Szybki przyrost masy mięśniowej

Witajcie. Od dłuższego czasu chodze na siłownie, ale jako że zawsze byłem raczej chudy to nie nabieram masy mięśniowej w jakimś szybkim tempie. W zasadzie, po tych kilku miesiącach nie widzę żadnej znaczącej różnicy. Poza samopoczuciem i ogólnie lepszą kondycją fizyczną to nie za wiele się zmieniło w mojej budowie ciała. Nie chce od razy jakiegoś gwałtownego przyrostu mięśni, ale miło by było widzieć, że one się jakoś tam zarysowują na sylwetce. Druga sprawa, chce tego dokonać w sposób bezpieczny sporo czytałem o niebezpieczeństwie przy stosowaniu anabolików (m.in. zdrowienacodzien.pl/a-99-sterydy-anaboliczne---grozne-skutki-uboczne-testosteronu/) więc z tym wolałbym nawet nie zaczynać. Są jakieś inne, w pełni bezpieczne metody? Dietę mam zbilansowaną.

2 minuty temu, bart75 napisał:

Jak nie rośniesz to albo masz źle dobrany trening albo źle dobraną dietę. Staraj się zwiększać objętość treningową i kontrolować wagę. W przypadku braku wzrostu masy, zwiększ ilość kalorii.

Diety nie masz zbilansowanej, jeśli nie rośniesz. Jeśli tak dużo czytałeś o SAA, to na pewno ktoś wspomniał, że to nie są magiczne środki na przyrost mięśni oraz że bez diety (która u Ciebie w 100% kuleje) oraz odpowiedniego treningu nie dadzą żadnych pożądanych efektów. Możesz spodziewać się co najwyżej tego, że zalejesz się wodą i tłuszczem, po czym wszystko spadnie, a Ty wrócisz do punktu wyjścia ze szczuplejszym portfelem i możliwym wystąpieniem ginekomastii. Idź do trenera personalnego, powiedz mu o swojej sytuacji, niech rozpisze Ci dietę i trening odpowiednie dla Twojego typu budowy i wybij sobie z głowy sterydy. Nie mówię, że są one okropne i be, fe i w ogóle, ale jeśli nie widzisz zmian po kilku miesiącach to znaczy, że robisz to źle, a sterydów używa się gdy wyczerpiesz swoje naturalne możliwości rozwoju.

Obstawiam, że jesteś ektomorfikiem, a takim trudno przybrać na masie i potrzebują specjalnej diety oraz supli dla zwiększenia efektów.

Cytuj

Ektomorficy – smukła sylwetka

Ektomorficy to ludzie o drobnej budowie i małym obwodzie kości. Charakteryzują ich zwykle długie i chude kończyny oraz wąskie ramiona. Naturalnie smukła sylwetka wynika z przyspieszonego metabolizmu. Ektomorficy mają zwykle wyższą temperaturę ciała niż przeciętny człowiek.

Dieta ektomorfików, którzy często mają problemy z utrzymaniem odpowiednio wysokiej wagi ciała, musi być przede wszystkim bogata w kalorie. Należy jednak unikać – pomimo ich wysokiej kaloryczności – fast foodów, słodyczy i słodzonych napojów, które zawierają niezdrowe składniki i często zmniejszają apetyt. Ektomorficy powinni pamiętać o dostarczaniu organizmowi odpowiednich ilości snu i unikaniu stresu.

Jeżeli normalnie nie jesteś w stanie przybrać na masie, to tym bardziej saa Ci za dużo nie dadzą. Przy nich, aby efekt był dobry, trzeba jeszcze bardziej "trzymać michę" niż przy normalnym treningu. Poza tym ćwicząc amatorsko, moim zdaniem nie ma sensu brać się za saa. Jeśli masz kasę to może załatw sobie jakiegoś trenera personalnego, który pomoże Ci przy diecie i treningu - na początek to będzie ok, a później już sam sobie dasz radę.

Albo poczytaj trochę sfd.pl, w szczególności tematy podwieszone dotyczące odżywiania.

Wiesz co, może na treningach sie nie przykladasz, próbuj dac 100% z siebie i każdą serie na maksa, zmień ćwiczenia bo mięśnie sie przywyczaily jak nie zmieniles ani razu.

Sent from my LG-D320 using Tapatalk

14 minut temu, A$APCA$H napisał:

każdą serie na maksa,

To też nie jest dobre rozwiązanie. Każdy trening na "maksa" może prowadzić do szybkiego przećwiczenia i zwiększa ryzyko kontuzji. Lepiej układać "mikrocykle" treningowe, gdzie treningi intensywne z średnio oraz mniej intensywnymi są przeplatane.

Tzn uważam że lepiej robic do momentu kiedy ostatniego powtórzenia już sie nie da zrobic, ew z asekuracja, niz robic cwiczenia z zapasem dużym

Sent from my LG-D320 using Tapatalk

Panowie który z was tak naprawdę ciska powyżej 100kg bo widzę sami znawcy tematu? Z tego co mi się wydaje to tutaj raczej nikt nie zna się a próbuje pomóc.

@buKKa Ja biorę 120 na klatę, obecne waga 80kg (nie chcę więcej), nie pozwala mi na więcej  
Zaczynałem ważyłem 75kg, po pół roku spadłem do 65kg wagi, potem masa mięśniowa podniosła wagę z powrotem do 75kg i tak się zatrzymałem...
Ja podniosłem masę jedząc wysokobiałkowe posiłki + oczywiście suple białko Olimp Whey Protein Complex 100% cena ok. 80zł 700g (truskawkowe, reszta jest dla mnie zbyt mdła), pisząc posiłki wysoko białkowe miałem na myśli głównie Kurczaka w różnych formach z ciemnym ryżem, plus masa nabiału (ser - bo lubię, a tak to zazwyczaj jogurty, maślanki smakowe), oczywiście robię często bo też lubię koktajle owocowe na jogurcie z dodatkiem supli z witaminami i dodatkiem białka zwykłego . I w sumie to tyle, jem to co normalnie, nie przestrzegam żadnej rygorystycznej diety bo dla mnie to ściema, a najlepszym przykładem jestem ja sam. Zazwyczaj jak ktoś pisze, że dieta jest nic nie warta sypie się hejt, ale ja mam to w czterech literach bo widzę jakie są efekty takiego treningu jak mam i żywienia na przestrzeni 3 lat

Co bym poleciał ja? Białko Olimp Whey Protein Complex 100% + Kreatyna Universal, możesz też zakupić CM3, ale siła skoczy gwałtownie w trakcie, niestety potem spada równie szybko

A Ty @buKKa co wniosłeś do tematu swoją wypowiedzią :D? Nabiłeś sobie liczbę postów i tyle... "znaffca". Ja biorę ponad 100 kg i co z tego? Wyciskanie na klatę akurat nie jest miarodajnym ćwiczeniem jeśli chodzi o "faktyczną" siłę. Ma to znaczenie jedynie dla "typowych napinaczy".

1 minutę temu, Oxan_20 napisał:

@buKKa

Nie miarodajne Ćwiczenie jeśli chodzi o siłę, to pewnie ty podnosząc 70 kg na klatę masz siłę większą niż typ co ciska 100kg rozumiem.

A co do autora tematu, wnieś do diety więcej tłuszczy, Często przy ekto to jest znaczące jeśli chce się podnieść masę.

Teraz, buKKa napisał:

Nie miarodajne Ćwiczenie jeśli chodzi o siłę, to pewnie ty podnosząc 70 kg na klatę masz siłę większą niż typ co ciska 100kg rozumiem.

Nie to miałem na myśli. Miarodajne ćwiczenia obrazujące poziom siły to takie, gdzie pracuje większość mięśni, czyli np. martwy ciąg czy przysiady.

@buKKa Jakiego tłuszczu? Why? Tłuszcz jest akurat lekki, co z tego że się spasie na chwilę skoro go potem spali i dalej będzie to samo Nabija ciało białko ( ono pomaga rozwijać mięśnie i masę) , nie tłuszcz  

Teraz, laki992 napisał:

Nabija ciało białko ( ono pomaga rozwijać mięśnie i masę) , nie tłuszcz

Ciało "nabija" dodatni bilans kaloryczny, a nie konkretnie tylko białko. Jeśli chodzi o tłuszcze, to nie mogą to być "jakiekolwiek", tylko najlepiej odpowiedni stosunek nasyconych do nienasyconych, ale o tym można pisać i pisać.

Szczerze, autor niech je co mu mama ugotuje, urozmaici to dodatkowo w Mutant Mass i będzie git  Bez supli z szybką przemianą materii możesz się bić jak ze ścianą  
Z tym że Mutant Mass kosztuje dobry ok 150zł

8 minut temu, laki992 napisał:

Mutant Mass

I to jest najgorsza rada z możliwych. Weźcie sobie zobaczcie co mają gajnery w składzie...Zwykła papka marketingowa firm odżywkowych, żeby nabić kesz. A w składzie masz takie węglowodany, że szkoda gadać (głównie maltodekstryna, a to jest wielkie gówno. Min. obniża poziom własnego testosteronu - czyli efekt odwrotny od pożądanego). I nie gadać, że ektomorfik to może wpierdalać co chce, bo przy złej diecie każdego będzie fat zalewał. Lepiej zjeść lepsze jakościowo węgle (kasza, makarony, ryż brązowy, basmati). A jak nie może wcisnąć to niech sobie zmiksuje.  Dziwne, że tylko u nas "gajnery" są tak popularne a na zachodzie się z tego śmieją.

@laki992 masz racje, martwy i przysiad dużo pokazują A tłuszcze czemu? Bo właśnie szybko się nabije a skoro jest ekto to nie będzie tego widać, tak jak się będzie gainerem nabijać też w tłuszcz pójdzie i dobrze przynajmniej potem będzie mieć co wyrabiać.

Sami kulturyści widzę.

Większość znawców myśli patrząc na koleszkę co ewidentnie jest na towarze "No dajcie mi tyle sterydów co on bierze to będę taki jak on"... Prawda jest przykra że Ci ludzie zazwyczaj nie mają pojęcia o działaniu tych środków. To nie są żadne super pigułki, czy soki po których zjedzeniu bądź wbiciu staniesz się bydlakiem. Saa pozwalają Ci trenować ciężej, oraz szybciej się regenerować co przekłada się na to że szybciej nabieramy siły, bądź masy mięśniowej ale nie jest to tak szybkie jak wielu osobą się wydaje. Dieta to 70 % całego sukcesu, pozostałe 20 % to progresywny trening + 10% cała reszta czyli suplementacja, regeneracja, styl życia itp itd...

Jeśli nie masz dodatniego bilansu kalorycznego i jesz "na oko" to choćbyś się zesrał pod siebie to nie przytyjesz.. Suplementacja jak sama nazwa wskazuje "SUPLEMENT DIETY" czyli dodatek do diety która musi być dopięta... Owszem jeśli jest okres masowy możesz sobie pozwolić w miedzy czasie gdy masz ochote zjeść jakiegoś batonika czy coś, ale pewien schemat powinien być zachowany lecz gdy nadchodzi okres redukcyjny diete czyścimy i pracujemy nad formą.. A środki dopingujące zostaw na później póki co masz chłopie duuuuuuuuuuuuuużo do doedukowania. TAK JAK WSPOMNIAŁEM PO PIERWSZE ODŻYWIANIE PO DRUGIE CIĘŻKIE TRENINGI (ZALEŻNE OD TWOJEGO POZIOMU ZAAWANSOWANIA) PO TRZECIE REGENERACJA. To jest kluczem do sukcesu. Nawet na cyklu wcale nie trzeba dużo środków jak wielu osobą się wydaje.. Wielu kulturystów wcale nie wbija mega wielkich dawek, tylko manipuluje swoją dietą. No oczywiście zależy też o jakim poziomie mówimy bo poziom PRO już się nie pier*** :-)

Tam ktoś napisał że białko nabija ciało.. Po co się udzielać jak się nie ma pojęcia? Tłuszcz nie potrzebny... Zaraz a może słyszałeś o tym że niektóre witaminy rozpuszczają się jedynie w tłuszczach? Może słyszałeś o tym że tłuszcz odpowiada za wiele niesamowicie ważnych funkcji w organizmie człowieka? Nie ma opcji żeby go całkowicie wykluczać..

8 minut temu, buKKa napisał:

też w tłuszcz pójdzie i dobrze przynajmniej potem będzie mieć co wyrabiać.

Ale co będzie wyrabiać? "Magicznie" zamieniać tłuszcz w mięśnie? Pamiętam jak 10-15 lat temu była to takie "popularne" powiedzenie na siłowni "Wpier**aj wpier**la co popadnie, potem się to zamieni na mięśnie"

To jasne, że podczas masy zawsze wleci trochę fatu, ale tego potem się "nie wyrobi", tylko trzeba spalić.

3 minuty temu, TADZIONOREK napisał:

Dieta to 70 % całego sukcesu, pozostałe 20 % to progresywny trening + 10% cała reszta czyli suplementacja, regeneracja, styl życia itp itd...

Jeśli nie masz dodatniego bilansu kalorycznego i jesz "na oko" to choćbyś się zesrał pod siebie to nie przytyjesz.. Suplementacja jak sama nazwa wskazuje "SUPLEMENT DIETY" czyli dodatek do diety która musi być dopięta...

100 % podpisuje się pod tym