Krach giełdowy - inwestycyjna pogawędka

Dobry wieczór

Dzisiaj miał miejsce potężny spadek notowań na giełdach akcji oraz krypto walut, a duże figury takie jak Warren Buffet czy Jeff Bezos wyzbywają się swoich zasobów. Około 950 miliardów dolarów zniknęło z rynków akcji, a sam Warren Buffet wyzbył się (na tą chwilę) ok. 330 mld $. Wybory w USA powoli dobiegają końca, wygląda to na obiecujący moment na wejście.

Chetnie usłyszę co Wy myślicie o tej całej sytuacji, niżej podsyłam parę fotek odnośnie tego tematu. 

Pozdrawiam,

~ msk.

Masowe sprzedaże akcji, jak ruchy Warrena Buffetta i Jeffa Bezosa, to gra na niewiadomą. Ten "bufor gotówkowy" (spieniężenie akcji) pewnie ma być przeznaczony na przyszłe inwestycje, jeśli ceny akcji spadną. To podejście sugeruje, że ryzyko jest wysokie przed nadchodzącymi wyborami w USA. Ja nie widzę tu obiecującego momentu na wejście, bo nie wiadomo w co dokładnie wchodzić ;/ Oni też nie wiedzą, więc się z części wyprzedali żeby mieć gotówkę. W coś wejdą, ale w co? Trzeba by wejść przed nimi żeby na tym zarobić w krótkim okresie....

Na giełdzie najgorsze jest to że gra jest nierówna. Tacy duzi gracze mają możliwości i dostęp do informacji których szary gracz giełdowy nie ma 😔

Warto jeszcze zwrócić uwagę, że przy obecnych wysokich stopach procentowych na świecie, dużym po prostu opłaca się lepiej kasę trzymać w bezpiecznych wysoko oprocentowanych aktywach typu obligacje skarbowe itp. niż pakować się niepewne akcje spółek.

Bo przecież to że siedzą na gotówce, to tylko skrót myśliwy. Nikt z nich przecież nie trzyma tych miliardów $ na kontach oszczędnościowych😀

Jak to ktoś napisał mądrze "jesteśmy teraz w fazie małego niedźwiedzia na dużym rynku byka" korekta przed wyborami to normalne zjawisko. Po wyborach w zależności kto wygra i jak się ułożą stanowiska w senacie czy izbie reprezentantów (kto gdzie będzie miał większość i gdzie). Wtedy będzie wiadomo, które kierunki będą wspierane przez siły polityczne w Waszyngtonie. Wtedy ten kapitał wróci trzeba pamiętać, że wybory są w tym roku, ale Nowy prezydent np. będzie zaprzysiężony dopiero w nowym roku 2025 chyba senat i IR też tak działa, bo w grudniu będą mieli przerwę świąteczna. Wiec rynki mogą tak bokiem iść do 2025 roku. 

Jeśli Trump wygra będzie spadek na początku, a potem odbicie i znowu powolne wzrosty.

Kamala zostanie prezydentem wtedy dla inwestorów będzie to znak, że kontynuacją starej polityki i inwestorzy mogą wrócić. Więc będą na początku małe wzrosty, a potem wszystko wroci do normy i powolne wzrosty.

Ogólnie rok wyborczy sprawia że rynki wolnej rosną niż w roku bez wyborów pewnie 1%-2% gorzej

ok pora podsumować: Nie trafiłem i całkowicie odwrotnie to przedziałem mój błąd, ale nikt nie spodziewał się, że Trump wygra z taką przewagą.

Jednak podtrzymuje, że teraz to reakcja na wydarzenie wybory i szybciej czy późnej będzie korekta, czy w tym roku ? Zapomniałem kuli zgaduli pewnie będziemy mieli czas do zaprzysiężenia, czyli 20 stycznia...zobaczymy czy tu trafiłem

Dlatego trudno jest trafić i przewidzieć co będzie za X czasu na rynkach. Nawet tacy guru inwestycji jak Warren Buffet czy Jeff Bezos dmuchali na zimno i sprzedali dużo akcji

Zawsze to nie jest porada inwestycyjna xD