Metody zarabiania w domu

Cześć. Piszę z takim może głupim pytaniem, ale od kilku dni czytam o metodach zarabiania w internecie i jest tego bardzo duży ogrom. Sprawa wygląda tak, że żona od pewnego czasu nie jest zdolna do pracy ze względu na nogę i zaczeliśmy się zastanawiać nad jakąś alternatywną formą zarobku, jakieś chałupnictwo, może coś przez internet. Pytanie moje brzmi, za co można się wziąć na początku bez większego doświadczenia? Wiadomo, że nikt nie liczy na nie wiadomo jakie zarobki, ale skoro i tak zmuszona jest siedzieć w domu to coś może podłubać. 

Pozdro  

Może na początek płatne ankiety, badania online? Oczywiście nie będzie z tego dużych zarobków, ale przy regularnym wypełnianiu parę groszy wpadnie. Możecie z żoną zajrzeć do mojego dziennika 

lub na stronę https://www.dochodplus.pl/ , w sygnaturze też jest link do mojego FP. Jeśli macie jakieś pytania, wątpliwości to możecie napisać do mnie wiadomość prywatną i w miarę możliwości pomogę🙂 I oczywiście życzę zdrowia żonie🙂

Właśnie zakładam konto powoli na każdym z portali ze strony https://make-cash.pl/katalog-serwisow/platne-ankiety/ 

Zobaczymy jak to będzie szło

Cytat

Pytanie moje brzmi, za co można się wziąć na początku bez większego doświadczenia?

Chyba za seks kamerki online  

W inny sposób to ciężko jest zarobić w internecie uczciwie jakieś większe pieniądze bez doświadczenia i dla początkujacego. Może się wziąc za te ankiety proponowane przez @ggusiaja ale z tego to będzie drobny zarobek i nawet w połowie nie zastąpi pracy na etacie.     

Cześć @mobiopt1810

Polecam ci zapoznanie się z przewodnikiem dla NOWYCH i średniozaawansowanych, który nakreśla jak zacząć zarabiać. Na forum mamy też opisane 13 sposobów jak zarabiać przez internet.

---

@Igutu nie wprowadzaj innych w błąd. To że nie potrafisz (nie potrafiłeś?) inaczej zacząć, nie znaczy że każdy ma tak samo

Pozdrawiam serdecznie

@Harry  Nikogo w błąd nie wprowadzam. Osób które zarabiają w internecie pieniądze porównywalne z pensją na etacie jest malutka garstka i prawie wszystkie z tych osób mają bardzo wielkie doświadczenie i umiejętności w tym. Taka jest prawda i nie ma co oszukiwać kogoś, że będąc laikiem, bez doświadczenia w zarabianiu w internecie ani zaawansowanej wiedzy da radę zarabiać cokolwiek większego niż kieszonkowe. Chyba, że na sposobach typu wspomniane przez mnie kamerki online które nie wymagają żadnej większej inteligencji, wiedzy ani doświadczenia    

Nikt nie wspominał o zarabianej kwocie, czy powiązania z pensją na etacie (mowa o minimalnej, czy średniej krajowej?). Nawet sam autor stwierdził, cytując

W dniu 14.07.2024 o 16:29, mobiopt1810 napisał(a):

nikt nie liczy na nie wiadomo jakie zarobki

natomiast twój post wskazuje jakby to była wiedza tajemna, więc pokazywanie dupy napaleńcom jest najprostsze z czym się nie mogę zgodzić. Na forum były już przypadki gdzie osoba bez doświadczenia w miesiąc potrafiła zarobić ~tysiąc złotych. Wystarczy traktować jako normalną pracę, wstaję -> wykonuje zadania. Nikogo nie oszukuję, będąc laikiem bez doświadczenia masz opcje:

1. Czytasz poradniki i dzienniki pracy (słuszna uwaga ggusiaja!), wyciągasz wnioski, próbujesz do upadłego aż się uda, bo musi się udać
2. Kupujesz jakiś kurs od doświadczonej osoby
3. i / lub dogadujesz się z mentorem - w zależności co chcesz robić - który będzie doradzał i pomagał

Możliwości zarobienia czy dorobienia przez internet jest wiele. Na forum jest bardzo dużo wiedzy, wystarczy przeczytać ale nie być teoretykiem, bo z samego czytania poradników nikt nie zarobił (przynajmniej o tym nie wiem)

1 godzinę temu, Harry napisał(a):

 

1. Czytasz poradniki, wyciągasz wnioski, próbujesz do upadłego aż się uda, bo musi się udać

Zgadzam się z tym zdaniem. Dodałabym jeszcze, że czytasz dzienniki pracy na forum😉 U mnie właśnie od tego się zaczęło. Trafiłam na dziennik dziewczyny, która prowadziła regularnie wpisy w swoim dzienniku na temat ankiet (szkoda, że zaprzestała). Też słyszałam: a co ja z tych ankiet będę miała? Jakieś grosze. (szczególnie od osób, które powinny mnie wspierać, że w ogóle próbuję coś robić). Okazuje się, że w ciągu roku mam z tego około 10 tyś. - jedni powiedzą mało, inni całkiem fajna kwota. Na ulicy tego co roku nie znajdę😜

Moim zdaniem w zarabianiu przez Internet liczy się przede wszystkim konsekwencja w działaniu. I to w każdej dziedzinie. 

Twoja żona może pisać z chłopami na FB albo IG i wysyłać im link afiliacyjny do portali randkowych  😆

@mobiopt1810 nie czytaj tych głupot osób które polecają Ci jakieś śmieszne ankiety! Może wydawać CI się to protekcjnalne co inapisał Harry z poradnikiem dla nowego użytkownika ale po paru latach zarabiania w internecie o ile nie zrezygnujesz jak 99.997% osób to spojrzysz na Jego post zupełnie inaczej.

Rada uniwersalna ode mnie - sprawdzaj na czym zarabiają inni/konkurencja i rób to samo a najlepiej LEPIEJ/INACZEJ. Jeżeli oni potrafią to Ty również, tutaj jest to tylko i wyłącznie test Twojej wytrwałości, gdzie musisz się wykazać niezłomnym chacrakterem tak aby te 99.997% osób które zaczynają w tym momencie z Tobą zrezygnują i zostaniesz tylko Ty :). To aż takie proste - na prawdę, ręczę za to wszystkim co posiadam :).

To nie fizyka kwantowa ani chemia organiczna (teoretyczna rzecz jasna, bo praktyczna jest banalnie PRZYJEMNA! :D). 

Powodzenia!

@mobiopt1810 Ankiety będą dobrym początkiem. Każdy praktycznie tutaj na forum od nich zaczynał. To nie są duże pieniądze, ale łatwo można nabrać doświadczenia i są proste. Odsyłam Cię do użytkowniczki @ggusiaja i jej strony oraz dziennika. Warto też przeczytać forum od deski do deski, zwłaszcza jeśli chodzi o metody zarobku.

Chcę również ostrzec, że nowi w zarabianiu online często są celem scamów i oszustw, których celem jest wyłudzenie pieniędzy. Doświadczeni użytkownicy są tego świadomi, ale nowicjusze mogą łatwo paść ofiarą. Na tym forum ryzyko scamu jest małe, ale na Facebooku, w grupach refbackowych i ogłoszeniowych (np. szybkie bliczki ,prace polegające na przesyłaniu pieniędzy z kradzionych kont) można łatwo zostać oszukanym. Ostrzegam, abyś był ostrożny i nie zniechęcił się do zarabiania online.

Wiele osób krytykuje zarabianie na ankietach - to nic nowego. Jednak nie wymagają one żadnych umiejętności, a pozwalają coś zarobić i to bez wychodzenia z domu.

Jeśli mam być szczera, to będąc w liceum i chcąc zarobić jakieś pieniądze musiałam roznosić ciężkie ulotki, w upał, w deszcz i jeszcze byłam przeganiana z bloków, bo robię "bałagan" zostawiając ulotki pod drzwiami. Chyba nie muszę wspominać, że dostawałam za to marne grosze. Na studiach były z kolei inwentaryzacje w marketach, które były ciut lepsze, ale nadal słabo płatne. 

Gdybym miała wtedy wybierać czy w zaciszu domu robię ankiety,  czy dalej zasuwam z ulotkami czy liczę towar 12 godzin to mój wybór jest jeden - ankiety. Gdyby wtedy była taka możliwość i takie pieniądze jak teraz za ankiety to bym na pewno z tego skorzystała. 

Są osoby, które chcą nawet parę zł dorobić i badania online są akurat na początek bardzo dobre. Szczególnie, że później można się rozwijać i zarabiać na innych rzeczach, to się nie wyklucza. 

@Toker

Cytat

Rada uniwersalna ode mnie - sprawdzaj na czym zarabiają inni/konkurencja i rób to samo a najlepiej LEPIEJ/INACZEJ. Jeżeli oni potrafią to Ty również, tutaj jest to tylko i wyłącznie test Twojej wytrwałości, gdzie musisz się wykazać niezłomnym chacrakterem tak aby te 99.997% osób które zaczynają w tym momencie z Tobą zrezygnują i zostaniesz tylko Ty :). To aż takie proste - na prawdę, ręczę za to wszystkim co posiadam 

Tylko co jak ktoś tego nie lubi? W sensie dla mnie na przykład w większości przypadków i metod zarabiania działa demotywująco świadomość tego, że dzięki temu iż więcej będę zarabiał to ktoś inny będzie zarabiał mniej i będzie miał gorzej bo mu zrobię konkurencje, Starać się, wysilać, męczyć po to by zrobić komuś konkurencję i by ktoś miał przez mnie gorzej i mniej zarabiał z mojego powodu? Nie lubię czegoś robić tylko dla pieniędzy, kosztem wszystkiego i innych osób. Przy okazji jest w tym zawarty też mały dowód na to, że wbrew temu co twierdzą różni mentorzy i earnerzy nie każdy może zarabiać sensowne pieniedze w internecie - Ponieważ gdyby każdy się ogarnął, wykupił poradniki i wziął się za zarabianie zgodnie z radami mentorów to wszyscy byscie guano zarabiali bo konkurencja byłaby tak wielka, że musielibyście dzielić się zyskami/leadami/klientami nie z kilkunastoma czy kilkudziesięcioma osobami konkurentami tylko dajmy na to z tysiącami ludzi, albo z milionem i co wtedy? Zarabialiście wtedy na wszelkich afiliacjach mniej niż ankietach  Sad but true, nie chce nikogo demotywować ale tak to niestety wygląda

11 godzin temu, ggusiaja napisał(a):

Gdyby wtedy była taka możliwość i takie pieniądze jak teraz za ankiety to bym na pewno z tego skorzystała. 

 

Ile lat temu to było? Czy to nie były czasem w złotych czasach serwisu MyPay.pl (sam tam zarabiałem kiedys, w moich poczatkach zarabianie online). Nie wiem w którym roku zacząły się złote czasy tego serwisu, ale ja tam byłem jakoś w środku albo raczej pod koniec tych złotych czasów czyli około 12 lat temu. Tam sie zarabiało znacznie wiecej niz na ankietach i za troszkę mniej roboty!     

Godzinę temu, Igutu napisał(a):

 

Ile lat temu to było? Czy to nie były czasem w złotych czasach serwisu MyPay.pl (sam tam zarabiałem kiedys, w moich poczatkach zarabianie online). Nie wiem w którym roku zacząły się złote czasy tego serwisu, ale ja tam byłem jakoś w środku albo raczej pod koniec tych złotych czasów czyli około 12 lat temu. Tam sie zarabiało znacznie wiecej niz na ankietach i za troszkę mniej roboty!     

To było dawno temu, jeszcze MyPay.pl nie działał, aczkolwiek tam też próbowałam swoich sił i parę groszy wpadło😉Chyba wtedy nawet nie wiedziałam, że IP można zmieniać😜 Powiedzmy, że liceum kończyłam 20 lat temu, a studia 15, Internet zaczynał się rozwijać, ale nie miałam do niego dostępu, szczególnie w ogólniaku. 

Chodzi o to, że gdybym wtedy mogła tak zarabiać pieniądze plus to, że w każde wakacje pracowałam w różnych miejscach stacjonarnie to bym miała naprawdę sporo pieniędzy już na start, na imprezy, wyjazdy itd. To jest naprawdę wygodna opcja (mówię o ankietach) bo nie trzeba nic inwestować, mieć jakiś większych umiejętności, dojeżdżać do miejsca pracy. Oczywiście nie jest to opcja na główne źródło dochodu, a na dodatkowy zarobek. Dla studentów, osób uczących się, osób na rencie, osób zajmujących się w domu dziećmi itd. 

Wiele osób poleca afiliacje i to jest ok. sama polecając różne panele badawcze działam powiedzmy w afiliacji, bo na tym to polega. Ale wszędzie trzeba być systematycznym, pomysłowym, cierpliwym, żeby były jakieś wyniki. Prawie nigdzie nie ma od razu mega pieniędzy i wielkich sukcesów. A nawet jeśli są to trzeba później to utrzymać, a to tez wymaga regularności w działaniu. 

4 godziny temu, Igutu napisał(a):

dla mnie na przykład w większości przypadków i metod zarabiania działa demotywująco świadomość tego, że dzięki temu iż więcej będę zarabiał to ktoś inny będzie zarabiał mniej i będzie miał gorzej bo mu zrobię konkurencje,

Idąc tym tokiem myślenia, jak pracujesz na etacie to wyobraź sobie, że ktoś inny mógłby być na twoim stanowisku, a tymczasem jest bezrobotny  Ty brutalu!
A co do neta, szansa na wymyślenie czegoś, w czym jeszcze nie ma konkurencji, jest bardzo mała - dlatego bierze się pod uwagę ludzi działających w danej niszy i robi się to samo, ale lepiej od nich. Sad but true.

No offence, co Ty robisz na tym forum z takim podejściem?

21 godzin temu, Igutu napisał(a):

21 godzin temu, Igutu napisał(a):

 

Tylko co jak ktoś tego nie lubi? W sensie dla mnie na przykład w większości przypadków i metod zarabiania działa demotywująco świadomość tego, że dzięki temu iż więcej będę zarabiał to ktoś inny będzie zarabiał mniej i będzie miał gorzej bo mu zrobię konkurencje, Starać się, wysilać, męczyć po to by zrobić komuś konkurencję i by ktoś miał przez mnie gorzej i mniej zarabiał z mojego powodu? Nie lubię czegoś robić tylko dla pieniędzy, kosztem wszystkiego i innych osób.

 

Ziomek tak działa właśnie świat. Myślisz że w jakimś korpo czy innej pracy jak ktoś jest na lepszym stanowisku szczególnie w korpo nie będzie chciał cię wypierdolić z Twojego stanowiska? 

Wiadomo że Tak. Każdy dba o swój dobrostan i ty też powinieneś. Ludzię za wszelką cene będą chcieli Tobie zniszczyć to co masz. W niektórych niszach są takie grona wąskie że czasami ciężko będzie ci wejść bo nikt nie chce konkurencji. Takim tokiem myślenia to tylko zwykła praca zostaje. Tak właściwie to nie ma metod bez konkurencji wszystko polega na robieniu konkurencji w każdej niszy i chwili.

@ggusiaja

Cytat

Chodzi o to, że gdybym wtedy mogła tak zarabiać pieniądze plus to, że w każde wakacje pracowałam w różnych miejscach stacjonarnie to bym miała naprawdę sporo pieniędzy już na start, na imprezy, wyjazdy itd.

Tylko jak to było z 20 lat temu to weź pod uwagę to, że nie ma sensu porównywać przykładowo 1000zł zarobionych w obecnych czasach na ankietach z 1000zł zarobionych w pracy stacjonarnej 20 lat temu, bo te obecne 1000zł jest znacznie mniej warte i kupisz za nie dużo mniej niż mogłas kupić za 1000zł w czasach 20 lat temu. Pamietam, że jak byłem dzieckiem (20 lat temu byłem) to przykładowo sok tymbark w butelce (te z kapslami pod którymi później były napisy) kosztował 1zł. Ile teraz taki sok by kosztował? Pewnie co najmniej z 3-4zł albo więcej. Paczka chipsów Lays sporej wielkości jak byłem dzieckiem kosztowała około 1-2zł. Teraz takie paczki są po 6-8zł. Loda na patyku można było kupić za złotówkę. Więc idąc tym tokiem to współczesne 1000zł jest warte tyle ile 20 lat temu było warte maksymalnie 600zł a chyba nawet mniej (podałem zawyżoną wartość z tym 600zł bo nie wszystko tak bardzo podrożało jak jedzenie i ceny części rzeczy dużo mniej się zmieniły)

@Hemsworth

Cytat

Idąc tym tokiem myślenia, jak pracujesz na etacie to wyobraź sobie, że ktoś inny mógłby być na twoim stanowisku, a tymczasem jest bezrobotny  Ty brutalu!

Pracy na etacie jest mnóstwo i jeśli ktoś straci jedną to może iść do innej. W ostateczności zawsze może iść do pracy typu jakieś sprzątanie czy coś i świat mu się nie zawali. Natomiast nisz i możliwości zarabiania w internecie jest wielokroć mniej i dla każdego nie straci. A podejrzewam, że (choć statystyki nie prowadziłem) znaczna część osób zarabiających w internecie to ludzie którzy z różnych powodów nie mogą lub bardzo nie chcą iść do zwykłej etatowej pracy więc jakby powiedziemy skończyła im się możliwość zarabiania  w necie to dla części z nich ,,świat mógłby się zwalić'', nie mieliby tak łatwo jak etatowy pracownik dla którego zawsze jakaś praca się znajdzie, choćby nawet dużo poniżej kwalifikacji ale coś tam zawsze będzie.    

Oczywiście biorę pod uwagę wszystkie czynniki. Również to jakie były ceny. Pamiętaj, że wtedy najniższa krajowa wypłata była śmiesznie niska. Nawet na te ceny, które były w sklepie. 

Nie chodzi mi tutaj o to, żeby zachwalać ankiety, tylko o to, że gdybym miała wtedy taką możliwość, alternatywę to bym wybrała ten sposób dorabiania, bo jest wygodny, mogę wykonywać go wszędzie (w domu, na uczelni, w autobusie). Mogę leżeć, siedzieć lub iść. I nie chodzi mi o kwoty, bo one nie równają się z pensją (czy 20 lat temu czy teraz). Nawet o kwotach nie wspominałam w mojej poprzedniej wypowiedzi. Jednak gdybym mogła wtedy przez cały rok robić ankiety, zadania online to bym mogła sobie coś odkładać, mieć dodatkowe pieniądze do tych, które zarabiałam np. w wakacje czy na inwentaryzacjach. 

Na pewno bym ankietami wtedy nie pogardziła😉