Forumowy kącik Yerba-Mate

A do yerby o drobnych listkach jaką polecacie kupić bombille ? Mam aktualnie bombille z filtrem sprężynkowym jednak jednak w przypadku bardziej drobnej yerby już nie filtruje za dobrze <br /><br />Wysłane z mojego Blade przy użyciu Tapatalka<br /><br />

A do yerby o drobnych listkach jaką polecacie kupić bombille ? Mam aktualnie bombille z filtrem sprężynkowym jednak jednak w przypadku bardziej drobnej yerby już nie filtruje za dobrze <br /><br />Wysłane z mojego Blade przy użyciu Tapatalka<br /><br />

Ja mam sprężynową i nawet drobną dobrze filtruje. Po prostu wbij sprężynkę nieco mocniej na rurkę i nie pij zbyt szybko.

http://www.yerbamatestore.pl/product-pol-26-Yerba-Mate-Rosamonte-Suave-lagodna-500g.html

 

Ogólnie polecam ten sklep Wpisz kod "yerbamatestore" lub "yerbamatestore.pl" by dostać 25% zniżki

Coś nie działa:

http://beta.prntscr.com/29ky2z

Coś nie działa:

http://beta.prntscr.com/29ky2z

najlepsza Yerba jaka pilem to z trawą cytrynową.

bardzo przyjemny zapach i w smaku duzo lepiej

Jeśli ktoś ma problem z uczuciem suchości w gardle, polecam odstawić yerbę na 2-3 dni. Dziś już drugi raz się złapałem na tym, że zbyt częste picie wysusza śluzówki...

Wysłane z mojego Xperia T przy użyciu Tapatalka

Przyznam szczerze, że kilka dni zajęło mi przyzwyczajenie się do tego smaku - coś al`a woda z popielniczki

A piłeś kiedyś wodę z popielniczki?

hmm a czujecie jakies zmiany po tym ?

Lepiej sie czujecie, działa tak jak kawa ? pobudza ?

 

Tylko obiektywnie proszę ;d

Pewnie! Pobudza i uspokaja, leczy senność i bezsenność, poprawia apetyt i świetnie odchudza, a co najważniejsze - nie uzależnia! (pod warunkiem że pijemy codzienie).

Noo przynajmniej do takich wniosków doszedłbym wierząc we wszystkie internetowe recenzje.

A jak wyszło u mnie w praktyce? - Jesli odrzucić początkowe placebo i wmawianie sobie na siłę że wszystko zmienia się na lepsze, to jedynymi efektami jakie rzeczywiście wyniosłem z tego eksperymentu, były ogólne roztrzęsienie, szum w uszach i nerwowe tiki.

Komu polecam yerbę? - Ludziom uzależnionym od papierosów.

Co polecam ludziom uzależnionym od yerby? - Papierosy!

Zupełnie poważnie, czuję się lepiej po dwóch latach palenia niż po roku siorbania. Ale możliwe, że stanowię całkiem odosobniony przypadek...

Mimo wszystko - nie odradzam. Myślę że warto spróbować; każdy organizm reaguje inaczej i chociaż u mnie nie wypaliło, to może dla Ciebie okaże się strzałem w dziesiątkę!

Jak zacząć swoją przygodę z yerba-mate? Niezbędne elementy solidnego, niedrogiego i kompletnego zestawu:

1. Bomblilla (słomka, siorbajka, rurka) Tylko nierdzewna, wystrzegać się nikli, drewienek, plastików. Alternatywą jest jeszcze alpaka (nowe srebro) ale to już zabawa dla bogatych. Czy warta swojej ceny? Nie wiem. Wiem że z czasem ciemnieje (srebro ma taki wredny zwyczaj) i trzeba się troszkę napocić żeby cofnąć ją do pierwszej świetności. 

Moje nierdzewki:

http://herbatkowo.com.pl/product-pol-803-Bombilla-nierdzewna-nr-20-potrojny-filtr-19-cm.html

Drogie to, trochę za długie jak na moje malutkie matero, łatwo się zapycha i niewygodnie czyści. - Nie polecam!

http://yerbamarket.com/product-pol-1177-Bombilla-Al-20-potrojne-filtrowanie-dl-16-cm.html

Rura idealna! Tylko dwa filtry, ale więcej nie trzeba, nie zapycha się jak model wyżej a i cena znacznie ciekawsza. - Polecam!

2. Matero (tak, to te dziwne bongo). Ktoś się przyczepi ze element wcale nie taki istotny, mozna pić przecie i z kubka, ale stanowczo się nie zgodzę!

Yerba z kubka/szklanki może i ma dokładnie ten sam smak co z ceramicznej tykwy, ale mate to coś więcej niż napar - to cały czar i rytuał! A szklanka ma się do niego jak skarpety do sandałów...

Na pierwszy raz brałbym ceramikę. Dlaczego? - Bo jest neutralna. Poznacie smak czystej yerby, nie zmącony aromatem naczynka a myślę że od tego warto zacząć. Potem, jeśli całe te zielsko przypadnie już do gustu i zapragiecie trochę urozmaicenia, można rozejrzeć się za:

a) tykwą, np: http://yerbamatestore.pl/product-pol-6059-Matero-clasica-IV-b.html

b.) palo santo - i odkrywamy zupełnie nowy wymiar yerby... Piękny zapach i wyraźnie zmieniony smak napoju. Nie wszystkim przypadnie do gustu, ale mnie oczarował. Już nigdy nie umiałem wrócić do ceramiki.

Mam dokładnie taki model: http://materkowo.com/chimarrao-palo-santo-chacana-200ml.html Pojemność 200 ml zupełnie optymalna. Odradzam tylko setki (chyba że komuś się chce dolewać wody co 2 łyki).

3. Wyciorek do bombilli yerbamatestore.pl/product-pol-5600-10-x-Szczoteczka-do-bombilli-wyciorek-losowy-kolor.html

Bez tego ani rusz, przed pierwszym siorbnięciem trzeba wygotować i dobrze wyszorować naszą rurę. W nowych słomkach czesto zostają opiłki metalu, a tych raczej nie chcemy łykać.

4. Termos - najlepiej z dziubkiem. Może i nie niezbędny, ale jak ułatwia życie! Niestety nie polecę żadnego modelu, sam brałem w jakimś markecie.

5. I prawie bym zapomniał o najważniejszym, czyli samej yerbie.

Smak to sprawa zupełnie indywidualna, więc nie wezmę odpowiedzialności za wskazanie konkretnych typów. Najlepiej odrazu zamówić kilka różnych paczek, możliwe że nawet ta najbardziej chwalona i w teorii pasująca do Twoich potrzeb okaże się zupełnie obrzydliwa, a w innej z miejsca się zakochasz. Więc eksperymentujmy!

Przedstawię kilka marek które szczególnie utkwiły mi w pamieci:

-  PAJARITO Compuesta con Hierbas

Najlepsza jaką piłem. Wyraźna i mocna, doskonałe połączenie yerby z miętą pieprzową, cedronem i burito (cokolwiek to jest?).  Nawet jesli nie posmakuje, to przynajmniej sprawdzi się jako pachnidełko - zalana gorącą wodą momentalnie wypełnia pokój świeżym, ziołowym aromatem.

- Amanda

Moja pierwsza i kiedyś ulubiona. Nie wiem co się potem stało, albo zmieniły mi się gusta, albo miałem mega pecha i dostawałem jakieś trefne partie, bo zrobiła się obrzydliwa.

- CBSe Pomelo

Przywitał mnie uroczy, kwaskowy zapach grejpfruta, niestety w smaku było już gorzej. Przyzwyczajony do Pajarito czy Rosamonte długo nie umiałem się pogodzić z tym zupełnie "nowym światem" CBS'a. Gdy jednak wszystkie inne zapasy się skończyły, nie miałem już wyjścia jak tylko podjąc nowe negocjacje. O dziwo - już po tygodniu zakończone pełnym porozumieniem! Yerba raczej nie na codzień, w nadmiarze przyprawia o mdłości, jednak od czasu do czasu chce się do niej wracać...

- Rosamonte

Po prostu klasyka.

I jeszcze skromne zdjęcie mojego zestawu. Matera już tylko w roli stojaków na kredki...

Odświeżę trochę temat i pochwalę się nowym zakupem Poprzednie matero niestety trochę spleśniało (zapomniałem wyrzucić zawartość i stało tak przez weekend), więc kupiłem Palo Santo od Wojciecha Cejrowskiego

Mały update, bo niedawno zamówiłem dwie nowe yerby - Amanda Naranja i CBSe Energia Guarana. Tak jak ta druga nie do końca mnie do siebie jeszcze przekonała, tak pomarańczowa Amanda jest na prawdę bardzo dobra. Nie czuć aż tak mocno goryczy, ale smak pomarańczy jest dość intensywny. Nie jest to oczywiście typowo pomarańczowy "soczek", ale raczej przypomina sok ze świeżej pomarańczy, bez dodatku cukru. Polecam wszystkim

Fajny zestaw do siorbania szczególnie to matero z Palo Santo

Ja swoją przygodę z Yerbą zacząłem kilka lat temu dokładnie w 2009r i do tej pory mam swoją tykwę "Matero- tykwa natuaral" trzyma się bardzo dobrze, kwestia odpowiedniej pielęgnacji.

Moja pierwsza Yerba. Mega mocna, wyrywa z butów

Ciekawa mieszanka smakowa, swojego czasu bardzo ją lubiłem.

Temat trochę ucichł. Yerbie ktoś tutaj jeszcze? Ja cały czas sączę Amanda Despalada.

Ja nie Yerbie ale bym po siorbał trochę ile na ten sprzęcik do yerby trzeba wydać ?

Naczynie (fajna przecena, zazwyczaj Palo Santo kosztuje dużo drożej):

http://www.yerbamatestore.pl/product-pol-6519-Matero-Palo-Santo-uszkodzone-PRZECENA-.html

Bombilla:
http://www.yerbamatestore.pl/product-pol-6583-Bombilla-Niko-D.html

Yerba wg. uznania, na początek proponuję słabsze:

http://www.yerbamatestore.pl/product-pol-26-Yerba-Mate-Rosamonte-Suave-lagodna-500g.html

Ja tak z długimi przerwami Ktoś pytał wcześniej czy uzależnia - jak widać nie

@Mateht, to zależy jak kto reaguje na kofeinę oraz jej poszczególne źródła Ja miałem długą przerwę od jakichkolwiek źródeł kofeiny, ponieważ piłem ją w gigantycznych ilościach, co miało bardzo negatywny wpływ na mój centralny układ nerwowy. Miałem straszne zaburzenia snu (potrafiłem nie spać nawet 3 doby), tiki nerwowe, zaburzenia wzroku. Swego czasu piłem 10-15 herbat dziennie, między nimi czasem yerba i poszłooo   W dodatku nie było to spowodowane faktem, że chciało mi się pić. Po prostu czułem, że jak zaraz się nie doładuję, to nie wiem co ze mną będzie - coś jak głód nikotynowy.

No cóż zamówiłem to co Ziemny podał teraz czekam aż przyjdzie

@Ziemny

O kurde to niezła historia O uzależnieniu od kawy to wielokrotnie słyszałem, ale od herbaty to jeszcze nie spotkałem takiej osoby. Poza tym brak snu przez 72 godziny to jakiś koszmar... 

Co do Yerby jeszcze to też ostro mnie wkurza, że działa strasznie moczopędnie

Duża jest różnica między yerbą "normalną" a taką która podobno daje kopa? Bo z rana zamiast kawki/herbatki bym sobie strzelił taką mocną yerbę i może bym zaczął się rozbudzać wcześniej niż na trzeciej godzinie lekcyjnej.  

Przyszedł do mnie własnie kurier i zabieram się za przygotowanie naczynka rozumiem, że w środku jest drewno i mam postępować według instrukcji konserwacji naczynek drewnianych.

Bombillę też powinienem jakoś wcześniej przygotować coś chyba czytałem o zagotowaniu bo w środku mogą być metalowe opiłki.

Tak musisz zrobić curaddo, do tego zalej dobrze matero wódką i niech tak postoi