Skocz do zawartości

Może tak fundacja? rozliczanie zarobków internetowych


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Prowadzę małą, jednoosobową fundację, mniejsza z tym jakie tam ona ma cele, nie o tym post.

Ostatnio (trochę poprzez wypalenie zawodowe, a trochę przez lenistwo) zacząłem przyglądać się metodom zarabiania w sieci. Stworzyłem mały kanał na YT, który generuje jakiś tam ruch. Dzięki make-cash.pl znalazłem źródło gdzie dokupiłem trochę brakujących subów, żeby szybciej zacząć zarabiać. Ogarnąłem też edytor video i coś tam jeszcze się szkolę w tym zakresie. Największy mój problem to moja morda :) i głos. Te drugie to jeszcze umiem zmienić - nagrać dźwięk, a potem przepuścić przez wybrany głos lektora i jest już dobrze. Mam pomysł na content i sporo wiedzy w tym zakresie, ale nie wiem jak to wygląda potem z rozliczeniami.

Dość szybko przebiłem progi czasowe co do zarabiania na YT, suby dokupiłem, bo chciałem zobaczyć jak to w ogóle działa. Nie jest to kanał docelowy. Sprawdzam sobie różne rozwiązania. Mógłbym już spróbować się zweryfikować żeby zaczęły pojawiać się reklamy, ale potrzebuję waszej porady jak wygląda to wszystko w praktyce. Mam trochę sprzecznych informacji, zatem może właśnie forum mi pomoże.

Moje cele:
- prowadzić 3 kanały na Youtube
- sprzedawać e-booki poprzez swoją stronę (ew. poprzez jakiś system sprzedażowy)
- prowadzić szkolenia grupowe i indywidualne

 

Ten wątek nie jest o sposobach zarabiania, a bardziej o optymalizacji podatkowej. Chciałbym to zebrać do kupy, żeby wiedzieć jak to wykorzystywać sensownie.

 

Pytanka:

1. Jak w praktyce wygląda rozliczenie z YT? Rozumiem, że muszę się gdzieś zarejestrować, podać swoje dane itp. Oni to potem przesyłają na konto? Trzeba im wystawiać fakturę/rachunek? Czy jest jakaś różnica jeżeli wystawię rachunek jako osoba fizyczna lub fakturę jako firma? Co z VATem? 

2. Nigdy nie sprzedawałem e-booków, widziałem, że jest taka możliwość przez amazon, empik, naffy. Czy ktoś kto tam sprzedaje może podzielić się informacjami o podatkach, fakturach itp? Jak to wygląda w praktyce? 

 

Dlaczego fundacja?
1. Założenie fundacji nie wymaga wspólników, można działać bez ZUSu

2. Praktycznie nie trzeba płacić podatku dochodowego. 

3. Można ubiegać się o dodatkowe dofinansowania krajowe i unijne na swoją "edukacyjną" działalność (szkolenia, ebooki) 

4. Można nawiązać partnerstwa międzynarodowe i trochę za darmo polatać po Europie (przydaje się do budowania kontentu)
 

Od razu uprzedzam złośliwych :) nie mam nic wspólnego z Tomaszem Chmielewskim, Buddą i ich spółkami czy fundacjami :) 

Będę wdzięczny za podpowiedzi, a najlepiej za jakieś przykłady faktur (dane mogą być zamazane) - po prostu chcę o tym pogadać z księgowym, ale nikt z nas nie wie jak to wygląda w praktyce z YT czy innymi.

 

 

Odnośnik do komentarza

Zarejestruj się za darmo i naucz się zarabiać online!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!
41 minut temu, gravity napisał(a):

to i chętnie podzielę się wiedzą

To jeśli tak, to mogę dopytać jak z księgowaniem tego typu formy działalności? Jest droższa czy tańsza od DG?

Czy alternatywą jest fundacja rodzinna, czy to bardziej wyższa liga (koszty, wkład itp.)?

Szukasz hostingu dla swojego projektu? Sprawdź kody rabatowe na hosting

Odnośnik do komentarza
  • mysc zmienił(a) tytuł na Może tak fundacja? rozliczanie zarobków internetowych

Moim zdaniem najpierw powinineś zając sie budową i rozwojem tego kanału, a dopiero potem (lub ewentualnie w trakcie) martwić sie o podatki, faktury i dzialalności bo żeby sie nie okazało iż kanał nie wypali albo zarobki będą nie warte fatygi, a wtedy całe to martwienie sie o podatki, rozliczenia, pójdzie na marne i szkoda czasu. Jesli chcialbys zastąpic prace na etacie zarabianiem przez internet i osiągać zarobki wynoszące chociaż połowe etatowej pensji to nie jest to łatwa droga. Wielu próbuje, a udaje sie tylko nielicznym. Nie żebym Cie zniechęcał, nie zrozum mnie zle, chodzi mi jedynie o to, że lepiej najpierw skupic wszystkie wysiłki na osiągnieciu sukcesu, a dopiero potem martwic sie jak to rozliczac :)

Odnośnik do komentarza

@Harry  - ok dzięki, podpytam 

@Feniksowy90 - no totalnie się z Tobą nie zgodzę :) podejście, które proponujesz jest ok dla osób, które chcą sobie coś tam popróbować i "bawić się" w zarabianie. Ja siedzę w biznesach dobre 20 lat i podstawą dla mnie jest rozeznanie rynku (dlatego robię testy kanału itp.) oraz działanie w oparciu o biznesplan i analizę ryzyka. Wiedząc wszystko o inwestycji dopiero decyduję czy warto ją podjąć. Optymalizacja podatkowa to często najważniejsza sprawa. Jak tego nie przemyślisz na początku to potem tylko powielasz błędy ze startu i co raz trudniej przestawić się na inne rozwiązania. Testowałem zarówno JDG, sp.z o o czy fundacje. Widzę ogromne różnice w tej kwestii. 
Może w przypadku kanału YT to górnolotne słowa, ale zobacz, że ja to wiążę wszystko (YT, ebooki) w jedno źródło zarabiania na szkoleniach. O rozwój kanału też się nie martwię :) Dzięki za uwagi, ale po prostu nic mi one nie pomogły w niczym :) 

 

@Mat - na ten moment nie chcę :) i na pewno jestem zielony w temacie YT, ale krótko opowiem co przetestowałem do tej pory

Założyłem 3 kanały:
- z mojej branży NGO
- kanał z kabaretami
- kanał z różnego typu bzdurami i teoriami spiskowymi :)

Te 2 ostatnie to głównie po to, żeby zobaczyć czy faktycznie kopiowanie czegoś na YT nadal jeszcze działa. No i zastanawia mnie czy jak np po 6mc poukrywam filmy, żeby nikt ich nie widział, to czy taki kanał da się potem wykorzystać pod właściwą treść. Wiesz, naklepać subskrypcji i czasu oglądania tylko po to, żeby wejść na możliwość zarabiania, a potem zmienić totalnie zawartość kanału. Czy subskrybenci odejdą? Oczywiście, pewnie nawet i 99%, ale nie od razu. Jaki ma to sens? Nie wiem :) chętnie sprawdzam. To trochę jak kiedyś handlowanie grupami na FB. 

 

@itmaster ja prowadzę fundację na pełnej księgowości, zatem koszt jest jak sp.z oo, czyli drożej niż JDG
Są jednak plusy, a z takich podstawowych to brak zusu i brak wymyślania głupich kosztów by zaniżyć należny podatek

Fundacji rodzinnej nie polecam. To droższa sprawa, mało popularna bo to w zasadzie "nowość". W dodatku uniemożliwia staranie się o środki publiczne.

Edytowane przez gravity
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .