My Online Empire- Własny rozwój i droga do sukcesu- BEZ PPA

Elo Elo,

Zgodnie z wczorajszym planem, dziś przetłumaczony został pierwszy artykuł i zaczynam pisać kolejny. Z racji tego że mój angielski jest średni to schodzi mi dosyć długo na tłumaczeniu artykułów. Wyszedł ładny, schludny blisko 7oo wyrazowy artykuł na hołmpejdża.

Dla urozmaicenia i wzbogacenia mojego dziennika (na wzór zachodni- dzielimy się wiedzą [skromną bo skromną, ale zawsze]) przedstawię wam sposób w jaki ja (bez hajsu) tworzę moje artykuły.

1. Dobieram keywordy- do 4 na pojedyńczy artykół, tak by w sumie dawały jakąś fajną sumkę, na przykład u mnie na głównej jest to około 2500 wyszukiwań.

2. Piszę artykuł w języku narodowym to jest polskim, staram się używać polskich odpowiedników keywordów.

3. Tłumaczę mój artykuł.

4. Poprawiam błędy, szatę graficzną itd

Proste? Proste!

Spadam pisać następny artykuł, dzisiejszy wieczór i jutrzejsze "dopołudnie"  szykują się pracowite bo jutro 18 kolegi, a na niedziele rodzinne plany.

Co u was bo coś straszna cisza zapanowała?

Piona!

Czytam, hehe. Jeden z ulubionych dzienników. Jak to jest, że raz piszesz artykół/ów a raz artykuł/ów? Chociaż jest coraz lepiej i mniej tego z błędami.

Powodzenia!

Czytam, hehe. Jeden z ulubionych dzienników. Jak to jest, że raz piszesz artykół/ów a raz artykuł/ów? Chociaż jest coraz lepiej i mniej tego z błędami.

 

Powodzenia!

buhahahahahahahahhahahahaha(...)hahahahaha!  To zależy o tego czy pisze gdzieś, coś w angielskim internecie, wtedy przełączam poprawę błędów/słownik na ang i potem chce coś na szybko tu napisać no i... resztę znacie

Edit: z tego śmiechu całego, bardzo dziękuję Ci za takie docenienie mojego skromnego dzienniczka

PS grunt że nie widzisz szkiców moich artykułów po polsku... bania by pękała.

PSS w sumie ciekawa sprawa z tymi błędami u mnie, teraz łapię się na to że zaczynam mieć wyje**** na ortografie. "Argumentuję" to sobie tak, ze ja ucząc się matmy i fizyki chcę świat poznawać, zmieniać i rozwijać, a taki skubany humanista to tylko by tworzył jakieś skomplikowane regułki kiedy "ó" a kiedy "u".

Oglądam regularnie i widzę pewien progres, w prowadzeniu dziennika także. Masz przeznaczony jakiś czas na wykonanie tego projektu? Czy też nie stawiasz sobie czasu na wykonanie celów?

W sumie ogólny cel jaki wyznaczyłem sobie na wakacje to by na ich końcu to jest 31.08.2014r osiągać dochód w wysokości 10$ dziennie. Wydaje mi się on po prostu realny i do tego dążę. Może kiedyś wrzucę tablice z moimi celami

Jeden z rzetelniej prowadzonych dzienników, czytam od początku 

Jeden z rzetelniej prowadzonych dzienników, czytam od początku 

Dzięki wielkie

Dzisiaj mam kryzys nie mogę się do roboty zebrać, ale chyba przed 18 jeszcze coś skrobne

Siemaneczko ziomeczki!

Dziś jakoś poszło, popracowałem troszkę dłużej by nadrobić zaległości w godzinach pracy. Dziś poprawiłem troszeczkę szkic drugiego artykułu i przetłumaczyłem go. Ze względu na tematykę strony, (ale i śliskość tematu, można domyślić się mojej niszy dlatego jestem tajemniczy ) będę na stronie miał kilka/koło 10 pewnie stron noindex/nofollow czysto informacyjno-blablabla, liczę ze stanę się godny zaufania w oczach google, będę większa witryną hehe. Plan na najbliższe dni jest następujący:

Poniedziałek: zrobić szkic trzeciego artykółu i go przetłumaczyć, kupić domenę.

Wtorek: Stawiac WP, ogarnąć go+ wrzucić artykóły

Środa: integracja z wszystkimi tulsami i statiksami, fejsbukami itd generalnie lekka robota, może aplikacja do adsense

Czwartek: POZYCJONOWANIE

Piątek: Pozycjonowanie/ napisanie kolejnego artykuły.

Także Piona i do przodu

Siemaneczko, ale nie wyrobiłem z apdejtem. Więc jest tak artykuły gotowe, przelew za domenkę poszedł rano. Liczę że wieczorem będzie zatwierdzony i będę mógł sklejać wszystko do kupy
Generalnie póki co czekam, a wieczorem szykuję się do pracy

PS dzisiaj też najprawdopodobniej zaczynam przygodę z siłownią zobaczymy czy będzie fajnie

Kurde chyba złapie co najmniej delikatne opóźnienie, mam domene, ale moje DNS-y nie chcą się zaktualizować, a ja jestem na tyle tępy ze potrafię odpalić wordpress'a tylko przez domena.com/wpadmin

Także tego...

Liczę na to że się jeszcze dziś ogarną i będę mógł coś podziałać

widzę cały czas pod górę ale najpierw musi być pod by potem było z ,no niestety.

kciuki oczywiście trzymam od samiutkiego początku

widzę cały czas pod górę ale najpierw musi być pod by potem było z ,no niestety.

kciuki oczywiście trzymam od samiutkiego początku

No powiem ci i wam wszystkim że jest hardkorowo Dns-y się ponad 24 godziny aktualizowały, kiedyś gdy to robiłem trwało to może 5-6h. Ale już jest gitara, zaraz wrzucam arty na stronę

Edit: No supcio... Domena dalej wskazuje stronę "powitalną" rejestratora. Ja pierdziele...

ale jak sie pojawi pierwsze 10$ na wejściu to zobaczysz jaka będzie radość

Git wróciłem, właśnie do domu i moja domena wreszcie wskazuje właściwe miejsce Do pracy rodacy!

Piona! Potem raport ile wytyrałem
 

Chcecie apdejt? Macie apdejt! Ale jestem Wkurtentego! Wytłumaczcie mi jak to jest możliwe? Od razu szczerze mówię nie pracowałem całego czasu pomiędzy updateami bo rodzice prosili mnie blablabla... Wrzuciłem artykuły, chce zabierać się za dopieszczanie całości i co? I gówno Gaspar, GÓWNO! Włącza się pie****ny panel logowania do hostingu OVH na mojej pięknej domenie! I co? I nie mam dostępu do WP. I co? I NIE MOGE PRACOWAĆ... napisałem do supportu że jak nie naprawią do rana to ich wyzabijam. Ide spać, Dobranoc

BEZ piony!

Więc dziś domenka zaczęła wskazywać moją stronę 20 minut przed moim planowanym wyjściem, super nie? Ale nic wróciłem popracowałem założonego czasu nie wyrobiłem bo jestem padnięty,  ale wrzuciłem pozostałe arty. Za to od jutra nadrabiam hmmmm 3 dni straty które wynikły z problemów z domeną. Plan na jutro:

1. Dopracować on page seo, linkowanie wzajemne, keyword density.

2. Google webmaster tools, analitycs, narzędzia yahoo

3. Potworzyć sociale i troszeczkę nabić.

4. kolejny artykół?

No to to tak po prostu musi być zrobione, na niedziele coś jeszcze wymyśle, a od poniedziałku cisnę web 2.0

Piona!

Siemanko u mnie  znienacka wyskoczył dość rozjazdowy weekend dlatego też sobotnie cele będę kończył jeszcze jutro i zdam wam ogólny raport z wyglądu sytuacji.
Piona
 

Edit: dzisiejsza godzinka oczywiście przepracowana

No ba, zawsze tak jest, że wyskakuje coś nieplanowanego i spowalnia całą pracę. Grunt to działać mimo tego! Jak tam ArtykUły? Ile schodzi na jeden?

Hmm z artykułami to jest tak:
1. Research- tu zależnie od stopnia zainteresowania tematem, aktualnie schodzi około 30 min
2. Pisze artykuł po polsku no trzeba z 45 liczyc
3. Przetłumaczenie- z moim kiepskim angielskim schodzi co najmniej 30 min, a poziom pewnie i tak średni

Hmm z artykułami to jest tak:

1. Research- tu zależnie od stopnia zainteresowania tematem, aktualnie schodzi około 30 min

2. Pisze artykuł po polsku no trzeba z 45 liczyc

3. Przetłumaczenie- z moim kiepskim angielskim schodzi co najmniej 30 min, a poziom pewnie i tak średni

Przy tłumaczeniu sprawdzasz łatwość rozumienia tekstu? (jeżeli używasz wtyczki SEOYoast to takie coś jest). Nie jestem do końca przekonany (taki mi sie tylko wydaje) ale dzięki temu można polepszyć jakość tłumacznia/contentu.