Skocz do zawartości

dziennik rozwoju Bluro w MonaVie


Rekomendowane odpowiedzi

No taka prawda ale co daje Monavie? Coś oprócz efektu "lepszego samopoczucia"? Powiem tak, MLM jest dobry jeżeli chodzi o danie Ci szansę na rozwój (pierdzielisz ludziom o produktach, czytasz, doskonalisz się) ale wszystko to można osiągnąć bez MLM, a mówienie MLM = Rozwój osobisty to najczęstszy argument jaki spotkałem. Obracam się w takim środowisku i widzę jak niektórzy nonstop nie mówią jakie mają plany, a siedzą na dupie i siedzą i siedzą... Mówie o FMowcach, których produkty są znacznie tańsze i mają większy asortyment. Perfum czy coś można zawsze dać na urodziny, święta, a sok za 160 zł początkującemu biznesmenowi raczej ciężko komuś podarować. Argument, że to jest zdrowe i ludzie będą kupować też jest trefny ze względu na to, że mimo wszystko duża część osób przekłada cenę nad jakość (chyba, że sok leczyłby choroby, a z tego co czytam to raczej zapobiega). Ponadto mam pytanie - czy mógłbyś podać mi skład % dowolnego soku? ew. kolejność występowania produktów.

 

Myślę, że masz kryzys. Jeżeli chcesz pogadać o tym to zapraszam na GG, coś poradzimy.

  • Super 2

Nie wiesz jak dokonać optymalizacji strony? Masz problem z doborem słów kluczowych czy z analizą linków? Skorzystaj z moich usług!

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do nas za darmo i naucz się zarabiać!

  • Dostęp do darmowych poradników pokazujących krok po kroku jak zarabiać w Internecie
  • Sposoby zarabiania niepublikowane nigdzie indziej
  • Aktywna społeczność, która pomoże Ci rozwiązać problemy i doradzi
  • Profesjonalne treści na temat SEO, social media, afiliacji, kryptowalut, sztucznej inteligencji i wiele więcej!

 

 

Też tak myślałem na początku. Jednak od monavie wszystko się zaczęło, jeszcze jak ktos pamięta mnie z LCP.

Tutaj są wysokie prowizje. Pozatym zainwestowałem w ten projekt praktycznie wszystko co mogłem i całego siebie.

Jak narzazie nie przynosi to oczekiwanych rezultatów. Jednak sie nie poddaje i cały czas szukam sposobu.

Teraz to już muszę , miałbym do siebie ogromny żal i wstyd. Mało tego czas który poświeciłem na pisanie np na tym forum szukaniu ludzi itd

nie mogę tego zmarnować. Pozatym wielu ludziom ,których znam nadmieniłem już dałem wizytóweczke itd.

Niesty większość chyba czeka kiedy sie wykruszę. :angry:

 

Oczywiście nie dziłam tylko w MLM tzn na początku liczyłem z tego na pieniądze jednak po czasie głowa sie uspokaja.
Prowadzę też projekt PPA ( jak większość) który niedługo będę pomalutku monetyzował. Żyć z czegos na jakimś poziome trzeba

Jednak z MLM nie zrezygnuje zbyt duzo w to zaangażowałem siebie.

 

Jak ktos chce pomóc ,podpowiedzieć a może ma ciekawe kontakty, i chce zarobić.  

Zawsze jestem otwarty na propozycje i do dyspozycji.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Tak masz racje zgadzam się z tym co mówisz jak najbardziej.

Tylko ,ze monavie to nie jakiś b@x (piramida) a światowa renomowana firma z 9letnim stażem.

Jeśli chodzi o rynek acai zajęli bardzo duzo procent.

Gdybym nie zaczął sie interesować monavie, to dziś prawdopodobnie nie patrzyłbym na to co jem.

Pozatym MLM to cos w rodzaju franczyzy tylko ,ze osobistej.

Wadą jest ,ze to my musimy wyjść do ludzi z produktem.

Odnośnik do komentarza

Wszystkie firmy oferujące zdrową żywność , są drogie. W zasadzie większość oferuje suplementy ,a monavie to żywność funkcjonalna.

Często mylona z suplementami (często też sam sie mylę) cena musi być wyższa od soków z acai np innej firmy nie MLM.

Tutaj też liczy sie marketing no i pieniadze , które z powietrza sie nie biorą przecież.

 

Firm jest duzo to fakt. Moim zdaniem za duzo i człowiek ma tak duży wybór ze niewie co chce.

Mnie ten temat zainspirował przede wszystkim z powodu prestiżu tego produktu oraz ,że otworzył mi oczy.

Przez tydzień zbierałem śmieci myłem i analizowałem potem i byłem przerażony co zjadłem.

 

Wtedy tez zakupiłem sokowirówkę i praktycznie co dziennie czasami co 2-3 dni  robię soki

 

ale masz racje Bogota chociaż ja nie skupiam sie na sprzedaży a na budowie grupy konsumenckiej.

Problemem u mnie są kontakty,pomimo ,ze staram sie nawiązywać nowe.

według nowych zasad tego wszystkiego czego mi zabrakło w marketingu , którego sie uczę.

Wiem wiem jeszcze długa droga przede mną jest oooooooj długa.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, nikt tu nie czeka na to, żebyś się wykruszył, ale czasem warto nie upierać się tak bardzo przy sposobie realizacji celu. Zmiana produktu, to nie zmiana wszystkiego. Możesz zacząć promować produkt, który lepiej przyjmie się na rynku, wykorzystując doświadczenie zdobyte w MonaVie. Moim zdaniem dobrze byś na tym wyszedł.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza

Myslę ,że jest pewna grupa ludzi ,która czeka.Zarówno w życiu prywatnym jak i internetowym. (ale mniejsze o to)

Może nie na tym forum ale na innym spotkałem sie z ogromną falą krytyki kiedy usłyszano ,ze to MLM.

Wielu ludzi ma zakorzenione w głowie ,żę to sekta piramida itd i koniec nic z tym nie zrobisz.

Kolejny problem to naciągacze którym łamał bym ręce dla przykładu.

Chociaż w monavie tak wielu ich niema, bo produkty są drogie i nie każdego stać.

Wymaga to pewnych wyrzeczeń, a człowiek to niestety istota ze che szybko i jeszcze za grosze.

 

Mnie np bardzo zastanawia jedno ludzie którzy inwestują w hyipy tracą często pieniadze, a MLM-u sie boją.

Oczywiście nie powiedzą tego głośno. Zawsze jest wykręt ,ze nie mam pieniędzy albo to drogie a w hyipa ma  :lol:

 

walekpl123

jakie produkty masz na myśli??  Możliwe ,żę tez o tym myślałem. Chciałbym poznać Twój punkt widzenia.

Odnośnik do komentarza

Mało wiem o MLM. Znam tylko jedną osobę, która kupuje tego typu rzeczy inne niż kosmetyki. Kupuje sprzęt AGD i może sobie na niego pozwolić bez żadnych wyrzeczeń.

 

Na chłopski rozum, gdybym miał coś sprzedawać w takim systemie to wybrałbym rzecz na której punkcie mam bzika. U Ciebie podejrzewam tą rzeczą jest odżywianie, a tytuł dziennika to rozwój, więc nic nie powinno stać na przeszkodzie by studiować w tym kierunku, lub pozdawać jakieś kursy, potwierdzające twoje kompetencje w tej dziedzinie. Mając papiery i tytuły, po prostu zwiększyłbyś konwersję, a do tego mógł uczestniczyć w przetargach na szkolenia, na zadupiach, na temat żywienia. Unia dopłaca teraz do takich rzeczy i wszędzie na około takie wydarzenia organizują.

 

Miałbyś więcej źródeł zarobku, będąc dietetykiem, a na takich spędach mógłbyś reklamować produkty. Sok jest drogi, 100zł za butelkę to dużo, co można wykorzystać jako zaletę. Wielu ludzi kupiłoby tylko dlatego, ze mógłby wydawać się dla nich absurdalnie drogi. Dobrze przedstawiając produkt i zachęcając by na własnej skórze sprawdzili jak się sprawuje, mógłbyś zdobyć wiele jednorazowych zakupów. A nóż, któraś z tych osób stała by się stałym klientem.

 

Gdybym miał to sprzedawać, na pewno poszerzyłbym asortyment bo skupiając się tylko na soku ciężko znaleźć rynek zbytu. Jakiś sprzęt do ćwiczeń, nawet nie musi być MLM, więcej produktów spożywczych, ale takich które są tańsze, ogółem tak dobrał, żeby pasowało dla klientów w wieku 45+. Młodzi jak ja, a nawet pokolenie moich rodziców, nie myśli za bardzo o zdrowiu i konsekwencjach zaniedbywania go. Starsi ludzie powoli czują to, ze ich ciało się zużywa i są bardziej skłonni zainwestować w coś co pozwoli im dłużej utrzymać się przy zdrowiu.

 

Mi nie pasowałby sposób sprzedaży dla każdej osoby osobiście. Wolałbym właśnie mieć pojęcie o jakiejś dziedzinie, puścić plotę po miasteczku, czy wsi, w której chciałbym zorganizować szkolenie. Następnie zebrać chętnych na listę, policzyć czy będzie opłacało się tam przyjechać i wynająć salę za grosze. A potem już tylko zrobić to co należy i sprzedać jak najwięcej by wszyscy byli szczęśliwi.  ;)

 

Podkreślam jeszcze raz, że to tylko luźne rozmyślania i naprawdę się na tym nie znam. :P

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
walekpl123

dobrze kombinujesz.... dobrze kombinujesz.

Staram sie od dłuższego czasu nawiązać kontakt z takimi osobami. Wiadomo to z du*y sie nie bierze.

Niestety masz racje ,ze młodych zdrowie nie interesuje,ponieważ je ciągle mają.

 

Ale tak jak mówisz, wszystkie osoby,które kupiły odemnie produkty to były osoby 30+ .

Jeden tylko wyjątek ,ale to człowiek bardzo dojrzały i wiedzący czego chce w życiu.

 

Odnośnik do komentarza

MrNorbi

muszę ,ze wstydem przyznać ,że bardzo o tym cicho co jest dla mnie bardzo dziwne. Piszą o tym tylko polskie strony monavie w tym moja + kilka miejsc. 

Nie wiem o co w tym chodzi nie miej jednak znalazłem bardzo fajny wpis. Uważam ,ze taka informacja powinna być nagłaśniana. a tu wspominają jak 5 woda po kisielu  :mellow: 

 

Nie wszyscy muszą się znać się na piłce nożnej i interesować jej sprawami ale! kojarzycie takie "firmy-przedsiębiorstwa" z Portugalii jak : FC Porto ? Sporting Lisbona ? Benfica FC ? Sporting Braga ??

Odkąd w te wakacje przed sezonem MonaVie zostalo oficjalnie partnerem z zakresu suplementacji takiego portugalskiego klubu jak Vitória Guimarães to nagle dzieją się CUDA !! Sami spójrzcie na tabelę :)) wczoraj wygrali ważny mecz i awansowali właśnie na 1 miejsce w tabeli portugalskiej ekstraklasy przed tymi wszystkimi wielkimi firmami :)))

 

 

I oficjalne info ze strony :

Vitória Sport Clube ustanowiła nowe partnerstwo, tym razem z firmą promującą i odpowiedzialną za zdrowie i lepsze samopoczucie .MonaVie jest najnowszym sojusznikiem naszego wiktoriańskiego godła i będzie odpowiedzialny za dostawę suplementów diety.

Suplementy sformułowane, aby przyczynić się do bardziej zdrowego i aktywnego stylu życia składają się z naturalnych składników. MonaVie zapewni sportowcom większą ochronę antyoksydacyjną, a także wzrost energii i lepszą wydajność fizyczną.

Partnerstwo zostało aktywowane rano, wszystkie nasze drużyny przystąpiły do udziału w sprawie. Kapitanowie drużyn, Douglas, Olimpio, Paulo Oliveira Moreno, przedstawili produkty, które same w sobie są już przez nich używane od kilku dni. Przemawiając do prasy, Sandra Cavaqueira, dyrektor generalny na Europę Południową, powiedziała, że ta amerykańska marka "dała już wiele dowodów" w opiece zdrowotnej.

Wyjaśniła również wybór Vitórii Guimarães jako pierwszego partnera w Portugalii: "Victoria to klub, który stawia nie tylko na piłkę nożną, ale działa w różnych formach i znany jest jako klub złożony z wojowniczych ludzi, co także odpowiada naszemu wizerunkowi. Są to produkty antyoksydacyjne, w 100 procentach naturalne i idealne dla sportowców, "powiedziała "

zródło:http://vitoriasc.pt/noticias_detalhe.php?id_noticia=7848#.VIdj6zGG-24

 

 

Jednak norbi prosiłbym tematy dotyczące produktu pisać albo w moim dzienniczku lub temacie o monavie.

Pozwoli to uniknąć nam bałaganu. Jutro dalej działam z landing page

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystanie. Polityka prywatności .