Lamy też potrafią zarabiać!

Dzień 1

Ten tego, to druga wersja "pierwszego dnia", bo poprzednia zniknęła w odmętach mejk kesza za sprawą złośliwego internetu, który raczył się wyłączyć Więc post będzie ubogi.

Opisując wczorajszy dzień: nie zrobiłem prawie nic Goście opuścili naszą blokową willę jakoś o 17, lecz do 21 umierałem z przejedzenia, więc praktycznie cały dzień zmarnowany. Mogłoby się wydawać, że nie zrobiłem kompletnie nic ze swojej poprzedniej listy, ale nie! Zrobiłem te cholerne 50 kont, kosztowało mnie to 1,5h pracy, bo dropmail.me miał dość duże opóźnienia przy dostarczaniu wiadomości. Co do reszty planów - nie ruszyłem niczego poza szukaniem karnetu na siłownię. Po przeszukaniu całego mieszkania się poddałem i zadzwoniłem do nich, mam przyjść jutro i za 10zł dostanę nowy karnet

Dodatkowo dostałem od @VanKosiara listę kilkunastu zespołów, więc szukanie muzyki przestanie zajmować mi 1/3 czasu zarezerwowanego na pracę

Dzień pierwszy kończymy z wynikiem:

50/50 kont.

Repa za Offspring 

Co to jest tempo 126..? Oglądałeś Ty Whiplash ?

@VanKosiara Nareszcie ktoś, kto podziela mój gust muzyczny, przynajmniej w jakimś stopniu ;__;

Pff, potrafię zagrać główne theme z Whiplash'a, może i trochę ułomnie, ale to mi wystarcza, żeby nie popaść w kompleksy, że tyle lat, a ja nadal gunwo umiem  

5 minut temu, Lami napisał:

że tyle lat, a ja nadal gunwo umiem

Ja od dobrych 5-6 lat kupuje gitarę, także tego

Pochwal się czego tam jeszcze słuchasz ?

@VanKosiara Weź mi Pan nie mów o gitarze, uczyłem się grać dwa lata, ale lewa dłoń była zbyt ułomna, żeby płynnie zmieniać ułożenie palców

Obecnie słucham w cholerę Arctic Monkeys, Royal Blood i System of a Down. Znasz coś tego typu? Większość nowych zespołów, które znajduję są monotematyczne ;_;

Nie znam tylko Royal Blood. A z tych trzech co wymieniłeś słucham tylko SOAD

Ciężko żebym Ci coś polecił.. Tyle tego: http://prntscr.com/ala5ui
Jak chcesz to na PW mogę Ci parę ciekawych band z tego wyselekcjonować

Dzień 2

Dzisiaj trochę inny wpis (brzmi prawie jakbym prowadził ten dziennik od baaardzo dawna ), ustanowię cele do powiedzmy niedzieli i tak co tydzień będę dawał rozbudowany wpis, rozkładając wszystko na poszczególne dni. Wydaje mi się, że będzie to wszystko lepiej wyglądało + nie chciałbym, żeby prowadzenie dziennika zajmowało mi dziennie prawie godzinę. Tak, godzinę. Pół godziny się zbieram, żeby jednak coś napisać, 20 minut coś tworzę, a przez pozostałe 10 minut usuwam wszystko, co już zdążyłem napisać i zaczynam od nowa

Jeżeli zdarza się komuś zaglądać tutaj z ciekawości to proszę: napisz czy interesuje Cię całość czy tylko "zarobił tyle i tyle, ma do zrobienia to, to i to. Koniec wpisu", będę wiedział jak to wszystko porozkładać, bo póki co jest jeden wielki chaos

No to ten tego... minął dzisiaj tydzień od wystawienia aukcji na allegro, nikt niczego nie kupił no to dorabiamy konta i wystawiamy jutro drożej Tak, dzisiaj nikt nie kupił produktu X za 40zł, ale jutro pewnie ktoś kupi 1,1X za 50zł, no po prostu czysta magia Zdaję sobie sprawę, że wynik 40zł jest raczej niezbyt imponujący, wraz ze znajomym jesteśmy zbyt leniwi i szukamy wymówek byleby nie pracować. Dosłownie nie chce nam się "marnować" godziny na teoretyczne zarobienie 10-20zł Ale od tego jest ten dziennik, ma wyplewić ze mnie to lenistwo i dać jako taki zapał do roboty.

Na celownik biorę sobie podstawy o Wordpress'ie oraz White Hat czyli coś, o czym nie mam zielonego pojęcia. Do niedzieli daję sobie czas na przeczytanie kilku tematów opisujących podstawy, mam trochę na głowie w związku ze szkołą i ciężko byłoby mi się uczyć jednocześnie kilku rzeczy.

Do niedzieli mam zamiar dorobić ok. 200 kont. Ten no, chyba tyle

Dzień drugi kończymy z wynikiem:

50/50 kont.

6 minut temu, Lami napisał:

Jeżeli zdarza się komuś zaglądać tutaj z ciekawości to proszę: napisz czy interesuje Cię całość czy tylko "zarobił tyle i tyle, ma do zrobienia to, to i to. Koniec wpisu"

Śledzę dziennik od początku (2 wpisy, wowow ) i zdecydowanie interesuje mnie całość  

Powodzenia!

Dla tych, którzy tylko brną przez dziennik i zastanawiają się "o co do cholery chodzi z tymi kontami? To je przeca forum o zarabianiu, a nie grupa anonimowych spamerów" :v

Konta tworzone przeze mnie same w sobie nie mają dosłownie żadnej wartości, ludzie mogą np. jutro wrócić po rozum do głowy i przestać kupować tego typu rzeczy, ale na moje szczęście ludzie są dosłownie głupi Wiem, dość mocne słowa, ale znając tę niszę nie można ich nazwać inaczej, raczej nikt racjonalnie myślący nie kupiłby tego ode mnie.

Na samym początku mojego działania z tą metodą mógłbym powiedzieć, że za 100 stworzonych kont mogę spokojnie wyciągnąć 20zł, było to prawie pewne. Teraz, po zmarnowanych 6 miesiącach, strona na której działam chyba odkryła, że jest niepokojąco dużo "pustych" rejestracji i zaczęli dość mocno wszystko utrudniać. Blokowanie danemu ip rejestracji na tymczasowych mailach (całe szczęście nie permanentne), jakieś dodatkowe bzdety niezbędne, żeby niejako spieniężyć konto... Dzisiaj mogę powiedzieć, że mam sposób na zarobienie 10-20zł w godzinę, wszystko jest zależne od szczęścia

A więc dla tych, którzy czytają tylko duże i kolorowe rzeczy:

100 kont ~ 10-20pln

Dobry bot, i lecisz :v

Dobrze, że to tak widocznie zaznaczyłeś, bo zazwyczaj czytam tylko duże i kolorowe rzeczy, a zastanawiałem się o co chodzi z tymi kontami Dość ciekawy sposób na zarobek

@GrandCash Problem w tym, że musiałbym mieć kilka botów: jeden do rejestracji kont, drugi do czynności X (niezbyt skomplikowanej, radzi sobie z tym chociażby autoclicker) i trzeci, który ogarniałby jednoczesne działanie na dwóch virtualbox'ach. Trzeci jest najgorszy, bo strona działa chaotycznie, gdy zacznie mieć podejrzenia, że dany użytkownik robi sobie masowo konta. Zaczynają wyskakiwać różne potwierdzenia daty urodzenia, jakieś pytania bezpieczeństwa, które trzeba ustawić przy rejestracji. Bot musiałby działać na zasadzie "wykonuję czynność X, ale jeżeli zajdzie okoliczność Y to następna w sekwencji jest czynność Z zamiast czynności Q" i boję się, że za samo to zapłaciłbym z 400zł zważając na możliwe zarobki

@Hannibal Lecter Jak są jakieś pytania (ofc. nie wprost pytania o niszę, bo tego nie mogę zdradzić) to śmiało

UWAGA, DZIENNIK BĘDZIE

AKTUALIZOWANY!

Tak, dawno niczego nie było, ale to akurat połączenie mojego lenistwa + dużego zapieprzu w szkole. Na sam poniedziałek mam trzy sprawdziany + dwie kartkówki z lektur Nie ma to jak czas na powtarzanie do matury

Mam nadzieję, że uda mi się jakoś ogarnąć wpisy jeszcze dzisiaj, ale nie napalałbym się zbytnio na to. Niby mam już stworzony szablon głównego posta oraz kolejnych wpisów, ale no... szata graficzna jest, ale contentu brak ;_; Dodatkowo wciąż nie mogę się zdecydować co tak dokładnie robić: walczyć ze stroną, na której zarabiam i ciągle wymyślać jakieś udogodnienia by moja teoretyczna stawka na godzinę nie malała z każdym tygodniem czy może wziąć się za coś innego. Po głowie chodził mi pomysł stworzenia bloga o "podróżowaniu", ale patrząc na główne wyniki w google i rozstrzał miejsc, do których Ci ludzie jeżdżą (ja celuję raczej w różne miasta Polski, a nie taki Tajwan) - no cóż, nie miałbym szansy na wbicie się na chociażby trzecią stronę Ppi wydaje się dość atrakcyjne, nakręciłem się na to czytając dziennik zbanowanego już @Meverin, ale jestem całkowitym żółtodziobem w temacie jakichś magicznych hostingów, tworzenia własnej strony... No cóż, jak zwykle liczę, że po maturze będę jakoś bardziej nabuzowany Do wieczora, wstawię wtedy chociaż krótkiego orientacyjnego posta co się działo i co dziać się będzie w dzienniku~

Gdzie masz zamiar podróżować?

Też myślałem o stronie o podróżowaniu  Też jest to moje hobby a i opcji do monetyzacji jest sporo. Szczególnie jeżeli celujesz w global a nie pl.

@vajper Właśnie póki co moje podróżowanie skupiałoby się tylko na Polsce Dopóki nie ustawię się z mieszkaniem i studiami chciałbym raz w miesiącu robić sobie wypad to kilku większych miast z każdego województwa Oczywiście pomijając Warszawę, bo jak dla mnie jest już trochę przereklamowana pod względem turystycznym, prawie każdy tam był A dopiero na powiedzmy drugim roku studiów wybrałbym się do takiej Albanii, do Lwowa, Bułgarii, coś w ten deseń. A Ty jakie masz plany/gdzie dotychczas zawędrowałeś?

To nie czekaj zbyt długo na realizację tych planów. Może się okazać, że lepszego momentu już nie będzie  

W tamte wakacje pracowałem i podróżowałem po stanach a w te wakacje planuje meksyk  

@vajper O, opowiedziałbyś jak to wyglądało w stanach? W najbliższym czasie mam zamiar odwiedzić Norwegię, ale to tylko na miesiąc i w celach zarobkowych

A można gdzieś zobaczyć zdjęcia z Twoich wypraw czy to tylko na użytek własny?

Raczej na użytek własny ale jak chcesz to mogę coś podesłać.

Jak już będziesz studiował to zainteresuj się programem work and travel. Ustawiają Ci rozmowę z pracodawcą w stanach i jak wszystko pójdzie ok to masz robotę. Potem tylko wiza i można lecieć  Ogólnie, pracowałem za najniższą krajową a zwiedziłem całe stany od wschodu do zachodu i z powrotem. Oczywiście wróciłem bez grosza ale było warto  

@vajper Jakbyś mógł to byłbym wdzięczny, od małego (trochę dziwnie to brzmi, gdy coś takiego mówi 18-latek ) chcę pojechać do stanów, a na tych wszystkich zdjęciach w artykułach przepuszczonych 500 razy przez jakieś filtry wszystko wygląda tak strasznie sztucznie

Resztę dopiszę później, gdy wrócę. Póki co: miłego dnia

Wpakowałem się, nie mam zielonego pojęcia co mógłbym wam tutaj napisać Może zacznijmy od wyjaśnienia całej sytuacji: dlaczego nie piszę postów, a odpowiadam w innym wątkach/piszę na shoutboxie, dlaczego nie ruszaj swojej leniwej dupy, żeby zarobić chociaż te 600zł miesięcznie poświęcając 2 godziny dziennie... Szkoła i lenistwo. Do 19 kwietnia mamy wystawiane oceny końcowe, a co za tym idzie - nauczyciele nagle przypominają sobie o masie rzeczy, które przecież jakoś trzeba zrealizować. Pominięty sprawdzian z zeszłego roku z 200 stron? Żaden problem, możemy go napisać w klasie maturalnej, biologia w V LO pozdrawia D: Jak już wspominałem we wcześniejszym poście, mam dość dużo roboty na poniedziałek, chciałbym to wszystko dopiąć na ostatni guzik by ostatnią rzeczą, którą będę musiał się przejmować będzie matura z polskiego. Ofc. mógłbym porobić notatki w 3 razy krótszym czasie i to, co robię dzisiaj praktycznie cały dzień byłoby gotowe do godziny 18, ale czuję się już wypalony tą nauką. Wiem jak to brzmi, trzecioklasista w liceum ma już dość nauki, której porównywalnie ze studiami nie ma aż tak dużo   Ale koniec użalania się nad sobą, pora przejść do konkretów.

Do dnia dzisiejszego mam 300 stworzonych kont, robiłem je do niedzieli, gdy miał się pojawić kolejny wpis w dzienniku. Temat pieniędzy praktycznie stoi w miejscu, nie potrzebuję ich na gwałt by coś kupić, więc też motywację mam marną. Na głowie mam dodatkowo organizację wyjazdu do Norwegii na miesiąc lub dwa by sobie dorobić do kupna mieszkanka, gdy już skończę studia. Ktokolwiek wie co tam należy zrobić? W planach na jutro jest wysmarowanie tłuściutkiego pościka na kilku grupach związanych z polakami żyjącymi w Norwegii, nie chcę wylądować tam przy obieraniu ziemniaków, mając nad sobą uchodźce z maczetą.

Dziennik teoretycznie będzie martwy do czwartku, później mam nadzieję, że coś ruszy. Na pocieszenie zostaje mi to, że mój "współpracownik" też nie jest zbyt pracowity, więc nie wypadam najgorzej