[zbanowany] dewe99 - złodziej - nie wywiązał się z usługi SEO

Cześć,

Temat powstaje tylko dlatego, że użytkownik @dewe99 nie chciał wyjaśnić sytuacji i dojść do porozumienia, a usunął naszą rozmowę na Telegramie i dla niego sprawa jest zamknięta - właśnie nie do końca.

Opis;

W tamtym roku (2021) dewe99 poznałem tutaj na forum, stworzył dla mnie sklep internetowy. Po tygodniach ciągłego kontaktu napisałem mu, że szukam osoby, która zrobi mi na owym sklepie SEO, szukałem po freelancerach, lecz dewe99 zaproponował mi taką usługę pisząc, że mam świadomość tego, iż nikt lepszej jakości mi nie da.

Mieliśmy codzienny kontakt więc zgodziłem się na umowę koleżeńską - 3 miesiące, każdy po 3000zł za linkowanie oraz opiekę nad sklepem.

Miał on świadomość, że nie mam pojęcia na temat SEO, więc dałem mu wolną rękę i dostałem zapewnienie, że zrobi tak aby było dobrze.

Po odczekaniu 3 miesięcy, 4 miesięcy na każde pytanie czy coś się rusza do przodu, jak te wyniki z jego strony, dostawałem niemożność wytłumaczenia mi dlaczego zupełnie NIC się nie dzieje poza informacjami, że takie jest SEO, linki się nie zaindeksowały, muszę dokupić więcej tekstów i inne, świetnie wymyślone historyjki, które pisze do teraz.

STYCZEŃ vs CZERWIEC

Czerwiec rzecz jasna gorszy ze względu na koniec roku i jest to zrozumiałe, gdyby nie ten fakt, to wyniki byłyby wręcz identyczne po 9 miesiącach od "SEO" za 9000zł.

Przez brak żadnego efektu skontaktowałem się z kilkoma specjalistami od SEO i równo stwierdzili, że to co zostało wykonane nie ma większej wartości - chodzi oczywiście o linki.

Dodane one zostały z darmowych forów - i tu nic złego, ale najgorzej jak się tylko dało, na tzw. odwal się. Przykładowo z jednego tylko forum, przez to, że nie chciało mu się robić kont na innych, dodał mi 94 bezwartościowe linki.

Nic poza linkami jak się okazuje nie zostało wykonane, sklep pod względem SEO został oceniony po jego "działaniach" na ruinę do całkowitej naprawy, a wartość samych linków to kilkaset złotych (średnio można kupić po 3-5zł/sztuka), a dewe99 sprzedawał mi je po 50 zł od sztuki (przebitka na linku 10-16 razy względem ceny rynkowej).

Doprecyzowując - sprzedawał je kilkanaście razy drożej osobie nieświadomej, wykorzystując fakt ciągłego i stałego kontaktu koleżeńskiego i z tego powodu mojego zaufania do niego.

I tak wyjaśnił się ZEROWY efekt jego działań SEO, co zostało bezpośrednio nazwane zwykłym oszustwem nie przeze mnie, a ludzi sprawdzających i oceniających mój sklep, do czego się on zupełnie nie przyznaje pomimo oczywistości jaka się ujawniła.

Pozdrawiam!

@CedrikZ Czy spisaliście umowę? Czy w umowie był dokładnie zapisany zakres działań? Jeżeli nie spisaliście umowy to czy masz zapis rozmów w których ustalany był zakres prac?

Proszę @dewe99 o odpowiedź w tym temacie. Chciałbym poznać Twój punkt widzenia.

Słuszna uwaga @Linart, zmieniłem nazwę na mniej "obraźliwą" jednak poczekajmy co napisze @dewe99

Myślę, że warto też przedstawić raporty, jeśli takowe były, działań jakie wykonał w ciągu trwania umowy. Np. jakie linki pozyskał, co zrobił dokładnie, czyli opisy, zmieniał strukturę serwisu, grzebał w ogóle coś przy serwisie itp.

I jeśli nie ustalaliście jakichkolwiek działań, co ile będzie kosztowało, no to niestety pozostanie tylko niesmak. Bo linki które widoczne są u Ciebie w Ahrefsie faktycznie można zrobić nawet i za 1zł, jednakże on może uważać inaczej

Ja tylko napiszę od siebie że jeżeli chodzi o SEO, to nigdy nie można dać klientowi gwarancji osiągniętych efektów. Za dużo jest zmiennych, na które nie ma się wpływu i nikt poważny w tej branży takich gwarancji nie daje.

Co do efektów to pierwsze powinno być widać po 3-5 miesiącach.

Więc jeżeli był ustalony zakres prac i prace zostały wykonane, to nie jest to żadne oszustwo ani nic w tym rodzaju. Jeżeli zakres prac nie został wykonany, to należy się zwrot pieniędzy.

Co do ceny to 3000 zł za wszystko to jest ogólnie dość mało. Na samo pozycjonowanie sklepy wydają więcej + wynagrodzenie za ustalony zakres prac.

Witam, to pierwszy i ostatni raz kiedy wypowiadam się w tym temacie, jestem po dłuższym urlopie i nie mam zamiaru się denerwować

Po pierwsze, bo współpracowaliśmy z autorem tematu od około 2 lat, nie była to ani nasza pierwsza, ani druga współpraca. Prowadziłem dla niego SEO już na innej stronie, tworzyłem wiele różnych stron, a nawet sprzedałem kilka projektów, które już zarabiały - najdroższy o wartości 40-50 tysięcy netto, który zarabia do dziś i autor tematu jest bardzo zadowolony z funkcjonowania serwisu.

Druga ze stron, którą sprzedałem autorowi chwile po tym jak ją zakupił prowadziłem SEO - nie ogłaszam się nigdzie, że zajmuje się tego typu usługami, robię to tylko w swoim zakresie i dla moich znajomych/byłych klientów. Strona o której aktualnie piszę - po kilku miesiącach działań zyskała nawet do 1000% ruchu oraz 300%-500% zarobków względem tego co było wcześniej. Dlaczego? Ponieważ była wcześniej w moim posiadaniu, zadbałem o to, aby serwis się rozwijał dodając bardzo dużo nowych treści.

Czerwona linia mniej więcej oznaczyłem okres w którym były rozpoczęte działania. Zarobki rzędu 1000-1500zł zwiększyły się do stabilnych 4000-5000zł miesięcznie, a w picku do 7500-8000zł miesięcznie.

Kolejnym projektem, który sprzedałem dla autora tematu, to mały blog, który za mojego posiadania generował od 100 do 150 wizyt dziennych z wyszukiwarki. Sprzedałem tego bloga około 13-14 miesięcy temu. Od tamtej pory autor w żaden sposób bloga nie rozwijał, nie dodał nawet 1 artykułu na stronę, nawet nie aktualizował wtyczek (na żadnej ze swoich stron) dzięki czemu strona bardzo ładnie spadła do 30-40 wizyt dziennych.

Piszę to wszystko po to, aby nakreślić, że autor żyje w innym świecie i chciałbym, aby ktoś zrobił mu biznes a on mógł leżeć brzuchem do góry i najlepiej nic nie robić. Tłumaczyłem autorowi kilka razy miesięcznie, że by wszystko miało sens, to musi on dbać o te serwisy, dodawać regularnie treści i dbać o linkowanie tych ważniejszych. Natomiast autor zbytnio się tym nie przejmował.

Kolejnym projektem, który sprzedałem dla niego (już 3) to kolejny blog o podobnej tematyce do tego o którym przed chwilą wspomniałem. Projekt sprzedany pod koniec zeszłego roku. Zarabiał w moim posiadaniu minimum 10 tysięcy miesięcznie, aktualnie zarabia około 6-7 tysięcy, ponieważ tutaj autor również nie dba o rozwój i trochę zaniedbał portal, przez co stracił on na widoczności w google.

W tym miejscu chciałbym potwierdzić to, co napisał autor: Tak, nie zna się on na SEO, nie zna się on na jakimkolwiek prowadzeniu blogów/stron internetowych.

Z CedrikZ jak już wspomniałem współpracowaliśmy od dawna, zawsze było wszystko ok, zero problemów. Nie licząc tych, kiedy w środku nocy pisał mi, że jest awaria na jego sklepie i wstawałem z łóżka do kompa, by przywrócić mu backupy lub rozwiązać jakiś problem - ZA DARMO. Tak, nie pobierałem za to pieniędzy. Wielokrotnie pomagałem mu, tlumaczyłem różne rzeczy i dzieliłem się wiedza bez opłat. Żebyśmy mieli jasność - czasem te rozmowy trwały kilka godzin dziennie.

Prócz tego zatrudniam obecnie 2 copywriterki i również zlecałem im teksty dla CedrikZ ZA DARMO. tzn. wychodziłem na tym na zero (a nie, sory, pobierałem szalone 10zł/tekst za przygotowanie wytycznych dla copy, by tekst był dostosowany do SEO, co ja zrobię z tym majątkiem? Nawet nie pokrywa to kosztów narzędzie SEO).

Piszę to wszystko dlatego, by nakreślić, że nie kieruje się w życiu pieniędzmi. Dla mnie często relacje są ważniejsze. Autor twierdzi, że oszukałem go na jak on to napisał "9 tysięcy złotych", czyli oszukałem go na 9k, ale kiedy przelewał mi 30k do ręki, to jakoś nie uciekłem w Bieszczady, czyli co? Wolałem "oszukać" na 9k zamiast 30k? Dziwna sprawa.

Działam tutaj na forum oraz konkurencyjnych od roku 2019, świadczyłem już usługi dla setki osób - nie mam żadnej negatywnej opinii, ze świecą szukać klienta, który nie był zadowolony z obsługi/usługi (fake konta się nie liczą).

Wnioski z tego wszystkiego pozostawiam dla użytkowników.

Dodam jedynie, że około miesiąc temu CedrikZ zlecił mi teksty na swoje dwa projekty. Przyjąłem to zlecenie, copywriterka jest zrealizowała - kwota opiewała na około 2900zł netto. Wystawilem fakturę, jednak CedrikZ jej nie opłacił, stwierdzil, że nie będzie korzystać z tych tekstów. Zatem kto jest oszustem? Ponieważ ja tutaj widzę, że autor tematu - nie opłacił faktury, nie zrobiłem o to żadnej spiny, po prostu ją usunąłem i uznałem, że poniosę straty po swojej stronie (na kwotę 2900zł, bo przecież copywriterkom trzeba zapłacić).

Gdybym był chamem, mógłbym napisać tutaj temat "CEDRIKZ OSZUST!" lub po prostu sprzedać nieopłaconą fakturę dla firmy windykacyjnej. Zamiast tego - usunąłem ją.

Dla mnie wniosek jest jeden - koniec z usługami, bo to, jakie klienci mają wymagania względem tego jaki mają budżet to jakiś żart i przysparza mi to ogrom stresu na codzień, kiedy wcale takich usług realizować nie muszę, bo żyje mi się bardzo dobrze prowadząc własne projekty i zarabiam z nich znacznie więcej.

Na koniec dodam tylko jedno - jeżeli temat do jutra, tj. 26.07.2022 23:59 nie zniknie z forum oraz nie pojawią się przeprosiny w formie pisemnej na tymże forum - cały temat i korespondencja tutaj zostanie zabezpieczona notarialnie i użyta jako dowód w sądzie ws. pomówienia i działania na niekorzyść firmy SF Media, wraz z odszkodowaniem za straty materialne - dla zasady.

Pozdrawiam.

@dewe99 wszystko ok, napisałeś ścianę tekstu ale odnoszę wrażenie, że tematu którego tyczy się spór nie liznąłeś. Nie interesuje nas (jak mniemam wszystkich tu czytających) ile biznesów i w jakich wartościach było sprzedanych. Spór tyczy się tylko 1 domeny/sklepu, o którym w ogóle nie wspomniałeś. Nie unoś się i jeszcze raz napisz ale na temat sporu, a nie tego co robiłeś z innymi stronami i czego autor nie robi. Namawiam cię publicznie abyś założył temat "CEDRIKZ OSZUST!" chociaż wolałbym "CedrikZ nie opłacił faktury" i będziemy też go rozwijać

Nie strasz też jakimiś sądami, bo nikt firmy SF Media nie pomawia i nie działa na jej niekorzyść, a jedynie chcemy rozwiązać spór.

Wszystkie informacje i dowody w sprawie zostały dostarczone do osoby decyzyjnej.

@Oskarqq Konkrety nie były ustalane, zapoznaj się jednak z definicją słowa "oszustwo", a zmienisz zdanie.

@MaciekKow Nie przeczytałeś nawet mojego postu ze zrozumieniem i widzę, że nie masz pojęcia czego on dotyczy.

Co do bohatera tematu.

Ta sytuacja pokazała mi i mam nadzieję pokaże reszcie osób jak bardzo potrafisz udawać i zgrywać znawce SEO, dobrego "kolegę" dla osiągnięcia końcowo korzyści.

W żadnej z sytuacji, kiedy pojawiały się problemy i pytałem o pomoc, nie dostałem odpowiedzi abym za nią zapłacił i to prawda, a teraz jesteś w stanie mi to wypominać, kiedy przyłapałem Cię na wykręcaniu ode mnie środków za czynności, które nie były w ogóle wykonywane - jak np. działania na stronie poza linkowaniem (wszystko naprawia aktualnie prawdziwy specjalista SEO), które zresztą zostało odwalone w sposób karygodny, do tego o znikomej wartości przez co nie ma tego wyników.

dewe jest ponadprzeciętnym hipokrytą, gdyż mi wytyka darmową pomoc, a otrzymał taką samą od jednego z użytkowników tego forum, pytał go, robił interesy, a w rozmowie Telegram podczas naszych ostatnich wiadomości kilka dni temu zanim usunął czat - potrafił go obrażać.

I Ty chcesz mi swoją pomoc wytykać?

Jesteś typową osobą, która układa się do wiatru w taki sposób, żeby najlepiej na tym wyjść. To, że kierujesz się papierkami nazywanymi pieniędzmi nie jest tylko moim spostrzeżeniem.

Jak wspomniałem nie tylko ja twierdze, że takie działanie jest oszustwem, ale również osoby sprawdzające i oceniające stronę, gdy podałem cenę 9000zł jaką zapłaciłem za tą fuszerkę.

Jak dewe jest uczciwy i rzetelny? A no w taki sposób jak widać tutaj;

Tak on dba o swoje strony, biegając po serwisach konkurencji i kradnąc ich własność - było tak do momentu, aż mu poleciłem w dobrej cenie indywidualnie pisany regulamin na jednej ze stron

I dochodzimy do momentu, gdzie próbujesz usilnie zmanipulować. Dlaczego?
Po zleceniu tekstów aż do kilku dni temu nie miałem pojęcia kim na prawdę jesteś i jak bardzo naruszyłeś moje zaufanie. W związku z tym usunąłem wszystkie nieopłacone artykuły dodane na strony i napisałem, że nie będę ich używał. Nie dostałem żadnej faktury na moje dane do opłacenia, gdyż rozliczamy się od długiego czasu za pomocą bankomatu i BLIK'a. Usilnie żalisz się, że musiałeś fakturę usuwać - gdzie została wysłana do mnie ta faktura? Bo żadnego dokumentu nieopłaconego nie mam i nie miałem. Ale domyślam się, że byłbyś w stanie wygenerować ją tylko dla siebie po cichu i oddać firmie windykacyjnej, bo jesteś do tego zdolny.

Jakie poniosłeś straty?
dewe zapomniał wspomnieć, że nie zrobił żadnej spiny o teksty tylko dlatego, bo sam ma prawie identyczną kopię mojego portalu, na który te teksty zostały napisane i doda je u siebie bo jest to ta sama tematyka. W związku z czym nie poniósł żadnych strat.

Jeśli chcesz porównać nieopłacenie tekstów, które wykorzystasz u siebie na portalu do zrobienia SEO na którym wykorzystałeś moje zaufanie i zarobiłeś sobie 9k, zamiast kilku stów, jakie były te linki warte to jesteś bystrzakiem roku.

Kiedy robisz SEO tylko z myślą aby nabić kogoś na koszty jak najbardziej nie dając NIC od siebie poza dodawaniem byle jak bezwartościowych linków, to mogę się zgodzić - to jest żart.

Podsumowując;

Nie, nie zamierzałem płacić 16 krotności wartości rynkowej linków, które zostały mi dodane na stronę. Tak, zapłaciłem również za opiekę i wykonywanie działań pod lepsze pozycje na stronie, których nie dostałem. Tak - opisuję tylko suche fakty, które dewe próbuje odbierać jako pomówienie - to już jednak jego problem.

@Linart Dowodami są m.in. moje prywatne rozmowy i nie są one dla wszystkich z tego powodu, bo nie zamierzam upubliczniać ŻADNYCH informacji o dewe, jego stronach ani tym co robi bo nie jest to przedmiotem sprawy. Temat jest po to, aby druga strona mogła się odnieść jeśli tego nie wiesz.

Kwestia tekstów została przez Ciebie źle zinterpretowana w takim razie.

Do jednego przyznam rację, takie określenie było niepotrzebne.

Nigdy nie korzystałem z żadnych tekstów swoich klientów, czy Ty na głowę upadłeś? Będę robił duplicate content? Śmieszny jesteś. Chętnie wyślę Administracji dowody na to, że zleciłeś mi teksty, miałeś je u siebie na stronie i nie zapłaciłeś mi za nie, tylko je usunąłeś. Mam porobione screenshoty tych tekstów, które są w indeksie na Twojej stronie.

Oczywiście, że NIGDY nie wystawiłem faktury na Twoje dane. Dlatego, że masz sporo za uszami i ukrywasz się w Internecie jak szczur, korzystając m.in. ze spółki w USA o nazwie "OneFlash LLC", korzystasz z kilku(nastu) różnych komputerów i adresów IP. Nawet dla firmy brata zmieniłeś lokalizację siedziby firmy, bo zorientowałeś się, że te dane są publiczne i możesz sobie narobić problemów lub Twoja rodzina zaraz może się dowiedzieć prawdy o Tobie i Twoich czarnych interesach. Nie przemyślałeś tylko tego, że nic w internecie nie ginie i mam zapisany Twój adres domowy.

Zatem tak - nigdy na Twoje prywatne dane faktury nie otrzymałeś. Ale na Twoją spółkę jak najbardziej:

Ostatnia faktura jest z marca, ponieważ tę za teksty usunąłem i nie ma tutaj żadnego kosza ani archiwum. Nigdzie nie wykorzystałem i nie wykorzystam tekstów, które dla Ciebie napisała copywriterka z którą współpracuję. Dlaczego nie posiadasz JDG w polsce? Bo jesteś krętaczem i robisz w internecie rzeczy nielegalne o czym wielokrotnie mi pisałeś - nie będę nawiązywał do szczegółów, bo nie jestem idiotą, by kogoś pomawiać bez dowodów, tak jak Ty to zrobiłeś.

Na początku naszej współpracy nawet zrobiłem Ci stronę pod tę spółkę, bo nie chcieli Ci otworzyć konta bankowego. Adres tej strony to: https://www.oneflashtechnology.com/ i kwota za tę stronę jest na liście faktur - jeśli dobrze pamiętam to jest to kwota 400zł brutto.

Dowód na to, że oneflashtechnology.com należy do Ciebie - ten sam adres IP serwera i hosting, co na jednej ze stron którą Tobie sprzedałem.

Też na głowę już upadłeś? Napisałem wyraźnie, że zrezygnowałem z tych tekstów tylko z uwagi na Twoje naciągactwo które wyszło na jaw i tak, były dla mnie napisane. Nie wystawiłeś mi tylko żadnej faktury, o której cały czas piszesz = nie było jej.

W tym momencie Ty mnie pomawiasz. Co w takim razie robię? Co mam za uszami? Wymień mi moje "czarne interesy" , bo o niczym takim nie wiem.

Znasz mój adres domowy,  tak jak ja znam Twój - to chyba oczywiste.

Masz rację - wynająłem wirtualne biuro dla firmy mojego brata po ponad roku istnienia sklepu i widocznych tam moich danych domowych, żeby je ukryć. Dokładnie tak, masz mnie. 🤣

Rozumiem, że skoro stać mnie na 6 komputerów w domu to jestem czarnym charakterem? xD

Gdy przeczytasz wszystko co napisałem to dojdziesz być może kiedyś do takiego momentu, że zrozumiesz tekst. "rozliczamy się od długiego czasu za pomocą bankomatu i BLIK'a." - gdzieś tu zaprzeczyłem, że wcześniej otrzymywałem od Ciebie faktury?

Tak jak pisałem Ci w ostatnich wiadomościach prywatnych - nie masz o mnie pojęcia po takim czasie współpracy skoro wypisujesz takie pytania w moją stronę i będziesz mógł się po czasie zdziwić.

Nigdy nie napisałem Ci niczego co byłoby niezgodne z prawem, a jeśli tak - to przedstaw mi to. Oj, oj. Brak argumentów musisz zastępować wymysłami, które tworzysz na bieżąco?

Jesteś jedynie mitomanem, który próbuje ugrać coś w sytuacji jasnej winy w temacie i napisze wszystko, aby chociaż częściowo się wybielić.

Znowu stałeś się hipokrytą, czy mi się wydaje? Piszesz o mnie jako o szczurze, jakobym miał wspólnego coś z działaniami nielegalnymi, a sam prowadzisz stronę okradającą DZIECI. Tak DZIECI i się tym szczycisz.

To jak to jest, lecimy dalej z tematem i to wyjaśnisz skoro podajesz adresy moich stron?

Dawajcie dalej - mam popcorn;)

W tym momencie kończę jakąkolwiek dyskusję - otrzymałeś jak najbardziej fakturę, żałuję, że nie posiadam pliku źródłowego gdzie by była data modyfikacji pliku. Jesteś kłamcą. 

Czyli co, 1. Nie posiadam dowodów, bo usunąłem rozmowę, 2. Nie posiadasz faktury, bo rozliczaliśmy się blikiem,
Co jeszcze? Może zaraz się okaże, że mieszkam na Karaibach i ukrywam się jak Ty, szczurze.

Dla mnie temat jest zakończony, proszę o dowody na to, że:

a) przyjąłem płatność rzekomo za SEO na kwotę 3000zł lub 9000zł,

b) rozpocząłem działania SEO na stronie o której piszesz,

c) zakończyłem działania SEO na stronie o której piszesz,

Koniec tematu, nie zależy mi na tym, co piszesz sobie na jakimś forum w Internecie. Nie zależy mi tak samo na koncie na tymże forum, więc bana mogę otrzymać. Kilkadziesiąt (set) moich klientów doskonale wiedzą jaki jestem i że zawsze dbam o jakość świadczonych usług - tylko na tym mi zależy. 

@fusek niestety, to już koniec ;D

Znalazłem screenshota gdzie wysyłałem Tobie fakturę oraz rozliczenie za teksty Idealnie się złożyło, bo wyjdzie na jaw Twoje kłamstwo. Zapraszam administrację na Priv i pokażę screena

  Fajnie, że dorosłe chłopy obrzucają się gównem podobnie jak szympansy ale chciałbym aby @dewe99 definitywnie odniósł się się do stawianych mu zarzutów w stylu:

• Tak, robiłem seło
• Nie, nie robiłem seło

Nie interesują mnie wasze biznesy, ukrywanie się (ja też de facto się ukrywam ale nazywam to dbaniem o prywatność), niesnaski, machlojki, etc. Natomiast póki co wygląda to tak, że dewe jest pewny iż @CedrikZ niczego nie ma i próbuje się wybronić 'brakiem dowodów' jednocześnie nie odpisując na główny problem. Przypominam jedynie, że "Wszystkie informacje i dowody w sprawie zostały dostarczone do osoby decyzyjnej." - ja nic nie dostałem, jak mniemam Cedrikz wysłał do Ciamciaja.

Wnoszę jeszcze raz @dewe99 abyś napisał krótko i na temat:

• Tak, robiłem seło
• Nie! Nie robiłem seło

Tak jak pisałem wcześniej, proszę założyć temat "CedrikZ nie opłacił faktury" w tym samym dziale - będziemy też go rozwijać. Nie zmieniaj na siłę prowadzącego wątku.

btw nie jesteś też na "jakimś forum", tylko na make-cash.pl i od wielu lat dbam (jak inni moderatorzy) o to aby był tu porządek bez toksycznej atmosfery. Prawdopodobnie gdyby nie to forum, to pewnie nie miałbyś (tylu?) klientów, nie poznałbyś mysca i do końca życia jeździłbyś taxi. Trochę szacunku, do miejsca, które poniekąd pomogło zmienić twoją sytuację życiową 🙃 Widzę tutaj też jakby drugą stronę medalu. Wracając do głównego wątku: gdyby dewe dostał bana, to wtedy bardzo ograniczy się możliwość wyjaśnienia sprawy

Wszystkie inne osoby proszone są o nie wtrącanie się, gdyż niczemu to nie służy.

Dziękuję

Pozdrawiam

WAŻNE!

JEŚLI KORZYSTAŁEŚ Z USŁUG dewe99 W ZAKRESIE "SEO" - ODEZWIJ SIĘ DO MNIE.

GWARANTUJĘ ZE SWOJEJ STRONY PEŁNĄ DYSKRECJĘ ORAZ SPRAWDZENIE JAKOŚCI LINKÓW I OGÓLNEGO STANU STRONY.

NIE WIESZ CZY KWOTA JAKĄ ZAPŁACIŁEŚ ZA "SEO" BYŁA UCZCIWA LUB NIE MASZ EFEKTÓW PO DŁUŻSZYM CZASIE? - PISZ.

Pozdrawiam!

Użytkownik dewe99 został zbanowany na forum za nie wywiązanie się z transakcji. Nie był zainteresowany jakąkolwiek próbą rozwiązania sprawy. Użytkownik próbował się wykręcić poprzez płatności blik i niby brak dowodów jednak Cedrik przedstawił nam je na PW. 

Życzę szybkiego rozwiązania sprawy @CedrikZ, z adwokatami pomóc niestety już nie możemy zbytnio.