[SPRZEDAM] Ascend Viral - zdominuj instagram [50% zniżki]

Ale to trzeba być śmieciem, aby sprzedawać nie swoją prace, jeszcze na 100% w oryginalnym języku

Jeszcze za 20$, gdzie z kuponem można kupić za 27$ 

Dla mnie jesteś śmieciem

Dla każdego kto napisze "może sprzedać, co w tym złego" 

Powiem tyle, jak nic w tym złego nie ma to idę zaraz kupić 30 poradników i zacznę sprzedawać

Godzinę temu, Beerus napisał:

Ale to trzeba być śmieciem, aby sprzedawać nie swoją prace, jeszcze na 100% w oryginalnym języku

Jeszcze za 20$, gdzie z kuponem można kupić za 27$ 

Dla mnie jesteś śmieciem

Dla każdego kto napisze "może sprzedać, co w tym złego" 

Powiem tyle, jak nic w tym złego nie ma to idę zaraz kupić 30 poradników i zacznę sprzedawać

Może sprzedać, co w tym złego? 

Kupię książkę to nie mogę jej później sprzedać jak ja przeczytam? 

Kup te 30 poradników, jeśli będą za niższa cenę niż u dostawcy to z chęcią kupię...

Dobra widzę, że z myśleniem u ciebie ciężko 

Napisz książkę, poradnik lub coś podobnego, sprzedawaj swoją prace to ja kupie to od ciebie i będę sprzedawał twój poradnik po 50% ceny i będę mieć z tego zysk, a ty będziesz na tym stratny.

45 minut temu, Bananancio napisał:

Może sprzedać, co w tym złego? 

Kupię książkę to nie mogę jej później sprzedać jak ja przeczytam? 

Kup te 30 poradników, jeśli będą za niższa cenę niż u dostawcy to z chęcią kupię...

No kurde sprzedać kogoś prace...

6 minut temu, Beerus napisał:

Dobra widzę, że z myśleniem u ciebie ciężko 

Napisz książkę, poradnik lub coś podobnego, sprzedawaj swoją prace to ja kupie to od ciebie i będę sprzedawał twój poradnik po 50% ceny i będę mieć z tego zysk, a ty będziesz na tym stratny.

No kurde sprzedać kogoś prace...

Czyli rozumiem, ze nie mogę odsprzedać książki/płyty/ czegokolwiek co mi się zbudziło itp? Popadamy w skrajność. Będzie ktoś chciał kupić używana książkę to i tak ja kupi. 

A jeśli chodzi o kopiowanie (sprzedanie np ksero tej książki kilka razy) to autor książki powinien chyba jeszcze raz przemyśleć sprawe czy jego dzieło jest tyle warte ile sobie je ceni. Skoro ludzie wola dac 50% ceny a nadal mieć to samo to najwidoczniej tyle jest to warte.

zalewa mnie krew jak czytam takie głupoty ze mamy płacić 3 razy tyle, za rzecz która nie jest ewidentnie tego warta ale żeby mieć CZYSTE SUMIENIE, bo autor się namęczyl bla bla bla

my, nasi rodzice... powinnismy siedzieć dawno w więzieniu za nagrywanie np filmów na kasety 15 lat temu i sprzedawanie ich kolegom za butelkę piwa

Podsumowując, będzie ktoś chciał kupić; niech kupi i nikomu nic do tego a autorowi produktu niech da to do myślenia

Rozwiąże was spór dzieci - obaj macie racje i jej nie macie.

3 godziny temu, Beerus napisał:

Ale to trzeba być śmieciem, aby sprzedawać nie swoją prace, jeszcze na 100% w oryginalnym języku

Zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości- tak. Księgarnia wraz z e-bookiem sprzedaje nam licencję na niego, tracąc tym samym wszelkie prawa do sprzedanego towaru. Jednak takie samo prawo obowiązuje nas jako kolejnych sprzedawców: po pozbyciu się elektronicznej książki nie możemy sprzedać jej powtórnie, ani z niej korzystać.

Źródło: http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/1050/czy-mozna-sprzedac-ebooka

Czyli sprzedając ebooka możesz sprzedać go jednej osobie - po sprzedaży musisz usunąć ebooka ze swojego komputera ponieważ pozbyłeś się licencji.

1 godzinę temu, Bananancio napisał:

Kupię książkę to nie mogę jej później sprzedać jak ja przeczytam? 

Możesz.

1 godzinę temu, Bananancio napisał:

Kup te 30 poradników, jeśli będą za niższa cenę niż u dostawcy to z chęcią kupię...

Takie działanie z prawem zgodne nie jest, patrz na samą górę mojego posta. Kupisz ebooka - przeczytasz, znudzi Ci się - sprzedajesz jednej osobie.

Godzinę temu, Beerus napisał:

Napisz książkę, poradnik lub coś podobnego, sprzedawaj swoją prace to ja kupie to od ciebie i będę sprzedawał twój poradnik po 50% ceny i będę mieć z tego zysk, a ty będziesz na tym stratny.

To samo - sama góra mojego posta.

43 minuty temu, Bananancio napisał:

A jeśli chodzi o kopiowanie (sprzedanie np ksero tej książki kilka razy) to autor książki powinien chyba jeszcze raz przemyśleć sprawe czy jego dzieło jest tyle warte ile sobie je ceni. Skoro ludzie wola dac 50% ceny a nadal mieć to samo to najwidoczniej tyle jest to warte.

Autor utworu posiada do niego wszystkie prawa - ty nabywasz tylko licencję. Mówiąc prosto - nie masz prawa kopiować i nielegalnie rozpowszechniać dzieła którego nie jesteś autorem. Niektóre rodzaje licencji pozwalają na kopiowanie w zakresie określonym w licencji np. niektóre wydawnictwa podręczników dla nauczycieli mają tak skonstruowaną licencję aby nauczyciel mógł rozdać kserówki swoim uczniom na zajęciach. 

Nie Ty decydujesz ile warte jest dzieło tylko jego autor - jeżeli uważasz, że to co chcesz kupić nie jest warte swojej ceny to zwyczajnie tego nie kupujesz. Oczywiście, jeżeli ktoś odsprzedaje np. książkę którą przeczytał to nie ma problemu - prawo łamiesz w momencie jeżeli kupujesz coś nie nieoryginalnym nośniku, skserowane itp

59 minut temu, Bananancio napisał:

my, nasi rodzice... powinnismy siedzieć dawno w więzieniu za nagrywanie np filmów na kasety 15 lat temu i sprzedawanie ich kolegom za butelkę piwa

 Jak widzę takie brednie to wybucham śmiechem. Porównujesz mentalność ludzi którzy wychowali się w czasach kiedy coś takiego jak prawo autorskie nie istniało - zwyczajnie system miał gdzieś patenty, własność intelektualną i wszystko inne (no chyba, że chodziło o treści o charakterze propagandowym). Jeżeli nie podoba Ci się wolny rynek, możliwość posiadania i dochodzenia swoich praw (w szczególności prawa do własności) to polecam przeprowadzką np. do Korei Północnej.

Kurde nie mam słów do ciebie... 

Już zaczynałem pisać, ale zobaczyłem, że szmigol  wyjaśnił trochę temat 

Czyli jednak jest smieciem?

kiedyś za taką sprzedaż był ban;)

tak

§ 9. Zabrania się odsprzedawania poradników zakupionych na forum u innych użytkowników lub dzielenia się nimi w sposób zabroniony przez autora. Dotyczy to również składek na poradniki i nisze sprzedawane na forum. 

No i przypadkiem pogadałem z właścicielem http://prntscr.com/ohr0z3 

@Beerus Prosiłbym o nieobrażanie ludzi nazywając ich "śmieciem", a po drugie za obrażanie chyba też jest jakiś ban. To, że chciałem sprzedać nie oznacza, że jestem śmieciem, po zakupie dostaję się dożywotni dostęp do aktualizacji i konto na Ascend Viral. Wydaję mi się, że takie coś jest do sprzedania. Jeśli to łamie regulamin forum to oczywiście poproszę o usunięcie tego.

Tak łamie regulamin forum post wyżej

Nie ban tylko ostrzeżenie 

Bym ci tłumaczył, ale nie mam sił...

Nie chciałem cię nazwać śmieciem, chodziło mi bardziej o to co chciałeś zrobić