Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'handel' .
Znaleziono 63 wyników
-
Nowe modele sprzedaży w e-commerce - subskrypcje, mystery boxy, preorder economy
Muraszczyk opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Rynek e-commerce w ostatnich latach przechodzi intensywną transformację. Zmieniające się zachowania konsumentów, rosnące koszty pozyskania klienta oraz potrzeba wyróżnienia się na tle konkurencji sprawiają, że marki szukają alternatywnych modeli sprzedaży. Trzy podejścia zyskują szczególną popularność: model subskrypcyjny, mystery boxy oraz sprzedaż preorderowa. To nie tylko chwilowe trendy, ale strategie, które - wdrożone świadomie - mogą zapewnić długofalowy wzrost i lojalność klientów. Model subskrypcyjny - lojalność i przewidywalność przychodów Sprzedaż w modelu subskrypcyjnym stała się jednym z najbardziej stabilnych i skalowalnych sposobów prowadzenia biznesu online. Klienci płacą cyklicznie za dostęp do produktów lub usług, co pozwala firmie generować powtarzalne przychody, a użytkownikom - cieszyć się wygodą i regularnością dostaw. Ten model sprawdza się zarówno w branży beauty, żywnościowej, jak i edukacyjnej czy technologicznej. Przykłady sukcesów takich marek jak Dollar Shave Club czy Spotify pokazują, że konsumenci cenią sobie wygodę, przewidywalność i brak konieczności podejmowania każdorazowych decyzji zakupowych. Dla e-commerce to szansa na budowanie długoterminowej relacji z klientem. Subskrypcje pozwalają też lepiej przewidywać zapotrzebowanie, optymalizować łańcuch dostaw i redukować koszty operacyjne. Jednak kluczem jest dobrze przemyślana propozycja wartości oraz elastyczność - możliwość zmiany, przerwania lub wznowienia subskrypcji ma dziś istotne znaczenie dla użytkowników. Mystery boxy - emocje, niespodzianki i storytelling w sprzedaży Mystery boxy, czyli pudełka-niespodzianki, to model oparty na emocjach i efekcie zaskoczenia. Klient dokonuje zakupu bez pełnej wiedzy o zawartości - liczy się doświadczenie, ciekawość i wartość ogólna, jaką niesie zawartość paczki. To podejście szczególnie popularne w branży modowej, gamingu, kosmetycznej oraz wśród marek lifestyle’owych. W dobie przeładowania informacyjnego i rosnącego znużenia standardową ofertą, mystery boxy oferują coś więcej niż produkt - oferują przeżycie. Kluczowym elementem sukcesu jest zaufanie: klienci muszą mieć pewność, że zawartość będzie odpowiadała ich oczekiwaniom pod względem jakości i wartości. Dlatego tak ważne jest budowanie marki opartej na transparentności i autentyczności. Z perspektywy sprzedaży mystery boxy mogą pomóc w rotacji zapasów, testowaniu nowych produktów i generowaniu organicznego szumu marketingowego (np. w social mediach). To także doskonałe narzędzie do tworzenia kampanii sezonowych lub limitowanych edycji. Preorder economy - sprzedaż przyszłości, która zaczyna się dziś Model preorderowy opiera się na idei sprzedaży produktu, zanim ten trafi na rynek. Choć stosowany od lat w branży technologicznej i rozrywkowej, dziś coraz częściej pojawia się w modzie, designie, a nawet branży spożywczej (np. w formie zamówień na przyszłe dostawy). Korzyści są obustronne. Marka zyskuje finansowanie produkcji i możliwość testowania realnego zainteresowania ofertą jeszcze przed jej fizyczną realizacją. Klienci z kolei mają szansę na dostęp do wyjątkowych produktów - często w limitowanych nakładach lub z dodatkowymi benefitami. Preorder to jednak nie tylko mechanizm sprzedaży, ale też narzędzie do budowania społeczności i zaangażowania. Transparentna komunikacja, regularne aktualizacje statusu zamówień i uczciwe podejście do ewentualnych opóźnień są tu kluczowe. W dobie ekonomii uwagi, preorder economy może budować ekskluzywność i poczucie uczestnictwa w czymś wyjątkowym. Wpływ nowych modeli sprzedaży na doświadczenia zakupowe klientów Wspólnym mianownikiem dla subskrypcji, mystery boxów i preorderów jest postawienie klienta w centrum procesu zakupowego. Nowoczesny konsument oczekuje dziś więcej niż tylko produktu - liczy się historia, doświadczenie, wygoda i poczucie wpływu. Modele te wyraźnie przesuwają akcent z jednorazowej transakcji na relację długoterminową. Subskrypcje zachęcają do regularnego kontaktu z marką, mystery boxy budują emocjonalne zaangażowanie, a preorder economy daje poczucie współtworzenia oferty. Wszystko to wspiera lojalność, zwiększa wartość klienta w czasie (LTV) i obniża koszty pozyskania (CAC). Z punktu widzenia e-commerce warto analizować dane zakupowe, segmentować klientów pod kątem preferencji i stale testować nowe formaty. Współczesny e-handel nie opiera się wyłącznie na konwersji - kluczowe staje się projektowanie spójnych, angażujących ścieżek zakupowych. Jak wdrożyć innowacyjne modele sprzedaży w Twoim e-commerce? Przy wdrażaniu nowych modeli warto zacząć od konkretnego celu - czy chodzi o zwiększenie częstotliwości zakupów, testowanie nowych produktów, czy może poprawę cashflow. Kolejnym krokiem jest analiza segmentów klientów, ich potrzeb i zachowań. Nie każdy model sprawdzi się w każdej branży. Technologicznie, wiele rozwiązań można wdrożyć przy pomocy gotowych integracji - systemów do subskrypcji, płatności cyklicznych czy platform typu preorder. W przypadku mystery boxów istotne będzie też odpowiednie zaprojektowanie opakowania i komunikacji. Najlepsze efekty daje podejście iteracyjne: testowanie na małej skali, zbieranie feedbacku i optymalizacja. Kluczowy jest też aspekt edukacyjny - klient powinien od samego początku wiedzieć, jak działa dany model, co dostanie i kiedy. Transparentność i jasna komunikacja to podstawy zaufania, a tym samym - skutecznej sprzedaży.-
- e-commerce
- handel w internecie
- (i 11 więcej)
-
Jak zarabiać na produktach cyfrowych opartych o AI
Muraszczyk opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji rewolucjonizują rynek produktów cyfrowych. Dzięki narzędziom takim jak ChatGPT, Midjourney czy Claude możliwe jest szybkie generowanie treści, szablonów, promptów i całych e-booków, które mogą stanowić realne źródło przychodu. Co istotne, tworzenie takich produktów nie wymaga już zaawansowanych kompetencji technicznych. Kluczowe są natomiast: rozpoznanie potrzeb odbiorców, umiejętność przekucia AI w użyteczne rozwiązania oraz zrozumienie zasad skutecznej sprzedaży online. Poniżej przyglądamy się dokładnie, jakie produkty tworzyć, jak je promować i czego unikać, by budować profesjonalną markę w przestrzeni cyfrowej. Jakie produkty cyfrowe można tworzyć z pomocą AI? AI znacząco skraca czas produkcji treści, ale to nadal człowiek decyduje o ich jakości i przydatności. Dla marketerów i przedsiębiorców oznacza to, że można szybko reagować na zmieniające się potrzeby rynku i dostarczać spersonalizowane rozwiązania. Coraz większą popularnością cieszą się gotowe zestawy promptów, z których korzystają copywriterzy, twórcy treści, projektanci i analitycy danych. Obok tego rozwija się rynek szablonów - zarówno tekstowych (np. e-maile, CV, scenariusze), jak i wizualnych (np. prezentacje, grafiki reklamowe). Dużą niszę stanowią również e-booki oparte na treściach wygenerowanych przez AI. Choć wymagają one redakcji, pozwalają w krótkim czasie stworzyć merytoryczną, uporządkowaną publikację. Potencjał leży także w bardziej funkcjonalnych produktach, takich jak checklisty, narzędzia do planowania czy pliki w Notion, które dzięki AI można tworzyć w sposób znacznie bardziej zoptymalizowany i efektywny niż dotąd. Gdzie i jak sprzedawać produkty cyfrowe oparte na AI? Wybór kanału sprzedaży ma bezpośredni wpływ na skalowalność i rentowność projektu. Gotowe platformy takie jak Gumroad, Ko-fi czy Etsy pozwalają szybko wejść na rynek bez budowania własnej infrastruktury. Dla wielu twórców to naturalny punkt startowy - zwłaszcza gdy zależy im na niskim progu wejścia i prostocie obsługi. Z drugiej strony, własny sklep (np. oparty na WooCommerce lub Shopify) daje znacznie większą kontrolę nad doświadczeniem użytkownika i marką. Pozwala też budować bazę klientów, co ma znaczenie w długofalowym modelu sprzedaży. Kluczem jest jednak umiejętność dotarcia do grupy docelowej. Tu z pomocą przychodzi content marketing, SEO oraz obecność w kanałach społecznościowych - szczególnie tych, gdzie skupiają się użytkownicy poszukujący narzędzi AI, jak Twitter/X czy LinkedIn. Ważne, by nie traktować promocji jako działania oderwanego od produktu. Treści edukacyjne, case studies czy mini-przewodniki mogą stać się nie tylko formą marketingu, ale również integralnym elementem oferty, budującym zaufanie. Tworzenie skutecznych promptów i szablonów - co się sprzedaje i jak je projektować? W świecie AI prompt to "paliwo" - od jego jakości zależy wartość wygenerowanej treści. Dlatego szablony i dobrze opracowane prompty to dziś pełnoprawne produkty cyfrowe. Co się sprzedaje? Największym zainteresowaniem cieszą się te produkty, które oszczędzają czas i rozwiązują konkretny problem. Wśród promptów są to np. zestawy do generowania postów na LinkedIn, pisania ofert sprzedażowych, przygotowywania CV czy tworzenia scenariuszy do wideo. Szablony natomiast świetnie sprawdzają się w przypadku materiałów gotowych do wdrożenia - jak arkusze z planami kampanii, szkielety newslettera czy propozycje graficzne do reklam. Szczególnie dużym powodzeniem cieszą się produkty z kategorii "plug and play", czyli takie, które nie wymagają większych modyfikacji, a ich wartość jest widoczna już na pierwszy rzut oka. To, co wyróżnia najlepiej sprzedające się produkty, to nie tylko ich użyteczność, ale również jakość opracowania - wizualna, językowa i strukturalna. Estetyczne wykonanie oraz jasne instrukcje obsługi znacznie zwiększają konwersję i pozytywne opinie. Jak tworzyć skuteczne prompty? Proces tworzenia wartościowego prompta zaczyna się od precyzyjnego zrozumienia potrzeby użytkownika. Nie wystarczy ogólne polecenie - skuteczny prompt zawiera kontekst, rolę modelu, ton komunikatu, długość odpowiedzi i ewentualne ograniczenia. Na przykład prompt typu "Jesteś doświadczonym copywriterem B2B. Napisz 3 wersje tytułu wpisu blogowego dla firmy SaaS" przynosi znacznie lepsze wyniki niż lakoniczne "wymyśl tytuł posta". Testowanie to nieodzowny etap pracy z promptami. Nawet jeśli treść wygenerowana przez AI wygląda dobrze, warto sprawdzić, jak zachowuje się w różnych kontekstach i przy innych danych wejściowych. Produkty, które zawierają przykłady wyników i krótkie wskazówki optymalizacji, są znacznie lepiej oceniane przez klientów. Dla profesjonalnych odbiorców, takich jak marketerzy czy copywriterzy, szczególne znaczenie ma również możliwość dostosowania prompta - warto więc zadbać o jego elastyczność i skalowalność. E-booki generowane przez AI - czy to się opłaca? E-booki wygenerowane z pomocą AI coraz częściej trafiają do obiegu komercyjnego - szczególnie w niszach edukacyjnych, technologicznych czy produktowych. Modele językowe są w stanie wygenerować logiczne, spójne akapity, a w połączeniu z odpowiednią strukturą i redakcją można w krótkim czasie stworzyć wartościową publikację. Opłacalność takiego produktu zależy jednak nie tylko od jakości tekstu, ale od jego unikalności, zaprojektowania i strategii sprzedaży. Sam fakt, że e-book został napisany przez AI, nie ma dla odbiorcy większego znaczenia - liczy się, czy rzeczywiście odpowiada na pytania i potrzeby, jakie posiada. Proces warto rozpocząć od stworzenia konspektu i podzielenia treści na rozdziały, w których każda sekcja spełnia konkretną funkcję edukacyjną. Następnie - przy użyciu AI - generujemy materiał, który musi być poddany dokładnej edycji. Błędy stylistyczne, nadmiar ogólników czy nieaktualne informacje to najczęstsze słabości tekstów generowanych automatycznie. Dobrze zaprojektowany e-book może jednak pełnić więcej niż jedną funkcję - poza samodzielną sprzedażą może być również lead magnetem, częścią kursu, bonusem w kampanii promocyjnej lub elementem większego pakietu produktów cyfrowych. Wyzwania i pułapki sprzedaży produktów AI - na co uważać? Zarabianie na produktach opartych o AI ma ogromny potencjał, ale wiąże się też z odpowiedzialnością. Najczęściej spotykane pułapki to niska jakość, brak transparentności wobec odbiorcy oraz ignorowanie kwestii prawnych. Prawa autorskie do treści generowanych przez AI nie są dziś jednoznacznie uregulowane we wszystkich jurysdykcjach. Dlatego warto korzystać z własnych promptów, unikać kopiowania publicznych zestawów bez modyfikacji oraz dokładnie sprawdzać, co generuje model - szczególnie w przypadku grafik i ilustracji. Drugim poważnym ryzykiem jest zbyt daleko idąca automatyzacja. Produkty pozbawione osobistego zaangażowania, bez redakcji i testów, szybko zostają zidentyfikowane jako niskiej jakości. A konkurencja w przestrzeni AI szybko rośnie - to, co jeszcze niedawno się wyróżniało, dziś może być wtórne. Budowanie wartościowych produktów cyfrowych z wykorzystaniem AI to proces, który - choć szybszy niż klasyczna produkcja treści - nadal wymaga kompetencji, staranności i szacunku do odbiorcy. To właśnie te cechy decydują o tym, czy odbiorcy kupią raz, czy wrócą po więcej.-
- e-commerce
- e-biznes
- (i 8 więcej)
-
10 popularnych mitów dotyczących marketingu i reklam na facebooku
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Przeglądając fora i różne blogi możemy spotkać się z wieloma opiniami na temat marketingu i reklamy na, obecnie najpopularniejszym w Polsce, portalu społecznościowym - czyli na facebooku (meta). Często te opinie są ze sobą sprzeczne i często, niestety, powtarzane bez sprawdzenia. Właściwie - powiem szczerze - robiłem dzisiaj mały rekonesans wśród blogerów zajmujących się zarabianiem w Internecie, pracą w domu, marketingiem i tych chociaż trochę nawiązujących do bliskich mi tematów - zbierałem informacje do innego wpisu i przypadkowo natrafłem na wiele informacji na temat facebooka, które nijak się mają do mojej praktyki. Jak skutecznie reklamować się na facebooku? Ciężko dokładnie ustalić pochodzenie tych mitów, na forach dotyczących zarabiania też są często powtarzane - myślę, że warto byłoby je sobie omówić. Nie bierzcie czasem moich opinii za pewnik, kierujcie się też własnymi doświadczeniami - w tym wpisie przedstawiam własne poglądy i doświadczenia związane z marketingiem i reklamą na facebooku. Muszę też zaznaczyć, że w przypadku zarabiania przez internet w modelu afiliacyjnym miałem zawsze inne priorytety od np. firm budujących na facebooku swój wizerunek/markę. U mnie liczyła się zawsze głównie maksymalizacja sprzedaży, a wizerunek fanpage’a/grupy/wydarzenia był dużo mniej ważny - stąd mogłem sobie pozwalać na zupełnie inne posunięcia - ale mechanizmy działania są jednak takie same w obu przypadkach. Na facebooku zarabiam i reklamuję oferty afiliacyjne od lipca 2014 roku. W szczytowym momencie zarządzałem około 110 fanpage’ami o łącznej liczbie fanów przekraczającej 500 tys. Właściwie dalej posiadam około 40 fanpage’y, które stoją nieużywane ze względu na brak czasu. Zdecydowanie wolę poświęcić się rozwijaniu bloga, uważam to za dużo pewniejszą inwestycje czasową (w końcu facebook mi go nie usunie :>). Tak naprawdę taki mój fanpage, którego nie traktuję jako narzędzie do masowego wysyłania reklam - to dobiero obecny fanpage tego bloga . Przykłady z tego fanpage’a również się przydadzą do obalenia niektórych z omawianych dzisiaj mitów dotyczących marketingu i reklamy na facebooku. 10 mitów dotyczących reklamy i marketingu na facebooku (meta) Mit 1: Facebook ogranicza organiczne zasięgi, żeby korzystać ze sponsorowanych postów. Bez reklam nie dotrze się nawet do 10% swoich fanów Te “10%" to akurat przykład mający symbolizować ograniczenie, którego naprawdę nie ma. Dzisiaj przeczytałem nawet notkę o rzekomych 2% - co już w ogóle jest bzdurą. Pamiętam jak na FP z 9 tys. fanów mój post zobaczyło aż 11 tysięcy osób (ze względu na znajomych fanów komentujących post), to w prawdzie było około 7 miesięcy temu, więc pominę ten przykład i posłużę się świeżym fanpage’em tego bloga: Jak widać stronę polubiło 479 osób, a zasięg posta wyniósł 348 - czyli po zaokrągleniu 72,66% fanów widziało post. Można by powiedzieć, że to świeży fanpage, ma jeszcze mało fanów i rządzi się innymi prawami, a dopiero gdy “urośnie" odczuje ograniczenie. Otóż nie mogę się z tym zgodzić. Jeden z fanpage’y którymi zarządzałem miał ponad 3 lata i 55 tys. fanów - a mój rekord zasięgu na post wyniósł 33 tys. (60%). Oczywiście idealną sytuacją byłoby gdyby wszyscy nasi fani widzieli wszystkie dodawane posty, ale przy obecnym modelu działania FB jest to ficznie niemożliwe. Algorytm ustalający zasięg na FB nie da rady wyświetlać wszystkim wszystkiego - każdy dostaje to, co go interesuje. Jak wiemy portal selekcjonuje informacje tak, by wyświetlać nam w pierwszej kolejności te, które nas interesują. Jeżeli dany fan nie będzie wchodził w interakcję z naszą stroną (np. wchodził w publikowane linki, komentował, lajkował), a dodatkowo w między czasie polubi dużo więcej fanpage’y - oczywistością jest fakt, że portal mu tych naszych postów nie wyświetli, bo wyjdzie z założenia że go nie interesują. Każdy nasz fan lubi też inne strony i każda z tych stron oczekuje, że dotrze do tej osoby ze swoim postem - a to jest niemożliwe, bo wówczas każdy użytkownik facebook’a byłby wręcz bombardowany postami z fanpage’y. Niestety nie tylko Ty chcesz się reklamować na facebooku - gdyby każdy widział posty z każdej strony,którą polubił, to dopiero byłby strzał w kolano dla tego portalu. Często można się też spotkać z opiniami sugerującymi jakoby facebook specjalnie ograniczał zasięg. Uważam, że ten zasięg w ogóle nie jest obcinany - mogą się zmieniać algorytmy selekcjonujące wyświetlane treści - ale tak czy siak, zasięgu nie stracą strony z którymi fani wchodzą w interakcje. U mnie tym wejściem w interacje jest obecnie po prostu wejście w link do artykułu - i zasięg trzyma się mniej więcej na takim samym poziomie. Gdy przestaniecie wchodzić w publikowane przeze mnie linki, te posty po prostu z czasem przestaną się Wam wyświetlać, tak to działa - więc zachęcam do wchodzenia w interakcję z fanpage’em tego bloga. EDIT (03.01.2018): Facebook wyróżnia 5 typów postów, które faktycznie mogą spowodować tymczasowe ograniczenie zasięgu organicznego (tzw. filtr). Ograniczeniu mogą podlegać wszystkie posty lub tylko te zawierające linki (nie będzie miało znaczenia jakie). Tego typu filtr może spowodować obcięcie zasięgów nawet do zera. Jest to obcięcie tymczasowe. Te typy postów to: Vote baiting - obrazek podzielony na kilka sekcji z różnymi reakcjami (łapka w górę dla produktu X, serduszko dla produktu Y) React baiting - posty w stylu “polub ten post, jeśli naprawdę ci się podobał, daj serduszko, jeśli chcesz znaleźć PRAWDZIWĄ miłość" Share baiting - "udostępnij to 25 znajomym, aby wygrać szansę na X" Tag baiting - "oznacz znajomego, który też chciałby.. / który jest...". Comment baiting - zachęcanie do zostawiania bezwartościowego komentarza, np. "wpisz OK, jeśli się z nami zgadzasz". Nałożenie filtra niekoniecznie obejmuje od razu cały fanpage. Filt może być nałożony wyłącznie na konto używane do publikacji postów, konkretną domenę, pojedyńczy link z danej domeny. Często natychmiastowo pomaga sama zmiana konta FB lub domeny - to należy wykonać w pierwszej kolejności. Więcej o zasięgu postów na FB jest napisane tutaj: Od czego zależy zasięg postów na facebooku? Jeżeli prowadzisz własny fanpage i masz opisywany problem - tzn. docierasz z postami do zaledwie 10% fanów, zrób przerwę. Niestety nie da się oszacować jak długą (co omówię dokładniej przy ostatnim omawianym micie, więc zachęcam do dalszego czytania), ale obstawiałbym okres mniej-więcej miesiąca. Gdy rozpoczniesz aktywność po przerwie, facebook znów powinien wyświetlić posty Twoim starym fanom w ramach testu - czy strona ich zainteresuje. Jeżeli Ci fani wówczas ponownie wejdą z Tobą w interakcję - na nowo rozbudzisz swój fanpage i reklama na facebooku znów będzie skuteczna. Po takiej przerwie zasięg strasznie wzrasta - ale bez interakcji ze strony fanów, znów po czasie umrze śmiercią naturalną. Podsumowując: Posty sponsorowane są niepotrzebne by docierać do swoich fanów. Właściwie to te posty w ogóle są niepotrzebne by docierać do obecnych fanów - raczej zawsze myślałem o promowaniu jako docieraniu do osób, które jeszcze mojej strony nie lubią. Marketing na facebooku jest może być w pełni organiczny, pod warunkiem publikowania interesujących treści. Mit 2: Istnieją najkorzystniejsze godziny dodawania postów na facebooku i Instagramie W jakich godzinach dodawać posty na facebooku? Na pewno, jeśli interesujecie się facebook marketingiem, spotkaliście się z opiniami że posty najlepiej dodawać o konkretnych godzinach, w konkretne dni tygodnia - a decydować o tym ma fakt ile statystycznie ludzi siedzi wówczas przed komputerami. Niestety - te godziny nie mają żadnego przełożenia na wyniki reklamy na facebooku. Dany post może się komuś wyświetlić nawet tydzień po publikacji. Nie mieliście nigdy sytuacji w której na “wallu" widzicie post z polubionego fanpage’a np. sprzed czterech dni? Godzina i dzień publikacji nie ma właściwie wpływu na zasięg. Na przykład ten post : został dodany w niedzielę o 22.00 i zdecydowanie wyprzedził posty dodawane np. w poniedziałki o 18.00. Obecny rekord zasięgu na facebook’owej stronie bloga pobił post dodany 30 minut po północy we wtorek (widziało go aż 88% lubiących FP fanów). Wiecie jak traktuje się fanpage kupiony tylko i wyłącznie pod promocję ofert afiliacyjnych? Posty zawierające reklamy dodaje się całą dobę, co np. godzinę, 30 minut, w skrajności nawet co 15 minut. Widząc statystyki z całej doby z postami dodawanymi co np. 2 godziny nie widać aby jakiekolwiek godziny były “wyjątkowe" - niektóre posty faktycznie mają bardzo duże zasięgi, np. wspomniany już post z zasięgiem 33 tys. na stronie z 55 tys. lajków. Wówczas posty były dodawane co godzinę, większość oscylowała w zasięgu pomiędzy 2-4 tys. aż tu nagle padł rekord - 33 tys. Taki wynik post osiągnął w kilka dni, a więc godzina publikacji nie miała tutaj znaczenia. Znaczenie miało zainteresowanie zawartością i reakcje fanów na opublikowaną treść. Podsumowując : Godziny publikacji i dni tygodnia z całą pewnością nie mają żadnego wpływu na zasięg postów, szczególnie jeśli spojrzymy na statystyki po np. 7 dniach. Możliwe, że macie inne doświadczenia, tak jak mówiłem na początku wpisu - opisuję tu tylko swoje doświadczenia i poglądy na temat reklamy na facebooku. Mit 3: Spadający zasięg w statystykach fanpage’a to problem marketingowy Przejmujesz się spadającym zasięgiem ?:) Uspokoję Cię - tak naprawdę, najczęściej, to kompletnie o niczym nie świadczy. Wchodzimy sobie w statystyki strony, a naszym oczom wyświetla się czerwona strzałeczka w dół informująca o spadku zasięgu w ostatnim tygodniu. Co robimy nie tak? Dlaczego ten zasięg spada? Nie będę się powtarzał co do wchodzenia w interakcję ze stroną przez naszych fanów, m.in chodzi o to - ale akurat w tym wypadku głównie chodzi o ilość dodawanych postów przez ostatnie 7 dni. Dokładniej chodzi mi o tą pozycję w statystykach (tu akurat widać wzrost - ale pewnie niedługo będzie spadek :>) : Ta pozycja jest sumą zasięgów postów z ostatniego tygodnia (dany fan liczony jest tylko raz na 7 dni). Jeśli tych postów jest więcej - zasięg sumaryczny również zwykle jest większy, jeśli mniej - widać spadek. Uważam, że w kontekście marketingu i reklamy na facebooku akurat tym wskaźnikiem w ogóle nie powinnniśmy się przejmować. Najważniejsze jest monitorowanie zasięgu poszczególnych postów - to są nasze reklamy na facebooku i to one powinny docierać do jak największej ilości fanów. Podsumowując: Spadający zasięg w statystykach zwykle oznacza po prostu mniejszą ilość postów dodanych przez ostatnie 7 dni. Nie decyduje o potencjale strony. Mit 4: Używanie opcji opóźnionej publikacji (planowanie) postów zaniża ich zasięg W internecie krąży bardzo popularna grafika przedstawiająca spadek zasięgu postów w skutek ich planowania. Grafika ma za zadanie udowodnić, że im dalszy termin publikacji zaplanowanych postów, tym mniejszy zasięg organiczny. Prawda jest taka, że na ten spadek zasięgu mogło się złożyć bardzo dużo czynników - przede wszystkim postępujący brak interakcji fanów ze stroną. Jak już napisałem, nic dziwnego że posty nie wyświetlają się osobom niezainteresowanym ich treścią - na tym polega algorytm dopasowujący wyświetlanie treści na naszych tablicach. Swojego czasu, zafascynowany zyskiem pasywnym, postanowiłem zaplanować posty na kilka miesięcy w przód. Nie zauważyłem przez ten czas żadnego postępującego spadku zasięgu. Przez cały okres automatycznej publikacji (to naprawdę był długi okres) zasięg zachowywał się naturalnie, czasem wzrastał, czasem malał, czasem nagle strzelał w górę, a czasem gwałtownie spadał. Swoją drogą te nagłe wzrosty w górę mają też związek ze znajomymi naszych fanów komentujących/lubiących dany post (wówczas również część ze znajomych takiego komentującego, zobaczy jego aktywność - tym samym “podbijając" nasz zasięg posta). Podsumowując: Planowanie postów nie ma żadnego wpływu na zasięg. Śmiało można korzystać z tego narzędzia w celu reklamy na facebooku. Mit 5: Powinno się publikować maksymalnie “x" postów dziennie, aby nie zabić zasięgu strony Pod “x" można podstawić dowolną liczbę, najczęściej można się spotkać z zalecanym ograniczeniem do 2-3 postów/dzień. Podobno dodając więcej postów - obniżamy ich zasięg. Tak jak już mówiłem, fanpage’e kupowane tylko pod promocję ofert w modelu “CPA" (czyli ofert afiliacyjnych), zwykle traktuje się bardzo “nieprofesjonalnie" i reklamy puszcza cały czas, w krótkich odstępach czasowych (to może być np. 30 postów/dzień). To całkowicie normalne, że dodając zbyt dużo postów , w zbyt krótkim czasie, nie zdobędą takich zasięgów jak np. tylko dwa posty z odstępem sześciu godzin - ale suma zasięgów z poszczególnych postów (publikowanych często) na pewno znacznie przekroczy sumę tych dwóch. To całkowicie normalne, że portal nie wyświetli na raz wszystkim fanom np. 30 postów, więc ten zasięg na poszczególnych postach będzie mniejszy przez jakiś czas - no właśnie, “przez jakiś czas", bo jak zapewne pamiętasz i wiesz z własnego doświadczenia - dany post będzię się wyświetlał fanom jeszcze długo po dniu publikacji. Patrząc na statystyki postów z perpektywy czasu, zasięgi poszczególnych powinny być porównywalne ze stosowaniem się do zasad dodawania maksymalnie 2-3 postów dziennie, ale ich suma znacznie wyższa od sumy tych 2-3 postów. Z perspektywy pracy w domu i zarabiania przez internet w modelu afiliacyjnych - reklama na facebooku jest skuteczniejsza przy “spamowaniu postami reklamowymi." Tutaj jest jeszcze druga strona medalu, bo dodając zbyt dużo postów - po prostu zniechęcisz do siebie fanów, którzy zaczną je, mówiąc kolokwialnie, “olewać" - wówczas facebook uzna, że nie są już zainteresowani Twoimi wstawkami i zasięg faktycznie będzie postępująco spadać. Także wszystko trzeba wyważyć, marketing na facebooku nie jest czarno-biały. Działając na “krótką metę" warto dodawać jak najwięcej postów, nawet kilkadziesiąt dziennie - wówczas ten zasięg z dnia na dzień będzie po prostu ogromny, ale z czasem, w miarę utrzymywania takiej strategii, spadnie w końcu do najniższego z możliwych. Podsumowując: Z perspektywy czasu ilość dziennych postów nie ma wpływu na zasięg w krótkim okresie czasu stosowania opisywanej metody (wiele postów dziennie), im więcej postów dodamy - tym więcej osób je zobaczy - ale chcąc utrzymać fanów w interakcji faktycznie nie wolno przesadzać. Mit 6: Edytowane posty mają niższy zasięg niż takie bez edycji Hmm.. pierwsze pytanie brzmi: kto i w jaki sposób to sprawdził ?:) Wydaje mi się, że to niemożliwe do sprawdzenia. Nie da się stworzyć dwóch jednakowych sytuacji, więc nie mogę tego dokładnie sprawdzić na potrzeby tego wpisu, ale powiem więcej - nikt nie może. Możemy oczywiście porównywać zasięgi różnych edytowanych i nieedytowanych postów - te edytowane bardzo często zdecydowanie górują nad nieedytowanymi, więc taka teza jest po prostu błędna. Moim zdaniem. Podkreślę jeszcze raz, że żadnym specem od reklamy i marketingu na facebooku nie jestem - także mogę się mylić, ale tak właśnie uważam. Podsumowując: Edycja postów nie ma wpływu na ich zasięg - a jeśli ma, ten wpływ działa w dwie strony (czyli w zależności od dodanej/zmienionej treści, ten zasięg może zmaleć lub wzrosnąć w zależności od zainteresowania tymi treściami wśród naszych fanów). Mit 7: Im więcej fanów lubiących daną stronę, tym wyższy potencjał reklamowy fanpage’a na facebooku Jak już wiemy - ilość fanów nie przekłada się na zasięg, zasięg zależy od interakcji fanów ze stroną - co zawsze będę powtarzał do znudzenia. Ogromne fanpage’e (pod względem ilości “lików") mogą docierać do 2% swoich fanów, a malutkie do 80%. Malutki fanpage może mieć większy zasięg od ogromnego. Podsumowanie: Potencjał marketingowy fanpage’a zależy od zasięgu poszczególnych postów, a ten od interakcji fanów ze stroną. Suma lików nie ma przełożenia na efekty reklamowe na facebooku. Mit 8: Stosowanie hashtagów podwyższa zasięg postów na facebooku Pamiętam nawet kiedy ten mit stał się popularny. Wówczas facebook zmienił swój algorytm wyświetlania treści, wielu stronom (w tym moim) gwałtownie spadły zasięgi i na blogach zaczęły pojawiać się poradniki dotyczące stosowania hasztagów w celu odbudowania zasięgów - oczywiście z nich skorzystałem licząc na poprawę i... i się przeliczyłem. Zero zmian, dosłownie zero - stosowałem hashtagi do każdego postu przez dobre 2 tygodnie i nie odnotowałem żadnych zmian w zasięgu. Ktoś ten mit wymyślił, a reszta powtarzała - i dalej można się z nim spotkać. Od tej pory hashtagów nie stosowałem, nie stosuję i stosować nie planuję. Na facebooku się po prostu nie przyjęły i nie mają wpływu na zasięg organiczny. Nie wierzę w jakikolwiek wpływ stosowania tagów na potencjał reklamy na facebooku - moim zdaniem liczą się tylko interakcje i zainteresowanie publikowanymi treściami ze strony naszych fanów. Podsumowując : Hashtagi nie mają zauważalnego wpływu na zasięg organiczny naszych postów. Mit 9: Im więcej polubień (like'ów) i innyvh reakcji pod postem reklamowym na facebooku, tym większy zasięg tego posta Powyższa grafika przedstawia post z 4 polubieniami i post bez like’ów. Kto wygrywa? Niestety nie ma reguły. Ilość reakcji, like’ów pod postem nie przekłada się na zasięg. Na zasięg przekłada się zainteresowanie publikowanymi przez daną stronę treściami. Oczywiście z łatwością możemy też znaleźć przykład na potwierdzenie tej tezy - ale skoro są przykłady na jej obalenie, nie można tego traktować jako reguły. To posty z większym zasięgiem mają więcej like’ów, czy posty z większą ilością like’ów mają większy zasięg? Co było pierwsze, jajo czy kura ?:) Uważam, że na zasięg danego postu największy wpływ mają interakcje fanów z wcześniejszymi postami tej samej strony (przy czym interakcje rozumiem nawet jako przeczytanie posta i wejście w opublikowany link, nawet bez komentowania i polubienia). Podsumowanie Większa ilość like’ów pod postem nie gwarantuje i nie przekłada się na większy zasięg. Mit 10: Na facebooku istnieją ustalone limity wykonywania danych akcji, trzymając się tych reguł unikniemy blokady konta Marketing na facebooku, ten darmowy, ze względu na różnego rodzaju limity i ograniczenia może być dość uciążliwy. Głównie mam tu na myśli blokady związane z publikowaniem postów w grupach. Takie grupy, szczególnie “kupię-sprzedam-zamienię", to świetny rynek zbytu dla ofert CPS oraz sprzedaży własnych produktów i reklamowania aukcji np. z allegro. Facebook traktuje masowe dodawanie ofert sprzedażowych jako spam i bardzo łatwo wpaść w anty-spamowy filtr, tym samym utracić możliwość dodawania postów np. na 1, 3, 7 lub 30 dni. W skrajnych przypadkach można oczywiście dostać już stałą blokadę konta. Przy pierwszym punkcie (micie) napisałem, że ciężko oszacować jak długo powinna zająć przerwa w publikacji postów - aby móc “odbudować" zasięg. Tego się nie da ustalić, tak samo jak nie da się ustalić ile możemy dodać postów reklamowych w grupach facebook’owych. Niestety, gdyby to było takie proste - każdy mógłby obchodzić filtry. Facebook specjalnie zmienia swoje zabezpieczenia w czasie rzeczywistym, tym samym uniemożliwia znalezienie schematów. Jedno konto dostanie blokadę po 10 postach, inne po 50, inne doda 100 i nie dostanie. Tutaj jest bardzo dużo zmiennych i nikt nie wie jak to dokładnie działa. Wszelkie konkretne liczbowe ograniczenia z którymi można się spotkać, np. “dodawaj maksymalnie 10 postów dziennie" nie mają żadnego przełożenia co do faktycznych reguł anty-spamowych na portalu facebook. Filtry są zmienne. Podsumowując : Nie istnieją konkretne limity wykonywania danych akcji. Marketing organiczny na facebooku w sporej części zależy od szczęścia. Reklama na facebooku nie ma drogi na skróty Marketing i reklamowanie się na facebooku jest bardzo popularne wsród ludzi pracujących w domu i zarabiających w internecie. Warto zdawać sobie sprawę z powyższych mitów i kłaść nacisk przede wszystkim na interesujące treści, zamiast szukać “rozwiązań na skróty". Reklama na facebooku nie ma rozwiązań na skróty. Jeśli macie znajomych, którzy zarabiają dzięki fanpage’om i uznacie, że przyda im się opisana wiedza - będę wdzięczny za polecenie artykułu. A może macie znajomych, którzy propagują i wierzą w niektóre z wymienionych 10 mitów - wówczas tymbardziej będę wdzięczny za podesłanie im linka do tego wpisu:) Jeśli chodzi o marketing i reklamę na facebooku, polecam również wpis dot. płatnych rozwiązań, czyli FB ADS: Skuteczna reklama na Facebook’u, czyli jak zdefiniować grupę docelową w “Facebook Ads." -
Opcje strategiczne handlu - czyli jak rozwijać swoją sprzedaż e-commerce
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Własne e-produkty to bardzo popularna, zwłaszcza wśród influencerów, forma internetowego zarobku. Mam tu na myśli różnego rodzaju kursy, szkolenia, e-booki - ale także programy, grafiki, niszowe arkusze kalkulacyjne, szablony stron www, skrypty php, itd. Możliwości tworzenia e-produktów jest bardzo, bardzo dużo. Każda zaangażowana w taki model zarabiania osoba stanie w końcu przed wyborem opcji strategicznej dalszego rozwoju swoich przedsięwzięć. W tym wpisie przedstawiam cztery strategie ujęte w tzw. macierzy Ansoffa. Wpis powinien okazać się pomocny przy wyborze i optymalizacji drogi rozwoju własnego e-biznesu tego typu oraz w mniejszym stopniu, ale jednak, zarabianiu na afiliacji w modelu CPA. Jak zwiększać zyski ze sprzedaży e-commerce? Pamiętajmy, że afiliacja - chociaż jest bardzo podobna - od bezpośredniej sprzedaży własnych produktów, w praktyce, różni się m.in. możliwością wprowadzania zmian produktu, ceny, itd. Opisane poniżej strategie mają więc zastosowanie także do ofert afiliacyjnych, ale w ograniczonym stopniu. Zapraszam do lektury! Macierz Ansoffa w rozwijaniu własnego sklepu internetowego Dawno temu, w 1957 roku, rosyjski matematyk i ekonomista Harry Igor Ansoff sformułował teorię pomagającą w wyborze optymalnego rozwiązania strategicznego, czyli po prostu drogi rozwoju swojego biznesu. Z oczywistych względów teoria nie była sformułowana z myślą o afiliacji i e-produktach, ale jak najbardziej ma tutaj zastosowanie. Autor założył cztery możliwe strategie wynikające z dwóch zmiennych decyzyjnych - rynku (czyli miejsca promocji i grupy odbiorców) oraz produktu. Obie zmienne rozważa się w dwóch sytuacjach - w stanie dotychczasowym oraz nowym. Model strategii wyróżnionych czterech strategii przedstawia tzw. macierz Ansoffa, którą przedstawiam poniżej: Jak widać w zależności od tego czy mamy do czynienia z dotychczasowym, czy nowym produktem, sprzedawanym na dotychczasowym lub nowym rynku - decydujemy się na odpowiadającą takiemu połączeniu strategię. Istnieje swojego rodzaju optymalna kolejność wprowadzania wyżej wymienionych strategii w życie. W pierwszej kolejności sprawdzamy, czy jesteśmy w stanie, bazując na dotychczas sprzedawanych produktach, rozwijać się na rynkach już obsługiwanych (penetracja rynku). Następnie badamy ewentualne możliwości znalezienia nowych rynków zbytu dla obecnie sprzedawanych produktów (rozwój rynku). Jeśli takich rynków nie znajdziemy lub działania związane ze sprzedażą są nieopłacalne - analizujemy możliwość przygotowania nowych produktów, które potencjalnie znalazłyby popyt na obecnych (już obsługiwanych) rynkach (rozwój produktu). Dopiero w ostatniej kolejności rozważamy najbardziej ryzykowną opcję, czyli możliwości stworzenia nowych produktów i rozpoczęcie sprzedaży na nowych rynkach (dywersyfikacja). Poniżej opisuję każdą z czterech strategii wraz z konkretnymi przykładami. Penetracja rynku jako strategia rozwoju sklepu online Strategia penetracji rynku (produkt dotychczasowy - rynek dotychczasowy) to podstawowa strategia brana pod uwagę. Działania podejmowane w ramach tej strategii polegają na dążeniu do maksymalnego wysycenia rynku naszym e-produktem. Przykładem może być sprzedaż e-booka na fanpage’u. E-book to nasz produkt, a fanpage - rynek. Rynek jest ograniczony do liczby osób, które obserwują fanpage. Po jakimś czasie od rozpoczęcia sprzedaży, zainteresowanie produktem spada i wówczas zastanawiamy się co dalej zrobić. Zgodnie z macierzą Ansoffa, w pierwszej kolejności zalecam właśnie podjęcie prób penetracji dotychczasowego rynku, czyli np. obniżkę ceny, zwiększenie częstotliwości publikowania reklam, organizację promocji, dodanie “gratisów" do sprzedawanego e-booka lub połączenie e-booka w korzystny cenowo “zestaw" z innymi naszymi produktami - jeśli takie mamy. Szczególnie dobrze działają promocje ograniczone czasowo oraz zestawy. Promocja ograniczona czasowo to dodatkowy bodziec dla osób, które niby są zdecydowane, ale jednak nieprzekonane. Zestawy natomiast zadziałają nawet na osoby, które kompletnie nie są zainteresowane naszym produktem. W sytuacji gdy można kupić produkt “A" lub z niewielką różnicą cenową “A+B", wiele osób zdecyduje się właśnie na zestaw. Trwałą obniżkę ceny polecam stosować dopiero na samym końcu, po wyczerpaniu innych pomysłów. Tutaj uwaga - osoby, które korzystały z promocji nie powinny czuć się oszukane, także obniżona cena nie powinna być niższa, ani nawet równa, wcześniejszej cenie promocyjnej. Jeśli będziemy się tego trzymać - śmiało można organizować promocje pod hasłem “Nigdy nie będzie już tak tanio!" Jeśli chodzi o oferty afiliacyjne - strategia penetracji rynku pozwala właściwie tylko na manipulację częstotliwością i jakością reklam. Możemy zmieniać treści reklamowe, grafiki oraz przygotowywać dodatkowe landing page’e - nie możemy natomiast zorganizować promocji, ani sprzedaży w zestawach. Szkoda. Rozwój rynku - strategia rozwoju w e-commerce Strategia rozwoju rynku (produkt dotychczasowy - rynek nowy) to druga w kolejności do zastosowania strategia. Załóżmy, że opisana wyżej penetracja rynku przestała już przynosić efekty - sprzedaż trwale spadła i uznaliśmy nasz fanpage za, przynajmniej tymczasowo, rynek nasycony sprzedawanym produktem. W takiej sytuacji, zaczynamy poszukiwania nowych rynków potencjalnie zainteresowanych naszym e-bookiem - czyli produkt pozostaje bez zmian, dokładnie taki sam, a my chcemy zacząć sprzedawać go gdzieś indziej. Mogą być to różnego rodzaju fora dyskusyjne z możliwością wystawiania ogłoszeń, portale aukcyjne, grupy facebook’owe typu “kupię-sprzedam" - ale także współprace z różnego rodzaju influencerami i innymi posiadaczami fanpage’y o podobnej do naszego tematyce. Współprace niestety nie dotyczą ofert afiliacyjnych - ale jeśli chodzi o własne produkty, mogą być bardzo korzystne. Podczas stosowania strategii rozwoju rynku należy pamiętać, że nasz e-book można dostosowywać do potrzeb różnych grup docelowych za pomocą odpowiedniej reklamy - warto się zastanowić nad innymi zastosowaniami. Cola to napój, ale także - podobno - bardzo dobry odrdzewiacz. Może sprzedawany przez nas produkt również posiada jakieś alternatywne zastosowania dzięki którym rozszerzymy potencjalną grupę docelową?:) Rozwój Produktu - nowe produkty w tym samym sklepie online Strategia rozwoju rynku (produkt nowy - rynek dotychczasowy) polega na wprowadzeniu nowego produktu na obsługiwany już rynek. Kontynuując przykład z e-bookiem i fanpage’em - znów wracamy na fanpage. Tym razem jednak wprowadzamy do obrotu nowy e-book - np. część drugą. W praktyce ten nowy produkt nie musi być wcale związany z poprzednim - po prostu zaczynamy reklamować coś innego wśród tej samej grupy osób. Jeśli wcześniej opieraliśmy się na własnych produktach, teraz możemy wprowadzić coś “komplementarnego" z ofert afiliacyjnych - i odwrotnie. W tej strategii nie ma żadnej różnicy czy produkt jest nasz, czy bazujemy na afiliacji. Jeśli nie mamy pomysłu, możemy także zgłosić się z propozycją współpracy do innego twórcy i sprzedawać jego produkt w zamian za ustaloną prowizję. To także zawiera się w strategii rozwoju produktu. Przykładem zastosowania na blogu mogą być: “Usługi 2.0“, które zostały dodane jako produkty komplementarne do “Mentoringu." Po wprowadzeniu nowego produktu, wszystko zaczyna się od początku. Znów penetrujemy rynek, a następnie poszukujemy nowych rynków sprzedażowych. Dywersyfikacja - ryzykowna strategia rozwoju handlu w Internecie Strategia dywersyfikacji (produkt nowy - rynek nowy) to całkowite rozpoczęcie działań od nowa. Strategia jest najbardziej ryzykowna - ale może okazać się niezwykle dochodowa. Przede wszystkim chodzi tutaj o przeniesienie modelu dystrybucji na inną niszę rynkową. Jeśli zbudowaliśmy system sprzedaży poradników dot. hodowli roślin doniczkowych - damy radę powtórzyć ten sam wzorzec w innej niszy, nawet w zupełnie innej - np. w tresurze psów. Rozważania dotyczące zmiany niszy i rozpoczęcia wszystkiego od nowa są jednak ostatecznością stosowaną tylko w sytuacjach “beznadziejnych" (czyli takich w których po prostu się przeliczyliśmy lub nie doszacowaliśmy potencjału dochodowego, który okazał sie być zbyt mały) oraz takich w których monetyzacja pierwszej niszy działa całkowicie pasywnie. Jak rozwijać swój sklep internetowy? Macierz Ansoffa została stworzona w latach 60 ubiegłego wieku, ale nadal pełni rolę drogowskazu pomagającego w wyborze odpowiedniej strategii. Trzeba pamiętać, że powyższe strategie nie są bezwzględnie właściwe - wszystko należy dostosowywać do konkretnego przypadku, zamiast “ślepo" realizować zalecaną kolejność wprowadzania kolejnych opcji. Każdą z czterech opisanych strategii można śmiało wykorzystywać do dystrybucji własnych e-produktów w modelu e-commerce, ale także w ograniczonym stopniu do promowania ofert afiliacyjnych. Życzę dochodowych decyzji strategicznych.-
- zarządzanie
- planowanie
- (i 14 więcej)
-
Podstawy sprzedaży online - własny sklep internetowy bez działalności gospodarczej
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Poradnik - jak zarabiać na sprzedaży bez firmy? E-commerce dla każdego - legalnie bez DG Ze względu na stare przepisy, e-commerce nie zdobyło takiej popularności w “zarabianiu przez Internet", jak “afiliacja". Jest to jednak dziedzina dająca ogromne możliwości - zwłaszcza w kwestii e-produktów, których koszty wytworzenia są równe 0zł, a więc przychód jest praktycznie równy zyskowi. Stare przepisy się zmieniły i teraz każdy może prowadzić sprzedaż w sposób ciągły, bez prowadzenia zarejestrowanej działalności gospodarczej, do miesięcznej kwoty przychodów stanowiącej 75% miesięcznego minimalnego wynagrodzenia. W 2025 roku minimalna pensja wynosi 4666zł - a więc limit dla działalności nierejestrowanej to 3499,50zł/miesiąc. Powyższe jest dużą zmianą, bo wcześniej taka sprzedaż była niedozwolona - a co za tym idzie sprzedaż własnych e-produktów wiązała się z ryzykiem poniesienia kosztów prowadzenia DG. Obecnie takiego ryzyka nie ma, można sprzedawać własne produkty, np. poradniki PDF, całkowicie legalnie, bez prowadzenia firmy. To ograniczenie kwotowe nie oznacza, że powinniśmy się specjalnie hamować - zawsze trzeba dążyć do jak największego zysku. Jeżeli sprzedaż stopniowo wzrasta, aż w końcu po prostu przekroczy tą kwotę - zarejestrujmy DG, nie ma w tym nic złego. Ewentualnie jeśli jednak kategorycznie nie chcemy rejestrować DG lub nasz przychód zbliży się do kwoty stanowiącej połowię minimalnego wynagrodzenia, pod wpływem przypadku, a nie stabilnego wzrostu - możemy zastosować wstrzymanie sprzedaży do końca tego miesiąca. Nikt nam tego nie zabroni. Wirtualne produkty jako asortyment sklepu internetowego E-produkty to wszystkie produkty nieposiadające postaci fizycznej. Dzięki temu najczęściej nie trzeba ponosić żadnych kosztów związanych z ich produkcją, czy też magazynowaniem - a raz przygotowany produkt można sprzedawać w nieskończonej ilości kopii. To bardzo duży plus w stosunku do produktów fizycznych, które to najczęściej należy kupić (taniej), a następnie sprzedać (drożej) - lub odwrotnie. Napisanie własnego poradnika pomagającego rozwiązać określony (często bardzo niszowy!) problem, nie jest czymś specjalnie trudnym. Każdy ma różne doświadczenia życiowe, wiedzę na określone tematy i na pewno jest w stanie znaleźć problem, który kiedyś miał i już go rozwiązał. To idealna tematyka na poradnik. Wiele ludzi zmaga się z takimi samymi trudnościami, co czyni z nich idealną grupę docelową. W kwestii technicznej.. ładnie wyglądający poradnik można przygotować w 100% w wordzie 🙂 Stare przepisy sprawiły, że cała branża sprzedaży e-poradników w Polsce nigdy nie rozwinęła skrzydeł. Możliwości rozwoju i “wybicia się" są więc cały czas bardzo duże. Wirtualny produkt typu “poradnik" naszego autorstwa jest bezkonkurencyjny - bo NIKT inny nie sprzedaje dokładnie tego samego co my. Dostępność jest niczym nieograniczona - chyba, że sami sobie takie ograniczenie nałożymy. Sprzedaż e-produktów daje ogromne możliwości i stosunkowo zaniedbywalne ryzyko poniesienia strat finansowych. W praktyce takiego ryzyka praktycznie nie ma, bo koszty przygotowania większości produktów (nie licząc kosztów czasowych) to koszty pracy naszego komputera. Sprzedaż własnego poradnika PDF to stosunkowo najmniej skomplikowana działalność e-commerce, dostępna dla każdego. Tego typu E-produkt jest czymś gotowym, nadającym się do sprzedaży ciągłej - bez żadnych dodatkowych modyfikacji z naszej strony. Warto podkreślić, że oprócz wszelkiego rodzaju poradników/kursów, możliwości przygotowywania własnych e-produktów jest znacznie więcej. Mogą to być np: - Gotowe grafiki (np. loga, sygnaturki, zdjecia w tle na FB, projekty koszulek, tapety na pulpit) - Edytowalne grafiki (np. pliki psd - wizytówek, okładek książek, ulotek, itd.) - Szablony stron html / szablony wordpress - Wtyczki WP, skrypty PHP/JS - Boty, programy - Arkusze kalkulacyjne - Wypracowania, wzory prac magisterskich/inżynierskich/licencjackich - itd. Produktem może być wszystko co jesteśmy w stanie przygotować, najlepiej samodzielnie i bezkosztowo, w taki sposób by ktoś chciał to od nas kupić. Najbardziej dostępnymi i najmniej ograniczonymi pod względem dostępnych nisz e-produktami wydają się być poradniki rozwiązujące ludzkie problemy. Sprzedaż własnych produktów w e-commerce W dużym skrócie - sprzedaż e-produktów polega na wyborze niszy, przygotowaniu odpowiedniego produktu, strony sprzedażowej, planu reklamowania oraz wizerunku marki. Warto zaznaczyć, że od momentu posiadania strony sprzedażowej - tego typu działalność e-commerce jest podobna do Afiliacji - ale jednak w wielu aspektach się różni. Z pozoru mogłoby się wydawać, że afiliacja i sprzedaż e-produktów są bardzo podobne. W praktyce istnieją jednak bardzo duże różnice w kwestii możliwości zwiększania przychodów i konwersji. Oferty afiliacyjne typu CPS to przeważnie prowizja od sprzedaży w przedziale od 10% do 40%. To oznacza, że od 60% do 90% kwoty wydawanej przez klienta pobiera reklamodawca udostępniający swój program partnerski. Własny e-produkt to natomiast tak jakby oferta CPS z prowizją w wysokości 100%. Całość przychodu należy do nas. Biorąc pod uwagę bardzo prawdopodobny brak dodatkowych kosztów, przychód osiągany ze sprzedaży jest równy zyskowi. Niestety nie można w ten sposób monetyzować każdej niszy, ani zastąpić każdej oferty. Afiliacja daje ogromny wybór produktów i usług różnego typu. Pod tym względem nie ma sobie równych. Czy i co warto sprzedawać w Internecie? Jeśli jednak znajdziemy pomysł na własny e-produkt - mamy pełną kontrolę nad własnym zapleczem. Zarabiając na afiliacji nie mamy wpływu na wygląd docelowego LP, ani na cenę produktu. Możliwości manipulacji w kwestii zwiększania konwersji/zysku są więc znacząco ograniczone. Sprzedaż własnych e-produktów zapewnia nam 100% kontroli - tj. sami decydujemy o wyglądzie landing page’a, sami ustalamy cenę i sami decydujemy o nazwie/zawartości sprzedawanego produktu. Taka kontrola daje nam maksimum możliwości, którymi można manipulować w celu maksymalizacji zysków. Pozyskiwanie ruchu na gotowe LP jest bardzo podobne do ofert afiliacyjnych, ale tutaj także pojawiają się różnice. Oferty afiliacyjne często są ograniczone w kwestii dozwolonych form reklamowania - a w wypadku własnych produktów, sami sobie nakładamy takie ograniczenia. Największą zmianą jest jednak kwestia budowania marki i dbania o nią - w afiliacji budujemy cudzą markę, a tutaj własną. Zapraszam do współpracy.-
- e-biznes
- e-commerce
- (i 12 więcej)
-
Zarabianie w programach afiliacyjnych i sprzedaż przez Internet
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Sukces w zarabianiu przez internet postrzegam jako sukces w sprzedaży. Samą sprzedaż z kolei rozumiem jako skuteczne przekonanie kogoś do zakupu określonego towaru lub skorzystania z danej usługi. W tym wpisie postaram się Wam uświadomić, że z marketingowego punktu widzenia, nie ma praktycznie żadnej różnicy pomiędzy prowadzeniem zorganizowanej sprzedaży przez internet i zarabianiem w programach partnerskich. Zarówno handel internetowy, jak i programy partnerskie rządzą się dokładnie tymi samymi prawami - jeśli ktoś umie reklamować oferty afiliacyjne, umie też sprzedawać przez internet własne produkty - i odwrotnie. Marketing to marketing, i w obu przypadkach działa tak samo. Zapraszam do lektury. Zarabianie w programach partnerskich (sieciach afiliacyjnych) Program partnerski to narzędzie marketingowe, dzięki któremu firmy mogą w stosunkowo niedrogi sposób pozyskać więcej potencjalnych klientów dla swoich produktów i usług. Dzieje się tak za pomocą afiliacji, która to pozwala praktycznie każdemu na reklamowanie towarów/usług innych firm oraz zarabianie określonej prowizji za każdego nowo pozyskanego klienta. Dużo szerzej rozpisałem się o tym w “ podstawach " - więc jeśli jesteś na blogu pierwszy raz, koniecznie tam zajrzyj. Serwisy umożliwiające zarabianie w wielu programach partnerskich różnych firm na jeden rachunek - to sieci afiliacyjne. Zarabianie w programach partnerskich i sieciach afiliacyjnych uważam właściwie za podstawę zarabiania przez internet w ogóle - bowiem to możliwości dostępne dla każdego. Oferty afiliacyjne pozwalają na zarabianie w dowolnej niszy rynkowej, bez żadnych barier wejścia i kosztów związanych z logistyką obsługi klientów. Reklamowanie cudzych towarów nazywa się inaczej zarabianiem w modelu CPA (cost per action). Promujemy oferty afiliacyjne i jesteśmy wynagradzani za wygenerowaną dla programu akcję. By takie polecanie było skuteczne, powinniśmy do tego podejść jak do “normalnej sprzedaży przez internet" (i nie powinno być w tym nic dziwnego - bo istotnie mamy tu do czynienia ze sprzedażą przez internet), czyli : dobrać odpowiedni produkt do grupy odbiorców, napisać treści reklamowe które trafią w potrzeby tych odbiorców i zachęcić do wykonania określonej akcji (np. zakupu produktu, pozostawienia danych, instalacji pliku, zarejestrowania się, itd.). Każda poprawnie wykonana akcja -> to prowizja dla nas. Prowizja za sprzedaż jest właśnie różnicą marketingową w stosunku do handlu przez internet. Handlując własnymi produktami, otrzymujemy 100% ceny -> w przypadku programów partnerskich “tylko" prowizję. Pod względem reklamowania nie ma jednak żadnych różnic. To dokładnie ten sam proces. Wszystkie polecane przeze mnie programy partnerskie znajdują się na tej liście . Lista jest stale aktualizowana, także jeśli chcesz dopiero zacząć zarabiać przez internet - śmiało można się nią kierować. Sprzedaż przez Internet - Handel przez Internet Sprzedaż przez Internet, zwłaszcza własnych produktów, w przeciwieństwie do programów partnerskich, powoduje ograniczenie co do tych produktów. Co do tego nie ma wątpliwości. Prowadząc handel przez internet, nie jesteśmy już w stanie dobrać dowolnego produktu do grupy odbiorców - a tylko takie, które sami stworzymy lub takie do których mamy dostęp. To jest oczywiście minus, ale dużym plusem jest fakt, iż zamiast określonego % od każdej wygenerowanej akcji, zarabiamy 100%. To sprawia, że handel przez Internet osobiście porównuję do ofert afiliacyjnych CPS z prowizją 100% - bo jaka jest między tymi dwoma możliwościami zarabiania różnica? Dlaczego sprzedaż cudzej książki poprzez program partnerski (zarabiamy prowizję) ma być czymś innym niż sprzedaż przez Internet własnej książki (zarabiamy 100% kwoty!)? Marketingowo taka różnica nie istnieje. Mechanizmy dot. tworzenia reklam i generowania sprzedaży są praktycznie takie same w obu tych przypadkach. Aby sprzedać Twój własny produkt, musisz posługiwać się dokładnie tymi samymi mechanizmami których używasz podczas reklamowania ofert z programów partnerskich i sieci afiliacyjnych. Pożądana “akcja" to “zakup produktu" i wszelkie reklamy, bannery przygotowujemy tak by nakłonić do tego odbiorców tych reklam. Nie możemy zmieniać produktów w zależności od odbiorców - ale możemy zmieniać treść reklamy, tak by “dopasowywać produkt do potrzeb odbiorców". To dopasowywanie jest wyjaśnione tutaj. Dodatkowym plusem sprzedaży przez internet własnych produktów jest kontrola - odchodzi uzależnienie od zewnętrznych firm, wiadomo dokładnie jaką wygenerowałeś sprzedaż i masz 100% wpływ na produkt który sprzedajesz (możesz go zmieniać, poprawiać i brać za niego odpowiedzialność). Pod tym względem różnice są więc zasadnicze - wyjaśniłem je jeszcze dokładniej tutaj: Podstawy sprzedaży e-produktów PBL - bez działalności gospodarczej - ale marketingowo handel przez Internet jest równy zarabianiu w programach partnerskich. Sprzedaż w Internecie i zarabianie na afiliacji Kiedyś dostałem e-mail, którego częścią było zdanie - “ludzie już pewnie myślą, że zarabiasz głównie na sprzedaży własnych poradników" - to nie jest prawda, ale co gdyby była? To oznacza, że co?:) Ta wiadomość miała być dla mnie takim “ostrzeżeniem", jakby to było coś złego że tak sobie ludzie pomyślą... Bardzo często widziałem takie właśnie negatywne opinie na temat sprzedaży przez internet własnych poradników i zupełnie nie rozumiem skąd to się wzięło. Dlaczego handel internetowy za którą otrzymuje się tylko określony % wartości jest dla niektórych osób czymś “lepszym" od sprzedaży za którą otrzymuje się 100% wartości? W powyższych akapitach, dotyczących sprzedaży przez internet własnych produktów i promowania produktów za pomocą programów partnerskich, wyjaśniłem że “mechanizmy reklamowania" (marketing) są dokładnie takie same. Jeśli grupa odbiorców jest stała - własne produkty są dużo bardziej opłacalne od pośrednictwa w sprzedaży cudzych i nie ma w tym absolutnie niczego złego - wręcz tak się powinno robić żeby maksymalizować zysk. Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć tej różnicy, którą niektórzy dostrzegają i afiliację traktują jako coś “dobrego", a sprzedaż przez internet własnych produktów (zwłaszcza poradników) jako coś “złego", a co najmniej “innego". Powtórzę jeszcze raz - w obu przypadkach marketing działa tak samo i skuteczność kampanii zależy od dokładnie tych samych czynników. Na pewno są osoby, które przez takie “negatywne postrzeganie" wolą zarabiać mniej tylko pośrednicząc w sprzedaży cudzych poradników poprzez udział w programach partnerskich, niż napisać własne. Polecam się tymi opiniami nie przejmować i robić swoje - w pewnych sytuacjach korzystniej jest zarabiać w sieciach afiliacyjnych, a w pewnych prowadzić sprzedaż przez internet własnych produktów, i tyle. Póki co pisałem głównie o książkach/poradnikach, ale dokładnie taka sama sytuacja jest też z innymi przedmiotami/usługami. Oczywiście nikt nie jest w stanie samemu zaoferować wszystkiego (np. banku udzielającego kredyty hipoteczne) - dlatego programy partnerskie i sieci afiliacyjne są nieocenione pod względem tej dowolności, ale np. jeśli masz dobrze prosperujący sklep w CupSell - co stoi na przeszkodzie wprowadzenia własnych koszulek za które będziesz “zgarniać" 100% wartości? Jeśli prowadzisz stronę na określony temat i masz dobre wyniki w promowaniu książek na ten temat, co stoi na przeszkodzie by napisać i sprzedawać własną?:) Przeważnie prawie nic - i to jest właśnie to co powinieneś zrobić by maksymalizować zysk. Sprzedaż przez Internet i reklamowanie ofert afiliacyjnych Reklamowanie ofert afiliacyjnych w modelu CPA i sprzedaż przez internet własnych produktów polega dokładnie na tych samych mechanizmach reklamowych - marketing internetowy działa w końcu tak samo niezależnie od tego czy produkt jest Twój, czy tylko pośredniczysz w jego sprzedaży. Obie formy mają swoje plusy i minusy, a nadrzędnym czynnikiem decydującym o tym co wybrać jest odpowiednie dopasowanie sprzedawanego produktu do potrzeb odbiorców reklamy. Jeżeli jesteś w stanie napisać i sprzedawać własny poradnik, zamiast pośredniczyć w sprzedaży cudzych - zrób to, bo zarobisz więcej. Handel przez internet nie jest czymś gorszym od afiliacji.-
- afiliacja
- marketing afiliacyjny
- (i 10 więcej)
-
Handel na Allegro - prosta metoda na zarobienie pierwszych pieniędzy w internecie
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Dzisiejszy wpis nie będzie traktował o CPA, programach partnerskich, czy innych serwisach zarobkowych. Dzisiaj będzie o allegrowym systemie sprzedaży. Szczerze powiedziawszy, dawno temu to właśnie dzięki allegro zarobiłem pierwsze “większe" pieniądze przez internet. Właściwie nie było to zarabianie, a prosta sprzedaż niepotrzebnych przedmiotów - które gdyby nie allegro - dalej walałyby się bezużytecznie po domu. W ciągu pierwszego miesiąca powiększyłem swój budżet o około 700zł. Zapewne doskonale wiesz, że takie niepotrzebne Ci już przedmioty możesz sprzedać na allegro i nie raz o tym myślałeś. Właśnie po to dodaję ten wpis - żebyś to po prostu zrobił/a. Wystaw je - bo same się nie wystawią : ) Poniżej zaprezentuję kilka porad, które w moim przypadku się sprawdzały. Na koniec opiszę sytuację w której zainwestowałem w pewien towar, a następnie go odsprzedałem z zyskiem. Zapraszam. Sprzedaż na allegro bez firmy (działalności gospodarczej) w 2025 Wyprzedawanie własnych przedmiotów nie jest działalnością ciągłą - wobec czego nie spełnia kryteriów konieczności rejestracji firmy. Warto jednak zauważyć, że prowadzenie sprzedaży jako osoba fizyczna, bez działalności gospodarczej, w sposób ciągły - również jest w pełni możliwe. W Polsce każdy może prowadzić sprzedaż w sposób ciągły, bez prowadzenia działalności gospodarczej, do kwoty przychodów 3499zł/miesiąc (kwota zgodna na rok 2025). Dopiero po przekroczeniu tej kwoty w ciągu jednego miesiąca, powstaje obowiązek rejestracji firmy. Nie ma zatem powodów do obaw - taka sprzedaż jest legalna. Co można sprzedawać na allegro? A raczej co ludzie kupią. Otóż z własnego doświadczenia wiem, że prawie wszystko - pod warunkiem, że nie jest zniszczone. Osobiście z bardzo dobrymi skutkami sprzedawałem : stare gry PC - bardzo dobre efekty przynosi łączenie gier w pakiety, np. “3 GRY PC + 1 GRATIS". Mam tu na myśli na prawdę bardzo stare gry, jak “Call of Duty 1", “MOHAA", “GTA 3". O tworzeniu pakietów i dodawaniu gratisów, opowiem dokładniej w kolejnym akapicie. Gry planszowe/Puzzle Płyty z muzyką, których już nie słucham - tutaj uwaga, niektóre mogą być już naprawdę sporo warte. Może kupiłeś kiedyś jedną z pierwszych płyt nieznanego artysty, a obecnie codziennie o nim słyszysz w mediach? Takie płyty mają wartość kolekcjonerską dla fanów, nie wahaj się wygórować ceny. W moim przypadku była to jedna z pierwszych płyt Peji, naprawdę się zdziwiłem ile ludzie są w stanie za nią zapłacić. Ubrania - jak najmniej używane, bez śladów użytkownia i oczywiście w niskiej cenie Jak skutecznie zwiększyć sprzedaż na allegro? Szablon aukcji Tak naprawdę nie potrzebujesz szablonu, w końcu nie wystawiasz aukcji jako sklep internetowy, a jako prywatna osoba - która nie robi tego regularnie. Szablon jest niepotrzebny, ale zadbanie o wygląd oferty już jak najbardziej konieczne. Użyj wyśrodkowań, pogrubień, podkreśleń, wypunktuj korzyści dla klienta. Osobiście zawsze zmieniałem tło całej oferty na lekko szare, niestety trzeba zrobić to za pomocą html’u - a nie każdy się na tym zna. Znaczek “gwarancja satysfakcji" (lub gwarancja jakości) Czy pomaga, czy nie - w sumie ciężko powiedzieć. Na pewno ładnie wygląda i podnosi pozytywny odbiór Twoich aukcji w oczach klientów. Cena Nie zapominaj, że sprzedajesz używane, niepotrzebne Ci już rzeczy, więc nie przesadzaj z ceną. Oprócz dopasowania ceny do używanych przedmiotów, stosowałem jeszcze dwa “tricki". Mianowice ustawiałem cenę dostawy jako darmową - w rzeczywistości, oczywiście, dostawa była już wliczona w cenę produktów - ale dzięki temu można wyraźnie zaznaczyć w tytule aukcji “DARMOWA DOSTAWA". Drugim “trickiem" był stary jak świat manewr z końcówką 99, np. 19.99 zł - zamiast 20.00 zł Pakiety i gratisy Ludzie lubią znaleźć okazję, więc pozwól im na to. Zamiast sprzedawać 4 gry PC za 49,99zł, sprzedaj 3 gry PC + 1 gratis za 49,99 zł. Umieść w tytule aukcji wyraźne " + GRATIS". Zauważyłem, że jeśli chodzi o stare gry PC, to najlepiej schodzą w pakietach. Sprzedając takie gry pojedyńczo, miałem problemy ze znalezieniem kupca (a raczej on ze znalezieniem mnie), natomiast sprzedając pakiety - wszystko “schodziło jak ciepłe bułeczki." Zdjęcia Jeśli załapałeś się na promocję którą allegro często organizuje - nie poniesiesz dodatkowych opłat za więcej (niż jedno) zdjęcie. Natomiast jeśli promocja Cię nie obejmuje - dodaj jedno zdjęcie główne, a więcej zdjęć umieść w treści aukcji - takie rozwiązanie jest darmowe. Dodatkowa promocja Zamiast dodać aukcję i czekać, można dodatkowo “pomóc szczęściu" i link do aukcji udostępniać na facebook’u w grupach typu “kupię, sprzedam, zamienię". Im więcej takich grup obskoczymy, tym szybciej sprzedamy wystawione przedmioty. Nieudana inwestycja, która dzięki allegro wyszła mi na plus Czyli historia o której wspominałem we wstępie. Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, żył sobie Adam (tak, o mnie mowa) - który wpadł na “genialny" pomysł otwarcia punktu przegrywania kaset VHS na płyty DVD. Oczywiście ze względu na brak środków finansowych, chciałem dostać wszystko co niezbędne tanio, a nawet bardzo tanio. Potrzebowałem Magnetowid cyfrowy - ale ze względu na wysokie ceny i wiarę w możliwości komputera, kupiłem zwykły magnetowid HD + zestaw do przegrywania vhs na płyty dvd. W zestawie brakowało jednego kabelka, ale już nie robiłem z tego afery. Poszedłem do pierwszego lepszego sklepu komputerowego i dokupiłem zgubę. Co ciekawe, ten kabelek nie był w sprzedaży - sprzedawca sprzedał mi go z “prywatnych" zbiorów - po czym można się domyslić jak stary był to sprzęt. Całość kosztowała około (tylko!) 1000 zł (dokupiłem jeszcze nagrywarkę z funkcją lightscribe). Nadeszła pora na test, a efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - nie dlatego, że jakość była tak dobra - tylko dlatego, że jakość była tak dramatycznie zła. Obraz przypominał najgorszej jakości filmy dostępne na youtube/zalukaj/cda (więc w sumie da się to obejrzeć - no ale nie sprzedawać klientom...). Miałem w domu kilka płyt przegranych z VHS (komunie, pasowanie na ucznia, itd.) - więc mogłem porównać jak to wychodzi “zawodowcom". Profesjonalny sprzęt, dzięki któremu dałbym radę osiągnąć taki obraz - niestety kosztował ponad 10000 zł, w związku z czym - plan został zażegnany - a całość wystawiłem na allegro. Nie sprzedawałem już wszystkiego oddzielnie - sprzedawałem cały zestaw, dzięki któremu można oglądać filmy VHS na komputerze oraz zgrywać je na DVD, pendrivy, itd. Efekt tego był taki, że ktoś kupił całość za 1099zł. Co to była za ulga, nie miałbym co z tym wszystkim zrobić - filmów na VHS nie oglądam, toteż sprzęt by się marnował. Gdyby nie allegrowy system sprzedaży, prawdopodobnie kupiec by się nie znalazł nigdy. Zarabianie przez Internet zacznij od handlu allegro Zarabianie przez internet to nie tylko afiliacja. Zachęcam Cię do wystawienia na allegro niepotrzebnych rzeczy! Allegro to stosunkowo łatwa, prosta i szybka metoda na zdobycie pierwszych pieniędzy z internetu. Dodatkowym plusem jest pozbycie się niepotrzebnych już przedmiotów - których i tak przecież nie używasz i używać nie planujesz. -
TOP 10 sposobów na zarabianie przez Internet - sprawdź czym warto się zająć!
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Internet, social media i marketing internetowy przeżywają obecnie jedne z najlepszych lat. Rosnąca ilość użytkowników Internetu, powoduje, że osoby zajmujące się zarabianiem w internecie szukają coraz nowszych i bardziej kreatywnych sposobów na pozyskanie klienta. Wbrew powszechnej opinii, nie trzeba wcale posiadać specjalnych umiejętności czy dużego budżetu, aby zarobić w sieci. Tak naprawdę wystarczy w miarę dobry pomysł, umiejętność analizy rynku, ciężka praca i cierpliwość. Niestety nie wszyscy ludzie posiadają wyżej wymienione cechy i umiejętności, przez co wiele firm i działalności przestaje istnieć. Poniżej znajdziesz wybrane przeze mnie sposoby, dzięki którym będziesz w stanie rozpocząć swoją działalność w Internecie, a co za tym idzie, zarobić pierwsze pieniądze. Jakie są najlepsze sposoby na zarabianie w Internecie W sieci bez problemu znajdziesz strony i artykuły mówiące o magicznych sposobach zarabiania w Internecie. Niestety większość z nich to po prostu oszustwo. Nie da się zarobić 1000 zł w jeden dzień inwestując 20 zł. Zarabianie w sieci wiąże się z długofalową nauką, ciężką pracą i wdrażaniem swoich pomysłów. Podobnie jak w życiu, nie osiągniesz nic, jeżeli będziesz tylko siedział i czekał aż szczęśliwy los spadnie z nieba. W mojej liście celowo nie zamieszczam takich sposobów jak: inwestowanie, zakłady bukmacherskie, ankiety, itp., ponieważ są to metody zbyt ryzykowne lub nie są opłacalne. Jak zarabiać jako freelancer? Praca jako freelancer, jest coraz częściej wybieranym sposobem na życie i utrzymanie. Brak przymusu wczesnego wstawania, pracę w stałych godzinach czy konieczności przyjazdu do biura to tylko niektóre zalety przemawiające na stronę pracy freelancera. Nie jest to sposób dla wszystkich. Bardzo ważna jest tutaj samodyscyplina, kreatywność i zaradność. W odróżnieniu od pracy w firmie, nikt nie stoi nam nad głową, przez co bardzo często odrywamy się od pracy przechodząc do przyjemności jak przeglądanie Facebooka lub granie. Zawodów, które możemy uprawiać jako freelancer jest mnóstwo. Praktycznie wszystkie prace które wykonujemy innym i robimy je na komputerze lub przez Internet możemy zaliczyć do pracy freelancera. Obecnie nie trudno jest znaleźć miejsca gdzie możemy przeglądać oferty innych i jednocześnie się reklamować. Najbardziej popularne zawody freelancerów: Copywriter - Głównym zadaniem copywritera jest pisanie tekstów. W większości przypadków będą to teksty na blogi i strony internetowe. Znaleźć też można ogłoszenia dotyczące tworzenia opisów produktów, dokumentów lub instrukcji. Aby wyróżnić się na tle konkurencji, ważnym jest, aby posiadać bogate portfolio. Jeżeli napisałeś jakiś tekst, który został opublikowany przez jakiś większy portal internetowy lub stale piszesz posty na jakiegoś bloga, warto się tym pochwalić. Grafik - W tym przypadku nie trzeba dużo mówić. Praca jako grafik jest nieco bardziej wymagająca od Copywritera, ponieważ musimy tu posiadać talent lub umiejętności artystyczne a dodatkowo musimy potrafić obsługiwać programy graficzne. W przypadku pracy grafika najczęściej pojawiają się ogłoszenia dotyczące tworzenia obrazów na profile, posty lub produkty do sklepów internetowych. Programista - W zależności od naszych umiejętności i języka w jakim programujemy, możemy być w stanie przyjmować drobne zlecenia jak poprawa kodu lub budowa aplikacji od podstaw. Zarobki jeżeli chodzi o pracę freelancera, przy tym zawodzie są najwyższe. IT i Internet to branża, która wciąż dynamicznie się rozwija. Młodzi jak i doświadczeni programiści to osoby, które bardzo szybko potrafią znaleźć pracę. Jest to zawód polecany osobom, których pasją są komputery i programowanie lub lubią nauki ścisłe. Tłumacz - Jeżeli znasz jeden lub kilka języków obcych, możesz zacząć pracę jako tłumacz tekstów. Coraz częściej firmy oferują swoje usługi w Interencie, pozyskując przy tym zagranicznych klientów. Tłumaczenie umów, dokumentów, postów czy wypowiedzi głosowych pozwoli Ci zbudować swoje portfolio. Najlepiej opłacalne są obecnie język: japoński, chiński oraz języki skandynawskie. Jest to praca która nie wymaga dużo czasu, a pozwala sporo zarobić. Nauczyciel - Jeżeli potrafisz coś, co mógłbyś przekazać innym, zastanów się czy nie zacząć zarabiać jako nauczyciel. Coraz więcej osób korzysta z korepetycji online, które można prowadzić w grupach lub indywidualnie. Nie musisz posiadać kursu ani kwalifikacji dotyczących nauczania. Wystarczy, że naprawdę dobrze znasz temat, w którym chcesz uczyć. Oferty pracy jako nauczyciel online znajdziesz w praktycznie każdym serwisie ogłoszeniowym. Dodatkowo niektóre firmy szukają lektorów i nauczycieli, którzy będą udzielać lekcji online. Więcej informacji na temat pracy zdalnej i pracy freelancera znajdziesz tutaj. W pracy freelancera bardzo ważna jest kreatywność. Konkurencja staje się coraz większa, przez co musimy w jakiś sprytny sposób zachęcać klienta do wybrania naszych usług. Umiejętność rozmowy z klientem i odpowiednie zachęcanie go do wybrania naszych usług, to coraz częściej klucz do sukcesu w pracy freelancera. Jak zarabiać na własnym blogu internetowym? Większość osób które zakładają bloga internetowego chcą dzielić się z użytkownikami treściami i informacjami, które mogą im pomóc w rozwiązaniu danego problemu. Prowadząc aktywnie blog, na którym będziesz umieszczać wartościowe treści, jesteś w stanie zbudować markę i rozpoznawalność, co przyniesie Ci propozycję współpracy i możliwość stałego zarobku. Jeżeli chcesz zacząć zarabiać na własnym blogu, skup się na jednej tematyce. Według badań, reklamodawcy i twórcy internetowi o wiele częściej podejmują współpracę z osobami, które prowadzą bloga o jednolitej tematyce. Co prawda w niektórych postach możesz poruszać nieco oddalone od głównej tematyki sprawy, ale pamiętaj, żeby skupić się na tym, na czym się znasz. Żeby zacząć zarabiać na blogu, nie musisz inwestować ogromnych pieniędzy, ani nie musisz posiadać specjalnych umiejętności. Istnieje wiele platform, dzięki którym w kilka minut stworzysz podstawowy szablon bloga. W miarę upływu czasu, możesz rozwijać go o dodatkowe funkcje i widgety. Koszt stworzenia pierwszego internetowego bloga to od 20 do 250 zł. Jeżeli chciałbyś zarabiać na blogu, niezbędna będzie rozpoznawalność w sieci. Aby to uzyskać, należy prowadzić bloga o spójnej tematyce, systematycznie publikować wpisy a co najważniejsze, prowadzić go z pasją. Jak zarabiać prowadząc własny sklep internetowy? Sklepy internetowe stały się w ostatnich latach jednym z najbardziej popularnych sposobów na zarobek. Ogromna ilość platform i wtyczek, które pozwalają w kilka minut stworzyć witrynę ze sklepem online spowodowała, że ogromna ilość osób zdecydowała się spróbować swoich sił, sprzedając dobra online. Prowadzenie sklepu internetowego bardzo często może okazać się strzałem w dziesiątkę. Otwarcie sklepu w sieci nie generuje bowiem takich kosztów z jakimi mielibyśmy do czynienia, otwierając placówkę stacjonarną. Dodatkowo posiadając nietypową ofertę lub niszowe produkty, bez problemu przebijemy się przez konkurencję, dzięki czemu będziemy w stanie sporo zarobić Nasze zarobki będą głównie zależne od produktów, jakie będziemy oferować. Głównie, bo nie tylko to jest najważniejsze. Jak mówi pewne przysłowie reklama dźwignią handlu. Bez dobrej reklamy i ruchu na naszej stronie, możliwości zarobku będą mizerne. Dlatego oprócz przejrzystego i eleganckiego sklepu bardzo ważnym jest umiejętność jego reklamy. Początki naszej działalności nie będą zapewne przynosić kokosów. Przebicie się i zbudowanie zaufania u klientów to proces długotrwały, który jest konieczny do stworzenia udanego sklepu. Decydując się na otwarcie sklepu internetowego, pamiętaj, żeby stosować jak najwięcej elementów, które wpłyną na wiarygodność i zaufanie do Twojego sklepu. Jak zarabiać na własnym kanale YouTube? Platforma YouTube jest bez wątpienia królem, jeżeli chodzi o publikowanie filmów, a dodatkowo to jedna z największych platform social media. Nie ma chyba osoby, która mogłaby powiedzieć, że nie korzystała z YouTube’a. To główny powód, dla którego warto zainteresować się tą platformą i zarabianiem dzięki niej. Praktycznie każda osoba, która korzysta z Internetu, co jakiś czas uruchamia serwis YouTube, czy to po to, aby obejrzeć swoich ulubionych twórców, czy po to, aby znaleźć rozwiązanie jakiegoś problemu. Możliwości związane z YouTube’m są praktycznie nieograniczone. Możemy zarabiać na reklamach udostępnianych przez Google, poprzez wspieranie kanału, z YouTube Premium czy nawet z programów partnerskich. Jak wiadomo, im większy portal, tym większa konkurencja jaką tam znajdziemy. Jeżeli więc chcesz zacząć zarabiać na YouTube nie wybieraj tematyki, która jest obecnie trendy, tylko skup się na czymś co dobrze potrafisz. Szansa na to, że wybijesz się bo opublikowałeś wideo kąpiel w milionie kulek jest naprawdę niska, bowiem większość osób, która ogląda tego typu treści chce oglądać swojego ulubionego lub znanego twórcę. Skupiając się na tematyce która nie ma dla Ciebie tajemnic będziesz w stanie zbudować kanał z wiarygodną publicznością, która będzie Cię wspierać. Dodatkowo tworząc kanał, który opiera się o daną tematykę w późniejszym okresie bez problemu będziesz w stanie nawiązać współprace w dużymi markami. Żeby zacząć zarabiać w serwisie YouTube, potrzebna nam będzie kamera, program do edycji wideo i cierpliwość. Jeden film na pewno nie przyniesie nam stałego dochodu, który pozwoli się nam utrzymać. Wyłącznie ciężka praca, zaangażowanie i systematyczne publikowanie wartościowych treści sprawi, że nasza społeczność urośnie, a nasz kanał stanie się popularny. Jak zarabiać na Social Mediach? Social Media stały się dziś miejscem, w którym wiele osób spędza kilka godzin dziennie. Jest to więc idealne miejsce aby stworzyć swoją markę lub funpage, który przyniesie nam stały dochód. W zależności od tego, czy chcemy zarabiać white czy black hat, Facebook i Instagram to idealne miejsca do obu tych metod. W większości przypadków osoby zarabiające na social mediach, to osoby, które prowadzą blog, stronę internetową lub inną internetową działalność. Nie jest to sposób na bezpośredni zarobek (chyba że masz dobry pomysł), ale bardziej metoda, która pozwoli Ci rozreklamować Twoją pracę. Skoro z social media, codziennie korzysta mnóstwo osób, jest to idealne miejsce na reklamę. Zarówno darmowe prowadzenie strony jak i płatna reklama pozwoli Ci zarobić niemałe pieniądze. Praca w social mediach nie jest specjalnie skomplikowana, a dodatkowo bez problemu znajdziemy narzędzia, które naszą pracę zautomatyzują. Na rynku znajdziemy mnóstwo programów dzięki którym wyłącznie raz w miesiącu będziemy musieli skonfigurować przyszłe posty i dodać interakcje. Social media to miejsce, w którym z łatwością zbudujesz swoją markę, dzięki czemu zwiększysz wiarygodność swoich usług. Jak zarabiać na promocjach bankowych? Zarabianie na promocjach bankowych nie należy do sposobów, które zapewnią Ci stały wystarczający dochód, chyba, że polecisz ten sposób swoim znajomym. Żeby zarabiać na promocjach bankowych musisz mieć ukończone 18 lat i posiadać Polskie obywatelstwo. Po stworzeniu konta lub wzięciu pożyczki często trzeba też spełnić pewne wymogi. Bardzo często jest to zasilenie konta lub wykonanie pewnej ilości przelewów. Obecnie praktycznie każdy większy bank, który stacjonuje w Polsce posiada w swojej ofercie promocje, których celem jest przyciągnięcie nowych klientów. Najpopularniejszym sposobem zarabiania na promocjach bankowych jest tworzenie i polecanie kont osobistych. Wystarczy, że w kilka minut założymy konto bankowe, potwierdzimy je i wykonamy wymagane akcje, a obiecane pieniądze trafią na nasze konto bezpośrednio po spełnieniu wymagań lub zakończeniu promocji. Dodatkowo możesz polecić dane konto bankowe swoim znajomym i rodzinie, dzięki czemu Ty zyskasz dodatkową gotówkę, a znajomi zarobią parę groszy. Warto też wspomnieć o możliwości PayBack i promocjach w danych sklepach. Bardzo często zdarza się tak, że tworząc nowe konto bankowe otrzymujemy też pewien rabat na zakupy w pewnych sklepach lub zwrot gotówki, co pozwoli dodatkowo oszczędzić. Jak zarabiać w sieciach afiliacyjnych i programach partnerskich? Szczegółowo omówione sposoby zarabiania na programach partnerskich i sieciach afiliacyjnych omówiłem w tym poście. Zarabianie w sieci afiliacyjnej to po prostu otrzymywanie prowizji od sprzedaży czyichś produktów. Nie musisz posiadać własnego produktu, ani nie musisz też nic magazynować. Wystarczy, że znajdziesz coś, co chciałbyś reklamować, a od każdego uzyskanego leada otrzymasz prowizję. Zarabiać w sieci afiliacyjnej może każdy. Nie musisz mieć ukończonych 18 lat, jednak wtedy rozliczanie podatków jest bardziej skomplikowane. Osoby pełnoletnie nie powinny mieć zbyt dużych problemów jeżeli chodzi o płacenie podatków i rozliczanie się z Urzędem Skarbowym. Wybór produktu, który chcemy promować może wydawać się nieco skomplikowany, bo widząc ponad 500 ofert, może być ciężko zdecydować się na ten, z którym chcemy zacząć. W wyżej wspomnianym artykule wspomniałem o dwóch ścieżkach wyboru odpowiedniego produktu. Jeżeli nie wiesz jak dokonać wyboru, zachęcam Cię do przeczytania. Sukcesem w afiliacji nie jest tylko pozyskanie na stronę reklamową dużego ruchu. Ważne, żeby ruch ten był jakościowy, a nasza strona nie zasypywała reklamami. Bardzo ważnym elementem jest to, aby potencjalny klient otrzymał jak najwięcej przydatnych informacji, które sprawią, że nasza strona będzie bardziej wiarygodna. Jeżeli chciałbyś zacząć zarabiać przez Internet na afiliacji, zachęcam Cię do zakupu mojego poradnika dla początkujących, w którym omawiam wszystkie zagadnienia od rozpoczęcia zarabiania, aż do najlepszych sposobów rozliczania się z US. Jak zarabiać na handlu domenami internetowymi? Jeżeli szukasz metody, która pozwoli Ci dorobić lub nawet otrzymać co miesiąc satysfakcjonującą pensję, polecam handel domenami. Zarobki na domenach są uzależnione od wielu parametrów. Głównym jest oczywiście to, jaką domenę uda się nam przechwycić. W drugiej kolejności stoi fakt, iż wartość domeny często zależy od tego, kto chce ją kupić. Jeżeli jest to osoba prywatna, która chce założyć małą firmową stronę, raczej nie otrzymasz dużo. Jeżeli zaś masz do czynienia z dużą firmą, która zmieniła nazwę lub chce stworzyć nową markę, możesz żądać sporej sumy pieniędzy. Handel domenami można w pewnym stopniu porównać do handlu nieruchomościami. Kupujemy coś, co za pewien czas lub przy odpowiednim zarządzaniu może zyskać na wartości, a potem to sprzedajemy. Żeby zacząć zarabiać na domenach nie potrzeba nam praktycznie nic. Wystarczy, że zarejestrujemy się na giełdzie np. aftermarket.pl i rozpoczniemy polowanie. Można tam kupować i sprzedawać domeny, a cały proces odbywa się na zasadzie licytacji. Jeżeli chcesz zacząć zarabiać na domenach, skup się na: - pozyskiwaniu domen .pl - domenach, które są pojedynczymi słowami - rejestracji domen bez myślników i przedrostków - domenach 3 literowych bez znaków x,q,v,y - podobnie brzmiących, innych rozszerzeniach domeny Jak zarabiać na CPA i content lockingu (rynek zagraniczny) Zarabianie w systemie content lockerów (CPA) jest bardzo podobne do tego opisanego na przykładzie sieci afiliacyjnych. Główną różnicą pomiędzy tymi dwoma metodami, jest fakt, iż tutaj reklamodawca płaci nam, gdy ktoś wykona daną akcję na jego stronie. Wykonanie akcji? Tak, może to być np.: wypełnienie ankiety, zagranie w grę, stworzenie konta w danym serwisie itd. W zależności od tego co promujemy i co potencjalny klient ma otrzymać, sposobów i rodzajów promocji może być nieskończenie wiele. Chociaż początkowo może wydawać się, że jest to bardzo prosta metoda zarabiania w Internecie, nic bardziej mylnego. Żeby nakłonić klienta lub użytkownika do wykonania danej akcji musimy wykazać się nie lada kreatywnością. Nie wystarczy wkleić reklamy lub dać znać, że użytkownik otrzyma coś w zamian za coś. Takich reklam i prób promocji znajdziesz w Internecie od zatrzęsienia. Musisz w rzetelny i wiarygodny sposób pokazać, że wykonując dane zadanie, użytkownik otrzyma coś, co mu pomoże. Co do miejsc promocji, podobnie jak w przypadku sieci afiliacyjnych, możesz promować wszędzie. Jeżeli posiadasz stronę internetową, która spełnia Twoje założenia, miejsce promocji to tylko formalność. Poświęcając kilka godzin bez problemu znajdziesz mnóstwo miejsc, które będą idealnym miejscem do promowania Twojej witryny. Zarobki w sieciach CPA jakie osiągniesz po kilku miesiącach ciężkiej pracy bez problemu starczą na co miesięczne wydatki. Jak zarabiać na sprzedaży własnoręcznie wykonanych produktów? Jeżeli posiadasz zdolności artystyczne lub pasjonujesz się czymś, co może pomóc innym, sprzedaż własnego produktu może być strzałem w dziesiątkę. Ludzie coraz częściej decydują się na wybór własnoręcznie robionych produktów. Większość osób sprzedających swoje produkty stara się, by jakoś ich wykonania stała na najwyższym poziomie. Praktycznie wszystko co możemy dziś kupić w dużych sklepach, to produkty tworzone masowo. Pojedyncza osoba zajmująca się tworzeniem np. skórzanych portfeli przykłada uwagę do każdego detalu i każdy jej produkt jest nieco inny. Pozwala to na uzyskanie oryginalnego produktu, który jest jedyny w swoim rodzaju, a dodatkowo jakość jego wykonania stoi na najwyższym poziomie. To co chcesz sprzedawać zależy wyłącznie od Ciebie. Jeżeli interesujesz się tworzeniem muzyki, sprzedawaj podkłady muzyczne i ścieżki dźwiękowe. Jeżeli lubisz rysować, twórz portrety lub obrazy. Jeżeli zaś potrafisz grać na fortepianie, stwórz kurs lub lekcje gry na nim i zacznij zarabiać. Pomysłów i to na czym mógłbyś zarabiać jest nieskończenie wiele. Najgorzej jest zacząć. Niepewność związana z własnym pomysłem i to, jak rozkręcić sprzedaż często powoduje, że nie realizujemy lub po prostu rezygnujemy z naszego pomysłu. Bardzo ważnym elementem jest więc rozeznanie rynku. Zapytaj się znajomych i rodziny, czy gdyby taki produkt istniał, byliby zainteresowani kupnem. Przeszukaj Internet, czy istnieje konkurencja i znajdź miejsca w których mógłbyś się reklamować. Nie realizuj wszystkiego na raz, pamiętaj, że narzucanie zbyt dużego tempa może Cię zmęczyć, a brak natychmiastowych efektów zdemotywować. Sprzedaż własnych produktów to idealny sposób na wejście do Internetu, jeżeli potrafisz coś, co ludzie chcą kupić lub zainteresowałaby ich Twoja działalność. Inne sposoby na zarabianie w domu Sposobów na zarabianie w sieci jest tak naprawdę o wiele więcej. Wymienione przeze mnie, to najczęściej spotykane i polecane metody dla początkujących. Co prawda każda z opisanych metod wymaga nauki. Bardzo rzadko zdarza się, że nowicjuszowi udaje się zarobić gruby pieniądz w pierwsze dni pracy. Nie warto się jednak poddawać, bo ciężka praca się opłaca Zbierając doświadczenie, zobaczysz, że pieniądze w Internecie kryją się wszędzie. Promując jakikolwiek produkt, tworząc jakąkolwiek stronę jesteś w stanie zarobić. Wszystko zależy od Twojego pomysłu, chęci i kreatywności. Wszystkie procesy da się przyspieszyć. Jeżeli zdecydujesz się na prowadzenie bloga, budowanie marki i zdobywanie ruchu na stronie możesz przyspieszyć poprzez kupowanie reklam i marketing szeptany. To, jak szybko Twoja strona zacznie przynosić zysk, zależy od Twojego szczęścia, pomysłu i pracy jaką w nią włożysz. Który sposób wybrać by skutecznie zarabiać w Internecie? W zależności od tego jaką osobą jesteś, jakie doświadczenie i umiejętności posiadasz oraz ile czasu będziesz w stanie na zarabianie w Internecie poświęcić, wybór odpowiedniej metody pozwoli Ci osiągnąć wyżyny lub spaść na samo dno. Nie wszystkie przedstawione metody pozwolą Ci natychmiastowo się wzbogacić. Po prawdzie, większość z nich wymaga czasu i cierpliwości, których większości osób brakuje. Jeżeli więc chcesz jak najszybciej widzieć efekty swojej pracy polecam Ci zarabianie w sieci afiliacyjnej lub CPA. Są to metody, które praktycznie po rozpoczęciu promocji strony przynoszą zysk. Nie jest on tak duży i systematyczny, jak ten który wypracujemy latami prowadząc blog Internetowy, ale bez wątpienia metody te wprowadzą Cię w Internetowy świat zarabiania pieniędzy. Jeżeli tu dotarłeś, ale wciąż nie wiesz, który sposób wybrać i jak zacząć zarabiać w Internecie. Zapoznaj się z ofertą Get Paid 2.0, gdzie znajdziesz min. poradnik dla początkujących, który wprowadzi Cię w świat zarabiania, a dodatkowo uzyskasz moją pomoc.-
- freelancing
- e-commerce
- (i 8 więcej)
-
Wybór niszy rynkowej, czyli jak znaleźć i zagospodarować własne podwórko
Harry opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Nisza rynkowa to wydzielony segment rynku charakteryzujący się określonymi potrzebami swoich odbiorców. Działanie w branży afiliacyjnej, naszej branży, to w dużym stopniu ciągłe wyszukiwanie i monetyzowanie dochodowych nisz. W praktyce polega to na wyborze odpowiednich potrzeb ludzkich, dopasowaniu do nich określonych ofert afiliacyjnych i finalnie rozpoczęciu działań reklamowych. W tekście wyjaśniam na jakie typy można podzielić nisze, omawiam aspekty na jakie powinno się zwracać szczególną uwagę przy dokonywaniu wyborów i dzielę się z Wami własnymi przemyśleniami na ten temat. Ostrzegam, że w treści wprowadzam nazwy własne, nie zdziwcie się że nie ma ich w książkach. Zapraszam do lektury! Podział nisz rynkowych Nisza terytorialna - To potrzeby ludzi zamieszkałych na określonym obszarze. W kwestii reklamowania programów partnerskich, ograniczenie terytorialne ma zwykle marginalne znaczenie - ale przy promocji własnych produktów lub usług, już jak najbardziej warto celować w ograniczone terytorium. Przykładem mogą być reklamowane w internecie usługi odśnieżania przed domem, koszenie trawników, itp. Co region, to inne potrzeby. Może masz jakiś pomysł monetyzowania swojego regionu? Nisza produktowa - Zaspokaja potrzeby posiadania przedmiotów, tych fizycznych oraz tych wirtualnych. Tego typu nisze dotyczą zwykle bardzo wąskich grup osób - jeśli chodzi o dobra fizyczne, może np. chodzić o materiały kolekcjonerskie jak repliki mieczy, z tych wirtualnych mogą to być jakieś “niszowe" programy, boty lub rzadkie przedmioty w grach online. Nisza potrzebowa - (tutaj drobna uwaga: to moja nazwa własna - żeby ktoś tak czasem nie “zabłysnął" na jakiejś uczelni przed prowadzącym :>) Zaspokaja uniwersalne - ponadczasowe - potrzeby ludzkie. W kwestii zarabiania w internecie, to właśnie te nisze są najbardziej stabilne, to na nich polecam się skupiać i to je opisuję w dalszej części tekstu. Ponadczasowość niszy jako istotne kryterium Wyboru niszy absolutnie nie zaczyna się od przeglądania dostępnych w sieciach afiliacyjnych ofert. Planując długoterminowo, nie ma sensu projektować czegokolwiek pod określoną ofertę - bo ta może stracić ważność i zostać wycofana. Wówczas nasza praca pójdzie na marne - a tego chcemy uniknąć. Opieranie się na przeglądzie ofert to przeważnie działania w “niszach potrzebowych" - a więc zmiennych. W kontekście budowania pasywnych źródeł dochodów - a o takich marzy większość osób zarabiających w internecie - należy skupiać się na ponadczasowych niszach potrzebowych. Najważniejsza w wyborze niszy, moim zdaniem, jest uniwersalność potrzeby. Mam tu na myśli ponadczasowość, tak by treści reklamowe pozostawały aktualne pomimo upływu lat. Możemy zmieniać sposoby monetyzacji (wymieniać oferty afiliacyjne lub wprowadzać własne produkty) naszego zaplecza reklamowego - ale nie ma potrzeby aktualizowania i redagowania całości. W ten sposób zamiast stale szukać nowych nisz (złotych strzałów) - budujemy coraz większe stałe zaplecze i tylko je powiększamy. W tym miejscu wprowadzam kolejną nazwę własną - “potrzebę matkę". Nazywam tak uniwersalną i pierwotną przyczynę podejmowania jakichkolwiek działań przez potencjalnych klientów. Potrzeby dzielą się na pierwotne i wtórne, warto celować w te pierwotne - są silniejsze. Załóżmy, że ktoś chce zacząć o siebie dbać - przejść na dietę i zacząć ćwiczyć. Naszą niszą, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, mogłaby być “dieta" i “plan treningowy" - OK, nie zaprzeczam. Nie jest to jednak pierwotna, a wtórna potrzeba, czyli taka która wynika z “potrzeby matki". Co w takim wypadku mogłoby być pierwotną potrzebą? Czyli z czego wynika chęć zaczęcia dbania o siebie? Przyczyn może być bardzo dużo - ale to właśnie one są uniwersalnymi potrzebami. Celując w “potrzebę matkę", mamy większe pole do popisu - aczkolwiek nie neguję sensu stron dot. potrzeb wtórnych. Na takich jednak polecam uwzględniać - jako korzyści skorzystania z oferty - potrzeby pierwotne. One są najsilniejsze i one pchają ludzi do działania - a więc także do zakupów. Jak skutecznie zmonetyzować niszę? Sposobów monetyzacji jest bardzo dużo - marketing szeptany, social media, płatne reklamy, własne “mini-strony" i wiele, wiele więcej możliwości. Kwestię doboru odpowiedniego programu partnerskie wyjaśniłem już dość obszernie w tekście “Najważniejsza zasada odpowiedniego doboru programu partnerskiego“. W skrócie - najpierw należy zastanowić się gdzie możesz się reklamować, a następnie na tej podstawie dobrać niszę i sposób monetyzacji. Załóżmy jednak, że masz już swoją mini-stronę poświęconą danej niszy i szukasz sposobu na monetyzację. Po pierwsze trzeba jasno zaznaczyć, że na reklamowaniu odpowiednio dopasowanych produktów w modelu CPR/CPS zarabia się dużo więcej, niż na kampaniach CPC. Wiele osób rozpoczyna monetyzowanie stron od stosunkowo łatwych do wdrożenia reklam google adsense - podczas gdy te reklamy bardzo często odsyłają zbierany przez nas ruch do konkurencyjnych i innych stron, które dla naszego usera mogą okazać się ciekawsze (w końcu są dobierane specjalnie pod niego). Adsense to moim zdaniem ostateczność, na pierwszym miejscu polecam stawiać afiliację i własne produkty. Dość uniwersalnymi i dającymi szerokie możliwości produktami są książki - raczej na pewno znajdziesz książkę pasującą do tematyki swojego bloga/strony, a także suplementy diety. Jeśli chodzi o własne produkty, mam tu na myśli przede wszystkim różnego rodzaju poradniki. Jak wybrać swoją niszę i jak ją zagospodarować? Czyli przechodzimy do konkretów. Jeśli chcesz zacząć zarabiać na własnej stronie internetowej i szukasz pomysłu na jej tematykę, kolejno zastanów się: Na jakie tematy jesteś w stanie napisać z sensem co najmniej kilka artykułów? Które z tych tematów to potrzeby wtórne, a które pierwotne? Pod jaką silną potrzebę można “podciagnąć" te tematy? Dodam, że nie chodzi tu o artykuły pod seo. Czytelnik musi uznać, że wiesz o czym piszesz. Jeśli artykuły będą merytorycznie słabe, nikt nie skorzysta z Twojej oferty. Tutaj liczy się wiarygodność, klienta trzeba przekonać co do wartości. Chcesz tworzyć anonimową mini-stronę (łatwiejsze), czy budować markę? Polecam celować w większą ilość “mini-stron", ale jeśli jesteś w czymś dobry i czujesz się na siłach - możesz spróbować działać z własnym blogiem i tworzyć markę osobistą. Kogo (wiek, płeć, zainteresowania, itd.) zainteresuje ten temat? Jaka jest konkurencja w wybranej tematyce? Gdzie znajdziesz takie osoby (potencjalnych czytelników), jak możesz do nich dotrzeć z reklamą? Co byliby skłonni kupić? Czego potrzebują? Jak zarabia konkurencja w tej niszy? W której sieci afiliacyjnej znajdziesz takie oferty? Czy dasz radę sam przygotować produkt - np. poradnik? Na początek polecam jedną przemyślaną uniwersalną potrzebę i poświęcenie się jej w pełni. Po prostu stałe dopracowywanie strony, aż zacznie przynosić dochody. Trzeba pamiętać, że żadna strona nie powstała w formie w której zarabia satysfakcjonujące pieniądze - do tego etapu dochodzi się stopniowo. “Nie od razu zbudowano Rzym" i nie od razu zbudowano mini-stronę - trzeba zacząć od wprowadzenie w życie wersji pierwszej, a później stale ją ulepszać. Więcej o tym podejściu napisałem w tekście: "Postawa ma znaczenie, czyli jak traktować e-zarabianie“. O czym zrobić stronę internetową, aby na niej zarabiać? W kontekście zarabiania na własnej stronie, wybór jej tematyki jest fundamentem na którym buduje się sukces lub porażkę. Odpowiedni dobór niszy w której chcemy działać decyduje o tym czy strona będzie bogata w treść, dochodowa, ponadczasowa - czy też uboga merytorycznie i wymagająca ciągłych aktualizacji. Wyboru niszy nie rozpoczyna się od przeglądania dostępnych w sieciach afiliacyjnych ofert, na tym się ten wybór kończy. Moim zdaniem najważniejsza jest uniwersalność i ponadczasowość potrzeby - to właśnie na takich niszach polecam się przede wszystkim skupiać. To takie nisze tworzą pasywny dochód. Sprawdź też:-
- zarabianie w internecie
- zarabianie
- (i 7 więcej)
-
Przyszłość e-commerce - jak technologia zmienia zakupy online
Cherri opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu internetowego, a on nie tylko wie, co lubisz, ale wręcz podsuwa Ci pomysły, zanim sam na nie wpadniesz. Albo że jednym kliknięciem na Instagramie kupujesz bluzę, którą właśnie zobaczyłeś w filmiku. To nie scenariusz filmu science fiction - to rok 2025, w którym e-commerce przechodzi prawdziwą rewolucję. Technologie takie jak sztuczna inteligencja, rzeczywistość rozszerzona czy zakupy głosowe zmieniają sposób, w jaki robimy zakupy online, i przyznam szczerze - jako ktoś, kto uwielbia wygodę, jestem tym zachwycony. W tym artykule opowiem Ci o trendach, które już teraz kształtują przyszłość handlu w sieci i jak mogą wpłynąć na to, co wrzucasz do swojego koszyka. Sztuczna inteligencja - Twój pomocnik w zakupach Sztuczna inteligencja, czyli AI, brzmi jak coś z filmów o robotach, ale w rzeczywistości to już nasz codzienny towarzysz. Już dziś możesz wejść na stronę sklepu, a tam wyskakuje komunikat: "Hej, te spodnie idealnie pasują do kurtki, którą kupiłeś w zeszłym tygodniu!". To nie przypadek - AI analizuje Twoje zakupy, historię przeglądania, a nawet czas, jaki spędzasz na danym produkcie, by podsuwać Ci propozycje szyte na miarę. To jak mieć osobistego asystenta, który zna Twój styl lepiej niż Ty sam. A to dopiero początek. Chatboty, które kiedyś irytowały swoimi sztucznymi odpowiedziami, teraz działają jak prawdziwi sprzedawcy - odpowiadają na pytania o rozmiar, dostawę czy zwroty w kilka sekund, 24/7. Są też algorytmy dynamicznych cen, które dostosowują ceny w locie, żebyś zawsze dostał najlepszą ofertę. A co dalej? AI już dziś potrafi przewidzieć Twoje potrzeby, zanim sam je zauważysz. Może się okazać, że dostaniesz propozycję nowych butów, zanim nawet zdążysz zauważyć dziurę w podeszwie. Trochę creepy? Może. Ale kto nie chciałby, żeby zakupy były jeszcze łatwiejsze? Tu znajdziesz wpis, w którym dokładnie omawiamy jak AI przydaje się w marketingu: Social commerce - Kupowanie tam, gdzie scrollujesz Zdarzyło Ci się kiedyś zatrzymać palec na TikToku, bo jakiś produkt nagle wydał Ci się must-have? Mnie tak - i to właśnie siła social commerce. Media społecznościowe, takie jak Instagram czy TikTok, przestały być tylko miejscem do oglądania memów czy zdjęć znajomych - teraz to prawdziwe platformy sprzedażowe. Uwielbiam oglądać live’y, gdzie ktoś pokazuje, jak używać kosmetyków albo zakłada ciuchy, a ja mogę je kupić jednym kliknięciem, bez wychodzenia z aplikacji. To jak zakupy w towarzystwie przyjaciela, który mówi: "Bierz, to Ci się przyda!". Dla młodych ludzi, którzy żyją w social mediach, to naturalny sposób na odkrywanie nowości. Marki, które potrafią tam zbudować autentyczną relację - na przykład przez influencerów, którym ufamy - wygrywają nie tylko sprzedaż, ale i nasze serca. W końcu kupienie czegoś od osoby, którą lubisz, to trochę jak dostać rekomendację od kumpla przy piwie, prawda? Technologie immersyjne Jednym z minusów zakupów online zawsze było to, że nie możesz dotknąć produktu ani go przymierzyć. Ale technologie immersyjne, takie jak rzeczywistość rozszerzona (AR) czy wirtualna (VR), zmieniają reguły gry. Niedawno testowałem aplikację, która pozwoliła mi "postawić" nową kanapę w moim salonie - mogłem ją obrócić, przesunąć, a nawet zmienić kolor, zanim zdecydowałem się na zakup. To samo z ubraniami - "przymierzam" okulary czy buty, patrząc w ekran telefonu. To nie tylko praktyczne, ale i fajne. A co powiesz na wirtualne sklepy? W przyszłości możemy chodzić po cyfrowych alejkach, rozmawiać z asystentami i wybierać rzeczy, jakbyśmy byli w prawdziwym centrum handlowym - ale bez tłumów i kolejek do kasy. Dla mnie to brzmi jak idealne połączenie wygody i frajdy. Marki jak IKEA już to robią, a ja nie mogę się doczekać, aż pójdzie to jeszcze dalej. Voice commerce - Wystarczy powiedzieć czego chcesz Coraz częściej gadam z moimi urządzeniami - "Hej, Google, przypomnij mi o spotkaniu" albo "Alexa, puść playlistę". A co, jeśli powiem: "Alexa, zamów mi pizzę i nową książkę"? Zakupy głosowe, czyli voice commerce, to trend, który w 2025 roku nabiera tempa. To ultrawygodne, zwłaszcza kiedy masz zajęte ręce - na przykład gotujesz, a tu przypomni Ci się, że kończy się kawa. Jedno zdanie i problem rozwiązany. Dla firm to spore wyzwanie, bo muszą dostosować swoje systemy do takich poleceń - inaczej wypadną z gry. Ale dla nas, klientów, to czysta przyjemność. Wyobraź sobie, że mówisz: "Kup mi coś na prezent dla mamy", a urządzenie samo znajduje idealny pomysł. Brzmi jak przyszłość? Ona już tu jest! Pamiętasz jeszcze te czasy, kiedy zakupy online robiło się głównie na komputerze, siedząc przy biurku z kubkiem herbaty? Ja pamiętam, ale to już przeszłość. Teraz króluje smartfon - małe urządzenie, które stało się naszym osobistym centrum zakupowym. Pomyśl o tym: ponad 70% transakcji online w 2025 roku ma się odbywać właśnie przez telefony! Sam złapałem się na tym, że zamawiam wszystko - od jedzenia po nowe słuchawki - w biegu, stojąc w kolejce po kawę albo czekając na autobus. To po prostu wygodne, szybkie i zawsze pod ręką. Zrównoważony rozwój Nie oszukujmy się - coraz częściej zastanawiamy się, jaki ślad zostawiają nasze zakupy. Ja sama zaczęłem sprawdzać, czy paczki przychodzą w plastiku, czy marka dba o środowisko. W 2025 roku zrównoważony rozwój to już nie dodatek, a standard. Firmy prześcigają się w biodegradowalnych opakowaniach, ograniczają emisję CO₂ i chwalą się tym, co robią dla planety. Weźmy Patagonię - ich ekologiczne podejście sprawia, że czuję się lepiej, wydając u nich pieniądze. Dla nas, kupujących, to szansa, żeby wspierać tych, którzy myślą o przyszłości Ziemi. Wybierając takie marki, mam wrażenie, że moje decyzje mają znaczenie - a to daje satysfakcję większą niż sam zakup. Co nas czeka? E-commerce jutra Patrząc w przyszłość, widzę świat, w którym zakupy online będą jeszcze bardziej niesamowite. Drony dostarczające paczki w godzinę? Proszę bardzo. Wirtualne sklepy, w których "spaceruję" między półkami? Czemu nie! Albo AI, które wie, że potrzebuję nowej kurtki, zanim przemoknę na deszczu. To wszystko brzmi jak marzenie, ale powoli staje się rzeczywistością. Zakupy będą tak płynne, że wtopią się w nasze życie - spersonalizowane, szybkie i ekscytujące. Podsumowanie - Czyli dlaczego to wszystko ma znaczenie? E-commerce w 2025 roku to nie tylko technologia - to nowy sposób życia, który łączy wygodę, personalizację i innowacje. Jak może wyglądać przyszłość zakupów online? Oto kilka konkretnych przykładów: Drony dostarczające paczki w ciągu godziny - zamawiasz, a paczka ląduje u Ciebie niemal natychmiast, Wirtualne sklepy VR - "spacerujesz" po cyfrowych alejkach i przymierzasz produkty w 3D, Inteligentne AI przewidujące potrzeby - system sam zamawia Twoją ulubioną kawę, zanim się skończy, Modele subskrypcyjne na codzienne produkty - regularne dostawy bez Twojego wysiłku, od ubrań po jedzenie. A jak obecne trendy przekształcą się w nadchodzących latach? Spójrz na poniższą tabelę, która porównuje dzisiejsze realia z tym, co może nas czekać: Trend w 2025 roku Co to oznacza dziś Co przyniesie przyszłość Mobilny handel Zakupy przez smartfony, aplikacje z AR Drony w dostawach, transakcje w sekundy Sztuczna inteligencja Personalizacja, chatboty 24/7 AI zamawiające za Ciebie, zanim pomyślisz Social commerce Zakupy na Instagramie czy TikToku Wirtualne eventy zakupowe z influencerami Te zmiany pokazują, że przyszłość zakupów online będzie szybsza, bardziej intuicyjna i dostosowana do nas jak nigdy dotąd. Lista i tabela w jednym miejscu dają Ci jasny obraz tego, co już się dzieje i co jeszcze przed nami. Co Ty chciałbyś zobaczyć w swoim koszyku przyszłości? A jeśli zastanawiasz się jaki biznes otworzyć, by był przyszłościowy, koniecznie sprawdź ten artykuł:-
- e-commerce
- sklep online
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak zarządzać logistyką i dostawami w sklepie internetowym?
Cherri opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Efektywne zarządzanie logistyką i dostawami to fundament sukcesu w e-commerce. Każdy etap procesu - od magazynowania po finalne doręczenie - ma bezpośredni wpływ na wyniki finansowe, opinię klientów oraz lojalność odbiorców. Optymalizacja operacji logistycznych nie tylko zwiększa efektywność i redukuje koszty, ale także pozwala sprostać rosnącym oczekiwaniom klient w dynamicznym środowisku e-commerce. Poniższy artykuł prezentuje kompleksowe podejście do logistyki, praktyczne strategie usprawnienia procesów oraz nowoczesne rozwiązania technologiczne i ekologiczne, które kształtują przyszłość sprzedaży online. Dlaczego logistyka jest kluczowa? Niezależnie od jakości oferowanych produktów czy atrakcyjności sklepu internetowego, sukces biznesu zależy głównie od sprawności procesów logistycznych w e-commerce. Logistyka to nie tylko transport przesyłek, lecz także kompleksowe zarządzanie magazynami, kontrola zapasów, pakowanie oraz obsługa zwrotów. Każde opóźnienie w dostawie, niewłaściwie zapakowany produkt czy skomplikowany proces zwrotu mogą wpłynąć negatywnie na opinię klienta oraz obniżyć przychody. Dlatego inwestycje w nowoczesne systemy i technologie umożliwiające automatyzację wielu procesów oraz szybką reakcję na zmieniające się potrzeby rynku są kluczowe dla utrzymania konkurencyjności w e-commerce. Współczesny klient oczekuje pełnej transparentności oraz możliwości śledzenia zamówienia na każdym etapie realizacji. Stworzenie spójnego systemu, który łączy wszystkie elementy - od momentu złożenia zamówienia, przez kompletację, aż po dostarczenie przesyłki - buduje pozytywny wizerunek marki i gwarantuje wiarygodność w oczach odbiorcy. Wybór partnerów wysyłkowych - Fundament efektywnej logistyki Prawidłowy wybór partnerów wysyłkowych jest jednym z najważniejszych elementów skutecznej strategii logistycznej w e-commerce. Współpraca z renomowanymi firmami, takimi jak UPS, FedEx, DHL czy lokalnymi dostawcami, gwarantuje nie tylko szeroki zasięg działania, ale także pewność terminowej dostawy do klienta. Kluczowe aspekty przy wyborze partnerów obejmują: Zasięg działania. Sprawdzenie, czy przewoźnicy obsługują wszystkie regiony, w których znajdują się odbiorcy, zapewnia, że przesyłki będą dostarczane sprawnie i bez zbędnych opóźnień. Koszty i niezawodność. Porównywanie stawek oraz analiza dotychczasowych wyników dostaw pozwala na wybór usług, które minimalizują ryzyko opóźnień. Każdy dzień opóźnienia wpływa na utratę zaufanie klientów oraz obniżenie przychodów. Integracja technologiczna. Nowoczesne systemy informatyczne umożliwiają automatyczną integrację z systemami kurierskimi. Partnerzy oferujący integrację przez API pozwalają na automatyczne generowanie etykiet, śledzenie przesyłek oraz natychmiastowe aktualizacje statusów zamówień. Dzięki właściwemu doborowi przewoźników możliwe jest oferowanie elastycznych opcji wysyłki - standardowej, ekspresowej, a nawet nocnej dostawy - co znacząco zwiększa konkurencyjność sklepu internetowego oraz wpływa na wyższe wskaźniki konwersji. Zarządzanie zapasami i technologia Efektywne zarządzanie zapasami stanowi jeden z najważniejszych elementów operacyjnych w e-commerce. Optymalne zarządzanie zapasami nie tylko minimalizuje ryzyko braków lub nadmiaru towarów, ale również umożliwia płynne przetwarzanie zamówień klient. Zaawansowane narzędzia, takie jak Zoho Inventory, czy dedykowane systemy WMS, umożliwiają automatyczne śledzenie stanów magazynowych, ustalanie punktów ponownego zamówienia oraz szybką reakcję na zmieniający się popyt. Integracja systemów magazynowych z platformami sprzedażowymi i ERP gwarantuje synchronizację danych w czasie rzeczywistym. Automatyzacja eliminuje wiele manualnych procesów, co redukuje liczbę błędów i skraca czas realizacji zamówień, co w efekcie pozwala zwiększać efektywność operacyjną. Inwestycje w nowoczesne technologie logistyczne szybko przynoszą wymierne korzyści, umożliwiając lepszą analizę feedbacku oraz prognozowanie trendów sprzedażowych, co przekłada się na lepsze planowanie. Proces zwrotów i zrównoważony rozwój Obsługa zwrotów jest kluczowym elementem, który decyduje o lojalności klientów. Proces zwrotów musi być jak najbardziej przejrzysty i prosty, aby użytkownik mógł bez problemu skorzystać ze zwrotów. Klienci muszą mieć pewność, że w przypadku niezadowolenia z produktu, opinia zostanie wzięta pod uwagę, a zwrot pieniędzy lub wymiana towaru przebiegnie szybko i sprawnie. Wdrożenie jasnych zasad zwrotów, automatyzacja przyjmowania zwróconych produktów oraz szybka realizacja refundacji wpływają pozytywnie na wizerunek firmy i budują długotrwałe relacje, potwierdzane opiniami klientów. Równocześnie rośnie znaczenie ekologicznych praktyk w logistyce. Wprowadzenie zielonych opcji wysyłki oraz stosowanie biodegradowalnych opakowań nie tylko chroni środowisko, ale również przyciąga konsument, który przykłada wagę do social odpowiedzialności. W 2025 roku ekologiczne rozwiązania stają się nie tylko modnym trendem, ale realnym atutem konkurencyjnym, który wpływa na opinię i pozytywną reklamę w social media. To także element, który stanowi społeczny dowód słuszności i podkreśla słuszność wyboru danego sklepu internetowego. Przetwarzanie zamówień i transparentna komunikacja - Klucz do satysfakcji klienta Szybkość i precyzja w przetwarzaniu zamówień są nieodzowne dla doświadczenia klienta. Automatyzacja potwierdzeń zamówień, etykietowania paczek oraz generowania numerów śledzenia eliminuje błędy i usprawnia cały proces. Transparentna komunikacja, oparta na regularnych powiadomieniach o statusie zamówienia - wysyłanych między innymi za pomocą formularz e-mail - informuje użytkownika o statusie zamówienia, od momentu potwierdzenia, przez pakowanie, aż po finalną dostawę. Dzięki temu klienci mogą sprawdzić aktualizacje w każdej chwili, co zwiększa zaufanie klientów i pozytywnie wpływa na konwersje. Warto również dodać, że integracja systemów z platformami typu Facebook i innymi social media pozwala na zbieranie feedback'u oraz recenzji bezpośrednio od konsumenta. Logistyka zewnętrzna (3PL) i wysyłka międzynarodowa - Skalowalność i globalny zasięg Współpraca z firmami zewnętrznymi, czyli usługodawcami logistycznymi (3PL), to rozwiązanie umożliwiające optymalizację operacji, szczególnie w okresach wzmożonego popytu w e-commerce. Outsourcing procesów logistycznych pozwala na zmniejszenie kosztów stałych i skalowanie operacji bez konieczności inwestowania we własne magazyny czy flotę transportową, co jest ważnym elementem biznesowego podejścia. Firmy 3PL dysponują specjalistyczną wiedzą oraz negocjują lepsze stawki z przewoźnikami, co przekłada się na efektywność operacyjną oraz obniżenie kosztów. Ekspansja na rynki międzynarodowe wiąże się z dodatkowymi wyzwaniami, takimi jak znajomość przepisów celnych, obsługa wielu walut oraz pokonywanie barier językowych. Nawiązanie współpracy z lokalnymi przewoźnikami, którzy doskonale znają specyfikę danego rynku, zapewnia sprawną obsługę przesyłek. Koszty i ceny wysyłki - Transparentność jako fundament strategii Decyzja o tym, kto ponosi koszty wysyłki, ma ogromne znaczenie dla marż oraz satysfakcji klienta. Jasne określenie zasad finansowania przesyłek pozwala uniknąć nieporozumień i buduje zaufanie wśród odbiorców. Możliwość wyboru pomiędzy obciążeniem klienta pełnymi kosztami, oferowaniem darmowej wysyłki przy zamówieniach przekraczających określoną wartość lub stosowaniem elastycznych modeli cenowych, zależnych od wagi czy odległości - jest kluczowa. Transparentna polityka cenowa, widoczna na stronie sklepu internetowego, umożliwia klientom podejmowanie świadomych decyzji przy zakupie. Logistyka - w skrócie Kompleksowe zarządzanie logistyką i dostawami to nie tylko kwestia operacyjna, ale przede wszystkim strategiczna inwestycja, która przekłada się na wyższe przychody i budowanie trwałych relacji z klientem. Efektywne zarządzanie procesami logistycznymi pozwala na optymalizację kosztów, zwiększenie satysfakcji odbiorców oraz uzyskanie przewagi konkurencyjnej w środowisku e-commerce. Wdrożenie nowoczesnych technologii, automatyzacja procesów, właściwy dobór partnerów wysyłkowych oraz dbałość o ekologiczne praktyki stanowią fundamenty skutecznej strategii logistycznej. Przejrzystość w obsłudze zamówień i zwrotów, połączona z systematycznym analizowaniem feedback'u umożliwia szybkie reagowanie na zmieniające się potrzeby rynku. Podejście kompleksowe - łączenie tradycyjnych metod z nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi oraz ekologicznymi praktykami - pozwala na ciągłe doskonalenie procesów i osiąganie coraz lepszych wyników, co jest istotne w e-commerce.- 1 komentarz
-
- e-commerce
- logistyka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
E-commerce a mobile - jak optymalizować sklep na urządzenia mobilne
Cherri opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Współczesny rynek e-commerce coraz bardziej opiera się na urządzeniach mobilnych, które odpowiadają za 70% ruchu internetowego. Liczba transakcji realizowanych za pośrednictwem smartfonów rośnie w tempie 20% rocznie, a według prognoz w 2025 roku m-commerce (mobilny handel elektroniczny) może stanowić ponad 50% całkowitej sprzedaży online. Dla właścicieli sklepów internetowych oznacza to, że optymalizacja platformy pod kątem użytkowników mobilnych nie jest już jedynie opcją, lecz strategicznym priorytetem. Jak skutecznie dostosować sklep do tych wymagań? W tym artykule omówimy kluczowe elementy, takie jak responsywny design, szybkość ładowania strony oraz intuicyjny UX, które pozwolą nie tylko poprawić doświadczenie użytkownika, ale także zwiększyć konwersje i wzmocnić pozycję w wynikach wyszukiwania (SEO). Dlaczego m-commerce to klucz do sukcesu w e-commerce? W erze digital, gdzie klienci coraz częściej dokonują zakupów przez smartfony, brak dostosowania sklepu do urządzeń mobilnych to jak zamykanie drzwi przed połową potencjalnych kupujących. Mobilny handel nie jest już trendem - to fundament współczesnego e-commerce. Strony zoptymalizowane pod mobile commerce osiągają współczynnik konwersji wyższy nawet o 20% w porównaniu do tych, które ignorują potrzeby użytkowników mobilnych. Dlaczego? Szybkość. 53% użytkowników porzuci stronę, jeśli ładuje się dłużej niż 3 sekundy. W m-commerce liczy się każda chwila! User experience. Klienci oczekują prostego, intuicyjnego interfejsu, który ułatwia transakcje - od przeglądania oferty po śledzenie zamówienia. SEO. Google faworyzuje, a obecnie nawet wyłącznie analizuje witryny przyjazne urządzeniom mobilnym. Posiadając dobrze zoptymalizowaną stronę pod mobile możesz liczyć na lepszą widoczność w wynikach wyszukiwania. Zaniedbanie tych aspektów? To prosta droga do wysokiego współczynnika odrzuceń i strat w sprzedaży. Brak optymalizacji może oznaczać negatywną opinię o Twoim sklepie internetowym. Kluczowe elementy sklepu zoptymalizowanego pod m-commerce Chcesz, by Twój sklep internetowy był magnesem dla klientów mobilnych? Oto, na co musisz zwrócić uwagę, by stworzyć platformę, która zachwyca użytkowników i zwiększa konwersje: Responsywny design. Strona musi płynnie dostosowywać się do każdego ekranu - od smartfona po laptop. Żadnego przewijania w poziomie czy mikroskopijnych liter! Szybkość ładowania. Cel? Mniej niż 3 sekundy. W m-commerce każda sekunda opóźnienia to utrata klienta. Intuicyjny interfejs. Duże przyciski (minimum 48 pikseli), czytelne menu i kontrastujący tekst (16 pikseli dla treści głównej) to podstawa komfortowego experience użytkownika. Optymalizacja obrazów. Zdjęcia w formacie WebP, nieprzekraczające 200 KB, zapewniają błyskawiczne ładowanie bez utraty jakości. Uproszczony proces zakupowy. Skróć ścieżkę do 3-4 kroków. Klienci kochają proste formularze i możliwość zakupu bez rejestracji. Praktyczne strategie wdrożenia w e-commerce Gotowy, by przejść na wyższy poziom m-commerce? Oto kilka trików, które sprawią, że Twój sklep internetowy będzie działał jak dobrze naoliwiona maszyna: Projektuj z myślą o mobile. Zacznij od małych ekranów. Priorytet? Kluczowe treści i zero chaosu. Płatności mobilne. Apple Pay i Google Pay to must-have - ponad 60% mobilnych kupujących z nich korzysta (dane eMarketer). Testuj, testuj, testuj. Użyj narzędzi jak Google Mobile-Friendly Test lub BrowserStack, by sprawdzić, jak Twoja witryna działa na różnych urządzeniach. Skróć proces zakupowy. Autouzupełnianie formularzy i opcja "kup bez konta" to sposób na szybsze transakcje. Marketingowy twist. Wykorzystaj AI, by personalizować oferty dla klientów - to podnosi zaangażowanie w m-commerce. Nie zapominaj o analizie danych - śledź ruch mobilny (40% całego ruchu online) i dostosowuj UX, by spełniać oczekiwania konsumentów. Wyniki, które przekonają każdego właściciela sklepu internetowego Inwestycja w m-commerce się opłaca - i to jak! Sklepy, które osiągają czas ładowania poniżej 3 sekund, widzą nawet 50% wzrostu liczby przeglądanych stron. Responsywny design podnosi ruch organiczny o 40%, a intuicyjny proces zakupowy może zwiększyć współczynnik konwersji o 25-30%. To nie tylko liczby - to realne zyski i lojalni klienci, którzy wracają po więcej. Podsumowanie - M-commerce to Twoja przewaga w e-commerce Optymalizacja sklepu pod urządzenia mobilne to nie fanaberia, a kluczowa strategia sprzedażowa. Dzięki responsywnemu designowi, błyskawicznej szybkości i intuicyjnemu interfejsowi Twój sklep internetowy może podbić serca klientów i zwiększyć transakcje online. Regularne testy, nowoczesne metody płatności jak Apple Pay i analiza danych to Twoi sprzymierzeńcy w walce o pozycję lidera na dynamicznym rynku handlu elektronicznego. Pamiętaj: w świecie, gdzie smartfon zastępuje komputer, a Facebook i inne platformy napędzają ruch, dbałość o user experience w m-commerce buduje zaufanie i poprawia wyniki SEO. Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak dostosowanie do mobilnych realiów może zmienić Twój biznes? Zacznij działać już dziś - Twoi użytkownicy czekają!-
- e-commerce
- handel internetowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Analiza konkurencji w e-commerce - narzędzia i techniki, które musisz znać
Cherri opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
W e-commerce konkurencja czai się na każdym kroku - trochę jak w grze, w której każdy stara się zdobyć przewagę. Jeśli chcesz nie tylko przetrwać, ale i wygrać, musisz wiedzieć, co robią Twoi rywale. Analiza konkurencji to narzędzie, które pozwala przestać zgadywać i podejść do sprawy z pełną świadomością. W tym artykule przedstawimy Ci narzędzia i techniki, które pomogą wyprzedzić konkurencję, zoptymalizować działania marketingowe i zdobyć przewagę na rynku e-commerce. Zaczynamy! Dlaczego analiza konkurencji to must-have? Wyobraź sobie, że prowadzisz sklep internetowy, ale nie masz pojęcia, co robią Twoi konkurenci. To trochę jak gra w szachy na ślepo - możesz czasem trafić, ale ryzyko przegranej jest ogromne. Analiza konkurencji daje Ci narzędzia, które pozwalają działać świadomie. Dzięki niej dowiesz się, jakie strategie stosują inni, które frazy kluczowe przyciągają ruch, a także gdzie popełniają błędy. Ta wiedza przekłada się na realne zyski i wyższy współczynnik konwersji. Kluczowe zalety analizy konkurencji: Lepsze dopasowanie oferty. Znając działania konkurencji, możesz modyfikować swoją ofertę tak, by była bardziej atrakcyjna dla konsumenta. Optymalizacja SEO. Wykryjesz słowa kluczowe, które przynoszą ruch Twoim rywalom, i wykorzystasz je do poprawy pozycji swojej strony w wyszukiwarkach. Innowacyjne strategie marketingowe. Zidentyfikujesz luki w strategiach konkurencji i wykorzystasz je, aby przyciągnąć nowych klientów oraz zwiększyć sprzedaż. Narzędzia, które musisz znać Nie musisz być szpiegiem, aby rozgryźć, co dzieje się w Twojej branży. Na rynku dostępne są potężne narzędzia, które zrobią za Ciebie ciężką pracę. Wśród nich szczególnie warto wyróżnić: SEMrush - To narzędzie pozwala prześledzić, jakie słowa kluczowe wykorzystują Twoi konkurenci. Możesz dowiedzieć się, skąd czerpią ruch, jakie kampanie reklamowe prowadzą i jak prezentuje się ich strategia SEO. To jak rentgen, który pokazuje strukturę ich działań. Ahrefs - Idealne narzędzie do analizy backlinków i treści. Dzięki Ahrefs'owi możesz sprawdzić, z jakich źródeł pochodzą linki do stron konkurencji oraz jakie artykuły przyciągają najwięcej uwagi. To klucz do opracowania lepszej strategii content marketingowej. SimilarWeb - Umożliwia ocenę ruchu na stronach rywali oraz identyfikację głównych źródeł tego ruchu. Pozwala zrozumieć, czy konkurencja stawia na reklamy, social media czy ruch organiczny, co jest nieocenione przy planowaniu własnych działań marketingowych. SpyFu - Jeśli interesują Cię kampanie PPC, SpyFu pokaże, na jakie frazy stawiają Twoi rywale w Google Ads oraz ile wydają na reklamy. Dzięki temu Twoje kampanie mogą być bardziej precyzyjne i efektywne. BuzzSumo - To narzędzie daje wgląd w media społecznościowe. Dzięki niemu dowiesz się, jakie treści generują największe zaangażowanie na platformach takich jak Facebook czy Instagram. Inspiracja wynikająca z analizowania popularnych postów pozwala tworzyć lepszy, bardziej angażujący content. Techniki, które przekładają dane na sukces Samo korzystanie z narzędzi to za mało - kluczowe jest umiejętne interpretowanie danych. Skuteczna analiza rynku i konkurencji opiera się na kilku technikach, które możesz wdrożyć już dziś: 1. Poznaj swoich konkurentów Nie ograniczaj się tylko do gigantów rynkowych. Zidentyfikuj firmy o podobnej ofercie, które docierają do tej samej grupy klientów. Wpisz w Google główne słowa kluczowe związane z Twoją branżą i obserwuj, kto się pojawia. To Twoi najbliżsi rywale. 2. Rozpracuj ich strategie SEO Wykorzystaj SEMrush lub Ahrefs, aby sprawdzić, na jakie frazy pozycjonują się Twoi konkurenci. Znajdź luki w ich strategiach - słowa kluczowe, których oni nie wykorzystują. To Twoja szansa na zdobycie dodatkowego ruchu organicznego. 3. Przejdź się po ich witrynach Odwiedź sklepy internetowe konkurencji jak zwykły klient. Zwróć uwagę, jak wygląda ich interfejs, czy łatwo znaleźć produkt, jak działa proces zakupowy. Jeśli u konkurencji coś działa źle - na przykład strona ładuje się wolno - możesz wykorzystać tę wiedzę, by zaoferować lepsze doświadczenie na swojej platformie. 4. Monitoruj ceny i oferty Cena to często kluczowy czynnik decyzji zakupowych. Użyj narzędzi do monitorowania cen, aby wiedzieć, jakie oferty mają Twoi rywale. Dzięki temu możesz albo obniżyć ceny, albo dodać dodatkową wartość (np. darmową wysyłkę) i przyciągnąć więcej klientów. 5. Śledź aktywność w social media BuzzSumo i inne narzędzia społecznościowe pozwalają zobaczyć, jakie posty publikują Twoi konkurenci i jak na nie reagują użytkownicy. Analiza zaangażowania na Facebooku, Instagramie czy innych platformach to doskonały sposób, aby dowiedzieć się, co działa, a co nie, i dostosować swoje działania marketingowe. Przekuwanie analizy na konkretne działania Wiedza to potęga, ale tylko wtedy, gdy zostanie zastosowana. Dzięki analizie konkurencji możesz: Zdominować SEO. Wykorzystaj luki w strategiach konkurencji i zoptymalizuj swoje słowa kluczowe, aby przyciągnąć więcej ruchu organicznego. Poprawić swój sklep internetowy. Jeśli zauważysz, że u rywali coś działa nieoptymalnie - na przykład trudna nawigacja czy skomplikowany proces zakupowy - wprowadź poprawki u siebie. Prosty, intuicyjny interfejs przyciąga więcej klientów. Udoskonalić kampanie PPC. Dane z SpyFu pozwalają na precyzyjne targetowanie reklam. Dzięki temu Twoje kampanie mogą być bardziej efektywne i generować lepszy zwrot z inwestycji. Tworzyć angażujący content. Analiza treści konkurencji za pomocą BuzzSumo pokaże Ci, jakie tematy rezonują z odbiorcami. Wykorzystaj tę wiedzę, by publikować wartościowe artykuły, filmiki czy posty, które przyciągną uwagę konsumentów. Podsumowanie Analiza konkurencji w e-commerce to must-have dla każdego, kto chce wygrywać. Dzięki narzędziom takim jak SEMrush, Ahrefs, SimilarWeb, SpyFu czy BuzzSumo, oraz technikom umożliwiającym dogłębną analizę strategii rywali, możesz zdobyć cenne informacje, które przekładają się na realne wyniki. Zrozumienie, co działa u konkurencji, pozwala lepiej dostosować ofertę, zoptymalizować działania SEO i marketingowe, oraz zwiększyć współczynnik konwersji. Zacznij systematycznie analizować rywali i wdrażaj zmiany, które pozwolą Ci osiągnąć przewagę. Pamiętaj, że sukces w handlu elektronicznym opiera się na ciągłym monitorowaniu rynku, szybkim reagowaniu na zmieniające się trendy i kreatywnym wykorzystywaniu zebranych danych. Analiza konkurencji to narzędzie, które szybko zwraca się w postaci wyższych przychodów i lepszych wyników SEO, a Ty już wiesz, jakie narzędzia i techniki mogą Ci w tym pomóc. Teraz czas działać i wyprzedzić konkurencję! -
Social commerce - sprzedaż bezpośrednio w mediach społecznościowych
Muraszczyk opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Media społecznościowe od dawna są miejscem budowania relacji z klientami i promocji produktów, ale dziś idą o krok dalej - umożliwiają sprzedaż bezpośrednio na swoich platformach. Social commerce, czyli handel społecznościowy, to model sprzedaży, w którym użytkownicy mogą kupować produkty bez konieczności opuszczania aplikacji takich jak Facebook, Instagram, TikTok czy Pinterest. Dla marketerów i właścicieli firm jest to ogromna szansa na skrócenie ścieżki zakupowej, zwiększenie konwersji i dotarcie do klientów dokładnie tam, gdzie spędzają najwięcej czasu. W dobie rosnącej popularności urządzeń mobilnych i potrzeby szybkich zakupów social commerce staje się jednym z kluczowych trendów w e-commerce. Jak działa ten model i które platformy oferują najlepsze możliwości? Co to jest social commerce i jak działa? Social commerce to połączenie funkcji tradycyjnego e-commerce z interaktywną naturą mediów społecznościowych. Zamiast kierować klientów na zewnętrzne sklepy internetowe, marki mogą sprzedawać swoje produkty bezpośrednio na platformach społecznościowych, wykorzystując natywne funkcje zakupowe. Jak to działa w praktyce? Oto kilka kluczowych mechanizmów: Sklepy w mediach społecznościowych - Facebook Shop, Instagram Shopping czy TikTok Shop umożliwiają markom tworzenie wirtualnych sklepów bezpośrednio w aplikacjach. Posty i reklamy z funkcją zakupową - użytkownicy mogą kliknąć w produkt oznaczony na zdjęciu lub w filmie i przejść do zakupu. Live shopping - transmisje na żywo, podczas których sprzedawcy prezentują produkty, odpowiadają na pytania i zachęcają do zakupu w czasie rzeczywistym. Rekomendacje i opinie użytkowników - dzięki komentarzom, udostępnieniom i recenzjom klienci mogą podejmować decyzje zakupowe w oparciu o opinie innych użytkowników. To, co wyróżnia social commerce, to interaktywność i możliwość natychmiastowego działania. Klienci nie tylko przeglądają ofertę, ale też angażują się w dialog, zadawanie pytań czy dzielenie się opiniami, co wpływa na większe zaufanie do marki. Najpopularniejsze platformy social commerce Każda z głównych platform społecznościowych oferuje unikalne możliwości w zakresie sprzedaży. Oto najważniejsze z nich: Facebook Shop Facebook to jedna z pierwszych platform, która wdrożyła funkcję zakupową. Facebook Shop pozwala na tworzenie spersonalizowanych sklepów, integrację z katalogiem produktów i prowadzenie sprzedaży bezpośrednio na stronie marki. Dzięki reklamom na Facebooku można skutecznie docierać do wybranej grupy klientów i zwiększać sprzedaż. Instagram Shopping Instagram to idealne miejsce dla marek, które stawiają na atrakcyjny wizualnie content. Produkty mogą być oznaczane w postach, relacjach czy rolkach, co ułatwia użytkownikom natychmiastowe przejście do zakupu. Instagram umożliwia także sprzedaż przez Instagram Live Shopping, gdzie produkty są prezentowane na żywo. TikTok Shop TikTok to najszybciej rosnąca platforma social commerce. Umożliwia sprzedaż poprzez krótkie, angażujące filmy, które mają potencjał wirusowy. TikTok Shop oferuje również funkcję live shopping oraz współpracę z influencerami, co zwiększa skuteczność kampanii sprzedażowych. Pinterest Shopping Pinterest, choć mniej popularny niż Instagram czy TikTok, jest potężnym narzędziem w kontekście inspiracji zakupowych. Użytkownicy aktywnie szukają tam produktów i pomysłów, co sprawia, że Pinterest Shopping to świetne rozwiązanie dla marek z branży home decor, fashion czy beauty. Jak skutecznie sprzedawać w mediach społecznościowych? Aby osiągnąć sukces w social commerce, nie wystarczy tylko uruchomić sklep na Facebooku czy Instagramie. Potrzebna jest przemyślana strategia marketingowa, która przyciągnie uwagę użytkowników i zmotywuje ich do zakupu. 1. Twórz angażujące treści Ludzie kupują oczami, dlatego warto inwestować w wysokiej jakości zdjęcia i filmy. Zamiast zwykłych zdjęć produktów, pokazuj je w kontekście codziennego użytkowania. Zastosowanie dynamicznych formatów, takich jak rolki czy transmisje live, zwiększy zainteresowanie ofertą. 2. Wykorzystaj influencer marketing Współpraca z twórcami internetowymi pozwala dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców. Mikroinfluencerzy cieszą się dużym zaufaniem swoich społeczności, dlatego ich rekomendacje mogą skutecznie wpływać na decyzje zakupowe. 3. Ułatw klientom zakup Im krótsza ścieżka do zakupu, tym większa szansa na konwersję. Warto korzystać z funkcji natychmiastowego zakupu, oznaczeń produktów w postach oraz automatycznych odpowiedzi na pytania klientów. 4. Angażuj społeczność Social commerce to nie tylko sprzedaż, ale też interakcja. Odpowiadaj na komentarze, organizuj konkursy, zachęcaj użytkowników do dzielenia się swoimi opiniami i doświadczeniami. 5. Testuj reklamy i analizuj wyniki Reklamy w mediach społecznościowych pozwalają precyzyjnie targetować klientów na podstawie ich zainteresowań i zachowań. Kluczowe jest regularne testowanie różnych formatów reklamowych oraz analiza wyników, aby optymalizować strategię sprzedażową. Zalety i wyzwania social commerce Zalety: Bezpośredni dostęp do klientów - sprzedaż tam, gdzie użytkownicy spędzają najwięcej czasu. Skrócona ścieżka zakupowa - eliminacja konieczności przechodzenia na inne strony internetowe. Wyższe zaangażowanie - interakcja z klientami w czasie rzeczywistym. Skalowalność - możliwość szybkiego testowania i dostosowywania oferty. Wyzwania: Zależność od algorytmów - zmiany w zasięgach mogą wpływać na widoczność ofert. Ograniczona personalizacja - brak pełnej kontroli nad wyglądem sklepu. Wzmożona konkurencja - rosnąca liczba firm inwestujących w social commerce. Przyszłość social commerce - trendy i prognozy Social commerce nie zwalnia tempa. W najbliższych latach możemy spodziewać się dalszego rozwoju takich technologii jak: AI i chatboty - automatyzacja obsługi klienta i personalizacja ofert. Rozszerzona rzeczywistość (AR) - możliwość wirtualnego przymierzania ubrań czy testowania kosmetyków. Jeszcze większa integracja z influencerami - większy wpływ rekomendacji na decyzje zakupowe. Social commerce to przyszłość e-commerce - firmy, które już teraz inwestują w sprzedaż w mediach społecznościowych, zyskują przewagę konkurencyjną i budują lojalność klientów na długie lata.-
- e-commerce
- handel
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dropshipping - czy to się jeszcze opłaca w 2025 roku?
Muraszczyk opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
Dropshipping przez lata był jednym z najpopularniejszych modeli biznesowych w e-commerce. Jego prostota i niski próg wejścia przyciągnęły wielu przedsiębiorców, którzy chcieli spróbować swoich sił w handlu online bez konieczności inwestowania w magazyny i własne zapasy towarów. Jednak zmieniające się warunki rynkowe, rosnąca konkurencja i nowe regulacje sprawiają, że wielu zastanawia się, czy dropshipping nadal jest opłacalnym rozwiązaniem. W tym artykule przyjrzymy się aktualnym trendom, wyzwaniom oraz strategiom, które mogą pomóc w prowadzeniu dochodowego biznesu dropshippingowego w 2025 roku. Jak działa dropshipping i dlaczego zyskał na popularności? Dropshipping to model sprzedaży online, w którym właściciel sklepu nie posiada fizycznego magazynu ani zapasów towaru. Gdy klient składa zamówienie, produkt jest wysyłany bezpośrednio od dostawcy, eliminując konieczność samodzielnego zarządzania logistyką. Dzięki temu bariera wejścia do branży e-commerce jest stosunkowo niska - nie trzeba inwestować dużych środków w magazynowanie produktów, a całość operacji można prowadzić z dowolnego miejsca na świecie. W ciągu ostatnich lat dropshipping zyskał na popularności, szczególnie wśród początkujących przedsiębiorców. Na jego sukces wpłynęły: Rozwój platform e-commerce, takich jak Shopify, WooCommerce czy BigCommerce Możliwość korzystania z globalnych dostawców, np. AliExpress czy CJ Dropshipping. Niski próg wejścia - brak konieczności inwestowania w magazyn. Dynamiczny rozwój reklamy internetowej (Facebook Ads, Google Ads) Jednak pomimo licznych zalet, dropshipping w 2025 roku stoi przed wieloma wyzwaniami. Czy wciąż jest to model biznesowy, który pozwala generować zyski? Czy dropshipping jest nadal opłacalny w 2025 roku? Jeszcze kilka lat temu dropshipping był stosunkowo łatwym sposobem na zarobek online. Obecnie, choć nadal można osiągnąć sukces, wymaga to większej strategii, wiedzy oraz dostosowania się do nowych realiów rynkowych. 1. Wzrost konkurencji Obecnie rynek e-commerce jest bardziej nasycony niż kiedykolwiek. Wzrosła liczba sklepów opartych na dropshippingu, co skutkuje większą konkurencją i wyższymi kosztami reklamy. Firmy, które nie inwestują w budowanie unikalnej wartości marki i personalizację oferty, mają trudności z wyróżnieniem się. 2. Rosnące koszty reklamy Koszty reklam na Facebooku, Instagramie i Google rosną z roku na rok. Algorytmy reklamowe wymagają coraz większych budżetów, aby osiągnąć zadowalające wyniki. W 2025 roku skuteczny dropshipping wymaga nie tylko umiejętnego targetowania reklam, ale także strategii remarketingu oraz budowania relacji z klientami. 3. Zmieniające się oczekiwania klientów Współcześni konsumenci coraz bardziej cenią szybkie dostawy, wysoką jakość obsługi i transparentność procesów zakupowych. Długi czas realizacji zamówień, często wynoszący kilka tygodni przy klasycznym dropshippingu z Chin, jest coraz mniej akceptowany. Dlatego przedsiębiorcy muszą szukać alternatywnych dostawców i magazynów, np. w Europie czy USA, co zwiększa koszty operacyjne. Największe wyzwania i zagrożenia dla dropshippingu w 2025 1. Regulacje prawne i podatkowe Dropshipping staje się coraz bardziej regulowaną branżą. Nowe przepisy, takie jak unijne regulacje dotyczące podatku VAT w e-commerce czy zmiany w polityce importu, sprawiają, że przedsiębiorcy muszą dokładnie śledzić zmieniające się prawo, aby uniknąć problemów podatkowych i celnych. 2. Problemy z jakością produktów Wielu dostawców, szczególnie na AliExpress, oferuje produkty o zmiennej jakości. Słaba jakość towaru prowadzi do zwrotów, reklamacji i negatywnych opinii, co może zrujnować reputację sklepu. 3. Amazon i konkurencja ze strony marketplace’ów Serwisy typu Amazon czy Allegro oferują coraz szerszy wybór produktów z szybką dostawą, co utrudnia konkurowanie drobnym sprzedawcom. Kupujący często preferują zakupy na dużych platformach, które gwarantują bezpieczeństwo transakcji i szybką realizację zamówienia. Jak prowadzić dochodowy dropshipping w 2025? Mimo rosnących wyzwań, dropshipping nadal może być opłacalnym modelem biznesowym - pod warunkiem odpowiedniej strategii. Oto kilka kluczowych wskazówek: 1. Wybór odpowiednich produktów i nisz Kluczowym czynnikiem sukcesu w dropshippingu jest selekcja produktów. Warto postawić na: Produkty unikalne, trudne do znalezienia na dużych marketplace’ach. Towary o wysokiej marży. Produkty o krótkim cyklu życia (np. nowinki technologiczne, gadżety sezonowe). Przedmioty w niszach premium, np. ekologiczne akcesoria czy ekskluzywne akcesoria dla zwierząt. 2. Automatyzacja i optymalizacja procesów Dzięki nowoczesnym narzędziom można zautomatyzować wiele aspektów biznesu dropshippingowego: Systemy do automatycznego składania zamówień u dostawców. AI w obsłudze klienta (np. chatboty, automatyczne odpowiedzi). Integracja z narzędziami do śledzenia przesyłek, co zwiększa transparentność dla klientów. 3. Skuteczny marketing i budowanie marki W 2025 roku samo uruchomienie sklepu to za mało. Skuteczna strategia marketingowa obejmuje: Reklamy wielokanałowe (Google Ads, Facebook Ads, TikTok, Pinterest). Content marketing - tworzenie wartościowych treści, które budują zaufanie. Personalizację komunikacji - e-maile i remarketing dopasowane do klienta. Współpracę z influencerami - promocja przez znane osoby zwiększa autentyczność.-
- e-commerce
- dropshipping
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak założyć sklep internetowy - Przewodnik krok po kroku
Cherri opublikował(a) wpis na blogu w Blog Make-Cash
W 2025 roku e-commerce wciąż będzie dynamicznie się rozwijać. Dzięki sprzedaży w internecie możesz docierać 24/7 nie tylko do klientów w całym kraju, ale nawet na całym świecie. Nie musisz inwestować w drogi lokal ani zatrudniać dużego zespołu - wiele procesów można zautomatyzować, co obniża koszty i oszczędza czas. Co więcej, prowadzenie e-commerce daje elastyczność - wystarczy laptop i internet, aby zarządzać sprzedażą z dowolnego miejsca. Ale sam sklep to dopiero początek. Żeby faktycznie zarabiać, trzeba przemyśleć kilka kluczowych kwestii: Co zamierzasz sprzedawać? Produkty fizyczne, cyfrowe, a może dropshipping? Każdy model ma swoje zalety i wyzwania. Kim są Twoi klienci? Im lepiej poznasz ich potrzeby i nawyki, tym skuteczniej dopasujesz ofertę i komunikację. Jaką logistykę wybierzesz? Własne magazyny, współpraca z hurtowniami, a może model produkcji na zamówienie? Każde rozwiązanie wpływa na koszty i czas realizacji zamówień. Jaka platforma e-commerce będzie najlepsza? Szybkość, wygoda obsługi i funkcje dopasowane do Twojego biznesu to fundament sukcesu. Jak dotrzesz do klientów? Nawet najlepszy sklep nie sprzeda bez skutecznego marketingu. SEO, social media, reklamy płatne, e-mail marketing - strategia musi być dobrze przemyślana. E-commerce to nie tylko możliwość zarabiania, ale też konieczność ciągłej nauki i dostosowywania się do rynku. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, nie wystarczy tylko postawić sklep - kluczowe jest testowanie, optymalizacja i aktywne działania marketingowe. Poniżej przestawiamy kroki, które należy podjąć przed założeniem własnego sklepu internetowego. Krok 1 - Wybór modelu biznesowego Zanim zaczniesz prowadzenie sklepu internetowego, zdecyduj, jaki model biznesowy będzie dla Ciebie najlepszy. Masz kilka opcji: Sprzedaż własnych produktów - największa kontrola nad jakością, ale wymaga magazynowania i logistyki. Dropshipping - brak potrzeby magazynowania, ale niższe marże i zależność od dostawców. Sprzedaż produktów cyfrowych - ebooki, kursy online, pliki do pobrania. Model subskrypcyjny - np. comiesięczne paczki tematyczne dla klientów. Krok 2 - Wybór nazwy sklepu i domeny Nazwa sklepu powinna być łatwa do zapamiętania, unikalna i kojarzyć się z Twoją ofertą. Po wybraniu nazwy należy zarejestrować odpowiednią domenę. Dobra domena to taka, która: Jest krótka i łatwa do zapisania, Pasuje do Twojej marki, Ma rozszerzenie odpowiednie dla rynku (np. .pl, .com, .eu). Rejestracja domeny kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset złotych rocznie, w zależności od rozszerzenia i popularności wybranego adresu. Krok 3 - Wybór platformy e-commerce Platforma e-commerce to podstawa Twojego biznesu. Masz do wyboru kilka opcji: SaaS (np. Shopify, Shoper) - prostota użytkowania, szybka konfiguracja, ale ograniczona personalizacja. Open-source (np. WooCommerce, PrestaShop, Magento) - większa kontrola i możliwość modyfikacji, ale wymagająca wiedzy technicznej. Dedykowane rozwiązania - kosztowne, ale idealnie dopasowane do specyficznych potrzeb Twojego biznesu. Koszt założenia sklepu internetowego Kosztuje założenie sklepu internetowego? To zależy od wielu czynników: Domena i hosting - od 100 zł do 1000 zł rocznie, Oprogramowanie - darmowe w przypadku open-source, płatne w modelu SaaS, Projekt graficzny i szablon - od darmowych do kilku tysięcy złotych, Integracja z systemami płatności i dostaw - może wymagać dodatkowych opłat, Marketing (np. Google Ads) - budżet od kilkuset złotych miesięcznie. Łącznie, koszt założenia sklepu internetowego może wynosić od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, w zależności od skali projektu. Krok 4 - Projekt graficzny i funkcjonalności sklepu internetowego Wygląd i wygoda użytkowania decydują o tym, czy klient zostanie na stronie, czy ją opuści. Dobrze zaprojektowany sklep nie tylko przyciąga uwagę, ale sprawia, że zakupy są szybkie i przyjemne. Nowoczesny design zgodny z aktualnymi trendami UX/UI buduje zaufanie i zachęca do zakupów. Responsywność to dziś standard - Twój sklep musi działać równie dobrze na komputerze, tablecie i smartfonie. Intuicyjna nawigacja sprawi, że klient błyskawicznie znajdzie to, czego szuka, bez zbędnych frustracji. Oprócz wyglądu, kluczowe są także funkcjonalności. Koszyk zakupowy i szybkie płatności to podstawa, ale liczy się coś więcej. Wyszukiwarka z opcją filtrowania ułatwia odnalezienie idealnego produktu. Programy rabatowe i lojalnościowe zachęcają klientów do ponownych zakupów. Integracja z systemami dostaw przyspiesza realizację zamówień, a zgodność z RODO i dobrze napisana polityka prywatności zapewniają bezpieczeństwo transakcji. Nie można zapominać o widoczności w Google - optymalizacja SEO to gwarancja, że potencjalni klienci w ogóle trafią do Twojego sklepu. Całość musi być łatwa w zarządzaniu, dlatego intuicyjny panel administracyjny pozwoli Ci na sprawne dodawanie produktów, kontrolę zamówień i analizowanie sprzedaży. Dobry projekt to nie tylko estetyka - to strategia, która sprawia, że klient nie tylko kupuje, ale wraca po więcej. Krok 5 - Rejestracja działalności gospodarczej Aby legalnie prowadzić sklep internetowy w Polsce, konieczne jest zarejestrowanie działalności gospodarczej. Dla jednoosobowej działalności gospodarczej rejestracji dokonuje się w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Proces ten jest bezpłatny i można go przeprowadzić online poprzez portal CEIDG. W przypadku zakładania spółki, rejestracja odbywa się w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS), co wiąże się z opłatami zależnymi od formy prawnej spółki. Szczegółowe informacje na temat rejestracji spółek dostępne są na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Podczas rejestracji należy wybrać odpowiedni kod PKD (Polska Klasyfikacja Działalności). Dla sprzedaży internetowej najczęściej stosuje się kod 47.91.Z - Sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet. Pełna lista kodów PKD oraz wyszukiwarka dostępne są na portalu Biznes.gov.pl. Krok 6 - Wybór hostingu i serwera dla sklepu internetowego Wybór odpowiedniego hostingu ma kluczowe znaczenie dla wydajności, bezpieczeństwa i niezawodności Twojego sklepu internetowego. Dla mniejszych sklepów często wystarczający jest hosting współdzielony, jednak w miarę rozwoju biznesu warto rozważyć serwery VPS lub serwery dedykowane, które oferują lepszą wydajność i większe możliwości konfiguracji. Coraz popularniejszym rozwiązaniem są również usługi chmurowe, takie jak Google Cloud Platform, które zapewniają skalowalność i elastyczność w zarządzaniu zasobami Krok 7 - Skonfigurowanie platformy e-commerce Po wyborze odpowiedniej platformy e-commerce, takiej jak WooCommerce, Shopify czy PrestaShop, należy przejść do jej konfiguracji. Proces ten obejmuje kilka istotnych etapów: Instalacja systemu. Jeśli zdecydowałeś się na rozwiązanie open-source, takie jak WooCommerce, konieczna będzie instalacja na własnym serwerze. W przypadku platform SaaS, takich jak Shopify, proces ten jest uproszczony. Wybór i personalizacja szablonu. Wygląd Twojego sklepu ma kluczowe znaczenie dla doświadczeń użytkowników. Wybierz estetyczny i intuicyjny szablon, który można dostosować do potrzeb Twojej marki. Konfiguracja systemu płatności. Zintegruj sklep z popularnymi bramkami płatniczymi, takimi jak Przelewy24, PayU czy PayPal, aby zapewnić klientom wygodne i bezpieczne metody płatności. Ustawienie metod dostawy. Oferuj różnorodne opcje dostawy, takie jak kurierzy, paczkomaty czy odbiór osobisty, dostosowując je do preferencji klientów. Integracja z systemami ERP lub magazynowymi. Jeśli prowadzisz większy sklep, warto zintegrować go z systemami zarządzania zasobami przedsiębiorstwa lub magazynowymi, aby usprawnić procesy logistyczne. Krok 8 - Marketing i pozyskiwanie klientów Marketing odgrywa kluczową rolę w sukcesie sklepu internetowego, ponieważ pozwala na budowanie widoczności marki, docieranie do szerokiego grona potencjalnych klientów oraz nawiązywanie i utrzymywanie z nimi trwałych relacji. Dzięki skutecznym działaniom marketingowym, takim jak optymalizacja pod kątem wyszukiwarek (SEO), kampanie reklamowe czy aktywność w mediach społecznościowych, sklep może zwiększyć swoją rozpoznawalność i przyciągnąć nowych odbiorców. Ponadto, marketing umożliwia analizę zachowań klientów, co pozwala na lepsze dostosowanie oferty do ich potrzeb i oczekiwań, a tym samym zwiększenie sprzedaży i lojalności klientów. Aby przyciągnąć klientów do Twojego sklepu, niezbędne jest wdrożenie skutecznych działań marketingowych. Oto kluczowe strategie: SEO (optymalizacja pod kątem wyszukiwarek). Dzięki odpowiedniej optymalizacji treści i struktury strony, Twój sklep będzie lepiej widoczny w wynikach wyszukiwania Google, co zwiększy ruch organiczny. Reklamy Google Ads. Inwestowanie w płatne kampanie reklamowe pozwala na szybkie dotarcie do potencjalnych klientów i zwiększenie widoczności oferty. Social media: Budowanie obecności na platformach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy TikTok, umożliwia nawiązanie relacji z klientami i promowanie produktów w atrakcyjny sposób. E-mail marketing. Regularne wysyłanie newsletterów z informacjami o nowościach, promocjach czy poradach pomaga utrzymać kontakt z klientami i zachęca do ponownych zakupów. Content marketing. Prowadzenie bloga z wartościowymi treściami związanych z Twoją branżą nie tylko edukuje klientów, ale także poprawia pozycjonowanie sklepu w wyszukiwarkach. Pamiętaj, że sukces w e-commerce wymaga ciągłego doskonalenia i dostosowywania strategii do zmieniających się trendów rynkowych oraz potrzeb klientów. Krok 9 - Rozwój sklepu internetowego Po uruchomieniu sklepu internetowego tak naprawdę dopiero zaczynamy zabawę Kluczowe jest bowiem ciągłe doskonalenie i rozwój, aby sprostać zmieniającym się potrzebom klientów i dynamicznemu rynkowi e-commerce. Regularna analiza wyników sprzedaży, ruchu na stronie oraz zachowań użytkowników pozwala na identyfikację obszarów wymagających poprawy. Wdrażanie nowych strategii marketingowych, takich jak kampanie w mediach społecznościowych czy e-mail marketing, może znacząco zwiększyć zasięg i zaangażowanie klientów. Rozszerzanie oferty produktowej o nowe, atrakcyjne dla klientów pozycje, a także optymalizacja procesu zakupowego i doświadczenia użytkownika (UX) przyczyniają się do zwiększenia satysfakcji klientów i konwersji. Integracja z nowoczesnymi systemami zarządzania zamówieniami i obsługą klienta usprawnia operacje i podnosi efektywność działania sklepu. Dzięki tym działaniom Twój sklep internetowy będzie się rozwijać i przynosić coraz większe zyski! -
Handel online rośnie w zawrotnym tempie, a posiadanie własnego sklepu internetowego to dzisiaj jeden z kluczowych sposobów na rozwój biznesu. Wybór odpowiedniej platformy e-commerce może jednak przypominać bieg przez przeszkody - każda platforma sklepowa oferuje inne funkcje, modele cenowe i możliwości integracji. W tym artykule przygotowaliśmy ranking platform, dzięki któremu dowiesz się, która opcja najlepiej sprawdzi się dla Twojego sklepu. 1. Shopify - Najlepszy wybór dla początkujących i średniozaawansowanych Shopify to jedna z najpopularniejszych platform e-commerce na świecie, ceniona za intuicyjność i szeroki zakres funkcji. Jest to idealne narzędzie dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze sprzedażą online, jak również dla średnich firm, które chcą szybko uruchomić swój sklep bez potrzeby zaawansowanej wiedzy technicznej. Zalety Shopify: Bardzo prosty i intuicyjny interfejs - Shopify oferuje przejrzysty panel zarządzania, dzięki czemu obsługa sklepu jest łatwa nawet dla osób bez doświadczenia w e-commerce. Wbudowane narzędzia do marketingu i SEO - Pomagają w pozycjonowaniu sklepu w wyszukiwarkach oraz prowadzeniu kampanii marketingowych. Duża liczba gotowych szablonów i aplikacji - Shopify posiada szeroki wybór motywów oraz rozszerzeń umożliwiających dostosowanie sklepu do indywidualnych potrzeb. Bezproblemowa integracja z systemami płatności - Obsługuje popularne metody płatności, w tym karty kredytowe, PayPal czy Apple Pay. Wady Shopify: Abonamentowa forma płatności - Wymaga comiesięcznej opłaty, co może być problematyczne dla niektórych przedsiębiorców. Ograniczona możliwość dostosowania dla zaawansowanych użytkowników - W porównaniu do platform open-source, Shopify ma pewne ograniczenia w dostosowywaniu funkcji. Opłaty za korzystanie z bramek płatności innych niż Shopify Payments - Dodatkowe prowizje mogą zwiększyć koszty prowadzenia sklepu. Zatem Shopify to idealne rozwiązanie dla: Osób rozpoczynających sprzedaż online i potrzebujących prostego w obsłudze narzędzia. Małych i średnich firm, które chcą szybko wdrożyć swój sklep internetowy. Sklepów poszukujących gotowych integracji z platformami marketingowymi i systemami płatności. 2. WooCommerce - Idealne dla użytkowników WordPressa WooCommerce to niezwykle popularna wtyczka e-commerce dla WordPressa, która pozwala zamienić stronę internetową w pełnoprawny sklep online. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które już korzystają z WordPressa i chcą zyskać pełną kontrolę nad wyglądem oraz funkcjonalnościami swojego sklepu. Zalety WooCommerce: Darmowa podstawowa wersja - Brak opłat abonamentowych sprawia, że to atrakcyjne rozwiązanie dla małych firm. Pełna kontrola nad wyglądem i funkcjonalnościami - Użytkownicy mogą dowolnie dostosować sklep dzięki dostępności setek motywów i dodatkową personalizacją kodu. Ogromna liczba rozszerzeń i wtyczek - WooCommerce obsługuje mnóstwo dodatkowých funkcji, takich jak systemy płatności, zarządzanie zapasami czy narzędzia marketingowe. Brak opłat transakcyjnych - WooCommerce nie pobiera prowizji od sprzedanych produktów, co pozwala ograniczyć koszty. Wady WooCommerce: Wymaga podstawowej wiedzy technicznej - Konfiguracja i optymalizacja WooCommerce może wymagać znajomości WordPressa. Konieczność samodzielnego zarządzania hostingiem i zabezpieczeniami - Użytkownik musi dbać o aktualizacje i ochronę danych. Koszty rozszerzeń mogą szybko wzrosnąć - Chociaż podstawowa wersja jest darmowa, wiele kluczowych funkcji wymaga płatnych wtyczek. WooCommerce sprawdzi się dla: Osób posiadających stronę na WordPressie, które chcą dodać funkcjonalność e-commerce. Sklepów internetowych, które potrzebują pełnej kontroli nad wyglądem i dostępnymi funkcjami. Przedsiębiorców, którzy chcą uniknąć opłat abonamentowych i prowizji od transakcji. 3. Magento - Potężna platforma e-commerce dla dużych sklepów Magento to platforma dla wymagających przedsiębiorców. Oferuje niezrównaną elastyczność, ale wymaga wiedzy technicznej i zasobów. Zalety Magento: Pełna kontrola i dostosowywanie sklepu do unikalnych potrzeb. Skalowalność - nadaje się dla dynamicznie rosnących firm. Zaawansowane funkcje sprzedażowe i analityczne. Wysoki poziom bezpieczeństwa. Wady Magento: Wysokie wymagania techniczne - nie dla początkujących. Kosztowne wdrożenie i utrzymanie. Przy nieoptymalnej konfiguracji może być wolne. Dla kogo? Magento to najlepszy wybór dla dużych firm i korporacji, które oczekują zaawansowanych narzędzi oraz pełnej kontroli nad swoim ekosystemem e-commerce. 4. PrestaShop - Opcja dla firm średniej wielkości PrestaShop to popularna platforma e-commerce typu open-source, idealna dla średnich sklepów internetowych. Oferuje szerokie możliwości personalizacji i rozwijania sklepu bez konieczności inwestowania w drogie licencje. Zalety Presty: Darmowa podstawowa wersja - brak opłat licencyjnych, co obniża koszty startowe. Bogata oferta szablonów i modułów - łatwa personalizacja sklepu. Niskie wymagania serwerowe - działa sprawnie na średnich zasobach. Obsługa wielu języków i walut - świetne dla sprzedaży międzynarodowej. Wady Presty: Mniej intuicyjny niż Shopify - wymaga większej znajomości technicznej. Koszt rozszerzeń - wiele przydatnych modułów jest płatnych. Interfejs administracyjny - mniej przejrzysty niż w konkurencyjnych rozwiązaniach. 💡 Dla kogo? Dla średnich firm, które potrzebują elastyczniejszego rozwiązania niż Shopify, ale nie chcą inwestować w skomplikowane Magento. 5. BigCommerce - Profesjonalna platforma dla dynamicznie rozwijających się fir BigCommerce to potężne narzędzie e-commerce, stworzone z myślą o firmach, które chcą szybko skalować swój biznes i korzystać z zaawansowanych funkcji sprzedażowych bez konieczności inwestowania w dodatkowe wtyczki. Platforma zapewnia stabilność, elastyczność oraz świetne wsparcie dla SEO, co czyni ją atrakcyjną opcją dla ambitnych przedsiębiorców. Zalety: Brak opłat transakcyjnych - w przeciwieństwie do Shopify, BigCommerce nie pobiera prowizji od sprzedaży. Doskonałe wsparcie dla SEO - wbudowane narzędzia pomagają w skutecznym pozycjonowaniu sklepu w Google. Zaawansowane funkcje sprzedażowe - obsługa wielu kanałów sprzedaży, integracje z marketplace'ami i narzędzia B2B. Skalowalność i stabilność - idealne dla firm, które chcą rozwijać się bez obaw o wydajność platformy. Wady: Wyższy koszt w porównaniu do konkurencji - szczególnie dla większych sklepów. Mniejsza liczba szablonów i wtyczek niż Shopify - mniej opcji personalizacji. Krzywa nauki dla początkujących - bardziej zaawansowany panel administracyjny może wymagać czasu na opanowanie. Dla kogo? BigCommerce to świetny wybór dla firm, które mają ambitne plany rozwoju i potrzebują narzędzia, które pozwoli im sprzedawać na dużą skalę bez obaw o ograniczenia techniczne czy prowizje od sprzedaży. 6. Shoper - Polski lider e-commerce dla przedsiębiorców 🇵🇱 Shoper to jedna z najpopularniejszych platform e-commerce w Polsce, stworzona specjalnie z myślą o lokalnych sprzedawcach. Dzięki gotowym integracjom z polskimi systemami płatności i dostaw, jest idealnym rozwiązaniem dla firm, które chcą szybko uruchomić sklep bez skomplikowanej konfiguracji. Zalety: Łatwa integracja z polskimi płatnościami i firmami kurierskimi - BLIK, PayU, InPost, DPD i wiele innych. Wsparcie techniczne w języku polskim - pomocna obsługa klienta dla rodzimych sprzedawców. Gotowe szablony dostosowane do polskiego rynku - sklepy wyglądają profesjonalnie od pierwszego dnia. Intuicyjny interfejs - łatwa obsługa nawet dla osób bez doświadczenia w e-commerce. Wady: Abonamentowa forma płatności - brak jednorazowej opcji zakupu platformy. Mniejsza elastyczność niż WooCommerce - mniej możliwości personalizacji i rozszerzeń. Dla kogo? Shoper to idealne rozwiązanie dla polskich przedsiębiorców, którzy chcą szybko uruchomić sklep internetowy, bez martwienia się o hosting czy kwestie techniczne. Doskonała opcja dla małych i średnich firm, które stawiają na lokalny rynek i cenią sobie prostotę obsługi. Podsumowanie Wybór odpowiedniej platformy e-commerce to kluczowa decyzja, która wpłynie na rozwój Twojego biznesu. Najważniejsze czynniki to budżet, umiejętności techniczne, skala działalności i specyficzne potrzeby biznesowe. Dopiero zaczynasz? Shopify to najlepsza opcja dla początkujących - prosty w obsłudze i gotowy do działania od razu. Uwielbiasz WordPressa? WooCommerce sprawdzi się idealnie, jeśli chcesz pełnej kontroli nad swoim sklepem. Planujesz duży biznes? Magento to potężne rozwiązanie dla dużych sklepów z wysokimi wymaganiami. Masz średniej wielkości sklep? PrestaShop to elastyczna opcja, która daje więcej swobody niż Shopify, ale nie jest tak skomplikowana jak Magento. Twoja firma szybko się rozwija? BigCommerce to platforma dla ambitnych, którzy potrzebują skalowalności i zaawansowanych narzędzi. Sprzedajesz głównie w Polsce? Shoper to intuicyjne rozwiązanie, w pełni dostosowane do lokalnego rynku. Open-source czy SaaS? Jeśli zależy Ci na pełnej kontroli i modyfikacjach, wybierz WooCommerce lub Magento. Jeśli wolisz gotowe rozwiązanie, które nie wymaga zaawansowanej konfiguracji, postaw na Shopify lub Shoper. Pamiętaj! Ranking platform zmienia się wraz z rozwojem technologii. Zanim podejmiesz decyzję, warto przetestować kilka opcji i sprawdzić, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom.
-
- e-commerce
- handel internetowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W świecie e-commerce, gdzie konkurencja stale rośnie, właściciele sklepów online i marketerzy szukają alternatywnych kanałów dotarcia do klientów. Jednym z takich rozwiązań, które zyskało ogromną popularność, jest Vinted. Choć kojarzony głównie z odsprzedażą ubrań przez osoby prywatne, w rzeczywistości może stanowić doskonałe narzędzie wsparcia sprzedaży również dla profesjonalnych sprzedawców i małych sklepów internetowych. W tym artykule przyjrzymy się systemowi Vinted z perspektywy e-commerce: jak działa, jak sprzedawać na Vinted skutecznie, jakie są zalety i ograniczenia oraz jak zintegrować go z działalnością sklepu online. Czym jest Vinted i jak działa? Vinted to internetowa platforma umożliwiająca sprzedaż, zakup i wymianę ubrań, dodatków oraz akcesoriów - zarówno używanych, jak i nowych. Działa na zasadzie aplikacji mobilnej i strony internetowej. Użytkownicy zakładają konto, dodają ogłoszenia z opisem i zdjęciami produktów, a następnie kontaktują się z zainteresowanymi kupującymi. Transakcja przebiega bezpośrednio przez system płatności Vinted, a wysyłka odbywa się za pośrednictwem wybranych firm kurierskich. Co ważne - platforma nie pobiera prowizji od sprzedawcy. Koszty transakcji ponosi kupujący w postaci opłaty za ochronę kupującego. To odróżnia Vinted od większości marketplace’ów i sprawia, że jest atrakcyjną alternatywą dla właścicieli sklepów, którzy chcą testować nowe kanały sprzedaży bez ponoszenia dodatkowych opłat. Jak sprzedawać na Vinted jako firma lub właściciel sklepu? Choć oficjalnie Vinted jest przeznaczony dla sprzedaży między osobami fizycznymi, w praktyce wielu mikroprzedsiębiorców wykorzystuje platformę jako dodatkowy kanał dotarcia do klientów. Kluczowe jest przestrzeganie zasad platformy i dostosowanie się do jej społecznościowego charakteru. Jeśli prowadzisz sklep internetowy z odzieżą, dodatkami lub kosmetykami (te ostatnie są dostępne w wybranych krajach), możesz wystawiać nadwyżki magazynowe, końcówki kolekcji lub produkty powystawowe. W opisie warto zaznaczyć, że produkt jest nowy, nienoszony i zapakowany. Jednocześnie, jeśli masz zarejestrowaną działalność, warto dodać informację o możliwości wystawienia faktury - wielu kupujących to doceni. Aby rozpocząć sprzedaż, wystarczy założyć konto na Vinted i uzupełnić profil o dane kontaktowe, numer konta bankowego i preferencje wysyłkowe. Dodanie pierwszego ogłoszenia zajmuje kilka minut - wystarczy dodać zdjęcia, opisać produkt, ustalić cenę i wybrać kategorię. Pamiętaj, że zdjęcia są kluczowe - naturalne, dobrze oświetlone fotografie znacząco zwiększają szansę na sprzedaż. Czy na Vinted można zarabiać regularnie? To jedno z najczęściej wyszukiwanych pytań w Google i nie bez powodu. Vinted może być źródłem stałego przychodu, ale należy pamiętać, że nie jest to platforma hurtowa ani stricte B2B. Sprawdza się raczej jako wsparcie sprzedaży niż jako główny kanał zbytu. Właściciele małych sklepów często traktują Vinted jako sposób na wyprzedaż sezonowych kolekcji, testowanie nowych produktów lub pozyskiwanie klientów, którzy z czasem trafiają również do ich sklepu online. Co ciekawe, wielu sprzedawców używa Vinted jako formy "content marketingu" produktowego. Atrakcyjne opisy, kreatywne sesje zdjęciowe, nietuzinkowe stylizacje - wszystko to może przyciągnąć uwagę użytkowników i zwiększyć zainteresowanie marką również poza platformą. Niektórzy zamieszczają w opisie informację o swoim Instagramie czy blogu - warto jednak pamiętać, że Vinted nie pozwala na dodawanie bezpośrednich linków do zewnętrznych stron ani danych kontaktowych. Vinted a sklep internetowy - jak zintegrować działania? Dla właścicieli e-commerce istotne jest, by działania na różnych platformach były spójne i efektywne. Choć Vinted nie oferuje oficjalnej integracji z popularnymi systemami sklepów internetowych jak WooCommerce, PrestaShop czy Shopify, można wykorzystać kilka sprytnych rozwiązań. Przede wszystkim - warto prowadzić wspólną ewidencję stanów magazynowych. Wystawiając produkty na Vinted, zadbaj, by nie kolidowało to z dostępnością tych samych produktów w Twoim sklepie online. Ułatwią to systemy typu ERP lub nawet dobrze prowadzony arkusz Excel. Po drugie - komunikacja wizualna. Jeśli posiadasz wypracowaną identyfikację marki, zadbaj o spójność zdjęć i opisów. Klienci, którzy trafią do Ciebie przez Vinted, powinni poczuć, że mają do czynienia z profesjonalną, spójną marką. To zwiększa zaufanie i otwiera drogę do budowy lojalności. Jak ustalać ceny i tworzyć opisy produktów? W przeciwieństwie do klasycznego sklepu internetowego, gdzie obowiązują standardy SEO i UX, Vinted rządzi się swoimi prawami. Opisy powinny być naturalne, krótkie, ale konkretne. Warto wskazać materiał, rozmiar, stan produktu oraz sposób zapakowania. Popularne frazy, których szukają użytkownicy w Google i na samej platformie to m.in. "oryginalna metka", "stan idealny", "rzadki model", "darmowa wysyłka" - warto je wpleść w treść opisu, ale naturalnie. Jeśli chodzi o ceny - Vinted to platforma, gdzie użytkownicy oczekują korzystnych ofert. Produkty premium również się sprzedają, ale pod warunkiem dobrej prezentacji i przemyślanej strategii cenowej. Częstą praktyką jest wystawienie ceny o 10-15% wyższej z myślą o ewentualnych negocjacjach. Wbudowany system "Proponuj cenę" sprawia, że warto zostawić sobie margines na obniżkę. Vinted jako kanał marketingowy - czy warto? Z punktu widzenia marketera, Vinted to interesujące narzędzie do budowania widoczności marki. Choć możliwości promocji są ograniczone - brak płatnych reklam, targetowania czy narzędzi remarketingowych - to siła platformy tkwi w autentyczności. Użytkownicy traktują ją jako społeczność, a nie kolejny sklep. To sprawia, że dobrze zaprezentowane produkty, z ciekawym opisem i naturalnymi zdjęciami, mają szansę "żyć własnym życiem" - zdobywać polecenia, komentarze i udostępnienia. Warto śledzić również trendy w obrębie platformy. Sezonowość, powracające style (np. "Y2K", "aesthetic", "vintage"), a także popularne marki (np. Zara, Reserved, Nike) - to wszystko może pomóc dostosować ofertę sklepu również poza Vinted. Najczęściej popełniane błędy przy sprzedaży na Vinted Wielu początkujących sprzedawców zraża się do Vinted, ponieważ nie osiągają szybkich wyników. Najczęstsze błędy to: - brak dobrego opisu i zdjęć, - zbyt wysokie ceny w porównaniu do innych ofert, - nieodpowiadanie na wiadomości użytkowników, - zbyt rzadka aktywność na koncie (Vinted premiuje aktywność: logowania, edytowanie ogłoszeń, dodawanie nowych produktów). Warto pamiętać, że algorytm Vinted działa na zasadzie aktualności - im częściej jesteś aktywny, tym większa szansa na lepszą widoczność ofert. Czy warto inwestować czas w Vinted prowadząc własny sklep? Zdecydowanie tak - szczególnie w kontekście dywersyfikacji sprzedaży. Vinted nie zastąpi klasycznego e-commerce, ale może uzupełnić Twoją strategię i pomóc dotrzeć do klientów, którzy wcześniej nie zetknęli się z Twoją marką. W czasach rosnących kosztów reklam i coraz większej konkurencji w Google i na Facebooku, sprzedaż na Vinted może być prostym, niedrogim i skutecznym sposobem na zwiększenie obrotów. Dodatkowo, platforma pozwala lepiej poznać potrzeby klientów - jakie produkty cieszą się największym zainteresowaniem, co wpływa na decyzję zakupową i jak klienci reagują na różne ceny i zdjęcia. To bezcenne dane, które możesz później wykorzystać w swoim sklepie online. Podsumowanie Vinted to nie tylko miejsce dla osób chcących sprzedać swoje ubrania z szafy. Dla właścicieli sklepów internetowych, mikroprzedsiębiorców i marketerów e-commerce może być skutecznym narzędziem wspierającym sprzedaż, budującym widoczność marki i pomagającym zrozumieć potrzeby klientów. Kluczem jest autentyczność, aktywność i przemyślana prezentacja produktów. Nawet bez integracji z systemem sklepowym, Vinted może przynieść realne korzyści - zarówno w postaci dodatkowego przychodu, jak i wartościowej wiedzy o rynku. Warto więc dać sobie szansę, przetestować platformę i przekonać się, jak wiele może zdziałać dobrze przygotowana oferta - nawet w społecznościowym środowisku, jakim jest Vinted.
-
- e-commerce
- sklep internetowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
PayU - opinie i opis - zintegrowany system płatności dla e-commerce
mysc opublikował(a) wpis w Baza katalogu serwisów
W świecie e-commerce szybkość, bezpieczeństwo i wygoda płatności mają kluczowe znaczenie. Dla właścicieli sklepów internetowych wybór odpowiedniego systemu płatności może zdecydować o sukcesie całego przedsięwzięcia. Jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań w Polsce i na rynkach międzynarodowych jest PayU. Sprawdź: Rozwiązania e-commerce polecane przez Make-Cash.pl Ten artykuł to dogłębna analiza PayU - od funkcjonalności, przez wdrożenie, po praktyczne zastosowania i porady dla e-biznesu. Co to jest PayU i jak działa? PayU to system płatności online, który pełni rolę pośrednika pomiędzy sklepem internetowym a klientem. Gdy użytkownik dokonuje zakupu, PayU obsługuje proces przetwarzania transakcji, zapewniając jej bezpieczny i szybki przebieg. System współpracuje z większością banków, kart płatniczych oraz portfeli cyfrowych. Klient może zapłacić przelewem natychmiastowym, BLIK-iem, kartą kredytową, a także w ratach lub z odroczoną płatnością. Dla sprzedawcy to przede wszystkim gwarancja otrzymania środków, nawet jeśli bank klienta chwilowo ma problemy techniczne - to PayU bierze na siebie odpowiedzialność za obsługę i weryfikację transakcji. Wszystko to dzieje się w ciągu kilku sekund, z pełną zgodnością z przepisami o ochronie danych osobowych (RODO) i standardami PCI DSS. PayU integracja - jak podłączyć PayU do sklepu internetowego? Integracja PayU ze sklepem internetowym przebiega szybko i zazwyczaj nie wymaga specjalistycznej wiedzy technicznej. W zależności od wybranego systemu e-commerce - czy to WooCommerce, PrestaShop, Shopify, Sky-Shop, Shoplo czy dedykowanego rozwiązania - PayU udostępnia gotowe wtyczki i API. W większości przypadków wystarczy zarejestrować konto w panelu PayU, dodać dane sklepu, wygenerować klucze autoryzacyjne i wprowadzić je do ustawień płatności na platformie sklepowej. Warto pamiętać, że przed pełną aktywacją konta PayU wymaga weryfikacji danych firmy, co może potrwać od kilku godzin do 2 dni roboczych. Dobrze przygotowana dokumentacja firmowa przyspiesza ten proces - warto mieć pod ręką wpis do CEIDG lub KRS, numer NIP, dane bankowe oraz opis działalności sklepu. PayU - prowizje, opłaty i warunki współpracy Jedno z najczęściej zadawanych pytań przez właścicieli sklepów internetowych brzmi: Ile kosztuje korzystanie z PayU? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ warunki współpracy zależą od wolumenu sprzedaży, branży oraz indywidualnych negocjacji z operatorem. Dla większości nowych sklepów obowiązuje standardowa prowizja od 2,3% do 2,5% od wartości transakcji + 0,30 zł opłaty stałej. W przypadku płatności kartą kredytową lub BLIK-iem stawki są zbliżone. Warto jednak podkreślić, że dla sklepów osiągających większe obroty (powyżej 50 tys. zł miesięcznie) PayU oferuje możliwość indywidualnej wyceny, często ze znaczącą redukcją prowizji. PayU nie pobiera opłat miesięcznych za utrzymanie konta, co czyni go atrakcyjnym rozwiązaniem także dla małych i średnich przedsiębiorstw. PayU BLIK - jak działa i dlaczego warto go mieć w sklepie? BLIK to jedna z najpopularniejszych metod płatności w Polsce, a PayU integruje ją automatycznie w pakiecie usług. Klient po prostu wpisuje 6-cyfrowy kod wygenerowany w aplikacji mobilnej banku, potwierdza transakcję i gotowe. Proces trwa zwykle mniej niż 10 sekund. Dla sprzedawców BLIK przez PayU to ogromna korzyść - nie trzeba podpisywać dodatkowych umów z bankami, a płatności BLIK-iem są szybko zatwierdzane i księgowane. Co więcej, to rozwiązanie mobilne, które szczególnie dobrze sprawdza się w sklepach internetowych z dużym udziałem ruchu z telefonów. PayU płatności odroczone i ratalne - jak zwiększyć konwersję? Konsumenci coraz częściej oczekują elastyczności przy finalizowaniu zakupu. PayU umożliwia wdrożenie płatności ratalnych oraz systemów "kup teraz, zapłać później" (PayU | Płacę później). Płatność odroczona polega na tym, że klient otrzymuje produkt natychmiast, ale płaci za niego dopiero po 30 dniach - bez dodatkowych kosztów. Dla sprzedawcy środki są wypłacane natychmiast, co eliminuje ryzyko braku płatności. Wdrożenie tej opcji w sklepie znacząco zwiększa konwersję - szczególnie przy zakupach powyżej 300 zł, gdzie klient potrzebuje czasu na decyzję. Raty PayU są równie wygodne. Klient sam wybiera liczbę rat, symuluje koszty, a PayU weryfikuje zdolność kredytową i natychmiast przekazuje środki sprzedawcy. Sprawdź: Rozwiązania e-commerce polecane przez Make-Cash.pl Czy PayU jest bezpieczny? Z punktu widzenia właściciela sklepu, bezpieczeństwo transakcji to priorytet. PayU spełnia najwyższe normy bezpieczeństwa, posiada certyfikaty PCI DSS (dotyczące przetwarzania danych kart płatniczych), stosuje szyfrowanie SSL, a także zaawansowane algorytmy wykrywające próby nadużyć. Warto również wspomnieć o funkcji chargeback, czyli możliwości cofnięcia płatności kartą w przypadku oszustwa lub reklamacji. Dla sprzedawcy ważne jest odpowiednie zabezpieczenie się regulaminem i dokumentacją sprzedaży - wtedy procedury przebiegają sprawnie i uczciwie. PayU a inne systemy płatności - porównanie z Przelewy24 i Tpay Dla wielu właścicieli sklepów wybór między PayU, Przelewy24 a Tpay nie jest prosty. Każdy z tych systemów oferuje podobne funkcje - szybkie przelewy, BLIK, karty, raty. Czym więc wyróżnia się PayU? Po pierwsze - skalą. To największy operator płatności online w Polsce, działający w ponad 50 krajach. Po drugie - stabilnością. W przypadku dużych kampanii reklamowych i skokowego wzrostu ruchu PayU radzi sobie z obciążeniem wyjątkowo dobrze. Po trzecie - integracją z Allegro i dużymi marketplace’ami, co jest dużym atutem dla sprzedawców działających wielokanałowo. Z drugiej strony, PayU może być nieco droższy niż Przelewy24 czy Tpay w przypadku bardzo małych sklepów. Dla startupów z mikroskalą sprzedaży warto rozważyć próbne wdrożenie kilku operatorów i mierzyć efektywność. PayU - opinie użytkowników i doświadczenia z wdrożeń Opinie o PayU wśród właścicieli sklepów są w większości pozytywne. Doceniają oni szybkość rozliczeń, szeroki wachlarz metod płatności oraz łatwość integracji. Szczególnie często chwalona jest funkcjonalność panelu administracyjnego - przejrzysty interfejs, możliwość filtrowania płatności, generowania raportów, eksportów do Excela oraz łatwa obsługa zwrotów. Wdrożenie PayU w sklepach działających na WooCommerce czy PrestaShop trwa przeciętnie od 30 minut do kilku godzin - głównie ze względu na czas weryfikacji konta. W przypadku systemów dedykowanych może być konieczna pomoc programisty, ale API PayU jest dobrze udokumentowane, co przyspiesza prace. Jak zwiększyć sprzedaż dzięki PayU? Sama obecność PayU w sklepie to dopiero początek. Aby w pełni wykorzystać potencjał tego systemu, warto zadbać o kilka aspektów: Ustaw domyślnie najpopularniejsze metody płatności: BLIK, przelew online, karta. Dodaj logotypy metod płatności na stronie produktu i w koszyku - zwiększa to zaufanie. Włącz płatności ratalne i odroczone - szczególnie skuteczne przy produktach premium. Skonfiguruj automatyczne zwroty przez panel PayU - przyspiesza obsługę klienta. Monitoruj konwersję w zależności od wybranych metod płatności i dostosowuj ofertę. Podsumowanie - czy warto korzystać z PayU? PayU to jeden z najbardziej kompleksowych i stabilnych systemów płatności dla e-commerce w Polsce. Oferuje szeroki wybór metod płatności, szybkie wdrożenie, rozbudowany panel administracyjny oraz możliwość negocjacji warunków. Dla właścicieli sklepów internetowych, którzy chcą zbudować zaufanie klientów i zapewnić im bezproblemowe zakupy, PayU jest rozwiązaniem, które warto wziąć pod uwagę już na etapie planowania sklepu. Sprawdź: Rozwiązania e-commerce polecane przez Make-Cash.pl- 1 opinia
-
- e-commerce
- bramka płatności
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W dobie dynamicznie rozwijającego się rynku e-commerce, skuteczne zarządzanie sprzedażą online to nie tylko kwestia dobrego pomysłu, ale przede wszystkim narzędzi, które umożliwiają jego sprawną realizację. Jednym z najbardziej zaawansowanych i jednocześnie intuicyjnych rozwiązań dostępnych na polskim rynku jest system Sellasist.pl. To nie tylko oprogramowanie sklepu internetowego, ale cały ekosystem do zarządzania sprzedażą, logistyką, integracjami i marketingiem. W niniejszym artykule przedstawimy szczegółowo wszystkie możliwości Sellasista, analizując, dlaczego warto wybrać to rozwiązanie zarówno na początku drogi, jak i w fazie rozwoju sklepu. Sprawdź: Rozwiązania e-commerce polecane przez Make-Cash.pl Czym jest Sellasist i jak działa ten system e-commerce? Sellasist to kompleksowy system zarządzania sprzedażą internetową, stworzony z myślą o polskich przedsiębiorcach. W odróżnieniu od wielu konkurencyjnych platform, Sellasist oferuje nie tylko narzędzia do prowadzenia sklepu internetowego, ale przede wszystkim zintegrowany panel do obsługi całej sprzedaży: od przyjęcia zamówienia, przez logistykę, aż po obsługę posprzedażową. To platforma typu SaaS (Software as a Service), co oznacza, że sklep działa na serwerach dostawcy, a użytkownik otrzymuje gotowe środowisko pracy, które nie wymaga instalacji, aktualizacji ani martwienia się o kwestie techniczne. Co istotne, Sellasist jest rozwiązaniem elastycznym i skalowalnym, a więc sprawdzi się zarówno przy małej liczbie zamówień dziennie, jak i przy kilkudziesięciu tysiącach transakcji miesięcznie. Sellasist integracje: Allegro, Amazon, BaseLinker i inne Jednym z najczęściej wyszukiwanych zapytań dotyczących Sellasista są możliwości integracji z zewnętrznymi platformami. W tej kategorii system wypada wyśmienicie. Sellasist oferuje bezpośrednie integracje z najważniejszymi marketplace'ami, w tym Allegro, Amazon, eBay, Empik Marketplace czy Morele, co pozwala prowadzić sprzedaż wielokanałową bez konieczności logowania się do każdego portalu osobno. Poza tym możliwa jest integracja z BaseLinkerem, choć dla wielu użytkowników Sellasist będzie samowystarczalny, oferując podobne funkcjonalności: zarządzanie zamówieniami, wystawianie aukcji, automatyzację ofert czy synchronizację stanów magazynowych. Integracje obejmują również popularne systemy kurierskie (InPost, DPD, DHL, GLS) oraz bramki płatności (PayU, Przelewy24, Tpay). Jak założyć sklep na Sellasist krok po kroku? Rejestracja i konfiguracja sklepu na Sellasist przebiega w kilku prostych krokach. Po założeniu konta wybieramy jeden z pakietów abonamentowych dopasowany do naszych potrzeb. Następnie możemy rozpocząć personalizację wyglądu sklepu, dodawanie produktów i ustawianie metod płatności oraz wysyłki. W panelu administracyjnym znajdziemy przejrzysty interfejs z zakładkami do zarządzania produktami, zamówieniami, klientami i statystykami. System oferuje gotowe szablony graficzne responsywne na urządzeniach mobilnych. Istnieje również możliwość wdrożenia indywidualnego projektu graficznego przez zespół Sellasista. Sprawdź: Rozwiązania e-commerce polecane przez Make-Cash.pl Czy Sellasist jest lepszy od WooCommerce, PrestaShop i Shopify? To pytanie pojawia się bardzo często i nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. Sellasist wygrywa z zagraniczną konkurencją w zakresie dopasowania do polskiego rynku. Oferuje lepsze wsparcie dla lokalnych operatorów płatności i dostaw, natychmiastowe integracje z Allegro i e-commerce B2B. W porównaniu do WooCommerce czy PrestaShop, Sellasist nie wymaga żadnej wiedzy technicznej ani zatrudniania programisty. Z kolei w stosunku do Shopify, Sellasist wypada korzystniej pod względem kosztów długoterminowych, braku prowizji od sprzedaży i większej kontroli nad procesem logistycznym. Dla wielu przedsiębiorców barierą wejścia w Shopify są anglojęzyczne panele oraz problemy z obsługą integracji z Allegro czy kurierami. Sellasist cennik i opłacalność inwestycji System oferuje kilka planów abonamentowych uzależnionych od liczby zamówień oraz funkcji dodatkowych. Warto zaznaczyć, że nie ma tu ukrytych opłat ani prowizji od sprzedaży, co czyni koszty przewidywalnymi i skalowalnymi. W zależności od wybranego pakietu można korzystać z zaawansowanych raportów, indywidualnych integracji oraz wsparcia technicznego premium. W praktyce już przy kilkuset zamówieniach miesięcznie inwestycja w Sellasist zaczyna się zwracać, oszczędzając czas, automatyzując zadania i zmniejszając ryzyko błędów ludzkich. To system, który rośnie razem z firmą. SEO, remarketing i narzędzia marketingowe w Sellasist Sellasist nie zapomina o znaczeniu marketingu. Wbudowane funkcje SEO pozwalają na optymalizację każdej podstrony sklepu, edycję meta tagów, opisów oraz generowanie sitemap.xml. Dzięki temu sklepy oparte o Sellasist osiągają wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania Google. Dodatkowo system pozwala na integrację z Google Analytics, Meta Ads i Google Ads, umożliwiając łatwe śledzenie konwersji i prowadzenie skutecznych kampanii remarketingowych. Funkcja automatycznego porzucania koszyków i przypomnień e-mailowych pomaga odzyskiwać niedoszłe transakcje. Dla kogo Sellasist będzie najlepszym wyborem? System sprawdzi się doskonale zarówno dla początkujących sprzedawców, jak i dojrzałych marek e-commerce. Jeśli planujesz otworzyć sklep internetowy bez angażowania agencji, Sellasist da ci gotowe środowisko pracy. Jeśli prowadzisz już sprzedaż na Allegro i chcesz rozwinąć własny kanał, zrobisz to z poziomu jednego panelu. Jeśli masz tysiące zamówień i szukasz automatyzacji logistyki i marketingu, Sellasist ma narzędzia, które ci to umożliwią. System jest również polecany dla firm B2B, dzięki możliwości tworzenia stref dla partnerów biznesowych, przypisywania indywidualnych cenników oraz obsługi zamówień hurtowych. Sprawdź: Rozwiązania e-commerce polecane przez Make-Cash.pl Podsumowanie: czy warto wybrać Sellasist? Sellasist to nowoczesne, polskie rozwiązanie, które łączy prostotę obsługi z zaawansowanymi funkcjami zarządzania e-commerce. Dla wielu firm może być realną alternatywą dla PrestaShop, WooCommerce czy Shopify, oferując lepsze dopasowanie do lokalnych potrzeb i wsparcie techniczne w języku polskim. Jeśli zależy ci na szybkim starcie, automatyzacji procesów i kontroli nad sprzedażą wielokanałową - to system, który warto wziąć pod uwagę. Wdrożenie Sellasista to nie tylko inwestycja w oprogramowanie, ale przede wszystkim w rozwój twojego sklepu internetowego.
-
- e-commerce
- sklep internetowy
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Stripe to jedno z najczęściej wybieranych rozwiązań płatniczych na świecie, które zyskało uznanie zarówno wśród początkujących właścicieli sklepów internetowych, jak i doświadczonych marketerów e-commerce. Dzięki swojej elastyczności, szerokiemu zakresowi funkcji i prostocie integracji, Stripe umożliwia szybkie i bezpieczne przyjmowanie płatności online. Co jednak najważniejsze - Stripe od kilku lat działa również w Polsce, umożliwiając obsługę lokalnych metod płatności i oferując wsparcie w języku polskim. Czym jest Stripe i jak działa system płatności? Stripe to nowoczesna platforma płatnicza typu SaaS (Software as a Service), która pozwala na akceptowanie płatności online, zarządzanie subskrypcjami, przetwarzanie zwrotów, wystawianie faktur i wiele więcej. Firma została założona w 2010 roku i szybko zyskała zaufanie tysięcy firm na całym świecie - od małych sklepów po gigantów pokroju Amazon, Shopify i Booking.com. Działanie Stripe jest niezwykle proste: użytkownik finalizujący zakup w Twoim sklepie wprowadza dane karty lub wybiera lokalną metodę płatności, Stripe przetwarza transakcję, a środki trafiają na Twoje konto Stripe, skąd mogą być wypłacane na konto bankowe. Całość odbywa się z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa i zgodnie z międzynarodowymi regulacjami. Globalna bramka płatności w e-commerce Stripe to globalna bramka płatności, która została zaprojektowana z myślą o skalowalności - zarówno dla małych firm, jak i największych graczy na rynku e-commerce. Dzięki temu, że Stripe obsługuje ponad 135 walut oraz działa w dziesiątkach krajów na całym świecie, właściciele sklepów internetowych mogą bez przeszkód realizować płatności międzynarodowe i rozwijać sprzedaż na rynkach zagranicznych. System automatycznie przelicza waluty, uwzględnia lokalne przepisy podatkowe, a także oferuje możliwość lokalizacji doświadczenia zakupowego klienta - zarówno pod kątem językowym, jak i form płatności preferowanych w danym kraju. To wszystko czyni Stripe jednym z najbardziej elastycznych i uniwersalnych rozwiązań płatniczych dostępnych obecnie na rynku. Jakie kraje i waluty są obsługiwane w 2025? Na rok 2025 Stripe działa aktywnie w większości krajów Europy, Ameryki Północnej, Azji i Oceanii. W Europie są to m.in. Polska, Niemcy, Francja, Holandia, Hiszpania, Szwecja, Norwegia, Czechy, Austria, Włochy i wiele innych. W USA i Kanadzie Stripe oferuje pełen wachlarz usług, a w Azji działa w takich krajach jak Japonia, Singapur czy Hongkong. Warto też zauważyć, że firma stale rozszerza swoją obecność - w ostatnich latach dodała kolejne rynki afrykańskie i latynoamerykańskie. Jeśli chodzi o waluty, Stripe obsługuje ich ponad 135, w tym wszystkie najważniejsze: USD, EUR, GBP, PLN, JPY, CHF czy AUD. W przypadku sprzedaży międzynarodowej można ustawić walutę domyślną sklepu, a Stripe automatycznie przeliczy wartość transakcji według bieżącego kursu i zadba o rozliczenie w odpowiedniej walucie. Dzięki temu właściciele e-commerce nie muszą się martwić o kwestie księgowe i przewalutowania - wszystko działa automatycznie i transparentnie. Stripe w Polsce - czy obsługuje polskie płatności? Jednym z najczęściej zadawanych pytań przez polskich przedsiębiorców jest: czy Stripe obsługuje polskie płatności? Odpowiedź brzmi: tak. Stripe działa w Polsce w pełnym zakresie i pozwala na przyjmowanie płatności w złotówkach (PLN), jak również umożliwia korzystanie z popularnych w Polsce metod płatności, takich jak BLIK, Przelewy24 czy płatności kartą (Visa, Mastercard, American Express). Co ważne, polskie konta Stripe można w pełni zintegrować z krajowymi systemami bankowymi, a wypłaty w złotówkach realizowane są bezproblemowo na lokalne konta bankowe. Dzięki temu właściciele e-sklepów mogą uniknąć kosztownych przewalutowań i uprościć księgowość. Jak zintegrować Stripe ze sklepem internetowym? Integracja Stripe z popularnymi platformami e-commerce - takimi jak WooCommerce, Shopify, PrestaShop czy Magento - jest niezwykle prosta. W większości przypadków wystarczy zainstalować oficjalny plugin Stripe i zalogować się na swoje konto Stripe, aby rozpocząć przyjmowanie płatności. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników, Stripe oferuje bogate API, które pozwala na pełną kontrolę nad płatnościami i umożliwia wdrażanie niestandardowych rozwiązań. Jeśli jednak dopiero zaczynasz przygodę z e-commerce, gotowe integracje i intuicyjny panel Stripe w zupełności wystarczą. Ile kosztuje korzystanie z Stripe w Polsce? Stripe nie pobiera opłat abonamentowych - płacisz tylko za zrealizowane transakcje. W Polsce standardowa prowizja za płatność kartą wynosi 1,4% + 1,00 PLN (dla kart europejskich) oraz 2,9% + 1,00 PLN (dla kart spoza Europy). Dla lokalnych metod płatności, takich jak BLIK czy Przelewy24, opłaty wynoszą zazwyczaj od 1,5% do 1,9%. To konkurencyjne stawki, zwłaszcza w porównaniu z tradycyjnymi operatorami płatności. Co więcej, Stripe nie nakłada dodatkowych opłat za wypłaty środków ani za prowadzenie konta. Jak założyć konto Stripe krok po kroku? Założenie konta Stripe trwa zaledwie kilka minut. Wystarczy wejść na stronę Stripe, podać dane swojej firmy (lub osoby fizycznej prowadzącej działalność), wskazać konto bankowe do wypłat oraz potwierdzić swoją tożsamość. Proces rejestracji jest w pełni zautomatyzowany i odbywa się w języku polskim. Po aktywacji konta możesz od razu rozpocząć konfigurację płatności w swoim sklepie internetowym. Stripe oferuje również tryb testowy (sandbox), który pozwala na dokładne sprawdzenie działania płatności bez ryzyka utraty środków. Stripe a bezpieczeństwo transakcji - co warto wiedzieć? Jednym z największych atutów Stripe jest bezpieczeństwo. Firma stosuje najnowsze standardy szyfrowania danych (PCI DSS Level 1), obsługuje 3D Secure 2.0, a także automatycznie wykrywa i blokuje podejrzane transakcje. Dodatkowo, Stripe chroni sprzedawców przed oszustwami dzięki narzędziu Radar - inteligentnemu systemowi wykrywania fraudów opartemu na uczeniu maszynowym. Dla właścicieli sklepów internetowych oznacza to mniej reklamacji i chargebacków, a tym samym większą stabilność biznesu. Najczęściej wyszukiwane pytania o Stripe w Google - odpowiedzi dla e-commerce Czy Stripe obsługuje BLIK? Tak, Stripe w Polsce obsługuje płatności BLIK - co stanowi ogromne udogodnienie dla klientów i wpływa na wzrost konwersji. Jak wypłacić pieniądze ze Stripe na konto bankowe? Stripe automatycznie przelewa środki na wskazane konto bankowe - najczęściej co kilka dni, w zależności od ustawień konta. Wypłaty są realizowane w złotówkach. Czy Stripe działa z WooCommerce? Tak, Stripe posiada oficjalną i darmową wtyczkę do WooCommerce. Integracja jest szybka i bezproblemowa. Jakie karty obsługuje Stripe? Stripe obsługuje wszystkie główne karty płatnicze: Visa, Mastercard, American Express, Discover, JCB, Diners Club. Czy Stripe jest bezpieczny? Tak, Stripe jest jedną z najbezpieczniejszych platform płatniczych na świecie. Stosuje zaawansowane metody szyfrowania i ochrony danych. Praktyczne wskazówki: jak zwiększyć sprzedaż dzięki Stripe? Warto wykorzystać wszystkie możliwości, jakie daje Stripe. Na przykład - oferowanie płatności BLIK i Przelewy24 może znacząco zwiększyć konwersję w Polsce. Dobrze zaprojektowany checkout Stripe z opcją zapamiętywania danych karty pozwala klientowi dokonywać kolejnych zakupów w kilka sekund. Stripe obsługuje również płatności cykliczne - idealne dla e-commerce opartego na modelu subskrypcyjnym. Możliwość dodania Apple Pay i Google Pay to kolejne ułatwienie dla klientów mobilnych - a tych w sklepach internetowych jest już ponad połowa. Stripe umożliwia też dynamiczne zarządzanie podatkami i fakturowaniem, co docenią sprzedawcy działający globalnie. Podsumowanie - czy warto korzystać z Stripe w polskim e-commerce? Stripe to nowoczesna, bezpieczna i elastyczna platforma płatności, która idealnie sprawdzi się zarówno w małych, jak i dużych sklepach internetowych. Obsługa polskich metod płatności, korzystne stawki, łatwa integracja i zaawansowane funkcje sprawiają, że Stripe jest jednym z najlepszych wyborów dla e-commerce w Polsce. Jeśli zależy Ci na bezproblemowym procesie płatności, wysokiej konwersji i nowoczesnych rozwiązaniach - Stripe spełni Twoje oczekiwania.
-
- e-commerce
- stripe
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
OLX.pl to jedna z najbardziej rozpoznawalnych platform ogłoszeniowych w Polsce. Choć wielu kojarzy ją z prywatnymi ogłoszeniami i sprzedażą rzeczy używanych, z każdym rokiem coraz więcej firm traktuje ją jako realny kanał sprzedażowy. Dla właścicieli e-sklepów, początkujących przedsiębiorców i marketerów e-commerce OLX może być nie tylko uzupełnieniem Allegro, ale też niezależnym źródłem przychodów. Dlaczego najłatwiej jest zacząć sprzedaż na Allegro? Zanim przejdziemy do szczegółów dotyczących OLX, warto jednak zaznaczyć jedno: dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z handlem internetowym, Allegro to najprostszy wybór. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na gotową infrastrukturę. Allegro oferuje intuicyjne narzędzia do wystawiania produktów, automatyczne płatności, sprawny system ocen i komentarzy oraz ogromną bazę klientów. Nowy sprzedawca nie musi martwić się o ruch - klienci już tam są. Dodatkowo system promocji ofert, program Allegro Smart i możliwość skorzystania z zewnętrznych integratorów ułatwiają szybkie rozpoczęcie sprzedaży. Mimo to wielu sprzedawców, po zdobyciu pierwszych doświadczeń, szuka kolejnych kanałów dotarcia do klientów. I tu właśnie pojawia się OLX. Czym jest OLX.pl i jak działa? OLX to platforma ogłoszeniowa, która działa na zasadzie łączenia kupujących i sprzedających bez pośredników. To użytkownik decyduje, czy chce sprzedać lokalnie, wysłać produkt kurierem czy spotkać się osobiście. Choć nie jest to klasyczny marketplace, OLX zdobył ogromną popularność dzięki prostocie i intuicyjności. Dla sklepów internetowych to świetne miejsce na dotarcie do klientów, którzy cenią sobie bezpośredni kontakt ze sprzedawcą, lokalność i brak formalizmów. Czy warto sprzedawać na OLX jako firma? Tak, i to z kilku powodów. Po pierwsze, OLX nie jest jeszcze aż tak nasycony ofertami firm jak Allegro. Dzięki temu łatwiej wyróżnić się na tle konkurencji. Po drugie, platforma pozwala dotrzeć do klientów, którzy nie korzystają z typowych e-sklepów. Dla wielu Polaków OLX to pierwsze miejsce, gdzie szukają produktów - od mebli po elektronikę i odzież. Dodatkowo OLX oferuje konta firmowe z szeregiem opcji dedykowanych działalności gospodarczej, jak np. własna strona firmowa w domenie olx.pl, statystyki, logo, baner i rozszerzone pakiety ogłoszeń. Jak założyć konto firmowe na OLX krok po kroku? Proces rejestracji jest bardzo prosty: Wejdź na stronę olx.pl i kliknij "Zarejestruj się". Podaj adres e-mail, nazwę firmy oraz numer telefonu. Można też zalogować się przez Facebooka lub konto Google. W profilu zaznacz, że chcesz prowadzić sprzedaż jako firma. Wybierz odpowiedni pakiet ogłoszeń (Standard, Premium lub Megapakiet), w zależności od liczby produktów i potrzeb promocyjnych. Po rejestracji możesz skonfigurować stronę firmową - dodać logo, krótki opis działalności, dane kontaktowe i promować swoje ogłoszenia lokalnie lub w całej Polsce. Jak działa sprzedaż przez OLX? Czy można sprzedawać produkty jak w sklepie? Sprzedaż na OLX różni się od klasycznej sprzedaży w sklepie online. Przede wszystkim nie ma tu typowego "koszyka zakupowego" - użytkownik kontaktuje się ze sprzedającym bezpośrednio (przez wiadomości, telefon lub formularz kontaktowy), a transakcja realizowana jest poza OLX-em. To oznacza większą elastyczność, ale też konieczność zadbania o każdy etap procesu: od kontaktu z klientem, przez uzgodnienie formy płatności, po wysyłkę i ewentualny zwrot. Dla wielu firm to minus, ale dla sklepów, które szukają alternatywnych kanałów sprzedaży bez opłat od sprzedaży - to ogromna zaleta. OLX - integracja z BaseLinkerem i innymi systemami e-commerce Właściciele sklepów, którzy korzystają z systemów takich jak BaseLinker, mogą zintegrować swoją sprzedaż na OLX z magazynem, cennikiem i stanami magazynowymi. Dzięki temu możliwe jest automatyczne: wystawianie ogłoszeń z katalogu sklepu, aktualizacja stanów magazynowych i cen, automatyczne usuwanie ogłoszeń po wyprzedaniu towaru, zarządzanie wszystkimi ofertami w jednym miejscu. Choć OLX nadal wymaga ręcznej obsługi klienta, to automatyzacja wystawiania i aktualizacji ogłoszeń znacznie upraszcza codzienną pracę. Jak promować ogłoszenia i zwiększyć sprzedaż na OLX? Na OLX działa zasada: im bardziej widoczne ogłoszenie, tym większa szansa na sprzedaż. Platforma oferuje kilka form promocji, które warto przetestować: Wyróżnienie ogłoszenia na liście (na górze wyników wyszukiwania), Promowanie w aplikacji mobilnej, Dodatkowe zdjęcia i elementy graficzne, Program cashback dla firm - punkty promocyjne do wykorzystania na reklamy. Budując markę na OLX, warto też dbać o spójność wizualną ogłoszeń, dobrze opisane produkty, profesjonalne zdjęcia i szybki kontakt z klientem. Użytkownicy doceniają przejrzystość i konkret. Czy OLX się opłaca? Analiza kosztów i konwersji Koszt wystawienia ogłoszenia zależy od wybranej kategorii i pakietu. Ceny zaczynają się od kilku złotych miesięcznie za jedno ogłoszenie w pakiecie firmowym. Brak prowizji od sprzedaży i opłat za transakcję czyni OLX wyjątkowo atrakcyjnym rozwiązaniem dla firm, które chcą testować nowe produkty, likwidować stany magazynowe lub działać lokalnie. W kontekście konwersji - skuteczność ogłoszeń zależy od branży. Świetnie radzą sobie m.in.: firmy sprzedające AGD, RTV, meble, części samochodowe, sprzedawcy rowerów, hulajnóg i produktów sezonowych, lokalne sklepy z odzieżą, obuwiem i artykułami dziecięcymi. Warto testować różne podejścia - np. prowadzić jednocześnie sprzedaż na Allegro i OLX i porównać efektywność. Podsumowanie: OLX w strategii e-commerce OLX nie zastąpi Allegro ani własnego sklepu internetowego, ale może być świetnym kanałem uzupełniającym. Dla wielu firm to sposób na dotarcie do nowych klientów, sprzedaż nadwyżek magazynowych i wzmocnienie lokalnej obecności. Dzięki niskiemu kosztowi wejścia, elastyczności i integracjom z systemami e-commerce, OLX może być wartościowym elementem strategii sprzedażowej. Na start warto zacząć od Allegro - to najprostsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie. Ale w dłuższej perspektywie - to właśnie OLX może pozwolić Ci znaleźć lojalnych klientów tam, gdzie konkurencja jeszcze nie dotarła.
-
Etsy od lat uchodzi za jedną z najpopularniejszych platform sprzedażowych na świecie - zwłaszcza wśród twórców produktów rękodzielniczych, artystycznych i cyfrowych. Choć kojarzy się głównie z biżuterią handmade i personalizowanymi gadżetami, rosnącą popularność zdobywa zupełnie inny segment: produkty wirtualne - takie jak szablony do druku, planery PDF, grafiki do wykorzystania komercyjnego czy pliki SVG. Dla wielu osób marzących o pasywnym dochodzie to właśnie Etsy staje się pierwszym krokiem do zbudowania własnego biznesu online. Co więcej, dzięki rozwojowi narzędzi opartych na sztucznej inteligencji - takich jak Canva, Midjourney czy ChatGPT - tworzenie produktów cyfrowych jest dziś prostsze, szybsze i tańsze niż kiedykolwiek wcześniej. W tym artykule przedstawię Ci, jak wykorzystać potencjał Etsy do sprzedaży produktów wirtualnych, jak zacząć od zera bez zaplecza graficznego i jak w tym wszystkim może pomóc AI. Czym jest Etsy i jak działa? Etsy to międzynarodowa platforma sprzedażowa, która zyskała ogromną popularność wśród twórców rękodzieła, artystów oraz sprzedawców cyfrowych produktów. W odróżnieniu od platform typu marketplace takich jak Amazon czy Allegro, Etsy wyróżnia się swoją unikalną niszą - koncentruje się na unikatowych, oryginalnych produktach, co obejmuje także zasoby wirtualne, takie jak szablony, grafiki, pliki do druku czy kursy online. Dla wielu właścicieli sklepów internetowych to świetna przestrzeń do rozwoju biznesu globalnego, bez konieczności inwestowania w magazyn, logistykę i fizyczne zapasy. Dlaczego Etsy to idealne miejsce do sprzedaży produktów cyfrowych? Produkty wirtualne cieszą się na Etsy coraz większym zainteresowaniem. Kupujący chętnie sięgają po pliki do druku (np. kalendarze, planery, zaproszenia), szablony CV, materiały edukacyjne, grafiki SVG, zestawy clipartów czy presety do Lightrooma. Co ważne, sprzedaż plików cyfrowych pozwala generować dochód pasywny - raz stworzony produkt można sprzedawać wielokrotnie, bez dodatkowych kosztów realizacji zamówień. Z perspektywy e-commerce to ogromna oszczędność czasu i zasobów. Nie trzeba zajmować się wysyłką, zwrotami ani obsługą fizycznego towaru. Co więcej, Etsy automatycznie dostarcza pliki klientowi po dokonaniu zakupu, co czyni cały proces niemal w pełni zautomatyzowanym. Jak wykorzystać sztuczną inteligencję do tworzenia produktów na Etsy? Jednym z kluczowych trendów w 2025 roku jest wykorzystanie sztucznej inteligencji do projektowania produktów cyfrowych. Narzędzia AI, takie jak ChatGPT, Midjourney, DALL·E czy Canva z funkcją Magic Design, umożliwiają tworzenie profesjonalnych materiałów graficznych i tekstowych bez konieczności posiadania zaawansowanych umiejętności projektowych. Przykład? Możesz stworzyć zestaw plakatów motywacyjnych do druku, wykorzystując Midjourney do generowania estetycznych ilustracji i ChatGPT do pisania chwytliwych haseł. W Canvie łatwo złożysz te elementy w gotowy produkt, który możesz zapisać jako PDF i wystawić na Etsy. Tego typu pliki są szczególnie popularne wśród klientów poszukujących szybkich i atrakcyjnych rozwiązań dekoracyjnych. AI może też pomóc w analizie trendów i optymalizacji tytułów produktów, opisów i tagów - kluczowych elementów wpływających na widoczność oferty w wyszukiwarce Etsy. Dzięki temu nawet początkujący sprzedawca może konkurować z doświadczonymi graczami. Jak założyć sklep na Etsy krok po kroku? Rejestracja sklepu na Etsy jest szybka i bezpłatna. Po założeniu konta wybierasz nazwę sklepu (unikatową, ale związaną z produktami), dodajesz pierwsze produkty oraz ustawiasz dane płatnicze i rozliczeniowe. Cały proces można przejść w mniej niż godzinę. Pamiętaj jednak, że zanim zaczniesz publikować produkty cyfrowe, musisz przygotować pliki, które będą automatycznie dostępne po zakupie - Etsy nie wysyła ich ręcznie. Kolejnym ważnym krokiem jest dostosowanie wyglądu sklepu - warto zadbać o profesjonalne zdjęcie profilowe, baner, a także estetyczne mockupy produktów. W przypadku plików wirtualnych klient nie może "dotknąć" produktu, więc wizualna prezentacja jest kluczowa. Etsy SEO - jak zwiększyć widoczność swoich produktów? Hasło "jak wypromować produkty na Etsy" to jedno z najczęściej wpisywanych zapytań w Google przez nowych sprzedawców. Kluczem do sukcesu jest dobre zrozumienie Etsy SEO - czyli optymalizacji tytułów, opisów i tagów pod kątem wyszukiwarki Etsy. Tytuły powinny zawierać konkretne frazy kluczowe, np. zamiast "Planner" warto użyć "Minimalistyczny planner PDF do druku A4". Tagów można dodać aż 13 - warto je wykorzystać maksymalnie, stosując synonimy i różne warianty nazw. Opis natomiast powinien być nie tylko informacyjny, ale również przekonujący - wyjaśnij klientowi, co otrzyma, jak może użyć pliku i dlaczego warto wybrać właśnie Twój produkt. Czy warto zaczynać e-commerce od Allegro? Choć Etsy daje ogromne możliwości, to w Polsce najłatwiejszym punktem startu w e-commerce nadal wydaje się być Allegro. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na niską barierę wejścia - znaczna część kupujących to Polacy, nie trzeba tworzyć opisów po angielsku, a także nie występują przeszkody w postaci rozliczeń międzynarodowych czy barier językowych. Jeśli chodzi o całkowite początki w e-commerce, tj. wyprzedaż własnych rzeczy z domu - allegro będzie idealne na start. Jednak jeśli chodzi o sprzedaż produktów cyfrowych - bezapelacyjnie wygrywa ETSY. Na Allegro można również sprzedawać pliki cyfrowe, ale liczba potencjalnych klientów jest nieporównywalnie mniejsza, a sam system nie wspiera ich automatycznej dystrybucji tak jak Etsy. To znaczy że na allegro plik trzeba wysyłać ręcznie lub automatyzować to za pomocą zewnętrznych narzędzi. Najczęstsze błędy początkujących sprzedawców na Etsy Jednym z najczęstszych problemów początkujących sprzedawców na Etsy jest niewłaściwe podejście do identyfikacji klienta. Wiele osób wystawia produkty "dla każdego" - tymczasem skuteczna sprzedaż zaczyna się od zrozumienia potrzeb konkretnej grupy docelowej. Planujesz sprzedawać planery? Zdecyduj, czy kierujesz je do mam, studentów, freelancerów czy może nauczycieli - to zadecyduje o stylu grafiki, opisie i sposobie promocji. Innym częstym błędem jest zbyt niska jakość graficzna mockupów. Ponieważ klient nie widzi fizycznego produktu, to właśnie zdjęcia decydują o pierwszym wrażeniu. Warto inwestować w dobre wizualizacje, a jeśli nie potrafisz ich stworzyć samodzielnie, skorzystaj z gotowych szablonów lub AI. Jak promować sklep Etsy bez budżetu na reklamy? Choć Etsy oferuje możliwość płatnej promocji w ramach Etsy Ads, początkujący sprzedawcy często nie mają na to budżetu. Na szczęście istnieją sposoby na zwiększenie zasięgu sklepu organicznie. Kluczowe jest tu aktywne uczestnictwo w społecznościach - grupy na Facebooku, Pinterest, Instagram czy nawet TikTok potrafią wygenerować pierwsze zamówienia. Pinterest to szczególnie dobre źródło ruchu dla produktów wirtualnych. Wystarczy stworzyć estetyczne pinezki prowadzące do produktów Etsy - najlepiej takie, które wyglądają jak realne aranżacje (np. plakat zawieszony na ścianie). W połączeniu z odpowiednimi opisami SEO, można zdobyć stały napływ odwiedzających bez żadnych kosztów. Mentoring - kompleksowe poradniki jak sprzedawać na ETSY Prowadzenie własnego sklepu z produktami wirtualnymi nie jest skomplikowane. Mogłoby się wydawać, że aby zarabiać w ten sposób trzeba mieć doświadczenie, umiejętności graficzne i wydawać sporo na reklamy. Nie jest to jednak prawda. Etsy to platforma przypominająca Allegro, jednak o zasięgu międzynarodowym - to stwarza ogromne możliwości, dostępne dla każdego kto zdecyduje się tu sprzedawać. Nie trzeba mieć doświadczenia, umiejętności graficznych, unikalnych strategii marketingowych, ani ponosić kosztów pozyskania produktów. Istnieją sprawdzone schematy działania, które dokładnie poznasz w tym mentoringu. To nie są poradniki teoretyczne - to poradniki stworzone przez właściciela sklepu na Etsy, dla każdego kto chce zacząć zarabiać tu z głową. Można zarabiać na sprzedaży produktów wirtualnych bez umiejętności ich tworzenia. Ponadto - można to robić na skalę międzynarodową. OFICJALNY MENTORING MAKE-CASH.PL Grafiki które będziecie sprzedawać są proste w wygenerowaniu (w tym przez AI), są to na przykład produkty do wydrukowania przez klienta takie jak: kolorowanki dla dzieci, materiały do nauki czytania, materiały do nauki kolorów, fiszki, karty afirmacyjne. Możliwości jest wiele i wszystkie te możliwości są w tym mentoringu omówione oraz przeanalizowane. Dodatkowo, w kwestii wyboru odpowiednich produktów i strategii prowadzenia sklepu oczywiście można się konsultować z autorem mentoringu indywidulanie - bez żadnych ograniczeń @Snaggy wyjaśnia tworzenie sklepu i obsługę niezbędnych narzędzi od całkowitych podstaw. Nauczysz się tworzyć produkty wirtualne, zakładać sklepy, dobierać grafiki reklamowe i prowadzić marketing na etsy. Od podstaw poznasz takie narzędzia jak: Photophea, Photoshop, Midjourney i inne generatory grafik AI. To bardzo kompleksowy mentoring - z którym każdy może skutecznie zacząć swoją przygodę z handlem na Etsy.com. Podsumowanie: Etsy jako sposób na skalowanie biznesu cyfrowego Etsy to dziś jedna z najlepszych platform do sprzedaży produktów wirtualnych na skalę międzynarodową. Dzięki niskiemu progowi wejścia, łatwej automatyzacji i globalnemu zasięgowi, może być doskonałym rozszerzeniem dla każdego twórcy cyfrowego. Połączenie tej platformy z możliwościami sztucznej inteligencji otwiera nowe drzwi dla każdego, kto marzy o dochodzie pasywnym i niezależnym biznesie online. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę ze sprzedażą, warto rozważyć rozpoczęcie na Allegro, które pozwoli Ci przetestować pomysły w znajomym środowisku. Gdy nabierzesz doświadczenia, Etsy może stać się Twoją bramą do klientów z całego świata - i miejscem, gdzie Twoje pliki zaczną pracować na Ciebie nawet wtedy, gdy śpisz.
-
- e-commerce
- etsy
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rozpoczęcie sprzedaży online często wiąże się z wieloma wyzwaniami - od wyboru platformy, przez logistykę, aż po pozyskanie klientów. Allegro, jako największy marketplace w Polsce, oferuje zarówno początkującym, jak i zaawansowanym sprzedawcom szeroki wachlarz możliwości. W tym artykule omówię kompleksowo systemy Allegro i Allegro Lokalnie, wyjaśniając, czym się różnią, jak zacząć sprzedaż oraz dlaczego właśnie Allegro jest najprostszym i najskuteczniejszym sposobem na start w e-commerce. Jak działa Allegro i czym różni się od Allegro Lokalnie Allegro to dojrzały ekosystem sprzedażowy, który umożliwia prowadzenie profesjonalnego sklepu internetowego w ramach jednego zaufanego portalu. Oferuje rozbudowane funkcje, takie jak integracja z systemami ERP, obsługa wielu form dostawy, płatności Allegro Pay, a także narzędzia marketingowe i analityczne. Z kolei Allegro Lokalnie powstało jako uproszczona wersja platformy, skierowana głównie do osób prywatnych i mikroprzedsiębiorców. Tutaj sprzedaż odbywa się w mniej sformalizowany sposób, a proces wystawiania ofert jest maksymalnie uproszczony. To doskonałe miejsce na rozpoczęcie działalności i przetestowanie rynku bez konieczności podpisywania umów czy inwestowania w zaawansowane narzędzia. Sprzedaż na allegro bez firmy (działalności gospodarczej) w 2025 roku Wyprzedawanie własnych przedmiotów nie jest działalnością ciągłą - wobec czego nie spełnia kryteriów konieczności rejestracji firmy. Warto jednak zauważyć, że prowadzenie sprzedaży jako osoba fizyczna, bez działalności gospodarczej, w sposób ciągły - również jest w pełni możliwe. W Polsce każdy może prowadzić sprzedaż w sposób ciągły, bez prowadzenia działalności gospodarczej, do kwoty przychodów 3499zł/miesiąc (kwota zgodna na rok 2025). Dopiero po przekroczeniu tej kwoty w ciągu jednego miesiąca, powstaje obowiązek rejestracji firmy. Nie ma zatem powodów do obaw - taka sprzedaż jest legalna. Co można sprzedawać na allegro? A raczej co ludzie kupią. Otóż z własnego doświadczenia wiem, że prawie wszystko - pod warunkiem, że nie jest zniszczone. Osobiście z bardzo dobrymi skutkami sprzedawałem : stare gry PC - bardzo dobre efekty przynosi łączenie gier w pakiety, np. “3 GRY PC + 1 GRATIS". Mam tu na myśli na prawdę bardzo stare gry, jak “Call of Duty 1", “MOHAA", “GTA 3". O tworzeniu pakietów i dodawaniu gratisów, opowiem dokładniej w kolejnym akapicie. Gry planszowe/Puzzle Płyty z muzyką, których już nie słucham - tutaj uwaga, niektóre mogą być już naprawdę sporo warte. Może kupiłeś kiedyś jedną z pierwszych płyt nieznanego artysty, a obecnie codziennie o nim słyszysz w mediach? Takie płyty mają wartość kolekcjonerską dla fanów, nie wahaj się wygórować ceny. W moim przypadku była to jedna z pierwszych płyt Peji, naprawdę się zdziwiłem ile ludzie są w stanie za nią zapłacić. Ubrania - jak najmniej używane, bez śladów użytkownika i oczywiście w niskiej cenie Dlaczego najłatwiej zacząć sprzedaż na Allegro Zacząć sprzedaż na Allegro jest relatywnie prosto z kilku powodów. Przede wszystkim platforma oferuje gotową infrastrukturę, która eliminuje konieczność zakładania i prowadzenia własnego sklepu internetowego. Nie trzeba od razu inwestować w stronę www, hosting, system płatności czy narzędzia analityczne. Allegro dostarcza wszystko "z pudełka". Drugim istotnym czynnikiem jest ogromna baza klientów. Dzięki wieloletniej obecności na rynku i ugruntowanej pozycji, Allegro przyciąga miliony użytkowników miesięcznie. Nowi sprzedawcy zyskują natychmiastowy dostęp do tej bazy bez potrzeby prowadzenia kosztownych kampanii reklamowych od zera. Co więcej, platforma oferuje wsparcie dla nowych kont - w tym promowanie pierwszych ofert, zniżki prowizyjne i intuicyjne samouczki. W połączeniu z prostym panelem sprzedawcy oraz dostępem do obsługi klienta, Allegro staje się idealnym miejscem na rozpoczęcie przygody z e-commerce. Jak zacząć sprzedawać na Allegro krok po kroku Proces rozpoczęcia sprzedaży na Allegro nie wymaga specjalistycznej wiedzy technicznej. Wystarczy założyć konto firmowe, uzupełnić dane, zweryfikować swoją tożsamość oraz skonfigurować podstawowe ustawienia, takie jak metody dostawy i płatności. Następnie można wystawić pierwsze oferty, korzystając z gotowych szablonów i podpowiedzi systemu. Ważnym elementem jest również dobór odpowiednich kategorii produktów i optymalizacja tytułów ofert pod kątem wyszukiwań użytkowników. Dobrze skonstruowany tytuł, zawierający popularne frazy takie jak "buty sportowe damskie" czy "lampa LED sufitowa", znacząco zwiększa widoczność oferty. Allegro Lokalnie - kiedy warto z niego skorzystać Allegro Lokalnie to świetna opcja dla osób, które chcą sprzedawać okazjonalnie, testować nowe produkty lub działać bez konieczności rejestracji działalności gospodarczej. Platforma umożliwia sprzedaż bez prowizji w wybranych kategoriach, co czyni ją atrakcyjną dla początkujących. Dzięki ograniczeniu funkcjonalności do niezbędnego minimum, Allegro Lokalnie pozwala skupić się na samym produkcie i jego prezentacji. Nie ma potrzeby zarządzania magazynem, integracjami czy polityką zwrotów - wszystko można zrealizować ręcznie i intuicyjnie. Najczęściej wyszukiwane pytania o handel na allegro Jak sprzedawać na allegro bez firmy? Wielu początkujących zadaje sobie pytanie, czy można sprzedawać na Allegro bez firmy. Odpowiedź brzmi: tak, ale tylko przez Allegro Lokalnie. Sprzedaż okazjonalna nie wymaga zakładania działalności gospodarczej, pod warunkiem że nie ma ona charakteru ciągłego i zorganizowanego. Czy warto sprzedawać na allegro? Czy warto sprzedawać na Allegro? W większości przypadków - zdecydowanie tak. Platforma gwarantuje ogromny zasięg, zaufanie klientów i dostęp do narzędzi, których wdrożenie w sklepie własnym byłoby kosztowne i czasochłonne. Choć prowizje mogą wydawać się wysokie, w praktyce koszty pozyskania klienta we własnym sklepie bywają jeszcze wyższe. Ile kosztuje sprzedaż na allegro? Koszt sprzedaży na Allegro zależy od kategorii produktu i rodzaju konta. Opłaty obejmują prowizję od sprzedaży (najczęściej od 6% do 15%), opłaty za wyróżnienie ofert oraz ewentualne koszty związane z obsługą zwrotów. Jednak w zamian sprzedawcy otrzymują kompleksową infrastrukturę, promocję i bezpieczeństwo transakcji. Jak zwiększyć sprzedaż na Allegro - praktyczne wskazówki Aby osiągnąć sukces na Allegro, warto inwestować w jakość zdjęć i opisów produktów. Użytkownicy szukają ofert klarownych, dobrze sfotografowanych i opisanych w sposób rzetelny. Ważna jest również cena - nawet kilkugroszowa różnica może zadecydować o kliknięciu w Twoją ofertę. Równie istotna jest aktywność w panelu sprzedawcy. Odpowiadanie na pytania klientów, szybka realizacja zamówień oraz pozytywne opinie wpływają na pozycjonowanie oferty i zwiększają jej atrakcyjność. System Allegro promuje aktywnych i rzetelnych sprzedawców. Dobrą praktyką jest również korzystanie z narzędzi marketingowych oferowanych przez platformę, takich jak Allegro Ads, które pozwalają wypromować produkty na szczycie wyników wyszukiwania, czy programy lojalnościowe zwiększające powracalność klientów. Allegro jako uzupełnienie sklepu internetowego Dla właścicieli własnych sklepów online Allegro może pełnić funkcję dodatkowego kanału sprzedaży. Dzięki integracjom z systemami e-commerce (np. BaseLinker, WooCommerce, PrestaShop), możliwe jest zsynchronizowanie stanów magazynowych, zamówień i opisów ofert w czasie rzeczywistym. To oznacza, że produkty można wystawiać jednocześnie w sklepie i na Allegro bez konieczności podwójnego zarządzania. W praktyce pozwala to zwiększyć zasięg sprzedaży i dotrzeć do klientów, którzy nie odwiedziliby samodzielnie Twojej strony. Podsumowanie: Allegro jako najprostszy start w e-commerce Sprzedaż na Allegro to jeden z najłatwiejszych i najbezpieczniejszych sposobów na rozpoczęcie działalności w internecie. Gotowa infrastruktura, ogromna baza klientów, wsparcie techniczne i intuicyjne narzędzia czynią z tej platformy naturalny wybór zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych graczy e-commerce. Zarówno Allegro, jak i Allegro Lokalnie oferują różne ścieżki rozwoju, dopasowane do skali działalności i potrzeb sprzedawcy. Kluczem do sukcesu jest zrozumienie mechanizmów działania platformy, optymalizacja ofert oraz konsekwentna praca nad jakością obsługi klienta. Dzięki temu Allegro może stać się nie tylko miejscem pierwszej sprzedaży, ale też trwałym filarem Twojego biznesu online. Gdy opanujesz już sprzedaż na allegro, ciekawym uzupełnieniem może okazać się OLX. Tu również można handlować jako firma.
-
AUTOMATER to zaawansowany system automatyzacji sprzedaży produktów cyfrowych, który od lat zyskuje na popularności wśród właścicieli sklepów internetowych, osób planujących otwarcie e-sklepu oraz marketerów e-commerce. Jego główną zaletą jest zdolność do całkowitej automatyzacji procesu sprzedaży i dostarczania treści cyfrowych, co pozwala zaoszczędzić czas, zminimalizować ryzyko błędów i zwiększyć skalę działalności bez konieczności rozbudowy zespołu. Co to jest AUTOMATER i jak działa? AUTOMATER to platforma umożliwiająca natychmiastowe dostarczanie kodów, kluczy, plików lub treści po zakupie. System integruje się z popularnymi platformami e-commerce, jak Allegro, WooCommerce, PrestaShop czy Shopify, a także z bramkami płatności, co pozwala na płynne przeprowadzanie transakcji. Klient kupuje produkt cyfrowy, a AUTOMATER automatycznie wysyła do niego maila z zakupionym kluczem lub plikiem. To rozwiązanie jest nieocenione dla sklepów sprzedających np. kody do gier, oprogramowanie, pliki PDF, e-booki czy dostęp do treści premium. Jak zintegrować AUTOMATER z Allegro? Integracja AUTOMATER z Allegro jest jednym z najczęściej wyszukiwanych tematów i nic dziwnego - Allegro to największy marketplace w Polsce. Proces integracji przebiega intuicyjnie. Wystarczy zalogować się do panelu AUTOMATER, połączyć konto Allegro za pomocą tokena API i skonfigurować szablony wiadomości oraz powiązać produkty z odpowiednimi plikami lub kodami. Od tego momentu każdy zakup dokonany przez klienta na Allegro będzie obsłużony automatycznie przez system. Dzięki tej integracji właściciele kont na Allegro mogą zaoszczędzić setki godzin miesięcznie na ręcznym wysyłaniu produktów. Co więcej, AUTOMATER pozwala uniknąć pomyłek oraz znacząco skraca czas realizacji zamówień, co przekłada się na pozytywne opinie i wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania Allegro. Sprzedaż kodów i kluczy do gier - jak robić to legalnie i bezpiecznie? AUTOMATER jest szczególnie popularny w branży gamingowej, gdzie sprzedawcy oferują klucze aktywacyjne do gier i oprogramowania. Dzięki funkcji zarządzania stanem magazynowym i automatycznemu wysyłaniu kodów, ryzyko dublowania lub błędnego wysłania klucza praktycznie nie istnieje. Klucze można dodawać ręcznie lub masowo importować z plików CSV, co znacznie ułatwia zarządzanie dużą bazą produktów. Dodatkową korzyścią jest możliwość śledzenia historii wysyłek, co ma kluczowe znaczenie w przypadku sporów z klientami. AUTOMATER zapewnia pełną transparentność - każda wysyłka jest rejestrowana i można ją w razie potrzeby zarchiwizować. W kontekście prawnym, warto pamiętać, że sprzedawane kody muszą pochodzić z legalnych źródeł i być przeznaczone do odsprzedaży, co AUTOMATER wspiera poprzez politykę odpowiedzialności sprzedawców. Automater a sprzedaż e-booków i plików PDF - praktyczne wskazówki AUTOMATER doskonale sprawdza się również w sprzedaży treści edukacyjnych, szkoleń online i e-booków. Wystarczy przygotować plik, załadować go do systemu, przypisać do konkretnego produktu i ustawić reguły wysyłki. System pozwala także dodać znak wodny lub personalizację pliku przed wysyłką, co jest istotne w kontekście zabezpieczenia treści przed nieautoryzowanym rozpowszechnianiem. Warto zadbać o to, aby pliki były odpowiednio nazwane i opisane - klient po zakupie otrzymuje automatyczną wiadomość e-mail, a profesjonalna prezentacja materiałów buduje zaufanie i zwiększa szanse na powroty klientów. Sprzedawcy, którzy wdrożyli AUTOMATER do sprzedaży materiałów cyfrowych, często zauważają wzrost konwersji oraz zmniejszenie liczby zapytań obsługiwanych ręcznie. Jak wygląda cennik AUTOMATER i czy warto zainwestować? Pytania o cennik AUTOMATER pojawiają się bardzo często i nic dziwnego - każdy przedsiębiorca chce mieć pewność, że inwestycja się zwróci. AUTOMATER działa w modelu subskrypcyjnym, z różnymi pakietami dostosowanymi do wielkości sklepu. Opłaty są uzależnione od liczby transakcji, funkcji oraz stopnia integracji. Największą wartością jest jednak oszczędność czasu i zasobów. Dla małego sklepu może to być kilka godzin dziennie mniej spędzonych na obsłudze zamówień, dla dużych - wymierne korzyści operacyjne. Warto rozpocząć od pakietu podstawowego i testować możliwości, a w miarę rozwoju biznesu przejść na wyższy plan. Dlaczego warto korzystać z AUTOMATER? Opinie użytkowników i praktyczne przykłady Zdecydowana większość opinii o AUTOMATER jest pozytywna. Użytkownicy chwalą prostotę obsługi, niezawodność oraz doskonałe wsparcie techniczne. Przykład? Sklep oferujący e-booki motywacyjne, który wcześniej wysyłał pliki ręcznie i otrzymywał dziesiątki zapytań dziennie. Po wdrożeniu AUTOMATER obsługa zamówień spadła do zera, a liczba powracających klientów wzrosła o 35%. Inny przypadek to sprzedawca kluczy do gier, który dzięki funkcji masowego importu i integracji z Allegro zwiększył swoją sprzedaż trzykrotnie w ciągu sześciu miesięcy, eliminując całkowicie błędy przy wysyłkach. Jak zacząć korzystać z AUTOMATER? Krok po kroku Proces wdrożenia AUTOMATER jest prosty nawet dla początkujących. Najpierw zakładamy konto, a następnie wybieramy plan subskrypcyjny dopasowany do naszych potrzeb. Kolejny krok to integracja z wybraną platformą sprzedażową - może to być Allegro, sklep WooCommerce, PrestaShop lub inna platforma obsługiwana przez system. Po integracji dodajemy produkty, przypisujemy do nich pliki lub kody, tworzymy szablony wiadomości e-mail i uruchamiamy sprzedaż. W razie potrzeby można korzystać z dokumentacji technicznej lub pomocy online. Warto testować różne scenariusze - np. dodawać dodatkowe informacje do wiadomości, testować personalizację, czy segmentować produkty według grup odbiorców. Podsumowanie: dla kogo jest AUTOMATER i dlaczego warto go wdrożyć? AUTOMATER to doskonałe rozwiązanie dla każdego, kto planuje lub już prowadzi sprzedaż produktów cyfrowych. Pozwala zautomatyzować kluczowe procesy, poprawia jakość obsługi klienta, zwiększa efektywność i eliminuje błędy. Niezależnie od tego, czy sprzedajesz klucze do gier, szkolenia online, dostęp do serwisów, e-booki czy licencje - AUTOMATER skróci czas realizacji zamówień do kilku sekund i pozwoli Ci skalować biznes bez dodatkowych kosztów. W świecie e-commerce, gdzie czas i automatyzacja mają kluczowe znaczenie, takie narzędzia jak AUTOMATER są nie tylko wygodne, ale wręcz niezbędne.
-
- automater
- e-commerce
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: