Skocz do zawartości

Pozbycie się długów i wyjście na prostą


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, żeby zdobyć więcej motywacji, opowiem trochę jak to wygląda u mnie i ja bym chciał aby wyglądało, więc tak - mam długi, mniej więcej 40k, nawet nie chce mi się liczyć dokładnie. Kredyt obrotowy i karty kredytowe. Spłacane co do dnia, ale widzę jak na dłoni, że długo tak nie dam rady, bo sporo zainwestowałem w różne produkty w sklepach internetowych i upłynniam go jak mogę, ale ceny poszły w dół, a ja kupiłem na "górce", więc i tak ze stratą sprzedam. Niestety taki towar, a ja nie miałem i nie mam takiego rynku zbytu żeby z dnia na dzień sprzedawać.

Od XX lat zajmuje się SEO, posiadam około 400 stron zapleczowych, są na nich unikalne teksty, pisane przez dobrych copy, domeny przechwycone jak i nowe. Trochę ruchu jest, ale z Adsense to raptem kilka setek miesięcznie, więc na waciki. Zresztą tworzyłem zaplecze pod sprzedaż artykułów sponsorowanych oraz pod moje sklepy internetowe - mam kilka z różnych branż. To właśnie pchnęło mnie w długi, bo chciałem każdy kwartał zazębić różnymi produktami, czyli jedne się kończą, drugie zaczynaj, a inne cały czas w "modzie". Mimo że zajmuje się praktycznie zawodowo SEO, to trochę moje sklepy za bardzo mnie zaabsorbowały, więc i klientów potraciłem i trochę kontaktów ze świata SEO. Co mnie teraz boli.

W przypływie złości na samego siebie, poszedłem do pracy - chciałem coś z SEO, ale musiał bym dojeżdżać do innego miasta lub nawet tam się przeprowadzić, co nie wchodziło w grę. Aktualnie pracuje, ale tu się pojawia kolejny ZONK - otóż, widzę że w pracy (biuro nieruchomości), nie dzieje się dobrze, coraz ciężej jest sprzedać czy to dom, działkę czy mieszkanie, duże wymagania z góry, a z naszego normalnego "teamu" zrobił się jeden wielki wyścig szczurów, nie raz jeden, drugiemu podpierniczy działkę czy mieszkanie na sprzedaż. Więc chyba rezygnuje z tej pracy bo praca po 9-10 godzin dziennie, powoduje to że nie mam czasu na pracę w internecie. Czy na razie trzymać pracę, ile się da? może wy mi podpowiecie.

Do brzegu - próbuje zmaksymalizować zyski z zaplecza, ożywić je, niestety copy kosztuje więc sam piszę w miarę możliwości, ale ja nie potrafię w copy - co pewnie widać po tym "dzienniku".

Mam zamiar:

1. ożywić zaplecze SEO
2. zwiększyć sprzedaż w sklepach internetowych (mają po 5-7 lat)
3. zdobyć więcej SEO kontaktów
4. znaleźć nowe sposoby pozyskiwania klientów biznesowych - takich którzy będą do zrobienia przeze mnie (nie żadne kredyty, OZE czy inne poza moim zasięgiem)

Tu również chciałbym ruszyć z afiliacją - akurat mam kilka zaplecz (pod afi) które generują ruch i mogę to wykorzystać. Celuje oczywiście w randki, przynajmniej na początek. Boty insta nie są mi obce więc, mimo tego że i tak spalę kilka jak nie więcej kont, to coś z tego wykrzesam. Inną sprawą jest to że będę próbował stworzyć kilka kanłów na YT. Niestety wszystko wymaga dużo pracy, ciężkiej pracy, z jednej strony mnie to nie przeraża, bo nie raz się pracowało po 14 godzin nie odrywając praktycznie oczu od monitora, ale z drugiej strony po prostu widzę co się dzieje w pracy i wiem że to długo nie pociągnie, więc chce mieć mega alternatywę.

Co czuję? czuję internet, czuję się w nim dobrze, wiem o co chodzi, nie trzeba mi wiele tłumaczyć, chociaż oczywiście zdaje sobie sprawę że jedni wiedzą więcej, inni mniej, ale po prostu wiem. Pracuje nad samodyscypliną, nad koncentracją, nad konsekwencją w działaniu. Co jest paradoksem w tym? że w biurze nieruchomości - daje z siebie 100%, natomiast jak już zasiadam w domu na PC czy laptopa - to 100% przeradza się w 40%, nie wiem czy to zmęczenie materiału, czy zwyczajnie muszę mieć nad sobą przysłowiowego "bata". Co ciekawe kilka lat temu, nie sposób było mnie odciągnąć od pracy. Nie wiem co się zmieniło.

Wybaczcie moje żale, ale moim celem jest przynajmniej te 6-8k netto na czysto miesięcznie. Wiem że jest to do zrobienia, jednak muszę znaleźć w sobie upór.

Także oficjalnie otwieram dzienniczek, zaczynam pracę, jeszcze nie wiem jak z biurem nieruchomości, czy tam pracować czy rzucić wszystko na jedną kartę i zacząć po prostu pracować, bo tam to kwestia kilku miesięcy i tak pewnie będą zwolnienia i tak, albo wymagania takie że odechce mi się wszystkiego. Jedyne co mnie tam trzyma to niski tylko składka zdrowotna, a nie pełny ZUS.

Trzymajcie kciuki, za konstruktywną krytykę będę bardzo wdzięczny - bo przyznam że jestem aktualnie trochę zagubiony, mimo że wiem co mam robić to jednak ciągnie mnie do internetu i powrotu do tego świata, tak na 100%.

 

  • Super 7
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

 

 

Szykuje się naprawdę ciekawy dziennik. Trzymam kciuki i wierze że uda się Tobie uzyskać postawiony przez Ciebie cel.
Najważniejsze aby każdy dzień wykorzystać jak najlepiej potrafimy. Ważna aby mieć przyjemne miejsce do pracy (porządek na biurku, dobra kawa/herbata) to niby nic ale przy dłuższej pracy to naprawdę działa.

Stwórz sobie w excelu plan na każdy dzień, rozpisz sobie co chcesz danego dnia zrobić i realizuj te zadania każdego dnia. Zaznacz sobie też przerwy w trackie pracy.
Organizacja pracy naprawdę daje wiele ;)
Pamiętaj o dobrej playliście, która będzie Tobie towarzyszyć przy pracy.
 

  • Super 2

💰 Sprawdź mój mentoring z Afiliacji i Erotyki 💎 Darmowy serwer Discord
spacer.png

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, KitKet napisał:

W przypływie złości na samego siebie, poszedłem do pracy - chciałem coś z SEO, ale musiał bym dojeżdżać do innego miasta lub nawet tam się przeprowadzić, co nie wchodziło w grę.

Tak się składa, że siedzę w branży i jest zatrzęsienie ofert pracy zdalnej, więc to tylko narzekanie...

Ale oczywiście kibicuję, żeby udało się z biznesem, bo to zawsze lepsze :)

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, kems napisał:

Jak to sie stało, że mając tyle zaplecz nadal masz długi? Przecież arty sponsorowane schodzą jak świeże bułeczki

fizyczny towar do sklepów, a nic na dropie nie mam, towar idzie jak krew z nosa i to ze stratą. Zaplecze tak, ale też nie chciałem robić farmy linków, zresztą napisanie jednego artykułu np: 5k znaków to koszt około 100zł netto, koszt sprzedaży, na moim zapleczu, to koszt od 20-50zł netto, w dodatku każdy chce mieć DR 99 :P dlatego aktywuje poważnie zaplecze i leci dalej, poza tym przedłużanie domen - kosztuje, hostingi kosztują, Dopiero jak już zaplecze będzie miało ręce i nogi, w sensie to upragnione DR, to wtedy na 100% podniosę ceny za publikację. Jedni widzą tylko DR, a inni widoczność domeny, jedni farmę linków, inni "super że taki site jest". Zdań ludzi nie zmienię.

21 minut temu, eM. napisał:

Tak się składa, że siedzę w branży i jest zatrzęsienie ofert pracy zdalnej, więc to tylko narzekanie...

Ale oczywiście kibicuję, żeby udało się z biznesem, bo to zawsze lepsze :)

Powodzenia!

To prawda jest sporo ofert, ale ja nie to że narzekam, tylko reaktywuje po prostu swoją jdg, pod kilkoma względami. Dlatego że na swoim lepiej się czuje, teraz może to wygląda nie ciekawie, ale wiem jak było 3-4 lata temu i wiem jakie fajnie pieniądze się zarabiało, dlatego może jeszcze mam nadzieję na poprawę sytuacji. Równie dobrze mógłbym w biurze nieruchomości być, 8 godzin i do domu, czasami 10, ale to mniejsza o to. Również i w ten sposób bym wszystko spłacił, tylko pytanie gdzie ten cały fun z tego co się tworzy.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, KitKet napisał:

Pracuje nad samodyscypliną, nad koncentracją, nad konsekwencją w działaniu. Co jest paradoksem w tym? że w biurze nieruchomości - daje z siebie 100%, natomiast jak już zasiadam w domu na PC czy laptopa - to 100% przeradza się w 40%, nie wiem czy to zmęczenie materiału, czy zwyczajnie muszę mieć nad sobą przysłowiowego "bata". Co ciekawe kilka lat temu, nie sposób było mnie odciągnąć od pracy. Nie wiem co się zmieniło.

to jest najtrudniejsza kwestia nad którą trzeba pracować w zarabianiu online, życzę powodzenia

tak jak ktoś wyżej napisał - prosty porządek na biurku, pościeraj kurze, wywietrz pokój
ciężko się "myśli" jak jest taki prosty bałagan dookoła, a samo odfajkowanie zrobienia tak prostych rzeczy daje napęd na dalsze działanie

Te 60% to zapewne marnowanie czasu w internecie na przeglądanie social media itd. ja tutaj zastosowałem wtyczki do blokowania najbardziej "wciągających" zawartości youtube, facebooka czy nawet całych stron - to sprawiło, że zacząłem się "nudzić" z braku możliwości przeglądania co jest na tablicy albo co mi sugeruje youtube i po prostu częściej zabieram się do roboty a z ów stron korzystam tylko w konkretnych celach np. włączenie muzyki, zasięgnięcie jakiejś potrzebnej mi informacji z grupy na FB.

Dziennik pracy tutaj to też kolejny etap, który pomoże kroczyć do celu, działaj!

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj podjąłem decyzję - na chwilę obecną zostaje w biurze nieruchomości do końca tego roku. Przez ten czas będę starał się pracować 8 godzin w biurze, w domu (też wyznaczonym rewirze, w którym mam wszystko pod ręką), około 4-5 godzin, w zależności od ile będę wracał z pracy.

Dzisiaj sobie policzyłem że będę miał jednocześnie stabilne zatrudnienie, czyli brak dużego zusu, a jednocześnie jakoś będę wiązał koniec z końcem i rozwijał projekty które przedstawiłem w tym temacie. Zapewne dojdą kolejne, ale na razie skupiam się na tych które sobie wyznaczyłem.

Jednak wizja tego że od razu z długami, wskakuje na duży zus, a jednocześnie brak stałego dochodu - skutecznie mnie zniechęciła od porzucenia pracy, chociaż nie wykluczone że jak zacznę wyciągać większe pieniądze to po prostu pracę rzucę, bo i tak się średnio dzieje w tym biurze, czasami więcej jeżdżę i robię zdjęć niż faktycznie pracuję.

Edytowane przez KitKet
Odnośnik do komentarza

Zdaję mały raport:

1. Skupiłem się na pisaniu artykułów pod zaplecze oraz mam jednego copy aktualnie, który pisze mi około 3-4 artów pod SEO dziennie, wiem że mało, ale na razie mnie nie stać żeby "zatrudnić" na UOD więcej copy. Mam nadzieję tylko na dłuższą współpracę.

2. Rozpoczynam pozyskiwanie linków pod zaplecze, bo nie które są czyste i nie mają żadnych BL, więc przy sprzedaży "kaszana".

3. Do tego całe zaplecze wypełniam grafikami, próbuje znaleźć jakieś ciekawe motywy pod WP (jak macie jakie prosty, ale ciekawie wyglądający to zapodajcie, nie mam czasu na bawienie się w css i html), ale już mam elementora zainstalowanego na kilku stronach.

 

Wyzwaniem aktualnie są właśnie artykuły oraz samo ogarnięcie zaplecza, żeby w miarę szybko artykuły wbijały w indeks.

Do dzieła, cały dzień weekend mam na to żeby doprowadzić chociaż w 1/4 do ładu zaplecze. Wziąłem sobie wolne w pracy na kilka dni.

 

 

 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza

@KitKetTwoje długi są małe, mając taką wiedzę i takie zaplecze, do ogarnięcia w kilka miesięcy na luzie.

Co do nieruchomości polecam książki bądz audiobooki B.Tracy.

Co do samodyscypliny to polecam dorzucić rozmowy o drapieżnictwie Osmana i Mazura - mi dały zdrowego kopa.

Powodzenia, za kilka miesięcy te problemy będą przeszłoscią :)

Odnośnik do komentarza

Ciekawy dziennik, będę śledził. Jeśli chcesz - napisz, przeglądnę Twoje sklepy i może coś zasugeruję.

Co do pracy w nieruchomości, kiedyś miałem podejście, już mieliśmy podpisywać umowę i odpuściłem, wyścig szczurów jest mega duży, często kilka miesięcy nie sprzedasz niczego.

Co do samodyscypliny polecam używanie Kalendarza Google i robienie wszystkiego co do minuty, chociaż na początku.

Zarabiam na Dropshippingu. | Mentoruję w Dropshippingu - KLIK

"Pieniądze nie są ważne, ważna jest duża ilość pieniędzy." ~ Ibra.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Andrzej13 napisał:

Ciekawy dziennik, będę śledził. Jeśli chcesz - napisz, przeglądnę Twoje sklepy i może coś zasugeruję.

Co do pracy w nieruchomości, kiedyś miałem podejście, już mieliśmy podpisywać umowę i odpuściłem, wyścig szczurów jest mega duży, często kilka miesięcy nie sprzedasz niczego.

Co do samodyscypliny polecam używanie Kalendarza Google i robienie wszystkiego co do minuty, chociaż na początku.

dzięki, przemyślę. Co do wyścigu szczurów - to właśnie się u mnie w pracy dzieje, nie fajna atmosfera, dobrze że akurat ja lubię jeździć i szukać nieruchomości, działek etc, bo w biurze bym z debilami nie wytrzymał, bo widzę jak podpierdzielają sobie np: mieszkania. Niby fajna praca, ale nie na dłuższą metę. Przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza

Kolejny raport (tak się złożyło że dzień po dniu, chciałem zrobić jak najwięcej, bo zanim google je przemieli to może trochę wody w Wiśle upłynąć).

1. ogarnąłem około 100 stron zapleczowych czyli grafiki, różne szablony, wtyczki, różne URL-e, w miarę to wygląda, lecę kolejne ogarniać - nie wiem z iloma się dzisiaj wyrobię, bo to jednak żmudna praca. Teraz czekam czy które z domen odwiedza najczęściej bocik googla, wtedy będę wrzutki częstsze robił z tekstami.

2. Linkowania na razie nie ruszałem bo nie ma na to czasu, dopiero jak ogarnę większą część domen

3. Jak się wyrobię poszukam domen do przechwytu z historią, bez spamu.

4. Co do BL - sprawdzę jeszcze, jak wyglądają moje listy forów, blogów etc, bo sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, plan mam jeszcze taki żeby ruszyć z Xneolinksem - mam 2 licencje (czyli 4 pc), pytanie tylko czy ma sens linkowanie z domen tylko .pl, czy jednak pokusić się o harvest SB, chyba że zrobię małą piramidę do domen zapleczowych, bo nie chciał bym oflagować przez syfiaste BL - domen które ogarniam pod sprzedaż artykułów sponsorowanych.

 

 

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj lecą kolejne strony zapleczowe oraz linkowanie (spróbuje to podzielić na etapy, do popołudnia strony, potem link building, chociaż w podstawach), znaczy się tak, chciałbym uściślić, nie chcę i nie będę robił typowych zapleczówek, bo równie dobrze mógłbym hurtowo instalować WP, te same templatki, potem przelecieć je automatem i czekać na wyniki - czyli w tej chwili żadne, skupiam się bardziej pod sprzedaż artykułów w dobrych cenach (nie pisze tu o 200-500zł), tylko chociaż te 100zł netto od publikacji bez artykułu, dlatego pobawię się np: w Elementorze, rank Math SEO, oraz artykuły w nie tylko pod SEO, ale też pisane dla czytelnika. Trudne trochę zadanie, bo copy nie są tani, a ja muszę jakoś wyprostować sprawy finansowe, ale myślę że z czasem - może za miesiąc, może wcześniej, będę już mógł chociaż kilka publikacji w ciągu tygodnia sprzedać bez problemu.

 

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Kolejny mini raport, oprócz tego że jestem w pracy do 16.00 (dlatego tak krótko) To:

Dzisiaj od wczesnego rana, obrabiałem zaplecze w zdjęcia, jakieś video z jutuba, wygląd - ale co to jest 3 godzinki.

Jak wrócę, odpocznę i dalej atakuje temat. Praca pracą, ale to jest na glinianych nogach, zaś mam nadzieję że od stycznia już wrócę na swoje tory. I zostanie tylko praca przy komputerze na swoim.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .