Dziwna sytuacja z bankiem

Na spokojnie nie panikuj.
Jedz na pewno Ci nic nie zrobia a jedynie wytlumacza w oddziale co jest problemem.
Jesli dawales czy sprzedawales komus dostep do konta to raczej nic o tym nie wspominaj powiedz ze Ci komputer shakowali i tyle nic wiecej.
A jesli dawales to ktos mogl narobic kichy jakies przelewy lewe itd. raczej jak kupowal konto "od slupa" to nie chcial na nie przyjmowac wyplaty z pracy

W kazdym razie do niczego sie nie pucuj nic nie wiesz i tyle.
Wywal dysk z komputera , wyczyszczedie nic nie da chyba ze kilka razy nadpiszesz go jesli wiesz co to nadpisywanie to dasz sobie rade.

W oddziale obława.

Ogólnie głupie tłumaczenia nic nie dadzą jeżeli to poważna kwestia. Radzę udawać debila do końca i jak kolega wyżej napisał dopiero jak zmielisz dysk można mieć pewność co do danych. Generalnie zanim pojedziesz do oddziału to już za wczasu wyciągnij dysk i schowaj bo to może być zasadzka. Wyłowią Ciebie z chałupy żebyś nie magnesował kompa w trakcie wyważania drzwi.

Hah dobre dobre dam znać na dniach o co chodziło także bez odbioru

Przecież oni wysyłają ludzi do Boston, Massachusetts 

Sprawa rozwiązana :

@Zarabiamy

,,Ty albo udajesz albo jesteś głupszy, niż ustawaprzewiduje"

You make my day

Kolego, szacunek. Rozbawiłeś mnie tym postem do łez, poważnie. Siedzę w robocie, śmiech mocno, ekipa się na mnie patrzy o co chodzi a mi to ciężko wyjaśnić bo trzeba znać całą trylogię @priestos żeby to zrozumieć.

Tak czytając jego post wcześniej miałem zamiar udać się na masaż erotyczny za 200zł/godzina, ale po przeczytaniu wywnioskowałem, że można kogoś kupić za 35zł i końcowo nie poszedłem, bo autora postu można mieć za to 6 razy i zrobić również przyjemne rzeczy ?

w takich sytuacjach najlepszym wytłumaczeniem w razie coś jest że karta sim była w routerze i sieć była udostępniona bez hasła 

i wszelkie podejrzenie idą na kogoś kogo faktycznie nie ma xd 

pomimo że skrypty zapisują przy autoryzacji dane jak ip , whoami , godzine itp ale jak masz otwartą sieć wifi i brak hasła do usera  na windowsie to trudno komuś udowodnić że to faktycznie ty na 100%

28 minut temu, Adrian94pl napisał:

w takich sytuacjach najlepszym wytłumaczeniem w razie coś jest że karta sim była w routerze i sieć była udostępniona bez hasła 

i wszelkie podejrzenie idą na kogoś kogo faktycznie nie ma xd 

pomimo że skrypty zapisują przy autoryzacji dane jak ip , whoami , godzine itp ale jak masz otwartą sieć wifi i brak hasła do usera  na windowsie to trudno komuś udowodnić że to faktycznie ty na 100%

oczywiście nie namawiam nikogo do składania fałszywych zeznań itp co złego to nie ja ?

@Adrian94pl A co powiesz na to, że odpowiadasz za coś co ktoś zrobił przez to, że nie zachowałeś pewnej "ostrożności"? Tak nie wygląda życie, że powiesz "ale to nie ja" i nagle jesteś "wolny".

@Edit
Nie żyjemy w USA, gdzie osobie trzeba udowodnić winę , żyjemy w kraju/regionie, gdzie osoba oskarżona musi udowodnić swoją niewinność.

Wrzucasz ogloszenie na kupui.pl ze udostepnisz komputer za 2zl/h. Jako ze nie prowadzisz DG nie musisz robic spisu kto korzystal. Nastepnie tlumaczysz ze nie znasz typa co sie bawil kompem u Ciebie i nie patrzyles mu przez ramie co on tam robi. A ze nie zabezpieczyles swoich danych prywatnych to nie twoja wina bo nie wiesz ak to zrobic - chciales tylko zarobic na udostepnianiu sprzetu.

31 minut temu, Leviss napisał:

Wrzucasz ogloszenie na kupui.pl ze udostepnisz komputer za 2zl/h. Jako ze nie prowadzisz DG nie musisz robic spisu kto korzystal. Nastepnie tlumaczysz ze nie znasz typa co sie bawil kompem u Ciebie i nie patrzyles mu przez ramie co on tam robi.

Przecież on sprzedawał gotowe konta bankowe na swoje dane gdzie podpisywał umowy oraz konta paypal,ebay,skrill itp zweryfikowane własnymi danymi wiec teraz jedynie może mieć nadzieje iż kupujący byli leszczami i nie poszły grube wałki bo inaczej min. zawiasy murowane.

Hehe no ziomek pisze ze sprawa rozwiązana i słuch o nim zaginął, ciekawe, czy sie jeszcze odezwie.

53 minuty temu, Zarabiamy napisał:

Hehe no ziomek pisze ze sprawa rozwiązana i słuch o nim zaginął, ciekawe, czy sie jeszcze odezwie.

Ta jasne. W banku czekala na niego Pani kierownik banku z bombonierka i kwiatami. Nastepnie zlozono mu gratulacje z okazji rozdawnictwa swoich danych. Byl podobno tez sam Komendant skladac gratulacje.

Jak ja żyję   nie byłem jeszcze brak czasu na razie. Nie sprzedawałem kont bankowych oraz moich danych od dłuższego czasu  Więc izi nie ryjcie mi głowy, że siedzieć pójdę czy coś ;d 

33 minuty temu, priestos napisał:

Jak ja żyję   nie byłem jeszcze brak czasu na razie. Nie sprzedawałem kont bankowych oraz moich danych od dłuższego czasu  Więc izi nie ryjcie mi głowy, że siedzieć pójdę czy coś ;d 

Bank nie blokuje od tak sobie kont bankowych i wzywa do placowki. Ja obstawiam na 100% ze bank sie zorientowal co robiles i pewnie chca sie upewnic.

Tak jak mówiłem tu chodzi o bezpieczeństwo konta może ktoś chciał się włamać.

Bądźmy poważni nie masz tam milionów, tysiąc i chyba nawet setek Polskich złotych żeby ktoś chciał do Ciebie włamać się.  Będzie tak: póki Pani z obsługi klienta będzie Tobie opowiadać bajki jaki to Ty jesteś przystojny druga zadzwoni na telefon z wizytówki policjanta którą zostawił. Czytałem Twoje posty czas od czasu i własnie zastanawiałem się kiedy zapukają do Ciebie od 6 nad ranem, ale wyszło lepiej sam przyjdziesz z dowodem. Powiem szczyrze po przeczytaniu Twoich ogłoszeń i posłuchaniu pare sekund muzyki pomyślałem, że jesteś niepełnosprawnym umysłowo i masz "żółte papiery", bo tylko tak można jakoś tłumaczyć handel tożsamością za 6 zł. 

I to jest powód aby mnie obrażać  spoko przyjmuję to do siebie pozdro

Przepraszam, nie chciałem Ciebie obrażać w chorobie nie ma nic obraźliwego.Każdy może zachorować ( dostać wylew, zapalenie opon mózgowych, inne), w każdej rodzinie może urodzić się chore dziecko. Po prostu stwierdziłem, że jeśli człowiek za 6 zł sprzedaje weryfikacje własną osobą to musi być pewien, że jemu za to nic nie będzie. A "żółte papiery" chyba własnie to gwarantują. Nawet menele z pod monopolowego za "żyrowanie" kredytów biorą chyba w razy więcej.

Spoko nie nie jestem chory ale nie chce mi się tłumaczyć dlaczego tak to sprzedawałem. Połowa ludzi, która tutaj napisała coś ode mnie brała i się teraz nabijacie. Troszkę to smutne z waszej strony.