Skocz do zawartości

mati684

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie papież jest spoko. Ja uważam ,że wiara powinna być uczynkami. Co z tego ,że Pan Jan Kowalski będzie chodził do kościoła ,będzie się modlił i w ogóle jak na co dzień będzie "gnidą i chamem". Jak się zrobi coś dobrego za co nie weźmiemy kasy to lepiej na sercu :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

 

 

Dla mnie papież jest spoko. Ja uważam ,że wiara powinna być uczynkami. Co z tego ,że Pan Jan Kowalski będzie chodził do kościoła ,będzie się modlił i w ogóle jak na co dzień będzie "gnidą i chamem". Jak się zrobi coś dobrego za co nie weźmiemy kasy to lepiej na sercu :D

 

Zgadzam się z Tobą. Mnie to najbardziej irytują te "starsze Panie" które tak się z tą wiarą obnoszą, żeby każdy to widział

REP poprawiłby mi humor :)

"Kto pyta, wstydzi się tylko raz, kto nie wie, wstydzi się całe życie"                                                                                                               
"Standardowa edukacja zapewni ci przeżycie. Samokształcenie fortunę." - Jim Rohn
"Pomagając innym - sami się uczymy"



banner_350x26.png

Odbity w blasku katany księżycu mów mi “Yoshimitsu”

Odnośnik do komentarza

A propos książki "Sekret" Rhondy Byrne właśnie ta koncepcja jest mi bliska, mianowicie istnieje jakaś siła większa, inteligentniejsza od nas, coś według czego i dzięki czemu wszystko się dzieje, a czy tę siłę nazwiemy Bogiem, jakąś wyższą inteligencją czy jeszcze jakoś inaczej to myślę, że nie ma znaczenia, po prostu coś takiego z pewnością istnieje. Tak, przeczytałem całą Biblię, z wieloma rzeczami się zgadzam, ale z wieloma nie, w niektóre rzeczy mój umysł po prostu nie pozwala mi uwierzyć. Tak wiem, ktoś powie "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Tyle, że ja właśnie nie twierdzę, że jestem zwolennikiem wiary jaką podaję nam Kościół i tradycja biblijna. Cała ponad 2 historia chrześcijaństwa nie pozwala nam obecnie jednoznacznie stwierdzić, że to, co jest napisane w Biblii to oryginał i faktyczne, prawdziwe słowa Jezusa bez żadnych korekt i przeoczeń. Weźmy nawet same początki i nawracanie ludów pogańskich, a co za tym idzie inkulturację, która w tych nawróceniach pomagała. Doktryna chrześcijańska przez ten czas była poddawana tylu wpływom z różnych stron, że praktycznie niemożliwe jest, aby przetrwała nienaruszona do naszych czasów. Podobno wielka część Biblii została bezpowrotnie stracona. Więc ciężko wymagać teraz żebyśmy we wszystko wierzyli, bo np. Ci którzy pisali Stary Testament musieli coś brać i to towar naprawdę dobrej jakości. A zresztą spójrzcie jaki bezsens - Jezus nauczał tylko w przypowieściach wszystkich oprócz swoich uczniów "I nauczał ich tylko w przypowieściach, uczniom zaś wyjaśniał wszystko na osobności" "Wam dano poznać tajemnicę Królestwa Bożego, a innym w przypowieściach, aby patrzeli, a nie widzieli, słuchali, a nie rozumieli" - po co tak robił? A z drugiej strony jest napisane "Do każdego, kto słucha słów o Królestwie Bożym i nie rozumie ich, przychodzi zły i porywa to, co było zasiane w jego sercu". Bezsens. Nie mógł powiedzieć wszystkiego wprost? Przecież w tamtych czasach ludność była słabo wykształcona, ciężko miała zrozumieć te przypowieści. Tyle mówi się o równości, a np. Jan Chrzciciel już od urodzenia został wywyższony ponad innych. Patrzcie, Jezus mówi "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż mnie nie jest mnie wart", a potem mówi "Miłosierdzia chce bardziej niż ofiary", trochę to się wyklucza. Jest jeszcze wiele takich niejasności i wykluczeń, ale nie chce mi się o wszystkich pisać :)

 

A co Koscioła JAKO INSTYTUCJI (PODKREŚLAM), moim zdaniem wszystkie budynki powinny być przekształcone na domy dziecka, przedszkola, biblioteki, jakieś małe magazyny, tak żeby było z korzyścią dla społeczeństwa. Bo najbardziej zbrodniczej organizacji w dziejach tego świata trzeba powiedzieć stanowcze NIE! Tak, nie ma w tym ani słowa przesady, Hitler i Stalin razem wzięci przy tym co zrobił kościół to cienkie bolki, wystarczy poczytać o historii, wymyślnych torturach itp. itd Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego" - w takim razie papież , lider tej mafii (chociaż Franciszek próbuje stwarzać pozory przynajmniej) chodzący po marmurach i wszyscy inni, którzy do kościoła należą na niebo nie mają co liczyć. Jan Paweł II, który absolutnie nie zasługuje na beatyfikację, idąc tym tropem też w najlepszym wypadku jest w czyśćcu. Podsumowując, kościół JAKO INSTYTUCJA nie powinien istnieć i powinniśmy go sukcesywnie zwalczać.

 

Pozdrawiam :)

"Twoja ignorancja to ich siła"

Odnośnik do komentarza

Chrześcijaństwo było zawsze na zasadzie: "albo uwierzysz, albo piekło", na zasadzie strachu. A ludzie bojąc się piekła ślepo robili to co nakazywał kościół i dając mu myśleć za nich.

  • Super 1

REP poprawiłby mi humor :)

"Kto pyta, wstydzi się tylko raz, kto nie wie, wstydzi się całe życie"                                                                                                               
"Standardowa edukacja zapewni ci przeżycie. Samokształcenie fortunę." - Jim Rohn
"Pomagając innym - sami się uczymy"



banner_350x26.png

Odbity w blasku katany księżycu mów mi “Yoshimitsu”

Odnośnik do komentarza

Chrześcijaństwo było zawsze na zasadzie: "albo uwierzysz, albo piekło", na zasadzie strachu. A ludzie bojąc się piekła ślepo robili to co nakazywał kościół i dając mu myśleć za nich.

Tak bylo w sredniowieczu , traktowano tak ludzi a jeszcze gorzej postepowano z tymi ktorzy mieli zupelnie inne zdanie bo mieli stycznosc z biblia ( Luter,Kalwin itp ) A za czasow Jezusa to on nie straszyl pieklem :D

Graj i zarabiaj $$$

------> www.pipstycoon.com/?i=1269  <-----

Odnośnik do komentarza

Tak, to miałem na myśli  :D

REP poprawiłby mi humor :)

"Kto pyta, wstydzi się tylko raz, kto nie wie, wstydzi się całe życie"                                                                                                               
"Standardowa edukacja zapewni ci przeżycie. Samokształcenie fortunę." - Jim Rohn
"Pomagając innym - sami się uczymy"



banner_350x26.png

Odbity w blasku katany księżycu mów mi “Yoshimitsu”

Odnośnik do komentarza

Przypomnijmy klasyka:

Murzyn pyta misjonarza:

- Czy gdybym umarł, nie mając nigdy okazji usłyszeć o naukach Chrystusa, czy on wysłałby mnie do piekła?
- Oczywiście, że nie. Przecież to nie byłaby twoja wina.
- Dlaczego więc przybyłeś tu, by mi to powiedzieć?

3ufCkrm.png

Zarobione w Internecie: 12 628 192,18 zł. MENTORUJE NA PW

AKTUALIZACJA 11/09/2015 = ZAROBIONE W INTERNECIE 15 909 132,85 zł.

Odnośnik do komentarza

Nie wierzę w bóstwa, ani siły nadprzyrodzone. Nie mam też nic przeciwko osobom wierzącym. Mam natomiast spory problem z fanatykami religijnymi, którzy próbują przekonać mnie do swojej wiary lub patrzą na mnie z góry, ponieważ jestem ateistą. Do takich ludzi nie mam krzty szacunku, ponieważ wierzą w kościół, a nie w boga.

Wysłane z mojego Xperia T przy użyciu Tapatalka

Chcesz zacząć zarabiać w Internecie, ale nie wiesz jak? Szukasz inspiracji i nowych metod? Sprawdź:
>>> 13 sposobów jak zarabiać przez internet! - Zarabianie w Internecie <<<

Odnośnik do komentarza

moherowe_berety.jpg

 

Nasi fanatycy religijni, w autobusie schorowani, ale w walce o "idee" nie do zatrzymania :) Pamiętna, debilna walka o krzyż, może trochę głupio to zabrzmi, ale dobrze, że to pokolenie powoli wymiera, może ludziom zaczną się coraz bardziej otwierać oczy. Kościół bazuje jeszcze na ciemnocie, np. z Afryki czy Ameryki Łacińskiej, bo już cywilizowana Europa i Ameryka Północna w dużym stopniu nie wierzy w gadkę tych złodziei, obłudników i pedofilów. 

"Twoja ignorancja to ich siła"

Odnośnik do komentarza

Nie wierzę w boga,Nie wierzę też w jednorożce,wróżki i smoki.To naturalne że wymyślamy sobie bogów.Tak działa ludzki umysł.Do wszystkiego czego nie jesteśmy jeszcze w stanie pojąć przypisujemy wymyślone znaczenie.Pioruny też kiedyś były rzucane przez Zeusa.

Bóg to bardzo prosta koncepcja ,która może pojąć każdy bo nie wymaga ponad przeciętnych umiejętności umysłowych i dlatego religie są takie popularne.Ludzkość od zawsze prowadziły wybitne jednostki, które poznawały prawa we wszechświecie ,a masy na nich żerują.

Urodzisz się w europie jesteś chrześcijaninem, na bliskim wschodzie jesteś muzułmaninem,w starożytnym egipcie wierzył byś w boga słońca, podziemia itd.

Czy naprawdę nie widać po tym ,że religia jest tylko ludzką słabością?Sami sobie nie wybraliście boga tylko ktoś go wybrał za was.95% ludzi nie podjęło świadomej decyzji o wierze w boga tylko jakoś tak wyszło że od małego byli zmuszani do chodzenia do kościoła i im zostało.Nigdy nie mogli obrać obiektywnego punkty widzenia.Najgorsze jest to że to samo zrobią ze swoimi dziećmi.Zamiast dać komuś podjąć świadomą decyzję to się tresuje.

Każda religia hoduje sobie armię ludzi którzy bezmyślnie przejmują wzorce po starszych i tak w kółko.

Oczywiście każdy może sobie wierzyć w co chce ,nawet w elfy czy orki.Ja mam prawo głośno powiedzieć ,że moim zdaniem to głupie.

 

Nie odnoszę się do tego co mówią o kościele i księżach w TV bo mnie to nie interesuje.Staram się do religii odnosić tylko w kontekście filozoficznym ,a nie poprzez pryzmat często nieobiektywnej stacji telewizyjnej.

 

Pisałem na szybko więc sory za ewentualne braki w składni.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza

Nie wierzę w boga,Nie wierzę też w jednorożce,wróżki i smoki.To naturalne że wymyślamy sobie bogów.Tak działa ludzki umysł.Do wszystkiego czego nie jesteśmy jeszcze w stanie pojąć przypisujemy wymyślone znaczenie.Pioruny też kiedyś były rzucane przez Zeusa.

Bóg to bardzo prosta koncepcja ,która może pojąć każdy bo nie wymaga ponad przeciętnych umiejętności umysłowych i dlatego religie są takie popularne.Ludzkość od zawsze prowadziły wybitne jednostki, które poznawały prawa we wszechświecie ,a masy na nich żerują.

Urodzisz się w europie jesteś chrześcijaninem, na bliskim wschodzie jesteś muzułmaninem,w starożytnym egipcie wierzył byś w boga słońca, podziemia itd.

Czy naprawdę nie widać po tym ,że religia jest tylko ludzką słabością?Sami sobie nie wybraliście boga tylko ktoś go wybrał za was.95% ludzi nie podjęło świadomej decyzji o wierze w boga tylko jakoś tak wyszło że od małego byli zmuszani do chodzenia do kościoła i im zostało.Nigdy nie mogli obrać obiektywnego punkty widzenia.Najgorsze jest to że to samo zrobią ze swoimi dziećmi.Zamiast dać komuś podjąć świadomą decyzję to się tresuje.

Każda religia hoduje sobie armię ludzi którzy bezmyślnie przejmują wzorce po starszych i tak w kółko.

Oczywiście każdy może sobie wierzyć w co chce ,nawet w elfy czy orki.Ja mam prawo głośno powiedzieć ,że moim zdaniem to głupie.

 

Nie odnoszę się do tego co mówią o kościele i księżach w TV bo mnie to nie interesuje.Staram się do religii odnosić tylko w kontekście filozoficznym ,a nie poprzez pryzmat często nieobiektywnej stacji telewizyjnej.

 

Pisałem na szybko więc sory za ewentualne braki w składni.

 

Ader, propsy, myślisz autonomicznie, a nie jak masa. Moim zdaniem o przynależności bądź nie do kościoła powinno się decydować po ukończeniu tych przysłowiowych 18 lat, samodzielnie, świadomie, a nie rocznego bobasa, który nie wie o niczym niosą na chrzest, ludzie pobudźcie się :)

"Twoja ignorancja to ich siła"

Odnośnik do komentarza

Ludzie muszą w coś wierzyć, muszą mieć jakieś wyobrażenie tego co jest po śmierci, bo jeżeli w nic nie wierzą to co ma być po śmierci? Pustka? Drugie życie?

Po śmieci zwyczajnie nie ma nic. Umierasz i koniec. Twoja świadomość przestaje istnieć, więc raczej już nie będziesz się wtedy tym przejmował ;) Nie wiem czemu ludzie aż tak się tego boją. Nic nie trwa wiecznie!

Wysłane z mojego Xperia T za pomocą Tapatalk.

Chcesz zacząć zarabiać w Internecie, ale nie wiesz jak? Szukasz inspiracji i nowych metod? Sprawdź:
>>> 13 sposobów jak zarabiać przez internet! - Zarabianie w Internecie <<<

Odnośnik do komentarza

Po śmieci zwyczajnie nie ma nic. Umierasz i koniec. Twoja świadomość przestaje istnieć, więc raczej już nie będziesz się wtedy tym przejmował ;) Nie wiem czemu ludzie aż tak się tego boją. Nic nie trwa wiecznie!

 

No tu ziom racji nie masz raczej, właśnie wszystko przestaje istnieć oprócz świadomości, słyszałeś o OOBE (out of body experience) - podróże astralne? Jak nie polecam poczytać, np. tutaj http://www.obeforum.pl/. Ale próbować raczej nie radzę, nie z jakichś tam nieuzasadnionych obaw tylko z autopsji :) Ludzie bardziej myślę boją się bólu i cierpienia ze śmiercią związanego, bo gdyby to było tak, że żyjesz i nagle umierasz to takiego strachu by nie było. Ja się na przykład nie boje, jestem ciekaw co będzie dalej, bo że coś będzie jestem pewien  :)

Edytowane przez pelikan23

"Twoja ignorancja to ich siła"

Odnośnik do komentarza

Ludzie muszą w coś wierzyć, muszą mieć jakieś wyobrażenie tego co jest po śmierci, bo jeżeli w nic nie wierzą to co ma być po śmierci? Pustka? Drugie życie?

To teraz zastanów się co było przed twoim narodzeniem i odpowiedz sobie na pytanie ;)

Edytowane przez Ader
Odnośnik do komentarza

Joł, do pewnego momentu, będąc dzieckiem, wierzyłem w Boga. Jednak dorastając zacząłem się głębiej zastanawiać nad tym wszystkim, zadawać sam sobie ciężkie pytania.

Nie będę tu kreślił Wam eseju o mojej historii z tym związanej, skupię się na tym co teraz o wszystkim sądzę.

 

Mianowicie, z jednej strony dla mnie coś nazywanego religią, to po prostu lepiej przemyślana sekta. Mocne słowa, szczególnie dla wierzących, ale chwila. Sam nie nazwę się chyba ateistą. Wierzę, że od czegoś to się wszystko zaczęło. Absolut, byt, cokolwiek. Energia nie wzięła się znikąd. Jest teoria, że wszechświat rozszerza się do niesamowitych rozmiarów, aż galaktyki będą tak daleko od siebie, że oddziaływania zanikną, bądź się odwrócą - wtedy zacznie się kurczyć, i znowu 'Big Bang'. Jak ludzki wydech i wdech. Ale coś też musiało ten proces rozpocząć.

 

Może to trochę bardziej zwariowana myśl, ale ilu z Was było w kosmosie? No właśnie :D Równie dobrze świat może kontrolować jakaś dobrze trzymająca się grupa i to co nam serwują o wszechświecie, też może być bujdą. Mało to jest prawdopodobne, ale jednak póki nie zobaczymy Ziemi 'z góry' to nie możemy być niczego pewni. 

 

Co do tego, co jest po śmierci. Nie wiemy, i chyba prędko się nie dowiemy. Choć przypadki przebycia śmierci klinicznej zdarzają się, to z nich da się mało odczytać. Jasne światło - znak nieba? A może specyficzna reakcja chemiczna, 'zamykanie systemu'? Przelatujące życie przed oczami - 'defragmentacja' mózgu i przygotowanie do kolejnego życia? Wszystko to może być prawdą lub nie.

 

Strasznie irytują mnie pewne sprawy religijne - opętania, egzorcyzmy, mszy typu Zesłanie Ducha Świętego gdzie ludzie niby pod wpływem błogosławieństwa mdleją lub płaczą.

Czasami sobie myślę, że wolałbym wierzyć i mieć problem z głowy. Wiedzieć, że Bóg czuwa nade mną i koniec. Ale problem w tym, że ja w każdym aspekcie religii widzę uknuty spisek, i że to wszystko było sprawnie przemyślane przez grupkę ludzi ponad 2000 lat temu.

  • Super 3

"Wojna to pokój.
Wolność to niewola.
Ignorancja to siła."

Odnośnik do komentarza

Joł, do pewnego momentu, będąc dzieckiem, wierzyłem w Boga. Jednak dorastając zacząłem się głębiej zastanawiać nad tym wszystkim, zadawać sam sobie ciężkie pytania.

Nie będę tu kreślił Wam eseju o mojej historii z tym związanej, skupię się na tym co teraz o wszystkim sądzę.

 

Mianowicie, z jednej strony dla mnie coś nazywanego religią, to po prostu lepiej przemyślana sekta. Mocne słowa, szczególnie dla wierzących, ale chwila. Sam nie nazwę się chyba ateistą. Wierzę, że od czegoś to się wszystko zaczęło. Absolut, byt, cokolwiek. Energia nie wzięła się znikąd. Jest teoria, że wszechświat rozszerza się do niesamowitych rozmiarów, aż galaktyki będą tak daleko od siebie, że oddziaływania zanikną, bądź się odwrócą - wtedy zacznie się kurczyć, i znowu 'Big Bang'. Jak ludzki wydech i wdech. Ale coś też musiało ten proces rozpocząć.

 

Może to trochę bardziej zwariowana myśl, ale ilu z Was było w kosmosie? No właśnie :D Równie dobrze świat może kontrolować jakaś dobrze trzymająca się grupa i to co nam serwują o wszechświecie, też może być bujdą. Mało to jest prawdopodobne, ale jednak póki nie zobaczymy Ziemi 'z góry' to nie możemy być niczego pewni. 

 

Co do tego, co jest po śmierci. Nie wiemy, i chyba prędko się nie dowiemy. Choć przypadki przebycia śmierci klinicznej zdarzają się, to z nich da się mało odczytać. Jasne światło - znak nieba? A może specyficzna reakcja chemiczna, 'zamykanie systemu'? Przelatujące życie przed oczami - 'defragmentacja' mózgu i przygotowanie do kolejnego życia? Wszystko to może być prawdą lub nie.

 

Strasznie irytują mnie pewne sprawy religijne - opętania, egzorcyzmy, mszy typu Zesłanie Ducha Świętego gdzie ludzie niby pod wpływem błogosławieństwa mdleją lub płaczą.

Czasami sobie myślę, że wolałbym wierzyć i mieć problem z głowy. Wiedzieć, że Bóg czuwa nade mną i koniec. Ale problem w tym, że ja w każdym aspekcie religii widzę uknuty spisek, i że to wszystko było sprawnie przemyślane przez grupkę ludzi ponad 2000 lat temu.

Są już przecież wycieczki w kosmos dla bogatych :D

Pomogłem? Daj Reputa

:blush:
 
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .