Owczarki Szweckie (Tak Lassie) -  Ale jakieś 10 lat temu poszedłem do schroniska z siostrą i wybrałem małą suczkę (mieszańca) - Gryzie wszystko co się rusza, oprócz naszej rodziny. Jest to naprawdę wierny piesek.  Też jestem zdania, że najlepszy wybór to iść do schroniska i dać im trochę grosza za psa, niż dawać hajs jakiemuś sprzedawcy. 

Jebłem xD . Szweckie to jest volvo a Lessi to owczarek Szkocki  

Co do psów to na pewno z rodowodem albo po rodowodowych rodzicach , po to żeby wiedzieć co z tego psa wyrośnie jakie będzie mieć skłonności i jaką będzie mieć psychikę , bo po kundelku to nie wiadomo czego można się spodziewać , nie mówię że kundle to złe psy  ale jeśli ktoś chce aby jego pies posiadał jakieś konkretne cechy to musi mieć psa rasowego aby później nie było rozczarowania i koniec końców aby pies nie wylądował w schronisku bo nie jest taki jaki miał być  . Wybór rasy to na pewno nie jest decyzja do podjęcia w jedną noc. Poczytaj , przemyśl prześpij się z tym i potem znowu solidny re-search . Weź także pod uwagę to na jakieś chory może zapaść dana rasy , jakie ma skłonności  np dysplazja stawu biodrowego u labradorów , obżarstwo  te psy tak mają. Rasy typu pitbull amstaff , to nie są rasy dla początkujących , z nimi trzeba wiedzieć jak postępować inaczej to one będą Ci mówić co masz robić a nie Ty im. Masz ciężki orzech do zgryzienia   

A no tak, nie wiem czemu napisałem Szwecki xd Chciałem napisać Szkocki. xd W każdym bądź razie Lassie się zgadza xd